pobierz plik pdf

Transkrypt

pobierz plik pdf
Sporty zimowe inaczej Jeśli nie lubisz marznąć, przeszkadzają Ci płatki mokrego śniegu za kołnierzem, nie znosisz przemoczonych skarpet i rękawiczek, a poza tym uważasz, że sporty zimowe raczej nie są dla Ciebie, ten artykuł może zmienić Twoje nastawienie. W naszej strefie klimatycznej, zima niejedno ma imię. Raz zaskakuje nas śnieżnymi nawałnicami, kiedy indziej deszczową pluchą. Dla snowboardzistów czy narciarzy zmienne nastroje zimy mogą być uciążliwe, gdy np. podczas wyjazdu w góry na stokach ze świecą można szukać choć kilku centymetrów śniegu. Złośliwa aura lubi płatać figle, ale i na to można znaleźć sposób. Zamiast odmawiać sobie aktywnego wypoczynku, poszukajmy alternatywnych rozwiązań. Lekarstwo na mrozy – gorące rytmy! Łyżwiarstwo figurowe może i wydaje się atrakcyjną rozrywką, ale jednak najlepszą wtedy, gdy na lodzie tańczą gwiazdy oglądane na ekranie telewizora. Przeciętny człowiek sam woli nie próbować – śliski lód w połączeniu z naostrzonymi jak para brzytew łyżwami, to wręcz prośba o wypadek! Do tego, wchodząc pierwszy raz na taflę lodowiska możemy odnieść nieodparte wrażenie, iż oto grawitacja i wszelkie inne znane nam prawa fizyki działają jakby na opak. Zamiast łamać nogi i ryzykować rozlew krwi, lepiej nie wylądować na lodzie! Zamiast lodowiska wybierzmy parkiet. Na parkiecie zaś najlepiej, by królowała gorąca salsa lub namiętne tango argentyńskie! Taniec to sport dla osób w każdym wieku i płci obojga. Co więcej, latynoskim rytmom możemy poddać się nawet nie mając partnera. Rozsiane po całym kraju szkoły tańca oferują zajęcia dla par i dla singli. Salsa solo oraz salsa styling (szczególnie dla pań) daje możliwość wirowania po parkiecie bez pary, za to wśród innych „nieparzystych” i kto wie – może nagle jeden plus jeden zamieni się w dwa? Zajęcia z salsy mają to do siebie, że nawet przychodząc na nie z osobą towarzyszącą, będziemy uczyć się nowych kroków i figur podczas ciągłej rotacji partnerów. Taniec polega bowiem głównie na trudnej sztuce prowadzenia (panowie) i bycia prowadzonym (panie), a jako że każdy partner ma inny styl i sposób poruszania się, trzeba opanować umiejętność wyczucia tych subtelnych różnic i dopasowania się do nich. Taka sama zasada panuje na salsotekach, czyli imprezach tanecznych w rytmach salsy i merengue, gdzie można ćwiczyć i zdobywać nowe umiejętności, przy okazji dobrze się bawiąc. Na zajęciach z salsy w parach, tak czy inaczej uczyć się będziemy także kroków solowych, zatem na salsotekę z powodzeniem możemy wybrać się w pojedynkę lub z paczką znajomych. Oprócz salsotek, sporą popularnością cieszą się też tzw., milongi, czyli wieczorki taneczne tanga argentyńskiego. Tango jest tańcem bardzo zmysłowym, dlatego tańczenie go jest świetnym sposobem spędzania wspólnych chwil ze swoją „drugą połówką”. Uczy wyczucia, reagowania na „mowę ciała”, zbliża do siebie ludzi i zacieśnia więzi między nimi. Tango w swej formie oddaje zarówno gwałtowne porywy serca, jak i czułe zaloty, dlatego coś dla siebie znajdą w nim nie tylko osoby obdarzone temperamentem, ale również te spokojne i romantyczne. Taniec to w zasadzie same plusy – świetna rozrywka, a do tego idealny sposób