drugi numer „ jestem w formie ”
Transkrypt
drugi numer „ jestem w formie ”
NR 2/09 ISSN 2080-3842 GLUKOZAMINA taka mała, a taka ważna Krioterapia ZWYRODNIENIE STAWÓW ZDRÓW JAK RYBA – kwasy omega3 dla serca OD REDAKCJI KOCHANI! Czy pamiętacie nasze majowe spotkanie w Opolu? Dla wszystkich uczestników konferencji oraz tych, którzy nie mogli być z nami w tym czasie, prezentujemy poniżej krótki opis tamtych niezapomnianych wydarzeń. W dniach 25-28 maja 2009 roku odbyła się VI Międzynarodowa Konferencja Uniwersytetów Trzeciego Wieku Silni Ciałem, Mocni Duchem, w której wzięło udział około 180 przedstawicieli UTW z całej Polski i zza granicy. Uroczystego otwarcia konferencji dokonali przedstawiciele władz miasta, uczelni, opolskiego UTW oraz Pan Andrzej Skałecki – Prezes Firmy ASA Sp. z o.o., sponsor i mecenas naszego opolskiego spotkania. Uczestnicy konferencji mieli nie tylko okazję wysłuchać prelekcji ekspertów z dziedziny medycyny, ale mogli również zrelaksować się podczas uroczystego koncertu oraz biesiadnego ogniska, zorganizowanego w pięknych okoli cach jeziora Turawskiego. Był więc czas zarówno na zdoby wanie wiedzy, jak i jej utrwalenie w miłym towarzystwie. Niezwykłe zainteresowanie słuchaczy wzbudziły także panele dyskusyjne, podczas których uczestnicy konferencji podzieleni na grupy mieli okazję doskonalić pamięć, poznać techniki relaksacyjne oraz wymienić doświadczenia związane z funkcjonowaniem Uniwersytetów Trzeciego Wieku w Polsce i za granicą. Wszyscy uczestnicy naszego spotkania udowodnili, że są Silni Ciałem i Mocni Duchem, i że naprawdę trzeba być w formie, aby być aktywnym seniorem. Całość konferencji upłynęła w miłej i przyjaznej atmosfe rze, a na pamiątkę każdy z uczestników został obdarowany zestawem upominkowym od Firmy Farmaceutycznej ASA. TEMAT NUMERU LIST DO REDAKCJI Wielkie gratulacje dla UTW w związku z wydaniem pierwszego numeru Jestem w formie. Cieszę się, że będę mogła nie raz dzielić się osiągnięciami naszego gdańskiego UTW za pośrednictwem maila. Mam nadzieję, że z Waszą pomocą znajdę również podróżników. Proszę ocenić moje artystyczne osiągnięcia. Uczęszczam na różne zajęcia od początku istnienia UTW w Gdyni, czyli od 5 lat. Chodziłam na zajęcia komputerowe, następnie na fotografię cyfrową. Od 2 lat biorę udział w zajęciach teatralnych. Obecnie wystawiamy sztukę Miro Gavrona Wszystko o kobietach i jedziemy na pierwsze występy do Tczewa. Jednocześnie gramy Calineczkę dla dzieci w przedszkolach. Od 2 lat uczęszczam na taniec flamenco, a od roku na terapię tańcem i ruchem. Są to zajęcia, które cenię sobie najbardziej ze względów zdrowotnych. Na spotkania dojeżdżam rowerem bez względu na pogodę. Oprócz tego basen. W domu ćwiczę tai-chi. Wyglądam na 50-latkę i czuję się o 20 lat odmłodzona. Schudłam 18 kg i jestem sprawniejsza fizycznie. Nie siedzę w domu, bo większość czasu spędzam na UTW. Największy nacisk kładę na malarstwo. Od roku chodzę do pracowni malarskiej Marka Wróbla. Pod jego okiem rodzą się prawdziwe talenty. Wkrótce mamy zbiorowy wernisaż, na którym zostaną pokazane moje prace: Zima, Norwegia i Marzycielka z Gdyni. W Centrum Seniora w Gdyni w Sali Bursztynowej namalowałam bursztynowe Drzewo Życia. Spotykają się tam seniorzy na koncertach, tańcach itp. Moje drzewo emanuje wielką energią i zaczynają rozkwitać pod nim nawet więcej niż przyjaźnie. Pozdrawiam, Maria Orlikowska, Gołowacz UTW Gdynia List Pani Marii został wyróżniony zestawem nagród: plecakiem turystycznym, filiżanką porcelanową Artresan i zestawem preparatów firmy ASA (miesięczna kuracja preparatami: Artresan, Novocardia, MaxiVision Total). Gratulujemy autorce ciekawych pomysłów na spędzanie wolnego czasu, niezwykłej aktywności i wyjątkowych talentów. Redakcja SAMOAKREDYTACJA UTW Organizowanie się ludzi „trzeciego wieku” wokół wspólnych zainteresowań, a także celów edukacyjnych jest jednym z najpiękniejszych przejawów aktywności społeczeństwa obywatelskiego. Ruch ten powinien być kultywowany i wspierany przez instytucje państwowe, samorządowe, edukacyjne oraz organizacje pozarządowe. Jedną ze specyficznych form aktywności seniorek i seniorów są Uniwersytety Trzeciego Wieku, które funkcjonują w wielu państwach świata. Ta zapoczątkowana we Francji w roku 1973 inicjatywa spotkała się z zainteresowaniem także w Polsce. Realizowany od roku 2003 przez Fundację dla Uniwersytetu Jagiellońskiego program „Uniwersytety Trzeciego Wieku” przyczynił się do rozwoju tego zjawiska. Dzisiaj w Polsce funkcjonuje ponad 200 instytucji zrzeszających osoby „trzeciego wieku”, które używają tej odpowiedzialnej nazwy Uniwersytet. Słowo uniwersytet ma w Polsce szczególne znaczenie. Wiele instytucji edukacyjnych, już o sporych zasługach, i wiele miast, w których funkcjonują szkoły wyższe, zabiega, aby placówki te miały prawo używać powyższą nazwę. Musimy zadbać, aby Uniwersytety Trzeciego Wieku spełniały kryteria, pozwalające nosić tę dumną nazwę: Uniwersytet. Dyskutowaliśmy nad nimi wspólnie z działaczami UTW na konferencjach organizowanych przez Fundację dla UJ. Na tej podstawie sądzę, że każda forma aktywności ludzi „trzeciego wieku”, pretendująca do nazwy „Uniwersytet”, winna spełniać cztery kryteria. ADRES REDAKCJI Fundacja dla Uniwersytetu Jagiellońskiego ul. Karmelicka 34, 31-131 Kraków e-mail: [email protected] tel. 012 632 38 30 www.jestemwformie.pl JESTEM W FORMIE Październik 2009 • Działać w oparciu o statut lub regulamin, określający zasady funkcjonowania, w tym tryb przyjmowania słuchaczy. • Mieć podpisaną umowę o patronacie z wyżs zą uczelnią. • Posiadać Radę Programową, w skład której wchodzi reprezentant uczelni wyższej. • Dysponować planem zajęć dydaktycznych na dany rok, określającym ich tematykę i wykładowców. WYDAWCA I OPIEKUN MERYTORYCZNY ASA Sp. z o.o. ul. Oświęcimska 11, 48-100 Głubczyce e-mail: [email protected] tel. 077 485 08 01 Każda organizacja, pretendująca do grona UTW, może sprawdzić, czy spełnia