Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu

Transkrypt

Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu
Biuletyn
Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej
i Gospodarki Przestrzennej
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Seria Rozwój Regionalny i Polityka Regionalna nr 20
Współczesne aspekty badań
przestrzeni geograficznej
Pod redakcją
Tomasza Rydzewskiego i Jana Smutka
Bogucki Wydawnictwo Naukowe
Poznań 2012
Recenzci: prof. dr hab. Marek Dutkowski, dr hab. Igor Kavetskyy
Copyright © IGSEiGP UAM, Poznań 2012
Na okładce: Stare Miasto w Toruniu (fot. Marek Kaczmarczyk, aerofoto-kaczmarczyk.com)
ISBN 978-83-63400-82-8
ISSN 1898-8326
Bogucki Wydawnictwo Naukowe
ul. Górna Wilda 90, 61-576 Poznań
tel. +48 61 8336580
fax +48 61 8331468
e-mail: [email protected]
www.bogucki.com.pl
Druk:
Uni-druk
ul. Przemysłowa 13, 62-030 Luboń
Spis treści
Od Redakcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5
Jan Smutek, Przemysław Łonyszyn, Tomasz Rydzewski
Słowo wstępne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
Jan Smutek, Przemysław Łonyszyn, Tomasz Rydzewski
Paulina Tomczykowska
Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu . . . . . . 9
Przemysław Łonyszyn
Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21
Olaf Płachta
Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi
a miejscowościami uzdrowiskowymi na obszarze Polski . . . . . . . . . . . . . . . . . 37
Damian Werczyński
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53
Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska
Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych
w województwie wielkopolskim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73
Bartłomiej Kołsut
Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce . . . . . . . . . . . . . . 87
Jan Smutek
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na
dochody gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób
fizycznych w Polsce . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 103
Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn
Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego podstawą
zrównoważonego rozwoju nadmorskich gmin w Polsce na przykładzie
gminy Rewal . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123
Natalia Sypion-Dutkowska
Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 137
Dominik Paprotny
Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 149
Jacek Rudewicz
Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 163
Od Redakcji
Szanowni Państwo, pragniemy poinformować, że od kolejnego numeru nasz Biuletyn się zmieni. Decyzją Rady Naukowej Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, który
jest wydawcą czasopisma, pomimo braku dofinansowania jego publikacja zostanie
utrzymana. Zmianie ulegnie tytuł. Numer 21 wydamy już pod tytułem Rozwój
Regionalny i Polityka Regionalna. Poszerzona została również Rada Redakcyjna
i Rada Programowa, w skład której weszli przedstawiciele zagranicznych ośrodków naukowych oraz doświadczeni praktycy z różnych regionów Polski. W związku z wpisaniem czasopisma na listę B czasopism punktowanych MNiSW redakcja
wdrożyła wszystkie niezbędne procedury, w tym stosowanie podwójnej recenzji
oraz przeciwdziałanie przypadkom „ghostwriting” i „guest authorship”. Uruchomiliśmy też portal WWW naszego pisma (http://rr.amu.edu.pl/), z którego można pobrać wszystkie jego numery w wersji elektronicznej oraz na którym można
zapoznać się z zasadami przygotowywania materiałów do druku. Wszystkie te
działania zmierzają do zapewnienia jak najwyższej jakości upowszechnianych na
łamach Biuletynu wyników badań i doświadczeń praktycznych, co – jak zakładamy – skutkować będzie wzrostem punktacji i zwiększeniem znaczenia czasopisma w naszym środowisku. Niezmiennie zapraszamy do jego wspólnej redakcji.
Paweł Churski
Redaktor Naczelny
Słowo wstępne
Zebrane w niniejszym tomie artykuły stanowią w większości efekt obrad społeczno-ekonomicznej części panelu geograficznego „Współczesne aspekty badań
przestrzeni geograficznej” zorganizowanego w ramach IV Konferencji Doktorantów Uniwersytetu Szczecińskiego, która odbyła się w dniach 26–27 października
2012 r. Prace są często pierwszymi publikacjami autorów. Mają one charakter studiów przypadków mieszczących się w różnych kierunkach współczesnej geografii
społeczno-ekonomicznej. Podzielone zostały na trzy części, dotyczące: 1) dynamiki rozwoju społeczno-gospodarczego w ujęciu przestrzennym, 2) związków
zmian społeczno-gospodarczych w przestrzeni geograficznej z działalnością państwa, w tym w szczególności z funkcjonowaniem samorządu terytorialnego, 3)
badawczych i praktycznych zastosowań systemów informacji geograficznej GIS.
Tom otwiera artykuł Pauliny Tomczykowskiej, w którym autorka na przykładzie obszaru Starego Miasta w Toruniu analizuje zmiany struktury handlu i usług
na obszarach śródmiejskich. Badane jest zanikanie tradycyjnych funkcji usługowych oraz pojawianie się w ich miejsce nowych usług. Ważną składową wielu
współczesnych przemian społeczno-gospodarczych odbywających się w przestrzeni geograficznej jest globalizacja. Ekonomiczne aspekty procesu globalizacji
na przykładzie mało znanego w Polsce, a bardzo interesującego regionu jakim
jest Kraj Basków, analizuje w swoim artykule Przemysław Łonyszyn. Na rozwój
gospodarczy wpływa w znaczącym stopniu stan infrastruktury transportowej
oraz możliwość jej wykorzystania. Analizuje to Olaf Płachta w artykule dotyczącym powiązań kolejowych pomiędzy miastami wojewódzkimi, a miejscowościami uzdrowiskowymi na terenie Polski. Część pierwszą kończy artykuł Damiana
Werczyńskiego opisujący stan i przestrzenne rozmieszczenie obiektów turystyki
archeologicznej w Polsce.
Część drugą rozpoczyna artykuł Wojciecha Dyby oraz Marii Kawińskiej,
w którym autorzy analizują na przykładzie Wielkopolski rozmieszczenie klastrów gospodarczych oraz badają możliwości wspierania rozwoju gospodarczego
regionów poprzez politykę klastrową. Prowadzenie efektywnej polityki rozwoju
na szczeblu lokalnym wymaga współpracy pomiędzy jednostkami samorządowymi. Na przykładzie Chojnic i Człuchowa zagadnienie to analizuje Bartosz Kołsut
w swoim artykule na temat uwarunkowań współdziałania miast i gmin wiejskich
w Polsce. Podstawą prowadzenia polityki rozwoju są też lokalne finanse publiczne, do którego to zagadnienia odnosi się artykuł Jana Smutka. Bada on powiązania pomiędzy suburbanizacją a dochodami gmin z tytułu udziału w PIT w strefie
oddziaływania wielkich miast w Polsce. Prowadzone polityki rozwoju powinny
być zgodne z kryteriami wspierania rozwoju zrównoważonego, co na przykładzie
nadmorskiej gminy Rewal analizują Olga Terefenko i Przemysław Łonyszyn.
Część trzecią otwiera artykuł Natalii Sypion-Dutkowskiej, będący przykładem
możliwości wsparcia polityki bezpieczeństwa wewnętrznego poprzez zastosowa-
8
Słowo wstępne
nie technologii geoinformatycznych. Autorka wskazuje przy pomocy narzędzi GIS
skupiska (hot spots) przestępstw mieszkaniowych w wielkim mieście na przykładzie Szczecina. Opracowanie Dominika Paprotnego dotyczy wykorzystania
technologii geoinformatycznych, w tym GIS, w siłach zbrojnych i pokazuje, jak
wpływa to na podniesienie poziomu bezpieczeństwa narodowego. Tom kończy
artykuł Jacka Rudewicza, który pokazuje coraz większą dostępność narzędzi GIS
dla wszystkich użytkowników Internetu, co znacząco ułatwia dostęp do wielu
informacji geograficznych.
Zapraszamy do lektury, konstruktywnej krytyki. Zachęcamy także młodych
naukowców, a w szczególności doktorantów, do uczestnictwa w przyszłych edycjach konferencji organizowanej na Uniwersytecie Szczecińskim.
Jan Smutek, Przemysław Łonyszyn, Tomasz Rydzewski
Paulina Tomczykowska
Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Wydział Nauk o Ziemi,
Katedra Gospodarki Przestrzennej i Turyzmu
Zmiany struktury usług i handlu na obszarze
Starego Miasta w Toruniu
Zarys treści: W artykule poruszono kwestie związane ze zmianami struktury handlu
i usług Starego Miasta w Toruniu w kontekście dostrzegalnego współcześnie zaniku tradycyjnych funkcji śródmiejskich w polskich miastach. Tendencją charakterystyczną dla
Starego Miasta w Toruniu jest zanik handlu i usług podstawowych uzupełniających funkcję rezydencjalną. Znamienne jest natomiast pojawianie się usług ponadpodstawowych,
określanych także mianem „usług nowych”, których rozwój jest symptomatyczny dla obszarów współczesnych centrów dużych miast. Analizie poddano wszystkie ulice toruńskiego Starego Miasta celem określenia kierunków zmian użytkowania lokali w centrum.
Wybór obszaru badań pozwolił nawiązać do wcześniejszych opracowań, dzięki czemu
możliwe stało się ukazanie zmian funkcjonalnych z dwudziestoletniej perspektywy.
Słowa kluczowe: Toruń, usługi, handel, centrum miasta
Wprowadzenie
Miasta są ośrodkami, które ulegają bardzo dynamicznym przemianom społeczno-gospodarczym. Przekształcenia funkcjonalne najszybciej zauważa się w ich centrach. Nowakowski (1990, s. 8) podaje, że centrum miasta to ośrodek usługowy
najwyższego stopnia w danej jednostce osadniczej. Koncentrują się w nim obiekty
handlu, gastronomii, rzemiosła, kultury, rozrywki i administracji. Jest to miejsce
najwyższej aktywności gospodarczej, kulturalnej i najczęstszych kontaktów społecznych. W centrach zachodzą najintensywniejsze procesy wymiany dóbr, usług
i informacji. Jednakże dwa ostatnie stwierdzenia wzbudzają wiele wątpliwości
w kontekście dostrzegalnego współcześnie zaniku tradycyjnych funkcji śródmiejskich w polskich miastach. Centralne części ośrodków miejskich tracą swoje pierwotne znaczenie. Również toruńska Starówka przestaje pełnić rolę centralnego
ośrodka usługowo-handlowego w mieście. Zmieniają się kierunki ciążeń, gdyż
mieszkańcy odwracają się od centrów, które przegrywają rywalizację o klienta
z nowymi rodzajami obiektów powstającymi w przestrzeni miejskiej, np. hipermarketami i galeriami handlowymi.
10
Paulina Tomczykowska
W świetle nakreślonej problematyki analizie poddano wszystkie ulice toruńskiego Starego Miasta celem określenia kierunków zmian użytkowania lokali
w centrum, jakie zaszły na przestrzeni ostatnich 20 lat. Rodzą się bowiem pytania
dotyczące tego, w jaki sposób i pod wpływem jakich czynników zmienia się struktura usług i handlu w historycznym centrum. W niniejszym artykule postawiono
hipotezy badawcze, których zweryfikowanie dało możliwość zidentyfikowania
kierunków i czynników zmian funkcjonalnych toruńskiego centrum. W pierwszej
założono, że najmniejszy odsetek wśród badanych obiektów na Starym Mieście
w Toruniu stanowić będą punkty reprezentujące tzw. podstawową działalność
usługowo-handlową, uzupełniającą funkcję rezydencjalną, przy jednoczesnym
wzroście odsetka placówek wyspecjalizowanych z artykułami nabywanymi okresowo. Założono ponadto, że cechą charakterystyczną toruńskiego centrum jest
pojawianie się usług ponadpodstawowych, określanych także mianem „usług
nowych”, których rozwój jest symptomatyczny dla obszarów współczesnych centrów dużych miast. Usługi nowe reprezentowane są w dużej mierze przez biura
nieruchomości, placówki finansowe oraz kancelarie prawno-notarialne. Trzecia
hipoteza głosi, że największą gęstością placówek handlowych i usługowych na
Starym Mieście cechuje się główna oś komunikacyjna, którą tworzą ulice: Różana, Rynek Staromiejski, Szeroka, Królowej Jadwigi, Rynek Nowomiejski i św.
Katarzyny.
Przegląd literatury na temat centrów dużych miast
Zmiany zachodzące współcześnie w centrach dużych miast są jednym z szerzej
dyskutowanych problemów związanych z przeobrażeniami przestrzeni miejskiej.
Licznie zabierane w tej kwestii głosy wskazują na fakt, że centralne ośrodki miejskie tracą swój pierwotny charakter. Gachowski (2004, s. 87) zauważa, że obecnie w Polsce społeczności zamieszkujące miasta odwracają się od centrów miast,
czyli najważniejszych przestrzeni w miejskiej strukturze. Tradycyjnie ukształtowane centrum miasta było ośrodkiem spotkań i intensywnej wymiany handlowej.
Wynikało to przede wszystkim z uwarunkowań historycznych. Słodczyk (2001,
s. 120) upatruje początków tego zjawiska w nastaniu rewolucji przemysłowej.
Wówczas, wraz z żywiołowym rozwojem miast, w centrach nastąpiło gwałtowne
zagęszczenie obiektów handlowych i rzemieślniczych, zwłaszcza na niskich kondygnacjach, wyżej zaś dominowała funkcja rezydencjalna, która wspierana była
przez handel i rzemiosło. Ten sam autor przyznaje, że z punktu widzenia funkcjonalnego centra miast to nadal obszary intensywnej działalności sektora trzeciego,
a jego istotą pozostaje funkcja handlowa (Słodczyk 2001, s. 114). Dostrzegalne
staje się jednak zjawisko przenoszenia sklepów poza obszary śródmiejskie.
Pogląd Słodczyka na temat koegzystencji funkcji handlowej i usługowej oraz
rezydencjalnej do końca XX w., podzielają Jaroszewska-Brudnicka i Brudnicki
(2008, s. 31). Autorzy podkreślają, że wśród wielorakich przeobrażeń centrów
na uwagę zasługują przemiany funkcjonalne, które polegają na pojawianiu się
obok tradycyjnych funkcji (handlowej, administracyjnej) funkcji wymagających
Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu
11
obszaru centralnego (finansowa, turystyczna). Zmiany zachodzące w sferze
gospodarczej oraz społecznej implikują wzrost udziału znaczenia działalności
usługowej w społeczeństwie. Potwierdza to Sokołowski, podając, że budowa gospodarki rynkowej w ostatniej dekadzie XX w. zaowocowała zmianą struktury
funkcji miejskich na korzyść sektora obsługi, w ramach którego wzrósł udział
usług „nowych” (Sokołowski 2006, s. 83). Rozwój usług ponadpodstawowych,
zwanych również „nowymi”, jest symptomatyczny dla współczesnych centrów
dużych miast. Mianem „usług nowych” Jakubowicz określa usługi, które cechują
się najszybszym tempem wzrostu i są uważane za ważny składnik i generator
rozwoju społeczno-gospodarczego (Jakubowicz 2000, s. 180).
Problematyka przemian funkcjonalnych centrów polskich miast leży w kręgu
zainteresowań wielu badaczy. Z jednej strony starają się oni ustalić przyczyny tych
zmian, a z drugiej odpowiedzieć na pytanie, jak będzie w przyszłości wyglądała
nowa przestrzeń centralna w miastach. Próby określenia tendencji przekształceń
w sektorze usług i handlu podejmowane są na różnych szczeblach hierarchii.
Są one prowadzone dla niewielkich obszarów, np. aglomeracji, konurbacji czy
poszczególnych miast (Nowosielska 2002, Kłosowski 2006, Mlek 2006). Coraz
częściej jednak badacze schodzą jeszcze niżej w hierarchii i zajmują się centrami
miast lub poszczególnymi ulicami. Górka (2004) skoncentrował się na przemianach śródmieść wybranych miast polskich w dobie transformacji w kontekście
wprowadzenia gospodarki wolnorynkowej i zmian podstaw prawnych funkcjonowania gospodarki przestrzennej. Wolaniuk (1997) skupiła się jedynie na ulicy
Piotrkowskiej w Łodzi, natomiast przedmiotem zainteresowania Więcław (1997)
była ulica Krakowska, która została wybrana ze względu na położenie i rangę
w skali Krakowa. Zagadnienia najbliższe, z punktu widzenia problematyki i obszaru badań, których dotyczy niniejszy artykuł, zostały poruszone przez Jaroszewską-Brudnicką, która podjęła kwestię struktury usług na Starym Mieście
w Toruniu w latach 1991–1993 (1997). Na podstawie przytoczonych wyżej przykładów można wysnuć wniosek, że do badań wybierane są ulice lub ich zespoły,
które mają szczególne znaczenie dla danego miasta lub regionu. Wartość i znaczenie toruńskiej Starówki jest ponadregionalne, przemawia za tym autentyzm
jej średniowiecznego i gotyckiego charakteru. W stanie zbliżonym do pierwotnego zachował się układ przestrzenny, który stanowi znaczące źródło świadczące
o historii rozwoju europejskich miast. Układ przestrzenny i architektoniczny jest
perłą dowodzącą średniowiecznego geniuszu twórczego.
Zakres, źródła danych i metodyka pracy
Toruńskie Stare Miasto jest jedną z dwudziestu czterech części urzędowych Torunia wyznaczonych w 2005 r. przez Radę Miasta. Jego północna granica przebiega na linii ulic Czerwona Droga, Odrodzenia i Przy Kaszowniku. Granicę południową wyznacza rzeka Wisła. Od wschodu zespół staromiejski zamykają ulice
Przy Kaszowniku i S. Skrzyńskiego, zaś od zachodu aleja Jana Pawła II. Jednakże
na potrzeby niniejszego artykułu badania zamknęły się na obszarze od północy
12
Paulina Tomczykowska
Ryc. 1. Centrum Torunia z zaznaczonym obszarem badań
Źródło: opracowanie własne, podkład: www.zumi.pl.
ograniczonym ulicą Wały Gen. Sikorskiego, zaś od wschodu ulicami L. Szumana,
placem św. Katarzyny i ulicą Warszawską. Południowa granica badanego obszaru
opiera się o Bulwar Filadelfijski. Powierzchnia tego fragmentu liczy 41 ha i stanowi 0,35% powierzchni liczącego ponad 200 tys. mieszkańców miasta (Jaroszewska-Brudnicka, s. 106).
Toruńska Starówka zachowała pierwotny, średniowieczny układ (akt lokacyjny z 1233 r.), ominęły ją też zniszczenia, które często towarzyszyły burzliwym
okresom w rozwoju innych miast. Również II wojna światowa odcisnęła na niej
niewielkie piętno. Centralna część układu urbanistycznego stanowiła od początku istnienia Torunia główny punkt rozwoju handlu i rzemiosła, należy jednak
nadmienić, że pewne usługi i małe zakłady wytwórcze zaczęły pojawiać się na
przedmieściach już w XVIII w. Kolejny etap rozwoju usług poza Starymi Miastem
nastąpił po I wojnie światowej. Infrastruktura usługowa Torunia, który uzyskał
pozycję miasta stołecznego województwa pomorskiego, była niewystarczająca
w stosunku do rosnącej liczby ludności. Także instalacje i obiekty wojskowe, pozostałe po pełnieniu przez miasto w XIX w. funkcji twierdzy, okazały się nieprzydatne w nowej rzeczywistości. Jak podają Szymańska i Stachowski (1995),
porządkowanie struktury funkcjonalno-przestrzennej miasta polegało na niwelowaniu różnic pomiędzy jego częściami, ich integrowaniu i ustanowieniu podstaw
Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu
13
dla jego nowych funkcji administracyjno-usługowych i gospodarczych. W latach
60. XX w. zarysował się podział miasta na trzy strefy funkcjonalne. Były to osiedla o charakterze mieszkalno-usługowym, których wyposażenie w infrastrukturę usługową początkowo było niewystarczające, bowiem w pierwszej kolejności nacisk kładziono na oddawanie lokali mieszkalnych, które miały zaspokajać
ogromny głód mieszkaniowy. Drugą strefę utworzyły przedmieścia o charakterze przemysłowo-magazynowym, zaś trzecią – wielofunkcyjne centrum, którego
przemiany są przedmiotem zainteresowania autorki.
Badanie struktury usług i handlu opierało się na bezpośredniej inwentaryzacji terenowej przeprowadzonej w sierpniu 2012 r. na Starym Mieście w Toruniu.
Każda pojedyncza lokalizacja poszczególnego rodzaju działalności była rozumiana jako jeden obiekt obserwacji. Na Starym Mieście w Toruniu zewidencjonowano łącznie 934 placówki. Następnie dokonano ich segregacji zgodnej z Polską
Klasyfikacją Działalności. W aktualnie obowiązującej klasyfikacji (PKD) z 2007 r.
za handel przyjęto uważać wszystkie rodzaje działalności przynależne sekcji G
– „Handel hurtowy i detaliczny; naprawa pojazdów samochodowych, włączając
motocykle”. Natomiast pod pojęciem usługi kryją się wszelkie czynności ujęte
w sekcjach od H – „Transport i gospodarka magazynowa” do S – „Pozostała działalność usługowa”, łącznie 12 sekcji.
Należy jednak zaznaczyć, że dokonano dalszej selekcji działalności według
grup tak, by możliwe stało się zrealizowanie celu niniejszego artykułu. Wykazanie zmian, jakie zaszły od roku 1992 do 2012, było możliwe dzięki określeniu
struktury branżowej placówek handlowych i usługowych w sposób, w jaki dokonała tego Jaroszewska-Brudnicka. W odniesieniu do wskazanego opracowania
w działalności usługowej wyróżniono następujące branże: rzemieślniczą, optyczną, lekarską, fryzjersko-kosmetyczną, fotograficzną, kantory, biura turystyczne,
hotele, restauracje, kawiarnie, bary, małą gastronomię i puby. W branży handlowej skupiono się na sklepach: ogólnospożywczych, mięsnych, owocowo-warzywnych, odzieżowych, obuwniczych, drogeryjnych, księgarskich, z artykułami AGD,
jubilerskich, papierniczych i hurtowniach. Oznacza to, że możliwe było porównanie 22 branż. Na uwagę zasługuje fakt, że niektóre formy działalności zupełnie
zniknęły z obszaru Starego Miasta. W 2012 r. nie odnotowano żadnego sklepu
ze sprzętem RTV, co najpewniej jest efektem pojawienia się wielkopowierzchniowych sieciowych sklepów oferujących te towary poza centrum.
Należy jeszcze odnieść się do terminologii stosowanej w niniejszym artykule.
Terminy handel, działalność handlowa, obiekty handlowe odnoszą się ściśle do
sekcji G, zaś pojęcia usługi, sfera usług, zakres obsługi, działalność usługowa są
przypisane pozostałym sekcjom. Sformułowania sektor trzeci, działalność handlowo-usługowa dotyczą wszystkich analizowanych sekcji.
Wyniki badań empirycznych
W przebiegu badań terenowych przeprowadzonych na Starym Mieście w Toruniu
zewidencjonowano łącznie 934 placówki, w tym 227 placówek handlowych i 707
Paulina Tomczykowska
14
usługowych. Oznacza to, że liczba obiektów usługowych jest ponad czterokrotnie
wyższa niż handlowych. Inwentaryzacja wykazała, że na badanym obszarze znajdują się działalności reprezentujące wszystkie sekcje Polskiej Klasyfikacji Działalności z 2007 r. z zakresu sektora trzeciego.
Analizując cały sektor trzeci, należy stwierdzić, że dominującą pozycję zajmuje sekcja G. Obiekty prowadzące działalność handlową stanowiły w sierpniu
2012 r. 24,3% wszystkich zinwentaryzowanych punktów działających na Starym
Mieście w Toruniu (tab. 1). Jednak wewnętrzna struktura tej sekcji jest zróżnicowana. Najliczniej reprezentowanym typem działalności w sekcji G były sklepy
odzieżowe, które stanowiły 28,6% wszystkich obiektów handlowych. W dalszej
kolejności znalazły się sklepy z artykułami AGD (8,8%), z wyrobami jubilerskimi
(7,9%), z obuwiem (7,9%), apteki i sklepy z artykułami medycznymi (6,6%),
księgarnie (5,7%). Dywersyfikacja dóbr dostępnych w sklepach sprawia, że w niniejszym artykule nie sposób oddać struktury wszystkich placówek funkcjonujących na toruńskiej Starówce. Dlatego obiekty te sklasyfikowano w kategorii „pozostała sprzedaż detaliczna towarów w wyspecjalizowanych sklepach”. Odsetek
obiektów zakwalifikowanych do tej kategorii wyniósł blisko 19%, co oznacza, że
na Starymi Mieście w Toruniu można mówić o zjawisku przewagi liczby placówek wyspecjalizowanych, oferujących towar kupowany niecodziennie, wybierany
okresowo. W kategorii „pozostała sprzedaż detaliczna towarów…” znalazły się
branże, których udział w ogólnej strukturze nie przekraczał 3%. Były to obiekty
Tabela 1. Struktura branżowa punktów handlowych i usługowych na Starym Mieście w Toruniu według sekcji z PKD 2007 r. w roku 2012
Symbol
G
H
I
J
K
L
M
N
O
P
Q
R
S
Sekcje sektora trzeciego wg PKD 2007
Nazwa
Handel hurtowy i detaliczny; naprawa pojazdów samochodowych,
włączając motocykle
Transport i gospodarka magazynowa
Działalność związana z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi
Informacja i komunikacja
Działalność finansowa i ubezpieczeniowa
Działalność związana z obsługą rynku nieruchomości
Działalność profesjonalna, naukowa i techniczna
Działalność w zakresie usług administrowania i działalność
wspierająca
Administracja publiczna i obrona narodowa; obowiązkowe zabezpieczenia społeczne
Edukacja
Opieka zdrowotna i pomoc społeczna
Działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją
Pozostała działalność usługowa
Razem
Źródło: opracowanie własne na podstawie badań terenowych.
Obiekty
Liczba
Odsetek
227
24,3
2
0,2
134
14,3
17
85
37
116
1,8
9,1
4,0
12,4
27
2,9
26
2,8
37
24
41
161
934
4,0
2,6
4,4
17,2
100,0
Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu
15
zajmujące się sprzedażą m.in. artykułów sportowych, papierniczych, zabawkarskich, tytoniowych, upominków i gier.
Z jednej strony zauważalny jest wzrost liczby rodzajów prowadzonej działalności handlowej na Starym Mieście w Toruniu, z drugiej zaś wzrost liczby placówek wyspecjalizowanych funkcjonujących w określonej branży. Przykładem mogą
być sklepy jubilerskie, z artykułami domowymi, zwłaszcza luksusowymi, np. porcelaną, oraz księgarnie. O postępującym procesie różnicowania się sklepowego
asortymentu i powstawaniu sklepów wyspecjalizowanych świadczy także fakt zaniku sklepów wielobranżowych, które w 1992 r. miały 21,4% udziału w strukturze branżowej placówek handlowych na Starym Mieście (Jaroszewska-Brudnicka
1997, s. 107).
Kolejną cechą przemian toruńskiego Starego Miasta jest dostrzegalny spadek
liczby drobnych sklepów spożywczych, które zostały zastąpione przez sklepy dyskontowe, do tej pory lokowane w pobliżu osiedli podmiejskich o zabudowie blokowej. Dobrym tego przykładem jest otwarcie sklepu sieci Biedronka przy ulicy
Szerokiej, uważanej za główną arterię handlową w centrum miasta. Zmniejszenie
się liczby sklepów spożywczych na obszarach centralnych jest charakterystyczne nie tylko dla Torunia. Potwierdzają to także badania Kłosowskiego (1997, s.
109), który zajął się strukturą branżową sklepów na głównych ulicach handlowych w centrach trzech miast aglomeracji katowickiej: Dworcowej w Bytomiu,
Modrzejewskiej w Sosnowcu i 3 Maja w Katowicach. W przypadku każdej z nich
odnotowano spadek odsetka sklepów ogólnospożywczych, mięsnych, rybnych
i drobiarskich, winnych i cukierniczych oraz owocowo-warzywnych. Na Starym
Mieście w Toruniu spadek liczby drobnego handlu spożywczego należy wiązać
z mechanizmami funkcjonowania renty gruntowej, która, jak podaje Liszewski,
jest obecnie najważniejszym kreatorem i organizatorem przestrzeni (Liszewski
1997, s. 13). Czynsze za najem lokali na toruńskim Starym Mieście oscylują okoTabela 2. Porównanie odsetka udziału poszczególnych działalności w branży handlowej
i usługowej na Starym Mieście w Toruniu w latach 1992 i 2012
Branża handlowa
spożywcza
mięsna
owocowo-warzywna
odzieżowa
obuwnicza
drogeryjna
księgarska
AGD
kioski
hurtownie
jubilerska
Rok 1992 Rok 2012
Branża usługowa
6,6
6,2
rzemieślnicza
2,1
2,2
optyczna
Rok 1992
8,8
0,6
Rok 2012
4,4
1,1
2,4
0,9
lekarska
2,3
3,4
12,1
4,5
2,6
3,9
4,7
1,6
5,0
1,6
28,6
7,9
2,6
5,7
8,8
2,2
1,3
7,9
fryzjersko-kosmetyczna
fotograficzna
turystyczna
hotele
restauracje
bary z napojami alkoholowymi
mała gastronomia
puby
4,6
7,0
8,6
1,1
6,8
11,5
5,1
1,7
6,1
1,6
2,8
2,8
6,6
1,3
0,7
5,5
Źródło: dane do roku 2012 opracowanie własne na podstawie badań terenowych; dane do roku 1992:
Jaroszewska-Brudnicka 1997 (s. 107).
16
Paulina Tomczykowska
ło 100 złotych i więcej za metr kwadratowy. Przy dużych powierzchniach oznacza
to dla najemcy miesięczny koszt rzędu 80–100 tys. zł, plus cena mediów. Prywatni właściciele kamienic wolą być miesiącami pozbawieni zysku niż negocjować
cenę (Karlewski 2012, Oberlani 2012).
Wzrost udziału sektora usług w gospodarce jest współcześnie niepodważalnym faktem. Niektóre z branż usługowych cechują się dynamiczniejszym tempem wzrostu niż inne i zaczynają odgrywać znacząca rolę. W ciągu 20 lat odsetek
hoteli zwiększył się ponad dwuipółkrotnie z 1,1% do 2,8%. Udział restauracji
pozostał na mniej więcej niezmienionym poziomie. Dane te potwierdzają zatem,
że Stare Miasto w Toruniu, ze względu na swoje historyczne i kulturowe walory, pełni funkcję turystyczną, która uzupełniana jest przez bazę gastronomiczną.
Warto zwrócić uwagę na zmiany, jakie zaszły w obrębie odsetka barów, punktów
małej gastronomii i pubów. Spadek odsetka dwóch pierwszych rodzajów placówek jest skorelowany ze wzrostem udziału pubów. Można wiązać to ze zmianami,
jakie zaszły w życiu studenckim. Rozwijający się Uniwersytet Mikołaja Kopernika i wzrastająca liczba studentów oraz zmieniający się styl życia nastawiony na
rozrywkę były bodźcem do tworzenia modnych, nowoczesnych lokali, w których
młodzież studencka mogłaby spędzać czas wolny. W ciągu minionych 20 lat nie
tylko toruński uniwersytet przeżył rozkwit. Na Starym Mieście pojawiło się wiele
placówek edukacyjnych. Udział sekcji P w 2012 r. w sferze usług wyniósł 5,2%.
Dominowały prywatne szkoły językowe oraz punkty korepetytorskie.
W przestrzeni Starego Miasta w 2012 r. odnotowano placówki usługowe, które w roku 1992 jeszcze nie istniały. Pojawianie się usług ponadpodstawowych,
określanych także mianem „usług nowych” (Jakubowicz 2000, s. 180), jest symptomatyczne dla współczesnych centrów dużych miast. Usługi nowe w centrum
Torunia reprezentowane są przede wszystkim przez biura nieruchomości, placówki finansowe oraz kancelarie prawno-notarialne, których powstanie podyktowane było m.in. dynamicznym wzrostem rynku nieruchomości oraz rynku kredytów hipotecznych. Rozwój tych rodzajów działalności jest trendem typowym dla
całego kraju, ponieważ placówki te lokalizowane są w centrach w bardzo dużym
nagromadzeniu. Górka wiąże to zjawisko z funkcjonowaniem renty gruntowej.
Autor podaje, że z centrów miast zniknęły działalności najmniej zyskowne, których właściciele nie mogli sprostać wysokim opłatom za użytkowanie lokali. Należy zatem mówić o selekcji funkcji (Górka 2004, s. 82).
W wyniku tych przemian toruńska Starówka nabrała charakteru finansowego.
Placówki bankowe miały w 2012 r. 7,2% udziału w strukturze usługowej. Był
to drugi najwyższy odsetek po kancelariach adwokackich i prawnych (13,2%).
Odsetek biur zajmujących się obsługą nieruchomości wyniósł 5,2%, zaś lokale,
w których prowadzona była działalność związana z finansami (placówki doradztwa kredytowego, ubezpieczenia i rachunkowość), stanowiły łącznie 5%. Funkcjonowanie renty gruntowej ma w Toruniu, obok wzrostu odsetka prowadzonych
działalności finansowych i prawniczych, jeszcze jedną konsekwencję. Jest nią
wzrost liczby pustych lokali na Starym Mieście. W przebiegu inwentaryzacji naliczono ich blisko 100, co stanowiło 9,5% wszystkich istniejących na Starówce
lokali użytkowych. Jednakże upadek bądź przenoszenie się wielu przedsiębior-
Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu
17
ców poza obszar staromiejski mają też inne czynniki. Współcześnie duża część
klientów wybiera się na zakupy samochodem. W związku z tym szuka miejsc,
w których możliwe będzie zaparkowanie pojazdu. Polityka parkingowa na Starówce nie sprzyja atmosferze zakupów. Opłaty są wysokie i zniechęcają do dłuższych postojów. Dlatego wielu mieszkańców skłania się ku centrom handlowym.
Krytykowana jest także polityka władz Torunia w kwestii dotacji remontów tych
kamienic, w których prowadzona jest działalność usługowa lub handlowa.
Porównując strukturę usług sprzed dwudziestu lat do obecnej należy zwrócić
uwagę, że niektóre z branż zniknęły zupełnie. Jaroszewska-Brudnicka podaje, że
w 1992 r. na toruńskiej Starówce występowały usługi wyspecjalizowane, rzadko oferowane na innych osiedlach, takie jak modniarstwo, naprawa sprzętu fotograficznego i parasolnictwo. Ponadto w 2012 r. zanotowano spadek odsetka działalności
rzemieślniczych, takich jak szewstwo czy krawiectwo. Niewątpliwie jest to związane
ze skracaniem się cyklu życiowego produktów oraz bardzo łatwym dostępem do tanich, importowanych wyrobów, zwłaszcza obuwia i odzieży. Naprawianie towarów
nie jest dziś opłacalne, zarówno z punktu widzenia klienta, jak i rzemieślnika, który
działając na niewielką skalę, nie jest w stanie utrzymać swojego miejsca pracy. Zatem
czynnikite mogą być powodem zaniku m.in. branż zegarmistrzowskiej, kaletniczej,
kuśnierskiej czy punktów naprawy sprzętu RTV i AGD.
Na podstawie danych zebranych podczas inwentaryzacji terenowej możliwe
stało się dokonanie analizy przestrzennego rozmieszczenia placówek handlowych i usługowych na Starym Mieście. Sporządzony został kartogram, na którym
zaznaczono gęstość lokali wzdłuż wszystkich ulic. Widać, że główne skupiska
placówek handlowych i usługowych przybierają postać ciągów o różnym nasyceniu. Największą gęstością lokali użytkowych na 100 metrów bieżących ulicy
– powyżej 20 – cechuje się dziewięć ulic (ryc. 2). Na nich też koncentruje się blisko 40% wszystkich zinwentaryzowanych obiektów. Ciąg utworzony z ulic Rynek
Staromiejski, Szeroka, Królowej Jadwigi, Rynek Nowomiejski oraz św. Katarzyny
jest główną osią handlowo-usługową na Starym Mieście. Wynika to najpewniej
z faktu, że łączy on dwa duże węzły komunikacyjne. Na wschodzie jest to pętla
autobusowa przy placu św. Katarzyny, na zachodzie węzeł tramwajowo-autobusowy przy placu Rapackiego. Kolejny ciąg tworzy ulica Chełmińska wraz z jej południowym przedłużeniem, czyli wschodnią częścią Rynku Staromiejskiego oraz
krótkim fragmentem placu Teatralnego na północy. Wysoką gęstość placówek na
wskazanym odcinku należy tłumaczyć tym, że jest to najkrótsza droga od Starego
Miasta do pętli autobusowej przy placu Teatralnym oraz uczęszczanych przystanków autobusowych i tramwajowych przy ulicy Odrodzenia. Ostatnie ciągi tworzą
ulice Szewska z mostem Paulińskim i Szczytna. Jaroszewska-Brudnicka podaje,
że jest to związane z bliskim sąsiedztwem Chełmińskiej, Rynku Staromiejskiego
oraz Szerokiej (Jaroszewska-Brudnicka 1997, s. 112). Nie bez znaczenia pozostaje również przyzwyczajenie mieszkańców oraz zabudowa pierzejowa, która sprzyja ruchowi pieszemu.
Dużą gęstością placówek – od 15,1 do 20 na 100 m bieżących – odznaczają
się również trzy aleje łączące ulicę Szeroką z Bulwarem Filadelfijskim. Osoby
spacerujące po Starym Mieście, chcąc zejść nad wiślańskie bulwary, pokonują naj-
18
Paulina Tomczykowska
Ryc. 2. Liczba lokali użytkowych na 100 metrów bieżących ulicy na Starym Mieście w Toruniu w roku 2012
Źródło: opracowanie własne
częściej ulicę Żeglarską, Łazienną lub Mostową. Właśnie w tym należy upatrywać
przyczyn tej wysokiej gęstości. Spacerowicze to potencjalni klienci, dlatego na
tych ulicach zlokalizowane są sklepy z pamiątkami, w tym z toruńskimi piernikami. Najmniejszą gęstością – poniżej 5,0 na 100 m – odznaczają się ulice położone
najdalej od głównych szlaków handlowo-usługowych. Przechodnie docierają tam
znacznie rzadziej niż do innych części Starego Miasta, dlatego punkty handlowe
i usługowe nie są tam lokowane. Ulice te skupiają się w północno-wschodniej (ul.
Międzymurze, Zaszpitalna, Wysoka, Zaułek Prosowy) oraz południowo-wschodniej (Wola Zamkowa, św. Jakuba, Poniatowskiego, Piernikarska) części Starówki.
Zakończenie
Analiza struktury przestrzennej placówek handlowych i usługowych pozwoliła
określić przyczyny i kierunki zmian użytkowania lokali na Starym Mieście w Toruniu w ciągu minionych 20 lat oraz zweryfikować założenia badawcze. Podstawowymi czynnikami zmian były powrót do zasad gospodarki rynkowej w ostatniej dekadzie XX w. oraz wzmocnienie roli renty gruntowej, która spowodowała
wyparcie z centrum drobnych przedsiębiorców, zwłaszcza z branż niskodochodowych. Konsekwencją jest wzrost liczby sklepów wyspecjalizowanych. Tym samym
potwierdzona została hipoteza pierwsza. Należy także zauważyć, że na toruńskiej
Starówce postępuje segregacja branży handlowej, w wyniku czego zachodzi jej
funkcjonalny rozwój, polegający na zastępowaniu punktów sprzedaży artykułów
tradycyjnych bardziej wyszukanymi dobrami. Rezultatem funkcjonowania renty
gruntowej i wysokich czynszów jest wzrost udziału odsetka usług dla biznesu.
Usługi te, mające charakter ponadpodstawowy, nie były odnotowane w przestrzeni Starego Miasta 20 lat temu, równie rzadko występowały poza jego granicami,
Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu
19
współcześnie zaś odgrywają w krajobrazie Starówki istotną rolę. Potwierdziła się
również hipoteza trzecia. Najważniejszy ciąg handlowo-usługowy opiera się na
osi wschód–zachód i łączy dwa duże węzły komunikacji miejskiej. Duże znaczenie ma też strefa utworzona przez ulicę Chełmińską i Rynek Staromiejski. Popularność obu szlaków wynika z tego, że są one zlokalizowane przy alejach wprowadzających pieszych na Stare Miasto.
Literatura
Gachowski M. 2004. Kwestia celowości istnienia centrum miasta w warunkach transformacji społeczno-urbanistycznej. [W:] J. Słodczyk (red.), Przemiany struktury przestrzennej miast w sferze
funkcjonalnej i społecznej. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole, s. 87.
Górka Z. 2004. Przemiany śródmieść miast polskich w dobie transformacji. [W:] J. Słodczyk (red.),
Przemiany struktury przestrzennej miast w sferze funkcjonalnej i społecznej. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, s. 82.
Jakubowicz E. 2000. Rola „usług nowych” w przekształceniach systemu miast regionu dolnośląskiego. [W:] J. Słodczyk (red.), Społeczne, gospodarcze i przestrzenne przeobrażenia miast. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego: 180.
Jaroszewska-Brudnicka J., Brudnicki R. 2008. W poszukiwaniu „serca miasta”. Czasopismo Techniczne, s. 31.
Jaroszewska-Brudnicka R. 1997. Struktura usług na Starym Mieście w Toruniu. [W:] J. Kaczmarek
(red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany struktur przestrzennych
dużych miast. Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 106–114.
Karlewski R. 2012. Czynsze zabijają handel, 14.11.2012 (http://www.mmtorun.pl; dostęp: 20.03.
2013).
Kłosowski F. 1997. Główne ulice handlowe wybranych miast aglomeracji katowickiej w latach 1991–
1995. [W:] J. Kaczmarek (red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany
struktur przestrzennych dużych miast, Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 109.
Kłosowski F. 2006. Tendencje zmian w sektorze usług konurbacji katowickiej w latach 1991–2002.
[W:] J. Słodczyk, E. Szafranek (red.), Kierunki przekształceń struktury gospodarczej i społeczno-demograficznej miast. Uniwersytet Opolski, Opole, s. 85–97.
Liszewski S. 1997. Miasto w kręgu zainteresowań geografa. [W:] J. Kaczmarek (red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany struktur przestrzennych dużych miast. Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 13.
Mlek M. 2006. Rozwój usług w miastach Dolnego Śląska w latach 1996–2002. [W:] J. Słodczyk,
E. Szafranek (red.), Kierunki przekształceń struktury gospodarczej i społeczno-demograficznej
miast. Uniwersytet Opolski, Opole, s. 123–141.
Nowakowski M. 1990. Centrum miasta. Teoria, projekty, realizacje. „Arkady”, Warszawa.
Nowosielska E. 2002. Sektor usług w aglomeracji warszawskiej w latach dziewięćdziesiątych. [W:] G.
Węcławowicz (red.), Warszawa jako przedmiot badań w geografii społeczno-ekonomicznej. Prace
Geograficzne 184: 195–225.
Oberlani M. 2009. Alarm dla Starego Miasta. Nowości, 29 czerwca. Toruń.
Słodczyk J. 2001. Przestrzeń miasta i jej przeobrażenia. Uniwersytet Opolski, Opole.
Sokołowski D. 2006. Funkcje centralne i hierarchia funkcjonalna miast w Polsce. Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Toruń.
Stachowski J., Szymańska D. 1995. Strefa usługowa miasta Torunia: stan i struktura przestrzenna.
Regionalny Ośrodek Studiów i Ochrony Środowiska Kulturowego, Toruń.
Więcław J. 1997. Przemiany strukturalne ulicy Krakowskiej w dzielnicy Kazimierz w Krakowie w latach dziewięćdziesiątych. [W:] J. Kaczmarek (red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany struktur przestrzennych dużych miast. Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 89–95.
20
Paulina Tomczykowska
Wolaniuk A. 1997. Ulica Piotrkowska. [W:] J. Kaczmarek (red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany struktur przestrzennych dużych miast, Uniwersytet Łódzki, Łódź,
s. 63–78.
Changes in the structure of services and trade in Torun’s Old Town
Abstract: The article addresses the issues of retail and service structure in Torun’s Old Town in
the context of contemporary decline in traditional city centre functions in Polish cities. Torun’s Old
Town is experiencing a disappearance of retail and basic services connected to residential function.
Non-basic services appear, called “new services”, appear, and their development is characteristic for
the contemporary city centres. All streets of Torun’s Old Town were subject to analysis that aimed
to identify directions of changes in property use in the centre. The choice of research area enabled
reference to earlier studies to show the functional changes in twenty-year perspective.
Key words: the city centre, services, trade
Przemysław Łonyszyn
Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi
Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka
rozwoju
Zarys treści: Gdy w Polsce lansuje się obraz gospodarki Kraju Basków jako modelowej,
okazuje się, że niewiele o niej wiadomo. Niniejszy artykuł ma na celu prezentację i analizę
fenomenu baskijskiej ekonomii, która łącząc tradycję i nowoczesność, potrafiła poradzić
sobie ze światowym kryzysem, stając się prawdziwą „zieloną wyspą” na terenie Królestwa
Hiszpanii z bezrobociem najniższym w kraju. Przedstawiono podstawowe filary (spółdzielczość, parki technologiczne, klastry), na których Baskowie oparli swój rozwój gospodarczy, a także plany międzysektorowego rozwoju.
Słowa kluczowe: Kraj Basków, globalizacja, kryzys, rozwój lokalny, Hiszpania
Kraj Basków (CAPV) jako wspólnota autonomiczna
Hiszpanii
Królestwo Hiszpanii jest krajem regionalnym dzielącym się na wspólnoty
autonomiczne (comunidades), prowincje (provincias), komarki (comarcas)
i gminy (municipios). Wspólnota Autonomiczna Kraju Basków (CAPV), zwana
w baskijskim języku Euskadi, to jedna z 17 wspólnot. Położona jest nad Zatoką
Biskajską, w północno-wschodniej części Półwyspu Iberyjskiego. Powierzchnia
CAPV to 7234 km2, co stanowi niespełna półtora procenta powierzchni całej
Hiszpanii. Według danych na dzień 1 stycznia 2011 r. Kraj Basków zamieszkuje 2 184 606 osób, co daje gęstość zaludnienia nieco ponad 300 mieszkańców
na km2 (302,16), drugą najwyższą w kraju (po Wspólnocie Autonomicznej
Madrytu).
Kraj Basków jest jedną z trzech historycznych wspólnot (obok Katalonii i Galicii) zapisanych w konstytucji hiszpańskiej z 1978 r. Językami urzędowymi są
hiszpański i euskara. Dzieli się na trzy prowincje: Gipuzkoa, Bizkaia i Álava, które z kolei dzielą się na 20 komarek i 250 gmin. Stolicą Kraju Basków jest Vitoria-Gasteiz, choć największym miastem jest Bilbao, którego zespół metropolitarny,
zwany Wielkim Bilbao (Gran Bilbao), liczy prawie milion mieszkańców (2009
r.), co sytuuje je wśród zespołów metropolitarnych na piątym miejscu w kraju.