na poprawę kondycji, rzeźbienie sylwetki, wzmocnienie kręgosłupa, mięśni nóg, brzucha i pleców. Każdy może zdobyć szczyt Nie każdy jednak ma ochotę ryzykować spotkanie oko w oko z lawiną, Yeti lub niewyspanym niedźwiedziem brunatnym. Jeżeli obawiasz się zaginięcia w górach albo upadku z grani w przepaść, alpinistykę zamień na wspinaczkę skałkową na ściance! W bezpiecznej i ciepłej scenerii sali gimnastycznej, w gąszczu zabezpieczających lin i uprzęży, każdy może poczuć się jak człowiek‐pająk. Wspinanie się po specjalnej ścianie dostarcza wielkiej satysfakcji, wpływa na poprawę koncentracji i koordynacji ruchowej, zastępuje ćwiczenia siłowe pomagając rozwijać wszystkie partie mięśni – ramion, nóg, brzucha i pleców. Jest też doskonałą metodą rozładowywania stresów i napięć. Wspinaczkę skałkową można uprawiać samodzielnie lub w towarzystwie przyjaciół, urozmaicając w ten sposób spędzany wspólnie czas, organizując np. wyścigi, kto pierwszy wdrapie się na sam szczyt! Adrenalina i ryk silników... Skuter śnieżny fajna rzecz, ale po co gnać po lasach strasząc zwierzynę i niszcząc rzadką roślinność, w dodatku narażając się na wywrotkę i bezpośrednie starcie z ogromną, zmarzniętą, mokrą zaspą śnieżną? Dreszczyk emocji nie musi iść w parze z dreszczami z zimna. Potrzebę zwiększenia dawki adrenaliny, połączoną z umiłowaniem motoryzacji można zaspokoić w inny, a co najważniejsze bardzo pożyteczny sposób! Wybierzmy się na kurs bezpiecznej jazdy samochodem! Na zimowe warunki drogowe, taki trening będzie jak znalazł. Na zajęciach nauczymy się tego, czego nie dadzą nam setki godzin spędzone na zwykłym kursie na prawo jazdy. Instruktorzy pokażą, jak panować nad pojazdem, umiejętnie radzić sobie w trudnych sytuacjach, takich jak wychodzenie z poślizgu, unikanie przeszkód, pokonywanie ostrych zakrętów itd. Na placu treningowym będziemy mieli okazję zapoznać się z sytuacjami, które dla wielu kierowców okazują się zaskoczeniem i na ogół prowadzą do wypadków. Kurs, oprócz jazd prowadzonych w specjalnie przygotowanym do tego celu aucie, które symuluje to, co dzieje się z samochodem np. przy wchodzeniu w zakręt z dużą prędkością lub podczas niekontrolowanego poślizgu, daje także możliwość jazdy z instruktorem we własnym samochodzie po to, by lepiej wyczuć swój pojazd oraz nauczyć się optymalnie wykorzystywać jego warunki jezdne i kontrolować go. Zajęcia są świetną zabawą, ale co ważniejsze, wyrabiają wyobraźnię i refleks niezbędne każdemu szanującemu się kierowcy. Dzięki zdobytym umiejętnościom będziemy jeździć lepiej i przede wszystkim bezpieczniej, a w niespodziewanych sytuacjach zdołamy sobie poradzić tak, by uniknąć przykrych niespodzianek i ich konsekwencji. Jak pokazują powyższe przykłady, nie tylko sportowi pasjonaci, lecz także najbardziej zagorzali przeciwnicy zimy mają wiele możliwości, by wyściubić nos poza cztery ściany mieszkania i ruszyć się sprzed telewizora lub komputera. Nawet te nie do końca zimowe sporty możemy z powodzeniem uprawiać zimą, czerpiąc z nich radość , umilając i skracając tym samym czas oczekiwania na wiosnę, która przecież przyjdzie do nas już niebawem. Wypełniona ruchem i aktywnością zima sprawi, że wiosnę powitamy z jeszcze większym entuzjazmem.