Metamorfoza pojęć ważnych społecznie. O próbach zmiany pojęcia

Transkrypt

Metamorfoza pojęć ważnych społecznie. O próbach zmiany pojęcia
Ideologie w słowach i obrazach, Wrocław 2009
AGNIESZKA LIBURA
Metamorfoza pojęć ważnych społecznie.
O próbach zmiany pojęcia małżeństwa
w dyskursie na temat homoseksualizmu.
Stworzona przez G. Fauconniera i M. Turnera (1998; 2000; 2001; 2002) teoria amalgamatów kognitywnych (conceptual blending theory)1, zwana także teorią integracji
pojęciowej, opisuje konstrukcje pojęciowe polegające na łączeniu różnych struktur
kognitywnych w nowe całości. Fauconnier i Turner wymieniają integrację pojęciową
obok ram kognitywnych, metafory czy analogii, upatrując w nich podstawowe operacje mentalne: Conceptual integration, which we also call conceptual blending, is
another basic mental operations, highly imaginative but crucial to even the simplest
kinds of thought (2002: 18). Niektóre z amalgamatów pozwalają – dzięki konwersji
różnorodnych struktur kognitywnych do wymiarów najłatwiej dostępnych poznaniu – ujmować świat w ludzkiej skali doświadczenia. Inne zaś prowadzą do powstania bardziej precyzyjnych i skomplikowanych pojęć. Część z nich konstruowana
jest dla potrzeb konkretnego dyskursu, część natomiast zyskuje z czasem trwalszy,
intersubiektywny charakter.
Względnie trwałe przekształcanie pojęć za pomocą integracji towarzyszy nie tylko spekulacjom futurologów czy oszałamiającemu rozwojowi nauk przyrodniczych
i techniki. Także zmiany zachodzące w dziedzinie społecznej i ekonomicznej oraz
w rozumieniu zjawisk z tej sfery dostarczają wielu przykładów tworzenia amalgamatów zmieniających strukturę pojęć, które przetrwały nawet stulecia w niemal
niezmiennym kształcie w zasobie struktur konceptualnych danej wspólnoty językowo-kulturowej.
Wydaje się, że powszechna akceptacja metamorfozy pojęć związanych z najbliższym otoczeniem społecznym człowieka wymaga czegoś więcej niż tylko zaproponowania spójnego, kompletnego amalgamatu o przejrzystej strukturze konceptualnej. Powstaje pytanie: jakie mechanizmy kognitywne pozwalają na dokonywanie
1
Termin conceptual blending bywa tłumaczony na polski jako amalgamat pojęciowy, stop pojęciowy albo nawet blenda pojęciowa. W pracy tej przyjmuje się pierwsze tłumaczenie – dobrze już utrwalone w polskiej terminologii lingwistycznej.
Oblicza Komunikacji 2, 2009
© for this edition by CNS
OBLICZA.indb 285
2010-01-27 12:53:53
286
AGNIESZKA LIBURA
metamorfozy pojęć na taką skalę? Rozważmy ten problem na przykładzie prób metamorfozy pojęcia małżeństwa.
W The Way We Think Fauconnier i Turner omawiają amalgamat związany z wyrażeniem małżeństwo homoseksualne (same-sex marriage). Sygnałem integracji pojęć
– twierdzą – jest zestawienie wyrazów z różnych przestrzeni mentalnych, z których
pierwszy przywołuje tradycyjny scenariusz małżeństwa, a drugi – nieformalnego
związku homoseksualnego.
Odwzorowanie między przestrzeniami wyjściowymi łączy odpowiadające sobie
elementy: partnerów w obu typach związku, wspólne zamieszkiwanie, miłość, seks.