Przemysław Łonyszyn
22
Tabela 1. Wspólnoty autonomiczne Hiszpanii – powierzchnia i ludność
Wspólnoty autonomiczne
Madryt
Kraj Basków
Wyspy Kanaryjskie
Katalonia
Baleary
Walencja
Murcja
Kantabria
Asturia
Andaluzja
Galicja
La Rioja
Nawarra
Aragonia
Kastylia i Leon
Estremadura
Kastylia La Mancha
Liczba ludności
6489680
2184606
2126769
7539618
1113114
5117190
1470069
593121
1081487
8424102
2795422
322955
642051
1346293
2558463
1109367
2115334
Powierzchnia w km2
8027,69
7230,03
7446,95
32090,54
4991,66
23254,47
11313,91
5321,34
10602,44
87596,97
29574,69
5045,25
10390,36
47720,25
94226,93
41634,50
79461,97
Gęstość zaludnienia
808,41
302,16
285,59
234,95
222,99
220,05
129,93
111,46
102,00
96,17
94,52
64,01
61,79
28,21
27,15
26,65
26,62
źródło: http://www.ine.es
Od lat Kraj Basków jest jednym z najważniejszych regionów dla gospodarki
całej Hiszpanii. Wartość PKB tej wspólnoty autonomicznej za rok 2010 wynosiła 64 473 mln euro, co plasuje jedną z najmniejszych comunidades na piątym
miejscu w Hiszpanii. Wartość PKB za rok 2011 według szacunków ma w CAPV
osiągnąć wielkość zbliżoną do tej z roku 2008, co stanowić ma 6,2% udziału
w krajowym PKB Hiszpanii. PKB na jednego mieszkańca Kraju Basków w porównaniu z krajami UE27 jest natomiast niższy tylko od PKB na jednego mieszkańca
Luksemburga1.
Ludność Kraju Basków wyraźnie się starzeje. 65 lat i więcej ma ponad 18,5%
mieszkańców (16,7% w Hiszpanii). Mimo to w skali kraju ten wynik plasuje
CAPV na piątym miejscu.
W porównaniu z resztą Hiszpanii Kraj Basków nie odczuwa znacznego wzrostu
liczby ludności wynikającego z rosnącej liczby imigrantów. W latach 1998–2009
zanotowano wzrost liczby mieszkańców o 3,5 punktu procentowego, podczas gdy
średnia dla całego kraju wynosiła w analogicznym okresie 17,3%. Szacuje się, że
ludność urodzona poza granicami Hiszpanii to w CAPV niespełna 120 tys. osób,
choć w stosunku do całości mieszkańców ich udział wzrósł w omawianym okresie z 0,7% do 5,4%.
1
http://epp.eurostat.ec.europa.eu
Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju
23
Tabela 2. Wartość PKB we wspólnotach autonomicznych Hiszpanii w latach 2008–2010
[mln euro]
Wspólnoty autonomiczne
Katalonia
Madryt
Andaluzja
Walencja
Kraj Basków
Galicia
Kastylia i Leon
Wyspy Kanaryjskie
Kastylia La Mancha
Aragonia
Murcja
Baleary
Asturia
Nawarra
Estremadura
Kantabria
La Rioja
Ceuta
Melilla
Ponadregionalne
Hiszpania
2008
mln euro
%
200 808
18,50
193 270
17,80
148 863
13,70
107 433
9,90
66 179
6,10
57 832
5,30
56 491
5,20
42 187
3,90
39 028
3,60
34 672
3,20
29 106
2,70
27 138
2,50
23 671
2,20
18 261
1,70
17 629
1,60
13 262
1,20
8 275
0,80
1 517
0,10
1 351
0,10
821
0,10
1 087
100,00
799
2009
mln euro
%
193 252
18,40
190 388
18,20
142 896
13,60
101 172
9,70
63 276
6,00
55 950
5,30
54 755
5,20
40 381
3,90
37496
3,60
33 153
3,20
27 657
2,60
26 162
2,50
22 355
2,10
17 690
1,70
17 167
1,60
12 737
1,20
7882
0,80
1 509
0,10
1348
0,10
833
0,10
1 048 060
100,00
2010
mln euro
%
194 996
18,60
188 076
17,90
142 522
13,60
100 563
9,60
64 473
6,10
56 441
5,40
54 891
5,20
40 790
3,90
37 004
3,50
33 263
3,20
27 855
2,70
25 964
2,50
22 420
2,10
17 916
1,70
17 164
1,60
12 832
1,20
7 955
0,80
1 526
0,10
1 360
0,10
871
0,10
1 048 883
100,00
Źródło: http://www.ine.es.
Historyczne uwarunkowania rozwoju
Kraj Basków od wielu lat należy do najbardziej uprzemysłowionych regionów
w Hiszpanii. Górzysty teren sprawia, że bardzo mało tu ziemi uprawnej, brak
też bogactw naturalnych (stąd liczna emigracja Basków do obu Ameryk i Australii w XIX i na początku XX w.). W XX w. dominował przemysł metalurgiczny
oraz stoczniowy. Nie inwestowano jednak w modernizację technologii, a jedynie
w rozbudowę istniejących struktur. Kryzys paliwowy w latach 70. ubiegłego wieku doprowadził dość skostniały przemysł baskijski do trudnej sytuacji. W okresie 1975–1984 zanotowano wzrost bezrobocia w CAPV na poziomie dwukrotnie
wyższym niż średnio w Europie. Ilość osób bez pracy wzrosła wówczas z 5% do
24%, a wskaźnik ten miałby jeszcze większy rozmiar, gdyby nie exodus bezrobotnych mieszkańców wspólnoty do innych regionów kraju (Saiz Santos i in. 2003).
Ponadto spadała siła baskijskiej gospodarki. Jej wkład w PKB Hiszpanii pod koniec lat 70. wynosił 7,5%, podczas gdy w roku 1990 spadł poniżej 6%.
24
Przemysław Łonyszyn
Kolejnym ciosem dla baskijskiej gospodarki było wejście w 1986 r. Hiszpanii
do EWG, co wymusiło większą konkurencyjność baskijskich firm. Za początek
wyjścia z gospodarczego kryzysu przez Kraj Basków uważa się rok 1993, kiedy
wyraźnie poprawiły się wskaźniki ekonomiczne. Stało się tak dzięki dywersyfikacji przemysłu, otwarciu na rynki zagraniczne i rozwijaniu sektora usług, który
w połowie pierwszej dekady XXI w. dawał zatrudnienie ponad 60% mieszkańców,
podczas gdy w 1975 r. ponad 50% ludności aktywnej zawodowo w CAPV było
zatrudnionych w przemyśle (OECD 2011).
Aktualna sytuacja gospodarcza
Według danych INE (Narodowego Instytutu Statystycznego) po drugim kwartale 2011 r. w Kraju Basków notowano najniższe bezrobocie w całej Hiszpanii
– 11,63% w porównaniu do średniej krajowej, sięgającej prawie 21% (a jeszcze
w 2007 r. aż cztery inne wspólnoty autonomiczne mogły się poszczycić niższym
bezrobociem niż CAPV).
Udział przemysłu w PKB Kraju Basków to 25,3%, czyli nieco więcej niż w krajach uprzemysłowionych, takich jak Niemcy, Austria czy Szwajcaria, gdzie poziom ten kształtuje się w okolicach 22–23%. Największy wzrost w ostatnich latach zanotowano w Kraju Basków w sektorze wyspecjalizowanych usług na rzecz
innych firm, osiągając w 2009 r. poziom 16,5% PKB Euskadi.
Przemysł baskijski skoncentrowany jest jednak na sektorach o średnim zaawansowaniu technologicznym, a jedynie niewielki procent stanowią działania
w sektorze high-tech. 55% wartości dodanej brutto baskijskiego przemysłu daje
pięć sektorów (metalurgia, maszyny, papiernictwo, tworzywa sztuczne, prze-
Ryc. 1. Bezrobocie w Kraju Basków w latach 1991–2010
Źródło: http://epp.eurostat.ec.europa.eu.
Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju
25
Ryc. 2. Stopa bezrobocia w poszczególnych wspólnotach autonomicznych Hiszpanii w latach 1991–2010 (czarna, gruba linia dotyczy CAPV)
Źródło: http://epp.eurostat.ec.europa.eu.
twórstwo drewna), z których cztery są na niskim lub niskim-średnim poziomie
zaawansowania technologicznego.
Eksport baskijski kształtuje się na wysokim poziomie – 53% PKB w roku 2009
– ale tylko 5% w sektorach high-tech., co jest bardzo słabym wynikiem w porównaniu z krajami OECD.
Duże przedsiębiorstwa zatrudniające ponad 250 osób stanowią w CAPV 0,16%
wszystkich zarejestrowanych firm – z tego 56% to przedsiębiorstwa z większością
kapitału baskijskiego, a 32% zagranicznego (m.in. Daimler AG) (OECD 2011).
Poziom wykształcenia mieszkańców Kraju Basków jest relatywnie wysoki
w porównaniu ze standardami OECD, jednak bliższa weryfikacja pokazuje, że
przeważa wykształcenie w zakresie nauk ścisłych, pod którym to względem Baskowie średnio przewyższają mieszkańców krajów OECD.
Problemami są także: słaba znajomość języka angielskiego wśród mieszkańców oraz niski poziom dostępu do Internetu (w 2007 r. tylko 44,5% gospodarstw
domowych miało dostęp do Internetu przy średniej dla UE27 wynoszącej 54%).
Sektory i instrumenty
Mając już pewną wiedzę na temat przeszłości i teraźniejszości Wspólnoty Autonomicznej Kraju Basków, można dokonać przeglądu sektorów i instrumentów
polityki jej rozwoju stanowiących podstawy osiągniętego poziomu gospodarczego, a dzięki którym CAPV jest obecnie „zieloną wyspą” Królestwa Hiszpanii nie
26
Przemysław Łonyszyn
tylko dlatego, że Baskowie rdzennie zamieszkujący te tereny są spokrewnieni
z Celtami.
Analizując gospodarkę i potencjalny rozwój tej wspólnoty, można zauważyć
5 głównych elementów: politykę naukową, pymes, RPTPV, spółdzielczość i klastry. Wszystkie są ze sobą mocno powiązane i stanowią silny fundament rozwoju CAPV, i to nie tylko na płaszczyźnie gospodarczej, ale także społecznej.
Przy planowaniu kolejnych kroków w polityce regionalnej uwzględniane są takie
elementy, jak przewidywane zmiany społeczne czy łączność między szkolnictwem
wyższym a biznesem. Uwypuklone są elementarne zasady ekonomii, takie jak
konkurencyjność i kooperacja. Wreszcie brany pod uwagę jest rozwój społeczeństwa ukierunkowany tak, by mieszkańcy mogli nadążać za zmianami społecznymi
dokonującymi się w skali globalnej.
A. Polityka naukowa
W kwestii rozwoju naukowego przyjęty został w 2010 r. Plan CTI (Nauka, Technologia, Innowacja), który zakłada uczynienie z CAPV lidera na skalę europejską
pod względem innowacyjności. Podstawą jest zintegrowanie strategii rozwoju regionu z systemem nauczania akademickiego. Innym ważnym elementem Planu
CTI jest zmiana podstaw przemysłu baskijskiego i ukierunkowywanie go na inne
dziedziny, takie jak nauki biologiczne, nanonauki, energia alternatywna, technologie informatyczne i inteligentny transport.
W 2010 r. w Kraju Basków 2,08% PKB przeznaczono na inwestycje badawczo-rozwojowe. To dobry wynik, ale i tak słabszy w porównaniu z Finlandią (3,96%),
Szwecją (3,62%), Danią (3,02%), Niemcami (2,82%) czy Austrią (2,75%) (PCTI
2011).
Fachowe opracowania wskazują na następujące elementy, które powinny oddziaływać na korzyść CAPV w procesie dostosowywania się do zmieniających się
wymogów światowych:
–– inwestycje na rozwój naukowo-badawczy powyżej średniej europejskiej,
–– kapitał ludzki w naukach ścisłych i technologicznych na poziomie regionów
zaawansowanych,
–– wsparcie systemowe działań związanych z innowacjami technologicznymi,
–– rosnące wyniki, jeśli chodzi o produkcyjność naukową i technologiczną (PCTI
2011).
Wydaje się, że rząd baskijski doskonale wie, co trzeba zrobić, by uczynić region konkurencyjnym wobec zmieniających się tendencji globalnych. Przyjęte
programy rozwoju (Plan CTI 2010, Plan CTI 2015, a także Plan na rzecz Społeczeństwa Informacyjnego 2010) wskazują kierunki, którymi region chce podążać,
aby nadrobić zaległości.
Dostępność do Internetu uważana jest za jedno z kluczowych aspektów otwierania społeczeństwa na nowe trendy rozwoju cywilizacyjnego. Wśród hiszpańskich wspólnot CAPV plasuje się według danych za rok 2011 pod względem odsetka gospodarstw domowych z dostępem do Internetu na czwartym miejscu – za
Madrytem, Katalonią i Balearami (PESI 2010).
Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju
27
Ryc. 3. Odsetek gospodarstw domowych z dostępem do Internetu względem Kraju Basków
w roku 2011 (regiony na żółto powyżej, regiony na seledynowo poniżej, regiony na
jasno zielono równe CAPV)
Źródło: http://epp.eurostat.ec.europa.eu
Uchwalony pod koniec 2011 r. Plan CTI (Plan de Ciencia, Tecnología y Innovación), czyli dotyczący rozwoju nauki, technologii i innowacji, podstawowy dla
realizowanej obecnie polityki dotyczącej rozwiązań gospodarczych dla CAPV –
jest spójny z innymi planami strategicznymi przygotowanymi przez rząd baskijski
w ostatnich latach (ryc. 4), m.in. takimi jak:
–– Plan Konkurencyjności Przedsiębiorstw 2010–2013 (Plan de Competividad
Empresarial 2010–2013),
–– Plan Społeczeństwa Informacyjnego dla Euskadi 2015 (Plan Euskadi en la Sociedad de la Información 2015),
–– Baskijski Plan Zdrowia 2012–2020 (Plan Vasco de Salud 2012–2020),
–– Plan Strategiczny Usług Socjalnych 2011–2014 (Plan Estratégico de Servicios
Sociales 2011–2014),
–– Plan Rozwoju Szkolnictwa Uniwersyteckiego 2011–2014 (Plan Universitario
2011–2014),
28
Przemysław Łonyszyn
Ryc. 4. Strategie działania w CAPV względem PCTI 2015
Źródło: Plan de Ciencia, Tecnología y Innovación 2015.
–– Plan Innowacji Publicznych i Administracji Elektronicznej (Plan de Innovación Pública y Administración Electrónica),
–– Program Makrośrodowiskowy 2011–2014 (Programa Macro Ambiental 2011–
2014).
Dokonując zatem transferu rozwiązań modelowych, trzeba pamiętać o przygotowaniu całego pakietu zmian w szerokiej strefie życia codziennego.
Innym istotnym elementem jest przeszłość Euskadi, która rzutuje na taką
a nie inną teraźniejszość i zapewne nie pozostanie bez wpływu na najbliższą
przyszłość. Takie zmiany jak choćby „efekt Bilbao” były możliwe właśnie w Kraju
Basków, czego najlepszym dowodem jest fakt, że jak dotąd nie udało się tej sztuki
powtórzyć nigdzie indziej. Decyduje o tym specyfika regionu (położenie, historia)
ale też mentalność mieszkańców różniąca się znacznie od mentalności choćby
Andaluzyjczyków czy Katalończyków.
B. Sektor małych i średnich przedsiębiorstw (PYMES)
Podstawowym czynnikiem, który pozwolił wydostać się z kryzysu, były małe
i średnie przedsiębiorstwa, czyli po hiszpańsku pymes (Pequeñas Y Medianas
EmpresaS), zakładane według zasad klasteryzacji. Może to brzmieć zaskakująco,
ale wobec dominujących tendencji globalnych w Euskadi postawiono na niewielkie przedsiębiorstwa zatrudniające do 49 osób. Pozwoliło to nie tylko na poprawę
Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju
29
sytuacji ekonomicznej regionu, ale także na znaczne zmniejszenie skutków obecnego kryzysu gospodarczego.
Wyróżniane są trzy podstawowe czynniki, które wymusiły powstanie pymes:
–– koniunkturalny (kryzys paliwowy),
–– strukturalny (wzrost specjalizacji w dojrzałych sektorach gospodarki),
–– demograficzny (wzrost liczby osób aktywnych zawodowo – na rynku pracy
zaczęły coraz liczniej pojawiać się kobiety) (PCTI 2011).
Z jednej strony małe i średnie przedsiębiorstwa, działające jako wsparcie dla
dużego przemysłu, w momencie kryzysu zostały pozbawione głównego klienta.
Jedne przestały istnieć, ale inne się przekształciły, szukając nowych klientów i nowych produktów, korzystając z nowych technologii. Najszybciej dokonywało się
to w prowincji Gipuzkoa, gdzie przemysł najmniej odczuł skutki kryzysu i pymes
mogły najsprawniej dostosować się do nowych warunków.
Z kolei sektor usług przejął wielu ludzi pozostających bez pracy, szczególnie
w prowincji Bizkaia. Chodzi tutaj o hotelarstwo, handel, działalności kulturalne,
konsultingowe czy usługi finansowe. Wzrost znaczenia przedsiębiorczości w tych
dziedzinach przysłużył się rozwojowi pymes.
Choć może się wydawać, że sukces pymes jest niezgodny z logiką globalizacji,
to jednak w istocie jest nieco inaczej. Swój rozkwit baskijskie pymes zawdzięczają
przede wszystkim wsparciu finansowemu funduszy EWG/UE, głównie w ramach
inicjatywy EQUAL. Szacuje się, że aż 15% pieniędzy przyznanych Hiszpanii w ramach tej inicjatywy na lata 2001–2006 przeznaczono na rozwój „ducha przedsiębiorczości” w Kraju Basków (Saiz Santos i in. 2003).
C. Parki technologiczne (RPTPV)
Drugim elementem związanym z rozwojem pymes było powstanie pierwszego
w CAPV parku technologicznego w 1985 r. Obecnie Park Technologiczny „Zamudio” jest największym z trzech w Euskadi wchodzących w skład Sieci Parków
Technologicznych Kraju Basków (RPTPV). W „Zamudio” zarejestrowanych jest
217 firm i zajmuje on powierzchnię 227 ha.
Każda z baskijskich prowincji „gości” na swojej ziemi park technologiczny.
„Zamudio” znajduje się w prowincji Bizkaia. „Álava” – powstały w 1995 r. – ma
siedzibę w prowincji o tej samej nazwie. Dwa lata później założony „San Sebastián” znajduje się na terenie Gipuzkoi. Czwartym elementem sieci RPTPV jest tzw.
poligon doświadczalny „Garaia”, który istnieje od 2007 r. (Red Parques Tecnologicos Pais Vasco 2009).
Tabela 3. Parki Technologiczne w CAPV w roku 2011
Rok powstania
Powierzchnia w ha
Liczba firm
Zamudio
1985
2935,5
220
Źródło: http://www.parquestecnologicosvascos.es.
Alava
1995
1911,9
102
San Sebastian
1997
402,9
76
Przemysław Łonyszyn
30
Podstawowymi założeniami istnienia parków było zapewnienie przepływu
technologii i wiedzy, wspieranie wzrostu i rozwoju nowych firm na bazie nowych
technologii, promocja współpracy między firmami, centrami technologicznymi
i uniwersytetami, a także wspieranie firm przy wchodzeniu na międzynarodowe
rynki.
Każdy z parków oferuje swoim członkom:
–– wsparcie technologiczne: centra technologiczne i uniwersytety;
–– zaawansowane usługi telekomunikacyjne;
–– centra spotkań: sale konferencyjne, sale spotkań, sale audiowizualne;
–– instytucje dodatkowe: centra handlowe, banki, tereny rekreacyjne, instytucje
zdrowotne, przedszkola, szkoły językowe, restauracje i kluby.
To przywileje, którymi pochwalić się mogą zwykle duże korporacje. W ten
sposób sieć parków baskijskich nie tylko umożliwia konkurowanie niewielkich
pymes z dużymi, zagranicznymi rywalami, ale pozwala także, aby ich pracownicy nie czuli się gorsi od osób pracujących u większych konkurentów. W efekcie
rośnie liczba firm skupionych w parkach. Szacuje się, że obecnie aż 70% przedsiębiorstw będących członkami RPTPV nie istniało przed powstaniem parków.
Strukturę zatrudnienia w ramach sieci przedstawiono na rycinie 5. Warto dodać, że 46% tam zatrudnionych, to absolwenci szkół wyższych. 1194 osoby, na
ponad 14 tys., mają tytuły doktorskie. Obecnie RPTPV jest właścicielem ponad
tysiąca patentów.2
Ryc. 5. Zatrudnienie w RPTPV
Źródło: red_parquestecnologicos_paisvasco.pdf.
2
http://www.parquestecnologicosvascos.es
Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju
31
D. Spółdzielczość
ONZ ogłosił rok 2012 Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości na mocy Rezolucji nr A/RES/64/136, która stwierdza, że spółdzielczy model przedsiębiorczości jest kluczowym czynnikiem urzeczywistnienia rozwoju gospodarczego
i społecznego, szczególnie w obliczu kryzysu. Te słowa pokrywają się z przekonaniami Basków. Spółdzielczość jest obecna w ich świadomości od lat – zajmuje tam
ważne miejsce do dziś i wciąż się rozwija. Największa spółdzielnia świata (PGD
2009) – założona w 1956 r. Corporación Mondragón – jest właśnie spółdzielnią
baskijską. Do niej należy m.in. prywatna wyższa uczelnia – Uniwersytet Mondragón – ale też kilka marek znanych nie tylko w Hiszpanii, jak Eroski. Jest także
jednym ze światowych liderów w branży elektrotechnicznej.
Już w listopadzie 2012 r. Javier Goienetxea – przewodniczący Konfederacji
Spółdzielni Baskijskich „Koonfekoop” – ogłosił, że w tymże roku założono ponad 100 spółdzielni w Euskadi, co jest wynikiem absolutnie rekordowym (El
Pais 2012). Według Javiera Goienetxey w reprezentowanej przez niego instytucji
w 2011 r. zarejestrowane były 823 spółdzielnie (380 w Gipuzkoi, 304 w Bizkaii
i 139 w Álavie), z których ponad połowa, bo 440, należała do sektora usług (Zubledia López 2011). To pokazuje, jak silna jest baskijska spółdzielczość.
E. Klastry
Aby zapewnić pymes szanse konkurowania w skali globalnej, rząd baskijski skupił
się na tworzeniu warunków sprzyjających łączeniu się przedsiębiorców w klastry.
Na pytanie, czym są klastry, nie jest tak łatwo odpowiedzieć, choć bowiem
wiele osób pojęciem tym się posługuje, to o definicję trudniej. Wspomina o tym
Philip Raines w swoim artykule o rozwoju polityki wobec klastrów w siedmiu
różnych regionach Europy. Decyduje się on na zdefiniowanie klastra jako grupy
firm i innych instytucji mającej następujące cechy:
–– podejmuje takie same lub powiązane działania ekonomiczne;
–– jest w tych działaniach konkurencyjna na skalę międzynarodową;
–– bliskość geograficzna jest źródłem siły;
–– przewaga członków klastra leży poza ich indywidualnymi biznesami, ale wewnątrz klastra jako całości (Raines 2000).
Bardziej tradycyjną definicję podaje Michael Porter, według którego klaster to
grupa działających w bliskim sąsiedztwie powiązanych ze sobą firm i współpracujących z nimi instytucji, które łączy profil działalności oraz wspólne i wzajemnie
uzupełniające się cele (Aragón i in. 2011).
„Klastryzacja” przedsiębiorstw w CAPV przebiega etapowo. W październiku
2009 r. rozpoczął się trzeci etap. Pierwszy to lata 90. ubiegłego stulecia, kiedy to
rząd baskijski uruchomił Program Konkurencyjności Kraju Basków (Programa de
Competitividad del Gobierno Vasco)3. Zakładał on m.in. przydzielanie w ramach
3
http://www.industria.ejgv.euskadi.net/r44-de0021/es/contenidos/informacion/cluster11/es_
cluster/pagina.html
32
Przemysław Łonyszyn
corocznych konkursów bezzwrotnych pożyczek z pieniędzy publicznych. W latach 1992–1999 pojawiło się 10 klastrów. Kolejny z 11 istniejących dziś klastrów
priorytetowych (clusters prioritarios) powstał już w czasie drugiego etapu „klastryzacji”, który na podstawie zebranych doświadczeń realizowany był na nowych
zasadach, a mianowicie na mocy rozporządzenia Ministerstwa Przemysłu, Handlu i Turystyki Rządu Baskijskiego (Consejero de Industria, Comercio y Turismo
del Gobierno Vasco) z dnia 28 listopada 2000 r. (wraz z późniejszymi zmianami)
regulującego wsparcie i zrzeszanie się przedsiębiorstw należących do klastrów
priorytetowych CAPV (Industria, Comercio y Turismo 2000). Wspomniane 11
baskijskich klastrów to:
–– ACEDE – skupiający firmy związane z produkcją sprzętu AGD;
–– AFM – skupiający firmy związane z produkcją obrabiarek;
–– ACICAE – klaster motoryzacyjny;
–– GAIA – skupiający firmy związane z przemysłem elektronicznym i technologiami informacyjnymi;
–– UNIPORT – port w Bilbao;
–– ACLIMA – skupiający firmy związane z przemysłem ekologicznym;
–– Cluster de Energía – skupiający firmy energetyczne;
–– HEGAN – skupiający firmy zajmujące się przemysłem lotniczym;
–– Foro Marítimo Vasco – skupiający firmy przemysłu morskiego;
–– Cluster del Papel – klaster papierniczy;
–– EIKEN – klaster związany branżowo z produktami i usługami audiowizualnymi.
Ponadto od 2005 r. istnieje jeszcze jeden klaster – CLÚSTER TIL – obejmujący
transport i logistykę, który podlega jednak baskijskiemu Ministerstwu Transportu.
W oparciu o doświadczenia nabyte od 2000 r. władze baskijskie zdecydowały
się na rozszerzenie programu klastrów i rozporządzeniem Ministerstwa Przemysłu, Innowacji, Handu i Turystyki (Consejero de Industria, Innovación, Comercio
y Turismo del Gobierno Vasco) z 20 października 2009 r. umożliwiły utworzenie preklastrów sektorowych (preclusters sectoriales). Powstały klastry w takich
dziedzinach, jak hutnictwo, przetwórstwo spożywcze, czy języki4. Jest to element
trzeciego etapu prowadzenia tzw. polityki mądrych ścieżek specjalizacyjnych
(Aranguren, Navarro 2012) – zgodnej z zasadami zrównoważonego wzrostu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów (Komisja
Europejska 2011).
Według najnowszych wyników badań przeprowadzonego na zlecenie Ministerstwa Przemysłu CAPV odnośnie do aktualnego stanu „klastryzacji” gospodarki baskijskiej stowarzyszenia przedsiębiorców i klastry w Kraju Basków planują znacznie zwiększyć eksport w pierwszym kwartale 2013 r. pomimo kryzysu
gospodarczego. Szesnaście z 21 grup spodziewa się utrzymania lub poprawy swojej sprzedaży za granicą. Już w roku 2011 pobity został rekord eksportu z Kraju Basków z wynikiem ponad 21 mld euro. Mimo to niemal połowa klastrów
4
http://www.industria.ejgv.euskadi.net/r44-de0021/es/contenidos/informacion/preclusters11/
es_preclus/pagina.html
Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju
33
Tabela 4. Zestawienie klastrów priorytetowych CAPV
Rok powstania
ACEDE
Cluster de Energia
ACLIMA
GAIA
EIKEN
HEGAN
ACICAE
AFM
Papel
Foro Maritimo
Uniport Bilbao
1992
1996
1995
1994
2004
1997
1993
1992
1998
1999
1994
Członkowie
7
90
45
267
38
38
292
99
23
320
132
Zatrudnieni
3525
22000
1300
11410
1544
3888
36764
5557
1674
8600
4800
Obroty (w
mln euro)
1735
39113
268
2911
93,9
687
11600
910
866
1167
1300
Dane na rok
2011
2011
2011
2011
2011
2011
2011
2011
2011
2011
2008
Źródło: „Clusters y Competitividad: el caso del País Vasco” i http://www.expansion.com/2012/11/08/
pais-vasco/1352398891.html.
spodziewa się spadku zatrudnienia, a jedna trzecia zmniejszenia się obrotów.
Najlepsze perspektywy istnieją w sektorach najbardziej zinternacjonalizowanych
oraz z produktami zaawansowanymi technologicznie, jak bionauki, lotnictwo
czy przemysł morski. W tych dwóch ostatnich branżach spodziewany jest nawet
wzrost zatrudnienia. Najgorsze prognozy odnośnie do zatrudnienia i obrotów dotyczą sektorów: audiowizualnego, stalowego i żeliwnego (Expansion 2012).
Podsumowanie
Celem niniejszego artykułu było wyjaśnienie rozwiązań gospodarczych zastosowanych we Wspólnocie Autonomicznej Kraju Basków – regionie, który najlepiej
z całej Hiszpanii radzi sobie w obliczu światowego kryzysu, choć na przełomie
lat 80. i 90. ubiegłego stulecia gospodarka tamtejsza znajdowała się w kryzysie.
W ciągu niespełna dwóch dekad sytuacja uległa diametralnej zmianie. Baskowie dokonali samotransformacji. Gdy pojawiły się problemy w przemyśle stoczniowym czy papierniczym, potrafili je zrównoważyć rozwojem w przemyśle motoryzacyjnym, lotniczym czy metalurgicznym. Widząc zwiększający się dystans
między globalnymi potrzebami a aktualnym stanem kapitału ludzkiego, wprowadzili w życie szereg strategii, które mają na celu dostosowanie społeczeństwa do
tych zmian. Dostrzegli, że podstawą współczesnego rozwoju i konkurencyjności
są inwestycje w naukę i nowoczesne technologie, więc wymyślili sposoby, aby odnosić w tej dziedzinie jak największe korzyści przy możliwie najmniejszych kosztach. Wreszcie zadbali o zrównoważenie rozwoju swojego kraju. Każde rozwiązanie jest kopiowane we wszystkich trzech prowincjach. Układ trójkątny przejawia
się w rozmieszczeniu ośrodków decyzyjnych, sieci transportowej, logistyce, sporcie i kulturze. Dość powiedzieć, że każda z prowincji ma własne międzynarodowe lotnisko – połączone wysokiej jakości siecią drogową ze wspomnianymi w ar-
34
Przemysław Łonyszyn
tykule parkami technologicznymi. Nawet słynne święta – Wielki Tydzień (Aste
Nagusia) – odbywają się kolejno przez tydzień w największych miastach każdej
z prowincji: Vitorii, San Sebastian i Bilbao.
Literatura
Aragón C., Aranguren M.J., Iturrioz C. 2011. Ewaluacja polityk klastrowych Kraju Basków. PARP, s. 20.
Aranguren M.J., Navarro M. 2012. Smart Specialisation Path in the Basque Country and the Cluster
Policy
(http://www.slideshare.net/TR3S_PROJECT/smart-specialisation-path-in-the-basquecountry-and-the-cluster-policy).
El Pais 2012. Récord histórico en Euskadi al crearse durante este año 100 cooperativas. El Pais
(http://ccaa.elpais.com/ccaa/2012/11/07/paisvasco/1352303956_629344.html).
Esteban J.M. 2009. Clusters y Competitividad: el caso del Pais Vasco (http://www.ipyme.org/es-ES/
SubvencionesAyudas/AEI/Relacionados/Documents/ClustersycompetitividadJuanManuelEsteban.pdf).
Expansion 2012. Los clusters prevén reducir empleo y mejorar la exportación (http://www.expansion.com/2012/11/08/pais-vasco/1352398891.html).
http://www.parquestecnologicosvascos.es – página oficial de RPTPV.
Industria, Comercio y Turismo. 2000. ORDEN de 28 de noviembre de 2000, del Consejero de Industria, Comercio y Turismo, por la que se regulan las ayudas a las agrupaciones de empresas
pertenecientes a los Clusters prioritarios de la Comunidad Autónoma del País Vasco (http://
www.euskadi.net/cgi-bin_k54/ver_c?CMD=VERDOC&BASE=B03A&DOCN=000029941&CONF=/config/k54/bopv_c.cnf).
Komisja Europejska, 2011. Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego
Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów. Wkład Polityki Regionalnej w Zrównoważony Wzrost w Ramach Strategii „EUROPA 2020”.
OECD Reviews of Regional Innovation: Basque Country, Spain 2011. Paryż.
PGD 2009. Eroski se convierte en la mayor empresa cooperativa del mundo. El Pais (http://economia.
elpais.com/economia/2009/01/18/actualidad/1232267573_850215.html).
Plan de Ciencia Tecnología e Innovación 2015. 2011. Vitoria.
Plan Euskadi en la Sociedad de la Información. La Agenda Digital de Euskadi, 2010. Vitoria, s. 17–28.
Raines P. 2000. Developing Custer Policies in Seven European Regions. [W:] Regional and Industrial Policy Research Paper, 42; European Policies Research Centre, University od Starthclyde,
Glasgow.
Red Parques Tecnologicos Pais Vasco 2009 (http://www.huila.gov.co/documentos/R/red_parquestecnologicos_paisvasco.pdf).
Saiz Santos M., Rodríguez Castellanos A., Matey de Antonio J. 2003. Evolución Reciente de las pymes
vascas. Ekonomiaz, 54 (http://dialnet.unirioja.es/servlet/fichero_articulo?codigo=1012125&orden=70415)
Zabalo F., Velasco Barroetabeña R. 1987. Crisis económica y localización industrial: el caso de la Comunidad Autónoma del País Vasco. Ekonomiaz, 7–8.
Zubledia López S. 2011. Las cooperativas crecen y prevén mantener el empleo en 2012. El Pais
(http://elpais.com/diario/2011/11/18/paisvasco/1321648806_850215.html).
The economic situation and the development policy of the Basque
Country
Abstract: Spain is not quite a federal state but each of its autonomous communities has different history, language, cultural heritage, natural resources and different level of autonomy. Thanks
to that the Spanish Kingdom is a very interesting testing ground for scientists analyzing an influence of the global tendencies on development of regions and trying to describe its determinants.
Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju
35
Autonomous Community of the Basque Country is well known mostly due to separatist movements of Basques but very little due to its economy. Meanwhile thanks to its autonomy the local
government use very well their local strengths to resist global crisis that has affected so strongly on Spanish economy. The methods they use confirm that the influence of globalization on local
development can be different and depend on people and their territory. Basques are open for new
technologies but still very faithful to their own traditions and mix it in their own peculiar fashion.
As in Poland solutions from the Basque Country are shown as examples to follow this paper aims to
describe them and show how globalization takes a toll on a region, and how this region creates the
level of acceptance of this toll. The paper also shows what are those Basques solutions and tries to
explain its uniqueness.
Keywords: Basque Country, globalization, crisis, local development, traditions.
Analiza sieci połączeń kolejowych między
miastami wojewódzkimi a miejscowościami...
Olaf Płachta
Uniwersytet Wrocławski, Wydział Nauk o Ziemi i Kształtowania Środowiska
Analiza sieci połączeń kolejowych między
miastami wojewódzkimi a miejscowościami
uzdrowiskowymi na obszarze Polski
Zarys treści: Połączenia kolejowe pełnią ważną rolę w transporcie międzymiastowym.
Sieć kolejowa na obszarze Polski jest dobrze rozwinięta, jednak mimo to nie do każdej miejscowości można dojechać koleją. Na podstawie danych z rozkładu jazdy na rok
2011/2012 poniżej została określona możliwość dojazdu z miast wojewódzkich do miejscowości uzdrowiskowych. Połączenia takie są dostępne jedynie do niespełna połowy
uzdrowisk, co może stanowić spore utrudnienie dla podróżujących kuracjuszy.
Słowa kluczowe: uzdrowisko, kolej, sieć kolejowa, miasta wojewódzkie, kuracjusz
Wprowadzenie
Celem opracowania jest ukazanie, jak wygląda sieć połączeń kolejowych pomiędzy stolicami województw a miejscowościami uzdrowiskowymi w Polsce. Początek XXI w. przyniósł zamknięcie wielu linii kolejowych, spowodowane głównie
czynnikami ekonomicznymi. Zróżnicowane ukształtowanie terenu naszego kraju
często wydłuża czas przejazdu pociągów, a co za tym idzie – zmniejsza dostępność kolejową, szczególnie terenów podgórskich i górskich. Te czynniki powodują, że możliwość dojazdu koleją do miejscowości uzdrowiskowych w Polsce jest
bardzo zróżnicowana.
W Polsce znajduje się czterdzieści pięć uzdrowisk (wg stanu na wrzesień
2012). Za uzdrowisko zgodnie z ustawą z dnia 28.07.2005 r. o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach
uzdrowiskowych (Dz.U. z 2005 r. nr 167, poz. 1399 z późn. zm.) uważany jest
obszar, na którym prowadzone jest lecznictwo uzdrowiskowe, wydzielony w celu
wykorzystania i ochrony znajdujących się na nim naturalnych surowców leczniczych. Aby miejscowość uzyskała status uzdrowiska, musi spełniać wiele kryteriów, m.in. posiadać: 1) klimat lokalny o walorach leczniczych; 2) unikalne
i naturalne źródła surowców uzdrowiskowych; 3) urządzenia przeznaczone do
korzystania z uzdrowiskowych zasobów naturalnych; 4) zakłady opieki zdrowot-
Olaf Płachta
38
nej oraz obiekty szpitalne i sanatoryjne z pełnym zapleczem, o wysokim standardzie, udzielające świadczeń z zakresu lecznictwa uzdrowiskowego; 5) odpowiedni obszar pozwalający na wyodrębnienie stref ochrony uzdrowiskowej; 6)
znaczenie ponadlokalne. W polskich uzdrowiskach można wyróżnić siedemnaście kierunków leczniczych. Niektóre specjalizują się w leczeniu bardzo konkretnych schorzeń, np. w Nałęczowie leczone są wyłącznie choroby kardiologiczne
i nadciśnienie tętnicze. Inne uzdrowiska charakteryzują się szerszym zakresem
świadczonych usług. Najwięcej różnego rodzaju chorób leczy się w Świeradowie-Zdroju.
Uzdrowiska w Polsce są rozmieszczone bardzo nierównomiernie (ryc. 1). Najwięcej znajduje się w południowej części naszego kraju. W podziale na województwa rozkład ten przedstawiono w tabeli 1.
Rodzaj naturalnych zasobów leczniczych oraz zróżnicowany klimat predestynuje uzdrowiska do leczenia określonego typu schorzeń, co powoduje, że różne
kurorty mogą być przeznaczone dla różnych grup chorych.
Kuracjusze, aby mogli być poddani odpowiedniej kuracji, często muszą pokonywać duże odległości w drodze do uzdrowiska. W znacznej ilości przypadków
kuracjuszami udającymi się do uzdrowisk są osoby starsze lub niepełnosprawne
bądź o obniżonej sprawności ruchowej. Dla takiej grupy osób bardzo istotną kwestią są odpowiednie warunki dojazdu do uzdrowiska.
Tabela 1. Polskie uzdrowiska w podziale na województwa
Województwo
Dolnośląskie
Małopolskie
Zachodniopomorskie
Podkarpackie
Kujawsko-pomorskie
Podlaskie
Lubelskie
Pomorskie
Śląskie
Świętokrzyskie
Mazowieckie
Warmińsko-mazurskie
Łódzkie
Opolskie, wielkopolskie,
lubuskie
Liczba uzdrowisk oraz lokalizacja na mapie
11 (1 – Czerniawa-Zdrój, 2 – Świeradów-Zdrój, 3 – Cieplice Śląskie-Zdrój, 4 – Szczawno-Zdrój, 5 – Jedlina-Zdrój, 6 – Kudowa-Zdrój,
7 – Duszniki-Zdrój, 8 – Polanica-Zdrój, 9 – Długopole-Zdrój, 10 – Lądek-Zdrój, 11 – Przerzeczyn-Zdrój)
9 (1 – Swoszowice, 2 – Rabka-Zdrój, 3 – Szczawnica, 4 – Piwniczna-Zdrój, 5 – Żegiestów, 6 – Muszyna, 7 – Krynica-Zdrój, 8 – Wysowa-Zdrój, 9 – Wapienne)
5 (1 – Świnoujście, 2 – Kamień Pomorski, 3 – Kołobrzeg, 4 – Dąbki,
5 – Połczyn-Zdrój)
4 (1 – Horyniec-Zdrój, 2 – Polańczyk, 3 – Rymanów-Zdrój, 4 – Iwonicz-Zdrój)
3 (1 – Inowrocław, 2 – Ciechocinek, 3 – Wieniec-Zdrój)
2 (1 – Augustów, 2 – Supraśl)
2 (1 – Nałęczów, 2 – Krasnobród)
2 (1 – Ustka, 2 – Sopot)
2 (1 – Goczałkowice-Zdrój, 2 – Ustroń)
2 (1 – Solec-Zdrój, 2 – Busko-Zdrój)
1 (1 – Konstancin-Jeziorna)
1 (1 – Gołdap)
1 (1 – Uniejów)
0
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia.
Powyższa tabela stanowi jednocześnie legendę do map znajdujących się w dalszej części tekstu.
Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami...
39
Ryc. 1. Rozmieszczenie uzdrowisk i miast wojewódzkich w Polsce
Źródło: opracowanie własne.
Pod względem komunikacji samochodowej i autobusowej polskie uzdrowiska
są dobrze dostępne. Czy tak samo jest w przypadku komunikacji kolejowej? Na
to pytanie ma odpowiedzieć niniejszy artykuł. Wiele osób (w tym kuracjuszy) za
najwygodniejszy i najtańszy środek transportu uważa kolej. Przewoźnicy kolejowi
również są zainteresowani przyciągnięciem do siebie grupy osób starszych. Z tą
myślą często wprowadzają specjalne oferty promocyjne, w których cena biletu
może być obniżona nawet do 50%. Takie działania powinny zachęcać kuracjuszy
do korzystania z komunikacji kolejowej. Jednak czy można dostać się koleją do
wszystkich polskich uzdrowisk? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo konkretna
– niestety nie.
Jesienią 2012 r. w aż dwudziestu pięciu miejscowościach uzdrowiskowych nie
funkcjonowały żadne połączenia kolejowe. Do ponad połowy polskich uzdrowisk
nie można było dostać się w ten sposób (ryc. 1). Przyczyny takiego stanu rzeczy są bardzo różnorodne. Wiele z tych miejscowości nie miało nigdy wybudo-
Olaf Płachta
40
Tabela 2. Liczba uzdrowisk posiadających połączenia kolejowe z miastami wojewódzkimi
(wg województw)
Województwo
Małopolskie
Dolnośląskie
Zachodniopomorskie
Pomorskie
Śląskie
Podkarpackie
Kujawsko-pomorskie
Podlaskie
Lubelskie
Świętokrzyskie
Mazowieckie
Warmińsko-mazurskie
Łódzkie
Łącznie:
Liczba uzdrowisk
9
11
5
2
2
4
3
2
2
2
1
1
1
45
Uzdrowiska nie
posiadające połączeń
kolejowych
3
8
2
0
0
3
2
1
1
2
1
1
1
25
Uzdrowiska
posiadające połączenia
kolejowe
6
3
3
2
2
1
1
1
1
0
0
0
0
20
Źródło: opracowanie własne.
wanej infrastruktury kolejowej i stąd brak tego rodzaju komunikacji. W innych
miejscowościach szlaki kolejowe zostały zamknięte głównie ze względu na słabą
kondycję kolei i nieopłacalność ich utrzymania (Taylor 2007). Najwięcej linii kolejowych, ponad 4,5 tys. km, zlikwidowano w latach 1991–2001 (Taylor 2007).
Przykładem takiego uzdrowiska może być Świeradów-Zdrój, gdzie połączenie kolejowe zlikwidowano w 1996 r., po prawie stu latach jego funkcjonowania (Dominas 2012). Jeszcze innym powodem braku kolei w niektórych miejscowościach
uzdrowiskowych jest czasowe zamknięcie linii związane z jej rewitalizacją. Taka
sytuacja ma miejsce m.in. w Dusznikach-Zdroju, Polanicy-Zdroju i Kudowie-Zdroju, gdzie odcinek z Kłodzka Miasto do Kudowy został w 2011 r. zamknięty
i prowadzona jest jego modernizacja. Jej zakończenie przewidziano na 2014 r.
W niniejszej analizie uzdrowiska te zaliczone zostały do grupy uzdrowisk nie
posiadających kolei, ponieważ w chwili zbierania materiałów do opracowania nie
miały one żadnego połączenia kolejowego. Pozostałe dwadzieścia miejscowości
uzdrowiskowych ma stałe połączenia kolejowe, jednak ich kierunki oraz częstotliwość są bardzo zróżnicowane.
Zasady analizy
Dane
Jak wspomniano, analiza została przeprowadzona w oparciu o rozkład jazdy obowiązujący w drugiej połowie września 2012 r., a więc w trakcie obowiązywania
rozkładu 2011/2012 (Sieciowy...). W opracowaniu wzięto pod uwagę wyłącz-
Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami...
41
nie bezpośrednie pociągi łączące miasta wojewódzkie z uzdrowiskami. Badanie
wykonano dla osiemnastu1 miast wojewódzkich, ponieważ ze względu na swoją
rolę w regionie są one przeważnie bardzo dobrze skomunikowane z pozostałymi
obszarami województwa, a często też są ważnymi węzłami kolejowymi i przesiadkowymi. W wielu przypadkach, szczególnie połączeń dalekobieżnych, miasta wojewódzkie są początkową lub końcową stacją w relacji pociągu. Połączenia
regionalne natomiast, w dużej mierze, są połączeniami dowozowymi z różnych
regionów do miast wojewódzkich. I właśnie z powodu rangi tych miast oraz faktu, że są one często istotnymi węzłami kolejowymi, analiza dotyczy możliwości dojazdu ze wszystkich stolic województw do poszczególnych miejscowości
uzdrowiskowych.
Miasta wojewódzkie, poza tym, że są centrami przesiadkowymi dla mieszkańców regionu, same skupiają znaczną część ludności Polski. Mieszkańcy tych
miast reprezentują coraz częściej starzejącą się grupę społeczeństwa, bardziej też
wykształconą i zamożną, która świadomie dbając o swe zdrowie, stanowi potencjalnych klientów uzdrowisk. Metoda
Podczas obliczania liczby kursów pomiędzy wyznaczonymi miejscowościami brane pod uwagę były wyłącznie kursy realizowane minimum pięć dni w tygodniu.
Wymóg ten został wprowadzony, ponieważ terminy oznaczające rozpoczęcie leczenia dla kuracjuszy są ustalane indywidualnie dla każdego pacjenta. Możliwe
jest więc rozpoczęcie turnusu leczniczego w każdy dzień tygodnia. Dlatego, aby
mówić o możliwości połączenia z miejscowością uzdrowiskową, ważne jest, żeby
kurs był wykonywany regularnie, a nie tylko w wybrane dni tygodnia (np. dni
wolne od pracy) czy w wakacje. Oczywiście dodatkowe kursy realizowane w wybranych okresach gwarantują wzmocnienie i polepszenie dostępności komunikacyjnej miejscowości, jednak nie stanowią podstawowego szkieletu połączeń
i dlatego nie będą uwzględnione w niniejszej analizie.