powyższe kryteria. W oparciu o aktualizowaną stronę www.utw.pl, stworzona zostanie możliwość uzyskania potwierdzenia statusu samoakredytacji. Budowanie autorytetu UTW w społeczeństwie wymaga od ich zwolenników troski o wysoki poziom edukacyjnej działalności, bowiem „szlachectwo zobowiązuje”. Ryszard Kruk REDAKCJA Redaktor Naczelny: Joanna Regucka Weronika Wąchała Kamila Nowaczek PRZYGOTOWANIE DO DRUKU Opracowanie graficzne i łamanie Agencja Reklamowa MI Polska Korekta: Karolina Siwek JESTEM w FORMIE 1 A N I M A Z O K U L G TEMAT NUMERU – TAKA MAŁA, A TAKA WAŻNA Dolegliwości związane ze zwyrodnieniem stawów dotykają coraz młodsze osoby. Ich początki przebiegają podstępnie i bezobjawowo. A konsekwencje zaniedbania własnego zdrowia mogą być bardzo poważne. Zmiany zwyrodnieniowe stawów leczone są zwykle tylko objawowo, ponieważ uznaje się, że zwyrodnień nie da się wyleczyć. Podobnie jak nie da się odwrócić lub zatrzymać procesu starzenia się organizmu. Z czasem nasze ciało „zużywa się”, a procesy naprawcze (odbudowy) nie nadążają za naturalnymi procesami niszczenia. Choroba zwyrodnieniowa stawów w miarę rozwoju znacznie obniża jakość i komfort życia. Poważne i postępujące zniszczenia w strukturze chrząstki są powodem bólu, który utrudnia poruszanie się i zmusza do rezygnacji z dotychczasowych form aktywności. W ten sposób zostaje ograniczona nasza przestrzeń życiowa, codziennie zmagamy się z bólem i własnym ciałem, które odmawia nam posłuszeństwa. Istotne jest zatem dostarczenie organizmowi glukozaminy, poprzez przyjmowanie odpowiednich preparatów zawierających ją w postaci bezpiecznej soli potasowej. Jest to niezwykle wygodna forma dbania o organizm, łatwa i skuteczna. STAWY BĘDĄ CI WDZIĘCZNE! Glukozamina ze względu na jej skuteczność i bezpieczeństwo odgrywa coraz większą rolę w profilaktyce i terapii zwyrodnienia stawów. Najpopularniejszy i najlepiej przebadany jest siarczan glukozaminy. Suplementacja diety glukozaminą stanowi nowoczesną metodę wspomagania regeneracji i odbudowy chrząstki stawowej. KTO POWINIEN STOSOWAĆ GLUKOZAMINĘ: • osoby z już istniejącym zwyrodnieniem stawów, • wspomagająco powinny stosować preparaty z glukozaminą osoby cierpiące na bóle w stawach, • ludzie aktywni, narażeni na kontuzje i urazy, • osoby po 45. roku życia, niezależnie od tego, czy cierpią na zwyrodnienie stawów, gdyż w tym wieku naturalne procesy odbudowy i regeneracji organizmu zostają spowolnione, • osoby z nadwagą lub otyłością. Naturalnych procesów zwyrodnieniowych, tak jak czasu, nie da się zatrzymać, ale można zmniejszyć ich tempo. Najważniejszym postępowaniem jest właściwa i bezpieczna profilaktyka zdrowia stawów. Troska o nie pozwoli jak najdłużej cieszyć się aktywnością ruchową i swobodą podczas codziennych zajęć. NATURALNY SPRZYMIERZENIEC Naukowcy odkryli, że istnieje naturalna substancja, która ma ogromne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania chrząstki stawowej, utrzymania i regeneracji jej prawidłowej struktury. Jest nią glukozamina – niepozorny monocukier, występujący naturalnie w chrząstkach, więzadłach i ścięgnach. Glukozamina jest substancją wyjściową do syntezy glukozoaminoglikanów, związków budujących chrząstkę stawową. Odżywia chrząstkę. Organizm człowieka potrafi ją samodzielnie syntetyzować i w normalnych warunkach nie odczuwa jej braków, ale tylko do pewnego wieku. Wraz ze starzeniem się organizmu, już po 45. roku życia, zdolność do syntezy glukozaminy znacznie maleje, co prowadzi do niedoborów i zwyrodnienia stawów, objawiającego się bólami i zaburzeniami funkcji. Codziennie od rana Obraz widziany przez osobę chorą na retinopatię cukrzycową wspomaga kolana! Suplement diety Artresan pomaga stawom! Zdobywca nagrody ZŁOTY OTIS 2006 JESTEM w FORMIE 3 TEMAT NUMERU ZDRÓWjak Jedzenie ryb od lat było utożsamiane ze zdrowym stylem życia. Obecnie, dzięki wielu badaniom, naukowcy potwierdzają, że taka dieta sprzyja zachowaniu zdrowia, zmniejsza ryzyko zawałów, udarów mózgu i obniża ciśnienie krwi. w profilaktyce wielu chorób oraz jako suplementy wspomagające terapię poważnych schorzeń. Szczególna rola tych składników ujawnia się w ich wpływie na procesy metaboliczne, zarówno na poziomie tkanek, jak i pojedynczych komórek. OMEGA-3 Najważniejszymi przedstawicielami licznej rodziny kwasów omega-3 są: • kwas eikozapentaenowy – EPA, • kwas dekozakeksaenowy – DHA. Pomimo że są to składniki niezwykle ważne, nasz organizm nie umie sam ich wytwarzać. Oznacza to, że musimy regularnie dostarczać je z pożywieniem. Źródłem kwasów omega-3 są przede wszystkim dzikie ryby morskie (makrela, łosoś, śledź, tuńczyk, halibut, dorsz i sardynki) poławiane w zimnych wodach. Niestety, większość z nas po ryby sięga sporadycznie albo po prostu w ogóle ich nie jada. A to odbija się niekorzystnie na naszej kondycji fizycznej i psychicznej. Powinniśmy też pamiętać, że najzdrowsza nawet ryba, źle przyrządzona, tzn. usmażona na tłuszczu zwierzęcym, straci swoje prozdrowotne właściwości. ZDROWIE Z MORZA W medycynie kwasy omega-3 są bardzo cenione ze względu na duże znaczenie Z RYBKĄ ZAWSZE MIŁO Kwasy tłuszczowe omega-3 wpływają na stan całego organizmu: • stabilizują podwyższone ciśnienie tętnicze, • pomagają zapobiegać zawałom serca, • zmniejszają ryzyko arytmii serca, • zmniejszają ryzyko udarów mózgu, • obniżają podwyższony poziom trójglicerydów odpowiedzialnych za tworzenie się zatorów oraz podwyższają poziom „dobrego” cholesterolu HDL, Warto wiedzieć, że omega-3 mają również dobroczynny wpływ na stan naszego umysłu. Badania dowiodły, że regularne dostarczanie ich do organizmu przynosi duże efekty w każdym wieku. Tłuszcze pochodzące z ryb, podawane dzieciom, wspomagają ich rozwój, natomiast ludziom dorosłym pozwalają jak najdłużej utrzymać wysoką sprawność umysłową. Dieta bogata w ryby pozwala uniknąć depresji i nerwic. EPA i DHA zwiększają poziom serotoniny – neuroprzekaźnika wpływającego pozytywnie na nasze