Gazetka nr 191dla ksiedza
Transkrypt
Gazetka nr 191dla ksiedza
Gazetka Parafialna Parafia p.w. p.w. św. Mikołaja w Wielu Wiele 2 lutego 2014 r. Nr 5 (191) Ziarno Bożego Słowa na Święto Ofiarowania Pańskiego Światło mądrości i miłości Wszystkie dni, które przeżywa Kościół święty w liturgii, są wspaniałe – wszystkie! Ale każdy z nich na swój sposób, każdy z nich przez swoją charakterystyczną cechę, bo przecież nasza wiara to nieprzebrane bogactwo. Dzisiaj szczególnie przeżywamy ten fakt, że zrealizowała się zapowiedź Malachiasza: „...potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie...” (3, 1). Prorok to zapowiedział i spełniło się właśnie wtedy, kiedy Maryja z Józefem przynieśli Jezusa do świątyni. Może to nie było nagle w ten sposób, że oni biegli, ale było nagle, niespodziewanie, przede wszystkim co do sposobu. Bo któż by się spodziewał, że Bóg sam przybędzie do świątyni pośród swojego ludu pod zasłoną tego ciała, które my wszyscy nosimy? Że to się stanie właśnie w taki sposób – że On okaże, będąc Bogiem, człowieczeństwo wspólne z naszym. Radujemy się, że to nastąpiło w tak niezwykły, niespodziewany, zdumiewający i poruszający sposób. My dzisiaj wspominamy właśnie to wydarzenie. Moglibyśmy śmiało powiedzieć, że wtedy po raz pierwszy był widzialny Kościół w całym swoim bogactwie. Jezus, choć malutki! – jako Głowa Kościoła, i wszyscy jego członkowie. Właśnie ci, o których prorok powiedział tak pięknie, że to są ci, którzy oczekują i którzy pragną. Bo kto się gromadzi w świątyni? W świątyni się gromadzą jedynie ci, którzy oczekują i pragną Tego, który będąc Bogiem, stał się człowiekiem, aby z człowiekiem się w tak przedziwny sposób zjednoczyć. Ten dzień jest naprawdę fantastyczny! Ten dzień jaśnieje swoim światłem. I jaśnieje przeogromnym blaskiem tajemnica Kościoła, w którym obecny jest Bóg pośród swojego ludu; pośród tych, którzy Go pragną i oczekują. Jest to tajemnica niezwykłej miłości i tajemnica mądrości. Tajemnica miłości wyrażona w owym zjednoczeniu Boga z człowiekiem. Oto Maryja, która przychodzi do świątyni, niosąc na swych rękach Jezusa; taki po ludzku najbardziej czytelny obraz miłości: Ona tuli Dziecię Jezus do swojego serca. Ale tak naprawdę to Pan Jezus przytula Ją, swoją Matkę, i przytula każdego z nas. Świece, które się palą w waszych rękach, to jest znak Jezusa, który jest światłością świata, a wy przynieśliście je, tak jak Maryja Jego przyniosła. I w tym się wyraża tajemnica miłości: ja chcę mieć Jezusa zawsze ze sobą, ja chcę mieć Go blisko serca, bo On to moje serce przemienia, On je ociepla tą miłością, którą przyniósł. Przecież powiedział wyraźnie: Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął (Łk 12,49). Któż mógł przynieść ten ogień, jeśli nie Ten, który jest światłością świata? Któż mógł ten ogień zapalić, jeśli nie On? A równocześnie jest to tajemnica niesamowitej mądrości, bo przecież to światło wyraża mądrość Boga. To światło jest w stanie poprowadzić każde ludzkie życie – od tego najmniejszego do najstarszego; jest w stanie poprowadzić zdrowego i chorego, mężczyznę i kobietę. Nie ma takiego człowieka, który byłby wyjęty z oddziaływania tego światła, jak to pięknie wyraził św. Jan: Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi (J 1, 9). Jakże mamy się nie radować? Jakże mamy się nie radować i nie oczekiwać, i nie pragnąć, i nie