Opracowaniem objęto przewozy realizowane przez cztery spółki kolejowe: 1)
Przewozy Regionalne Spółka z o.o.; 2) PKP Intercity S.A.; 3) Koleje Śląskie Spółka
z o.o.; 4) Koleje Dolnośląskie S.A. Koleje Śląskie i Koleje Dolnośląskie realizują przewozy tylko na terenie swoich województw i w swojej ofercie zapewniają
wyłącznie kursy pociągów osobowych, najczęściej na krótkich trasach. Przewozy Regionalne oferują w połączeniach z uzdrowiskami nieco szerszą ofertę: 1)
pociągi REGIO, obsługujące głównie trasy wewnątrzwojewódzkie i lokalne oraz
2) pociągi InterREGIO (IR) będące połączeniami dalekobieżnymi (międzywojewódzkimi). Spółka PKP Intercity zapewnia połączenia wyłącznie na trasach dalekobieżnych dzięki pociągom: 1) Twoich Linii Kolejowych (TLK); 2) Expresom
(Ex, EIC) – czyli pociągom o podwyższonym standardzie; 3) EuroCity (EC) –
1
Dla województw lubuskiego i kujawsko-pomorskiego wzięte pod uwagę zostały siedziby wojewody oraz sejmiku (Gorzów Wielkopolski i Zielona Góra oraz Bydgoszcz i Toruń).
42
Olaf Płachta
czyli pociągom międzynarodowym. Do polskich uzdrowisk dojazd umożliwiają
wszystkie wyżej wymienione kategorie pociągów.
Wyniki
Trzy polskie miejscowości uzdrowiskowe mają połączenia kolejowe, jednak nie
docierają one do żadnego z miast wojewódzkich. Dwa spośród tych uzdrowisk
leżą na Dolnym Śląsku. Są to Cieplice Śląskie-Zdrój oraz Jedlina-Zdrój. Cieplice
Śląskie-Zdrój położone są przy linii kolejowej łączącej Jelenią Górę ze Szklarską Porębą i dalej z czeskim Harrachovem. Przez uzdrowisko kursują wyłącznie
pociągi osobowe Kolei Dolnośląskich w relacji Szklarska Poręba–Jelenia Góra.
Podobnie wygląda sytuacja w Jedlinie-Zdroju, gdzie kursują wyłącznie pociągi
w relacji Wałbrzych – Kłodzko. Ta niespełna sześciotysięczna miejscowość, którą
rocznie odwiedza około 2 tys. kuracjuszy, ma połączenie kolejowe już od roku
1880. Obecnie jest ono obsługiwane przez pociągi osobowe Kolei Dolnośląskich.
Trzecim uzdrowiskiem, do którego nie można dojechać koleją z żadnego miasta
wojewódzkiego, jest Ustka. Jest to stacja końcowa trasy ze Słupska i obsługują
ją wyłącznie pociągi tej relacji. Uzdrowisko to jest stosunkowo duże (ok. 16 tys.
mieszkańców i 9 tys. kuracjuszy), co powoduje, że połączenie kolejowe wyłącznie
z sąsiednim Słupskiem wydaje się zbyt małą ofertą, zwłaszcza że pociągi na tej
trasie kursują już od 1878 r.
Aż dziesięć miejscowości uzdrowiskowych ma połączenia kolejowe z jednym
miastem wojewódzkim. We wszystkich przypadkach jest to stolica województwa,
w którym te miejscowości leżą. Długopole-Zdrój to niewielka wieś (niespełna
600 mieszkańców i ok. 3 tys. kuracjuszy rocznie), położona w Kotlinie Kłodzkiej,
w województwie dolnośląskim. Usytuowana jest przy trasie kolejowej łączącej
Kłodzko z Międzylesiem i czeskim Lichkovem, która istniała już przez 1880 r., a w
1994 r. została zelektryfikowana (Taylor 2007). Obecnie przez Długopole-Zdrój
kursują wyłącznie pociągi REGIO do Wrocławia – 7 par na dobę. Zapewniają
one połączenie, co prawda, tylko z jednym miastem wojewódzkim, ale ich liczba
pozwala na uzyskanie całkiem przyzwoitego taktu pomiędzy kursami. Horyniec-Zdrój, odwiedzany rocznie przez około 10 tys. osób, położony na pograniczu
Płaskowyżu Tarnogrodzkiego i Roztocza Wschodniego, zloklizowany jest przy
linii kolejowej łączącej Hrebenne z Muniną i dalej Jarosławiem i Przeworskiem.
Odcinek ten powstał już przed 1900 r. i do dzisiaj nie został poddany elektryfikacji. Brak elektryfikacji powoduje wyższe koszty obsługi trasy oraz dłuższy czas
przejazdu niż na odcinkach zelektryfikowanych. Wynika on z mniejszych możliwych do osiągnięcia prędkości przez lokomotywę. Najprawdopodobniej dlatego
Horyniec-Zdrój ma tylko jedno połączenie na dobę z najbliższym miastem wojewódzkim, czyli Rzeszowem. Kamień Pomorski jest prawie dziesięciotysięcznym
miastem, położonym na Równinie Gryfickiej, w województwie zachodniopomorskim. Corocznie odwiedzany jest przez około 5 tys. kuracjuszy. Uzdrowisko jest
stacją końcową odcinka Wysoka Kamieńska – Kamień Pomorski, zbudowanego
w 1892 r. i zelektryfikowanego w 1982 r. Obecnie uzdrowisko łączą ze Szczeci-
Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami...
43
nem dwa pociągi REGIO na dobę, których czas przejazdu wynosi około 1,5 godziny, co przy odległości wynoszącej 82 km daje całkiem dobrą średnią prędkość
rzędu 53 km/h. Krynica-Zdrój jest jednym z największych polskich uzdrowisk,
odwiedzanym co roku przez ponad 26 tys. osób. Miasto znajdujące się na pograniczu Beskidu Sądeckiego i Beskidu Niskiego, w województwie małopolskim,
zamieszkuje niespełna 13 tys. mieszkańców. Krynica-Zdrój jest ostatnią stacją na
linii kolejowej z Nowego Sącza, wybudowanej w 1911 r. Jej elektryfikacja została przeprowadzona w 1987 r. Obecnie do uzdrowiska codziennie dojeżdża tylko
jeden pociąg REGIO na dobę z miasta wojewódzkiego – Krakowa. Ponadto do
miasta dojeżdżają również pociągi dalekobieżne, m.in. z Warszawy, jednak są to
połączenia sezonowe (ferie, wakacje, długie weekendy), dlatego nie zostały ujęte w niniejszej analizie. Ze względu na górski charakter linii dojazd pociągiem
jest czasochłonny. Przejazd z Krakowa trwa prawie 6 godzin przy odległości niespełna 230 km, co daje średnią prędkość poniżej 40 km/h. Muszyna-Zdrój to
około pięciotysięczne miasto, wizytowane przez około 8 tys. osób rocznie, leżące w Beskidzie Śląskim, nieopodal Krynicy-Zdroju. Podobnie jak niespełna sześciotysięczna Piwniczna-Zdrój i zamieszkany przez niespełna tysiąc mieszkańców
Żegiestów-Zdrój, leży na linii kolejowej z Nowego Sącza do Krynicy-Zdroju. Te
dwa uzdrowiska odwiedza odpowiednio 2,5 tys. oraz 2 tys. kuracjuszy rocznie.
Wszystkie te trzy miejscowości uzdrowiskowe, podobnie jak Krynica, mają jedno
stałe połączenie z Krakowem. Rabka-Zdrój położona jest między Gorcami i Beskidem Wyspowym, w województwie małopolskim. Miasto liczy ponad 13 tys.
mieszkańców i jest jednym z większych polskich uzdrowisk, odwiedzanym corocznie przez ponad 10 tys. osób. Leży na szlaku kolejowym z Chabówki do Nowego Sącza, wybudowanym w 1882 r. i zelektryfikowanym w 1993 r. Do Rabki-Zdroju dojeżdża regularnie pięć pociągów REGIO z Krakowa, którym pokonanie
102-kilometrowej trasy zajmuje prawie 3 godziny, co daje średnią prędkość 36
km/h. Mimo niskiej średniej prędkości pociągów Rabka-Zdrój jest jednym z lepiej skomunikowanych uzdrowisk z grupy mających połączenie tylko z jednym
miastem wojewódzkim. Również pięć połączeń na dobę bezpośrednio z miastem
wojewódzkim – Katowicami, ma Ustroń. Wszystkie obsługiwane są przez Koleje
Śląskie. Ustroń położony jest na pograniczu Pogórza Śląskiego i Beskidu Śląskiego, w województwie śląskim. Zamieszkuje go ponad 15 tys. mieszkańców, a co
rok odwiedza ponad 23 tys. kuracjuszy. Miasto od 1888 r. ma połączenie kolejowe
na trasie między Wisłą a Goleszowem, które zostało poddane elektryfikacji już
w 1974 r. Ze względu na górzystą rzeźbę terenu podróż z Katowic do Ustronia trwa około dwóch godzin, co daje średnią prędkość pociągu około 40 km/h.
Swoszowice to ośrodek uzdrowiskowy położony w południowej części Krakowa.
Ma stację kolejową Kraków-Swoszowice leżącą na linii do Skawiny i dalej Suchej
Beskidzkiej i Zakopanego lub Wadowic. Powstała ona przed 1900 r., a zelektryfikowana została w 1970 r. Obecnie ze Swoszowic można bezpośrednio dojechać
do Krakowa ośmioma pociągami REGIO na dobę. Uzdrowisko odwiedzane jest
przez około 1 tys. osób rocznie.
Jedno uzdrowisko – Augustów, ma połączenie z dwoma miastami wojewódzkimi. Odwiedzane co rok przez około 4 tys. osób, trzydziestotysięczne miasto
44
Olaf Płachta
położone jest na Równinie Augustowskiej w otoczeniu Puszczy Augustowskiej.
Leży przy niezelektryfikowanej trasie kolejowej między Suwałkami a Sokółką, wybudowanej w 1899 r. Obecnie do Augustowa dojeżdżają codziennie dwa pociągi
REGIO z Białegostoku i jeden międzynarodowy pociąg pospieszny z Warszawy
przez Białystok do Sestokai na Litwie. Czas przejazdu pociągu REGIO z Białegostoku to niespełna dwie godziny, co przy odległości prawie 110 km daje bardzo
dobrą średnią prędkość – prawie 60 km/h.
Położone w województwie śląskim Goczałkowice-Zdrój to miejscowość zamieszkiwana przez około 6 tys. mieszkańców. Tyle samo kuracjuszy corocznie je
odwiedza. Znajduje się ona na południowym skraju Równiny Pszczyńskiej. Połączenie kolejowe miała już przed 1880 r., a zelektryfikowana została przed 1990 r.
Uzdrowisko zlokalizowane jest na szlaku Pszczyna – Czechowice-Dziedzice. We
wrześniu 2012 r. do Goczałkowic-Zdroju można było dostać się z czterech miast
wojewódzkich. Najwięcej połączeń z uzdrowiskiem mają Katowice – dwadzieścia pociągów REGIO, pięć pociągów osobowych Kolei Śląskich oraz jeden pociąg
InterREGIO na dobę. Trzy pozostałe miasta wojewódzkie (Warszawa, Wrocław
i Opole) połączone są z Goczałkowicami jedną parą pociągów IR. Średni czas
dojazdu do Katowic nie przekracza czterdziestu pięciu minut (średnia prędkość
pociągów powyżej 60 km/h), dlatego połączenia kolejowe są na tym odcinku bardzo dobrze rozwinięte.
Inowrocław ma połączenia kolejowe z siedmioma miastami wojewódzkimi.
Jest to największe uzdrowisko spośród wszystkich dostępnych poprzez komunikację kolejową. Zamieszkuje je prawie 80 tys. mieszkańców, a odwiedza ponad 26
tys. kuracjuszy rocznie. Leżące na Równinie Inowrocławskiej uzdrowisko bardzo
wcześnie, bo już w 1872 r. uzyskało połączenie kolejowe z Bydgoszczą i Gnieznem. Rok później został oddany do użytku szlak do Torunia. W 1889 r. uruchomiono połączenia ze Żninem, natomiast w 1933 r. szlak na południe, łączący
Inowrocław z Karsznicami. Otwarcie tego ostatniego połączenia spowodowało,
że miasto stało się ważnym węzłem na magistrali węglowej między Górnym Śląskiem a Gdynią. Obecnie trasa w kierunku południowym nie jest wykorzystywana
w ruchu pasażerskim. Pociągi z Inowrocławia kursują do takich miast wojewódzkich, jak: Bydgoszcz, Gdańsk, Olsztyn, Poznań, Toruń, Wrocław i Zielona Góra
(ryc. 2). Najwięcej pociągów kursuje do Poznania – 21 na dobę, Bydgoszczy – 17
kursów i Torunia – 15. Dokładny rozkład stałych połączeń pokazano w tabeli 3.
Ponad czterdziestotysięczne Świnoujście położone jest na wyspach Uznam
i Wolin nad Morzem Bałtyckim. Miejscowość odwiedzana każdego roku przez
około 20 tys. osób, połączenie kolejowe ma od 1899 r., kiedy zostały oddane
do użytku tory z Wolina. Uzdrowisko jest ostatnią stacją na linii kolejowej ze
Szczecina, która została zelektryfikowana w 1980 r. Świnoujście z jego miastem
wojewódzkim łączy osiem pociągów REGIO oraz dwa dalekobieżne pociągi TLK.
Do pozostałych miast wojewódzkich mających połączenia z uzdrowiskiem dojeżdżają nie więcej niż dwa pociągi Twoich Linii Kolejowych (ryc. 3). Okres ferii
i wakacji szkolnych przynosi znaczne zwiększenie liczby połączeń docierających
do Świnoujścia, jednak są to wyłącznie pociągi sezonowe, które nie zapewniają
stałego dojazdu do uzdrowiska.
Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami...
45
Ryc. 2. Sieć połączeń kolejowych między Inowrocławiem a miastami wojewódzkimi
Źródło: opracowanie własne.
Tabela 3. Połączenia kolejowe Inowrocławia ze stolicami województw
Miasto wojewódzkie
Bydgoszcz
Gdańsk
Olsztyn
Poznań
Toruń
Wrocław
Zielona Góra
Odległość
w km
45
205
198
107
34
323
24
Liczba pociągów
EC
TLK
1
1
6
6
2
8
2
4
2
1
IR
REGIO
10
3
3
3
9
10
Średni
czas przejazdu
0:40
2:45
2:50
1:35
0:40
4:40
3:35
Średnia
prędkość
pociągu
[km/h]
67,5
74,5
70,0
67,5
51,0
69,0
68,0
Źródło: opracowanie własne na podstawie Sieciowego Rozkładu Jazdy Pociągów 2011/12.
46
Olaf Płachta
Kołobrzeg to duże, czterdziestosześciotysięczne uzdrowisko, które odwiedza
co rok ponad 100 tys. osób, położone na pograniczu Równiny Białogardzkiej i Wybrzeża Trzebiatowskiego. Miasto jest ważnym węzłem kolejowym łączącym szlaki
z Trzebiatowa, Białogardu i Koszalina. Pierwsze połączenia kolejowe uruchomiono w 1859 r., kiedy Kołobrzeg uzyskał połączenie przez Białogard z magistralą
Koszalin–Stargard Szczeciński. Od 1870 r. czynne jest połączenie z Gdańskiem,
od 1882 r. z Gryficami, a od 1899 z Trzebiatowem i bezpośrednio z Koszalinem
(Lijewski 1977). Elektryfikacja sieci kolejowej w rejonie Kołobrzegu miała miejsce w 1988 r., a poddane jej zostały linie do Koszalina i Białogardu. Odcinek
do Trzebiatowa nadal pozostaje niezelektryfikowany. Kołobrzeg ma połączenia
aż z dwunastoma miastami wojewódzkimi (ryc. 4). Najwięcej połączeń ma ze
swoim miastem wojewódzkim, czyli Szczecinem. Jest to siedem par pociągów na
dobę. Połączenia regionalne funkcjonują jeszcze na odcinku do Poznania – dwa
kursy na dobę. Pozostałe dziesięć stolic województw jest skomunikowane z Kołobrzegiem za pomocą pociągów dalekobieżnych. Bydgoszcz ma dwa połączenia,
Ryc. 3. Sieć połączeń kolejowych między Świnoujściem a miastami wojewódzkimi
Źródło: opracowanie własne.
Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami...
47
Gdańsk – trzy, Katowice – jedno, Kielce – dwa, Kraków – trzy, Lublin – jedno,
Opole – jedno, Toruń – dwa, Warszawa – trzy i Wrocław – jedno. W Kołobrzegu,
podobnie jak w Świnoujściu, w sezonie wakacyjnym uruchamiane są dodatkowe
pociągi, kursujące do największych miast Polski.
Trzynaście miast wojewódzkich ma stałe połączenia z Nałęczowem. Uzdrowisko położone jest w województwie lubelskim, na Płaskowyżu Nałęczowskim. Nałęczów to niewielkie, niespełna pięciotysięczne miasto, do którego co rok przyjeżdża około 20 tys. kuracjuszy, mające stację kolejową od 1877 r. Znajduje się ono
na szlaku z Lublina do Dęblina i dalej do Warszawy. Uzdrowisko położone jest
przy szlaku pociągów międzynarodowych kursujących na Ukrainę przez przejście
graniczne w Dorohusku. Odcinek ten został poddany elektryfikacji już w roku
1968. Obecnie przez Nałęczów kursują prawie wszystkie rodzaje pociągów, a z
miasta nie można dojechać tylko do stolic województw warmińsko-mazurskiego,
Ryc. 4. Sieć połączeń kolejowych między Kołobrzegiem a miastami wojewódzkimi
Źródło: opracowanie własne.
48
Olaf Płachta
podlaskiego, podkarpackiego i lubuskiego (ryc. 5). Uzdrowisko najwięcej połączeń ma z pobliskim Lublinem i Warszawą (tab. 4).
Uzdrowiskiem, które dysponuje połączeniami kolejowymi z największą liczbą miast wojewódzkich, jest Sopot. Można z niego dojechać bezpośrednio aż do
piętnastu stolic województw (ryc. 6). Tak dobre skomunikowanie miasta położonego na Pobrzeżu Kaszubskim wynika zapewne z jego przynależności do aglomeracji trójmiejskiej (wraz z Gdańskiem i Gdynią), gdzie znajduje się duży węzeł
kolejowy, m.in. Centralna Magistrala Węglowa prowadząca na Śląsk. Sopot połączenie kolejowe uzyskał w roku 1870, a zostało ono zelektryfikowane w latach
1952–1957. Obecnie czterdziestotrzytysięczne uzdrowisko, będące częścią ponad
750-tysięcznego Trójmiasta, które odwiedza około 7 tys. osób rocznie, ma najwięcej połączeń kolejowych spośród wszystkich polskich kurortów. Zostały one
zestawione w tabeli 5.
Ryc. 5. Sieć połączeń kolejowych między Nałęczowem a miastami wojewódzkimi
Źródło: opracowanie własne.
Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami...
49
Tabela 4. Połączenia kolejowe Nałęczowa ze stolicami województw
Liczba pociągów
Miasto wojewódzkie
Bydgoszcz
Gdańsk
Katowice
Kielce
Kraków
Lublin
Łódź
Opole
Poznań
Szczecin
Toruń
Warszawa
Wrocław
Odległość
w km
431
591
341
176
308
30
272
438
450
660
380
141
520
Między-narodowe
1
1
TLK
4
1
1
3
2
11
1
1
1
1
4
8
2
IR
REGIO
1
1
1
11
1
1
Średni
czas przejazdu
Średnia
prędkość
pociągu
[km/h]
6:05
8:50
4:40
2:25
4:10
0:25
4:10
6:40
5:20
8:20
5:00
2:00
7:45
71,0
67,0
73,0
73,0
74,0
72,0
65,5
65,5
84,5
79,0
76,0
70,5
67,0
Źródło: opracowanie własne na podstawie Sieciowego Rozkładu Jazdy Pociągów 2011/12.
Tabela 5. Połączenia kolejowe Sopotu ze stolicami województw
Miasto wojewódzkie
Białystok
Bydgoszcz
Gdańsk
Katowice
Kielce
Kraków
Lublin
Łódź
Olsztyn
Poznań
Szczecin
Toruń
Warszawa
Wrocław
Zielona Góra
Odległość
w km
458
171
12
641
702
633
632
400
188
323
359
222
335
488
461
Liczba pociągów
EC
1
1
Ex
TLK
2
12
połączenia SKM
3
3
2
5
1
4
4
6
3
6
2
8
3
2
REGIO
4
2
Średni
czas przejazdu
8:25
2:40
0:20
10:00
10:00
10:30
9:20
7:00
3:30
4:20
4:50
4:10
6:40
7:40
6:50
Średnia
prędkość
pociągu
[km/h]
54,5
64,0
36,0
64,0
70,0
60,5
68,0
57,0
54,0
74,5
74,5
53,5
50,0
63,5
67,5
Źródło: opracowanie własne na podstawie Sieciowego Rozkładu Jazdy Pociągów 2011/12.
Bardzo specyficzny charakter ma połączenie Sopotu z Gdańskiem i Gdynią,
gdyż miasta te, jako aglomeracja, obsługiwane są przez sieć Szybkiej Kolei Miejskiej. Pociągi w ramach tego połączenia kursują co około dziesięć minut w dzień
i co trzydzieści minut w godzinach nocnych na odcinku od Wejherowa do Gdań-
50
Olaf Płachta
Ryc. 6. Sieć połączeń kolejowych między Sopotem a miastami wojewódzkimi
Źródło: opracowanie własne.
ska przez Gdynię i Sopot. Taka częstotliwość zapewnia komunikację kolejową
z Gdańskiem na poziomie ponad setki połączeń dziennie. Są to połączenia uzupełniające komunikację miejską w tych miastach. Średnia prędkość pociągów
Szybkiej Kolei Miejskiej nie przekracza 40 km/h, a wynika ona z bardzo dużej
liczby przystanków na trasie. Pociągi SKM zapewniają najszybsze połączenie nie
tylko między poszczególnymi miastami w aglomeracji trójmiejskiej, ale również
pomiędzy osiedlami wewnątrz miast.
Podsumowanie
Na podstawie powyższej analizy można stwierdzić, że połączenia kolejowe w bardzo niewielu przypadkach mogą stanowić główny sposób transportu do miejscowości uzdrowiskowych. Najlepiej skomunikowane z pozostałą częścią kraju są
uzdrowiska na terenach nizinnych i nad morzem. Położenie uzdrowiska na obsza-
Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami...
51
Tabela 6. Połączenia stolic województw z miejscowościami uzdrowiskowymi
Miasto wojewódzkie
Białystok
Bydgoszcz
Gdańsk
Gorzów Wielkopolski
Katowice
Kielce
Kraków
Lublin
Łódź
Olsztyn
Opole
Poznań
Rzeszów
Szczecin
Toruń
Warszawa
Wrocław
Zielona Góra
Miejscowości uzdrowiskowe
Augustów, Inowrocław, Sopot
Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot
Inowrocław, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot
Goczałkowice, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot, Świnoujście, Ustroń
Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot
Kołobrzeg, Krynica, Muszyna, Nałęczów, Piwniczna, Rabka, Sopot, Swoszowice, Świnoujście, Żegiestów
Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot
Nałęczów, Sopot
Inowrocław, Sopot
Goczałkowice, Kołobrzeg, Nałęczów, Świnoujście
Inowrocław, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot, Świnoujście
Horyniec, Świnoujście
Kamień Pomorski, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot, Świnoujście
Inowrocław, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot
Augustów, Goczałkowice, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot, Świnoujście
Długopole, Goczałkowice, Inowrocław, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot,
Świnoujście
Inowrocław, Sopot
Źródło: opracowanie własne.
rach górskich lub podgórskich powoduje znaczne obniżenie możliwości dotarcia
tam koleją. Praktycznie wszystkie uzdrowiska w województwach dolnośląskim,
małopolskim, podkarpackim i śląskim nie mają sieci kolejowej lub stałych połączeń prowadzących dalej niż do najbliższego miasta wojewódzkiego. Z analizy
wynika również, że miasta wojewódzkie są w bardzo różnym stopniu połączone
z uzdrowiskami. Obrazuje to tabela 6.
Jedno z miast wojewódzkich – Gorzów Wielkopolski – nie ma bezpośredniego
połączenia z żadnym z polskich uzdrowisk. Taki stan jest spowodowany najprawdopodobniej jego położeniem przy niezelektryfikowanej linii kolejowej rozciągającej się równoleżnikowo między Kostrzynem a Krzyżem.
Literatura
Dominas P. 2012. Koleje regionu kaczawskiego. Wydawnictwo Archiwum-System, Jelenia Góra.
Lecznictwo uzdrowiskowe w Polsce w latach 2000–2010. 2011. Główny Urząd Statystyczny, Kraków.
Lijewski T. 1977. Geografia transportu Polski. Państwowe Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa.
Sieciowy Rozkład Jazdy Pociągów 2011/12. Taylor Z. 2007. Rozwój i regres sieci kolejowej w Polsce. PAN IG i PZ, Warszawa.
52
Olaf Płachta
Analysis of the rail network between the towns of provincial
and spa towns in Polish
Abstract: Railway connections play an important role in intercity transport. The railway network on
Polish territory is well developed, but in recent years, mainly for economic reasons, is closing more
and more routes. Due to the mountainous terrain and consequently, long time passing, the availability of rail some Polish regions is small. Present study is to show how the network of rail links between
the capitals of provinces and spa towns on Polish territory.
Keywords: spas, railway, railway network, provincial capitals
Damian Werczyński
Uniwersytet Wrocławski, Wydział Nauk o Ziemi i Kształtowania Środowiska
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
Zarys treści: W artykule przedstawiono wybrane typy atrakcji związane z dziedzictwem
archeologicznym Polski. Spośród wielu walorów w kręgu zainteresowań autora znalazły
się rezerwaty, parki i repliki archeologiczne. W pracy poruszono problem definicji poszczególnych terminów, w tym propozycje autora dotyczące ich uściślenia i uporządkowania. Dalsza część artykułu to analiza przestrzennego rozmieszczenia obiektów wraz
z omówieniem ich znaczenia w rozwoju lokalnym i regionalnym oraz roli w kreowaniu
funkcji turystycznej obszarów.
Słowa kluczowe: turystyka archeologiczna, rezerwat archeologiczny, park archeologiczny, atrakcja turystyczna
Wprowadzenie
Wielowiekowa działalność człowieka znajduje odzwierciedlenie w ogromnym
zbiorze spuścizny materialnej i niematerialnej, która całościowo określana jest
mianem dziedzictwa kulturowego. Jest ono nieodłącznym elementem ludzkiej
cywilizacji, a więc ma bezpośredni wpływ na nasz byt, stąd moralnym i prawnym
obowiązkiem jest ochrona i przekazywanie tego dziedzictwa kolejnym pokoleniom. Jak informuje Międzynarodowa Karta Turystyki Kulturowej przygotowana
przez ICOMOS (Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych), zasoby kultury należą do wszystkich, czyli są dziedzictwem światowym
(Zeidler 2009, s. 157). Z powyższego wynika nie tylko powinność ochrony i konserwacji zabytków kultury, zarówno ruchomych, jak i nieruchomych, lecz także
możliwość ich wykorzystywania w różnej skali, głównie w celach turystycznych.
Jest to konsekwencja słusznego przekonania, że niewątpliwie zwiększają one
atrakcyjność danego miejsca.
Turystyka archeologiczna
Otoczenie ochroną i wyeksponowanie turystyczne bardzo wielu obiektów na
świecie spowodowało rozwinięcie znaczącego sektora poddziedziny turystyki,
54
Damian Werczyński
zwanego turystyką kulturową. Jest ona przedmiotem szczegółowych badań i ożywionych dyskusji (por. Buczkowska 2008, Rohrscheidt 2010), co wynika z jej stale
rosnącej roli. Niejednoznaczność obu terminów tworzących nazwę tej dziedziny
(kultura i turystyka) oraz jej nieustannie zmieniający się charakter spowodowały
powstanie wielu definicji. Najogólniej ujmując, można powiedzieć za Richardsem, że „to turystyka odnosząca się zarówno do wytworów kultury z przeszłości, jak i wytworów kultury współczesnej oraz sposobów życia dawnych grup
ludzi lub regionów; obejmująca turystykę zorientowaną na dziedzictwo kultury
oraz turystykę zorientowaną na sztukę/kulturę współczesną” (Buczkowska 2008,
s. 20). Jak dotąd wszystkie próby konkretyzowania pojęcia nie przyniosły zadowalającej i jednoznacznej konkluzji, co jednak nie przeszkodziło w wyróżnianiu
licznych form turystyki kulturowej. Wśród nich wymienić można np. turystykę
etniczną, religijną czy kulinarną (por. Rohrscheidt 2010).
Jako jedna z ciekawszych odmian jawi się turystyka archeologiczna, pojęcie
także nie do końca sprecyzowane (por. Buczkowska 2008, Rohrscheidt 2010,
Krueger 2012, Werczyński 2012). Dziedzina ta traktowana jest zwykle jako część
rozbudowanej formy turystyki kulturowej – turystyki dziedzictwa kulturowego
(Buczkowska 2008, s. 81, Werczyński 2011, s. 10). Krueger zauważa, że archeolodzy zajmujący się archeoturystyką od strony naukowej często zwracają uwagę
na trudności w formułowaniu jej definicji, ze względu na złożoność tego fenomenu. Turystyka archeologiczna nie wiąże się tylko z odwiedzaniem muzeów ze
starożytnościami czy stanowisk archeologicznych, lecz powinna być ujmowana
w szerszej perspektywie (Krueger 2012, s. 6). Na bazie licznych doświadczeń Archaeological Institute of America (AIA) dokonał bardzo dokładnego opisu omawianego terminu: „Archeoturystyka to podróże skupiające się na odwiedzaniu
i doświadczaniu (experiencing) miejsc archeologicznych i historycznych. Motywacją dla tego typu turystyki jest pasja związana z poznawaniem przeszłości i zainteresowanie pogłębianiem wiedzy o dawnych kulturach archeologicznych i historycznych, które zamieszkiwały odwiedzany teren. Archeoturystów przyciągają
miejsca egzotyczne (często trudno dostępne), w których występuje nagromadzenie stanowisk archeologicznych oraz pragnienie doświadczenia unikalnych przeżyć. Turystyka archeologiczna to także zwiedzanie muzeów, miejsc o znaczeniu
historycznym, parków historycznych i archeologicznych, a nawet udział w tradycyjnych festiwalach, tańcach i innych podobnych wydarzeniach” (A guide... 2009,
s. 5). Choć meritum zainteresowań i celów archeoturystyki zostało odzwierciedlone w powyższym tekście, definicja ta nosi widoczne znamiona charakteryzujące gusta amerykańskich turystów. Tymczasem w polskich warunkach warto
było wziąć pod uwagę konglomerat kilku kryteriów, które zostały szczegółowo
przeanalizowane (por. Werczyński 2012). Należały do nich: typ atrakcji (obiektu), aktywność, w której tematyka archeologiczna stanowi co najmniej 50% treści oraz cezura chronologiczna (obiekty nie młodsze niż XV w.). Wynikiem prac
jest definicja turystyki archeologicznej mówiąca, że jest to „wszelkiego rodzaju
aktywność turystyczna, która obejmuje: 1. odwiedzanie miejsc określonych jako
stanowiska archeologiczne, będących często rezerwatami archeologicznymi oraz
ruin zabytków średniowiecznych; 2. zwiedzanie muzeów i prezentacji zabytków
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
55
archeologicznych; 3. wizytację trwających wykopalisk oraz udział w nich, jak
również udział w wykładach prowadzonych przez archeologów; 4. uczestnictwo
w festiwalach, eventach i piknikach archeologicznych; 5. odwiedzanie parków
archeologicznych oraz replik obiektów archeologicznych, które często stanowią
rodzaj centrów archeologii eksperymentalnej i korzystanie z atrakcji w nich proponowanych” (Werczyński 2012, s. 29).
Nieostrość pojęcia zaznacza się również w tym przypadku, czego świadectwem
jest zawężenie ram chronologicznych (do ok. 1500 r.), dotyczące tylko ziem polskich. Cezura czasowa w innych krajach powinna być określana indywidualnie, co
niestety może być źródłem komplikacji.
Zainteresowanie dziedzictwem archeologicznym a jego
wartość
Dziedzictwo archeologiczne w państwach o jego dużym potencjale od dawna wykorzystywane jest jako atrakcja turystyczna, będąca magnesem przyciągającym
rzesze odwiedzających z całego świata. Przykładami takich krajów mogą być
Egipt, Włochy czy Grecja. W czołówce państw o bardzo dobrym zagospodarowaniu stanowisk archeologicznych znajdują się USA oraz Wielka Brytania (Wer­
czyński 2012, s. 4).
W Polsce idea archeoturystyki jest znana od dawna, co wyraża się w popularności Biskupina czy Gniezna. Jednak przez lata aktywność turystyczna ogniskowała się
właśnie w tych najsławniejszych miejscach i dotyczyła zwłaszcza edukacji szkolnej.
Obecnie idea zapoznawania się z pradziejami zaczyna być rozpowszechniana wśród
społeczeństwa. Wiąże się ona jednak nie tylko ze zwiedzaniem ciekawych zabytków,
lecz także zapoznawaniem się ze sposobami życia na danych obszarach. Wielu zainteresowanym samo oglądanie stanowisk archeologicznych i eksponatów już nie wystarcza – dlatego wokół tej bazy wciąż wypracowywane są nowe pomysły. Największą popularnością w naszym kraju cieszą się festyny archeologiczne urządzane na
terenach rezerwatów archeologicznych. Najpopularniejszym z nich jest wspomniany
obiekt w Biskupinie, który ma bardzo szeroką ofertę imprez o zmiennej tematyce
oscylującej wokół zagadnień historycznych i archeologicznych. Od czasów powstania
rekonstrukcji biskupińskiej na przełomie lat 60. i 70. XX w. miejsce to odwiedziło
znacznie ponad 5 mln turystów. Dane te mogą wydawać się zadowalające, lecz mimo
to wciąż daleko jest polskim placówkom do takich obiektów jak British Museum,
którego sale tylko w jednym roku (1991) oglądało ponad 5,4 mln gości (Chowaniec 2010, s. 254). Obecnie w naszym kraju coraz bardziej popularne stają się także
inne miejsca, które tworzone są już w duchu nowoczesnym, np. skansen w Trzcinicy
(Wer­czyński 2012, s. 5).
Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszą się natomiast zwykłe stanowiska archeologiczne, co związane jest ze słabym ich wyeksponowaniem i zagospodarowaniem dla potrzeb turystów. Winnymi takiego stanu rzeczy są zarówno
władze samorządowe, które nie wykorzystują potencjału dziedzictwa archeolo-
56
Damian Werczyński
gicznego, jak i archeolodzy, których środowisko jest podzielone, jeśli chodzi
o kwestię udostępniania miejsc archeologicznych. Tłumaczone jest to zazwyczaj
zagrożeniem ze strony tzw. poszukiwaczy skarbów (zwanych także detektorystami). Ograniczenia w ekspozycji stanowisk są również pochodną przepisów prawnych oraz w największym stopniu braku funduszy na ten cel (Werczyński 2012, s.
5). Tymczasem obiekty archeologiczne zlokalizowane na ziemiach polskich mają
wielką wartość, o której pisali już w połowie ubiegłego wieku badacze i propagatorzy, orędujący za turystycznym wykorzystaniem zabytków (por. Rajewski 1959,
1964, 1968, Dąbrowski 1977).
Postrzeganie dziedzictwa archeologicznego w kategoriach atrakcji turystycznych w dużej mierze zależy od wartości przypisywanych mu przez człowieka.
Kołodziejczyk (1979, s. 55–56) wyróżniła pięć ich rodzajów: intelektualne, wychowawcze, estetyczne, kultowe oraz rekreacyjno-rozrywkowe. Do tej listy można dodać jeszcze wartość użytkową (Faracik 2000, s. 142). Unikając rozległej
dygresji na powyższy temat, w ramach podsumowania można stwierdzić, że największą wartością obiektu archeologicznego jest świadectwo przeszłości. Prace
specjalistów związane z analizą zabytków pozwalają na poznanie społeczeństw
dawnych epok oraz praw nimi rządzących, uświadamiając często współczesnemu
człowiekowi, że choć dawne cywilizacje stały na niższym poziomie technicznym,
to nie zawsze był on równoznaczny z ich prymitywnością (Faracik 2000, s. 143).
Przejawia się to explicite w świadectwach kultury duchowej i sztuki.
Atrakcje archeoturystyczne
Pojęcie atrakcje turystyczne, wprowadzone w 1972 r. przez Cohena, w dość zwięzły sposób zdefiniował Lundberg jako „cokolwiek, co zaciekawia turystów”. To
lapidarne stwierdzenie koresponduje bardziej jednak z występującym w polskiej
literaturze określeniem walor krajoznawczy. Szerzej potraktował ten problem
McCannell, którego definicja określa atrakcję turystyczną jako empiryczną relację
pomiędzy turystą, widokiem (sight) a oznacznikiem (marker) – informacją dotyczącą miejsca. Zgodnie z tokiem myślenia McCannella obiekt (widok) staje się
atrakcją dzięki dodaniu oznacznika, którego celem jest generowanie informacji
o walorze. Forma oznacznika może być różna (przewodnik, tabliczka informacyjna, odczyt), a jego rola jest decydująca w odróżnieniu atrakcji od zwykłych
obiektów (Kruczek 2005, s. 35–36).
Przedstawiona, prosta definicja atrakcji stała się niezwykle istotnym narzędziem przy wyróżnianiu i klasyfikowaniu przedmiotu zainteresowań turystyki archeologicznej. Wynikające z pojęcia archeoturystyki wszystkie typy atrakcji z nią
związanych można podzielić na cztery podstawowe grupy ze względu na charakter prezentacji dziedzictwa (ryc. 1):
• stanowiska archeologiczne występujące w terenie, zagospodarowane w różnym stopniu (minimalnym – sąsiedztwo szlaku turystycznego lub maksymalnym – utworzenie skansenu/rezerwatu) oraz ruiny budowli średniowiecznych
(przyjęte jako składowa pojęcia „stanowiska archeologiczne”);
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
57
• muzea „klasyczne” (archeologiczne, z ekspozycjami archeologicznymi), inne
miejsca wystaw archeologicznych oraz muzea na wolnym powietrzu (rezerwaty/skanseny i parki archeologiczne);
• repliki obiektów archeologicznych i centra archeologii doświadczalnej, które
często wiążą się z ciekawą, lecz w Polsce jeszcze słabo wykształconą, ofertą
obozów i kolonii archeologicznych;
• festiwale i pikniki archeologiczne, które oprócz prezentacji osiągnięć archeo­
logii eksperymentalnej wiążą się z otwartymi dla publiczności wykopaliskami,
prelekcjami archeologów lub innych specjalistów związanych z archeologią
(Werczyński 2012, s. 31).
Powyższy podział nie jest jednoznaczny, o czym świadczą rodzaje atrakcji, które mogą być przyporządkowane do dwóch grup, jak dzieje się w przypadku rezerwatów. Jest to jednak próba usystematyzowania wszystkich przedmiotów zainteresowań archeoturystyki, która może ułatwić w przyszłości badanie tej dziedziny.
W dalszej części pracy autor skupi się na analizie kilku szczegółowych grup
atrakcji z podpunktów 1 i 3: rezerwatów, parków i replik archeologicznych, pomijając jednocześnie atrakcje, jakimi są muzea „klasyczne” oraz festiwale archeo­
logiczne.
Ryc. 1. Podział atrakcji archeologicznych i główne kanały interakcji
Źródło: opracowanie własne.
58
Damian Werczyński
Problem definicji – rezerwat, park, replika archeologiczna
W przytoczonej powyżej klasyfikacji (ryc. 1) muzea podzielone zostały na „klasyczne” i na wolnym powietrzu. Pierwsza grupa jest rozumiana jako placówki będące muzeami w świetle ustawy, prezentujące głównie zabytki ruchome z wielu
stanowisk. Natomiast drugi zbiór to muzea na wolnym powietrzu (sformułowanie przeniesione z terminologii dotyczącej obiektów etnograficznych). Z reguły
nie są, choć mogą być, faktycznymi placówkami muzealnymi o określonym statusie, a dzielą się na rezerwaty i parki archeologiczne (Werczyński 2012, s. 33).
W tym miejscu należy się odnieść do kontrowersyjnego zabiegu, jakim jest zapożyczenie terminologii odnoszącej się do obiektów etnograficznych. W bardzo
wielu przypadkach, opisując zagospodarowane stanowiska archeologiczne, zaczęto w literaturze oraz materiałach promocyjnych używać pojęć: skansen, muzeum na
wolnym powietrzu czy park, dodając przy tym określenie archeologiczny. Wyrazem tej
mody jest m.in. zawarcie wspomnianych słów w oficjalnych nazwach niektórych
placówek, np. Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja”. Rodzi to pewien chaos
pojęciowy, który może w przyszłości spowodować problemy w określaniu, co jest
przedmiotem danych badań, stąd użyteczna wydaje się propozycja konstruktywnego rozwiązania (Werczyński 2012, s. 33).
Na początek warto wspomnieć najbardziej uporządkowany podział muzeów
na wolnym powietrzu stworzony przez Stasiaka (1996, s. 70), który podzielił je
na dwie podstawowe grupy: muzea skansenowskie i rezerwaty archeologiczne.
W pierwszym zespole ujęte są placówki nazywane skansenami oraz parkami. Rezerwaty archeologiczne zostały natomiast podzielone według głównych rodzajów
stanowisk (wyróżnionych zostało tylko 5): grody i grodziska, kurhany i cmentarze, pradawne miejsca kultu, pradawne „ośrodki” przemysłowe, budowle megalityczne. Zgodnie z tą klasyfikacją, użycie pojęcia skansen czy park jest niesłuszne
w nomenklaturze dotyczącej obiektów archeologicznych. Ze względu jednak na
wspomnianą częstotliwość takich praktyk, należy zrobić wyjątek od powyższej
systematyki, lecz powinno się przy tym jasno określić, w jakich sytuacjach można
zastosować dane określenia (Werczyński 2012, s. 34).
Transponowanie zwrotu muzeum na wolnym powietrzu do literatury traktującej
o zagospodarowaniu zasobów archeologicznych wydaje się zabiegiem trafionym.
Powinno to być określenie nadrzędne, obejmujące ogólnie atrakcje dwóch typów:
rezerwaty i parki archeologiczne (ryc. 1). Argumentem podstawowym jest konieczność odróżnienia typowych placówek muzealnych od tych, które nie są muzeami w powszechnym rozumieniu.
Najtrudniejsze do jasnego sprecyzowania jest pojęcie rezerwatu archeologicznego. Terminu tego obecnie używa się w stosunku do wielu stanowisk przystosowanych do turystyki. Jednym z pierwszych polskich archeologów, który zajął się
tym zagadnieniem, był Jakimowicz (Rajewski 1959), jednak najszerzej w latach
50. i 60. opisywał je Rajewski (1959, 1964, 1968), wyróżniając przy tym kilka
form zagospodarowania zasobów. Zgodnie z bardzo ogólną definicją, rezerwaty to
obiekty zabytkowe lub zespół obiektów przeznaczony do pełnienia różnych funkcji społecznych zarówno naukowych, jak i kulturalnych (Rajewski 1964, s. 105).
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
59
Dalej badacz dokonał wnikliwego rozgraniczenia między zabytkiem (punktem zabytkowym) a rezerwatem (punktem rezerwatowym). Pierwsza forma jest mniej
znaczącą w kategoriach turystycznych (nie w kategoriach wartości kulturowej),
a stanowią ją zwykłe obiekty archeologiczne, takie jak np. cmentarzysko, osiedle
na wydmie, kurhan czy grobowiec. Natomiast drugi rodzaj to stanowiska, które
zaczęły pełnić funkcje kulturalne jako punkt zaopatrzony w niezbędne urządzenia
ekspozycyjne: tablicę informacyjną i wystawkę polową (Rajewski 1964, s. 105).
Wyróżniono przy tym rezerwaty-muzea (rezerwaty muzealne), czyli obiekt lub
zespół obiektów odsłoniętych w części lub w całości, z partią zrekonstruowaną
lub odbudowaną, mające urządzenia ekspozycyjne np. w postaci pawilonu wystawowego. Rajewski odniósł się także do określenia skansen, pisząc, że jest to
prawdziwe „muzeum na wolnym powietrzu, gdzie na znacznej przestrzeni, ale
w jednym miejscu, gromadzi się budynki mieszkalne, gospodarcze, sakralne (…),
nie wyłączając obiektów pamiątkowych i udostępniając je zwiedzającym. Skansen
jest więc przeciwstawieniem rezerwatu, gdzie pokazuje się obiekty in situ w miejscu ich znalezienia (…)” (Rajewski 1964, s. 105–106). Jak widać, autor dość precyzyjnie starał się zakreślić granice między różnymi typami obiektów, wyraźnie
zaznaczając przeciwstawność pojęć rezerwat i skansen (rozumiany przez niego we
właściwym znaczeniu etnograficznym). W kolejnych latach problem ten poruszał
Dąbrowski (1977), jednak bez zagłębiania się w dyskusję natury terminologicznej. Można powiedzieć, że najlepszego podsumowania tego dyskursu dokonał
Konopka (1980). Określa on, że o istnieniu rezerwatu archeologicznego możemy
mówić, gdy spełnione są 3 warunki, tzn. obiekty, które wchodzą do zespołu:
1. zostały odkryte lub były badane metodami archeologicznymi;
2. są eksponowane in situ;
3. zostały przystosowane do zwiedzania, są powszechnie dostępne i znajdują się
pod stałą opieką instytucji lub osób zajmujących się eksploatacją rezerwatu.
„Zostały przystosowane do zwiedzania” oznacza, że niezależnie od użytych
metod i środków (tablice informacyjne, stała obecność przewodnika), zwiedzający otrzymują pełną informację o obiekcie na miejscu. W przypadku, gdy nie ma takiej możliwości, a przez stanowisko przebiega szlak turystyczny, mimo wszystko
pozostaje ono „zwykłym obiektem”. Taką definicję można uznać za najlepszą dla
określenia rezerwatu archeologicznego, a jednocześnie opierając się na obserwacji rzeczywistości, należałoby niezależnie od rozumienia definicji skansenu w naukach etnograficznych, rezerwat archeologiczny określać mianem skansenu archeo­
logicznego – czyli zabytku prezentowanego in situ, dotyczącego jednego zwartego
obszaru (stanowiska), na którym występują obiekty ze sobą powiązane. Choć
definicja rezerwatu jest sprzeczna z pojęciem skansenu etnograficznego, coraz
częściej określenie skansen występuje, jak wspomniano, właśnie przy opisywaniu
rezerwatów (Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja” to rezerwat zawierający
rekonstrukcje na stanowisku). Należy przy tym podkreślić, że skansen etnograficzny
i archeologiczny stałyby się w tym momencie całkowicie różnymi pojęciami (Wer­
czyński 2012, s. 35). Podsumowując rozważania nad powyższym zagadnieniem,
można uznać rezerwat za stanowisko archeologiczne prezentowane in situ, którego zagospodarowanie może mieć różną skalę – od zwykłych tablic informacyjnych
60
Damian Werczyński
po pełnowymiarowe rekonstrukcje czy pawilony ochraniające zabytki. Przykładem skansenów/rezerwatów są: Biskupin, Wolin, Giecz, Częstochowa-Raków,
Ostrów Lednicki.
Kolejnym terminem wartym omówienia jest park archeologiczny (ryc. 1). Pojęcie to pojawia się coraz częściej, zwłaszcza w odniesieniu do placówek powstałych w Europie Zachodniej, w Polsce jest natomiast znacznie mniej popularne.