samopoczucie. Pamiętajmy zatem o tym, by na naszym talerzu jak najczęściej gościły ryby (przynajmniej 2 razy w tygodniu). Jeżeli obawiamy się, że jednak nie spożywamy ich w dostatecznej ilości, warto sięgnąć po suplementy. Rybi tłuszcz to najlepsza profilaktyka chorób serca. Dba o właściwy poziom cholesterolu. Korzystnie wpływa na ciśnienie krwi. Serduszko puka w rytmie cha-cha… 4 JESTEM w FORMIE Novocardia – nasza przyjació∏ka od serca. prof. Zbigniew Religa Suplement diety Mięso ryb jest dużo zdrowsze od wołowiny, wieprzowiny, czy nawet mięsa drobiowego. To cenne źródło białka, mikroelementów, witamin, a przede wszystkim kwasów omega-3, które odgrywają w naszym organizmie kluczową rolę w utrzymywaniu pełnej sprawności fizycznej i umysłowej. • obniżają ryzyko choroby nowotworowej, • chronią przed chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy, • podnoszą odporność organizmu, • pozwalają utrzymywać dobrą formę umysłową. Warto podkreślić, że EPA i DHA dbają o prawidłową równowagę tłuszczów w naszej krwi. Podnoszą poziom dobrego cholesterolu HDL, a pomagają pozbyć się „złego” cholesterolu LDL oraz trójglicerydów. Gdy dojdzie do podwyższenia poziomu tych ostatnich, zwiększa się ryzyko chorób serca i naczyń krwionośnych (np. miażdżycy, nadciśnienia tętniczego). CIEKAWA HISTORIA ŻYCIA SPACERKIEM PO GÓRACH, CZYLI UCIECZKA PRZED STAROŚCIĄ NA WŁASNYCH NOGACH Drodzy Czytelnicy! Prezentujemy historię życia Pana Edmunda Zaiczka – alpinisty i globtrotera, miłośnika gór i przyrody. Mamy nadzieję, że zarazi Was pasją do aktywnego życia. Oto fragment listu nadesłanego przez Pana Edwarda do Redakcji Jestem w Formie: Brawo! Już sam tytuł pisma bardzo trafny, wiele mówiący. W odpowiedzi na apel Waszego-Naszego pisma przesyłam artykuł, w całości wzięty z mojego życia. Sadzę, że tekst ten może być dla wielu dobrym drogowskazem do tego, aby kiedyś można było powiedzieć: Jestem w formie. Góry dają nie tylko zdrowie, radość, ale czasem nawet sławę. Życząc wielu wspaniałych spacerów, przesyłam moje żywieckie pozdrowienie: ŻYJTA ZDROWO I WESOŁO! HEJ! Ludzie gór już tak mają, że jeszcze nie ochłoną z wejścia na szczyt, a już myślą, co będzie ich kolejnym celem. Tak jest i ze mną. Po afrykańskiej przygodzie przyszedł czas na wyprawę w góry Kaukazu i szczyt Elbrus, a następnie na piękne, niebezpieczne Himalaje. Tam udało mi się zdobyć kilka pięciotysięczników i bazę Mont Everestu z kawałkiem lodospadu Ice Fall (5560 m n.p.m.). Odwiedziłem również symboliczny grób naszego rodaka Jerzego Kukuczki pod Lhotse, jednego z najwybitniejszych himalaistów XX wieku. Podczas pobytu w Himalajach zwiedziłem również Lhasę, stolicę Tybetu, zwaną Miastem Bogów ze słynnym pałacem Potalą i najświętszym miejscem Tybetu – katedrą Dżokhang. Mimo swojego wieku jeżdżę na nartach, wspinam się. Oddycham pełną piersią! Wierzę, że „Kto czyni dobro, nie czuję zmęczenia”. Świat jest cudowny i wspaniały, a góry przede wszystkim. Chodzenie po nich jest sposobem na piękne życie. Edmund Zaiczek UTW Żywiec Fot. udostępniona przez E. Zaiczka Od kiedy pokochałem góry i zawarłem z nimi serdeczne przymierze, spacery i wspinaczka po nich stały się moją pasją-miłością i to odwzajemnioną. Twierdzę tak dlatego, że przekonałem się, iż góry są dla mnie łaskawe. Zaczęło się niewinnie jeszcze w dzieciństwie i pozostało do dzisiaj. Tak długi czas tej wzajemnej przyjaźni, pozwolił mi na stopniowe zdobywanie wiedzy i doświadczenia, które są bardzo ważnymi elementami w chodzeniu po górach, zwłaszcza wysokich. Spacerowałem początkowo po naszych uroczych Beskidach i Tatrach. W Polsce zdo byłem najwyższe górskie szczyty: Babią Górę (1725 m n.p.m.), Rysy (2499 m n.p.m.), później słowacki Gerlach. To jednak mi nie wys tarczało. Za następny cel obrałem najwyższy szczyt Europy Mont Blanc, (4810,90 m n.p.m.), zwany Dachem Starego Kontynentu. Wyprawy te jedynie rozbudziły mój apetyt. Pragnąłem zobaczyć jeszcze więcej, a moje marzenia były coraz bardziej odważne. Kili mandżaro – pomyślałem. Wyprawa do Afryki była jedną z najbardziej udanych. Zachwyciła mnie niezwykłość tamtejszej przyrody, baśniowość krainy Masajów, wreszcie piękno i dostojność najwyższego szczytu Czarnego Lądu (5895 m n.p.m.). Tu po raz pierwszy przekonałem się, czym jest walka z własną słabością i ograniczeniami organizmu. Wiedzia łem, że na wysokości 5000 m n.p.m. ilość tlenu w bardzo rozrzedzonym powietrzu wynosi zaledwie 50%, a jego brak w organizmie może skutkować szeregiem nieprzyjemnych objawów, tj. nudnościami, uporczywym bólem głowy, obrzękami twarzy i kończyn. Na szczęście mój organizm zdeterminowany wolą zdobycia góry przystosował się do nowych warunków. Udało się! – Góra była dla mnie łaskawa. JESTEM w FORMIE 5 m y n z c e n twórczość i pasje utw Ta KROKIEM KU RADOŚCI Kochani Słuchacze! Jak wspominaliśmy w pierwszym wydaniu pisma, ta rubryka poświęcona jest dla tych z Państwa, którzy chcą podzielić się z nami próbką swojego talentu. W tym wydaniu zamieszczamy wiersz jednej z Czytelniczek Jestem w Formie oraz artykuł wraz ze zdjęciami z zajęć taneczno-ruchowych poznańskiego UTW, który dowodzi, że taniec i ruch to lek przywracający młodość i radość życia. Oto fragment nadesłanego listu… Po pierwsze GRATULUJĘ pomysłu i wyda nia takiego czasopisma, a po drugie – nie ukrywam, że zainspirowało mnie ono do podzielenia się informacjami o sekcji Terapia tańcem i ruchem, która w tutejszym UTW działała od stycznia 2000 r., a której jestem kierownikiem. W mijającym roku akademickim w Terapii tańcem i ruchem brało udział ok. 150 uczestników i byli oni podzieleni na 5 grup ćwiczeniowych. Z każdym rokiem przybywa Seniorów chętnych do uczestniczenia w tych zajęciach, ponieważ mają oni świadomość potrzeby aktywnego spędzania wolnego czasu. Ta sekcja spełnia ich oczekiwania. Na zajęciach, przy pięknych, tanecznych melodiach, Seniorzy wzmacniają sprawność fizyczną poprzez ćwiczenia gimnastyczno- 6 JESTEM w FORMIE