Dzięki selektywnej projekcji ta część struktury przestrzeni wyjściowych zostaje
przeniesiona do amalgamatu, do którego transferuje się z nich ponadto dodatkowe
elementy: np. odpowiednie rytuały społeczne, ceremonie ślubne, sposoby opodatkowania – z przestrzeni tradycyjnego małżeństwa, a tę samą płeć, brak wspólnych
(w sensie biologicznym) dzieci – z przestrzeni związku homoseksualnego. W amalOblicza Komunikacji 2, 2009
© for this edition by CNS
OBLICZA.indb 286
2010-01-27 12:53:53
METAMORFOZA POJĘĆ WAŻNYCH SPOŁECZNIE
287
gamacie wyłania się nowa struktura, o innych dominantach niż struktury przestrzeni wyjściowych, co ilustruje rys. 1. Jak stwierdzają Fauconnier i Turner, prowadzi
to do całkowitej metamorfozy pojęcia małżeństwo. Traditional marriage may, for
many or most, have had criterial attributes such as heterosexual union for the sake
of progeneration. That structure would be lacking in a new category of marriage that
includes same-sex union (Fauconnier i Turner 2002: 270).
Przedstawiony przez Fauconniera i Turnera opis tego amalgamatu budzi jednak
pewne pytania i wątpliwości. Po pierwsze, autorzy The Way We Think wspominają
wprawdzie o nowym, szerszym pojęciu małżeństwa, ale szczegółowo analizują tylko
integrację, w wyniku której powstaje amalgamat małżeństwo homoseksualne. Jednak te same przestrzenie wyjściowe – tradycyjnego małżeństwa i związku homoseksualnego – mogą być stopione również w taki sposób, aby w efekcie otrzymać nową
strukturę pojęcia małżeństwo – legalnego związku osób różnej lub tej samej płci.
Co więcej, obie integracje pojęciowe muszą zachodzić jednocześnie, gdyż powstanie
w wyniku pierwszej z nich nowej podkategorii małżeństwa wiąże się z reorganizacją
całej kategorii.
Po drugie przedstawiona przez Fauconniera i Turnera analiza pozwalałaby przypuszczać, że mechanizm tworzenia tego typu amalgamatów niczym się nie różni
od stapiania innych pojęć, np. naukowych. Jednak tocząca się w wielu krajach burzliwa dyskusja wokół legalizacji małżeństw homoseksualnych każe przypuszczać,
że do powszechnej akceptacji tego amalgamatu nie wystarczy jego spójna, kompletna struktura. Należałoby założyć, że w przypadku pojęć ważnych społecznie siatka
integracji pojęciowej powinna posiadać jeszcze inne walory, podnoszące jej sugestywność i siłę oddziaływania. Autorzy The Way We Think nie wskazują jednak żadnych dodatkowych właściwości tego amalgamatu, zwiększających jego perswazyjność.
Po trzecie, wydaje się, że w opisanym przez Fauconniera i Turnera amalgamacie
przestrzeń wyjściowa tradycyjnego małżeństwa powinna mieć nieco inną strukturę.
O ile jeszcze w dziewiętnastowiecznym modelu związku za sukces pary uchodziło
urodzenie i wychowanie potomstwa, o tyle już dwudziestowiecznemu małżeństwu
– jak twierdzą socjologowie2 – zaczęto stawiać o wiele większe wymagania. Współ2 Tak pisze o przemianach instytucji małżeństwa w społeczeństwie industrialnym F. Adamski:
„Przez wieki mężowie łączyli swe oczekiwania wobec żon z nadzieją urodzenia im dzieci, dobrym
ich wychowaniem, a przede wszystkim pomocą w gospodarstwie domowym. [...] Niewiele tu było
miejsca na partnerstwo duchowe, pełne wzajemne oddanie się w miłości. [...] Ideał miłości romantycznej, pełnej uczucia i uwielbienia dla partnera – to dopiero efekt owych procesów przemian społeczno-kulturowych i oczyszczania się małżeństwa z całego balastu „przyziemności”. [...] Cały ten proces