Park archeologiczny rozumiany jest jako obiekt, który został założony „na surowym korzeniu”, tzn. nie jest umiejscowiony w obrębie konkretnego stanowiska
i nie musi mieć związku z archeologią tylko tego obszaru, na którym się znajduje.
Przy takim rozumieniu widoczne jest, że pojęcia parku etnograficznego i archeologicznego w ogólnym zarysie ze sobą korespondują, z jedną tylko różnicą, o której
pisze Stasiak (1996, s. 71), a mianowicie cechą muzeów typu parkowego jest lokowanie obiektów (rekonstrukcji) w już istniejącym drzewostanie. W przypadku
parku archeologicznego ta cecha nie jest uwzględniania (Werczyński 2012, s. 35).
Mianem parku archeologicznego możemy określić takie miejsca, jak: Osada VI
Oraczy w Bochni, Krzemionki Opatowskie (wioska neolityczna) czy nieistniejący
gród we Wrocławiu-Partynicach. Wszystkie prezentują bowiem zabytki z kilku
miejsc lub ich rekonstrukcje, co wyraźnie odróżnia je od rezerwatów archeologicznych.
Trzecią główną grupą atrakcji archeologicznych są repliki archeologiczne (ryc.
1). Są to obiekty lub grupy obiektów ulokowane poza stanowiskiem (mogą być
w jego sąsiedztwie, lecz nie jest to warunkiem koniecznym), które zabudowane
są konstrukcjami (zazwyczaj nie rekonstrukcjami!) w ogólnych zarysach naśladującymi dawne budownictwo (obiekty stylizowane, np. na gród), które jednak
tworzone są z wykorzystaniem najnowszej techniki budowlanej. Budynki na ich
terenie nie muszą być tworzone ściśle według wiedzy ekspertów (podstawowa
cecha odróżniająca repliki od parku archeologicznego i rezerwatu), często nie
są wynikiem archeologii eksperymentalnej oraz mają współczesne wyposażenie
i udogodnienia (elektryczność, kanalizacja). Ważna w przypadku replik jest oferta,
która opiera się na cyklicznych imprezach, występach rekonstruktorów i organizacji obozów archeologicznych dla dzieci. Choć w ramach replik podejmowane są
działania związane z archeologią eksperymentalną, obiekty te są w najmniejszym
stopniu (w porównaniu do rezerwatów czy parków archeologicznych) związane
ze światem naukowym. Najlepszym przykładem tego typu miejsca jest w naszym
kraju gród w Byczynie (Werczyński 2012, s. 37).
Rozmieszczenie wybranych atrakcji archeoturystycznych
i ich przykłady
Rozwój rezerwatów i parków archeologicznych w Polsce rozpoczął się już w latach 50. XX w. i od początku wykazywał nierównomierny rozkład w skali kraju. W latach 60. XX w. zarejestrowano 56 rezerwatów, lecz wśród nich znalazły
się także obiekty w budowie lub planowane, z których część nie doczekała się
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
61
ukończenia (por. Rajewski 1968, s. 436, ryc. 14). Największe zagęszczenie wykazywały tereny Wielkopolski, środkowego Mazowsza oraz Małopolski, mniejsza
liczba skansenów znajdowała się na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim, natomiast najsłabiej reprezentowane były tereny wschodniej Polski (Polesie i Podlasie) oraz obszar Warmii i Mazur. W roku 1980 Konopka, dokonując wnikliwej analizy, przedstawił spis 31 istniejących wówczas rezerwatów (por. Konopka
1980, s. 296, ryc. 7). Jak się okazało, z planowanych 20 lat wcześniej inwestycji
wiele nie zostało zrealizowanych, a część stanowisk zagospodarowanych uległa
dewastacji. Skutkiem tego w 1980 r. po prawej stronie Wisły nie zarejestrowano
żadnego rezerwatu archeologicznego, natomiast największe ich zagęszczenie wykazała ponownie Wielkopolska i część regionów Małopolski i Świętokrzyskiego.
Kilka obiektów znalazło się także na Dolnym Śląsku (por. Konopka 1980, s. 296,
ryc. 7). Taki obraz zagospodarowania stanowisk wynikał z faktu bardziej szczegółowych badań w Wielkopolsce oraz Małopolsce, które z racji historycznego
znaczenia przyciągały największą uwagę naukowców. Na tych terenach również,
podobnie jak w regionie świętokrzyskim, znajdowano najefektowniejsze zabytki
i obiekty (np. Poznań, Nowa Słupia czy Igołomia). W przypadku Dolnego Śląska,
który stanowił część tzw. Ziem Odzyskanych, badania i tworzenie rezerwatów
stanowiły element szerszego planu, mającego na celu potwierdzenie odwiecznej
polskości tych obszarów.
Zebrane między 2010 a 2012 r. dane wykazują, że obecnie mniejszych lub
większych istniejących rezerwatów, parków i replik archeologicznych jest w Polsce ponad 50 (ryc. 2). Największe zagęszczenie występuje na granicy województw
wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego oraz w województwie dolnośląskim,
małopolskim i świętokrzyskim. Pierwszy obszar jest szczególnie predestynowany dla tego typu założeń ze względów historycznych. Znajdują się tu relikty
pierwszych grodów Polan, obiekty będące świadectwem chrztu Polski oraz miejsca stanowiące inspirację dla wielu legend. Najciekawsze zabytki znajdują się na
Ostrowie Lednickim, w Gieczu, Poznaniu, Gnieźnie i Kruszwicy. Na terenach
tych mieści się także najlepiej znany spośród polskich zabytków prahistorycznych
łużycki Biskupin, odwiedzany corocznie przez tysiące turystów (ryc. 3).
W Polsce południowej największe zagęszczenie obiektów wykazują okolice Krakowa, a w samym mieście istnieje kilka rezerwatów. Jedną z ciekawszych
atrakcji stanowi park archeologiczny w Bochni, o nazwie Osada VI Oraczy. Jest
to obiekt rzadki ze względu na swoją formę. Jego autorzy zdecydowali się na
koncepcję stworzenia osady wiejskiej, która bezpośrednio koresponduje z czasami najintensywniejszego rozwoju regionu – wiekiem XIII. Osada VI Oraczy
nawiązuje do podbocheńskich wsi, jakkolwiek nie stanowi ich bezpośredniej rekonstrukcji, ponieważ żadna z przedlokacyjnych miejscowości nie została szczegółowo przebadana archeologicznie. Budując obiekt, wykorzystano jednak wyniki
odkryć archeologicznych na różnych stanowiskach w Małopolsce, na Śląsku i w
Czechach.
Posiłkowano się fachową literaturą omawiającą budownictwo wczesno­
średniowieczne w naszym kraju na podstawie wykopalisk. Stąd konstrukcje chat,
choć nie odzwierciedlają znalezisk z konkretnego miejsca, nawiązują do obiektów
62
Damian Werczyński
Ryc. 2. Mapa rozmieszczenia wybranych atrakcji archeoturystycznych w Polsce w 2012 r.
(opis w tabeli 1)
Źródło: opracowanie własne na podstawie: Polska. Mapa archeologiczna 2007, Malinowska-Sypek
i in. 2010, Folga-Januszewska 2011, Szlakiem zabytków archeologicznych w Polsce.
średniowiecznych. Osadę wzniesiono na planie okolnicy, gdzie wokół głównego
placu zbudowano kilkanaście domostw, w różnych konstrukcjach stosowanych
dawniej (zrębowej, sumikowo-łątkowej, plecionkowej). Obok wsi usytuowana
została część produkcyjna – warzelnia soli. Część chat otrzymała wyposażenie
zgodne z charakterem zajęcia, które jest w nich prezentowane, a całość założenia obsadzono roślinnością, dobierając gatunki rosnące w Małopolsce w XIII w.
(Wer­czyński 2012, s. 82).
Innym przykładem pochodzącym z południowej Polski jest otwarty niedawno Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja” w Trzcinicy. Obejmuje on obszar
dawnego grodu założonego w epoce brązu oraz stanowiska słowiańskiego z VIII
w. Ekspozycja stała w pawilonie wystawowym prezentuje kolejne kultury i fazy
osadnicze i jest częściowo multimedialna (m.in. wyświetlany jest film „Trzcinica –
karpacka Troja”). W rezerwacie archeologicznym zrekonstruowano dwie wioski:
słowiańską i osiedle z początku epoki brązu. Na grodzisku odbudowano odcinki
Rezerwat Archeologiczny „Gród Piastowski”
w Gieczu
Rezerwat Archeologiczny
w Kaliszu Zawodziu
Rezerwat Archeologiczny
Kultury Łużyckiej w Częstochowie
Rezerwat Archeologiczny
w Będkowicach
Wzgórze Wisielców na
Gołogórze w Wolinie
Skansen Archeologiczny
„Karpacka Troja” w Trzcinicy
Faktoria Handlowa
w Pruszczu Gdańskim
Grodzisko w Żmijowiskach
Rezerwat Archeologiczny
w Rydnie
Muzeum Pierwszych
Piastów na Lednicy
Obiekt
Rezerwat Archeologiczny
w Biskupinie
Rezerwat Archeologiczny
„Krzemionki Opatowskie”
Zrekonstruowany gród piastowski, na którego terenie odkryto fundamenty romańskiego kościoła,
kamiennej wieży obronnej i pozostałości chat.
Niewielki pawilon wystawowy chroni fragment cmentarzyska kultury łużyckiej.
Gród (IX–XI w.) objęty rezerwatem archeologicznym, rekonstrukcje bramy wjazdowej, palisady,
dwóch chat i studni, miejsce rekreacji i tablice informacyjne.
Rekonstrukcje kurhanów z IX–XI w.; tablice informacyjne.
wielkopolskie
dolnośląskie
Grodzisko wraz z rekonstrukcjami budowli i umocnień z epoki brązu i średniowiecza. Obok pawilon wystawowy, wyposażony w nowoczesne prezentacje.
Rekonstrukcje chaty bursztyniarza, wodza, kowala i hali targowej.
Grodzisko wczesnośredniowieczne Słowian; rekonstrukcje chat i umocnień, centrum archeologii
doświadczalnej.
podkarpackie
pomorskie
lubelskie
zachodniopomorskie
śląskie
wielkopolskie
wielkopolskie
świętokrzyskie
świętokrzyskie
Opis/Zagospodarowanie
Osada obronna kultury łużyckiej wzniesiona w VIII w. p.n.e., kraal, rekonstrukcje obiektów, ścieżki
edukacyjne; w pobliżu miejsca noclegowe i gastronomiczne.
Rezerwat archeologiczny tworzy podziemna trasa turystyczna o długości ok. 480 m, gdzie zachowały się liczne ślady działalności górników – resztki łuczyw, kamienne i rogowe narzędzia. Na
powierzchni zrekonstruowano zadaszenie jednego z szybów. Park archeologiczny stanowią: odtworzone obozowisko górników i pracownia obróbki krzemienia.
Fragment doliny ze znaleziskami kilkuset prehistorycznych stanowisk osadniczych skupionych
wokół kopalni hematytu.
Na wyspie na Jeziorze Lednickim zachował się gród wzniesiony przez Mieszka I w połowie X w.,
a w jego wnętrzu najstarszy pałac wybudowany na ziemiach polskich. Na terenie kaplicy pałacowej
odkryto baseny chrzcielne; całość chroniona w pawilonie wystawowym; tablice informacyjne.
Zachowane wały grodu i fundamenty palatium wzorowanego na siedzibie książęcej z Ostrowa
Lednickiego.
Województwo
kujawsko-pomorskie
Tabela 1. Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce w 2012 r.
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
63
Zrekonstruowany przypuszczalny wygląd gródka stożkowatego (wieża z ostrokołem) oraz wioski
rybackiej.
Rekonstrukcja wałów i bramy wjazdowej.
Zabytki i zrekonstruowane obozowisko neandertalczyka znajdują się w pawilonie wystawowym
przed wejściem do jaskini.
Rekonstrukcje kurhanów megalitycznych; w jednym z nich została odtworzona komora grobowa,
gdzie złożono niegdyś szczątki lokalnego władcy.
Muzeum Karkonoskie z rekonstrukcjami średniowiecznego pieca do wytopu szkła, wylotu szybu
górniczego; szlaki turystyczne.
Rekonstrukcje kamiennych kręgów i kurhanów wzniesionych przez Gotów.
Rekonstrukcje kamiennych kręgów wzniesionych przez Gotów.
Tablice informacyjne i rekonstrukcje chat niedaleko grodziska; festyn archeologiczny Biesiada Dziadoszan, szlaki turystyczne.
Rekonstrukcje kilku kurhanów i tablice informacyjne.
Park z licznymi rekonstrukcjami budynków, umocnień obozu rzymskiego oraz dymarek z okresu
żelaza; centrum archeologii doświadczalnej.
Rekonstrukcje starożytnych pieców garncarskich.
małopolskie
wielkopolskie
pomorskie
świętokrzyskie
zachodniopomorskie
dolnośląskie
zachodniopomorskie
dolnośląskie
świętokrzyskie
małopolskie
Osada VI Oraczy w Bochni
Skansen Archeologiczny w Mrówkach koło
Wilczyna
Skansen Archeologiczny
„Grodzisko” w Sopocie
Rezerwat archeologiczno-przyrodniczy – Jaskinia
„Raj”
Rezerwat Archeologiczny
„Cmentarzysko megalityczne” w Borkowie
Miniskansen górniczo-hutniczy w Jeleniej Górze
Rezerwat Archeologiczny „Kamienne kręgi”
w Odrach
Rezerwat Archeologiczny „Kamienne kręgi”
w Grzybnicy
Grodzisko Dziadoszan
w Wietszycach
Cmentarzysko Jaćwingów
w Szwajcarii
Centrum Kulturowo-Archeologiczne w Nowej
Słupii
Piece garncarskie w Igołomii
podlaskie
pomorskie
Opis/Zagospodarowanie
Grodzisko-rezerwat z rekonstrukcją wieży oraz widocznymi wałami; niedaleko budynek z ekspozycją artefaktów.
Rekonstrukcja osady wiejskiej z XIII w.; centrum archeologii doświadczalnej.
Województwo
lubuskie
Obiekt
Muzeum Grodu Santok
64
Damian Werczyński
Wzgórze Zamkowe
w Przemyślu
Gród i osada w Surażu
Warownia Jomsborg
w Ryni
Podziemia katedry
Wniebowzięcia NMP i św.
Wojciecha w Gnieźnie
Kościół św. Wojciecha
z reliktami budowli romańskich w Krakowie
Podziemia kościoła Najświętszego Salwatora na
Zwierzyńcu w Krakowie
Kurhany megalityczne
w Wietrzychowicach
Zamek i gród w Międzyrzeczu
Rezerwat „Wawel zaginiony” w Krakowie
Jaskinia Ciemna – Oborzysko
Jaskinia Wierzchowska-Górna
W podziemiach katedry: pozostałości najstarszych kościołów gnieźnieńskich, kamienne paleniska
związane z kultem pogańskim, płyta grobowa z najstarszą w Polsce inskrypcją.
Wystawa w podziemiach kościoła św. Wojciecha z reliktami budowli romańskich z XI–XII w.
Prezentacja w podziemiach kościoła pokazująca trzy fazy budowy z XII w.
małopolskie
małopolskie
W tzw. Oborzysku zrekonstruowano obozowisko neandertalczyków. Trzy postacie zostały przedstawione przy codziennych zajęciach.
Największa dostępna do zwiedzania jaskinia na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W tzw.
„Sali człowieka pierwotnego” można zobaczyć zrekonstruowane obozowisko z czasów epoki kamienia, a także narzędzia krzemienne i kościane.
Zachowane fragmenty preromańskiej rotundy i monasterium oraz relikty bazyliki romańskiej
i palatium książęcego.
Zachowane grodzisko w formie rezerwatu oraz rekonstrukcja osady wczesnośredniowiecznej.
Rekonstrukcja osady wikingów.
Mysia Wieża oraz gród wzniesiony przez Mieszka I w drugiej połowie X w. Jego wały są widoczne
do dzisiaj.
Grobowce megalityczne na planie trapezu, boki obstawione kamieniami. Największy ma 100 m
długości; pokryte darnią; pomosty widokowe i tablice informacyjne.
Odrestaurowane zabudowania i obwarowania zamku, widoczne wały dawnego grodu oraz fosa
zamkowa; obok zamku zlokalizowane muzeum.
Wystawa ze zrekonstruowaną rotundą NMP oraz widoczne fragmenty wałów.
Opis/Zagospodarowanie
Gród (VIII–X/XI w.), rekonstrukcja bram, tablice informacyjne, szlak archeologiczny. Cmentarzysko kurhanowe (IX–X/XI w.), rekonstrukcje kurhanów, tablice informacyjne.
Rekonstrukcje kamiennych kręgów i kurhanów wzniesionych przez Gotów.
wielkopolskie
podlaskie
mazowieckie
podkarpackie
małopolskie
małopolskie
małopolskie
lubuskie
kujawsko-pomorskie
Obiekt
Województwo
Kurhany i gród w Białodolnośląskie
górzu
Kręgi kamienne w Wępomorskie
siorach
Mysia Wieża w Kruszwicy kujawsko-pomorskie
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
65
Zrekonstruowane obiekty z różnych faz osadnictwa w Wolinie.
Zabezpieczone pozostałości budowli romańskich z XI w.
Relikty budowli z XI–XII w. na Wzgórzu Tumskim.
Relikty trójnawowej bazyliki w podziemiach katedry.
W podziemiach bazyliki NMP znajdują się pozostałości romańskich kościołów oraz ekspozycja
artefaktów.
Fragmenty trójnawowej romańskiej bazyliki z XI w.; najstarszy grób opata z wyposażeniem liturgicznym z XI i XII w.
W podziemiach bazyliki znajdują się pozostałości dwóch wcześniejszych romańskich kościołów
datowanych na XII i XIII w. oraz unikatowa Płyta Orantów.
zachodniopomorskie
kujawsko-pomorskie
mazowieckie
wielkopolskie
wielkopolskie
małopolskie
Rezerwat archeologiczny w podziemiach katedry św. Jana Chrzciciela z ekspozycją reliktów kolejnych budowli z okresu X–XII w.
Rezerwat archeologiczny w Domu Panien Trzebnickich z początku XIII w.
Podziemia sanktuarium św. Jadwigi z reliktami romańskiej świątyni, tablice informacyjne.
W miejscu kolegiaty – fundamenty i fragmenty ścian romańskiego kościoła.
Replika średniowiecznego grodu, otoczonego drewnianym wałem o wysokości 6 m z dwiema wieżami strażniczymi i mostem zwodzonym; miejsca rekreacji, obiekty noclegowe i gastronomiczne.
dolnośląskie
dolnośląskie
dolnośląskie
dolnośląskie
opolskie
świętokrzyskie
Opis/Zagospodarowanie
Relikty kaplicy i zamku z początku XIII w., tablice informacyjne, rekonstrukcje.
Województwo
dolnośląskie
Źródło: opracowanie własne na podstawie: Mapa archeologiczna (2007), Malinowska-Sypek i in. (2010), Folga-Januszewska (2011), Polska. Szlakiem
zabytków archeologicznych w Polsce.
Obiekt
Relikty kaplicy św.
Benedykta i Wawrzyńca
w Legnicy
Skansen Słowian i wikingów w Wolinie
Podziemia kościoła św.
Jana Ewangelisty w Mogilnie
Ostrów Tumski w Płocku
Podziemia katedry św.
Piotra i Pawła w Poznaniu
Podziemia bazyliki
Wniebowzięcia NMP
i św. Michała Archanioła
w Trzemesznie
Podziemia kościoła św.
Piotra i Pawła w Tyńcu
Pawilon nad reliktami
kościoła św. Mikołaja
w Wiślicy
Podziemia katedry św.
Jana Chrzciciela we Wrocławiu
Dom Panien Trzebnickich
we Wrocławiu
Podziemia sanktuarium
św. Jadwigi w Trzebnicy
Ostrów Tumski w Głogowie
Replika grodu w Byczynie
66
Damian Werczyński
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
67
wałów, bramy, chaty, miejsce ukrycia skarbu i źródło. Otwarcie skansenu przyciągnęło około 10 tys. turystów w ciągu 2 dni. W celu utrzymania wysokiej frekwencji placówka organizuje bogaty program edukacyjno-rozrywkowy, prezentacje multimedialne, imprezy archeologiczne, sesje, konferencje czy gry edukacyjne
(Werczyński 2011, s. 41).
W porównaniu z powyżej opisanymi w regionie świętokrzyskim znajduje się
mniej zabytków, za to o szczególnej wartości. Stanowiska cenne i licznie odwiedzane to jaskinia Raj, kopalnie w Krzemionkach Opatowskich (ryc. 3) oraz centrum archeologiczne w Nowej Słupi.
Przykładem jedynej, jak dotąd, bardzo dobrze funkcjonującej repliki archeo­
logicznej jest budowla stylizowana na gród zlokalizowana w Biskupicach, niedaleko Byczyny, w województwie opolskim (ryc. 2). Warownia otoczona jest wysokim na 6 m drewnianym ostrokołem, a w środku mieszczą się: trybuny na 350
osób, wieże strażnicze, staropolska karczma z tradycyjnym jedzeniem, gościniec
z 50 miejscami noclegowymi o wnętrzach stylizowanych na średniowieczne, sala
projekcyjna ze sprzętem audiowizualnym, zbrojownia, kuźnia, przymierzalnia
średniowiecznych strojów, czerpalnia papieru, stajnia i zagrody ze zwierzętami,
tor łuczniczy, tory do rzutów włócznią, nożem i toporem, miejsce kaźni z dybami i pręgierzem, wystawa narzędzi tortur oraz sklep z pamiątkami (Werczyński
2012, s. 91). Jak widać, tak szeroka lista atrakcji znacznie przewyższa skanseny
czy parki archeologiczne, a jednocześnie świadzcy o kierowaniu oferty do bardzo
szerokiego grona turystów.
Aktualne rozmieszczenie archeologicznych muzeów na wolnym powietrzu na
obszarze Polski wciąż nosi znamiona historycznego rozwoju, choć od lat 80. XX
w. pojawiło się kilka obiektów w różnych, słabiej pod tym względem zagospodarowanych, częściach kraju. Przykłady stanowią: wspomniana Trzcinica (woj.
podkarpackie), gród w Surażu (woj. podlaskie), gród w Santoku (woj. lubuskie)
czy faktoria handlowa w Pruszczu Gdańskim (woj. pomorskie). Jest to jednak
zaledwie namiastka potrzeb, które wynikają z konieczności zagospodarowania
i zaprezentowania szerokiej publiczności stanowisk archeologicznych.
Ruch archeoturystyczny
O słuszności stwierdzenia, że zainteresowanie rezerwatami, parkami i replikami archeologicznymi jest znaczne, świadczyć mogą analizy ruchu turystycznego.
Dane dotyczące zarówno obiektów największych i najsławniejszych, jak stanowisk małych, pokazują rzędy wielkości i różnice zainteresowania, w zależności od
zagospodarowania i prowadzonej reklamy miejsca.
Oczywiście w klasyfikacji najczęściej odwiedzanych przoduje Rezerwat Archeologiczny w Biskupinie (ryc. 3). Obiekt w ostatnich 16 latach średniorocznie
przyciągał około 251 tys. turystów, co w skali miesiąca daje około 21 tys. odwiedzających. To skutek przynależności miejsca do swego rodzaju kanonu krajoznawczego, gdyż duża część rodaków choć raz w życiu odwiedza to miejsce,
zazwyczaj w wieku szkolnym. Rycina 3 pokazuje wahania w przeciągu kilkuna-
68
Damian Werczyński
Ryc. 3. Ruch turystyczny w wybranych, dużych rezerwatach archeologicznych (1995–2011)
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z placówek muzealnych.
stu lat, jednak wyraźnie widać, że początek i koniec wykresu znajdują się na podobnym poziomie, co wskazuje na stabilność zainteresowania atrakcją. Warty
odnotowania jest fakt, że w tworzeniu tak wysokiej frekwencji duży udział ma
festyn organizowany corocznie we wrześniu, który przyciąga średnio około 50
tys. odwiedzających.
Drugim sławnym stanowiskiem są neolityczne kopalnie krzemienia i wioska
neolityczna w Krzemionkach Opatowskich. Ruch turystyczny w końcu XX i na
początku XXI w. utrzymywał się tu na średnim poziomie (między 20 a 30 tys.),
lecz od połowy zeszłej dekady uległ znacznej intensyfikacji. Średnia liczba turystów przybywających tu każdego roku w analizowanym czasie to prawie 36 tys.
osób (ok. 3,1 tys./miesiąc). To pozytywna pochodna przeprowadzonej restauracji
obiektu oraz programowania dalszych inwestycji.
Powyższe przykłady prezentują przypadki, które miały i mają skrajnie pozytywne uwarunkowania dla rozwoju turystyki archeologicznej. Przyciągają wielu
turystów nie tylko dlatego, że są sławne, lecz również z powodu od lat rozbudowywanej infrastruktury, która zaspokaja cały wachlarz potrzeb odwiedzających.
Jak wygląda sytuacja w mniejszych obiektach?
Choć dane dotyczące średnich i małych obiektów są bardzo skromne, na ich
podstawie można wysnuć pewne wnioski. W przypadku obiektu w Gieczu, jednego z trzech rezerwatów dotyczących początków Polski (pozostałe mieszczą się
w Grzybowie i na Ostrowie Lednickim), frekwencja przez lata była wyrównana
(ryc. 4), choć obiekt nie był efektownie zagospodarowany. Znaczny wzrost zainteresowania w 2011 r. spowodowany był renowacją założenia, która objęła także
budowę osady edukacyjnej. Podobnie było w przypadku Grzybowa, który po remoncie i rozbudowie przyciągnął w 2010 r. około 15,5 tys., a w 2011 r. niemal
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
69
Ryc. 4. Ruch turystyczny w wybranych średnich i małych rezerwatach archeologicznych
(1995–2011)
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z placówek muzealnych.
20 tys. zwiedzających.1 W przypadku Ostrowa Lednickiego, gdzie od lat zabytki
prezentowane są w ten sam sposób, dużą rolę odgrywa wartość miejsca. Świadczy o tym wysoka frekwencja, która w latach 2010–2011 wyniosła średnio 56 tys.
turystów na rok.2
Mniejszym zainteresowaniem cieszą się rezerwaty znacznie słabiej zagospodarowane, które nie funkcjonują jako powszechne symbole w narodowej świadomości. Przykładem może tutaj być skansen powstały na cmentarzysku kultury łużyckiej w Częstochowie (ryc. 4). Mimo znikomej reklamy i braku nowoczesnych
form prezentacji, ruch turystyczny w obiekcie utrzymuje się na w miarę stałym
poziomie, osiągając wielkość średnią 3,8 tys. turystów na rok za lata 1995–2011.
Miarę frekwencji w tym przypadku można uznać za symptomatyczną dla tego
typu rezerwatów, czyli obiektów lepiej zagospodarowanych (pawilon wystawowy,
rekonstrukcja) i znajdujących się w mieście lub jego bliskiej okolicy.
Przykładem stanowiska zagospodarowanego w najwęższym zakresie jest rezerwat w Mrówkach (pow. koniński, woj. wielkopolskie), gdzie znajduje się rekonstrukcja gródka stożkowatego. Miejsce odosobnione i niereklamowane, znane
jest jednak niektórym turystom, gdyż ich liczba od 2008 r. stale wzrasta. W okresie 2008–2011 miejsce to zobaczyło średnio w każdym roku około 2 tys. osób.3
Jest to porównywalny wynik do niektórych klasycznych muzeów archeologicznych, chociażby Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza w Świdnicy
(por. Werczyński 2012, s. 71, wyk. 9).
1
2
3
Informacje dzięki uprzejmości pracowników Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.
Informacje dzięki uprzejmości pracowników Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.
Dane dzięki uprzejmości pracowników Muzeum Okręgowego w Koninie.
70
Damian Werczyński
Powyższe przykłady wskazują, że zainteresowanie obiektami archeologicznymi wśród turystów istnieje, a jego wielkość zależna jest od popularności i zagospodarowania stanowiska. Szczególne zaciekawienie wzbudzają zarówno miejsca
nowe (Trzcinica), jak i mające wieloletnią metrykę, lecz które zostały odrestaurowane i wzbogacone o dodatkową infrastrukturę lub atrakcje (Grzybów, Giecz).
W dzisiejszych realiach bardzo dobrze funkcjonuje replika grodu w Byczynie
(pow. kluczborski, woj. opolskie), gdzie oprócz festiwali archeologicznych i pikników rycerskich, istotną składową programu są obozy i kolonie średniowieczne,
konne lub archeologiczne dla dzieci i młodzieży. W bogatym programie proponowane są m.in. warsztaty związane z życiem grodu średniowiecznego, gdzie każdy
uczestnik ma możliwość pracy na stanowisku archeologicznym przygotowanym
specjalnie na terenie obiektu. Obozy organizowane w czterech turnusach podczas
wakacji przyciągają od 200 do 350 osób. Liczba zwykłych turystów nie jest monitorowana, gdyż wejście do obiektu jest bezpłatne, lecz według szacunków gród
wizytuje rocznie około 50–60 tys. zwiedzających. Pomiary prowadzone przez prasę w sierpniu 2009 r. wykazały, że podczas 3-dniowego festynu obecnych było
około 25 tys. turystów.4 Promocja grodu w Byczynie odbywa się głównie w Internecie, poprzez dwie strony działające równolegle, oraz tzw. pocztą pantoflową.
Mimo to gród jest przykładem bardzo udanego produktu turystycznego utworzonego na bazie archeologii i historii, gdyż oprócz krajowych przybywają tu także
turyści z całej Europy oraz z odległych państw (Australia, Japonia, Madagaskar,
Kuba, Tajlandia, Mongolia, RPA, USA).5
Wnioski i rekomendacje
Na terenie Polski, w porównaniu do innych krajów Europy czy USA, znajduje się
stosunkowo niewiele atrakcji archeoturystycznych, choć zainteresowanie nimi
jest znaczne. Oprócz popytu turystycznego na tego typu atrakcje, argumentem
za ich rozwojem jest ogromny potencjał stanowisk archeologicznych w naszym
kraju, które mogą być wykorzystane w skali krajowej, regionalnej lub lokalnej. Są
to obiekty różnego typu, pochodzące z różnych okresów pradziejów, które często
mają swoją wyraźną, ciekawą formę terenową.
Największym zainteresowaniem tradycyjnie cieszą się miejsca znane i dobrze
zagospodarowane, w których ruch turystyczny dodatkowo odradza się po każdej renowacji. Zapotrzebowanie na nowe rezerwaty o krajowym lub regionalnym
zasięgu działania wciąż jest w Polsce dość dużo, stąd w każdym województwie
powinny istnieć przynajmniej 1 lub 2 takie placówki. Pozwoli to bowiem z jednej
strony na dyspersję ruchu turystycznego, jak dotąd zogniskowanego w najbardziej znanych punktach, a z drugiej zdywersyfikuje ofertę turystyczną regionów,
umożliwiając ich rozwój.
4
5
Informacje uzyskane dzięki uprzejmości właścicieli grodu.
Informacje uzyskane dzięki uprzejmości właścicieli grodu.
Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce
71
Oprócz rezerwatów i parków archeologicznych, w których zainwestowanie
wiązałoby się z zatrudnieniem personelu i stworzeniem złożonej infrastruktury, w jak najszerszej skali powinny być wykorzystywane stanowiska o znaczeniu
lokalnym. Należałoby znacznie rozbudować sieć takich rezerwatów, których zagospodarowanie ograniczałoby się do umieszczenia przy nich tablic i ścieżek edukacyjnych, a w przypadku bardziej wartościowych znalezisk – także rekonstrukcji. Łączone w szlaki archeologiczne, uatrakcyjniałyby ofertę turystyczną. Dużym
problemem pozostaje jednak wyznaczenie służb odpowiedzialnych za zagospodarowanie stanowiska, a zwłaszcza utrzymanie powstałych atrakcji. Z uwagi na
skalę przedsięwzięcia czołową rolę w jego realizacji, jako potencjalni beneficjenci,
powinny sprawować władze lokalne oraz ludność miejscowa. Wskazanie przez
specjalistów zgodnych z prawem możliwości ingerencji w substancję zabytkową
oraz pomoc w ekspozycji stanowisk powinny być częścią prospołecznych działań, mających na celu pokazanie lokalnej społeczności wartości terenu, na którym
mieszka, oraz możliwości jego rozwoju. Zwiększenie liczby zagospodarowanych
stanowisk realizuje zapisane w prawie zasady, dotyczące powszechnego udostępniania społeczeństwu wiedzy o zabytkach oraz ich ochronie dla potomności.
Literatura
A guide to best practices for archaeological tourism 2009. Archaeological Institute of America (AIA)
2009 (http://www.archaeological.org/pdfs/AIATourismGuidelines.pdf).
Buczkowska K. 2008. Turystyka kulturowa. Wyd. AWF w Poznaniu, Poznań.
Chowaniec R. 2010. Dziedzictwo archeologiczne w Polsce. Formy edukacji i popularyzacji. Uniwersytet Warszawski, Warszawa.
Dąbrowski K. 1977. Miejsce rezerwatów archeologicznych w kształtowaniu środowiska naturalnego.
Wiadomości Archeologiczne, 42, 1: 3–7.
Faracik R. 2000. Zabytki archeologiczne jako obiekty zainteresowania turystycznego na przykładzie
Krakowa i okolic. Prace Geograficzne, 106: 141–149.
Konopka M. 1980. Rezerwaty archeologiczne w Polsce. Problem definicji i liczby. Ochrona Zabytków,
33: 292–298.
Kruczek Z. 2005. Metody badań atrakcji turystycznych. [W:] R. Winiarski, W. Alejziak (red.), Turystyka w badaniach naukowych. AWF, Kraków–WSIZ, Rzeszów, s. 35–46.
Krueger M. 2012. Śródziemnomorska turystyka archeologiczna – między ekskluzywnością a masowością. Turystyka Kulturowa, 5: 5–21.
Ławecka D. 2003. Wstęp do archeologii. Wyd. PWN, Warszawa–Kraków.
Rajewski Z. 1959. O rezerwatach archeologicznych w Polsce. Wiadomości Archeologiczne, 25: 240–
247.
Rajewski Z. 1964. Pokaz zabytków w terenie. Wiadomości Archeologiczne, 30: 102–116.
Rajewski Z. 1968. Rezerwaty archeologiczne i muzea na wolnym powietrzu. Archeologia Polski, 13:
429–442.
Rohrscheidt A. 2010. Turystyka kulturowa. Fenomen, potencjał, perspektywy. Wyd. GWSHM, Gniez­
no.
Stasiak S. 1996. Muzea na wolnym powietrzu w Polsce i możliwości ich wykorzystania dla celów
turystycznych. Turyzm, 6, 2: 67–94.
Werczyński D. 2011. Atrakcje dla turystyki archeologicznej w Polsce. Rezerwaty archeologiczne oraz
muzea archeologiczne i zbiory zabytków ruchomych. [W:] M. Kuczera (red.), Nowe trendy w naukach humanistycznych i społeczno-ekonomicznych. Wyd. Creativetime, Kraków, s. 35–42.
Werczyński D. 2012. Stan, uwarunkowania i perspektywy rozwoju turystyki archeologicznej w Polsce
na wybranych przykładach. Maszynopis pracy magisterskiej. ZGRiT, Wrocław.
72
Damian Werczyński
Zeidler K. 2009. Ochrona dziedzictwa kultury a turystyka, czyli w poszukiwaniu „złotego środka”.
Folia Turistica, 20: 157–170.
Selected attractions for archaeotourism in Poland
Abstract: This paper presents selected types of attractions related to the Polish archaeological heritage. Among many values, which were of interest to the author, the most important are reserves, parks
and archaeological replicas. This paper outlines the problem of the definition of each of these terms,
including the author’s proposals for their sorting and clarification. The rest of the article is an analysis
of the spatial distribution of the objects and a discussion of their significance in local and regional
development and the role in creating tourist function of areas.
Keywords: tourism archeology, archaeological reserve, archaeological park, tourist attraction
Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania
klastrów gospodarczych...
Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu,
Instytut Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej
Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania
klastrów gospodarczych w województwie
wielkopolskim
Zarys treści: Klastry jako forma sieciowych powiązań gospodarczych są jedną z ważniejszych metod współpracy konkurujących ze sobą przedsiębiorstw. Ich rola w gospodarkach
regionów Polski rośnie, a wraz z nią pojawiają się nowe możliwości pozyskania środków
na dofinansowanie ich tworzenia i rozwoju. W artykule dokonana została klasyfikacja
rodzajowa klastrów gospodarczych funkcjonujących w województwie wielkopolskim pod
koniec 2012 r. Wskazano również projekty, na które przyznano dofinansowanie na wsparcie klastrów ze środków finansowych dostępnych w ramach polityki regionalnej.
Słowa kluczowe: klastry, sieci gospodarcze, współpraca przedsiębiorstw, województwo
wielkopolskie
Wstęp
Sieci powiązań między podmiotami funkcjonującymi w gospodarce rynkowej
stanowią ważny i aktualny przedmiot badań geografów ekonomicznych i ekonomistów. W ujęciu tradycyjnej ekonomii celem firm działających na rynku jest
maksymalizacja zysku, który może zostać osiągnięty przez podejmowanie bardziej efektywnych lub sprytniejszych decyzji od podmiotów rywalizujących. Wraz
z zachodzącym procesem globalizacji, sterowanym poprzez strategiczne działania
dwóch głównych aktorów: państwa i wielonarodowe korporacje, małe i średnie
przedsiębiorstwa muszą poszukiwać nowych rozwiązań, które zapewnią im konkurencyjną pozycję na rynku i szanse na zwiększenie zysków. Stąd też pojawiła się
idea klastrów (od ang. clusters – grona, skupienia) – geograficznie skoncentrowanych firm z wybranej lub pokrewnej branży przemysłowej lub usługowej, które
jednocześnie konkurują ze sobą i współpracują, np. w dziedzinie badań i rozwoju, wykorzystywania nowych technologii produkcji i/lub dystrybucji, wymiany
doświadczeń, promocji. Celem artykułu jest: 1) wyjaśnienie idei klastrów jako
przykładu sieci gospodarczych funkcjonujących w gospodarce na poziomie regio-
74
Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska
nalnym i krajowym oraz wskazanie ich cech i rodzajów, 2) klasyfikacja rodzajowa klastrów gospodarczych i inicjatyw klastrowych funkcjonujących na terenie
województwa wielkopolskiego pod koniec 2012 r., 3) przedstawienie projektów,
które zostały dofinansowane na utworzenie lub rozwój klastrów w województwie
wielkopolskim w latach 2007–2012.
Klastry gospodarcze – założenia koncepcji
Pojęcie „cluster” (klaster gospodarczy, grono) zostało wprowadzone przez amerykańskiego ekonomistę Michaela E. Portera w książce pt. „The Competitive Advantage of Nations” (1990)1. Jego zdaniem klastrem nazywamy „geograficzne
skupiska powiązanych ze sobą firm z tego samego lub pokrewnych sektorów, wyspecjalizowanych dostawców i usługodawców oraz związanych z nimi instytucji
[ośrodków badawczo-rozwojowych, uczelni wyższych, organizacji i firm wspierających przedsiębiorców, stowarzyszeń branżowych – W.D.], konkurujących między sobą, ale również współpracujących” (Porter 2001, s. 246). Rozważania na
temat klastrów rozpatrywane są jako element teorii lokalizacji działalności gospodarczej. W literaturze przedmiotu często podkreśla się, że próby wyjaśnienia
przyczyn skupiania się przedsiębiorstw z wybranych branż w pewnych miejscach
przestrzeni podejmowane były już znacznie wcześniej. Za prekursora w tym zakresie uchodzi amerykański ekonomista A. Marshall. W dziele pt. „Principles
of Economy” (1890: X) wprowadził on pojęcie okręgów przemysłowych, które
rozumiał jako regionalne skupiska przedsiębiorstw tej samej lub komplementarnej branży. Autor podkreślał, że koncentracja firm prowadzi do wielu korzyści
zewnętrznych zarówno dla tych firm, jak i całego regionu (terytorium). Bibliometryczna analiza cytowań w czasopiśmie „Regional Science” i abstraktów wybranych artykułów naukowych w branżowych czasopismach z lat 1960–2010,
poświęconych zagadnieniom koncentracji przedsiębiorstw w kontekście przestrzennego wymiaru gospodarki, wskazuje, że koncepcja klastrów czerpie zarówno z analiz teoretycznych, w tym nawiązujących do klasycznych teorii lokalizacji
działalności gospodarczej, jak i empirycznych, ukazujących m.in. liczne korzyści
z funkcjonowania firm w bliskim sąsiedztwie (Cruz, Teixeira 2010).
Istota koncepcji klastrów w ujęciu Portera polega na tym, że rzuca ona nowe
światło na lokalizację działalności gospodarczej jako czynnika decydującego
o przewadze konkurencyjnej przedsiębiorstwa. Tradycyjne korzyści wynikające
z oszczędności na kosztach transportu, tańszej sile roboczej czy bliskości rynku
1
Niektórzy autorzy podkreślają, że równocześnie, na początku lat 90. XX w., pojęcie to upowszechnił w literaturze przedmiotu inny amerykański ekonomista, Paul Krugman, który rozważał przyczyny regionalnych koncentracji pewnych aktywności przemysłowych. Zdaniem badacza wpływ
na nie mają trzy czynniki: (1) zewnętrzne korzyści skali (wynikające z kontaktów producentów,
podwykonawców i konsumentów, zróżnicowania rynku pracy i efektów rozprzestrzeniania się
wiedzy i informacji), (2) efekt popytu kreowanego przez rynek wewnętrzny, oraz (3) koszty handlu związane przede wszystkim z kosztami transportu (por. Battista, Swan 1998, s. 525, Churski
2008, s. 55–57).
Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych...
75
zbytu coraz częściej zastępowane są przez korzyści funkcjonowania w sieci (ang.
networking), która umożliwia współpracę mimo konkurowania (zob. Domański,
Marciniak 2003, Stryjakiewicz 2004, Mikołajczak i in. 2009).
Cechy klastrów gospodarczych
Na podstawie przeglądu polskiej literatury przedmiotu wyróżnić można kilka
charakterystycznych cech klastrów gospodarczych (por. np. Gorynia, Jankowska
2008, s. 37–38, Skawińska, Zalewski 2009, s. 173, Stanienda 2012, s. 187):
1. Bliskość geograficzna (koncentracja przestrzenna) konkurencyjnych podmiotów wchodzących w skład klastra.
2. Koncentracja przedsiębiorstw w ramach jednego sektora lub kilku podobnych.
3. Silne i trwałe powiązania między podmiotami – interakcje powinny być przy
tym nastawione na wspólny cel i prowadzić do uzyskania efektu synergii
(osiągnięcia wspólnie większej wartości dodatkowej, niemożliwej do uzyskania w przypadku działalności w pojedynkę).
4. Powiązania mają charakter konkurencji i współpracy – w klastrach zachodzi
jednoczesna walka o zysk, rozwój działalności, nowych klientów oraz kooperacja polegająca na wspólnym ulepszaniu lub wymianie informacji o organizacji i technologii produkcji, wspólnej realizacji zamówień, wytwarzaniu
komponentów wzajemnie dla siebie, pozyskiwaniu środków finansowych na
rozwój i promocję, przepływie innowacji między podmiotami tworzącymi klastry. W literaturze coraz częściej spotyka się pojęcie koopetycji – termin ten
oznacza jednoczesną współpracę/współdziałanie (od ang. co-operation) i konkurowanie (ang. competition).
5. Sieciowy charakter powiązań w klastrze – relacje współpracy przedsiębiorstw,
instytucji lokalnych i organizacji mają charakter formalny i nieformalny, są to
przy tym zależności głównie poziome.
6. Specjalizacja podmiotów w klastrze – podział pracy i kompetencji w obrębie
klastra, wymiana komplementarnych zasobów.
Wśród korzyści dla firm funkcjonujących w ramach klastra wymienić można
m.in.:
–– szansę na szybszy rozwój i osiągnięcie lepszych wyników;
–– możliwość obniżania kosztów, m.in. poprzez nawiązywanie preferencyjnych
umów z dostawcami, wykorzystywanie tych samych zasobów, wspólne zakupy, koordynowanie działań marketingowych;
–– wzrost produktywności i innowacyjności – poprzez uczenie się od innych,
a także współpracę z lokalnymi uczelniami i ośrodkami badawczymi możliwe
jest generowanie różnorodnych nowych rozwiązań w zakresie technologii i organizacji produkcji; konkurencja w klastrze wymusza ponadto utrzymywanie
najwyższej jakości i standardów, a to ułatwia z kolei ekspansję na rynkach
zagranicznych (wielkość eksportu uznawana jest za jedną z najważniejszych
miar oceny sukcesu ekonomicznego klastra);
76
Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska
–– dostęp do informacji i wiedzy – poprzez sieci kontaktów firmy wymieniają się
informacjami o nowych rynkach zbytu, trendach w sektorze, zmianach w oczekiwaniach klientów, nowoczesnych technologiach, materiałach i usługach.
W skład klastra gospodarczego w ujęciu Portera wchodzą zarówno dostawcy
surowców, jak i ich nabywcy i eksporterzy, dostawcy usług, organizacje i instytucje wspierające, a także uczelnie wyższe i ośrodki badawcze, umożliwiające
generowanie innowacji – nowych rozwiązań technicznych, technologicznych czy
organizacyjnych. Wspieranie inicjatyw klastrowych powinno stanowić jeden z celów władz samorządowych – powstawanie i rozwój tego typu zrzeszeń prowadzi
bowiem do wielu efektów mnożnikowych na danym obszarze. Klastry zachęcają
do podejmowania działalności gospodarczej w sektorach powiązanych, co tworzy
nowe miejsca pracy, prowadząc jednocześnie do wzrostu zamożności i dochodów
mieszkańców oraz zwiększania samorządowych wpływów podatkowych. Często
podkreśla się również, że wsparcie dla klastrów może przyciągnąć do regionu
nowych inwestorów, szczególnie zagranicznych, gdyż sygnalizuje dobre warunki
prowadzenia działalności gospodarczej, obecność wykwalifikowanych pracowników, możliwość współpracy z jednostkami badawczymi i badawczo-rozwojowymi, oraz potencjalnych klientów i dostawców (por. Owczarek 2010, Polityka
wspierania… 2012). Jest to tym istotniejsze, że w dobie globalizacji coraz częściej
mniejszą rolę odgrywają niższe koszty pracy, które długo stanowiły najważniejszą przewagę konkurencyjną regionów. Rola klastrów, jako jednych z najbardziej
charakterystycznych i dynamicznie rozwijających się powiązań sieciowych w gospodarkach krajów wolnorynkowych (w tym w Polsce), systematycznie wzrasta
(Brodzicki 2004, Karlsson 2008).