taneczne, a także wykonują tańce towarzyskie, tańce ludowe, disco dance oraz bawią się jak małe dzieci podczas tańców integracyjnych. Dla wielu osób Terapia tańcem i ruchem jest cudownym lekiem przywracającym młodość i sprawność fizyczno-psychiczną oraz aktywnym sposobem spędzenia dni w „jesieni życia” Seniora. Po wakacjach zapraszam do wzięcia udzia łu w kolejnym, już 10-tym roku, działalności naszej sekcji. Zajęcia rozpoczynamy po inau guracji roku akademickiego, którego począ tek w XXX-lecie działalności poznańskiego UTW przypada na 19 października. Łączę serdeczne pozdrowienia, Dr Olga Kuźmińska UTW w Poznaniu Pochwała jesieni Jednych cieszy wiosna Drugich lato nęci A ja się nie mogę Doczekać jesieni Bo jesień – to wrzesień – szeleszczące liście Nić babiego lata Błyszcząca srebrzyście Mgieł białe welony Nad polem zoranym Orzechowe smaki I rude kasztany Pełne kosze grzybów I sady rumiane I barwami tęczy Drzewa malowane Kolorowe astry Złociste mimozy I zapach szarlotki I powideł słodycz… Jesień – to październik – w październiku przecież Znów się spotykamy w uniwersytecie Alicja Krysiak UTW im. Haliny Szwarc w Warszawie INFORMATYKA INFORMATYKA KLAWIATURY AbC… Na klawiaturze komputerowej możemy wyróżnić trzy części: Największa – zawiera litery alfabetu oraz klawisze służące do edycji tekstu (na rysunku zaznaczona kolorem różowym). Zestaw klawiszy służących do przemieszczania kursora w tekście (na rysunku zaznaczona kolorem zielonym i fioletowym). Klawiatura numeryczna (na rysunku zaznaczona kolorem niebieskim). Oto kilka zasad prawidłowego korzystania z klawiatury: Klawisze naciskamy lekko i krótko wówczas wykonywana jest pojedyncza komenda dla danego klawisza, np. pokazuje się odpowiednia litera. Klawisz przytrzymujemy dłużej, jeśli np. chcemy, aby pojawił się ciąg znaków lub kasujemy większą ilość tekstu. Przytrzymanie dłużej odpowiedniego klawisza jest również konieczne, gdy korzystamy z dwóch klawiszy, np. przy pisaniu wielkiej litery lub znaków polskich Niektóre klawisze występują dwukrotnie na klawiaturze, symetrycznie po obu stronach spacji. Oba klawisze SHIFT (czyt. „szift”) (1) i CTR (czyt. „kontrol”) mają taką samą funkcję. Natomiast klawisze ALT (2) mają różne działanie – używamy najczęściej prawego klawisza ALT. EDYCJA TEKSTU Na klawiaturze komputerowej znajdują się litery alfabetu łacińskiego, czyli nie ma na niej takich polskich liter, jak ą, ć, ś itd. Jeżeli chcesz napisać jedną z nich: • Przytrzymaj wciśnięty prawy klawisz ALT. • Naciśnij odpowiednią literę, związaną z polskim znakiem, który chcesz napisać: np. c dla ć, a dla ą. Aby napisać literę ź wciśnij klawisz ALT i literę x. Po napisaniu odpowiedniej litery możesz puścić klawisz ALT. Kto powiedział, że komputer to urządzenie wyłącznie dla młodych ludzi? Drodzy Słuchacze to taka sama maszyna, jak telewizor, telefon, czy kosiarka. Czytelna instrukcja obsługi, kilka ułatwiających użytkowanie wskazówek i ten cud techniki stanie się również Waszą ulubioną zabawką. Pozbądźcie się niepotrzebnych lęków, związanych z nowoczesnymi technologiami. Przecież wiek nie stoi na przeszkodzie tym, którzy są ciekawi otaczającego nas świata! W tym numerze odkrywamy tajemnice klawiatury komputerowej. Ponownie naciśnij klawisz CapsLock, aby wyłączyć funkcję pisania wielkimi literami. PISANIE POLSKICH ZNAKÓW WIELKĄ LITERĄ • Przytrzymaj jednocześnie wciśnięty klawisz SHIFT i prawy klawisz ALT. • Naciśnij wybraną literę. • Puść klawisze SHIFT i ALT. Lub: • Naciśnij klawisz CapsLock. • Przytrzymaj wciśnięty klawisz ALT. • Naciśnij wybraną literę. • Puść klawisz ALT. • Wyłącz CapsLock. INNE KLAWISZE SPACJA (z ang. space – miejsce) (4) – służy do robienia odstępów między poszczególnymi wyrazami. ENTER (5) – pozwala rozpocząć pisanie w następnej linii, od nowego akapitu. BACKSPACE (czyt. bekspejs) (6)– służy do kasowania znaków znajdujących się po lewej stronie kursora pisania (pulsująca pionowa kreska). Nad częścią klawiatury z literami znajduje się ciąg klawiszy z cyframi, a po prawej stronie od liter widzimy klawisze ze znakami interpunkcyjnymi – na każdym z nich widnieją dwa różne znaki. Jeden na górze, drugi na dole. Podstawowa funkcja klawisza to ta zapisana na dole – pojawia się po jego naciśnięciu. Aby korzystać z drugiej funkcji: • Przytrzymaj wciśnięty klawisz SHIFT. • Naciśnij wybrany klawisz z podwójną funkcją. • Puść klawisz SHIFT. PRZEMIESZCZANIE KURSORA W TEKŚCIE Środkowa część klawiatury umożliwia przemieszczanie kursora pisania między znakami w tekście bez potrzeby kasowania napisanych już liter. Klawisze strzałek – umożliwiają przesuwanie kursora między pojedynczymi literami i wierszami. HOME (z ang. dom) (8) – przenosi kursor pisania na początek wiersza. END (z ang. koniec) (9)– przenosi kursor na koniec wiersza. • Przytrzymaj wciśnięty klawisz SHIFT. • Naciśnij literę, którą chcesz napisać. • Puść klawisz SHIFT. PISANIE WIELKIMI LITERAMI Naciśnij krótko klawisz CapsLock (3) (czyt. „kapslok”) – w obrębie klawiatury zapala się mała lampka. Oznacza to, że włączona jest funkcja pisania wielkimi literami. Kontynuuj pisanie. UWAGA! Klawisz BACKSPACE nie zawsze jest podpisany! Czasem ma tylko symbol strzałki skierowanej w lewą stronę. DELETE (czyt. „dilit”) (7) – służy do kasowania znaków znajdujących się po prawej stronie kursora pisania. ZNAKI SPECJALNE I INTERPUNKCYJNE Niektóre klawisze maja podwójną funkcję. Warto zwrócić uwagę na klawisz INSERT(10). Podczas edycji napisanego już tekstu, funkcja ta pozwala na jednoczesne pisanie i kasowanie znaków po prawej stronie kursora – tzw. nadpisywanie. A zatem jeśli chcemy dodać coś do napisanego już tekstu i dopisywanie słowa będzie powodowało jednocześnie znikanie („zjadanie”) napisanych wcześniej liter, oznacza to, że wciśnięty został klawisz INSERT. Należy go wówczas ponownie krótko nacisnąć, odwołując tym samym jego funkcję. Źródło: Podręcznik Akademia e - Seniora UPC PISANIE WIELKICH LITER JESTEM w