narastania znaczenia miłości w małżeństwie, wyrównywania się pozycji społecznej i rodzinnej mężczyzny i kobiety, musiał doprowadzić do odformalizowania stosunków małżeńskich, pogłębienia znaczenia więzi uczuciowej zarówno w powstawaniu, jak i trwaniu małżeństwa oraz uczynienia jej normą codziennych stosunków małżeńskich i rodzinnych” (2002: 163). Natomiast o zmianie oczekiwań
wobec małżeństwa w Polsce powojennej ten sam autor pisze: „Szczegółowy indeks oczekiwań pod
adresem małżeństwa i rodziny oraz współmałżonka sprowadza się do wymogów przede wszystkim
Oblicza Komunikacji 2, 2009
© for this edition by CNS
OBLICZA.indb 287
2010-01-27 12:53:53
288
AGNIESZKA LIBURA
cześnie ma ono także dopomagać małżonkom w samorozwoju i zaspokajać ich potrzeby emocjonalne. Autorzy The Way We Think, podkreślając jedną tylko cechę
legalnego związku kobiety i mężczyzny – prokreację – pomijają zmiany społeczne
ostatnich przynajmniej stu lat. Tymczasem – jak wynika z dyskusji o związkach
homoseksualnych w Polsce – jako punkt odniesienia dla nich służy nowoczesne
małżeństwo, którego dominantą jest nie tylko prokreacja, ale również miłość i samorealizacja. To właśnie wskazywanie wspólnego dla relacji hetero- i homoseksualnych modelu miłości (1), i to nierzadko miłości sentymentalnej (2), a zarazem
trwałej i odpowiedzialnej (3) można uznać na podstawie tekstów publikowanych
w polskich środkach masowego przekazu za jeden z istotniejszych sposobów wydobywania analogii między przestrzeniami wyjściowymi małżeństwa i związku osób
tej samej płci.
(1) Domagając się poprawki do konstytucji, zakazującej małżeństw homoseksualnych, prezydent Bush nazwał współczesne małżeństwo heteroseksualne „najbardziej podstawową instytucją cywilizacji”, która wykluwała się w ciągu „tysiącleci ludzkich doświadczeń”. Tysiące lesbijek
i gejów, którzy wbrew prawu stanowemu wstąpili w związki małżeńskie w San Francisco i gdzie
indziej, twierdzą natomiast, że ich udziałem jest to, co we wszystkich związkach międzyludzkich
było i jest najważniejsze – miłość.
(Forum.onet)
(2) Więc nasi homo są zwyczajni, zakochani, monogamiczni, mają wspólne mieszkanka, hodują koty, piszą do siebie wiersze.
(„Polityka” 12/2003)
(3) Aśka i Julia [...] mają serca monogamistek tak jak Jacek i Arek. Nie cierpią przerzucania się
z jednych ramion w drugie. Chcą być razem. Są odpowiedzialne.
(„Polityka” 12/2003)
W artykułach optujących za rozszerzeniem praw związków homoseksualnych
wskazywaniu analogii między przestrzeniami wyjściowymi, które mają zostać
stopione, towarzyszy wygaszanie różnic utrudniających postrzeganie tych analogii, np. przez umieszczanie sprzecznych z nimi danych statystycznych w akapicie
o nagannych postawach dyskryminacji (4). W tekstach przeciwników natomiast
uwypukla się relacje dysanalogii między przestrzeniami mentalnymi tradycyjnego małżeństwa i związkiem osób tej samej płci, nierzadko kwestionując zasadność
przywoływania w tym drugim wypadku kognitywnej ramy miłości (5).
(4) Protekcjonalizm lub fałszywa tolerancja to z kolei poziom homofobii, na którym homoseksualizm uznaje się za coś w rodzaju dziecięcej odry. Wielu ją przechodzi i wielu wyrasta. Jeśli więc
ktoś w tej fazie zostaje, należy go traktować z pobłażaniem i nie na serio. Nie nadaje się taki człowiek, rzecz jasna, do żadnych odpowiedzialnych funkcji – wiecznie infantylny. I takież są związki
owych ludzi-motyli: rozrywkowe, kopulacyjne. Homoseksualiści dają pretekst do takiego myślenia, bo według statystyk amerykańskich miewają nawet 100 partnerów rocznie.