Rodzaje klastrów gospodarczych
W literaturze przedmiotu wyszczególnia się różne klasyfikacje klastrów. Ich systematyzacji na podbudowie literatury obcojęzycznej podjęli się m.in. Gorynia
i Jankowska (2008) oraz Skawińska i Zalewski (2009). Wskazać można następujące kryteria wyróżnienia klastrów:
–– stadium rozwoju – stopień samoświadomości i samoodnawialności klastra:
działające (w pełni wykorzystujące swój potencjał), utajone (istniejące, w których nie dochodzi jeszcze do wykorzystania szans – efektów synergicznych)
oraz potencjalne (takie, które mogłyby zaistnieć, lecz ciągle nie są spełnione
kluczowe warunki lub brakuje kluczowych zasobów);
–– fazy cyklu życia klastra: rodzące się/embrionalne (powstające dzięki innowacji lub pomysłowości lub dzięki przyciąganiu istniejących i rosnących w siłę
liderów branży), rosnące/wzrastające (gdy powiększający się rynek przyciąga
naśladowców i konkurentów, a nowe firmy starają się jednocześnie budować
i utrzymywać ze sobą relacje), dojrzewające (gdy pojawia się coraz więcej firm-naśladowców i wysokość całkowitych kosztów staje się głównym źródłem
przewagi konkurencyjnej; uczestnicy klastra poszukują często w tej fazie nisz
rynkowych i sposobu poprawy produktywności) oraz schyłkowe (produkt kla-
––
––
––
––
––
Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych...
77
stra staje się w pełni zastępowalny, uczestnicy klastra powinni poszukiwać
nowych produktów);
czas istnienia i okres rozwoju (kategorie nawiązujące do poprzedniej): nowo
powstałe i wtórne (odnawiane) oraz klastry w okresie uczenia się, współpracy, dojrzewania, schyłku i globalizacji (w ostatniej fazie zachodzić mogą fuzje
klastrów i ich przejęcia);
znaczenie technologii: tradycyjne/historyczne (oparte na wiedzy i know-how
wypracowanych od pokoleń) i innowacyjne (silnie zorientowane na wysokie
technologie, utrzymujące powiązania z ośrodkami naukowo-badawczymi);
główny czynnik warunkujący powstanie: zasobowe (oparte na surowcach), intelektualne (oparte na jakości kapitału ludzkiego i współpracy z jednostkami
B+R), z kapitałem zagranicznym;
rozmiar firm i funkcje poszczególnych podmiotów w sieci: dużych przedsiębiorstw, małych i średnich firm (ten typ klastrów jest najczęściej spotykany
i przynosi tym firmom największe korzyści) oraz mieszane (typu hub-and-spoke);
rodzaj działalności: przemysłowe, usługowe, rolnicze i branży spożywczej,
budowlane, biotechnologiczne, chemiczne, informatyczne, elektroniczne, ICT
itp.
Klasyfikacja rodzajowa klastrów i inicjatyw klastrowych
w województwie wielkopolskim
Idea zrzeszania się w ramach klastrów stała się w Polsce niezwykle popularna
w ostatnich latach. Nie tylko coraz więcej przedsiębiorców zauważa przedstawione powyżej zalety funkcjonowania w ramach tego typu porozumień, ale również
krajowe i regionalne władze silnie wspierają ich powstawanie i rozwój. W 2006 r.
definicja klastra pojawiła się w polskim prawodawstwie, w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki: „przez klaster rozumie się przestrzenną i sektorową koncentrację co najmniej dziesięciu podmiotów działających na rzecz rozwoju gospodarczego lub innowacyjności. Wykonując działalność na terenie jednego lub kilku
sąsiednich województw, konkurują i współpracują z sobą w tych samych lub pokrewnych branżach oraz są powiązane rozbudowaną siecią relacji o formalnym
i nieformalnym charakterze, przy czym co najmniej połowę podmiotów funkcjonujących w ramach klastra stanowią przedsiębiorcy”. Klastry mogą przybierać
formę porozumień, stowarzyszeń, umów partnerskich, konsorcjów. Głównie ze
względu na przedstawioną definicję i różne formy prawne przedmiotowych zrzeszeń często używa się sformułowania „inicjatywy klastrowe”.
Poniżej przedstawiona została klasyfikacja rodzajowa klastrów i inicjatyw
klastrowych w województwie wielkopolskim według stanu na czwarty kwartał
2012 r., sporządzona na podstawie przeważającego rodzaju działalności przedsiębiorstw wchodzących w jego skład. Według danych Polskiej Agencji Rozwoju
Przedsiębiorczości, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego
2007
2008
2009
2009
2009
2010
2011
2012
Wielkopolski Klaster Meblarski (Poznań)
Wielkopolski Klaster Motoryzacyjny (Suchy Las k. Poznania)
Zachodni Klaster Tworzyw Sztucznych (Poznań)
Wielkopolski Klaster Lotniczy (Kalisz)
Klaster Spożywczy Południowej Wielkopolski (Kalisz)
Ostrowski Klaster Automatyki (Ostrów Wlkp.)
Wielkopolski Klaster Mebel Design (Poznań)
Klaster Przetwórców Szkła Budowlanego (Tarnowo Podgórne k. Poznania)
szklarstwo
meblarska
automatyka
spożywcza
lotnictwo
tworzywa sztuczne
motoryzacyjna
automatyka, robotyka
meblarska
mechaniczna
2007
2007
2008
2008
2010
2010
Klaster Archiwizacji Cyfrowej (Poznań)
Klaster Poligraficzno-Reklamowy (Leszno)
Grupa Doradczo-Szkoleniowa Taurus (Poznań)
Wielkopolski Klaster Teleinformatyczny (Poznań)
Leszczyńskie Centrum Biznesu Sp. z o.o. (Leszno)
Leszczyński Klaster Budowlany (Leszno)
budowlana
spożywcza
doradcza, szkolenia,
IT, reklama, finanse
ICT
poligrafia, reklama
ICT
2012/2013 spożywcza
2007
Wielkopolski Klaster Zaawansowanych Technik Automatyzacji Elprotech (Poznań)
Klaster Spożywczy Leszczyńskie Smaki (Leszno)
2003
Rok utwoBranża/specjalizacja
rzenia
Stowarzyszenie Klaster Kotlarski (Pleszew)
Nazwa
23
11
22
17
25
10
15
8
13
14
24
6
18
11
14
15
62
0
0
3
1
5
7
0
3
2
–
5
2
1
4
2
1
14
2
2
2
1
7
1
3
–
1
–
3
2
5
2
1
1
4
2
2
49
1
0
2
3
–
0
–
1
0
0
0
0
0
0
Liczba członków
klastra
A
B
C
D
Tabela 1. Klasyfikacja rodzajowa klastrów i inicjatyw klastrowych w województwie wielkopolskim w 2012 r. (w nawiasie podano siedzibę)
78
Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska
projektowanie
i wykonawstwo
budowlane
spożywcza
2011
2011
2011
2011
2011
2012
2012
2005
2009
2010
Centrum Innowacji i Technologii Konfekcjonowania Produktów Spożywczych – Europejskie
Porozumienie Kompetencyjne (Poznań)
Wielkopolski Klaster Firm Projektowo-wykonawczych Archi-Projekt (Poznań)
FINET przy Regionalnej Wielkopolskiej Izbie Rolno-Przemysłowej (Suchy Las k. Poznania)
Ekonlex – Wielkopolski Klaster Prawno-Ekonomiczny (Poznań)
Wielkopolski Klaster Zaawansowanych Technologii Budownictwa Tech-Bud-WIB (Poznań)
Wielkopolski Klaster Innowacyjny Dom (Poznań)
Centrum Gospodarki Odpadami Waste-Park przy Fundacji UAM (Poznań)
Wielkopolski Klaster Chemiczny (Poznań)
Wielkopolski Klaster Energii Odnawialnej (Poznań)
Bioregion Wielkopolska (Suchy Las k. Poznania)
2012/2013 biotechnologia
Budowa wielopłaszczyznowej platformy współpracy dla rozwoju wielkopolskiej branży
biotechnologicznej (Poznań)
–
11
10
18
–
–
17
11
0
0
8
13
41
1
1
1
0
1
1
0
1
3
4
1
2
4
–
–
0
6
–
–
0
0
0
0
2
1
7
–
–
0
0
–
–
0
0
0
0
0
0
0
Liczba członków
klastra
A
B
C
D
9
4
1
0
Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych...
Oznaczenia: A – przedsiębiorstwa, B – jednostki naukowo-badawcze, C – instytucje otoczenia biznesu, D – inni członkowie
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego, Ministerstwa Gospodarki oraz stron internetowych klastrów i inicjatyw klastrowych.
2012/2013 energia odnawialna
Klaster Technologii Niskoenergetycznych
ochrona środowiska
energia odnawialna
chemia
gospodarka odpadami
meblarska
doradztwo prawno-ekonomiczne
budownictwo
spożywcza
2010
SynergIT Klaster Informatyczny (Poznań)
mechatronika
i odnawialne źródła
energii
IT
2010
Rok utwoBranża/specjalizacja
rzenia
Poznański Klaster Edukacyjny (Poznań)
Nazwa
79
Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska
80
Tabela 2. Centra klastrowe Wielkopolski
Skupisko klastrów
Liczba klastrów
Aglomeracja poznańska
Aglomeracja kalisko-ostrowska
Leszno i okolice
Okolice Konina
Razem
22
 4
 4
 1
31
Liczba firm zrzeszonych w klastrze
262
106
 74
  11
453
Źródło: opracowanie własne.
oraz Ministerstw Gospodarki i Rozwoju Regionalnego w badanym regionie wyróżniono 31 zrzeszeń: 11 przemysłowych lub przemysłowo-usługowych, 16 usługowych oraz 4 z branży ochrony środowiska, biotechnologii i chemii. W oparciu o dane Europejskiego Obserwatorium Klastrów (www.clusterobservatory.
eu, 2010) oszacować można, że w firmach tworzących klastry regionu pracować
może ponad 200 tys. pracowników, co stanowi nawet 15% zatrudnionych w województwie (zgodnie z danymi GUS, według stanu na 31.12.2011 r. w województwie wielkopolskim pracowało łącznie 1 mln 360 tys. osób).
Na podstawie tabel 1 i 2 zaobserwować można, że:
–– najwięcej klastrów i inicjatyw klastrowych w województwie wielkopolskim
powstało w latach 2009–2011, co prowadzi do wniosku, że ze względu na
okres rozwoju są to w większości klastry rosnące lub dojrzewające;
–– klastry przemysłowe w województwie wielkopolskim reprezentują przede
wszystkim tradycyjne gałęzie przemysłu (maszynowy, środków transportu,
spożywczy, drzewny), wśród „nowych” gałęzi przemysłu wyróżnić można np.
automatykę;
–– klastry usługowe (usługowe inicjatywy klastrowe) związane są zarówno z tradycyjnymi, jak i nowoczesnymi branżami (telekomunikacja, ICT, projektowanie i design); te drugie zaklasyfikować można jako klastry innowacyjne i intelektualne;
–– obserwuje się dyfuzję idei klastrów na nowe dziedziny i sektory, takie jak
ochrona środowiska i biotechnologia;
–– liczba klastrów gospodarczych w Wielkopolsce systematycznie wzrasta;
–– największym „centrum klastrowym” Wielkopolski jest aglomeracja poznańska, w której znajdują się 22 zrzeszenia, skupiające łącznie 262 przedsiębiorstwa. W aglomeracji kalisko-ostrowskiej (Kalisz, Ostrów Wlkp., Pleszew)
działają 4 klastry, w których współpracuje 106 firm. Wśród nich jest również
najstarszy i największy w regionie klaster przedsiębiorców branży kotlarskiej,
zrzeszający przedsiębiorców produkujących kotły i urządzenia grzewcze, podzespoły do nich, a także elektroniczne regulatory sterujące procesem spalania.
Produkt regionalny o nazwie „kocioł pleszewski” jest rozpoznawany w całym
kraju. Trzecim zagłębiem klastrów i inicjatyw klastrowych jest Leszno i okolice.
Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych...
81
Polityka wspierania klastrów w województwie
wielkopolskim
Rolę klastrów i inicjatyw klastrowych w budowaniu konkurencyjności regionu dostrzegają władze regionalne województwa wielkopolskiego. „Klastering” – bo tak
często określa się politykę wspierania współpracy sieciowej przedsiębiorstw z jednoczesnym udziałem jednostek naukowych i badawczych oraz instytucji otoczenia biznesu – jest jednym z istotnych elementów „Strategii rozwoju województwa
wielkopolskiego do 2020 roku” (2005, s. 59, aktualizacja 2012, s. 111–113) oraz
„Regionalnej strategii innowacji dl a Wielkopolski 2010–2020” (2004, aktualizacja
2010, s. 26, 39–40, 45). Zgodnie z wdrażanym w Polsce modelem realizacji polityki regionalnej, na tworzenie i rozwój klastrów oraz wsparcie sieci gospodarczych
uzyskać można dwojakie wsparcie. Pierwszym źródłem dofinansowania projektów
są regionalne programy operacyjne, wdrażane przez urzędy marszałkowskie województw w ramach tzw. polityki intraregionalnej, drugim – programy krajowe,
których koordynowaniem zajmuje się Ministerstwo Rozwoju Regionalnego w ramach polityki interregionalnej (por. Dyba, Stryjakiewicz 2012). W odniesieniu do
projektów związanych z sieciami gospodarczymi, obok środków z programów regionalnych, istnieje możliwość ubiegania się o środki finansowe z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG), a także o środki na projekty związane
z budowaniem różnorodnych sieci gospodarczych w ramach komponentu regionalnego Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (POKL).
W Wielkopolskim Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2007–2013
(WRPO), w ramach priorytetu 1 „Konkurencyjność przedsiębiorstw” zarezerwowano 4,729 mln euro (w tym 4,02 mln ze środków UE) na działanie 1.6 „Rozwój
sieci i kooperacji”. W ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka
podmioty z całego kraju mogą w okresie 2007–2013 aplikować łącznie o 399 mln
euro na priorytet 5 „Dyfuzja innowacji”, w tym na działanie 5.1 „Wspieranie rozwoju powiązań kooperacyjnych o znaczeniu ponadregionalnym”. W tabelach 3
i 4 przedstawiono projekty, które uzyskały dofinansowanie w ramach powyższych
działań.
Na podstawie przedstawionych danych sformułować można następujące
wnioski:
–– przez 6 niepełnych lat perspektywy finansowej 2007–2013 podmioty mające
siedzibę w województwie wielkopolskim uzyskały dofinansowanie łącznie na
17 projektów związanych z klastrami i sieciami gospodarczymi, nie wszystkie
środki przyznane na ten cel w podanych programach zostały dotychczas wykorzystane;
–– wsparcie pozyskiwane jest zarówno na utworzenie (założenie) klastra lub nowej inicjatywy klastrowej, jak i na rozwój i intensyfikację współpracy;
–– beneficjentami środków są spółki prawa handlowego, stowarzyszenia oraz
miasta, a także takie instytucje, jak Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa (która odgrywa szczególnie istotną rolę w inicjowaniu i wspieraniu współpracy w ramach klastrów w regionie) czy Fundacja UAM w Poznaniu;
Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska
82
Tabela 3. Projekty, które uzyskały dofinansowanie z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013 w ramach działania 1.6 „Rozwój sieci i kooperacji”, według stanu na 3.10.2012 r. (kolejność zgodna z datą przyznania)
Tytuł projektu
Rozwój Wielkopolskiego
Klastra – Innowacyjny Dom
Wdrożenie nowoczesnych
technologii IT oraz ICT służących podniesieniu jakości
sprzedaży, promocji oraz
komunikacji w Klastrze
Spożywczym Południowej
Wielkopolski
Utworzenie sieci „Leszczyńskie smaki” szansą
wzrostu innowacyjności
firm sektora spożywczego
w południowo-zachodniej
Wielkopolsce
Utworzenie sieci firm
w sektorze budownictwa
w południowo-zachodniej
Wielkopolsce jako szansa
wzrostu ich konkurencyjności i innowacyjności
Budowa wielopłaszczyznowej platformy współpracy
dla rozwoju wielkopolskiej
branży biotechnologicznej
Promocja i rozwój Wielkopolskiego Klastra Lotniczego
Poznański Klaster Edukacyjny – wzmocnienie
konkurencyjności przedsiębiorstw zaangażowanych
w procesie wspomagania
kształcenia
Rozwój i promocja powiązania kooperacyjnego
marketingu i reklamy
ICE (Improving Customer
Experience) – budowa
powiązania w ramach
kompleksowej oferty usług
biznesowych w Wielkopolsce
960 152,07
Dofinansowanie
projektu –
wkład UE (PLN)
698 700,00
Kalisz
843 480,07
594 127,76
Leszczyńskie Centrum Biznesu Sp.
z o.o.
Leszno
970 485,54
699 969,05
Miasto Leszno
Leszno
812 034,66
686 250,05
Centrum Biotechnologii Sp. z o.o.
Złotniki
(gmina Suchy Las k.
Poznania)
Kalisz
940 907,55
676 756,49
194 721,00
165 325,00
2 070 008,00
826 665,20
Poznań
730 242,53
604 188,50
Złotniki,
gmina Suchy Las k.
Poznania
322 409,52
225 950,40
Nazwa beneficjenta
Pro Design Sp.
z o.o.
Stowarzyszenie
Klaster Spożywczy
Południowej Wielkopolski
Siedziba
beneficjenta
Poznań
Stowarzyszenie
Przedsiębiorców
Przemysłu Lotniczego „Wielkopolski
Klaster Lotniczy”
Miasto Poznań
Poznań
Wielkopolski
Instytut Jakości Sp.
z o.o.
Nickel Technology
Park Poznań Sp.
z o.o.
Wartość
projektu (PLN)
Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych...
Tytuł projektu
Rozwój Wielkopolskiego
Klastra Innowacyjny Dom
– etap II
Rozwój platformy współpracy w ramach Stowarzyszenia Bioregion Wielkopolska
Wzrost konkurencyjności
konińskich i kaliskich firm
poprzez utworzenie Klastra
Technologii Niskoenergetycznych w Koninie
Nazwa beneficjenta
Pro Design Sp.
z o.o.
Siedziba
beneficjenta
Poznań
83
2 559 999,00
Dofinansowanie
projektu –
wkład UE (PLN)
1 242 780,00
Wartość
projektu (PLN)
Stowarzyszenie
Bioregion Wielkopolska
Suchy Las
k. Poznania
475675,00
404323,75
NUVARRO Sp.
z o.o.
Posada,
gmina
Kazimierz
Biskupi k.
Konina
350397,5
269539,25
Źródło: opracowanie własne na podstawie listy beneficjentów WRPO – stan na 3.10.2012 r.
Tabela 4. Projekty w województwie wielkopolskim, które uzyskały dofinansowanie z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka w ramach osi priorytetowej 6 „Dyfuzja
innowacji”*, według stanu na 30.09.2012 r. (kolejność zgodna z datą przyznania)
Siedziba
beneficjenta
Wartość
projektu (PLN)
Dofinansowanie
projektu –
wkład UE (PLN)
9 832 180,00
6 613 000,00
Tarnowo
Podgórne
k. Poznania
300 950,24
249 088,00
Speedup Iqbator
Sp. z o.o.
Poznań
606 870,00
290 955,00
Wielkopolska Izba
Przemysłowo-Handlowa
Poznań
2 014 800,00
1 712 580,00
Wielkopolski
Instytut Jakości Sp.
z o.o.
Poznań
6 822 900,00
5 799 465,00
Tytuł projektu
Nazwa beneficjenta
Waste-Klaster – podnoszenie standardów gospodarowania odpadami przy
wykorzystaniu nowych
technologii
Dofinansowanie rozwoju
działalności Klastra Przetwórców Szkła Budowlanego akceleratorem wzajemnej kooperacji w branży
Wspieranie powiązań
i rozwój produktów branży
e-commerce
Centrum Promocji i Wsparcia Innowacyjności Organizacyjnej Przedsiębiorstw
– stymulowanie relacji
kooperacyjnych i współpracy pomiędzy firmami
Budowa i wdrożenie proinnowacyjnych usług optymalizacji dla MŚP opartych
na zintegrowanym systemie
eksperckim
Fundacja Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu
Poznań
Stowarzyszenie
Przetwórców Szkła
Budowlanego
*priorytet 5 obejmuje poddziałania: 5.1 „Wspieranie rozwoju powiązań kooperacyjnych o znaczeniu
ponadregionalnym” i 5.2 „Wspieranie instytucji otoczenia biznesu świadczących proinnowacyjne
usługi oraz ich sieci o znaczeniu ponadregionalnym”
Źródło: opracowanie własne na podstawie listy beneficjentów POIG – stan na 30.09.2012 r.
84
Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska
–– w ramach wskazanych projektów zauważyć należy koncentrację przestrzenną
nakładów na działalność klastrową na projekty realizowane przez podmioty
z aglomeracji poznańskiej – kwota ponad 27 mln zł (dofinansowanie ok. 19
mln zł) stanowi mniej więcej 90% wartości wszystkich projektów realizowanych przez podmioty z siedzibą w województwie wielkopolskim.
Zakończenie
Zalety funkcjonowania i współpracy w klastrach, stanowiących przykład sieciowych powiązań w gospodarce, są coraz częściej dostrzegane przez konkurujące ze
sobą przedsiębiorstwa oraz władze zajmujące się rozwojem regionalnym. Liczba
klastrów w województwie wielkopolskim systematycznie rośnie, czemu sprzyjają szerokie możliwości otrzymania dofinansowania projektów zmierzających do
ich tworzenia i rozwoju. Wprawdzie nie wszystkie projekty, które nazywane są
klastrami czy inicjatywami klastrowymi, spełniają kryteria „klasycznego” klastra
w ujęciu Portera, podkreślić jednak należy, że każdy przejaw współpracy w ramach
sieci gospodarczej, prowadzący do rozszerzania działalności przedsiębiorstw oraz
zwiększenia konkurencyjności tych firm, branż przez nie reprezentowanych czy
w końcu całych jednostek terytorialnych i regionów, zasługuje na uwagę.
Literatura
Baptista R., Swann P. 1998. Do firms in clusters innovate more? Research Policy, 27: 525–540.
Brodzicki T., Szultka R. (red.) 2004. Klastry – innowacyjne wyzwanie dla Polski. Praca zbiorowa. Instytut Badań nad gospodarką rynkową, Gdańsk.
Churski P. 2008. Czynniki rozwoju regionalnego i polityka regionalna w Polsce w okresie integracji
z Unią Europejską. Wyd. Naukowe PWN, Poznań.
Cruz S.C.S., Teixeira A.A.C. 2010. The Evolution of the Cluster Literature: Shedding Light on the
Regional Studies – Regional Science Debate. Regional Studies, 44, 9: 1263–1288.
Domański R., Marciniak A., 2003. Sieciowe koncepcje gospodarki miast i regionów. Studia Komitetu
Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, CXIII.
Dyba W.M., Stryjakiewicz T. 2012. Zróżnicowanie poziomu rozwoju społeczno-gospodarczego gmin
w województwie wielkopolskim w świetle realizacji polityki intraregionalnej. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań.
Gorynia M., Jankowska B. 2008. Klastry a międzynarodowa konkurencyjność i internacjonalizacja
przedsiębiorstwa. Wyd. Diffin, Warszawa.
Grycuk A. 2010. Klastry jako instrument polityki regionalnej. Infos – zagadnienia społeczno-gospodarcze. Biuro Analiz Sejmowych 13(83).
Karlsson C. (red.) 2008. Handbook of research on innovations and clusters: cases and policies. Edward Elgar, Cheltenham, Northampton.
Krugman P. 1991. Increasing Returns and Economic Geography. The Journal of Political Economy, 99,
Issue 3: 483–499.
Marshall A. 1890. Principles of Economics (8th ed.). The Online Library Of Liberty, Liberty Fund, Inc.
(e-book: http://oll.libertyfund.org).
Mikołajczak B., Kurczewska A., Fila J. 2009. Klastry na świecie. Studia przypadków. Wyd. Diffin,
Warszawa.
Owczarek K. (red.) 2010. Klastry w gospodarce regionu. Wyd. Politechniki Łódzkiej, Łódź.
Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych...
85
Porter M.E. 1985. Competitive Advantage. Creating and Sustaining Superior Performance. Free Press,
New York, Collier Macmillan, London.
Skawińska E., Zalewski R.I. 2009. Klastry biznesowe w rozwoju konkurencyjności i innowacyjności
regionów. Świat–Europa–Polska. PWE, Warszawa.
Stryjakiewicz T. 2004. Sieci gospodarcze w Polsce w warunkach transformacji systemowej. [W:] J.J.
Parysek (red.), Rozwój regionalny i lokalny w Polsce w latach 1989–2002. Bogucki Wydawnictwo
Naukowe, Poznań, s. 25–44.
Stanienda J. 2012. Strategia koopetycji w klastrach. Zeszyty Naukowe Małopolskiej Wyższej Szkoły
Ekonomicznej w Tarnowie, 20, 1: 181–192.
Dokumenty i źródła internetowe
Benchmarking klastrów w Polsce. Raport z badania. 2010. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Warszawa.
Innowacyjność w klastrach. [W:] Portal innowacji (http://www.pi.gov.pl/Klastry/ chapter_86087.asp;
dostęp 20.09.2012).
Lista beneficjentów WRPO – stan na 3.10.2012 r. (http://wrpo.wielkopolskie.pl/index.php/lista-beneficjentow/lista-beneficjentow-wrpo).
Lista beneficjentów PO IG – stan na 30.09.2012 r. (http://www.poig.gov.pl/strony/lista_beneficjentow_poig.aspx).
Klastry gospodarcze w Polsce na tle klastrów w Europie, 2010. [W:] Portal Europejskiego Obserwatorium Klastrów (http://www.clusterobservatory.eu/ common/galleries/ downloads/ Star_clusters_Poland.pdf).
Polityka wspierania klastrów gospodarczych w Polsce. [W:] Portal poświęcony klastrom w Polsce
(http://www.klastry.org/polityka-gospodarcza-a-klastry-mainmenu-7/93-klastryinnowacyjnosc;
dostęp: 20.09.2012).
Regionalna strategia innowacji dla Wielkopolski 2010–2020. 2011. Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, Poznań.
Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 2 grudnia 2006 roku w sprawie udzielania przez Agencję
Rozwoju Przedsiębiorczości pomocy finansowej niezwiązanej z programami operacyjnymi (Dz.U.
z 2006 r., nr 226, poz. 1651 ze zm.).
Strategia rozwoju województwa wielkopolskiego do 2020 roku. 2005. Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, Poznań (aktualizacja 2012).
Szczegółowy opis priorytetów WRPO na lata 2007–2013. Wersja 6.1. 2012. Zarząd Województwa
Wielkopolskiego, Poznań.
Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny na lata 2007–2013. Wersja 8.1. 2012. Zarząd Województwa Wielkopolskiego, Poznań.
Wielkopolskie inicjatywy klastrowe. Publikacja przygotowana w ramach projektu systemowego „Regionalne sieci innowacji i promocja innowacji w regionie” na zlecenie Departamentu Gospodarki
Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego (plik dostępny pod adresem: http://
iw.org.pl/pl/innowacyjne-przedsiebiorstwa/klastering). Poznań 2010.
Economic clusters in Wielkopolska voivodeship: Classification
of types and policy of support
Abstract: Clusters as a kind of networked economic links are a significant form of co-operation
of competing enterprises. Their role in the economies of Polish regions keeps growing, so there
appear ever newer possibilities of obtaining means to help finance their establishment and development. This article presents a classification by type of the economic clusters operating in Wielkopolska
voivodeship at the close of 2012. Also listed are projects which were granted financial assistance in
support of clusters from funds available under regional policy.
Key words: clusters, economic networks, co-operation of enterprises, Wielkopolska voivodeship
Bartłomiej Kołsut
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu,
Instytut Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej
Uwarunkowania współdziałania
międzygminnego w Polsce
Zarys treści: W artykule podjęto próbę analizy przesłanek współdziałania międzygminnego w Polsce, z uwzględnieniem kontekstu zagranicznego. W pierwszej części przedstawiono najważniejsze przesłanki współdziałania międzygminnego: 1) fragmentację terytorialną, 2) powiązania funkcjonalno-przestrzenne i 3) korzyści skali. W drugiej części
artykułu przedstawiono natomiast – przyjmując perspektywę lokalnych liderów politycznych – przesłanki współdziałania w ramach chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego oraz wyodrębniono podstawowe bariery utrudniające wspólną realizację zadań.
Słowa kluczowe: współdziałanie międzygminne, uwarunkowania współdziałania międzygminnego, Chojnice, Człuchów
Wprowadzenie
Problem współdziałania międzygminnego, integracji terytorialnej czy poziomych
struktur zarządzania w administracji publicznej nabiera współcześnie (zwłaszcza
w Polsce) coraz większego znaczenia. Jest to związane z wieloma różnymi okolicznościami wpływającymi na lokalne wspólnoty, zarówno o charakterze społecznym, ekonomicznym, politycznym, jak i prawno-administracyjnym. Szczególną
specyfiką cechuje się przy tym współdziałanie międzygminne w Polsce – wynika
to z relatywnie niewielkich tradycji wspólnej realizacji zadań w administracji publicznej. Jak twierdzi Kulesza (2012, s. 96), „nie budzi wątpliwości, że dziś deficyt współdziałania stanowi piętę achillesową polskiego samorządu, przy czym
dotyczy to zarówno współdziałania «w pionie» – pomiędzy samorządami różnych
stopni (intergovernmental relations), jak i «w poziomie» między sąsiadującymi samorządami, a także współdziałania samorządu, zwłaszcza lokalnego, ze środowiskami społecznymi” (por. Korcelli 2006, s. 15, Lackowska 2009, s. 16, Swianiewicz 2009). Sytuacja ta jest przy tym zazwyczaj oceniana negatywnie – uważa
się bowiem, że współdziałanie międzygminne jest sprawą konieczną i niezbędną.
Abstrahując od oceny takiego stanu rzeczy, należy stwierdzić, że na fakt zainicjowania wspólnej realizacji określonych działań publicznych wpływają różne
88
Bartłomiej Kołsut
okoliczności. W literaturze są one zazwyczaj nazywane przesłankami lub uwarunkowaniami współdziałania. Przesłanki są przy tym okolicznościami sprzyjającymi
realizacji pewnych zamiarów – w tym przypadku zamiaru podjęcia wspólnych
działań, natomiast uwarunkowania są określeniem szerszym, uwzględniającym
również okoliczności nie sprzyjające współdziałaniu (nazywane często barierami
współdziałania). Nierzadko stosuje się też pojęcia „czynnik” (Lackowska 2009)
czy „przyczyna” (Ofiarska 2008), jednak te terminy są częściej używane do opisu
okoliczności wpływających na proces (rozumiany jako ciąg zmian) czy pojedynczą
zmianę – współdziałanie zaś jest raczej domeną problematyki celowego działania
ludzkiego.
Celem niniejszego artykuły jest przedstawienie najważniejszych uwarunkowań współdziałania międzygminnego pojawiających się w dyskusji naukowej, a
także odniesienie ich do polskiej specyfiki. Ponadto w drugiej części artykułu
zostaną zaprezentowane uwarunkowania współdziałania na przykładzie chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego. Autor już wcześniej przedstawiał problemy powiązań funkcjonalnych i współdziałania w ramach tej jednostki osadniczej
(Kołsut 2009, 2010, 2012), w żadnej z tych prac nie podejmował jednak próby
analizy przesłanek i barier wspólnej realizacji zadań. W artykule zrezygnowano
ze szczegółowego omówienia istoty współdziałania oraz form kooperacji międzygminnej w Polsce, gdyż literatura dotycząca tej problematyki jest wyjątkowo
bogata (por. m.in.: Kaczmarek 2005, Ofiarska 2008, Dolnicki 2012).
Przesłanki współdziałania międzygminnego w dyskusji
naukowej
Podjęciu wspólnej realizacji działań przez przynajmniej dwie jednostki samorządu terytorialnego na poziomie lokalnym sprzyjają określone okoliczności (Biernat
1979, Furmankiewicz 2002, s. 9, Kaczmarek 2005, Warner 2006, 2009, Fedele, Moini 2007, Hulst, van Mantford 2011, Kaczmarek, Mikuła 2011, s. 13–14).
Mogą to być przy tym zarówno okoliczności systemowe, jak pewne specyficzne
przesłanki występujące w konkretnym fragmencie struktury terytorialnej kraju.
Jako najbardziej znaczące okoliczności wyodrębniono: 1) zbyt dużą fragmentację
struktury terytorialnej kraju; 2) powiązania funkcjonalno-przestrzenne; 3) korzyści skali. Pierwsze dwie stanowią problemy z punktu widzenia organizacji terytorialnej, natomiast trzecia jest określonym wyzwaniem, celem jaki stawiają sobie
organizacje społeczne starające się racjonalizować sposoby działań i realizować je
w sposób możliwie najbardziej efektywny.
Fragmentacja struktury terytorialnej kraju
Współdziałanie międzygminne jest w zasadzie odpowiedzią na określone problemy organizacji terytorialnej kraju. Z punktu widzenia struktury danego systemu
terytorialnego, jednym z podstawowych problemów jest zbyt duża fragmentacja
Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce
89
jednostek administracji publicznej, obniżająca efektywność świadczenia usług
publicznych (Buček 2008, Goodman 2012). Dotyczy to przede wszystkim obszarów wiejskich (Warner 2006, s. 223), które – przy niewielkiej powierzchni
i niskiej liczbie ludności – mają problemy z efektywną realizacją podstawowych
usług publicznych. Fragmentację struktury terytorialnej kraju, definiowaną jako
podział struktury na zbyt wiele części, można zatem określić jako systemową
przesłanką współdziałania – jej występowanie wynika z określonego, historycznego kontekstu organizacji terytorialnej kraju.
Jak twierdzi Swianiewicz (2009, s. 20), „fragmentacja terytorialna jest często
wskazywana jako problem w budowie zdecentralizowanego systemu wykonywania
zadań publicznych”. Ma to związek z tym, że mniejsze jednostki mają mniejsze
możliwości, by podejmować się wykonywania szerszego zakresu zadań, pogłębiając tym samym decentralizację. Zależność tę potwierdzają badania związku między konsolidacją terytorialną i decentralizacją funkcjonalną w Europie Zachodniej
(Swianiewicz 2009, s. 7–8). Jednak Kaczmarek (2005, s. 107–108) twierdzi, że
związek ten, owszem, zachodzi, ale przede wszystkim w krajach skandynawskich.
Pewną specyfikę w tym zakresie wykazują kraje Europy Środkowo-Wschodniej,
gdzie „poziom konsolidacji ma pewne znaczenie, ale nie ma decydującego wpływu na decentralizację funkcjonalną. Wiele innych czynników (…), takich jak polityczna wola decentralizacji, odgrywa znacznie większą rolę” (Swianiewicz 2002, s.
302). Wpływ fragmentacji na decentralizację w zdecydowanie mniejszym stopniu
zaznacza się w Polsce, ponieważ przy okazji reaktywacji samorządu terytorialnego
przyjęto koncepcję gminy jednolitej, która zakłada symetryczny model decentralizacji – wszystkie gminy, bez względu na ich wielkość, dysponują tymi samymi
kompetencjami i wykonują te same funkcje (Swianiewicz 2010, s. 8–9). Przyjęcie
koncepcji gminy jednolitej wiąże się również z określonymi konsekwencjami wpływającymi na podjęcie współdziałania, a przede wszystkim na jego przedmiot i kompetencje poszczególnych jednostek wykonujących wspólnie określone zadania.
W Europie problem zbyt dużej liczby niewielkich jednostek lokalnych (Good
practices…, 2007, s. 3–6, Kaczmarek 2005, s. 68) zaznacza się przede wszystkim
w: Czechach (przeciętną jednostkę lokalną zamieszkuje ok. 1600 osób), Francji
(śr. ok. 1600 osób), Słowacji (śr. ok. 880 osób) i Islandii (śr. ok. 2200 osób). Podobną sytuację obserwuje się również w Stanach Zjednoczonych (Warner 2006,
s. 222). Jako konsekwencje takiego stanu rzeczy Warner (2006, s. 222) wskazuje
trudności w: uzyskaniu korzyści skali (economies of scale) świadczenia usług publicznych, przyciągnięciu profesjonalnych menedżerów oraz świadczenia usług
publicznych na wysokim poziomie technologicznym (por.: Fedele, Moini, 2007, s.
132, Nieto Garrido, 2007, s. 178, West 2007, s. 87). Z drugiej strony, funkcjonują
w Europie kraje, w których przeciętnej wielkości lokalne jednostki samorządu
terytorialnego liczą ponad 30 tys. mieszkańców (Litwa – 56 tys.; Portugalia – 35
tys.; Bułgaria – 35 tys.; Szwecja – 31 tys.). W kontekście tych dwóch skrajnych
grup struktura terytorialna w Polsce jest raczej zrównoważona – liczba ludności
przeciętnej polskiej gminy wynosi 15 560 osób. Mimo – wydawać by się mogło
– relatywnie dobrej sytuacji w tym zakresie, część ekspertów twierdzi, że gmin
w Polsce jest zdecydowanie za dużo („Narastające dysfunkcje…”, 2013, s. 23),
90
Bartłomiej Kołsut
zwłaszcza w perspektywie oczekującej nas demograficznej depopulacji znaczących obszarów kraju. Jak twierdzą autorzy raportu Narastające dysfunkcje… (2013:
23), jedną z form korekty tego stanu rzeczy jest instytucja współdziałania międzygminnego w formie związków czy porozumień.
W ramach odpowiedzi na problem fragmentacji terytorialnej, w dyskusji naukowej zaznaczają się dwa nurty badawcze, które porządkują dotychczasowe ustalenia oraz wyznaczają oś dyskusji pomiędzy przedstawicielami poszczególnych
koncepcji. Przyjęte koncepcje nie mają przy tym charakteru wyjaśniającego (w
każdym razie wyjaśnianie nie stanowi o ich istocie), lecz – jak już wcześniej wspomniano – pełnią funkcję praktyczną i zmierzają do optymalizacji modelu organizacji przestrzennej działań poszczególnych instytucji publicznych (odpowiadając na
powstałe w praktyce funkcjonowania samorządu terytorialnego problemy). Zasadniczo w badaniu współdziałania międzygminnego wyróżnia się dwa główne podejścia (Warner 2006, s. 222, Lackowska 2008, 2009, s. 5, Kaczmarek, Mikuła 2011,
s. 23). Pierwsze z nich czerpie z dorobku teorii wyboru publicznego (public choice
theory), natomiast drugie opiera się na koncepcji konsolidacji (reformy) terytorialnej. Reprezentantów pierwszej koncepcji określa się mianem municypalistów, natomiast drugiej – reformistów. Reformiści proponują przy tym – jako rozwiązanie
problemu fragmentacji terytorialnej – konsolidację terytorialną niewielkich jednostek, natomiast municypaliści – dobrowolną współpracę jednostek samorządu
terytorialnego. Dlatego też – z punktu widzenia celu artykułu – szczególnie istotne
są argumenty i ustalenia przedstawicieli koncepcji wyboru publicznego.
Teorię wyboru publicznego rozwinęli w ramach tzw. nowej ekonomii instytucjonalnej reprezentanci nauk społecznych zorganizowani wokół założonego w 1965 r.
The Public Choice Society oraz czasopisma „Papers in Non-Market Decision-Making” (od 1968 r. ukazuje się pod nazwą „Public Choice”). Jako artykuły inicjujące
powstanie tego nurtu teoretycznego wymienia się (por. Hill 1999, Mueller 2008, s.
33, Kozuń-Cieślak 2011, s. 23) prace: Blacka (1948), Buchanana (1949) i Arrowa
(1951). Koncepcja wyboru publicznego zakłada, z filozoficznego punktu widzenia:
1) podejście indywidualistyczne i racjonalne, nawiązujące do koncepcji homo oeconomicus (Keating 1995, s. 123, Hill 1999, s. 1); 2) zastąpienie struktur hierarchicznych strukturami poziomymi opartymi na sieciach i partnerstwach (Airaksinen,
Haveri 2003, s. 5) oraz 3) podejście utylitarne (Keating 1995, s. 123). Municypaliści twierdzą, że nie ma powodu, aby w analizie teoretycznej polityków traktować
inaczej niż konsumentów, pracowników czy przedsiębiorców – politycy również
kierują się zasadą maksymalizacji własnych korzyści, a nie bliżej nieokreślonym
„interesem publicznym” (Krajewska 2005, s. 217). Ponadto jako wartość nadrzędną traktują oni samodzielność i suwerenność jednostek samorządu terytorialnego
oraz twierdzą, że odgórne ingerencje w podział terytorialny wpływają negatywnie
na lokalną tożsamość i poziom zaufania do instytucji publicznych.
W ramach teorii wyboru publicznego problematykę współdziałania lokalnych
jednostek samorządu terytorialnego, rozwinęli głównie amerykańscy politolodzy
Elinor i Vincent Ostrom. Jak twierdzą Aligica i Boettke (2011, s. 34), przyczynili
się oni do ożywienia (w latach 60. i 70.) dyskusji na temat teorii wyboru publicznego. Zasadniczym postulatem praktycznym municypalistów jest to, że korzy-
Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce
91
ści skali (economies of scale) rozdrobnionych jednostek lokalnych można osiągnąć
bez konsolidacji terytorialnej, zastępując ją dobrowolną współpracą samorządów
(Bish, Ostrom 1973, Parks, Oakerson 1993). Tak postulowany kierunek osiągania korzyści skali zapewnia bowiem stabilność dwóch bardzo ważnych kwestii
społecznych: lokalnej tożsamości i kontroli realizacji zadań publicznych (Warner
2006, s. 222). Konstrukcja systemu prawnego w Polsce opiera się raczej na propozycjach municypalistów. Proponowane są co prawda rozwiązania konsolidacyjne,
jednak do tej pory pozostają one w grupie potencjalnych rozwiązań i stanowią
przedmiot dyskusji, głównie akademickiej.
Powiązania funkcjonalno-przestrzenne
Za jedną z istotnych przesłanek współdziałania Kaczmarek i Mikuła (2011, s.
13–14) uznają wysoki stopień powiązania funkcjonalnego podmiotów terytorialno-administracyjnych. „Dynamiczny rozwój relacji funkcjonalno-przestrzennych
między miastem a jego coraz dalszym otoczeniem (space of flows) stwarza przesłanki nie tylko do bardziej intensywnej współpracy między jednostkami komunalnymi, ale także dla rozbudowy prawnoorganizacyjnych i mniej lub bardziej
zinstytucjonalizowanych form współpracy. Kooperacja miasto–region staje się
coraz istotniejszym warunkiem rozwoju społeczno-gospodarczego, w obliczu rosnącej konkurencji miast i regionów” (Kaczmarek 2005, s. 249). Przesłanka ta
jest szczególnie widoczna w obszarach metropolitalnych, ale również w mniejszych aglomeracjach miejskich i zespołach osadniczych.
Problematykę badań powiązań funkcjonalno-przestrzennych w kontekście
organizacji terytorialnej kraju rozwijano głównie w oparciu o analizy dotyczące
obszarów metropolitalnych. Również w Polsce widać wyraźnie wzrost zainteresowania tą tematyką (por. Kaczmarek 2008, 2010, Gorzelak, Jałowiecki 2010,
Kaczmarek, Mikuła 2010, 2011). Sytuację, która ma miejsce na tzw. obszarach
funkcjonalnych, w bardzo prosty sposób przedstawił Bennett (1997; por. Leemans 1970, Bennett 1994). Uwzględniając dwie kategorie przestrzeni (funkcjonalną i administracyjną), wyróżnił trzy zależności, jakie zachodzą między nimi:
1) gdy granice administracyjne znajdują się wewnątrz przestrzeni funkcjonalnej
(under-bounded), 2) gdy granice administracyjne otaczają przestrzeń funkcjonalną „z nadmiarem” (over-bounded) oraz 3) gdy otaczają ją „zgodnie” (truly-bounded).
Szczególnie sprzyjające integracji terytorialnej są takie struktury, w których powiązania (przestrzeń funkcjonalna) wykraczają poza granice administracyjne danej
jednostki. Współcześnie taki układ zależności występuje głównie w układzie miasto–strefa podmiejska. Związane jest to z procesem suburbanizacji, który zachodzi
głównie w obszarach metropolitalnych, ale również w mniejszych zespołach osadniczych. Innym przykładem wykraczania powiązań poza granice administracyjne są
układy bipolarne (dwubiegunowe) i policentryczne (wielobiegunowe).
Współdziałanie międzygminne inicjowane w związku z powiązaniami funkcjonalnymi może się sprowadzać przede wszystkim do wspólnej realizacji zadań
wynikających z sieciowego charakteru zjawisk (Kaczmarek, Mikuła 2011, s. 12)
oraz zadań o charakterze planistycznym, strategicznym czy programowym (Hulst,
Bartłomiej Kołsut
92
van Mantfort 2011). U podstaw takiego stanowiska leży przekonanie, że „(…)
międzygminne planowanie i koordynacja umożliwiają uwzględnienie wzajemnych
współzależności i zwiększenie zdolności do rozwiązywania problemów politycznych, które wykraczają poza granice jednej gminy (…) pozwalają również uniknąć
nieefektywności i wzmocnić skuteczność lokalnych polityk” (Hulst, van Mantfort
2011, s. 11, por. Ostrom i in. 1961, s. 842). Dogłębne badania współdziałania międzygminnego pokazują jednak, że nie jest to proste – bardzo często próby koordynacji lokalnych polityk stają się grą o sumie zerowej: interesy lokalnych aktorów
generują konflikty, przynajmniej częściowe (Hulst, van Mantfort 2011, s. 11).
Korzyści skali
Warner (2011), przedstawiając wyniki analiz dla Stanów Zjednoczonych, podaje,
że głównymi motywacjami podjęcia współdziałania międzygminnego przez lokalnych liderów politycznych są: oszczędności kosztów (64,8% ankietowanych
jednostek uznało tę motywację za istotną) oraz korzyści skali (63%). Korzyści
skali są chyba najczęściej pojawiającą się motywacją decydującą o dobrowolnym
podjęciu wspólnej realizacji zadań. Opierają się one na prostej zasadzie – wraz ze
wzrostem skali produkcji maleją koszty jednostkowe. Jak twierdzi Smith (2009,
s. 183), korzyści skali wynikają z kilku czynników wewnętrznych: 1) niepodzielności (indivisibilities), polegającej na zwiększaniu kosztów jednostkowych wraz
z podziałem podmiotów realizujących zadanie; 2) specjalizacji i podziału pracy
(specialization and division of labour), które mogą zwiększyć efektywność, a tym samym obniżyć koszty; 3) procesów związanych z kosztami ogólnymi (overhead processes), np. projektowaniem produktu, które musi być zrealizowane, a jego koszt
nie zależy od skali produkcji – jest mniejszy na jednostkę, im większa jest liczba
wyprodukowanych usług/produktów.
We współdziałaniu jednostek terytorialnych widzi się korzyści skali, polegające na poszerzeniu oferty świadczonych usług, podwyższeniu ich standardu i obniżeniu kosztów (Dutkowski, Korona 1996, s. 4; za Kaczmarkiem 2005, s. 234).
Kaczmarek i Mikuła (2011, s. 13) twierdzą, że oprócz efektu skali ze współdziałaniem terytorialnym wiążą się również efekty aglomeracji i synergii, które w zasadzie opierają się na podobnych przesłankach, z tym że pojęcie korzyści skali
wypracowali głównie ekonomiści, efekty aglomeracji są dorobkiem geografów,
natomiast efekt synergii wiąże się przede wszystkim z badaniami socjologów.
Osiągnięcie korzyści skali może mieć dwojakiego rodzaju motywacje: 1) związane
z trudnościami w samodzielnej realizacji zadania (Biernat 1979, Furmankiewicz
2002, s. 9) oraz 2) związane z racjonalizacją świadczenia usług i wzrostem efektywności (Furmankiewicz 2002, s. 9). Ponadto w literaturze (Hulst, van Mantfort
2011, s. 2) podkreśla się czasami, że wspólne świadczenie usług publicznych,
prócz korzyści skali, pozwala osiągnąć tzw. korzyści różnorodności (economies of
scope)1 związane z internalizacją działań (Gertler 2009: 184) oraz wzajemnym
przejmowaniem pozytywnych wzorców.