FORMIE 7 zrelaksowanym być… utw na wczasach GDZIE TAK PIĘKNIE JEST JESIENIĄ…? W kolejnym numerze chcielibyśmy przenieść Was, Drodzy Czytelnicy, w krainę zachwycających pejzaży, niespotykanych gatunków drzew i roślin. Naszymi przewodnikami będą członkowie sekcji biologicznej słupskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, a miejsce, które odwiedzimy to Ogród Dendrologiczny w Przelewicach. Dlaczego ogród w Przelewicach? – Powód, był prosty. Chcieliśmy porównać drzewostan dobrze nam znany z wędrówek po parkach dworskich Pomorza Środkowego z roślinnością terenów oddalonych od tego regionu. północnej Afryce, Azji Mniejszej, na Kaukazie i tu w Przelewicach! Kolejna egzotyczna roślina to choina kana dyjska. W Ogrodzie Japońskim podziwialiś my również takie okazy, jak: czerwonolistne klony palmowe, azalie japońskie, leszczynę odmiany Contorta, ozdobne wiśnie japońskie, stewarcie, klony nikko i wiśnię sachalińską. – Celowo wybraliśmy tę porę roku, aby oglądać i podziwiać drzewa, gdy nie kwitną kwiaty, których piękno mogłoby zdominować uroki drzew. Ze względu na niesprzyjającą aurę spotkanie z przyrodą rozpoczęliśmy od dwugo dzinnego spaceru po ogrodzie, który jest miejscem niezwykłym. Jego historia obejmuje ponad 200 lat. Na powierzchni 30 hektarów rośnie tu 1500 gatunków roślin: drzew, krzewów i bylin. Oto przed nami rozciągał się bajecznie kolorowy, o tej porze roku, Ogród Japoński. A w nim tak nietypowe okazy jak karłowaty świerk odmiany Conica, którego korona zaczyna się prawie 1,5 metra nad ziemią. Cisy pospolite tworzą na terenie Ogrodu Japońskiego swoisty mikroklimat. Gatunek ten występuje w środkowej i zachodniej Europie, 8 JESTEM w FORMIE Żeby zobaczyć kwitnące różneczniki, azalie i magnolie przyjedziemy tu wiosną… Słupski Uniwersytet Trzeciego Wieku Dlaczego jesień? Nawet pogoda chciała nam umożliwić podziwianie piękna tego miejsca. Wyszło słońce. Nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom, jak niezwykła sceneria nas otaczała. niż znane nam dotychczas. Na długo pozostał nam w pamięci widok roślin w pięknych kolorach jesieni. Chcąc utrwalić te piękne widoki, robimy zdjęcia. Są jak malowane obrazy. Przed nami jeszcze skalniak z bujną roślinnością: irgi, macierzanki, jałowce. I drzewo chusteczkowe – dawidia chińska, symbol ogrodu dendrologicznego, która znalazła się w światowej Czerwonej Księdze roślin ginących i zagrożo nych w skali całej ziemi, a której kwiat trafił do herbu gminy Przelewice. Wyjeżdżaliśmy z Przelewic oczarowani róż norodnością jesiennych barw drzew, innych TEMAT NUMERU ZWYRODNIENIA STAWÓW – CENA ZA POSTĘP CYWILIZACJI Stawy to ruchome połączenia naszego szkieletu. Ich sprawne funkcjonowanie gwarantuje nam swobodę ruchu. Niestety jako elementy nara żone na ciężką codzienną pracę oraz nieuchronny upływ czasu, stawy często ulegają uszkodzeniom i zwyrodnieniom. Kości budujące staw są oddzielone od siebie chrząstką. To ona jest pierwszą ofiarą zwyrodnienia stawów, które powoduje, że zaburzona zostaje równowaga pomiędzy naturalnymi procesami odbudowy i ścierania chrząstki i zaczynają przeważać proces niszczenia. DLACZEGO TAK SIĘ DZIEJE? Zwyrodnienia stawów postrzega się jako wynik naturalnego procesu starzenia się organizmu (w tym stawu) oraz mechanicznego ścierania się powierzchni stawowych. Jednak zwyrodnienie stawów może występować także u osób młodych. Badania dowodzą, że zwy rodnienie stawów jest zjawis kiem wieloczynnikowym. O jego początku decydują: • nadmierne i stałe przeciążenie stawu, • mikrourazy i kontuzje stawów, • nadwaga lub otyłość (BMI>25), • niektóre leki, • źle zbilansowana dieta. Istnieją choroby metaboliczne zwiększające ryzyko zwyrodnienia stawów. Należą do nich: dna moczanowa, niedoczynność tarczycy oraz cukrzyca. Przypuszcza się również, że przyczyną zwyrodnienia są zmiany w składzie płynu stawowego, który odżywia chrząstkę lub zaburzenia metaboliczne w samej chrząstce. Prawdopodobieństwo wystąpienia zwyrodnienia zwiększa także: • nadwaga lub otyłość, • wiek powyżej 45 lat, • płeć żeńska (zachwiana równowaga hormonalna), • osłabienie siły mięśni okołostawowych (co naraża staw na mikrourazy), • nieprawidłowe odżywianie. Chrząstka jest pierwszą struktura, uszkadzaną w przebiegu zwyrodnienia stawu. Początkowo dochodzi do jej pogrubienia na skutek stanu zapalnego i obrzęku. Następnie chrząstka stopniowo staje się coraz cieńsza i traci swe właściwości fizyczne, aż do całkowitego jej zniszczenia i odsłonięcia powierzchni stawowej kości, którą do tej pory chroniła. JAK JE RozPOZNAMY? Początek choroby jest zwykle dyskretny. Pierwsze objawy mogą być trudne do zauważenia, np.osłabienie kończyny i uczucie zmęczenia. Często dolegliwości występują dopiero przy znacznym zaawansowaniu zwyrodnienia. Ból będący zazwyczaj najwcześniejszym sygnałem ostrzegawczym, zwykle nasila się podczas ruchu i wysiłku. W miarę rozwoju choroby, ból staje się stałym elementem życia. Typowe są tzw. bóle startowe podczas pierwszych ruchów po okresie odpoczynku. Ten rodzaj bólu mija najczęściej po rozruszaniu danego stawu. Uciążliwe są również bóle spoczynkowe (nocne). Wraz z postępem zwyrodnienia zmniejsza się ruchomość stawów. Stają się one bolesne przy dotyku, a w czasie ruchu słyszymy ich trzeszczenie lub „tarcie”. Zdecydowanie zmniejsza się nasza sprawność, nie możemy już prowadzić dotychczasowego trybu życia. Choroba zmusza nas do rezygnacji z wielu zajęć i skazuje na pomoc innych osób. Szczególnie charakterystyczne dla zwyrodnienia stawów jest ich powiększenie i zniekształcenie widoczne gołym okiem. Jest ono wywołane rozrostem chrząstki, kości, więzadeł, ścięgien i torebek oraz przewlekłym stanem zapalnym błony maziowej. GDZIE GO SZUKAĆ? Pewne grupy stawów w naszym organizmie są zdecydowanie częściej narażone na zwyrodnienie. Należą do nich: Stawy kolanowe – wyróżniają się skomplikowaną budową i złożoną mechaniką ruchu. Ulegają przeciążeniom i szybszemu zużywaniu niż