(„Polityka” 12/2003)
uczuciowych. Młodzi oczekują od małżeństwa zaspokojenia potrzeb emocjonalnych, oparcia, zrozumienia, wzajemnej pomocy i autentycznej miłości [...] cechą o istotnym znaczeniu jest potrzeba więzi
czy atrakcyjności intelektualnej. [...] Nie jest to powielanie marzeń typowych dla dawnych warunków,
lecz nowa koncepcja współżycia w małżeństwie i rodzinie” (Adamski 2002: 187).
Oblicza Komunikacji 2, 2009
© for this edition by CNS
OBLICZA.indb 288
2010-01-27 12:53:53
METAMORFOZA POJĘĆ WAŻNYCH SPOŁECZNIE
289
(5])Ksiądz Boniecki przeszedł do porządku dziennego nad twierdzeniami zawierającymi nonsensy etyczne. Czy to, co robią homoseksualiści we wzajemnej relacji, to jest „miłość”?
(„Nasz Dziennik” 13.02.2004)3
Zaprezentowane tutaj przykłady są tylko niewielkim fragmentem bardzo obszernej, wielogłosowej dyskusji wokół związków homoseksualnych, nasilającej się
przy okazji akcji w rodzaju „Niech nas zobaczą” czy projektu ustawy o związkach
partnerskich. Nie jest celem niniejszej pracy szczegółowe badanie wszystkich stosowanych w tej dyskusji sposobów metamorfozy pojęć ani sposobów jej blokowania4.
Z punktu widzenia teorii amalgamatów istotna wydaje się prawidłowość wynikająca
już z pobieżnej analizy materiału: próba trwałej metamorfozy pojęć w drodze integracji polega w dużej mierze na wskazywaniu struktur generycznych i ustanawianiu między przestrzeniami wyjściowymi powiązań, które mogą być następnie łatwo
skompresowane w amalgamacie. W analizowanym przypadku powiązania między
przestrzeniami wyjściowymi mają najczęściej charakter relacji analogii, która – jak
to ukazują na licznych przykładach Fauconnier i Turner – bez trudu jest przekształcana w amalgamacie w relację jednostkowości. Wysiłek retoryczny publicystów zaangażowanych w dyskusję o związkach homoseksualnych jest skierowany na przekonanie czytelników do zasadności ustanawianych powiązań między przestrzeniami
małżeństwa i związku osób tej samej płci, tak jak to jest widoczne w przykładach (1)
czy (2), albo na negowanie tych analogii i możliwości wyabstrahowania z danych
przestrzeni wspólnych ram kognitywnych, co ilustruje przykład [5].
Na podstawie przebadanych tekstów można sądzić, że w przypadku metamorfozy
pojęcia małżeństwo ważne miejsce w przestrzeni generycznej zajmuje kognitywna
rama miłości. W wielu przeanalizowanych tekstach ciężar argumentacji spoczywa
na dowodzeniu (albo zaprzeczaniu), że najistotniejszą analogią między związkiem
heteroseksualnym i homoseksualnym jest trwałe zaangażowanie uczuciowe. Dzięki
przywołanej ramie kognitywnej w amalgamacie pojawiają się silne emocje, które
wzmacniają jego spójność i siłę oddziaływania. Wydaje się, że wykorzystanie w siat3 Jest to fragment polemiki publicysty „Naszego Dziennika” z ks. Bonieckim z „Tygodnika Powszechnego”, który komentował następującą wypowiedź kard. Danneelsa dla telewizji holenderskiej:
W sytuacji, gdy ktoś jest zakażony wirusem HIV, a jego partner powie mu: „może byśmy się pokochali”,
wtedy powiedziałbym „nie róbcie tego”. Jeśli jednak zdecyduje się na współżycie, powinien użyć prezerwatywy. W przeciwnym razie popełnia grzech przeciwko piątemu przykazaniu „Nie zabijaj”. Opinię
wyrażoną w „Naszym Dzienniku” można wprawdzie uznać wyłącznie za krytykę eufemizmu użytego
przez holenderskiego kardynała, a następnie milcząco zaakceptowanego przez redaktora „Tygodnika
Powszechnego”, i zaproponowanie innego (to, co robią homoseksualiści we wzajemnej relacji), jednak
wypowiedź jest sformułowana tak ogólnie, że może być dość łatwo zinterpretowana jako zanegowanie
miejsca miłości w relacjach homoseksualnych, szczególnie w kontekście kolejnych twierdzeń o instrumentalnym traktowaniu drugiego człowieka w tychże związkach.