1
Tłumaczenie terminu economies of scope przyjęto za Stryjakiewiczem (1999, s. 48).
Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce
93
Przesłanki i bariery współdziałania w chojnickoczłuchowskim zespole miejskim
Chojnicko-człuchowski zespół miejski to układ osadniczy, którego ogniwa stanowią dwa miasta położone w odległości około 15 km – Chojnice (liczące ok. 40 tys.
mieszkańców) oraz Człuchów (liczący ok. 14 tys. mieszkańców). Ponadto między
miastami znajduje się terytorium dwóch gmin wiejskich okalających miasta –
gminy Chojnice (ok. 17 tys. mieszkańców) oraz gminy Człuchów (ok. 10 tys.
mieszkańców). Cały układ stanowi subregionalny ośrodek rozwoju w południowo-zachodniej części województwa pomorskiego. W ramach artykułu zostaną
przedstawione wyniki badania ankietowego przeprowadzonego metodą audytoryjną wśród radnych badanych gmin oraz wywiadów swobodnych przeprowadzonych z burmistrzami i wójtami. Wszystkie badania odbyły się na przełomie 2009
i 2010 r. Opis stosowanych metod oraz wielkości próby zawiera wcześniejsza praca autora (Kołsut 2012). Dodatkowo badania zostały uzupełnione o wypowiedzi
liderów gmin dla lokalnych mediów w okresie po 2010 r.
Powiązania funkcjonalno-przestrzenne
Pierwszą istotną przesłanką współdziałania w ramach chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego jest struktura powiązań. We wcześniejszych badaniach
(Kołsut 2012) wykazano, że występują tu dwie płaszczyzny powiązań. Pierwsza
z nich to relacje pomiędzy miastem a gminą wiejską – wyraźnie zaznaczają się
w codziennych dojazdach obszary chojnickiego i człuchowskiego zespołu osadniczego. Drugą płaszczyzną są przepływy między miastami, a także między gminą wiejską Człuchów a Chojnicami. Tak ukształtowany układ powiązań generuje
dyskusję dotyczącą organizacji usług publicznych oraz wspólnego planowania
i koordynowania polityki przestrzennej.
Widać też, że lokalni liderze zdają sobie sprawę z istniejącego układu powiązań. Jak twierdzi burmistrz Człuchowa, „trzeba również nadmienić, że w sposób naturalny mieszają się nasze społeczności, ponieważ część ludzi mieszka
w Człuchowie, a pracuje w Chojnicach i odwrotnie – sporo chojniczan dojeżdża
do pracy do Człuchowa”. Ponadto w diagnozie wykonanej na potrzeby strategii
rozwoju gminy wiejskiej Człuchów zapisano, że „gmina Człuchów jest gminą
wiejską otaczającą miasto Człuchów i ściśle z nim powiązaną gospodarczo. Kolejne powiązanie związane jest ze zlokalizowanym w odległości 13 km miastem
Chojnice. Zespół miejsko-wiejski Człuchów–Chojnice o łącznej liczbie 80,9 tys.
mieszkańców, wyróżniony został w planie zagospodarowania przestrzennego województwa pomorskiego jako ośrodek subregionalny” (Strategia zrównoważonego… 2005, s. 13).
Biorąc pod uwagę występujący układ powiązań w ramach zespołu, pierwszą
formą współdziałania mogłaby być wspólna organizacja komunikacji publicznej, co w tego typu układach osadniczych jest kwestią podstawową. Również
w Chojnicach i Człuchowie podjęto rozmowy na ten temat, jednak nie zakończyły
94
Bartłomiej Kołsut
się one nawiązaniem współpracy. Wynika to z jednej strony z różnych sposobów organizacji transportu publicznego w obu miastach (a przede wszystkim
finansowania ulg) oraz z drugiej strony ze zdecydowanej przewagi transportu
indywidualnego nad publicznym w komunikacji między miastami. Ten drugi argument potwierdzają badania ruchu samochodowego (Kołsut 2012). Problem
różnej specyfiki obu miast w tym zakresie podkreślają natomiast burmistrzowie.
Jak twierdzi burmistrz Człuchowa, „Człuchów dopłaca do komunikacji miejskiej
działającej na obecnych zasadach ok. 70 000 zł, a Chojnice ok. 1,5 mln zł . Dla
nas te sumy są dość astronomiczne. Uwzględniając nawet proporcje co do liczby
mieszkańców, to wyglądałoby to tak, że musielibyśmy poszukać ok. 500 000 zł,
a jest to zadanie nie do przeskoczenia”. Burmistrz Chojnic dodaje, że „autobusy
miejskie nie mogą jeździć do Człuchowa dlatego, że PKS obsługuje linie miejskie w Człuchowie, natomiast u nas jest to spółka prawa handlowego, do której
my dokładamy, utrzymując system ulg. Człuchów nie był zainteresowany, żeby
dokładać – musielibyśmy dokładać my”. Dodatkowym argumentem za niezmienianiem obecnego stanu rzeczy mogła być ochrona człuchowskiego przewoźnika
(a tym samym konkretnej liczby miejsc pracy) przed konkurencją ze strony dużo
większego i wyspecjalizowanego w przewozach miejskich przewoźnika z Chojnic.
Stanowisko burmistrzów dotyczące wspólnej organizacji transportu publicznego odzwierciedlają wyniki badania wśród radnych. Na pytanie dotyczące katalogu
potencjalnych zadań realizowanych wspólnie przez cztery gminy większość radnych z Człuchowa odpowiedziała negatywnie (za wspólną organizacją transportu
publicznego opowiedziało się 42% radnych) – w przeciwieństwie do pozostałych
radnych (radni Chojnic – 64%; gminy Chojnice – 54% i gminy Człuchów – 75%).
Analizując powiązania funkcjonalno-przestrzenne jako przesłankę współdziałania, należy jeszcze wspomnieć o najbardziej aktualnych wydarzeniach w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim. Chodzi mianowicie o podpisanie 25
stycznia 2013 r. przez obu burmistrzów, starostę chojnickiego oraz burmistrzów
gmin, s. Brusy i Czersk i wójtów gmin: Chojnice, Człuchów, Konarzyny, Brusy
listu intencyjnego w sprawie utworzenia Chojnicko-Człuchowskiego Miejskiego
Obszaru Funkcjonalnego. W tym przypadku przesłanką współdziałania okazał się
udział w konkursie ogłoszonym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego na
działania wspierające jednostki samorządu terytorialnego w zakresie planowania
miejskich obszarów funkcjonalnych (por. List intencyjny… 2013, art. 1). Zatem
tym razem formalną intencją wspólnego działania samorządów była identyfikacja
powiązań funkcjonalno-przestrzennych, a tym samym obszaru funkcjonalnego.
Jednak w rzeczywistości w zainicjowaniu konkretnej formy współdziałania decydujące znaczenie miała możliwość pozyskania środków finansowych na działania
związane z planowaniem i programowaniem rozwoju w ramach jednostki funkcjonalnej.
Korzyści skali
U podstaw rozmów dotyczących współdziałania w ramach chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego leżała przesłanka wzmacniania pozycji ośrodka lokal-
Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce
95
nego w drodze budowania korzyści skali – „większy może więcej”. Jak twierdzi
burmistrz Chojnic, „w roku 1999, kiedy powstawała Strategia rozwoju województwa pomorskiego, dążyliśmy do tego, by był w niej zapis o tym, że Chojnice
wraz z Człuchowem stanowią południowy biegun rozwoju województwa pomorskiego – to ze względu na uwarunkowania przestrzenne tego województwa” (por.
Dutkowski 2001, s. 237). Uzasadnieniem takiego działania były głównie motywy
finansowe i inwestycyjne – „wówczas widziałem, że jeżeli nie będzie zapisu, że
Chojnice wraz z Człuchowem są południowym biegunem rozwoju województwa
pomorskiego, to nie będzie pieniędzy ani na obwodnicę Chojnic, ani na rozwój
regionalny z Unii Europejskiej”. Ponadto tej perspektywie towarzyszyła również
inna, która jako punkt wyjścia traktowała pozycję konkurencyjną Chojnic i Człuchowa w regionie pomorskim – „zauważyłem (burmistrz Chojnic), że w województwie pomorskim – poza metropolią trójmiejską – jest Słupsk i następnie
miasta wielkości Chojnic, które rywalizują o rozwój społeczno-gospodarczy. Gdyby doszło do powołania „dwumiasta” (dwa miasta: Chojnice i Człuchów i dwie
gminy wiejskie), to bylibyśmy bardzo konkurencyjni – uwzględniając zasoby
ludzkie, przestrzeń publiczną, potencjał ekonomiczny, intelektualny i finansowy
– wobec Słupska”.
Do tej pory koncepcja „dwumiasta” nie została zrealizowana – związane to
było przede wszystkim z różnymi barierami opisanymi w kolejnych rozdziałach. Jednak istnieją już przykłady współdziałania w celu osiągania korzyści skali
w kwestii gospodarki odpadami. Jest to sytuacja specyficzna, gdyż w tym przypadku zasadniczą motywacją gmin była polityka regionalna (zarówno polityka
państwa wobec regionów, jak i polityka władz regionalnych wyrażona w regionalnym planie gospodarki odpadami), wynikająca z dostosowywania systemu gospodarki odpadami w Polsce do warunków unijnych. Trudno więc mówić o podjęciu
dobrowolnego współdziałania międzygminnego.
W ostatnim czasie pojawił się jednak kolejny przykład budowania porozumienia wśród lokalnych władz w celu uzyskania korzystnych dla tego obszaru rozwiązań w polityce organów wyższego rzędu – co ważne, tym razem inicjatorem
wspólnego przedsięwzięcia było miasto Człuchów. Pod koniec 2012 r. odbyło się
zorganizowane z inicjatywy burmistrza Człuchowa spotkanie w sprawie przeciwdziałania likwidacji połączeń kolejowych z Chojnic i Człuchowa. Deklaracje burmistrza Człuchowa w związku z tym spotkaniem były jednak dużo szersze: „jest
tyle wspólnych spraw i kierunków działania, że powinniśmy powołać subregion
południowy” (Chojnice i Człuchów… 2012). Burmistrz Chojnic potwierdził, że
„ważne jest, by nasz głos był słyszany w Gdańsku” oraz nazwał burmistrza Człuchowa „twórcą nowego otwarcia we wzajemnej współpracy” (Burmistrz Szybajło:
Ustawa… 2012).
Bariery współdziałania w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim
Biorąc pod uwagę niewielki zakres dotychczasowej współpracy w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim, w kontekście istniejących przesłanek można
podjąć próbę identyfikacji barier współdziałania, czyli takich okoliczności, które
96
Bartłomiej Kołsut
nie sprzyjają podjęciu wspólnej realizacji zadań przez poszczególne gminy. Jako
zidentyfikowane bariery zostaną przedstawione problemy wpływu: 1) hierarchii
nieformalnej; 2) silnej tożsamości lokalnej; 3) większej legitymizacji lokalnych
liderów politycznych oraz 4) konkurencji lokalnej.
Bariera wpływu hierarchii nieformalnej polega na tym, że – jak wcześniej
wskazano – wszystkie jednostki gminne w Polsce mają te same uprawnienia
i kompetencje – z punktu widzenia administracji są podmiotami równorzędnymi, a zatem niezhierarchizowanymi. Jednak istotny wpływ na negocjowanie warunków współdziałania, jego charakteru i konkretnych form mają takie kwestie,
jak wielkość jednostki, dynamika rozwoju, wielkość budżetu itp. Kształtują one
również relacje między potencjalnymi podmiotami współdziałania. Jak twierdzi
burmistrz Chojnic, propozycja współdziałania w ramach „dwumiasta” nie została dobrze przyjęta w Człuchowie, ponieważ „Człuchów jest przeszło dwa razy
mniejszy od Chojnic – czyli potencjały nie są podobne (…) kolejnym problemem
był rozwój społeczno-gospodarczy. Chojnice bardzo szybko w ostatnich dziesięciu latach rozwinęły się jako ośrodek miejski. Człuchów również, jednak wolniej,
relatywnie wolniej niż miasto Chojnice. Stąd pojawiły się obawy, że Chojnice będą
korzystać z Człuchowa, a nie odwrotnie”. Diagnozę tej bariery może potwierdzać
stanowisko burmistrza Człuchowa: „Czy powinien powstać taki podmiot (dwumiasto)? Ja mam mieszane uczucia. Wydaje mi się, że jeśli jest partnerska współpraca, wskazuje się głównego beneficjenta to jest to zupełnie wystarczające”. Ponadto wyraźnie – z punktu widzenia dynamiki procesów społecznych – na sile
zyskują obszary podmiejskie, które w koncepcji „dwumiasta” były uwzględnione,
chociaż w rozmowach nad nią nie uczestniczyły tak intensywnie jak miasta. Jak
twierdzi wójt gminy Człuchów, „Ja reprezentuję gminę wiejską i nie mam zwyczaju wchodzić komuś do jego podwórka (w odpowiedzi na włączenie się do inicjatywy powołania „dwumiasta” – przyp. autora). Tak się składa, że coraz więcej
ludzi przenosi się teraz na wieś. Może dojść do takiej sytuacji, że gmina wiejska
Człuchów będzie liczyć więcej mieszkańców niż miasto. Pod względem dochodów
już zrównaliśmy się z miastem, a w przeliczeniu na 1 mieszkańca ta wartość jest
większa w przypadku gminy wiejskiej. Gminy wiejskie posiadają również rezerwy
terenowe pod rozwój budownictwa.” Gmina Człuchów jest najmniejsza spośród
czterech gmin zespołu, a radni tej gminy w badaniu ankietowym byli najbardziej sceptycznie nastawieni do podjęcia wspólnej realizacji zadań (67% radnych
opowiedziało się za współdziałaniem – w pozostałych gminach były to wartości
bliskie 100%)2. Podobne utrudnienia występują w większych jednostkach osadniczych. Kaczmarek i Mikuła (2011, s. 14), podając problemy integracji metropolitalnej uważają, że „wynikają one często z samej istoty aglomeracji, którą cechuje
zróżnicowanie wewnętrzne jednostek składowych, ich statusu administracyjnego, potencjałów gospodarczych, priorytetów ekonomicznych i politycznych”.
2
Radni poszczególnych gmin odpowiadali w tym przypadku na pytanie: Czy gminy chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego powinny ze sobą współpracować – a zatem było to ogólne pytanie
o relacje między jednostkami. Osobne pytanie dotyczyło instytucjonalizacji tego współdziałania.
Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce
97
Okolicznością nie sprzyjającą podjęciu współdziałania jest silna lokalna
tożsamość. Na obszarze chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego kwestie tożsamości lokalnej są bardzo silnie ugruntowane. Choć burmistrz Chojnic
zaproponował, by „dwumiasto tworzyć w oparciu o zachowanie suwerenności
terytorialnej, samorządowej”, to burmistrz Człuchowa, mówiąc o instytucjonalizacji współdziałania, stwierdził, że „trochę inne są korzenie chojniczan, inne
człuchowian. W Człuchowie jest zdecydowanie więcej osób przyjezdnych, a w
Chojnicach osób z tradycjami, żyjących tu z pokolenia na pokolenie i związanych
w dużym stopniu z tradycją kaszubską. To trzeba uszanować. Możemy podglądać
się wzajemnie, uczyć się od siebie, korzystniejsze rozwiązania przenosić na swój
grunt. Jednak nie stoję na stanowisku, by jedna ze stron uszczęśliwiała drugą na
siłę”. Kwestie tożsamości lokalnej, która w Polsce jest wyjątkowo ugruntowana,
potęguje efekt wynikający z istnienia niegdyś na tym obszarze granicy oddzielającej oba miasta i gminy wiejskie (państwowej, a później regionalnej) – obecnie nie
istniejącej, ale funkcjonującej w świadomości mieszkańców jako granica reliktowa
(por. Rykiel 1991, Bański 2010, s. 497) – potwierdzają to słowa burmistrzów, ale
również badania świadomości społecznej wykonane przez autora (Kołsut 2012).
Kolejną barierą utrudniającą podjęcie współdziałania międzygminnego w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim jest wpływ większej legitymizacji lokalnych liderów politycznych wynikającej z wprowadzenia bezpośrednich wyborów wójta, burmistrza i prezydenta miasta (por. Swianiewicz, Klimska 2003,
s. 23–24). Współdziałanie międzygminne to bowiem przede wszystkim proces
zachodzący między „współzależnymi organizacyjnie aktorami, którzy uzgadniają
rozwiązanie wspólnych problemów” (Gray 1989, s. 12–13, za: O’Leary, Vij 2012,
s. 2). Jak twierdzą autorzy raportu o stanie polskiej samorządności (Narastające dysfunkcje… 2013, s. 14), „wprowadzenie w 2002 r. do ustroju samorządu
gminnego modelu prezydenckiego, dodatkowo niezgodnie z podstawowymi dla
systemu tego regułami, przyczyniło się do pogłębienia już wcześniej występujących słabości w zakresie demokracji samorządowej lub zaowocowało nowymi
negatywnymi trendami: (…) nadmiernej dominacji władzy wykonawczej kosztem działania mechanizmu kontrolowania i równoważenia (checks and balances),
a głównie kompetencji kontrolnych rad gmin; (…) ograniczenia zatem odpowiedzialności władzy wykonawczej wobec obywateli głównie do aktu wyborów powszechnych”. Burmistrz Chojnic, identyfikując bariery instytucjonalizacji współdziałania, stwierdził: „pod koniec XX w. w samorządzie funkcjonowały zarządy
miast z burmistrzami powoływanymi przez radę miejską. Potem, po 2002 r., decydowały już wybory bezpośrednie, czyli legitymizacja tych „nowych” burmistrzów
jest większa. Dlatego ja oczekiwałem większej skuteczności. Jednak mam takie
przeświadczenie, że na początku było lepiej niż teraz, tak to wygląda z mojej perspektywy. (…) Skąd biorą się takie problemy? Przede wszystkim z tego, że ryzyko
ścisłej współpracy z Chojnicami, w przypadku jakiejś porażki, byłoby dla Pana
burmistrza Człuchowa stosunkowo duże. Na pewno miałby problemy ze społecznością lokalną w Człuchowie”. Warto również wspomnieć, że wszyscy czterej
liderzy lokalnych społeczności mają bardzo silny mandat wyborczy – w ostatnich
wyborach samorządowych zostali wybrani już w pierwszej turze z bardzo dużą
98
Bartłomiej Kołsut
przewagą nad kontrkandydatami. Podjęcie wspólnej realizacji działań mogłoby
prowadzić do komplikacji politycznych: „(…) w pewnym momencie pojawiłby
się problem: czy ja to zrobiłem, czy to zrobiło «dwumiasto». Polska specyfika
jest taka, a nie inna” (słowa burmistrza Chojnic). Z punktu widzenia polityków
odpowiadających za zaspokojenie lokalnych potrzeb społecznych, współdziałanie
może być również formą utraty kontroli na realizacją tych usług, co potwierdzają
badania Warner (2011).
Istotną barierą kształtującą poziom współdziałania międzygminnego jest lokalna konkurencja. Wśród samorządowców panuje wyraźne i dość silne przekonanie o tym, że relacje między samorządami opierają się w znacznej części
na konkurencji. Jak twierdzi burmistrz Człuchowa, „trzeba sobie jednak jasno
powiedzieć, że w przypadku ubiegania się o środki unijne, właściwie poza ZZO
jesteśmy jako jednostki samorządowe konkurentami i rywalizujemy ze sobą”. Potwierdza to burmistrz Chojnic, które dodaje, że „dla nas człuchowianie to naturalny rynek konsumencki, który my przyciągamy do Chojnic. Taka jest strategia
mojego działania od 11 lat – wykorzystuję to, że duże miasta są oddalone od
Chojnic o ok. 100 km, a wokół Chojnic są mniejsze miasta. Stąd takie inicjatywy, jak: park wodny, układ drogowy Chojnice–Charzykowy, port jachtowy. To
wszystko ma przyciągać ludzi z tych mniejszych miast do Chojnic. (…) obecnie
musimy (samorządy chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego – przyp. autora) ze sobą konkurować, a to jest również w pewien sposób mobilizujące. Co do
przyszłości, na koniec postawmy więc znak zapytania”.
Podsumowanie
Przedstawione w artykule przesłanki i bariery współdziałania międzygminnego
bardzo często występują równocześnie. Mają one – z punktu widzenia lokalnych
i krajowych organów władzy publicznej – podstawowe znaczenie dla charakteru
podjętych działań związanych z organizacją terytorialną kraju. Oprócz perspektywy podmiotów decydujących o funkcjonowaniu administracji publicznej ważne
jest natężenie występowania poszczególnych przesłanek – gdy powiązania funkcjonalno-przestrzenne są bardzo silne lub gdy fragmentacja terytorialna jest bardzo duża, konieczne jest wprowadzenie rozwiązań organizacyjnych niwelujących
te problemy, zmierzających do uzyskania korzyści skali.
Sytuacja prawnoorganizacyjna w Polsce umożliwia realizację tych postulatów
w drodze dobrowolnego współdziałania. Zdaniem Kuleszy wszystkie możliwości
współpracy/konsolidacji powinny opierać się na zasadzie dobrowolności i uzgodnień lokalnych (Kulesza 2012, s. 101). Potwierdzają to Kaczmarek i Mikuła (2011,
s. 24), którzy zauważają, że jak na razie najbardziej skuteczną metodą dochodzenia do zintegrowanego zarządzania w obszarze metropolitalnym są działania inicjowane przez podmioty lokalne. Warto w związku z tym skupić się w badaniach
nad instrumentami pośrednimi, motywującymi samorządy lokalne do podjęcia
wspólnej realizacji działań – są nimi m.in. różnego rodzaju zachęty finansowe
(por. Korcelli 2006, s. 15, Swianiewicz 2009, s. 15). Istnieje również duża po-
Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce
99
trzeba badań empirycznych dotyczących współdziałania komunalnego w Polsce
– liczne prace administratywistów i prawników na temat form współdziałania
jednostek samorządu terytorialnego wymagają bowiem weryfikacji na podstawie
podejmowanych przez samorządy inicjatyw.
Literatura
Airaksinen J., Haveri A. 2003. Networks and hierarchies in inter-municipal co-operation: Are networks really light and flexible and hierarchies sticky and rigid? Paper presented at the Conference
of European Group of Public Administration, Lisbon.
Aligica P.D., Boettke P. 2011. The Two Social Philosophies of Ostroms’ Institutionalism. The Policy
Studies Journal, 39, 1: 29–49.
Arrow K.J. 1951. Social Choice and Individual Values. New York, Wiley.
Bański J. 2010. Granica w badaniach geograficznych – definicja i próby klasyfikacji. Przegląd Geograficzny, 82, 4: 489–508.
Bennett R.J., 1994. Local Government and Market Decentralisation: Recent Experiences in OECD,
Former Eastern Bloc and Developing Countries. United Nations University Press, Tokyo.
Bennett R.J. 1997. Administrative systems and economic spacer. Regional Studies, 31, 3: 323–336.
Biernat S., 1979. Działania wspólne w administracji państwowej. Zakład Narodowy im. Ossolińskich,
Wrocław.
Bish R.L., Ostrom V. 1973. Understanding Urban Government; Metropolitan Reform Reconsidered.
American Enterprise Institute for Public Policy Research, Washington DC.
Black D. 1948. On the rationale of group decision making. Journal of Political Economy, 56: 23–34.
Buchanan J.M. 1949. The pure theory of government finance: A suggested approach. Journal of Political Economy, 57: 496–506.
Buček J. 2008. Intermunicipal Co-Operation in Slovakia. Second regional workshop on Inter-municipal Co-operation. Bratislava, 28–30 October 2008. County of Europe (http://www.coe.int/t/
dgap/localdemocracy/programmes_democratic_stability/imc/Bratislava_Documents/Bratislava_Bucek_Presentation.pdf; dostęp: 20.12.2012 r.).
Burmistrz Szybajło: ustawa śmieciowa jest chora. Wypowiedź burmistrza Człuchowa i burmistrza
Chojnic dla radia Weekend z 9 grudnia 2012 r. (http://weekendfm.pl/?n=42649&chojnice_-burmistrz_szybajlo_ustawa_smieciowa_jest_chora; dostęp: 20.12.2012 r.).
Chojnice i Człuchów chcą mówić jednym, silnym głosem. Komentarz dla radia Weekend z 3 grudnia
2012 r. (http://www.weekendfm.pl/?n=42574; dostęp: 20.12.2012 r.).
Dolnicki B. 2012. Formy współdziałania jednostek samorządu terytorialnego. Wydawnictwo Wolters
Kluwer, Warszawa.
Dutkowski M. 2001. Uwagi metodyczne o budowaniu strategii rozwoju regionu. [W:] H. Rogacki
(red.), Koncepcje teoretyczne i metody badań w geografii społeczno-ekonomicznej i gospodarce
przestrzennej. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań, s. 231–239.
Dutkowski M., Korona W. 1996. Współpraca międzygminna. Związek Miast Polskich, Poznań.
Fedele M., Moini G. 2007. Italy: The changing boundaries of inter-municipal co-operation. [W:] R.
Hulst, van A. Montfort (red.), Inter-Municipal Cooperation in Europe. Springer, Dordrecht, s.
117–138.
Furmankiewicz M. 2002. Funkcjonalno-przestrzenne sieci współpracy samorządów lokalnych. Studia
Regionalne i Lokalne, 1(8): 5–24.
Gertler M. 2009. Economies of scope. [W:] D. Gregory i in. (red.), The Dictionary of Human Geography, 5th Ed. Wiley-Blackwell, s. 184.
Gray B. 1989. Collaborating: Finding common ground for multiparty problems. Jossey-Bass, San
Francisco.
Good practices in intermunicipal co-operation in Europe, 2007. Report of the European Committee
and Local and Regional Democracy. Council of Europe.
Goodman C.B., 2012. Local Government Fragmentation & the Local Public Sector: A Panel Data
Analysis (http://ssrn.com/abstract=2170783; dostęp: 20.12.2012 r.).
100
Bartłomiej Kołsut
Gorzelak G., Jałowiecki B. 2010. Dlaczego potrzebna jest metropolia warszawska? Samorząd Terytorialny, 6: 37–45.
Hill P.J. 1999. Public Choice: A Review. Faith & Economics, 34: 1–10.
Hulst R., van Mantfort A. 2011. Institutional features of inter-municipal cooperation: Cooperative
arrangements and their national contexts. Public Policy and Administration, 27(2): 1–24.
Kaczmarek T. 2005. Struktury terytorialno-administracyjne i ich reformy w krajach europejskich. Wydawnictwo Naukowe UAM, seria Geografia, 70.
Kaczmarek T. 2008. Aglomeracja poznańska jako region badania i działania. [W:] T. Kaczmarek, A.
Mizgajski (red.), Powiat poznański, jakość przestrzeni, jakość życia. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań.
Kaczmarek T. 2010. Integracja metropolitalna – współpraca nauki z samorządem w aglomeracji poznańskiej. [W:] W. Ratajczak, K. Stachowiak (red.), Gospodarka przestrzenna społeczeństwu. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań, s. 63–78.
Kaczmarek T., Mikuła Ł. 2010. Metropolitan areas in Poland – problems of development and governance. Quaestiones Geographice, 28B: 91–103.
Kaczmarek T., Mikuła Ł., 2011. Spójność terytorialno-administracyjna aglomeracji poznańskiej. Biblioteka Aglomeracji Poznańskiej, 12. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań.
Keating M. 1995. Size, efficiency and democracy: Consolidation, fragmentation and public choice.
[W:] D. Judge, G. Stoker, H. Wolman (red.), Theories of urban politics. London, s. 117–134.
Kołsut B. 2009. Możliwości współpracy jednostek samorządowych w Polsce. Dwumiasto Chojnice–
Człuchów. [W:] H. Rogacki (red.), Wybrane problemy rewitalizacji miast i rozwoju regionalnego.
Biuletyn IGSEiGP, 7: 93–100.
Kołsut B. 2010. Współdziałanie międzygminne w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim. [W:]
P. Churski (red.), Praktyczne aspekty badań regionalnych – varia vol. III. Biuletyn IGSEiGP, 12:
119–134.
Kołsut B. 2012. Chojnicko-człuchowski zespół miejski. Poziom rozwoju i wzajemne powiązania. Fundacja Rozwoju Ziemi Chojnickiej i Człuchowskiej, Chojnice–Człuchów.
Korcelli P. 2006. Wyznaczenie podstawowych elementów krajowej sieci osadniczej, z wyodrębnieniem
obszarów metropolitalnych. Opracowanie na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
Krajewska A. 2005. Teoretyczne koncepcje roli państwa w gospodarce. [W:] R. Milewski, E. Kwiatkowski (red.), Podstawy ekonomii. PWN, Warszawa, s. 214–218.
Kulesza M. 2012. Współpraca międzysamorządowa – głos w dyskusji. [W:] Współpraca samorządowa
i uspołecznienie samorządu. Biuletyn Forum Debaty Publicznej, 17: 96–105.
Kozuń-Cieślak G. 2011. Teoretyczne koncepcje decentralizacji i delegowania kompetencji we współczesnych nurtach ekonomii. Samorząd Terytorialny, 9: 17–32.
Lackowska M. 2008. Zarządzanie metropolitalne – spojrzenie teoretyczne. Samorząd Terytorialny, 9:
5–20.
Lackowska M. 2009. Dlaczego w Polsce potrzebna jest ustawa metropolitalna? Ograniczenia dobrowolnej współpracy samorządów w obszarach metropolitalnych. Samorząd Terytorialny, 3: 5–17.
Leemans A.F. 1970. Changing Patterns of Local Government. International Union of Local Authorities, The Hague.
Mueller D.C. 2008. Public Choice: An introduction. [W:] C.K. Rowley, F.G. Schneider (red.), Readings
in Public Choice and Constitutional Political Economy. Springer, s. 31–46.
Narastające dysfunkcje, zasadnicze dylematy, konieczne działania. 2013. Raport o stanie samorządności terytorialnej w Polsce, pod red. J. Hausnera. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie.
Nieto Garrido E. 2007. Inter-municipal co-operation in Spain: Dealing with microscopic local government. [W:] R. Hulst, A. van Montfort (red.), Inter-Municipal Cooperation in Europe. Springer,
Dordrecht, s. 169–192.
Ofiarska M. 2008. Formy publicznoprawne współdziałania jednostek samorządu terytorialnego. Monografia Prawnicza. Wydawnictwo Beck, Warszawa.
O’Leary R., Vij N. 2012. Collaborative Public Management: Where Have We Been and Where Are We
Going? The American Review of Public Administration, XX(X): 1–16.
Ostrom V., Tiebout C.M., Warren R. 1961. The organization of government in metropolitan areas: A
theoretical inquiry. The American Political Science Review, 55, 4: 831–842.
Parks R.B., Oakerson R.J. 1993. Comparative Metropolitan Organization: Service Production and
Governance Structures in St Louis (Mo) and Allegheny County (Pa). Publius, 23(1): 19–40.
Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce
101
Rykiel Z. 1991. Rozwój regionów stykowych w teorii i w badaniach empirycznych. IGiPZ PAN,
Warszawa–Ossolineum, Wrocław.
Smith D. 2009. Economies of scale. [W:] D. Gregory i in. (red.), The Dictionary of Human Geography,
5th Ed. Wiley-Blackwell, s. 183.
Stryjakiewicz T. 1999. Adaptacja przestrzenna przemysłu w Polsce w warunkach transformacji. Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań.
Swianiewicz P. (red.) 2002. Consolidation or Fragmentation? The Size of Local Governments in Central and Eastern Europe. Budapeszt.
Swianiewicz P. 2009. Reformy konsolidacji terytorialnej – teoria i praktyka krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Samorząd Terytorialny, 4: 5–22.
Swianiewicz P. 2010. Czy rozmiar ma znaczenie? Zróżnicowanie opinii mieszkańców o funkcjonowaniu samorządów lokalnych w zależności od wielkości gminy. Samorząd Terytorialny, 4: 5–16.
Swianiewicz P., Klimska U. 2003. Kto rządzi gminą i jak? Lokalni liderzy polityczni w teorii i praktyce
samorządów w Polsce. Studia Regionalne i Lokalne, 4(14): 15–42.
West K. 2007. Inter-municipal co-operation in France: Incentives, instrumentality and empty shells.
[W:] R. Hulst, A. van Montfort (red.), Inter-Municipal Cooperation in Europe. Springer, Dordrecht, s. 67–90.
Warner M.E. 2006. Inter-municipal cooperation in the U.S.: a regional governance solution? Urban
Public Economics Review, 7: 132–151.
Warner M.E. 2011. Competition or cooperation in urban service delivery? Annals of Public and Cooperative Economics, 82, 4: 421–435.
Conditions of inter-communal cooperation
Abstract: Article attempts to analyze the conditions for inter-communal cooperation in Poland, taking into account the international context. In the first part of the paper presents a discussion on the
key for inter-communal cooperation: 1) territorial fragmentation, 2) functional and spatial linkages
and 3) economies of scale. In the second part of the paper but – taking into consideration the local
political leaders – evidence of cooperation in the framework of the Chojnice-Człuchów urban complex
and isolated primary barriers to adoption of the common tasks.
Key words: public administration, inter-communal cooperation, conditions of inter-communal cooperation, Chojnice, Człuchów
Jan Smutek
Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania
wielkiego miasta na dochody gmin z tytułu
udziału w podatku dochodowym od osób
fizycznych w Polsce
Zarys treści: Suburbanizacja jest jednym z ważniejszych zjawisk kształtujących przestrzeń społeczno-gospodarczą Polski na początku XXI w. Celem artykułu jest próba oceny
wpływu suburbanizacji, zachodzącej wokół wielkich miast Polski, na dochody gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych. Oceny tej dokonano za pomocą
metod regresji liniowej. Analiza dotyczy lat 2003–2008. Potwierdzone zostało powiązanie
dochodów z tego źródła z wielkością napływu ludności na tereny podmiejskie oraz z innymi wskaźnikami rozwoju społeczno-gospodarczego tych obszarów. Podkreślić jednak
należy, że osiągnięte wyniki są w znacznej mierze efektem obowiązujących regulacji prawnych w zakresie podziału dochodów podatkowych na poziomie lokalnym.
Słowa kluczowe: suburbanizacja, podatek dochodowy od osób fizycznych, dochody gmin
Wstęp, uzasadnienie podjęcia badań
Przemieszczanie się ludności na tereny podmiejskie dużych miast jest jednym
z ważniejszych zjawisk kształtujących przestrzeń społeczno-gospodarczą Polski
w XXI w. Wynikający z tego wzrost liczby ludności oraz aktywności gospodarczej
obszarów podmiejskich, szybszy niż rejonów centralnych, jest określany mianem
suburbanizacji. Jest ona jednym z etapów rozwoju miasta w modelu składającym
się z następujących etapów: 1) urbanizacji, 2) suburbanizacji, 3) dezurbanizacji
i 4) reurbanizacji (Bontje 2001, Lisowski, Grochowski 2009, Beim 2007). Stadium suburbanizacji oznacza dalszy wzrost aglomeracji przy jednoczesnym osłabieniu dynamiki rozwoju obszaru centralnego. W zależności od dynamiki tych
zmian proces ten można nazywać względnym (wzrost strefy podmiejskiej wolniejszy niż miasta) lub bezwzględnym (wzrost strefy podmiejskiej, mały spadek
strefy centralnej). Zmiany ludności i aktywności gospodarczej w strefie podmiejskiej mogą być wynikiem nie tylko napływu z miasta centralnego, ale też spoza
aglomeracji (Liszewski 1987, Lisowski, Grochowski 2009). Pojęcie suburbaniza-
104
Jan Smutek
cji jest używane w wielu znaczeniach, z których wyróżnić należy: ujęcie relacyjne
oparte na powiązaniach strefy podmiejskiej z sąsiadującym ośrodkiem miejskim,
proces dekoncentracji przestrzennej w obrębie aglomeracji miejskiej, szczególny etap rozwoju miasta polegający na dynamicznym rozwoju strefy zewnętrznej
aglomeracji szybszym niż rozwój centrum układu oraz sposób zagospodarowania
nowych obszarów w strefie podmiejskiej (Lisowski, Grochowski 2009). Ci sami
autorzy wskazują, że suburbanizacja może być analizowana w trzech kontekstach
przestrzennych: wewnątrz granic miasta centralnego (wolne niezainwestowane
obszary), poza granicami miasta centralnego w obrębie strefy podmiejskiej bliższej (ang. urban fringe) oraz w obrębie regionu miejskiego obejmującego też strefę podmiejską dalszą (ang. urban-rural fringe). Strefa podmiejska jest dzielona na
właściwą strefę podmiejską, której odpowiednikiem jest urban-fringe oraz strefę
przedmiejską, której odpowiada pojęcie regionu miejskiego (Śleszyński 2012).
Pojawiają się także pojęcia semiurbanizacji, peryurbanizacji i eksurbanizacji odnoszące się do ekstensywnego rozwoju funkcji miejskich w większej odległości
od miasta (Lisowski, Grochowski 2009). Na potrzeby tego artykułu przyjęto,
że proces suburbanizacji występuje w obrębie strefy podmiejskiej rozumianej
w szerszym przestrzennie znaczeniu (obejmującym strefę podmiejską właściwą
i strefę przedmiejską), która stanowi element systemu funkcjonalnego aglomeracji wielkomiejskiej i której istnienie uwarunkowane jest oddziaływaniem dużego
miasta (Dziewoński 1987).
Proces suburbanizacji jest zjawiskiem, które ma wiele przyczyn. Niewątpliwie jednym z ważniejszych czynników jest masowe użytkowanie samochodu
(Beim 2007). Wśród innych powodów wymienia się różnice w kosztach utrzymania na obszarach centralnych i zewnętrznych miast (Follain, Mallpezzi 1981) czy
problemy rozwoju rdzenia aglomeracji (Mills, Price 1984, Beim 2007), a przede
wszystkim chęć poprawy poziomu życia (Liszewski 1987, Beim 2007, Lisowski,
Grochowski 2009). Suburbanizacja jest ściśle związana z istnieniem strefy podmiejskiej, która powstaje jako rezultat przeciwdziałania dwóch sił: koncentracji
(polaryzacji, aglomeracji) i dekoncentracji (dyfuzji, deglomeracji) (Dziewoński
1987). Siły koncentracji związane z atrakcyjnością miasta jako miejsca pracy i zamieszkania występują w skali co najmniej regionalnej, a dekoncentracja odbywa
się w skali lokalnej. W zależności od tego, które siły przeważają, powstają strefy
niedoinwestowane obszarów podmiejskich wokół dużych miast (co ma miejsce
w krajach np. Ameryki Łacińskiej – gdzie przeważają siły koncentracji) lub strefy
niedoinwestowane w centrach miast (co dzieje się często na obszarach o wyższym poziomie rozwoju – gdzie przeważają procesy dekoncentracji) (Liszewski
1987). Drugi model jest bliższy obecnym uwarunkowaniom rozwoju Polski, a
siły dekoncentracji można wiązać z problemami rozwoju obszarów centralnych
aglomeracji (Mills, Price 1984, Liszewski 1987, Beim 2007, Lisowski, Grochowski 2009). W podobny sposób w kontekście problemów rozwoju centrum miasta
mechanizmy suburbanizacji widziane są przez Mieszkowskiego i Millsa (1993).
Wskazują oni dwie komplementarne propozycje wyjaśniania procesu suburbanizacji: 1) problemy finansowe i społeczne miasta oraz 2) naturalny proces ewolucji
miasta. W obu przypadkach podstawową rolę w procesie suburbanizacji odgry-
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin...
105
wają problemy rozwoju centrum miasta, związane ze stanem infrastruktury i środowiska rdzenia aglomeracji, które nie spełnia oczekiwań zamożniejszych warstw
ludności i przyczynia się do poszukiwania lepszych terenów do zamieszkania.
Takie działanie powoduje wzrost zamożności obszarów podmiejskich w wyniku
suburbanizacji, a co za tym idzie – wzrost dochodów podatkowych, w tym podatku od nieruchomości (poprzez wzrost zainwestowania) oraz podatku od osób
fizycznych. Wskazuje się także, że proces suburbanizacji jest adaptacją społeczności do nierozwiązywania ich problemów przez władze lokalne (Lisowski, Grochowski 2009). Kompleksowo przyczyny rozwoju strefy podmiejskiej związanej
z procesem dekoncentracji przytacza też Liszewski (1987). Zaliczyć do nich można: 1) zmianę warunków technicznych – usprawnienia w transporcie i rozwój
środków łączności, 2) warunki ekonomiczne – renta gruntowa, brak terenów do
zainwestowania w rdzeniu aglomeracji, złe warunki życia na zabudowanych obszarach, a lepsze na otwartych przestrzeniach, 3) warunki społeczne – wzrost
zamożności i konieczność rzeczywistej lub urojonej poprawy warunków życia poprzez mieszkanie w zieleni, status społeczny oraz standard życia.
Wskazywane skutki procesu suburbanizacji są różne, jednak należy podkreślić, że przeważają negatywne opinie na temat tego zjawiska, w szczególności
ze względu na utożsamianie go z chaotycznym procesem rozlewania się miast
(Bontje 2001, Lisowski, Grochowski 2009). Suburbanizacja jest procesem wielowymiarowym i jej skutki dotyczą wielu aspektów życia. Wśród częściej wskazywanych wymieniane są negatywne konsekwencje dla środowiska przyrodniczego
polegające na zagospodarowywaniu nowych terenów oraz utrata ładu przestrzennego (Bontje 2001, Beim 2007, Degórska 2007, Mierzejewska 2008). Podkreślany
jest też wpływ suburbanizacji na zwiększanie potrzeb transportowych wewnątrz
aglomeracji (Beim 2007, Lisowski, Grochowski 2009). Bezpośrednim wpływem
suburbanizacji jest też zmiana struktury społecznej obszarów podmiejskiej oraz
ich sytuacji demograficznej (Więcław-Michniewska 2006, Lisowski, Grochowski
2009, Flaga 2010). Suburbanizacja oznacza ponadto zmianę stylu życia, w tym
większe uzależnienie od samochodu, a przez to pogorszenie stanu zdrowia ludności (Ewing i in. 2006, Lisowski, Grochowski 2009).
Innym ważnym aspektem suburbanizacji jest jej powiązanie z kwestią alokacji
zasobów finansowych w obrębie całego obszaru metropolitalnego, a także podział
kosztów i korzyści podejmowanych działań w zakresie rozbudowy infrastruktury
technicznej (Mills, Price 1984, Lisowski, Grochowski 2009). Suburbanizacja nie
pozostaje bez wpływu na finanse lokalnych jednostek samorządu terytorialnego,
przy czym powiązania dotyczą zarówno dochodów, jak i wydatków realizowanych
w ramach budżetów (Carruthers, Ulfarsson 2003, Wixforth 2009). Zaobserwowano powiązanie procesu rozlewania się miast ze zróżnicowaniem poziomu dochodów ludności zarówno w USA (Mils, Price 1984, Wheeler 2006, de Bartolomeo, Ross 2007, Wu 2007) jak i na kontynencie europejskim (Mäding 2001,
Wixforth 2009, Goffette-Nagot, Schaeffer 2011).
Wzrost zróżnicowania poziomu dochodów ludności powinien przekładać się
na wzrost zróżnicowania poziomu zamożności. Rozwój strefy podmiejskiej m.in.
w Polsce uwarunkowany jest siłami dekoncentracji przestrzennej, które związane
106
Jan Smutek
są z migracjami ludności na tereny podmiejskie. W szczególności czynniki społeczne wskazywane przez Liszewskiego (1987) przyczyniają się do wzrostu zróżnicowań pomiędzy poszczególnymi obszarami aglomeracji, gdyż osoby majętne
będą starały się wybierać bardziej prestiżowe lokalizacje, co powodować będzie
dalsze ich skupianie. Oczekiwaną przez większość społeczeństwa polskiego docelową formą mieszkania jest domek jednorodzinny (Lisowski, Grochowski 2009),
który jednak nie jest osiągalny dla osób o niższych dochodach. Dlatego migracje
ludności na tereny podmiejskie mają charakter selektywny i przemieszczają się
głównie jednostki lepiej usytuowane, o wyższym poziomie dochodów czy też wykształceniu. Oczywiście nie należy zapominać o wcześniej mieszkającej w strefie
podmiejskiej ludności wiejskiej, która nie charakteryzuje się wyżej opisywanymi
cechami. Jednak także i ta grupa ludności korzysta na rozwoju obszarów podmiejskich. Migracje zamożniejszej grupy ludności mogą wpływać na zmiany w poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego wewnątrz funkcjonalnych regionów
miejskim. Obszary centralne aglomeracji, w tym rdzenie miast, popadać mogą
w stagnację i ubożenie, podczas gdy obszary podmiejskie będą się dynamicznie
rozwijać. Na takie sprzężenia zwrotne wskazuje zarówno literatura zagraniczna
(Mills, Price 1984), jak i polska (Beim 2007). Wysoki lub niski poziom rozwoju gospodarczego znajduje odzwierciedlenie w dochodach podatkowych, w tym
podatku dochodowym od osób fizycznych. Rosnący w wyniku suburbanizacji poziom dochodów ludności może się przyczyniać do wzrostu dochodów gmin podmiejskich z tego źródła.
Spodziewane przez autora relacje pomiędzy zjawiskiem suburbanizacji a sytuacją budżetów gmin podmiejskich potwierdza także polska literatura, przy czym
relacje te nie są wskazywane wprost. Zauważany jest wyższy poziom dochodów
własnych gmin, w tym dochodów gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym
od osób fizycznych, na obszarach podmiejskich, co bezpośrednio wiąże się z poziomem zamożności mieszkańców (Kubejko 2007, Zimnicka, Czernik 2007, Bański 2008, Kossowski, Motek 2009). Jednak w niewielkim stopniu polskie prace
poruszają kwestie podziału środków finansowych na obszarze metropolitalnym
w kontekście suburbanizacji oraz skutków tego procesu dla sytuacji finansowej
gmin. Przykładowo w przeglądowych opracowaniach (Beim 2007, Lisowski, Grochowski 2009) zagadnienie wpływu suburbanizacji na poszczególne kategorie
budżetów jednostek samorządu terytorialnego, w tym PIT, nie jest poruszane lub
jest jedynie wskazywane bez bardziej szczegółowej analizy (Zimnicka, Czernik
2007). Mając na uwadze powyższe uwarunkowania, postanowiono odpowiedzieć
na pytanie, czy proces suburbanizacji ma wpływ na zmiany i poziom dochodów
gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych w Polsce?
Należy też zauważyć, że niewielka liczba opracowań w Polsce na temat wpływu suburbanizacji na finanse lokalne gmin, w tym na dochody gmin z tytułu
udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych, może być tłumaczona zbiegiem następujących przyczyn: 1) przywróceniem samorządu lokalnego na poziomie gminnym po zmianach ustrojowych po roku 1990, 2) wprowadzeniem
podatku dochodowego w obecnym kształcie od 1992 r., 3) zmianami ustrojowymi samorządu terytorialnego w 1999 r., w tym faktem uchwalenia w miarę
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin...
