gazeta ITCUP Nr3
Transkrypt
gazeta ITCUP Nr3
ORGANIZATOR Gazeta Regatowa V I I Ż E G L AR S K I E M I S T R Z O S T W A P O L S K I F I R M B R AN Ż Y T E L E I N F O R M AT Y C Z N E J NR 3 S OBOTA 2 2 C ZERW CA 2 0 0 2 Duch walki Folkowe ITCup Już drugi raz w historii Mistrzostw Polkomtel wystawił cztery załogi. Zapytaliśmy, co najbardziej przyciąga teleinformatyków pod żagle? - Kluczową rolę odgrywa przede wszystkim duch walki. To są prawdziwe mistrzostwa i m o ż n a sprawdzić swoje umiejętności w starciu z innymi załogami – powiedział A r m a n d Andruszkiewicz, sternik załogi Polkomtel 1. Zawodnicy spod znaku Polkomtela równie wysoko co ducha walki, cenią uroki życia towarzyskiego. - Tu przecież jest wspaniała zabawa. A my nie tylko lubimy, ale też umiemy korzystać z takich okazji – podsumował Armand Andruszkiewicz. Żeglarska brać w Polkomtelu jest bardzo liczna. Sternik dał nam do zrozumienia, że w następnych Mistrzostwach Polkomtel może być reprezentowany jeszcze liczniej. Chociaż na wodzie tym razem im się nie powiodło, irlandzką muzyką porwali wszystkich. Żeglarze i muzycy, a może raczej muzycy i żeglarze? Cisco Systems - załoga g ł ó w n e g o s p o n s o r a tegorocznych regat, wspominać będzie tę imprezę jako doskonałą zabawę. Dzień, gdy p o w i a ł o , potraktowaliśmy na luzie. Tu straciliśmy - mówi sternik Jacek Kuźmicki. Choć w I T C u p startowali po raz piąty, sam zapał do walki nie wystarczył. Zabłysnęli po północy, gdy zostali tylko najwytrwalsi. Szantami w klimacie irlandzkiego folku porwali do tańca nawet najbardziej zmęczonych. Instrumentarium to bębny (Darek Piotrowski - na zdjęciu nieobecny), gitara i bouzouki (Jacek Kuźmicki), skrzypce (Kasia Misiak) i flażolety (Przemek Dusza). - Za rok wystąpimy tu w liczniejszym składzie, z bogatszym repertuarem - zapewnia Jacek. Dodaje, że przede wszystkim jednak poćwiczą żeglowanie... (F) Ika z wilkami Załogi ComputerLadu to prawdziwe wilki morskie. Skład jednej z nich nie zmienia się od czterech lat. Reprezentuje praktycznie całą Polskę. - W firmie są cztery oddziały. Nasz zespół odpowiada mapie firmy. Sternik jest z W ro c ła wi a, a załoganci ze Szczecina, Krakowa i Warszawy – mówi Ika Felczuk z ComputerLand 1. – Pływanie to nasza pasja. Staramy się zarażać nią kolegów z pracy. Niedługo płyniemy w rejs dookoła Danii. Druga załoga ComputerLandu jest ubiegłorocznym finalistą. Zawodnicy liczą na powtórzenie wygranej. Również oni występują w tej samej obsadzie. Profesor żaglach na Marek Hołyński przygodę z żeglarstwem rozpoczął w 1964 r. Przebywając pół na pół w USA i w Polsce częściej pływa na morzu niż na jeziorach. Jak w i d a ć doświadczenie morskie pomogło szczególnie drugiego dnia regat, gdy w porywach wiatr dochodził do "czwórki". Załoga ATM prowadzona przez Marka zakwalifikowała się do finału. - W finałach będziemy walczyć do końca i liczymy na zwycięstwo. Szef jako balast Kibicować swoim ludziom przyjechał dyrektor generalny IBM Polska - Grzegorz Tomasiak. Dyrektor liczy na dobry wynik ekipy IBM. - Do tej pory nasi spisują się więcej niż przyzwoicie. Załogi IBM uczestniczą w Mistrzostwach już kolejny raz. W tym roku pora na bardziej spektakularne sukcesy żeglarskie mówi Grzegorz Tomasiak. Szef IBM nie ma jednak zamiaru w jakiś specjalny sposób premiować zawodników firmy za osiągnięcia w regatach. Nie przewiduje też kar dla przegranych. Grzegorz Tomasiak jest pod tym względem o tyle wyrozumiały, że sam nie uważa się za wytrawnego żeglarza. - Można mnie określić jako żeglarza balastowego. Lubię pływać, ale moje umiejętności żeglarskie są raczej skromne - przyznaje. Nie jest wykluczone, że jutro dyrektor IBM wystąpi w wyścigu finałowym. - Mamy jedno wolne miejsce w obsadzie. Wszystko może się zdarzyć - stwierdza Grzegorz Tomasiak. Na krawędzi Nad bezpieczeństwem żeglarzy, niczym anioły stróże, czuwają