4 Poza stapianiem pojęć istnieje wiele innych sposobów ich przekształcania i mogą one być stosowane równolegle. W dyskusjach na temat legalizacji małżeństw homoseksualnych częstokroć zwiększa się również zakres dopuszczalnych transformacji pojęcia przez przywołanie skrajnie odmiennych
przykładów instytucji małżeństwa pochodzących z różnych czasów i kultur. Jak dowodzą badania psychologiczne, skłonność zaliczania do danej kategorii obiektów znacznie różniących się od prototypu
zależy m.in. od zróżnicowania egzemplarzy, o których wiadomo, że należą do tej kategorii.
Oblicza Komunikacji 2, 2009
© for this edition by CNS
OBLICZA.indb 289
2010-01-27 12:53:53
290
AGNIESZKA LIBURA
ce integracji pojęciowej emocji stanowi niezwykle istotną cechę amalgamatów pojęć
społecznych. Fauconnier i Turner trafnie wskazali rolę uczuć w niektórych amalgamatach, np. w amalgamacie związanym z reklamą nakłaniającą Amerykanów
do poparcia akcji podnoszenia poziomu nauczania w szkolnictwie podstawowym.
Tamten
został skonstruowany doraźnie dla potrzeb jednego dyskursu.
AGNIESZKA amalgamat
LIBURA
Można przyjąć, że przynajmniej równie ważną funkcję pełnią emocje w próbach
trwałej metamorfozy pojęć społecznych za pomocą integracji.
Założenie takie jest zgodne z rozwijaną przez niektórych neurobiologów koncepcją współdziałania czynników emocjonalnych i poznawczych w procesach rozumowania. Jak twierdzi A. Damasio, w dziedzinie życia osobistego i społecznego impulsy emocjonalne są swego rodzaju przewodnikami, ponieważ odpychają
od akceptacji pewnych wyborów, a przyciągają do innych. Autor Błędu Kartezjusza
określa uczucia kierujące procesami myślenia jako markery somatyczne i definiuje
w następujący sposób:
Markery somatyczne to specjalne rodzaje uczuć generowanych na podstawie wtórnych emocji. Te emocje i uczucia zostały połączone w procesie uczenia się z przewidywalnymi przyszłymi
skutkami pewnych scenariuszy rozwoju wypadków. [...] Markery somatyczne nie wyręczają nas
w rozważaniach. Towarzyszą rozważaniom poprzez uwypuklanie niektórych opcji (szczególnie
niebezpiecznych lub korzystnych) [...] Można je sobie wyobrażać jako system automatycznego
przewidywania i selekcji, który działa, czy tego chcesz, czy nie, by dokonywać oceny skrajnych
scenariuszy wypadków mogących pojawić się w twojej przyszłości. Można też myśleć o nich jako
o mechanizmach ukierunkowujących”.
(Damasio 1999: 200–201)
Patrząc przez pryzmat teorii A. Damasio na próby metamorfozy pojęć społecznych za pomocą integracji, należy przyjąć, że czynnik emocjonalny jest nie tylko
ich wyróżnikiem, lecz że znajduje się on w samym centrum tych konstrukcji, ponieważ odpowiada za powstanie mechanizmów ukierunkowujących procesy myślowe
uczestników dyskursu perswazyjnego5.