przyjmować Jezusa coraz bardziej i bardziej: jako Światłość i jako Mądrość, i jako Miłość naszego życia? Jakże mamy się nie otwierać coraz bardziej, żeby przyjąć dzisiaj całą mądrość Jego słowa i przyjąć Go w tajemnicy Eucharystii? Bo tajemnica tego dnia wyraża się w ten sposób, że w gruncie rzeczy to On nas prowadzi, myśmy do Niego przyszli. I On pragnie, abyśmy z tym Jego światłem ze świątyni wyszli; żeby ta świeca była znakiem tego, że ja Go mam głęboko w sercu. Mam Go w sercu na sposób sakramentalny, bo Go przyjmę, ale także w ten sposób, że pozwalam, aby On we mnie kochał drugiego człowieka; aby On we mnie oświecał drogę drugiemu człowiekowi, każdemu, który się pojawi na mojej drodze. Aby ten człowiek, który mnie spotka, spotkał się we mnie z miłością i mądrością Jezusa. Co za zadanie! – wymagające, ale równocześnie fantastyczne! Jakiż my mamy przywilej, żeby się spełniło to, co powiedział Symeon: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela (Łk 2, 32). To światło, które trzymamy, znak Jezusa, jest naszą chlubą, jest naszą chwałą. Ale ono ma się stać światłem na oświecenie pogan – tych wszystkich, którzy są gdzieś na obrzeżach wiary; którzy nie znają Chrystusa, albo Go poznali i o Nim zapomnieli albo Go zagubili. To oni przez nas mają Go odnaleźć. Bo Chrystus w nas chce ich szukać. I teraz, jeżeli powinno nam zawsze towarzyszyć pragnienie i oczekiwanie Jezusa, to równocześnie powinniśmy sprostać Jego pragnieniom i Jego oczekiwaniom. A one są zawsze takie: żeby On przez swych wyznawców mógł docierać do każdego człowieka. Właśnie dlatego tutaj jesteśmy. Ewangelia zwraca nam dzisiaj uwagę szczególnie na ludzi dojrzałych wiekiem – na Symeona i Annę, którzy tkwią w świątyni. I przychodzą tam młodzi małżonkowie: Maryja i Józef, i odnajdują dzięki nim, trwającym przy Bogu, prawdę swojego życia – to, co mają czynić. Co za mądrość! Bo fantastyczne było wydarzenie zwiastowania, fantastyczne było narodzenie się Syna Bożego i piękne są chóry aniołów. Ale przecież przed Maryją i Józefem stało pytanie: „No dobrze, ale co mamy czynić dalej? Co mamy czynić dalej z Tym, który będąc Synem Bożym, stał się człowiekiem?”. I gdzie można było uzyskać odpowiedź? – jedynie w wierności rytmowi życia liturgicznego. Oni, jak słyszeliśmy, wszystko czynili według Prawa i przepisów Pańskich. I dlatego się znaleźli w świątyni. I tam otrzymywali stopniowo kolejne odpowiedzi – jak tę, która była w ustach Symeona, który mówił: „Skoro spotkałem Jezusa, to może się wypełnić moje życie, mogę odejść” (por. Łk 2, 29-30). I tam otrzymali owo błogosławieństwo tego starego człowieka; i tam dotarła do nich ta trudna zapowiedź związana z życiem Jezusa i Maryi – bo tu się dowiadujemy prawdy o swoim życiu. Jedynie tu i nigdzie indziej! Jakże błogosławiony jest każdy człowiek, który tutaj, w świątyni tkwi, który jest znakiem. Ten dzień od wielu już lat jest związany ze szczególną modlitwą za osoby konsekrowane. Oto bogactwo Kościoła, którym są ludzie świeccy, kapłani i osoby konsekrowane, które postanowiły zadysponować swoim życiem dla Boga bez reszty. Te w habitach realizują ideał życia zakonnego. Inne pozostają w życiu świeckim w instytutach świeckich, jako dziewice konsekrowane albo, tak jak ta ewangeliczna Anna, po życiu małżeńskim i po śmierci współmałżonka ofiarują siebie Bogu jako wdowy konsekrowane – ogromne