inne stawy. Choroba zwyrodnieniowa stawów kolanowych zdarza się najczęściej u kobiet z nadwagą i wrodzonymi bądź nabytymi wadami kończyn dolnych. Stawy kręgosłupa – najbardziej narażony jest odcinek lędźwiowy, odpowiedzialny za utrzymanie naszego ciała w pionowej postawie. On również najciężej pracuje przy podnoszeniu ciężarów. Niekorzystnie wpływa na niego siedzący tryb życia. Choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa, prócz bólów krzyża, może powodować dolegliwości promieniujące do kończyn, osłabienie mięśni na skutek podrażnienia lub ucisku korzeni nerwowych, lub samego rdzenia kręgowego. To wszystko powoduje znaczne ograniczenie ruchów kręgosłupa i duże niedogodności. Stawy biodrowe – zwyrodnienie jest najczęściej jednostronne, choć zdaża się, że dotyka obu stawów. Początkowo ból pojawia się tylko przy większym obciążeniu stawu, z czasem zaczyna towarzyszyć nawet zwykłemu spacerowi, by ostatecznie stać się stałą dolegliwością, obecną nawet podczas odpoczynku. Utrudnia wstawanie z pozycji siedzącej i poruszanie się. W dalszej kolejności zwyrodnienie dotyka stawów rąk, stóp, stawu łokciowego i ramienno-łopatkowego. Aż 40% osób w wieku 49-60 lat cierpi na zwyrodnienie stawów kolanowych. JAK SOBIE POMÓC? Procesu zwyrodnieniowego nie da się zatrzymać lub uniknąć, można jedynie zmniejszyć szybkość jego rozwoju. Dlatego najważniejszym postępowaniem jest zapobieganie. Ważne jest, abyśmy utrzymali jak najwyższy poziom sprawności ruchowej. Polecana jest jazda na rowerze, pływanie oraz ćwiczenia rozciągające i ćwiczenia postawy. Ważne jest również utrzymanie prawidłowej wagi ciała. Walka z chorobą polega na stosowaniu m.in. fizykoterapii. Najpopularniejsze metody to: ultradźwięki, wodolecznictwo, jonoforeza, magnetoterapia, krioterapia, elektroterapia. W przypadku znacznego zaawansowania choroby i wyczerpaniu innych możliwości leczenia konieczna jest interwencja chirurgiczna, która coraz częściej polega na wymianie zniszczonego stawu na nową, sztuczną protezę stawu. Chorzy zostają uwolnieni w ten sposób od dokuczliwego bólu, przywrócona zostaje im sprawność kończyny i znacznie poprawia się jakość dotychczasowego życia. Nic jednak nie zastąpi wczesnej i mądrej profilaktyki. Bo przecież lepiej jest zapobiegać niż leczyć. JESTEM w FORMIE 9 JESTEM w FORMIE KRIOTERAPIA Leczenie zimnem ma w naszym kraju coraz więcej zwolenników, którzy przekonali się na własnej skórze o zbawiennym wpływie chłodu. Schłodzenie organizmu, które prowadzi do zmniejszenia odczuwania bólu to doskonały wstęp do rehabilitacji. Na samą myśl o siarczystym mrozie większość z nas dostaje gęsiej skórki. Takie obawy towarzyszą również osobom, które maja być pierwszy raz poddane krioterapii. Zabieg polega na wejściu do komory nis kich temperatur, w której, dzięki ciekłemu azotowi, jest utrzymywana temperatura poniżej -100°C (może spadać nawet do -160°C). Ciało okrywa jedynie bawełniana bielizna, ciepłe skarpetki, rękawiczki i obowiązkowa czapka. Jedna wizyta nie trwa dłużej niż 2-3 minuty. Krańcowo niskie temperatury, uzyskiwane w kriokomorze, wywołują w organizmie reakcje obronne, które są skuteczne w przywracaniu zdrowia. POBUDKA ORGANIZMU Ciało człowieka, przez lata przyzwyczaja się do różnych zakażeń, infekcji oraz stanów zapalnych. Tym samym po jakimś czasie przestaje je samoistnie zwalczać. Pod wpływem niskich temperatur, organizm na nowo tworzy mapę zagrożeń, infekcji i stanów zapalnych i znów zaczyna produkować przeciwciała, które je zwalczają. Tym samym zostaje na nowo pobudzona naturalna ochrona immunologiczna organizmu. Na ekstremalnie niskie temperatury ciało reaguje całkowitą mobilizacją. Dochodzi do pobudzenia krążenia, a przez to dostarczenia tlenu do tkanek. Aktywuje się metabolizm, odprowadzenie substancji szkodliwych przez krew i limfę. Zwiększa się produkcja hormonów odpowiedzialnych za dobry nastrój, aktywizuje się system odpornościowy i procesy przeciwzapalne, obniża się także wrażliwość na ból. NIEZWYKŁE EFEKTY Krioterapia nie zmniejsza temperatury krwi wewnątrz czaszki, klatki piersiowej i jamy brzusznej z ich narządami, ale obniża temperaturę tułowia (o 1-3°C) i kończyn dolnych nawet o kilkanaście stopni. Natychmiast po zabiegu oziębione miejsca są ogrzewane ciepłą krwią napływającą do nich z innych części ciała. Ta wzmożona cyrkulacja krwi utrzymuje się od 3 do 6 godzin po wyjściu z komory. To zjawisko wpływa na szybsze gojenie się urazów, ustępowanie zmian zapalnych i ma działanie przeciwobrzękowe. Po wizycie w kriokomorze pacjenci przestają odczuwać ból związany ze schorzeniami reumatycznymi, zwyrodnieniowymi i pourazowymi – ten stan może się utrzymywać przez kilka godzin. Umożliwia to intensywniejszą rehabilitację i ćwiczenie obszarów ciała, które zwykle odmawiały posłuszeństwa właśnie ze względu na ból. ODZYSKANA RADOŚĆ Ekstremalne zimno pobudza organizm do produkcji hormonów odpowiedzialnych za uczucie szczęścia. U pacjentów obserwuje się zanik zmęczenia, wybitną poprawę nastroju i ochotę na wysiłek fizyczny. Zauważono ustępowanie nawet klinicznych zespołów depresyjnych i zaburzeń snu. Krioterapia, zwłaszcza, jako alternatywa leków przeciwbólowych i sterydowych, obciążających ogromnie organizm, to wspaniały środek leczniczy, rehabilitacyjny a także profilaktyczny. Niezwykle korzyst nym rezultatem serii zabiegów krio terapii jest wyraźny wzrost odporności organizmu, zwię kszenie liczby lim focytów. Aby wystąpiły wymienione efekty, kuracja powinna składać się z minimum 10 zabiegów, przeprowadzanych codziennie lub z najwyżej jednodniową przerwą. Tylko wtedy wystąpić mogą odpowiednie procesy adaptacyjne organizmu. Trzeba też zaznaczyć, że najistotniejszą częścią zabiegów krioleczniczych jest następująca po nich kinezyterapia (terapia ruchem). To wtedy dokonuje się właściwe leczenie lub rehabilitacja. Główne schorzenia, które poddaje się terapii zimnem to: • choroby reumatyczne, • zapalenia stawów, • urazy