Jako wnioski z powyższych uwag można zaproponować nowy kształt siatki integracji pojęciowej (rys. 2), uwzględniający zarówno zmianę struktury pojęcia małżeństwo, jak i relacje analogii – najistotniejsze powiązania przestrzeni wyjściowych
w amalgamacie konstruowanym albo dekonstruowanym w analizowanych tekstach
– oraz kognitywną ramę miłości, dzięki której w siatce pojawiają się niezwykle silne emocje, mogące służyć jako impuls ułatwiający akceptację nowej konstrukcji.
Amalgamat o zbliżonej postaci mógłby za jakiś czas utrwalić się w zasobie struktur
konceptualnych takich społeczności, jak holenderska, które zalegalizowały małżeństwa homoseksualne. Natomiast w polskiej sytuacji odgrywa ważną rolę w dyskursie perswazyjnym, zwłaszcza dotyczącym projektu ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich.
5
O pierwszeństwie przeżywania nad racjonalną argumentacją w procesie dyskursu publicznego
pisze również G. Habrajska w tymże tomie.
Oblicza Komunikacji 2, 2009
© for this edition by CNS
OBLICZA.indb 290
2010-01-27 12:53:53
METAMORFOZA POJĘĆ WAŻNYCH SPOŁECZNIE
291
Oblicza Komunikacji 2, 2009
© for this edition by CNS
OBLICZA.indb 291
2010-01-27 12:53:54
292
AGNIESZKA LIBURA
Podsumowując, czynnikami ułatwiającymi radykalną metamorfozę ważnych
społecznie pojęć jest – jak zdają się wskazywać analizy – po pierwsze, wskazanie
wybranych struktur generycznych i zbudowanie takich powiązań między przestrzeniami wyjściowymi, które mogą być w amalgamacie łatwo skompresowane zgodnie
z celem perswazyjnym. Po drugie, w samym centrum tych konstrukcji znajdują się
struktury kognitywne nacechowane emocjonalnie, które odpowiadają za powstanie
mechanizmów ukierunkowujących procesy myślowe uczestników dyskursu perswazyjnego.
Literatura
Adamski F. (2002): Rodzina. Wymiar społeczno-kulturowy, Kraków.
Coulson S. (2000): Semantics leaps: Frame-Shifting and Conceptual Blending in Meaning Constructions,
Cambridge-New York.
Damasio A.R. (1999): Błąd Kartezjusza: emocje, rozum i mózg ludzki, przeł. M. Karpiński, Poznań.
Fauconnier G., Turner M. (1998): Conceptual Integration Network, „Cognitive Science” 22–1.
Fauconnier G., Turner M. (2000): Compression and global insight, „Cognitive Linguistics” 11–3/4.
Fauconnier G., Turner M. (2001): Tworzenie amalgamatów jako jeden z głównych procesów w gramatyce, tłum. W. Kubiński, D. Stanulewicz, [w:] W. Kubiński, D. Stanulewicz (red.), Językoznawstwo
kognitywne II. Zjawiska pragmatyczne, Gdańsk.
Fauconnier G., Turner M. (2002): The Way We Think. Conceptual Blending and the Mind’s Hidden
Complexities, New York.
Johnson-Laird P.N., Oatley K. (1992): Basic emotions, rationality, and folk theory, „Cognition and Emotion” 6.
Lakoff G., Johnson M. (1988), Metafory w naszym życiu, przeł. T.P. Krzeszowski, Warszawa.
Liddell S. (1998): Grounded Blends, Gestures, and Conceptual Shifts, „Cognitive Linguistics” 9–3.
Mandelblit N. (2000): The grammatical marking of conceptual integration: From syntax to morphology,
„Cognitive Linguistics” 11–3/4.
Sweetser E. (2000): Blended spaces and performativity, „Cognitive Linguistics” 11–3/4.
Źródła cytowane
Forum.onet
„Nasz Dziennik” 13.02.2004
„Polityka” 12/2003
Oblicza Komunikacji 2, 2009
© for this edition by CNS
OBLICZA.indb 292
2010-01-27 12:53:54