107
stabilnego i docelowego systemu dochodów jednostek samorządu terytorialnego
w 2003 r., 4) faktem, że w okresie 2003–2008 udział gmin w dochodach z podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych stale wzrastał – uwzględniając specyfikę funkcjonowania gospodarki budżetowej, nie istniał więc nacisk
na poszukiwanie dochodów z tego tytułu, gdyż one i tak corocznie wzrastały,
5) okresem koniunktury gospodarczej w Polsce po wejściu do Unii Europejskiej
zakończonej wystąpieniem kryzysu finansowego w 2008 r. (do Polski kryzys ten
dotarł ze znacznym opóźnieniem), 6) zmianą w 2009 r. stawek podatku dochodowego od osób fizycznych oraz wprowadzeniem ulgi prorodzinnej i internetowej,
które przyczyniły się do spadku ogółem dochodów podatkowych z tego źródła1,
7) skutkami ograniczeń wynikających z narastającego deficytu budżetu państwa.
Rozwój procesu suburbanizacji w Polsce oraz wybór
obszaru badań
Proces suburbanizacji z największą intensywnością odbywa się obecnie na obszarach metropolitalnych lub takich, które do tego miana aspirują (Lisowski,
Grochowski 2009). Wybranych do analizy zostało dwanaście głównych węzłów
układu osadniczego Polski wskazanych w Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do roku 2030. Niestety brak jednoznacznej delimitacji tych terenów, a prace nad tym zagadnieniem trwają. Znaczna część opracowań dotyczy
delimitacji poszczególnych obszarów metropolitalnych (np. Pakulska 2002, Liszewski 2005) lub takie delimitacje przeprowadzane są przez biura planowania
przestrzennego na poziomie województw. Przeprowadzone są też delimitacje obszarów oddziaływania wokół dużych miast w oparciu o różne założenia metodologiczne delimitując je jako: miejskie regiony funkcjonalne (Potrykowska 1989),
funkcjonalne obszary miejskie (Korcelli, Śleszyński 2006), obszary metropolitalne (Tarkowski 2005, Smętkowski i in. 2009) lub potencjalne i rzeczywiste regiony
miejskie (Komornicki, Śleszyński 2009).
Nie chcąc wdawać się w szczegółowe dyskusje na temat granic strefy podmiejskiej i jej dokładnej definicji, jako obszar badawczy przyjęto zasięg oddziaływania
miasta ograniczony odległością czasową wynoszącą 45 minut dla indywidualnego
samochodowego transportu pomiędzy rdzeniem aglomeracji oraz miejscowością
będącą siedzibą gminy. Zastosowano także modyfikacje tej odległości, przyjmując
jako izochronę graniczną czas 30 minut dla ośrodków liczących mniej niż 400
tys. mieszkańców. Dla Warszawy ze względu na jej stołeczny charakter graniczna
odległość czasowa wynosiła 60 minut. Badaniem objęto tylko gminy podmiej1
Spadek ogólnych dochodów z tego źródła podatku oraz z innych źródeł przy jednoczesnym wzroście niektórych obciążeń budżetów gmin przyczynił się do powstania inicjatywy jednostek samorządu terytorialnego „Więcej niż 8 mld”, która ma na celu zwrócenie uwagi na możliwe problemy
finansowe gmin związane m.in. z tego typu zmianami. Na ponad 8 mld zł wyceniany jest negatywny wpływ na budżety gmin wszystkich zmian wprowadzanych przez instytucje centralne w latach
2005–2011.
108
Jan Smutek
skie, a więc wyłączono z niego miasta na prawach powiatów znajdujące się w tak
wyznaczonych granicach. Saldo migracji w tak wydzielonej analizowanej strefie
podmiejskiej w okresie 2003–2008 przedstawiono na rycinie 1, natomiast wielkość strefy podmiejskiej poszczególnych obszarów oraz gęstość zaludnienia zestawiono w tabeli 1.
Ryc. 1. Saldo migracji w gminach analizowanych obszarów oddziaływania miast w latach
2003–2008
Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS.
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin...
109
Tabela 1. Liczba gmin, powierzchnia, liczba ludności i gęstość zaludnienia gmin poszczególnych stref podmiejskich w 2008 r.
Nazwa miasta rdzeniowego
lub obszaru
Białystok
Bydgoszcz
Konurbacja górnośląska
Kraków
Lublin
Łódź
Poznań
Rzeszów
Szczecin
Toruń
Trójmiasto
Warszawa
Wrocław
Suma:
Liczba gmin
8
10
80
36
16
34
25
17
11
10
26
71
29
373
Powierzchnia
[km2]
1 498
1 619
5 489
2 806
1 464
3 108
3 270
1 468
2 095
1 255
2 833
5 737
3 868
36 510
Liczba
Gęstość zaludnienia
ludności
[mieszk./km2]
[tys. mieszk.]
88,1
58,8
119,4
73,7
1 406,7
256,3
584,6
208,3
206,3
140,9
445,6
143,4
452,4
138,3
235,9
160,7
244,1
116,5
110.7
88,2
479,3
169,2
1 235,8
215,4
368,4
95,2
5 977,3
163,7
Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS.
Uwarunkowania prawne
Na finanse samorządów terytorialnych duży wpływ mają zmiany uwarunkowań
prawnych. Przykładem są zmiany udziału gmin w dochodach z tytułu podatku
dochodowego od osób fizycznych. Po uchwaleniu reformy podziału terytorialnego państwa od 1.01.1999 r. ulegał on corocznej zmianie, a aktualnie obowiązujący
kształt przybrał od 2003 r. wraz z uchwaleniem ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Od tego czasu udział gmin w dochodach państwa z PIT
cały czas rośnie (Będzieszak i in. 2008). Warty podkreślenia jest też fakt, że dochody gmin z tego podatku zgodnie z ustawą o dochodach jednostek samorządu
terytorialnego (a także ze względów praktycznych) są naliczane na podstawie
udziału gminy w zebranych dochodach podatkowych dwa lata wcześniej niż dany
rok podatkowy. Jednak nie oznacza to, że wpływy cały czas rosną, gdyż po 2008 r.
nastąpiła zmiana ilości progów podatkowych oraz wprowadzono ulgi prorodzinną i internetową, które przyczyniły się do spadku poboru tego podatku. Z powyżej opisanych powodów do analizy zjawiska wpływu suburbanizacji na dochody
gmin z podatku PIT wybrano lata 2003–2008, dla których udziały gmin, powiatów i miast na prawach powiatu w tym podatku zostały przedstawione w tabeli 2.
Aby zapewnić porównywalność wyników pomiędzy poszczególnymi latami
i poszczególnymi gminami, obliczono teoretyczną wartość zebranych dochodów
z podatku PIT w przeliczeniu na jednego mieszkańca w wieku produkcyjnym.
Wartość tę uzyskano, mnożąc dochody gmin (lub miast na prawach powiatu)
z tytułu podatku PIT przez odwrotność udziału gminy (lub miasta na prawach
Jan Smutek
110
Tabela 2. Udziały gmin i powiatów w dochodach państwa z podatku PIT w latach 2003–
2008
2003
2004
2005
2006
2007
2008
Gminy
27,6%
35,72%
35,61%
35,85%
36,22%
36,49%
Powiaty
1,0%
8,42%
10,25%
10,25%
10,25%
10,25%
28,6%
44,14%
45,86%
46,10%
46,47%
46,74%
Miasta na prawach powiatu
Źródło: Kubejko (2007), Będzieszak i in. (2008), Batóg (2011).
Ryc. 2. Dochody państwa z tytułu PIT w 2003 r. (POLSKA=100)
Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS.
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin...
111
powiatu) w danym roku. Iloraz ten pomnożono przez 100. Tak wyliczonym ilorazem zebranych dochodów podatkowych na terenie gminy względem średniej dla
Polski posługiwano się w dalszej części pracy. Obliczone w ten sposób zróżnicowanie dochodów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych analizowanej
grupy gmin podmiejskich w Polsce w roku 2003 przedstawiono na rycinie 2.
Gminy rdzenia aglomeracji, które są miastami na prawach powiatu, różnią
się pod względem przysługujących im dochodów z PIT. Mają one też inny katalog obowiązków, do których należą zadania powiatów. Podobny system udziału
w dochodach podatkowych od ludności istnieje w wielu państwach (Swianiewicz
2011). Przykładowo w Niemczech gminy mają udział w dochodach z tego podatku na poziomie 15%, a 42,5% otrzymuje poziom regionalny i krajowy (Wixforth
2009).
Modelowanie zależności pomiędzy procesem
suburbanizacji a dochodami gmin z tytułu udziału
w podatku dochodowym od osób fizycznych
Podjęto działania na rzecz weryfikacji empirycznej opisanych powyżej zależności,
przez próbę budowy i oszacowania modelu ekonometrycznego wyjaśniającego te
relacje. Oczywiście każdy model jest pewnym uproszczeniem rzeczywistości i nie
wyjaśnia wszystkich własności systemu. Jednak przez swoje uproszczenia może
być przydatny do zrozumienia bardziej złożonego systemu (Chojnicki 1970). Należy podkreślić, że obserwowane w geografii społeczno-ekonomicznej zależności
nie mają charakteru eksperymentu i w większości przypadków takiego charakteru
mieć nie mogą. Obserwacje mają charakter historyczny w tym rozumieniu, że odnoszą się do przeszłości. Oznacza to, że opisywany jest stan powiązań, jaki istniał
w przeszłości. Na zasadzie analogii prognozuje się, że wykazane związki mogą
zachodzić obecnie oraz w przyszłości (Chojnicki 1967).
Wychodząc z teoretycznych uwarunkowań związanych z przebiegiem sub­
urbanizacji oraz z konstrukcją podatku dochodowego od osób fizycznych, wybrano zmienne dotyczące rozwoju społeczno-gospodarczego gmin, które mogą być
jednocześnie interpretowane jako wskaźniki dynamiki suburbanizacji w poszczególnych gminach:
• X1 – saldo migracji w przeliczeniu na liczbę mieszkańców;
• X2 – liczba mieszkań oddanych do użytkowania w przeliczeniu na liczbę mieszkańców;
• X3 – saldo osób dojeżdżających do pracy w 2006 r. w przeliczeniu na liczbę
mieszkańców;
• X4 – liczba pracujących w zakładach zatrudniających powyżej 9 osób w przeliczeniu na liczbę mieszkańców;
• X5 – udział zarejestrowanych bezrobotnych w liczbie ludności w wieku produkcyjnym;
• X6 – powierzchnia mieszkania w przeliczeniu na mieszkańca;
112
Jan Smutek
• X7–X15 – udział liczby podmiotów w poszczególnych sekcjach PKD 2004
w ogólnej liczbie podmiotów gospodarczych (grupa zmiennych „podmioty
1”): A – rolnictwo [X7]; F – budownictwo [X8]; G – handel i naprawa [X9];
H – hotele i restauracje [X10]; I – transport i łączność [X11]; J – pośrednictwo
finansowe [X12]; K – obsługa nieruchomości [X13]; L – administracja publiczna
[X14]; M – edukacja [X15];
• X16–X22 – liczba podmiotów w poszczególnych sekcjach PKD 2004 w przeliczeniu na liczbę mieszkańców w wieku produkcyjnym (grupa zmiennych
„podmioty 2”): A – [X16]; F – [X17]; G – [X18]; H – [X19]; I – [X20]; J – [X21];
M – [X22].
Uwzględnienie czterech pierwszych zmiennych nie wymaga szerszego komentarza. Udział zarejestrowanych bezrobotnych jest wskazany ze względu na bezpośredni wpływ faktu posiadania źródła utrzymania na poziom opodatkowanych
dochodów oraz przypuszczenie, że decyzję o zakupie domu na obszarze podmiejskim podejmują osoby przedsiębiorcze (co zmniejsza prawdopodobieństwo bezrobocia) oraz osoby o w miarę ustabilizowanym statusie zawodowym, a często
też i z wyższym wykształceniem (co również zmniejsza prawdopodobieństwo
bezrobocia). Uwzględnienie powierzchni mieszkalnej, a więc zasobów będących
w dyspozycji mieszkańców, wynika z powiązania tej zmiennej z poziomem zamożności mieszkańców, a także faktu, że decyzja o przeprowadzce pod miasto
podyktowana jest chęcią poprawy warunków życiowych, w tym powiększenia
powierzchni mieszkalnej (Lisowski, Grochowski 2009). Uwzględnienie liczby
podmiotów gospodarczych związane jest z jednej strony z różnicami w opodatkowaniu działalności rolniczej (sekcja A), podleganiem obowiązkowi podatkowemu
od osób fizycznych, a nie prawnych przez jednoosobową działalność gospodarczą,
która wpływa znacznie na ilość podmiotów gospodarczych (budownictwo i sekcje
usługowe) oraz wykazanym faktem wpływu suburbanizacji na liczbę podmiotów
gospodarczych z sektora usług w strefie podmiejskiej (Smutek 2012). Z uwagi na
duże skorelowanie udziału liczby podmiotów danej sekcji w liczbie podmiotów
ogółem (zmienne z grupy „podmioty 1”) z liczbą podmiotów danej sekcji w przeliczeniu na mieszkańca w wieku produkcyjnym (zmienne z grupy „podmioty 2”)
w pierwszym kroku odrzucono dla każdej sekcji PKD tę zmienną, która wykazywała mniejszą korelację ze zmienną zależną.
Wychodząc z teoretycznych uwarunkowań wynikających z funkcjonującego
systemu opodatkowania w Polsce oraz ze specyfiki zjawiska suburbanizacji, przyjęto następujące spodziewane kierunki zależności pomiędzy zmiennymi opisującymi rozwój procesu suburbanizacji a dochodami gmin z tego podatku. Saldo
migracji oraz liczba mieszkań oddanych do użytkowania oznaczające napływ bogatszej ludności powinny być dodatnio skorelowane względem poziomu dochodów ludności. Z racji faktu, że podatki od dochodów osób fizycznych płacone
są zgodnie z miejscem zamieszkania, a nie miejscem pracy, oczekiwaną relacją
było ujemne skorelowanie salda dojazdów do pracy z poziomem dochodów gmin
z podatku PIT. Większa liczba miejsc pracy powinna przekładać się na wyższą
aktywność zawodową mieszkańców, a przez to wyższe dochody do opodatkowania. Z drugiej strony dane odnośnie do miejsc pracy dotyczą większych zakładów,
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin...
113
w tym dużych, których funkcjonowanie wiąże się często z kwestią dojazdów do
pracy, więc wpływ tej zmiennej nie jest tak oczywisty. Większa liczba bezrobotnych powinna przyczyniać się do zmniejszenia zamożności mieszkańców, czyli
także do obniżenia opodatkowanych dochodów. Wzrost powierzchni mieszkalnej
należy łączyć ze wzrostem zamożności, toteż spodziewana jest dodatnia korelacja pomiędzy tą zmienną a poziomem dochodów gmin z podatku PIT. Większa aktywność gospodarcza mierzona liczbą podmiotów gospodarczych powinna wpływać na wzrost dochodów z podatku od osób fizycznych. Wyjątkiem jest
tutaj ilość podmiotów rolniczych, które objęte są podatkiem rolnym, a nie są
obłożone podatkiem dochodowym (z wyjątkiem działów produkcji specjalnej).
Wyższa liczba podmiotów sekcji A powinna wpływać na obniżenie przeciętnych
dochodów z podatku PIT. Wpływ udziału poszczególnych sekcji w ogóle podmiotów nie był określony, ale spodziewano się zróżnicowania oddziaływania udziału
poszczególnych sekcji ze względu na różny poziom zarobków w poszczególnych
sekcjach gospodarki. Poziom dochodów z podatku PIT został obliczony względem
liczby ludności w wieku produkcyjnym, gdyż głównie ta ludność jest płatnikiem
tego podatku. Dochody te odniesiono do średniej dochodów z tego podatku dla
Polski, uwzględniając różnice w udziałach pomiędzy gminami a miastami na prawach powiatu. Zmiany dochodów gmin podmiejskich w latach 2003–2008 z tytułu
udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych przedstawiono na rycinie 3.
Konieczne było też określenie postaci funkcji opisywanej przez model. Zdecydowano się na najprostszy i najczęściej wybierany charakter zależności, a więc
konstrukcję modelu liniowego (Chojnicki 1970) wyrażonego następującym wzorem:
Y = A0+ A1X1 + … + A24X24 ± ε,
gdzie:
Y – wartość zebranych dochodów z PIT względem średniej dla Polski,
A0 – wyraz wolny,
A1 … A24 – współczynnik regresji modelu,
X1 … X24 – wartość zmiennych niezależnych, które zostały opisane powyżej,
ε – czynnik losowy.
Estymacji parametrów modelu dokonano metodą najmniejszych kwadratów
z wykorzystaniem regresji krokowej wstecznej. Jako zmienne niezależne zostały
uwzględnione wskaźniki rozwoju społeczno-gospodarczego opisane powyżej, a
zmienną zależną był poziom dochodów z podatku PIT względem Polski. Stworzono modele dla poszczególnych lat w okresie 2003–2008. W kolejnych etapach
odrzucano nieistotne statystycznie zmienne, przy czym robiono to w sytuacji, gdy
co najmniej dla jednego roku dana zmienna była nieistotna statystycznie. Istotnymi statycznie zmiennymi były saldo migracji [X1], liczba pracujących w zakładach
zatrudniających powyżej 9 osób [X4], udział bezrobotnych [X5], powierzchnia
mieszkania w przeliczeniu na mieszkańca [X6], udział podmiotów sekcji L – administracja publiczna [X14], liczba podmiotów sekcji M w przeliczeniu na mieszkańca w wieku produkcyjnym [X22]. Uzyskane wyniki zestawiono w tabeli 3.
Wszystkie oszacowane współczynniki regresji są istotne statystycznie na poziomie a=0,05. Uzyskane współczynniki determinacji R2 wynoszące około 60%
114
Jan Smutek
Ryc. 3. Zmiana dochodów państwa z podatku PIT w latach 2003–2008 względem średniej
dla Polski
Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS.
można uznać za wystarczające. Przykładowo podobne wartości dla równań wyjaśniających zależność pomiędzy rozwojem społeczno-gospodarczym a poziomem
dochodów i wydatków gmin uzyskał Motek (2007), a w innej pracy (Kossowski,
Motek 2009) do oceny zależności uwzględniono równania o niższych współczynnikach determinacji.
Uzyskane wyniki dają możliwość określenia charakteru związków pomiędzy
rozwojem społeczno-gospodarczym w strefie podmiejskiej, który należy wiązać
z procesem suburbanizacji, a dochodami gmin z tytułu podatku dochodowego od
osób fizycznych. Warta podkreślenia jest zbliżona wartość współczynników re-
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin...
115
Tabela 3. Zależność pomiędzy poziomem zebranego PIT w gminach względem średniej dla
Polski a zmiennymi opisującymi rozwój społeczno-gospodarczy w strefie podmiejskiej
Rok
X1
X4
X5
X6
2003
2004
2005
2006
2007
2008
–181,5
–178,1
–185,1
–181,6
–209,5
–221,6
+10,7
+12,6
+10,7
+13,1
+11,4
+13,5
–746,1
–795,3
–732,7
–357,2
–289,3
–1457,6
–2176,7
–2122,6
–2222,0
–2184,7
–2213,3
–2214,1
X14
+7,5
+8,1
+7,5
+6,8
+7,0
+6,7
X22
+75,5
+76,1
+63,0
+44,7
+34,4
+31,9
wyraz
wolny
–102,6
–126,1
–105,5
–98,9
–97,7
–104,6
R2
58%
60%
63%
63%
67%
61%
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS.
gresji w poszczególnych latach oraz ten sam zwrot poszczególnych współczynników w różnych latach. Dodatnio skorelowane z poziomem dochodów były następujące zmienne: liczba pracujących w zakładach zatrudniających powyżej 9 osób,
udział podmiotów sekcji L w ogóle podmiotów gospodarczych (administracja publiczna i obrona narodowa, obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i powszechne
ubezpieczenia zdrowotne – PKD 2004) oraz liczba podmiotów sekcji M (edukacja – PKD 2004) na mieszkańca w wieku produkcyjnym. Natomiast odwrotnie
proporcjonalną relację stwierdzono dla salda migracji, powierzchni mieszkalnej
na mieszkańca oraz udziału zarejestrowanych bezrobotnych w liczbie ludności
w wieku produkcyjnym.
Przedstawione wyniki potwierdzają część przypuszczeń odnośnie do charakteru powiązań. Zgodny ze spodziewanym jest wpływ bezrobocia na obniżanie
średnich dochodów z podatku PIT. Znaczące jest oddziaływania rozwoju rynku
pracy na obszarach podmiejskich na zamożność gmin podmiejskich, natomiast
nie zaobserwowano wpływu salda dojazdów do pracy na poziom dochodów z podatku PIT, co jest pewnego rodzaju zaskoczeniem. Odwrotny od przewidywań jest
wpływ wielkości salda migracji oraz powierzchni mieszkalnej na 1 mieszkańca na
poziom dochodów z podatku PIT. Przyczyną tej sytuacji może być, zasygnalizowany w uwarunkowaniach prawnych, sposób naliczania wypłacanej kwoty udziału
gminy w dochodach z PIT. Mechanizm ten w przypadku gmin, w których zbierane
dochody PIT szybko rosną, przyczynia się do opóźnienia wzrostu dochodów. Takimi gminami są dynamicznie suburbanizujące się i szybko wzrastające ludnościowo gminy podmiejskie. Natomiast zaskoczeniem nie jest znaczenie dla wprost
proporcjonalnego charakteru tych powiązań dwóch sekcji usługowych.
Znaczenie sekcji L w poszczególnych gminach obszaru metropolitalnego
przedstawiono na rycinie 4. Większe znaczenie tej sekcji w liczbie podmiotów
przypisywać należy terenom o niższej aktywności gospodarczej, co można zaobserwować także na tej rycinie – gminami o większym znaczeniu tej sekcji są gminy
położone w większej odległości od obszaru metropolitalnego. Natomiast rozwój
usług z zakresu edukacji powiązać można z wyższym wykształceniem ludności,
gdyż świadczy je raczej ludność o wyższym wykształceniu, które przekłada się na
wyższy poziom zarobków. Należy zwrócić uwagę na zmieniające się współczynniki przy saldzie migracji oraz liczbie podmiotów gospodarczych sekcji M. Taki
sam strumień migracyjny przekładał się na coraz większe osłabienie poziomu
116
Jan Smutek
Ryc. 4. Postulowane związki pomiędzy wskaźnikami suburbanizacji a dochodami gmin
z udziału w PIT
Źródło: opracowanie własne.
dochodów z podatku PIT, które trafiają do gmin. Zaś ta sama liczba podmiotów
edukacyjnych przyczyniała się ceteris paribus do mniejszego wzrostu uzyskiwanych
dochodów. Poza tym trudno wskazać na istotny kierunek zmian powiązań pomiędzy analizowanymi wskaźnikami a dochodami z podatku od osób fizycznych.
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin...
117
Ryc. 5. Udział podmiotów sekcji L w liczbie podmiotów gospodarczych ogółem w 2008 r.
Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS.
Wnioski i dyskusja
Postawione w pracy zadanie zbadania związku pomiędzy suburbanizacją a dochodami gmin podmiejskich z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych zostało zrealizowane. Jednak uzyskane wyniki są trochę odmienne od spodziewanych.
Zaobserwowano bowiem wpływ suburbanizacji mierzonej saldem migracji, a także wzrostem powierzchni mieszkalnej na obniżanie się dochodów gmin w strefie
podmiejskiej. Jest to wynik odmienny od przewidywanego. Przyczyn takiego stanu
może być kilka. Jedną z nich może być specyfika polskiego systemu podatkowego,
118
Jan Smutek
w tym możliwości włączania kosztów prowadzenia domu w koszty indywidualnej
działalności gospodarczej przez osoby o wysokich dochodach prowadzące działalność gospodarczą. Skutkuje to ponoszeniem przez nie proporcjonalnie niższych
ciężarów podatkowych niż przez osoby zatrudnione na etacie. Być może założenie
o wzroście dochodów gmin podmiejskich z tytułu udziału w podatku PIT jest nieprawdziwe, a rozwój strefy podmiejskiej przyczynia się do zmniejszenia przeciętnej wielkości dochodów z tego podatku w tej grupie gmin. Oznaczałoby to, że na
obszary podmiejskie migrują osoby o niższym poziomie zamożności niż mieszkająca tam obecnie ludność. Trudno uznać takie stwierdzenie za potwierdzone tym
badaniem, zwłaszcza że może też być kilka innych przyczyn takiego stanu. Przykładowo obszary podmiejskie skupiają już większość ludności o wyższych dochodach, więc dodatkowa migracja może powodować tylko spadek płaconych przeciętnie podatków. Jednak tej hipotezy nie analizowano w pracy. Nie bez znaczenia
jest pewno wpływ różnego rodzaju ulg podatkowych, w tym ulgi budowlanej i ulgi
remontowej. Inną, chyba najbardziej prawdopodobną formą wyjaśnienia opisanych powyżej wyników, jest poszukiwanie odpowiedzi w niewywiązywaniu się
z obowiązku meldunkowego znacznej części mieszkańców czy w zmianie miejsca
zameldowania tylko części mieszkańców (Kajdanek 2009), a w szczególności dotyczyć to będzie warstwy najbogatszej posiadającej co najmniej dwie nieruchomości, z których położoną w centrum przeznacza się na wynajem. Należy podkreślić,
że część podatników płaci podatki w deklarowanym miejscu zamieszkania, a nie
w miejscu zameldowania. Można jedynie przypuszczać, że nałożenie się specyficznych uwarunkowań wynikających ze sprawności instytucji prawnych przyczynia
się do tego, że przedstawiony w wielu opracowaniach (Mills, Price 1984, Lisowski,
Grochowski 2009, Wixforth 2009) model odpływu dochodów z podatku dochodowego od osób fizycznych z obszarów centralnych do obszarów podmiejskich
w analizowanym czasie nie zadziałał w pełni. Ważnym uwarunkowaniem w ocenie
tego modelu jest sposób naliczania wypłacanej kwoty udziału gmin w dochodach
z PIT. Udział gminy w dochodach z PIT wypłacany jest na podstawie zebranych
dochodów podatkowych dwa lata wstecz. W przypadku gmin, które rozwijają się
dynamicznie pod względem ludnościowym, może to oznaczać, że otrzymują one
proporcjonalnie mniej pieniędzy niż mogłyby otrzymywać, gdyby kwoty przekazywane gminom z tytułu udziału w PIT były przyznawane na podstawie bieżącego
roku podatkowego. Uzyskane w tym opracowaniu wyniki potwierdzają ten kierunek powiązań pomiędzy dochodami gmin z PIT a saldem migracji, które bezpośrednio odnosi się do dynamiki rozwoju ludnościowego gmin podmiejskich.
Efektem opisanej wyżej sytuacji jest relatywnie lepsza sytuacja finansowa
miast centralnych w porównaniu do takiej, jaka wystąpiłaby przy większej sprawności państwa. Przyczynia się to do powstania problemów budżetowych gmin
podmiejskich, które konfrontowane są z koniecznością ponoszenia dużych wydatków na budowę rozproszonej infrastruktury. Gminy podejmują próby uzależnienia wykonania inwestycji infrastrukturalnych (np. budowy drogi) od liczby
mieszkańców zameldowanych wzdłuż danej ulicy. Odziaływać to będzie z jednej
strony na urealnienie liczby ludności, z drugiej jednak na spadek liczby ludności
rdzenia aglomeracji, a wzrost liczby ludności strefy podmiejskiej. Działania takie
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin...
119
powinny wpłynąć na zwiększenie dochodów gmin z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, ale jednocześnie spowodują spadek dochodów w rdzeniu
aglomeracji. Pomimo procesu suburbanizacji główny punkt aktywności mieszkańców zlokalizowany jest i będzie nadal w mieście, m.in. ze względu na to, że
suburbanizacja miejsc pracy przebiega wolniej niż ludności (Lisowski, Grochowski 2009). Dlatego miasta ponoszą koszty utrzymania infrastruktury proporcjonalnie do liczby miejsc pracy, a uzyskują dochody proporcjonalnie do liczby
ludności (Wixforth 2009). Specyficzne okoliczności prawno-ustrojowe w Polsce
przyczyniły się do tego, że problem przenoszenia się dochodów podatkowych na
obszary podmiejskie nie był do tej pory aż tak bardzo widoczny z punktu widzenia wielkich miast. Działania ze strony obszarów podmiejskich mogą jednak doprowadzić do zmiany tej sytuacji. Opisane powyżej wątpliwości z całą pewnością
wymagają bardziej szczegółowych badań.
Literatura
Batóg J. 2011. Analiza i prognoza dochodów i wydatków publicznych w Polsce Zachodniej, województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego i opolskiego. Ekspertyza do Strategii Polski Zachodniej. Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, Szczecin.
Beim M. 2000. Modelowanie procesu suburbanizacji w aglomeracji poznańskiej. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań.
Będzieszak M., Franek S., Lubińska T. 2008. Potencjał dochodowy samorządu w Polsce na tle zmiany
ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Wyd. Difin, Warszawa.
Bontje M.A. 2001. The challenge of planned urbanisation. Urbanisation and national urbanisation
policy in the Netherlands in a northwest-European perspective. University of Amsterdam, Faculty
of Social and Behavioural Sciences.
Carruthers J.I., Ulfarsson G.F. 2003. Urban sprawl and cost of public services. Environment and Planning B: Planning and Design, 30: 503–522.
Chojnicki Z. 1970. Some theoretical aspects of the application of mathematical models in economic
geography. Geographia Polonica, 18: 47–56.
Chojnicki Z. 1967. Modele matematyczne w geografii ekonomicznej. Przegląd Geograficzny, 39: 115–
134.
de Bartolome C.A.M., Ross S.L. 2007. Community income distributions in a metropolitan area. Journal of Urban Economics, 61(3): 496–518.
Degórska B. 2007. Wybrane problemy zagospodarowania i ochrony środowiska związane z rozwojem
suburbanizacji. Biuletyn KPZK, 230: 75–88.
Dziewoński K. 1987. Strefa podmiejska – próba ujęcia teoretycznego. Przegląd Geograficzny, 49:
55–63.
Ewing R., Brownson R.C., Berrigan D. 2006. Relationship Between Urban Sprawl and Weight of United States Youth. American Journal of Preventive Medicine, 31(6): 464–474.
Flaga M. 2010. Demographic consequences of suburbanization in selected towns in the eastern borderlands of Poland. Bulletin of Geography, 14.
Follain J., Malpezzi S. 1981. The flight to the suburbs: Insights gained from an analysis of central-city
vs. suburban housing costs. Journal of Urban Economic, 9: 381–398.
Goffette-Nagot F., Schaeffer Y. 2011. Income segregation and suburbanization in France: a discrete
choice approach. GATE Groupe d’Analyse et de Théorie Économique Lyon St. Étienne, Working
Paper, 1112.
Kajdanek K. 2009. Rozwój strefy podmiejskiej w perspektywie socjologii miasta – społeczna charakterystyka przestrzeni miejskiej. [W:] I. Jażdżewska (red.), XXII Konwersatorium Wiedzy o Mieście.
120
Jan Smutek
Strefa podmiejska i małe miasta w okresie transformacji. Wyd. Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź,
s. 23–32.
Komornicki T., Śleszyński P. 2009. Typologia obszarów wiejskich pod względem powiązań funkcjonalnych i relacji miasto–wieś. Studia Obszarów Wiejskich, 16: 9–37.
Korcelli P., Śleszyński P. 2006. Delimitacja Funkcjonalnych Obszarów Miejskich 2006 na potrzeby
programu ESPON 1.4.3. Study on Urban Function (mapa opublikowana m.in. w: P. Korcelli, M.
Degórski, D. Drzazga, T. Komornicki, T. Markowski, J. Szlachta, G. Węcławowicz, J. Zaleski, J.
Zaucha, 2010. Ekspercki projekt Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju. KPZK PAN
Studia, 78: 27).
Kossowski T., Motek P. 2009. Spatial modeling of the local public finance in Poland. Studia Regionalia,
24: 152–167.
Kubejko E. 2007. Przestrzenne zróżnicowanie dochodów własnych gmin w rzeszowskim obszarze
metropolitalnym. Biuletyn KPZK, 230: 165–180.
Lisowski A., Grochowski M. 2009. Procesy suburbanizacji. Uwarunkowania, formy i konsekwencje.
[W:] Ekspertyzy do Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2008–2033. Ministerstwo
Rozwoju Regionalnego, Warszawa. T. I, s. 221–280.
Liszewski S. 1987. Strefa podmiejska jako przedmiot badań geograficznych. Próba syntezy. Przegląd
Geograficzny, 59: 65–79.
Liszewski S. 2005. Delimitacja obszaru metropolitalnego Łodzi. Biuletyn KPZK, 215: 25–47.
Mäding H. 2001. Suburbanisierung und kommunale Finanzen. [W:] K. Bracke, J.S. Dangschaft, G.
Herfert (red.), Suburbanisierung in Deutschland – Aktuelle Tendenzen. Leverkusen.
Mierzejewska L. 2008. Zrównoważony rozwój miasta: aspekty planistyczne. Biuletyn IGSEiGP UAM
Seria Rozwój Regionalny, 5: 49–69.
Mieszkowski P., Mills E.S. 1993. The causes of metropolitan suburbanization. Journal of Economic
Perspectives, 7(3): 135–147.
Mills E.S., Price R. 1984. Metropolitan suburbanization and central city problems. Journal of Urban
Economics, 15: 1–17.
Motek P. 2007. Podatki lokalne jako instrument oddziaływania na rozwój społeczno-gospodarczy.
Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań.
Pakulska T. 2002. Zastosowanie modelu grawitacji do wyznaczania stref wpływów ośrodków miejskich (na przykładzie Warszawy). Biuletyn KPZK, 201: 109–134.
Potrykowska A. 1989. Funkcjonalne regiony miejskie w krajowym systemie osadniczym. Prace Geograficzne IGiPZ PAN, 152: 55–76.
Smętkowski M., Jałowiecki B., Gorzelak G. 2009. Obszary metropolitalne w Polsce: problemy rozwojowe i delimitacja. Raporty i Analizy EUROREG.
Smutek J. 2012. Migracje ludności na tereny podmiejskie, a rozwój usług w obszarach metropolitalnych w Polsce w latach 2000–2010. Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, Seria Ekonomiczne Problemy Usług, 95: 203–216.
Swianiewicz P. 2011. Finanse samorządowe. Koncepcje, realizacja, polityki lokalne. Wyd. Minicipium,
Warszawa
Śleszyński P. 2012. Klasyfikacja gmin województwa mazowieckiego. Przegląd Geograficzny, 84(4):
559–576.
Tarkowski M. 2005. Dzienny system miejski jako metropolitalny obszar statystyczny – propozycja
delimitacji. Biuletyn KPZK, 221: 95–104.
Wheeler C.H. 2006. Urban Decentralization and Income Inequality: Is Sprawl Associated with Rising
Income Segregation Across Neighborhoods? Federal Reserve Bank of St. Louis Working Paper,
2006-037A.
Więcław-Michniewska J. 2006. Krakowskie suburbia i ich społeczność. Instytut Geografii i Gospodarki Przestrzennej, Uniwersytet Jagielloński, Kraków.
Wixforth J. 2009. Kommunalfinanzen in Suburbia. Das Beispiel der Regionen Hamburg und Berlin.
VS Verlag für Sozialwissenschaften, Wiesbaden.
Wu J. 2007. How does suburbanization affect local public finance and communities? Review of Agricultural Economics 29(3): 564–571.
Zimnicka A., Czernik L. 2007. Vademecum wsi podmiejskiej. Jakość zagospodarowania przestrzennego. Instytut Architektury i Planowania Przestrzennego Politechniki Szczecińskiej, Szczecin.
Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin...
121
Influence of suburbanization on commune revenues on PIT
in suburban areas of metropolitan regions in Poland
Abstract: The phenomenon of suburbanization is one of the most important events that shape the
socio-economic Polish at the beginning of the twenty-first century. The article attempts to assess the
impact of urban sprawl on commune revenues of their share in income tax from individuals. The analysis was conducted for the years 2003–2008. Study area was functional urban zones of twelve biggest
Polish metropolitan cities. It has been confirmed that relationship between indicators of socioeconomic development, that can be linked to suburbanization, has a statistical importance. However, it
should be noted that it was expected the positive correlation between net migration into communes
and revenues from PIT, and in fact relation was inversely proportional. It suggest that suburbanization lower commune revenues from income tax. It could be probably explain to a large extent by
impact of Polish legal regulations on the distribution of income from tax.
Key words: suburbanization, personal income tax, commune revenues
Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn
Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi
Ochrona dziedzictwa kulturowego
i przyrodniczego podstawą zrównoważonego
rozwoju nadmorskich gmin w Polsce
na przykładzie gminy Rewal
Zarys treści: Bałtyckie wybrzeże jest w Polsce jednym z najbardziej atrakcyjnych regionów turystycznych. Jedna trzecia zasobów polskiej bazy noclegowej znajduje się w strefie wybrzeża nie obejmującej nawet połowy procenta kraju. Społeczności żyjące na tym
obszarze uzyskują przychody głównie z turystyki. Jednym z najpopularniejszych miejsc
wypoczynku na polskim wybrzeżu jest gmina Rewal. Celem artykułu jest pokazanie na jej
przykładzie, jak uwarunkowania związane ze zrównoważonym rozwojem mogą stać się
szansą zachowania dotychczasowego bogactwa przed skutkami ekspansywnej turystyki
masowej.
Słowa kluczowe: zrównoważony rozwój, turystyka, gmina Rewal, Natura 2000, środowisko naturalne
Podstawowe założenia rozwoju zrównoważonego
Wdrażanie koncepcji rozwoju zrównoważonego (sustainable development), opartej
na tzw. Raporcie Brundtland z 1987 r., stanowi współcześnie jedno z najważniejszych, o ile nie najważniejsze, wyzwanie w kształtowaniu rozwoju gospodarczego. Koncepcja ta polega na zachowaniu dla przyszłych generacji rzadkich zasobów
i walorów środowiskowych bez ograniczania wzrostu produkcji i dobrobytu materialnego współczesnych mieszkańców. Celem poznawczym zrównoważonego
rozwoju jest identyfikacja mechanizmów i skutków współzależności w układzie
środowisko–gospodarka–społeczeństwo (Maik 2007).
Do tej koncepcji odnosi się także Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, której art. 5 brzmi: „Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności
swego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę
środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju”.
124
Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn
Czynniki zrównoważonego rozwoju przypisuje się zwykle do trzech kategorii:
środowiska przyrodniczego i kulturowego, gospodarki i społeczeństwa. Poglądy
na temat ich wzajemnych zależności i powiązań są różne. Jedni są zdania, że są
to filary na tym samym szczeblu, inni zaś, że są to trzy odmienne, choć ściśle ze
sobą powiązane, aspekty zrównoważonego rozwoju. Autorzy niniejszego artykułu skłaniają się ku przyjęciu drugiej z tez mającej odzwierciedlenie w literaturze przedmiotu, przyjmującej, że środowisko przyrodnicze i kulturowe stanowi
niezbędną podstawę zrównoważonego rozwoju, gospodarka jest narzędziem jego
osiągania, a dobra jakość życia dla wszystkich ludzi (aspekt społeczny) jest jego
celem (ryc. 1).
Zrównoważony rozwój oznacza zatem znalezienie harmonii między aspektem
społecznym, przyrodniczym i kulturowym oraz gospodarczym w każdym ludzkim
działaniu, przy czym aspekt społeczny musi być zawsze brany pod uwagę w procesie decyzyjnym odnoszącym się do środowiska i gospodarki. Poszukiwanie tej
harmonii dotyczy ludzi współcześnie żyjących, ale ma istotne, elementarne znaczenie dla przyszłych pokoleń (Hindson 2006).
Obecnie w polskich realiach nie jest łatwo wprowadzać zasady zrównoważonego rozwoju, gdyż spuścizna odziedziczona po okresie gospodarki centralnie
planowanej obciążona jest wieloma błędami, które wywołały degradację najcenniejszych terenów w Polsce, np.:
• wybór najcenniejszych terenów pod inwestycje turystyczne,
• nieuwzględnianie występowania na polskim wybrzeżu procesów geodynamicznych,
• przekraczanie pojemności turystycznej i potencjału absorpcyjnego danego regionu,
• zaniechanie realizacji koncepcji ustanowienia sieci terenów ochronnych
w strefie brzeg–morze oraz w całym kraju,
• brak spójności planowania przestrzennego z ochroną środowiska.
Ryc. 1. Ilustracja koncepcji zrównoważonego rozwoju
Źródło: opracowanie własne.
Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego...
125
W latach 70. ubiegłego wieku powszechnym zjawiskiem było to, że najatrakcyjniejsze tereny (pod względem turystycznym i naturalnym) były uważane za
najlepsze do realizacji celów rekreacyjnych. Wpływowi inwestorzy z południowych i centralnych terenów Polski wybrali najatrakcyjniejsze grunty pod budowę,
pomijając fakt, że nie powinny one być żadną miarą wykorzystywane w tym celu
(Szwichtenberg 1997).
Po transformacji ustrojowej nastąpiła decentralizacja odpowiedzialności.
W związku z tym w planowaniu zrównoważonego rozwoju wiodącą rolę zaczął odgrywać samorząd terytorialny. Wynika to zarówno z samej jego natury,
jak i z ustawowych obowiązków, które nakładają na gminę zadania w dziedzinie kształtowania lokalnego środowiska życia. Tylko struktury samorządowe są
w stanie ukierunkować rozwój lokalny na rozwiązywanie podstawowych problemów społeczno-gospodarczych danej jednostki terytorialnej i zagwarantować
prymat interesu ogólnospołecznego nad indywidualnym. Rozwój lokalny opiera
się na endogenicznych czynnikach (lokalne potrzeby, lokalne zasoby, miejscowi
ludzie, lokalne organizacje i podmioty), co odróżnia go od rozwoju regionalnego
prowadzonego w nawiązaniu do czynników egzogenicznych (Parysek 2001).
Gmina jako jednostka terytorialna
Zgodnie z definicją, jaką posługuje się Główny Urząd Statystyczny, gmina to „podstawowa jednostka najniższego szczebla zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa. Wspólnota samorządowa (mieszkańcy gminy) oraz
odpowiednie terytorium, tj. obszar możliwie jednorodny ze względu na układ
osadniczy i przestrzenny, jak również więzi społeczne i gospodarcze zapewniające
zdolność wykonywania zadań publicznych”1.
Choć definicja gminy określa ją jako jednostkę o odrębnym terytorium, na
którym rozciąga się władza konkretnego samorządu terytorialnego, nie jest to
jednostka w pełni autonomiczna, choćby z tego względu, że każda gmina wchodzi jako element w skład określonego regionu i kraju (Parysek 2001). O braku
zupełnej autonomii świadczy choćby to, że gminy są zobligowane do wykonywania zadań, jakie zleci im administracja wyższego szczebla (rządowa, wojewódzka
i powiatowa). Zadania, które są umocowane prawnie odrębnymi ustawami, mają
najczęściej charakter obowiązkowy. Wówczas do gminnych budżetów są przekazywane środki finansowe w wysokości koniecznej do ich pełnej realizacji (Ustawa
o samorządzie gminnym, art. 7).
Ponadto gminy realizują zadania własne, na które same muszą zdobywać środki finansowe. Zgodnie z art. 7 wspomnianej ustawy do zadań własnych gminy należą m.in. sprawy dotyczące ładu przestrzennego, gospodarki nieruchomościami,
ochrony środowiska i przyrody, kultury fizycznej i turystyki, gospodarki wodnej,
usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych, utrzymania czystości i porządku,
a także ochrony zabytków i opieki nad zabytkami.
1
Definicja wg: http://www.stat.gov.pl/gus/definicje_PLK_HTML.htm?id=POJ-1609.htm.
126
Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn
Należy pamiętać, że gmina to lokalny system terytorialny – w ujęciu Chojnickiego (1996) – składający się z mieszkańców i terytorium, które na siebie w różny sposób oddziałują. Od tego, na jakim terytorium zamieszkuje dana społeczność, zależą możliwości pozyskiwania środków finansowych na realizację zadań
własnych. Np. gminy o dużej powierzchni gruntów rolnych będą czerpały więcej
przychodów z podatku rolnego, gminy o dużej powierzchni terenów leśnych będą
miały wysokie dochody z podatku leśnego, zaś gminy mocno zurbanizowane zyskają więcej z podatków od nieruchomości.
Do gmin o odmiennym charakterze należą gminy turystyczne, czyli takie,
których obszar pełni funkcje turystyczne (Derek 2008). Wyróżniamy wśród nich
gminy nadmorskie wchodzące w skład tzw. Nadmorskiej Strefy Rekreacyjnej
(NSR), w której koncentruje się około 1/3 potencjału polskiej bazy noclegowej.
Pod względem gospodarczym NSR jest regionem wyjątkowo monofunkcyjnym.
Wszelkie inwestycje (zarówno turystyczne, jak i paraturystyczne) tam realizowane mają bezpośredni związek właśnie z turystyczną funkcją gospodarczą
(Schwichtenberg 2010).
Biorąc pod uwagę gęstość zaludnienia, zagospodarowania oraz zakres przekształcenia środowiska przyrodniczego Dutkowski wyróżnia w strefie nadmorskiej trzy typy ugrupowań gmin:
• aglomeracje miejskie Szczecina i Gdańska–Gdyni,
• intensywnie zagospodarowane i wykorzystywane obszary turystyczne, np.
Półwysep Helski, ale również tzw. waterfronty w Gdyni, Sopocie i Gdańsku,
• słabo zaludnione obszary nadmorskie o charakterze rolniczym lub rolniczo-leśnym (pustki nadmorskie), np. gmina Choczewo.
Do gmin drugiego typu, czyli obszarów intensywnie zagospodarowanych i wykorzystywanych turystycznie, autorzy niniejszego artykułu zakwalifikowali również trzy gminy z województwa zachodniopomorskiego: Dziwnów, Rewal i Mielno.
Ryc. 2. Nadmorska Strefa Rekreacyjna
Źródło: Szwichtenberg (2010).
Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego...
127
Gminy te rozciągające się wąskim pasem wzdłuż zachodniego wybrzeża Bałtyku mają niewielkie obszary rolnicze, a zagospodarowanie ich ukierunkowane
jest głównie na rozwój turystyki. Na tych intensywnie zagospodarowanych i wykorzystywanych obszarach turystycznych problemy rozwojowe charakteryzują
się zmiennością sezonową. Gospodarka lokalna tych gmin uzależniona jest silnie
od zewnętrznego popytu na nadmorskie walory rekreacyjne i usługi turystyczne.
Duży popyt na oferowane usługi turystyczne, zintensyfikowany głównie w okresie czerwiec–sierpień, sprawia, że gminy te w czasie sezonu przybierają charakter typowo miejski. Dochodzi wówczas do obniżenia walorów krajobrazowych
i atrakcyjności osiedleńczej oraz niszczenia ekosystemów brzegowych wskutek
nie tylko dzikiej i bezplanowej zabudowy rekreacyjnej terenów sąsiadujących
z plażami, ale przede wszystkim ekspansji zagospodarowania turystycznego i intensywnej penetracji przez turystów. Samorządy lokalne borykają się również
z problemem zanieczyszczenia plaż, zaśmiecaniem, hałasem i spalinami (Dutkowski 2001).