ortopedyczne, • naderwanie ścięgien i mięśni, • zwalczanie przewlekłego i patologicznego bólu, • dolegliwości neurologiczne, • oparzenia, • zapalenia żył i żylaki. KONKURS Drodzy Czytelnicy! Letnie miesiące były okazją do bliższych lub dalszych wyjazdów, obcowania z przyrodą i ładowania naszych akumulatorów na cały najbliższy rok. Jesteśmy pewni, że wspaniale wykorzystaliście tę okazję do wypoczynku. Jeśli podczas swoich wakacji zrobiliście wyjątkowe zdjęcie i chcecie się nim podzielić z innymi czytelnikami Jestem w Formie, a przy okazji wygrać atrakcyjne nagrody, przyślijcie je do nas! Najciekawsze fotografie wydrukujemy na łamach naszego pisma. Lato już za nami, ale miło będzie je powspominać i wymienić się ciekawymi wrażeniami. Redakcja 10 JESTEM w FORMIE W WOLNYM CZASIE Kuchnia DROŻDŻOWY PLACEK Z OWOCAMI Składniki: 1 kg mąki, 1/2 litra mleka, 1 kostka masła lub margaryny, 1 szklanka cukru, 5 żółtek, 1 całe jajko, 10 dkg drożdży, szczypta soli, łyżeczka spirytusu, owoce sezonowe (porzeczki, borówki itp.). Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blachę, posypać owocami i kruszonką. Wstawić do nagrzanego piekarnika (180-200 stopni) i piec 20-25 minut. Ciasta na zdjęciach sporządzono z owocami czerwonej porzeczki oraz borówki amerykańskiej (z własnej działki). Autorką przepisu jest Janina Drzazga (UTW Ostrzeszów) Składniki do kruszonki: 1 szklanka mąki, 1/2 szklanki cukru, 1/2 kostki masła, cukier waniliowy lub olejek o zapachu waniliowym. Przygotowanie: Drożdże rozetrzeć ze szklanką ciepłego mleka, łyżką cukru i łyżką cukru. Pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Jajka utrzeć do białości z cukrem, dodać mąkę i wlać drożdże. Tak powstałe ciasto wyrobić, dodając pod koniec rozpuszczone masło. Odstawić do wyrośnięcia. Połączyć składniki na kruszonkę i przygotować z nich posypkę. SAŁATKA JESIENNA Składniki: 1 puszka kukurydzy, 5 dag rodzynków, 2 jabłka, sok z cytryny, 2 łyżki majonezu, 2 łyżki śmietany lub jogurtu, szczypta pieprzu i soli. Przygotowanie: Kukurydzę odcedzić, rodzynki sparzyć, jabłka obrać i pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny, aby nie ściemniały. Wszystkie składniki wymieszać, doprawić pieprzem i solą, a następnie dodać majonez i śmietanę. Wstawić na godzinę lub dłużej do lodówki. Autorką przepisu jest Alicja Krysia (UTW im. Haliny Szwarc w Warszawie). Angielskie wrzosowisko Bajecznie kolorowe polany pełne kwitnących wrzosów to jedne z najpiękniejszych widoków jesieni. Gdy lato już nas opuściło możemy nadal zachwycać się urodą przyrody. Wrzosowiska są elementem nie tylko angielskiego krajobrazu rodem z Wichrowych wzgórz Emily Brontë. Możemy je spotkać także w naszych lasach. Warto pomyśleć o takim zagospodarowaniu części swojego ogrodu, by znalazło się w nim miejsce na wrzosy, które z pewnością dodadzą mu uroku. Jesień to doskonała pora na stworzenie projektu takiego zakątka oraz wysadzenie roślin. Sadząc kwitnące wrzosy możemy z łatwością przewidzieć efekt i komponować piękne plamy kolorystyczne. Natura stwarza nam ogromne możliwości, gdyż mamy do dyspozycji rośliny o kwiatach białych, we wszyst- 12 JESTEM w FORMIE kich odcieniach różu i fioletu, aż po czerwień i bordo. Tylko od nas zależy w jaki sposób połączymy te kolory – na zasadzie harmonii czy kontrastu. Często popełnianym błędem jest sadzenie wrzosów w cieniu dużych roślin. W naturalnym środowisku rosną one na otwartych przestrzeniach, gdzie nie mogą liczyć na cień, dlatego w naszym ogrodzie też wybierzmy takie miejsce. Nie można zapomnieć o przygotowaniu podłoża. Gleba, na której doskonale będzie rozwijać się wrzosowisko powinna być lekka, przepuszczalna, próchniczna i zdecydowanie kwaśna – uzyskamy taką dzięki wymieszaniu ziemi z torfem. Projektując angielskie wrzosowisko powinniśmy zadbać o odpowiednią scenerię, która pomoże nam wyeksponować jego piękno. Robiąc niewielkie nasypy, uzyskamy efekt naturalnej łąki. Możemy też zbudować niewielki kamienny murek lub ułożyć kilka naturalnych kamieni. Ich szary kolor będzie pięknie kontrastował z kwiatami wrzosów. Dobrym pomysłem będą też suche konary. Jeżeli planujemy wrzosowisko o dużej powierzchni, powinniśmy przełamać monotonię roślin i posadzić np. karłowate lub płożące iglaki. Pomimo że wrzosy kwitną tylko jesienią, mogą zdobić nasz ogród przez cały rok. Wystarczy wybrać odmiany o ozdobnych liściach lub te, które nie otwierają swych pączków. Ich kwiaty nie opadają i pozostają na roślinie przez całą zimę. Pomóż swoim okularom ...i raz dziennie zadbaj o oczy! Nosisz okulary? Spędzasz dużo czasu przy komputerze? Pracujesz przy sztucznym świetle? Wytężasz wzrok prowadząc samochód? Odczuwasz zmęczenie oczu? Twoje oczy proszą o pomoc! Wytwórca: ASA Sp. z o.o. ul. Oświęcimska 11 48-100 Głubczyce tel.: (077) 485 08 01 fax: (077) 485 32 29 www.asa.eu suplement diety Rozwiązanie jest proste: Uzupełnij swoją dietę o cenną dla zdrowia oczu luteinę i kwasy Omega 3! Stosuj MaxiVision Total raz dziennie, a Twoje oczy będą Ci wdzięczne przez długie lata! Jestem w formie 1 Litery z zaznaczonych pól, czytane poziomo rzędami, utworzą rozwiązanie. 3 5 6 7 8 9 10 12 13 ZESTAW nr 1: Artresan 90 kps, Novocardia i wygodny zagłówek samochodowy. 14 15 16 ZESTAW nr 2: Artresan 90 kps, MaxiVision Total i elegancka chusteczka do okularów. 17 18 11 100 osób, które jako pierwsze nadeślą rozwiązanie krzyżówki wraz z wypełnionym kuponem, otrzyma wskazany przez siebie zestaw nagród ufundowanych przez firmę ASA. 19 Rozwiązanie krzyżówki: ..................................................... Imię i nazwisko:.................................................................... 