bogactwo Kościoła, ogromny potencjał, siła modlitwy, dzięki której żyjemy Dziękujemy Bogu dzisiaj szczególnie za te osoby, które wśród nas żyją, widoczne albo w ukryciu, ale wzbogacają Kościół. Od nich w sposób szczególny uczymy się również miłości i mądrości. Dziękujmy Bogu za ten dzień, dziękujmy, żeśmy się zgromadzili. Prośmy, abyśmy z tej Jego obecności pośród nas potrafili odebrać wszystkie łaski, których On pragnie udzielić – właśnie nam, dzisiaj, na tym miejscu. Ks. Kazimierz Skwierawski W tym tygodniu patronuje nam: w środę, 5 lutego, św. Agata, dziewica i męczennica, szczególna patronka Sycylii we Włoszech; ze względu na swoje męczeństwo, podczas którego odcięto jej piersi, może też być wzywana jako wspomożycielka kobiet karmiących i tych, które zmagają się z chorobami piersi (wspomnienie obowiązkowe); w czwartek, 6 lutego– św. Paweł Mika i jego Towarzysze, pierwsi męczennicy japońscy z XVI wieku (wspomnienie obowiązkowe). Ogłoszenia duszpasterskie 1. Dzisiejsze święto Ofiarowania Pańskiego przenosi nas ponownie w klimat Narodzenia Pańskiego. Mamy okazję raz jeszcze spotkać się z naszym Zbawicielem, który przychodzi w postaci Dziecka, aby wybawić nas od panowania grzechu i zła. 2. Z woli papieża Jana Pawła II od 1997 roku w to święto w Kościele powszechnym obchodzony jest Dzień Życia Konsekrowanego, poświęcony modlitwie za osoby, które oddały swoje życie na służbę Bogu i ludziom w niezliczonych zakonach, zgromadzeniach i instytutach świeckich. Pamiętajmy o nich w naszych modlitwach. Zechciejmy również materialnie wspierać szczególnie zakony kontemplacyjne (klauzurowe), których zadaniem jest przede wszystkim modlitwa za każdego z nas, za cały Kościół i świat. Poświęcając się modlitwie, zawierzają one Bożej Opatrzności również swoich ofiarodawców, wierząc, że ci, za których się modlą, nie zapomną o nich w swojej wielkoduszności. 3. Dzisiejsze święto kończy również tradycyjny okres śpiewania kolęd w naszych kościołach i rodzinach. 4. W tym tygodniu przypada pierwszy czwartek i pierwszy piątek miesiąca. W czwartek adoracja Najświętszego Sakramentu. Postarajmy się o chwilę spotkania ze Zbawicielem, ofiarując ją w intencji nowych powołań do kapłaństwa i życia zakonnego. O przewodniczenie prosimy grupę I. Przypominamy o Koronce i Mszy świętej do Bożego Miłosierdzia o godzinie 1500 – zachęcamy do udziału. Okazja do Spowiedzi świętej w naszej parafii: w czwartek od godziny 1500 – 1700. W piątek pragniemy wypełnić prośbę Pana Jezusa o modlitwę wynagradzającą za grzechy nasze i całego świata. Spowiedź święta pierwszo piątkowa w naszej parafii: w środę: od godziny 1600 - 1700 i w piątek od godziny 1600 - 1700 Chorych odwiedzimy podczas parafialnych rekolekcji wielkopostnych. 5. O posprzątanie kościoła prosimy w sobotę po porannej Mszy świętej parafian z Borska. Bóg zapłać parafianom z Dąbrowy po stronie lewej. 6. W przyszłą niedzielę kolekta „specjalna” na cele inwestycyjne naszej wspólnoty. Ostatnia wyniosła: 4.212 zł. Bóg zapłać. 7. Zelatorów i Zelatorki wszystkich Róż Różańcowych naszej parafii proszę do przyszłej niedzieli o spis poszczególnych Róż. ks. proboszcz Jan Flisikowski ks. wikariusz Damian Drozdowski Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja Sanktuarium Kalwaryjskie 83-441 Wiele ul. Derdowskiego 1 www.kalwariawielewska.pl e-mail: [email protected] Opracowanie, msk