najlepsi ratownicy. Głównodowodzącym jest sam Prezes Mazurskiego WOPR, Zbigniew Kurowicki. Rywali zacja jest chwilami tak ostra, że sternicy pływają na krawędzi ryzyka. Widać duże zaufanie do ratowników – mówi Zbigniew K ur o w i c k i. J eg o zdaniem dzisiejsza pogoda dała wspaniałe możliwości żeglarzom. Tylko rano był zbyt mały wiatr. W ocenie naczelnego ratownika Mistrzostw z roku, na rok poziom wyścigów jest coraz wyższy. - Przy pierwszych regatach załogi pływały, co tu dużo mówić, Kwitł proceder wynajmowania profesjonalnych sterników – wspomina Zbigniew Kurowicki. – Teraz nie tylko załogi są całkowicie samodzielne, ale naprawdę dobrze pływają – dodaje. Polkomtel na plusie Znamy już 25 finałowych załóg regat ITCup 2002. Najwięcej, bo aż trzy z nich, reprezentują Polkomtel. Kilka firm ma w finale po dwóch reprezentantów. Dwie łodzie płyną pod banderą Telefonii Lokalnej Dialog. W biegu półfinałowym jedna z nich miała wywrotkę. Na szczęście załoga jest zgrana, sternik Paweł Cembala doświadczony i Omega natychmiast została podniesiona. Strata była na tyle niewielka, że "pechowcom" udało się zakwalifikować do finału. Po dwie z a ł o g i reprezentują także Nokię P o l a n d i ComputerLand. P o z o s t a l i uczestnicy finałów to: ATM, Exact Software Poland, F o r t u n a Communication, IBM Polska, Optix Polska, Ericsson, TP S.A., Berlitz GlobalNet, PTC, CCS, Techmex, NASK, Lucent Technologies Poland oraz Prokom. Pierwszy półfinał wygrała załoga TP S.A. przed ComputerLandem 2 oraz CCS. Na dalszych miejscach uplasowały się załogi Nokii Poland 2, Berlitz GlobalNet, Telefonii DIALOG 2, Ericsson, Polkomtel 4, HP 3 oraz Optix Polska. W drugim triumfowały załogi Polkomtel 1 i 3 przed Nokią Poland 1. Kolejne miejsca zajęły Telefonia Lokalna DIALOG 1, PTC, ComputerLand 1, Techmex, Exact Software Poland oraz ATM. Te regaty pokazały, że nie zawsze ilość przekłada się na jakość. Przykładem jest HP: z pięciu załóg w finałowych biegach staruje zaledwie jedna. Zwycięzców Mistrzostw poznamy jutro. Przypomnijmy, że ubiegłoroczne regaty wygrała załoga ComputerLandu z Gliwic, która w tym roku płynie jako ComputerLand 2. Czy uda im się powtórzyć ubiegłoroczny sukces? W drugim półfinale załoga ta zajęła 2 miejsce. Satyrycznie i lirycznie Gwoździem programu wczorajszego wieczoru był bezsprzecznie występ K r z y s z t o f a Daukszewicza. Znany satyryk kolejny raz potwierdził, że potrafi bawić i młodszych i starszych. Teleinformatyczna widownia spontanicznie reagowała na jego skecze i piosenki. Polska rzeczywistość widziana oczami Daukszewicza nie tylko bawi, ale skłania także do refleksji. Z wrodzoną sobie umiejętnością satyryk potrafił okrasić w i z j ę paradoksalnej codzienności wspaniałym, cyniczno-stoickim humorem. Po satyrze wr ó c i l i ś m y do szantowego klimatu w wydaniu grupy Zejman & Garkumpel. Już przy pierwszych utworach atmosfera zadumy ustąpiła na rzecz tańców i żeglarskich swawoli. Zmiana nastroju przyszła tym łatwiej, że polmosowa ferajna rodem z Józefowa Po zespole Zejman & Garkumpel przyszła kolej na popis żeglarsko-pirackiej muzyki olsztyńskiego zespołu Mietek Folk. Początkowe k ł o p o t y z w i ą z a n e z dostrojeniem sprzętu i nagłośnienia z n a w i ą z k ą zrekompensował popis dobrej muzyki. Większość biesiadników ruszyła w gromadne tany. Pirackie „ kawałki” ustąpiły miejsca lirycznemu nastrojowi, co w widoczny sposób sprzyjało przytulankom na scenie. Piątkowy wieczór był także kolejną okazją do sprawdzenia swojego szczęścia P RZYJACIELE I T C UP 2 0 0 2 Atrakcje towarzyszące naszej imprezie zawdzięczamy Szanownym Sponsorom. Poza firmami informatycznymi są to także firmy z branży telekomunikacyjnej – Nokia i Polkomtel. Nowa szata stron internetowych ITCup to zasługa PST S.A. Ważnymi promotorami mistrzostw są firmy DAK i Migut Media K/ BŁONIA Wydrukowano na maszynie RICOH AP3800C