20 Poziomo: 1. siedziba władz miasta 3. Joanna, autorka popularnych kryminałów 5. krąży po niej planeta 6. potrzebny i prządce, i wędkarzowi 7. najsłynniejszy film z Humphreyem Bogartem i Laureen Baccal 8. tramwajowa lub na sznurze 10. jacht dwukadłubowy 11. Onufry herbu Wczele 13. największy i o najniższym stroju instrument dęty blaszany 15. samochód z NRD Adres: ................................................................................... Pionowo: 2. bohater epopei Adama Mickiewicza 4. skromny lub suty 9. chorobowy lub dla bezrobotnych 12. ze stolicą w Buenos Aires 14. inaczej odstęp w języku informatyki 16. lekka, najczęściej ozdobna szabla 17 budowla obronna, służąca do zwiększenia ochrony bramy 18. walczy z bykiem na arenie 19. inaczej nacja 20. tytuł powieści Fiodora Dostojewskiego .............................................................................................. Wybieram zestaw nr: ......................................................... Niniejszym wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez ASA sp. z o. o. z siedzibą w Głubczycach, przy ul. Oświęcimskiej 11, wpisaną do rejestru przedsiębiorców KRS prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Opolu, VIII Wydział Gospodarczy 0000142069. Jednocześnie ASA sp. z o. o. informuje, że zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, a ponadto każdemu użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Czytelny podpis: Wytwórca: ASA Sp. z o.o., ul. Oświęcimska 11, 48-100 Głubczyce, JESTEM w FORMIE tel.: (077) 485 08 01, fax: (077) 485 32 29, www.asa.eu 13 FILM OSTATNIA AKCJA – komedia sensa cyjna z prawdziwymi gwiazdami! Ostatnia akcja to znakomita obsada – aktorzy najbardziej lubianych polskich filmów: Marian Kociniak, pamiętny Franek Dolas z Jak rozpętałem II wojnę światową, Jan Machulski (jego ostatnia rola) – słynny Kwinto, Barbara Krafftówna – Honoratka z Czterech pancernych, Alina Janowska – Irena Kamińska z Woj ny domowej. Wszyscy w świetnej formie i pełni energii, która aż emanuje z ekranu. Partnerują im koledzy ze średniego pokolenia: Piotr Fronczewski, Marek Kalita, Małgorzata Potocka i najmłodsi: Antoni Pawlicki (Czas honoru), Karolina Gorczyca. Producentem filmu jest Juliusz Machulski, twórca kultowych polskich komedii, takich jak Seksmisja, Killer czy Vinci. Czy uczucie do jaja wartego 18 milionów dolarów może zaprowadzić gang mecenasa Szaro za kraty? Kim tajemnicza pułkownik Dowgird steruje z tylnego siedzenia? Jak rozbić układ? To wie Małolat, który, w obronie zastraszonej przez gangsterów rodziny, organizuje grupę wsparcia. Wybiera spośród najlepszych: jego ludzie przeszli przez niejedno piekło. Teraz muszą zastawić pułapkę i Szaro zrobić… na szaro. Z jajem. Ostatnia akcja to skrząca humorem komedia sensacyjna, w której, obok wartkiej akcji i błyskotliwej intrygi, na uwagę zasługują odniesienia – w groteskowym ujęciu – do kondycji współczesnego społeczeństwa. Ta historia z nutką sentymentalizmu oraz wartkimi i dowcipnymi dialogami zapewnia przyjemność oglądania filmu każdemu pokoleniu widzów. KSIĄŻKA Jürgen Thorwald Triumf chirurgów Początki medycyny sięgają czasów Hipokratesa, który był pierwszym wybitnym lekarzem. Jednak prawdziwa rewolucja w tej dziedzinie nastąpiła w XIX w., gdy nieliczni odważni lekarze zaczęli praktykować metody przez innych uważane za nierealne a nawet szkodliwe dla pacjentów. To dzięki tym pierwszym śmiałkom w medycynie nastąpił niezwykły postęp. Jürgen Thorwald odkrywa przed nami kulisy tych dramatycznych chwil. Autor korzysta z zapisków swojego dziadka, który należał do prekursorów nowoczesnej chirurgii. Wartka akcja wprowadza nas w świat pionierskich operacji i zabiegów, które budziły sprzeciw tradycjonalistów, a dzisiaj są powszechne. Świetna narracja sprawia, że przenosimy się w sam środek burzliwych dyskusji i stajemy się świadkami niezwykłych, jak na tamte czasy, eksperymentów. Od podszewki poznajemy śmietankę świata medycyny sprzed stu lat. Fascynująca lektura nawet dla tych, którzy boją się zastrzyków. Jürgen Thorwald Triumf chirurgów, Wydawnictwo Znak, liczba stron: 408 Premiera filmu: 11 września 2009 nasze pupile PANLEUKOPENIA – ZAGROŻENIE DLA NASZYCH KOTÓW Koty to zwierzęta bardzo samodzielne. Z natury są indywidualistami, mają swoje kocie humory. Właśnie dlatego tak łatwo przeoczyć u nich początki choroby. Wielu właścicieli kotów domowych jest pewnych, że ich ulubieńcowi nic nie zagraża, skoro żyje w mieszkaniu, którego prawie nigdy nie opuszcza. Nic bardziej mylnego. Wiele groźnych chorób jest wywoływanych przez bakterie lub wirusy, które są bardzo żywotne – to umożliwia im przenoszenie się na podeszwach butów, przedmiotach, czy ubraniach osób, które miały kontakt z chorym zwierzęciem lub były w miejscu, w którym ono przebywało. Jedną z najgroźniejszych chorób kotów jest panleukopenia, zwana też tyfusem kocim. Wywołują ją wirusy z rodzaju Parvoviridae, które są niezwykle odporne na czynniki środowiska zewnętrznego. Wirus rozprzestrzenia się z wydzielinami zwierząt (śliną, moczem i kałem) i pozostaje groźny nawet przez rok. Do zarażenia prowadzi kontakt bezpośredni, mogą się przyczynić do niego także owady (pchły, wszy). Pierwsze objawy występują po 3 do 9 dni od zakażenia. Początkowe symptomy to: osowiałość, brak apetytu, gorączka, obolałość brzucha. Im młodsze lub bardziej osłabione zwierzę, tym szybciej następuje pogorszenie jego stanu. Choroba powoduje spustoszenie w organizmie kota. W zaawansowanym stadium pojawiają się biegunki i wy- mioty. Kot cierpi z powodu odwodnienia i choć czuje pragnienie nie jest w stanie się napić. Rozpoznanie choroby potwierdza badanie krwi, w którym obserwuje się spadek poziomu białych krwinek. Leczenie polega przede wszystkim na podaniu antybiotyków, witamin z grupy B i środków hamujących biegunkę i wymioty. Panleukopenii można zapobiegać poprzez szczepienia, których nie wolno zaniedbywać. Młode kocięta mają przeciwciała dostarczane z mlekiem matki, ale szybko je tracą. Choroba jest bardzo zaraźliwa i około 90% nieszczepionych kotów poniżej 6. miesiąca życia umiera, u dorosłych osobników śmiertelność wynosi ok. 50%. Ratunkiem dla kota jest pomoc weterynarza, ale i ona nie daje gwarancji wyzdrowienia.