Priorytetem zrównoważonego rozwoju jednostki samorządu terytorialnego powinno być podniesienie jakości życia jej mieszkańców, zwłaszcza poprzez
zapewnienie godziwych standardów zamieszkania, zatrudnienia, zagospodarowywania wolnego czasu obywateli z zachowaniem należytego bezpieczeństwa
i użytkowania środowiska naturalnego (Galiński 2009). Odnosząc się do powyższego, w gminach turystycznych zapewnienie godziwych standardów zamieszkania i zatrudnienia jest mocno powiązane z działalnością gospodarczą opartą
głównie na branży turystycznej. To turystyka zapewnia zatrudnienie, a co za tym
idzie – dochody gospodarstw domowych, jednocześnie zaś wymusza stworzenie
Ryc. 3. Gmina Dziwnów
Źródło: opracowanie własne.
128
Ryc. 4. Gmina Mielno
Źródło: opracowanie własne.
Ryc. 5. Gmina Rewal
Źródło: opracowanie własne.
Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn
Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego...
129
takiego miejsca zamieszkania dla lokalnej społeczności, które nie zniechęcałoby
potencjalnych turystów do korzystania z miejscowej oferty turystycznej.
Intensywny rozwój turystyki wywołuje wiele wspomnianych wcześniej negatywnych skutków w środowisku, co powoduje zanik walorów turystycznych, a
tym samym podstawowego czynnika umożliwiającego zaspokajanie potrzeb turystycznych. W ten sposób niekontrolowany rozwój turystyki, który przyczynia
się do niszczenia elementów środowiska niezbędnych do jej rozwoju, prowadzi
do jej samozagłady.
Efektem próby rozwiązania tego niezwykle trudnego dylematu było sformułowanie pojęcia turystyki zrównoważonej, którą Zaręba definiuje jako „każdą formę
rozwoju turystycznego, zarządzania i aktywności turystycznej, która podtrzymuje
ekologiczną, społeczną i ekonomiczną integralność terenów, a także zachowuje
dla przyszłych pokoleń w niezmienionym stanie zasoby naturalne i kulturowe
tych obszarów” (Zaręba 2006).
Zdaniem Gołembskiego celem turystyki zrównoważonej powinno być „zintegrowanie działalności turystycznej z celami ochrony przyrody, a także kształtowaniem nowych postaw i zachowań turystów oraz organizatorów ruchu turystycznego” (Gołembski 2002). W tej sytuacji rodzi się fundamentalne pytanie,
czy idea turystyki zrównoważonej jest możliwa do zrealizowania w konkretnej
rzeczywistości społeczno-gospodarczej. Opinie zawarte w literaturze podkreślają,
że wdrożenie idei turystyki zrównoważonej nie będzie łatwe (Kowalczyk 2010).
Mimo dużych trudności w działaniach Unii Europejskiej oraz państw członkowskich widać determinację w dążeniu do realizacji tej koncepcji. Przykładem jest
m.in. raport Komisji Wspólnot Europejskich z 2007 r. „Działania na rzecz bardziej zrównoważonej turystyki europejskiej” oraz „Agenda dla zrównoważonej
i konkurencyjnej turystyki europejskiej”. W dokumentach tych zawarto opinie,
że wprowadzanie zasad turystyki zrównoważonej wymaga działań kompleksowych obejmujących wypracowanie wspólnej strategii. W działania te powinny
być włączone trzy podstawowe grupy zainteresowane rozwojem turystyki w regionie (Kowalczyk 2010):
• lokalna społeczność,
• przedstawiciele biznesu turystycznego,
• turyści.
Mimo to hasło zrównoważonego rozwoju turystycznego, czy też zrównoważonej turystyki (sustainable tourism), wciąż kojarzy się wielu lokalnym społecznościom z zamachem na podstawy ich egzystencji. Promocja rozwiązań osłabiających negatywny impakt masowej turystyki jest uznawana za wymuszanie
kompromisu z ich strony, aby poprzez obniżenie ich przychodów zadbać o środowisko naturalne i dziedzictwo kulturowe (Albuquerque i in. 2009).
Tymczasem zrównoważona turystyka, zdaniem Szwichtenberga, który cytuje
de Kadta, ma na celu nie tyle pójście na ustępstwa i rezygnację ze strony lokalnych społeczności i przeniesienie ciężaru turystyki na rzecz turystyki ekologicznej, ile uczynienie turystyki masowej bardziej znośną dla wszystkich i przynoszącą podobne dochody beneficjentom (Szwichtenberg 2010).
130
Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn
Ryc. 6. Ilustracja koncepcji zrównoważonej turystyki
Źródło: opracowanie własne.
Wspomniani Albuquerque, Martins i Costa zwracają uwagę, że „kluczowym
jest nie zapomnieć, że oprócz turystów turystyka powinna brać pod uwagę lokalnych mieszkańców. Oni także powinni czerpać korzyści ze społeczno-ekonomicznych zysków wypracowywanych przez sektor turystyczny”.
Warunkiem zmiany nastawienia społeczeństw i władz lokalnych wobec koncepcji zrównoważonej turystyki jest wzmożona promocja nie tylko wśród potencjalnych turystów, ale także wśród samych mieszkańców, którym należy pokazać
walory, jakimi ich mała ojczyzna może się pochwalić, oraz potencjalne profity ze
zmiany sposobu uprawiania turystyki (Dinis 2004).
Różne koncepcje neutralizacji negatywnych skutków
turystyki masowej
Istnieje wiele koncepcji, jak w gminach nadmorskich poradzić sobie z wyzwaniami dotyczącymi rozwoju i podnoszenia konkurencyjności na rynku turystycznym
z zachowaniem zasad zrównoważonego rozwoju. Jednym z najczęściej pojawiających się haseł jest tzw. przedłużanie sezonu letniego. Obecnie na polskim wybrzeżu największe natężenie ruchu turystycznego dotyczy 4–6 tygodni lipca i sierpnia.
Wtedy następuje też największa degradacja środowiska wynikająca z nadmiernej
ekspansji turystycznej – w gminie Rewal konieczna była rozbudowa za 30 mln zł
oczyszczalni ścieków w Pobierowie, choć przez pozostałe czterdzieści kilka tygodni w roku efektywne oczyszczanie zapewniała dotychczasowa oczyszczalnia
pracująca nawet nie na 50% swoich możliwości. Szwichtenberg uważa jednak,
że przedłużenie w Polsce sezonu turystycznego poza przedział lipiec–siepień jest
niemożliwe. Jako argumenty podaje przeciętne warunki bioklimatyczne, przeważający w Polsce model spędzania wakacji oraz nieelastyczny system organizacji
Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego...
131
wakacji w szkołach i na uczelniach wyższych (Szwichtenberg 2001). Krótkie,
okazjonalne szczyty ruchu turystycznego, takie jak majowy weekend, święta czy
sylwester, w żaden sposób nie równoważą braku wczasowiczów poza okresem
letnim. Są zbyt krótkie, by ich impakt na lokalne finanse był znaczący.
Innym argumentem jest propozycja rozwoju turystyki morskiej, w którą wpisuje się m.in. Zachodniopomorski Szlak Żeglarski proponowany przez Zachodniopomorską Regionalną Organizację Turystyczną (ZROT). Wydaje się, że wzorując się na Szwecji, gdzie warunki klimatyczne są mniej korzystne do żeglarstwa
morskiego, a jednak istnieje około 800 tys. zarejestrowanych jachtów, możemy
oczekiwać, iż w Polsce rozwój tej formy wypoczynku jest tylko kwestią czasu.
Koncepcja ZROT-u wychodzi temu rozwojowi naprzeciw. Trzeba jednak pamiętać, że „na polskim wybrzeżu powstanie każdej mariny wiąże się z gigantycznymi
kosztami związanymi z budową urządzeń hydrotechnicznych, a także utrzymaniem w kanałach portowych odpowiedniej głębokości” (Szwichtenberg 2001).
Rodzi się pytanie, kto będzie płacił za wysokie koszty utrzymania marin, bo na
pewno budżety gminy nie wytrzymają takich obciążeń.
Jeszcze jedną opcją dla neutralizacji negatywnych skutków masowej turystyki
jest odciążenie strefy brzegowej i wygospodarowanie ogólnodostępnych terenów
rekreacyjnych w bezpośredniej bliskości brzegu. Chodzi o tzw. deglomerację miejscowości nadmorskich. Szwichtenberg głosi nawet tezę, że taka deglomeracja jest
niezbędna, aby nie nastąpił upadek tych miejscowości. Żeby jednak było możliwe
wygospodarowanie terenów rekreacyjnych blisko morza, trzeba przesunąć rozwój
urbanistyczny w gminach nadmorskich w głąb lądu w pasie od około 1,5 do 5 km
od linii brzegowej (Szwichtenberg 2001). Problem w tym, że w przypadku gmin,
takich jak Dziwnów, Rewal czy Mielno, jest to niemożliwe! Ich kształt sprawia, że
jedynie znikomy procent terenów znajduje się w proponowanej strefie „drugiego
frontu inwestycyjnego”.
Gmina Rewal – szczególny przypadek
Jak wcześniej wspomniano, gmina Rewal, która została utworzona z dniem
1.01.1973 r., położona jest nad Morzem Bałtyckim w północnej części województwa zachodniopomorskiego i należy do grupy najmniejszych jednostek administracyjnych w regionie. Zajmuje powierzchnię 41,2 km2, a zamieszkuje ją 3791
mieszkańców (na dzień 31.12.2011 r.).
Jest to jedna z najpopularniejszych obecnie destynacji turystycznych na polskim wybrzeżu. Każdego roku ten nieduży obszar odwiedza ponad 1 mln turystów, a jednorazowo 120 tys., przez co w sezonie turystycznym ta niewielka gmina wiejska przybiera charakter typowo miejski2.
Brak znacznej ilości obszarów rolnych powoduje, że gmina ta jest typowo
­monofunkcyjna pod względem gospodarczym. W pełni dominującą gałęzią gospodarki jest turystyka. To na niej głównie opiera się egzystencja mieszkańców
2
Według danych z Urzędu Gminy Rewal.
132
Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn
Ryc. 7. Mapa gminy Rewal
Źródło: www.wybrzeze-rewalskie.pl.
oraz dochody budżetowe samorządu lokalnego. W związku z tym turystyka staje
się narzędziem do realizacji zrównoważonego rozwoju.
Władze samorządowe zdają sobie sprawę z posiadanego potencjału naturalno-kulturowego i starają się go chronić. Najlepszym przykładem są działania związane z ruinami średniowiecznego kościółka na klifie w Trzęsaczu. Świątynia wybudowana została w XIV w. w znacznej odległości od morza – zdaniem jednych
były to prawie 2 km (Domaradzki 1999, Jurkiewicz 2007), zdaniem innych nie
więcej niż 250 m (Wałek 2008). W 1901 r. na skutek erozji do morza spadł jej
pierwszy fragment. Gdy w 1994 r. pozostały ostatnie dwa filary świątyni, uznano,
że należy podjąć kroki w celu ratowania tego wyjątkowego obiektu dziedzictwa
Ryc. 8. Schemat zasad zrównoważonej turystyki na przykładzie gminy Rewal
Źródło: opracowanie własne.
Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego...
133
kulturowego dla podtrzymania atrakcyjności turystycznej gminy. We współpracy
z Urzędem Morskim w Szczecinie zrealizowano projekt ratowania brzegu, a tym
samym zabezpieczenia ruin przed całkowitym osunięciem się do morza. Podejmując taką decyzję, kierowano się zasadami zrównoważonej turystyki. Z analizy
ekonomicznej przeprowadzonej przez ekspertów w ramach programu MESSINA
wynika, że najkorzystniejszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie ruin w inne
miejsce, oddalone od linii brzegowej (Dutkowski 2006). Choć od strony ekonomicznej decyzja władz gminy o pozostawieniu filarów kościoła na swoim miejscu
wydawała się irracjonalna, to uznano, że wartość ochrony dziedzictwa kulturowego wynikająca z pozostawienia zabytku na miejscu nie może być mierzona wyłącznie wskaźnikami ekonomicznymi. Ruiny te bowiem stanowią nie tylko ważny
zabytek oraz unikatowy przykład erozyjnej działalności morza, ale jeden z filarów
łączności obecnie żyjącej społeczności lokalnej z ziemiami, które w granicach Polski znajdują się dopiero od półwiecza, a mieszkańcy czują dumę, że ten wyjątkowy obiekt leży właśnie na ich terenie.
Obok ruin kościoła w Trzęsaczu innym ważnym wyróżnikiem turystycznym
gminy Rewal jest Nadmorska Kolej Wąskotorowa popularnie zwana „ciuchcią”.
W połowie lat 90. ubiegłego stulecia Polskie Koleje Państwowe chciały zlikwidować linię pochodzącej z XIX w. kolei, zaś tabor odsprzedać do Afryki. Tylko dzięki
staraniom władz gminy udało się uratować zabytek. Decyzją rządu kolej stała się
własnością lokalnego samorządu i wielką atrakcją dla turystów (Łonyszyn 2012).
Obecnie realizowany jest wart kilkanaście milionów złotych projekt rewitalizacji
torowisk oraz zabytkowych dworców. Nabyto także drugi parowóz PX-48. W ten
sposób zabytkowa kolej będzie mogła przewozić dwa razy więcej chętnych. Celem
całego projektu jest ratowanie kolejnego obiektu dziedzictwa kulturowego, choć
związanego z pionierskimi czasami kolei wąskotorowych w państwie pruskim3.
Również tutaj trudno na razie znaleźć uzasadnienie ekonomiczne – nawet mimo
dofinansowania z funduszy europejskich i tak zwrot poniesionych przez budżet
gminy kosztów nie nastąpi wcześniej niż za kilkanaście lat.
Przykładem działań, jakie może podejmować samorząd gminny w celu ograniczenia degradacji środowiska przez nieodpowiedzialnych inwestorów, jest wykupywanie
gruntów. Władze gminy Rewal nabyły 7 ha gruntów po 71. Dywizjonie Ogniowym Artylerii Rakietowej Obrony Powietrznej Kraju w Pobierowie zajmujących całkowicie zalesiony teren nad samym brzegiem, aby potencjalny inwestor musiał realizować swoje
inwestycje zgodnie z wytycznymi władz. Pozwoli to na zachowanie leśnego charakteru
tego obszaru dla przyszłych pokoleń. Nie byłoby to możliwe, gdyby grunty sprzedano
na działki komercyjne (Łonyszyn 2012).
W 1959 r. w Niechorzu ustanowiono rezerwat przyrody „Jezioro Liwia Łuża”
ze względu na liczne występowanie łabędzia niemego. Rezerwat stał się ostoją
ptactwa wodnego, a zarazem ważną atrakcją naturalną gminy. Z pobliskiej latarni
3
28.06.1892 r. uchwalono w Prusach ustawę o kolejkach i bocznicach prywatnych, która przyspieszyła rozwój kolejnictwa na Pomorzu. Już 4 lata później powstała Gryficka Kolej Wąskotorowa (Greifenberger Kleinbahn AG), która miała na celu usprawnienie podróży letnikom z Berlina
i okolic do nadmorskich kurortów.
134
Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn
morskiej rozciąga się unikatowy widok na linię brzegową i wspomniane jezioro
rozdzielone od siebie mierzeją. Rezerwat stanowi podstawę zachowania bogactwa środowiska przyrodniczego w najmniej zmienionej postaci dla przyszłych
pokoleń. Jest to szansa dla budowy ścieżek edukacyjnych pożądanych w celu edukacji ekologicznej najmłodszych.
Wnioski
Konfrontując teorię z praktyką, nie sposób nie dojść do kilku wniosków. Przede
wszystkim trzeba pamiętać, że uchwalanie planu zagospodarowania przestrzennego poszczególnych miejscowości lub dokonanie jego zmian wymaga konsultacji i uwzględnienia interesów zwykle nie kilku, nie kilkudziesięciu, ale kilkuset
osób i instytucji. Przy istniejących rozwiązaniach prawnych w Polsce oraz niskim
poziomie społecznej świadomości w zakresie zasad zrównoważonej turystyki
władze lokalne raczej nie będą w stanie tych zasad realizować. Inna sprawa, że
jeśli świadomość społeczna byłaby większa, właśnie wierność i konsekwencja
w stosowaniu zasad zrównoważonego rozwoju w gminach turystycznych mogłyby być istotnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji wyborczych w wyborach
do samorządu terytorialnego najniższego szczebla.
Mądrość władz na szczeblu lokalnym to jednak nie wszystko. Musi ona iść
w parze z mądrością i przestrzeganiem zasad zrównoważonej turystyki ze strony władz wyższego szczebla (powiat, województwo, kraj). Jak do tej pory wiele
decyzji związanych z powyższymi zasadami zostało ustawowo przekazanych instytucjom ponadgminnym, np. ochrona brzegu morskiego leży w zakresie kompetencji urzędów morskich, zaś zarządzanie plażami powierzono starostwom
powiatowym. Brak wsparcia i niezrozumienie zasad zrównoważonego rozwoju
przez władze wyższego szczebla może stać się jedną z poważniejszych barier
w realizacji tego celu i przyczynić się do upadku tamtejszych, lokalnych społeczności. Upadku, bowiem taki, a nie inny podział administracyjny kraju sprawia,
że trzy polskie gminy: Rewal, Dziwnów, Mielno zostały pozbawione możliwości stworzenia „drugiego frontu inwestycyjnego” i niejako skazane na zagrożenie
nadmierną eksploatacją swych terenów w sezonie letnim. Zrównoważony rozwój
staje się ich jedyną szansą na utrzymanie posiadanego kapitału przyrodniczego
i kulturowego, a zarazem na zachowanie dotychczasowego poziomu życia mieszkańców. Właśnie władze szczebli ponadgminnych powinny być odpowiedzialne
za edukację społeczną w dziedzinie zasad zrównoważonego rozwoju. Także i w
tym zakresie obserwuje się niepokojącą bierność.
Jak wykazano w artykule, współcześnie rozpatrywane koncepcje kierunków
i opcji rozwoju turystyki nadmorskiej w Polsce są bardzo trudne, a czasami wręcz
niemożliwe do realizacji. Czy zatem ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego jest nie tyle opcją, ile jedyną szansą na zwiększenie przyszłych dochodów
z turystyki dla społeczności lokalnych w gminach, takich jak Rewal, Mielno czy
Dziwnów?
Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego...
135
Literatura
Albuquerque H., Martins F., Costa C. 2009. Achieving forms of sustainable and competitive tourism in coastal areas. The case of Baixo Vouga. Journal of Coastal Research, Special Issue 56:
1110–1115.
Chojnicki Z. 1996. Region w ujęciu geograficzno-systemowym. [W:] T. Czyż (red.), Podstawy regionalizacji geograficznej. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań, s. 7–44.
Derek M. 2008. Funkcja turystyczna jako czynnik rozwoju lokalnego w Polsce. Rozprawa doktorska
pod kierunkiem prof. dr. hab. Andrzeja Kowalczyka. Warszawa, s. 20.
Dinis A. 2004. Marketing Territorial: Um instrumento necessário para a competitividade das regiões
rurais e periféricas. Univesidade da Beira, Covilhã, Portugalia, s. 12.
Domardzki P. 1999. Ściana (nie) nie do ruszenia. Obserwator Zachodniopomorski, 1: 7.
Dutkowski M. 2001. Szanse rozwoju społeczno-gospodarczego gmin nadmorskich. [W:] Turystyka
szansą rozwoju społeczno-gospodarczego regionu nadmorskiego. Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, Gdańsk–Hel, s. 50–58.
Dutkowski M. 2006. Wielokryterialna ocena wariantów ochrony ruin kościoła w Trzęsaczu – raport
z badań w ramach projektu INTERREG III C MESSINA. [W:] K. Furmańczyk (red.), Zintegrowane zarządzanie obszarami przybrzeżnymi w Polsce – stan obecny i perspektywy. Brzeg morski
– zrównoważony. Szczecin, s. 269–285.
Galiński P. 2009. Koncepcja zrównoważonego rozwoju samorządu terytorialnego (http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/koncepcja-zrownowazonego-rozwoju-samorzadu-terytorialnego).
Gołembski G. 2002. Pojęcie i cel zintegrowanego zarządzania jakością w regionach. [W:] G. Gołembski (red.), Kompendium wiedzy o turystyce. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 370.
Hindson J. 2006. Czym jest zrównoważony rozwój. [W:] E. Smuk-Stratenwerth (red.), Siejąc ziarna
przyszłości. Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne ZIARNO, Grzybów, s. 30,
Jurkiewicz J.L.. 2007. Trzęsacz (Hoff). Wydawnictwo REGION, Gdynia.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
Kowalczyk K. (red.), Turystyka zrównoważona. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 35–36.
Łonyszyn P. 2012. Gmina Rewal. Przewodnik. Urząd Gminy Rewal, Rewal.
Maik W. 2007. Przemiany pod wpływem turystyki na obszarach recepcji turystycznej. [W:] W. Kurek
(red.), Turystyka. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 446.
Parysek J.J. 2001. Podstawy gospodarki lokalnej. Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań, s. 213–230.
Szwichtenberg A. 1997. Tourist economy on the Polish sea-coast in view of the ecological development policy. [W:] L. Żmudziński (red.), Baltic Coastal Zone. Akademia Pomorska, Słupsk, s.
83–91.
Szwichtenberg A. 2001. Współczesne problemy funkcjonowania turystyki w polskiej nadmorskiej
strefie turystycznej. [W:] Turystyka szansą rozwoju społeczno-gospodarczego regionu nadmorskiego. Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, Gdańsk–Hel, s. 97–112.
Szwichtenberg A. 2010. Turystyka jako główne narzędzie zrównoważonego rozwoju w polskiej strefie
nadmorskiej. Regiony Nadmorskie 18: 121–132.
United Nations Department of Economic and Social Affairs. 1987. Report of the World Commission
on Environment and Development. Our Common Future (http://conspect.nl/pdf/Our_Common_Future-Brundtland_Report_1987.pdf).
Ustawa o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 r. (Dz.U. 1990 nr 16, poz. 95 z późniejszymi
zmianami).
Wałek A. 2008. Ocena tempa erozji w rejonie Trzęsacza na podstawie danych historycznych i kartograficznych. Praca magisterska napisana pod kierunkiem dr. hab. Kazimierza Furmańczyka, prof.
US. Szczecin.
Zaręba D. 2006. Ekoturystyka. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 37.
136
Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn
The protection of cultural and natural heritage as a base
of sustainable development in Polish seaside communes
on the example of Rewal Commune
Abstract: Baltic coast in Poland is the most attractive tourist region. A third of a Polish accommodation potential is concentrated in the coastal zone which doesn’t cover even half percent of the country.
Community living in this area obtains its income mainly from tourism business. Rewal Commune
is one of the most popular tourism destinations at the Polish coast. Sandy beaches, picturesque cliff
seasides and well-known monuments like the ruins of a church from Middle Ages at the edge of the
seaside cliff, are the main attractions of the commune. Their expenses on protection of the natural
environment you can count in millions of Euros. It’s all because of tourists. Tourism is by far the
main source of income and the most important condition of the sustainable development in Rewal
Commune. From the beginning of the self-government in Poland at the 1990s this commune is one
of the country leaders in the field of investment expenditures. They’ve spent the money on a sewage
treatment plant, water supply and gas networks and actions aimed to improve the image of the commune. Almost whole area of the Rewal Commune is within protected territories. There are Natura
2000 network areas, a waterfowl reserve on Liwia Łuża lake, and coastal protected space controlled
by the Maritime Office. All together they strongly stipulate conditions and possibilities of making
any investments in the commune. This paper aims to show how much those restrictions seemingly
threatening possibilities of development of the commune fated to live on tourism could be its chance
to protect herself against negative impact of expansive mass tourism.
Keywords: sustainable development, Rewal, natural environment, tourism, Natura 2000
Natalia Sypion-Dutkowska
Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi, Katedra Gospodarki Przestrzennej
Skupiska przestępstw mieszkaniowych
w Szczecinie
Zarys treści: W niniejszym artykule dokonano wstępnej analizy skupisk przestępczości
mieszkaniowej w Szczecinie w 2006 r., wyznaczając przestrzenne (wg osiedli) oraz czasowe (miesięczne i dobowe) hot spots (skupiska) przestępstw mieszkaniowych. Artykuł zawiera również rekomendacje CPTED (Crime Prevention Through Environmental Design) dotyczące zmniejszenia poziomu przestępczości oraz lęku przed zagrożeniem przestępczością.
Słowa kluczowe: hot spots, przestępstwa mieszkaniowe, zapobieganie przestępczości
Wprowadzenie
Przestępczość jest jednym z najważniejszych problemów społecznych wielkich
miast (Wódz 1989). Wekerle i Whitzman (1995) zwracają uwagę, że we współczesnych miastach lęk przed przestępczością jest takim samym problemem, jak
sama przestępczość. Typ informacji przekazywany przez media stwarza wrażenie,
że nikt i nigdzie nie jest bezpieczny. Mamy do czynienia z narastającą kulturą
przemocy (cyt. za: Czarnecki, Siemiński 2004, s. 11).
W krajach rozwiniętych do analizy przestępczości powszechne stosuje się geograficzne systemy informacji (Wang 2005), wykonuje się tzw. mapowanie przestępstw (ang. crime mapping), przestrzenne analizy przestępczości (ang. spatial crime analysis), profilowanie zachowań przestrzennych przestępców (ang. geographic
profiling) oraz analizy uwarunkowań przestrzennych przestępczości (ang. environmental criminology).
Skupiska przestępczości w literaturze zagranicznej (Boba 2005) są określane jako hot spots, co w prostym tłumaczeniu oznacza „gorące miejsca”, czyli
miejsca szczególnie narażone na występowanie zjawisk przestępczych ze względu
na ich przestrzenną i/lub czasową koncentrację. W niniejszym artykule przyjęto określenie hot spot oraz wyróżniono hot spots przestrzenne i czasowe. Hot
spot przestrzenny to obszar o większym niż przeciętnie natężeniu przestępczości
w porównaniu z obszarem objętym analizą: śródmieściem, dzielnicą, rewirem policyjnym, miastem, powiatem, regionem, krajem. W niniejszym artykule wykona-
138
Natalia Sypion-Dutkowska
no analizę na poziomie osiedli. Podobnie jak hot spots przestrzenne identyfikuje
się hot spots czasowe, a więc jako skupiska przestępstw popełnianych zwykle
o tej samej porze doby, w tych dniach tygodnia czy przestępstwa nasilające się
w określonych miesiącach. W aktualnej pracy czasowe hot spots są rozpatrywane
na dwóch poziomach analizy: pory doby oraz miesięcy.
Wiedza na temat rozmieszczenia hot spots stanowi pierwszy krok do ustalenia, w jakich osiedlach przestępczość stanowi trwały i poważny problem społeczny. Samo proste umieszczenie danych na temat przestępczości na mapach nie
oznacza jeszcze identyfikacji hot spots. Dość łatwo można popełnić tu błędy interpretacyjne. Oprogramowanie GIS oferuje liczne narzędzia umożliwiające prawidłową identyfikację hot spots przestępczości, a także liczne funkcje ułatwiające
wizualizację danych na mapach (por. Ratcliffe 2004, Chainey, Ratcliffe 2005).
Hot spots przestępczości mieszkaniowej w ujęciu
przestrzennym
Przestępstwa mieszkaniowe, choć nie są tak groźne jak morderstwa czy gwałty, stanowią główną przyczynę społecznego poczucia zagrożenia przestępczością
w miastach, co wynika z różnych badań (por. np. Raport o stanie miasta Szczecina 2006). Dostępne dane na temat ogólnej liczby stwierdzonych przestępstw
pospolitych zaklasyfikowane zostały przez Miejską Komendę Policji do 13 grup
przestępstw. Znaczna część z nich jest do siebie podobna, jeśli chodzi o przedmiot przestępstwa, a z punktu widzenia ofiary prowadzi do podobnych skutków.
Z tego powodu dla celów niniejszych badań wybrano cztery grupy przestępstw,
następnie połączono je w grupę przestępstw, których obiektem są: mieszkania
i pomieszczenia towarzyszące, ich wyposażenie, znajdujące się w nich przedmioty oraz inne przedmioty, nazwanych na potrzeby tego artykułu przestępstwami
mieszkaniowymi (tab. 1). W 2006 r. w Szczecinie popełniono łącznie 8068 przestępstw pospolitych, z czego przestępstwa mieszkaniowe stanowią 3207, czyli
39,7% ogólnej sumy przestępstw.
Ponieważ osiedla jako jednostki pomocnicze gminy nie służą celom policyjnym, lecz samorządowym, analizę przeprowadzono, przyjmując punkt widzenia
mieszkańców. Każde osiedle ma swoją reprezentację w postaci rady osiedla, która
może być zainteresowana takimi informacjami i stanowi grupę docelową tego
rodzaju badań. Poszukiwano odpowiedzi na następujące pytanie: które osiedla
Szczecina w 2006 r. były najbardziej zagrożone przestępczością mieszkaniową?
W opracowaniu przestrzennych hot spots przyjęto następujące wskaźniki analityczne zagrożenia osiedli przestępczością mieszkaniową:
• liczba przestępstw mieszkaniowych ogółem,
• liczba przestępstw mieszkaniowych na 1000 lokali mieszkalnych,
• liczba przestępstw mieszkaniowych na 1 km2.
Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie
139
Tabela 1. Klasyfikacja przestępstw
Liczba
Nazwa ogólna
przestępstw
Przestępstwa pospolite ogółem
8068
Przestępstwa ogółem
I. Przestępstwa związane z zagrożeniem mieszkania i pomieszczeń towarzyszących, ich
wyposażenia, znajdujących się w nich przedmiotów oraz innych przedmiotów
1. Kradzież mieszkaniowa
246
Przestępstwa mieszkaniowe
2. Kradzież z włamaniem do mieszkań
327
3. Kradzież z włamaniem do piwnic i strychów
668
4. Kradzież cudzej rzeczy – inne
1966
Ogółem
3207
Lp.
Rodzaj przestępstwa
Źródło: opracowanie własne.
Wskaźnik natężenia przestępstw na 1 km2 pokazuje koncentrację przestrzenną
przestępstw, co odzwierciedla prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska przestępstwa, a może wyrazić się w formie:
• zetknięcia się z przestępstwem jako jego ofiara,
• zetknięcia się z przestępstwem jako jego sprawca lub uczestnik,
• zetknięcia się z przestępstwem jako jego świadek,
• zetknięcia się z przestępstwem jako właściciel rzeczy będącej przedmiotem
przestępstwa.
Dotyczy to osób i obiektów znajdujących się w danym osiedlu stale, przez
pewien czas, a nawet chwilowo: przechodniów, klientów sklepów, parkujących
samochodów itp. Wskaźnik liczby przestępstw w odniesieniu do lokali mieszkalnych (1000) jest indykatorem ryzyka obiektu, co z kolei odzwierciedla prawdopodobieństwo zetknięcia się z przestępstwem gospodarstwa domowego na terenie
osiedla. Dotyczy to majątku ruchomego, zwłaszcza mniej mobilnych osób starszych i dzieci, mieszkań. Założono, że liczba mieszkań odpowiada liczbie gospodarstw domowych.
Celem przeprowadzonej analizy przestrzennej jest wyznaczenie hot spots dla
przestępstw mieszkaniowych. Kryterium wydzielenia hot spot dla danej grupy
jest przekroczenie przez wskaźnik analityczny wartości podwojonej średniej dla
osiedli ogółem. Następnie wyznaczono syntetyczny hot spot przestępstw mieszkaniowych. Kryterium wydzielenia było co najmniej dwukrotne zaklasyfikowanie
danego osiedla jako hot spot na podstawie wskaźnika analitycznego. W ten sposób wyznaczono osiedla, które są najbardziej zagrożone przestępczością pospolitą związaną z mieszkaniami. Schemat przyjętego postępowania identyfikacji hot
spots przedstawiono na rycinie 1.
Najbardziej liczną grupą przestępstw są różne rodzaje czynów karalnych związane z włamaniami i kradzieżami rzeczy, w tym z mieszkań. Ich rozmieszczenie wykazuje koncentrację w śródmieściu (ryc. 2). Do hot spots zaliczono dwa
osiedla dzielnicy Śródmieście: Centrum (284 przestępstwa) i Turzyn (191 przestępstw) oraz jedno osiedle w dzielnicy Zachód – Gumieńce (197 przestępstw).
Wskaźnik analityczny natężenia przestępstw mieszkaniowych na 1000 lokali
mieszkalnych w przybliżeniu odpowiada 1000 gospodarstw domowych. Do hot
spots zaliczono dwa osiedla z dzielnicy Śródmieście: Międzyodrze-Wyspa Pucka
140
Natalia Sypion-Dutkowska
Ryc. 1. Przyjęte postępowanie badawcze
Źródło: opracowanie własne.
(107 przestępstw na 1000 lokali mieszkalnych) i Stare Miasto (69 przestępstw
na 1000 lokali mieszkalnych) oraz osiedle Głębokie-Pilchowo (60 przestępstw na
1000 lokali mieszkalnych) z dzielnicy Zachód (ryc. 3).
Najwyższe zagęszczenie przestrzenne przestępstw mieszkaniowych na 1 km2
zaobserwowano w dzielnicy Śródmieście, z wyjątkiem obszaru Międzyodrza-Wyspy Puckiej i Łękna (ryc. 4). Do hot spots zaliczono aż siedem osiedli, tworzących
zwarty obszar w śródmieściu Szczecina: Centrum (275 przestępstw na 1 km2),
Śródmieście Zachód (216 przestępstw na 1 km2), Stare Miasto (144 przestępstwa
na 1 km2), Turzyn (121 przestępstw na 1 km2), Śródmieście Północ (98 przestępstw na 1 km2), Nowe Miasto (86 przestępstw na 1 km2) oraz Niebuszewo-Bolinko (84 przestępstwa na 1 km2).
W rezultacie łącznej analizy trzech wyżej wymienionych wskaźników analitycznych wyznaczono syntetyczny hot spot przestępczości związanej z zagroże-
Ryc. 2. Przestępstwa mieszkaniowe ogółem
Źródło: opracowanie własne.
Ryc. 3. Przestępstwa mieszkaniowe na 1000
mieszkań
Źródło: opracowanie własne.
Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie
Ryc. 4. Przestępstwa mieszkaniowe na 1
km2
Źródło: opracowanie własne.
141
Ryc. 5. Syntetyczne Hot Spots przestępstw
mieszkaniowych
Źródło: opracowanie własne.
niem mieszkania i pomieszczeń towarzyszących, ich wyposażenia, znajdujących
się w nich przedmiotów oraz innych przedmiotów w 2006 r. w Szczecinie. Największym zagrożeniem ze względu na ich ilość i koncentrację przestrzenną charakteryzują się trzy osiedla śródmiejskie: Centrum, Stare Miasto i Turzyn (ryc. 5).
Dodatkowo wykonano mapę gęstości przestępczości mieszkaniowej za pomocą Kernel Density Analysis (Hawth’s Analysis Tools for ArcGIS 9.x). Uzyskiwane
mapy mają charakter syntetyczny i w poglądowy sposób ukazują rozmieszczenie
i zagęszczenie badanego zjawiska w przestrzeni. Z tego powodu mają one duże
znaczenie aplikacyjne, gdyż do ich interpretacji nie jest wymagane wykształcenie
kartograficzne. Hot spot ustalone metodą analizy gęstości przestrzennej identyfikowane są poprzez analizę kartogramu ciągłego, który przedstawia koncentrację przestępczości przy użyciu
dokładnej lokalizacji zdarzeń. Obszar,
na którym przestępczość przekracza
50%, określony jest jako hot spot.
W niniejszej analizie wykorzystano
dane cyfrowe w postaci warstw wektorowych punktowych, dostarczone
przez Wydział Informatyki Urzędu
Miejskiego w Szczecinie na podstawie danych Komendy Miejskiej Policji
w Szczecinie (Zdarzenia o charakterze przestępczym… 2007).
Uzyskane wyniki umożliwiają wiRyc. 6. Gęstość przestępstw mieszkaniozualizację przestępczości. Intensywwych
ność szarości oznacza wzrost prawŹródło: opracowanie własne.
Natalia Sypion-Dutkowska
142
dopodobieństwa wystąpienia przestępstwa mieszkaniowego w danym miejscu.
Na mapie linią czarną oznaczono obszary, na których dokonano 50% wszystkich
przestępstw mieszkaniowych. Obszary te można traktować jako wielkoobszarowe hot spots, ich zasięg pozwala dokonać oceny skupienia bądź rozproszenia
danego rodzaju przestępstwa. Umożliwia to syntetyczne porównanie różnego rodzaju przestępstw z punktu widzenia ich rozmieszczenia.
Mapa gęstości przestępczości mieszkaniowej pokazuje znany już obraz z analiz przeprowadzonych innymi metodami (ryc. 6). Przestępstwa mieszkaniowe
występują głównie w śródmieściu i na przylegających do niego terenach mieszkaniowych. Istotny jest również hot spot na Prawobrzeżu.
Hot spots przestępczości mieszkaniowej w ujęciu
czasowym
Analizę w ujęciu czasowym wykonano na podstawie danych inaczej zestawionych
aniżeli w przypadku analizy w ujęciu przestrzennym. Dlatego liczba przestępstw
ogółem różni się od podanej w poprzedniej analizie. Uzyskane z Komendy
Miejskiej Policji w Szczecinie dane źródłowe z przyporządkowaniem czasowym
podzielone są na 16 grup, z których wybrano 5 grup przestępstw związanych
z mieszkaniem, a następnie połączono je w grupę przestępczości mieszkaniowej
(tab. 2).
Tabela 2. Typy przestępstw zaliczone do poszczególnych grup w celu analizy czasowej wg
miesięcy i pory doby oraz przestrzennej w Szczecinie (2006)
Lp.
1.
2.
3.
4.
5.
Kategorie i grupy przestępstw
Nazwa ogólna
I. Przestępstwa związane z zagrożeniem mieszkania i pomieszczeń towarzyszących,
ich wyposażenia, znajdujących się w nich przedmiotów oraz innych przedmiotów
Kradzież mieszkaniowa
Przestępczość
mieszkaniowa
Kradzież z włamaniem do mieszkań
Kradzież z włamaniem do piwnic i strychów
Kradzież cudzej rzeczy – inne
Uszkodzenie mienia
Źródło: opracowanie własne.
Analiza czasowa według miesięcy
Analizę czasową przestępczości w Szczecinie w 2006 r. rozpoczęto od przebadania zróżnicowania przestępstw według miesięcy. Zestawienie surowych danych
i zastosowanych wskaźników zawiera tabela 3. Jak wynika z obliczeń, przestępstwa mieszkaniowe charakteryzują się niską zmiennością czasową (współczynnik
zmienności 7,6), podobnie jak liczba przestępstw ogółem (współczynnik zmien-
Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie
143
ności 9,7). W tabeli 3 umieszczono również wartości graniczne do obliczenia
hot spots, stosując kryterium średnia plus połowa odchylenia standardowego.
Prezentację graficzną zróżnicowania czasowego według miesięcy poszczególnych
grup przestępstw i ogółem przedstawiono na rycinach 7 i 8.
Z łącznej liczby 9403 przestępstw ogółem najwięcej popełniono ich w marcu
(892), a najmniej w lipcu (681). Średnio w miesiącu popełniano ponad 786 przestępstw ogółem, czyli prawie 26 przestępstw dziennie. Wyznaczone czasowe hot
spots przestępczości ogółem obejmują aż pięć miesięcy: styczeń, marzec, maj,
październik i listopad. Jest to rezultat nakładania się hot spots różnych rodzajów
przestępstw, które są odmienne pod względem zróżnicowania czasowego. Charakterystyczny jest obniżony poziom przestępczości od czerwca do września oraz
w grudniu.
Z łącznej liczby 4463 przestępstw mieszkaniowych najwięcej popełniono ich
w marcu (424), a najmniej w grudniu (328). Średnio w miesiącu popełniano ponad 376 przestępstw mieszkaniowych. Wyznaczone czasowe hot spots dla tego
typu przestępczości obejmują marzec i listopad. Obserwuje się małe zróżnicowaTabela 3. Przestępstwa w poszczególnych miesiącach wg grup w Szczecinie (2006)
Miesiąc
Przestępczość mieszkaniowa
Ogółem
Styczeń
386
868
Luty
354
795
Marzec
424
892
Kwiecień
373
801
Maj
382
834
Czerwiec
359
711
Lipiec
329
681
Sierpień
364
749
Wrzesień
367
725
Październik
387
827
Listopad
410
834
Grudzień
328
686
Rok
4463
9403
Min.
328
681
Maks.
424
892
Średnia
376,0
786,5
Odchylenie standardowe
28,7
71,5
Współczynnik zmienności
7,6
9,1
niska
niska
390
822
Zmienność czasowa
Poziom hot spots
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych KMP Szczecin
Natalia Sypion-Dutkowska
144
Ryc. 7. Przestępczość mieszkaniowa wg miesięcy w Szczecinie w 2006 r.
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych KMP Szczecin.
nie czasowe w ciągu roku, z pewnym obniżeniem intensywności od czerwca do
września, a także w grudniu (ryc. 7).
Analiza czasowa według pory doby
Drugim sposobem badania zróżnicowania przestępczości w czasie, zastosowanym w niniejszym opracowaniu, jest analiza według czasu popełnienia przestępstwa w odniesieniu do pory doby. Statystyka przestępczości prowadzona przez
Komendę Miejską Policji w Szczecinie stosuje rejestrację według czterech grup.
Pierwsza grupa to przestępstwa popełniane w godz. 6.01–14.00, druga grupa
obejmuje przedział czasowy 14.01–22.00, trzecia – 22.01–6.00. Natomiast czwarTabela 4. Charakterystyka przestępczości ogółem i mieszkaniowej wg pory doby w Szczecinie (2006)
Pora doby
Przestępczość mieszkaniowa
Ogółem
6.01–14.00
967
1621
14.01–22.00
1248
2275
22.01–06.00
1682
3510
Nieznana
1373
1996
Ogółem
4463
9403
Udział grupy nieznanej w liczbie
ogółem
30,8
21,2
Udział maks. w liczbie ogółem
37,7
37,3
Udział min. w liczbie ogółem
21,7
17,2
Udział maks./udział min.
1,7
2,2
niski
średni
Zmienność czasowa
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych KMP Szczecin.
Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie
145
ta grupa to takie przestępstwa, dla
których nie udaje się ustalić czasu ich
popełnienia – nieznana (NN). Dane
na temat przestępczości w Szczecinie
w 2006 r. w ujęciu czasowym w ciągu
doby według czterech grup i ogółem
oraz charakteryzujące je wskaźniki
zamieszczono w tabeli 4.
Wraz z upływem doby przestępczość nasila się, najwięcej przestępstw mieszkaniowych popełRyc. 8. Przestępstwa mieszkaniowe wg pory
nianych jest w godzinach nocnych.
doby w Szczecinie w 2006 r.
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych
Liczną grupę stanowią przestępstwa
KMP Szczecin.
o nieznanej godzinie popełnienia –
około 30% (ryc. 8).
Wytyczne CPTED (Crime Prevention Through Environmental Design) stowarzyszenia promującego działania na rzecz ograniczania przestępczości poprzez odpowiednie kształtowanie przestrzeni proponuje zmniejszenie poziomu przestępczości oraz lęku przed zagrożeniem przestępczością poprzez: wspieranie kontaktów
między mieszkańcami, zwiększanie ich czujności oraz wspieranie działań, służących kontroli sąsiedztwa (terytorialność), maksymalizację zdolności zlokalizowania podejrzanych osób lub działań (punkty obserwacyjne), wspieranie przemyślanych sposobów wykorzystania przestrzeni przez mieszkańców (wspieranie
aktywności), identyfikację właścicieli przestrzeni prywatnych oraz publicznych
i realne lub symboliczne odgraniczenie tych przestrzeni (hierarchia przestrzeni).
Przykłady zaleceń i działań podejmowanych w ramach CPTED w odniesieniu do
sąsiedztwa (osiedla) obejmują (cyt. za: Awtuch 2009):
a) minimalizację liczby wejść oraz wyjść z budynku;
b) projektowanie dróg rozładowujących korki;
c) maksymalizowanie możliwości wzrokowej kontroli otoczenia przez mieszkańców;
d) wspieranie wykorzystania przestrzeni publicznej przez mieszkańców;
e) zapewnienie odpowiedniego oświetlenia ulic, parków, ścieżek oraz alejek;
f) zachęcanie mieszkańców do wzajemnej obserwacji.
Przykłady zaleceń i działań podejmowanych w ramach CPTED w odniesieniu
do budynków wielorodzinnych obejmują (cyt. za: Awtuch 2009):
a) stworzenie wspólnej przestrzeni, która wspierałaby interakcje między mieszkańcami;
b) minimalizowanie ilości mieszkań przypadających na jedno wejście;
c) instalację domofonów;
d) właściwe oświetlenie wspólnego wejścia;
e) wyposażenie drzwi wejściowych w blokadę klamki (otwieranie od wewnątrz)
oraz wizjer;
f) zapewnienie łatwego do obserwacji terenu zabaw dziecięcych;
g) zapewnienie okien sprzyjających obserwacji w pomieszczeniu pralni.
146
Natalia Sypion-Dutkowska
Przykłady zaleceń i działań podejmowanych w ramach CPTED w odniesieniu do domów obejmują (cyt.
za: Awtuch 2009):
a) wyraźne wyróżnienie własności
prywatnej (np. podwórko, podjazd) od przestrzeni publicznej
(ulic, chodników) za pomocą krzewów, różnokolorowych kostek
brukowych, zróżnicowanej gradacji materiału;
b) zapewnienie rozległej perspektywy na obszar otaczający dom;
Ryc. 9. Bezpieczny dom przyszłości
c) zapewnienie domownikom wzroŹródło: http://www.designagainstcrimenorthkowej dostępności obszaru wejwest.com/home/tag/home-security/.
ścia;
d) unikanie takich krajobrazów, które
mogą ułatwiać sprawcom ukrycie się (kryjówki, ograniczenia perspektywy);
e) instalowanie specjalnego, silnego oświetlenia;
f) antywłamaniowe zabezpieczenie drzwi wejściowych.
Oprócz zastosowania wyżej wymienionych środków warto pamiętać o zachowaniu zdrowego rozsądku oraz nie należy za bardzo sugerować się doniesieniami
mediów. W przeciwnym wypadku zmuszeni będziemy do zamieszkania w bardzo
bezpiecznych domach, sprzedawanych przez równie bezpiecznych pośredników,
co obrazuje rycina 9.
Literatura
Awtuch A., 2009. Percepcja przestrzeni bezpiecznej (http://www.pg.gda.pl/architektura/userfiles/
file/percepcja_12+13.pdf).
Boba R. 2005. Crime Analysis and Crime Mapping. Sage Publications, Thousand Oaks–London–New
Delhi.
Chainey S., Ratcliffe J. 2005. GIS and Crime Mapping. John Wiley & Sons, Chichester
CPTED – Crime Prevention Through Environmental Design. 2010 (http://www.designagainstcrimenorthwest.com/home/tag/home-security/).
Czarnecki B., Siemiński W. 2004. Kształtowanie bezpiecznej przestrzeni publicznej. Difin, Warszawa.
Hawth’s Analysis Tools for ArcGIS 9.x. 2010 (http://www.spatialecology.com/htools).
Raport o stanie miasta Szczecina 2006 (http://www.szczecin.pl/raport06/html/10_0.htm).
Ratcliffe J.H. 2004. The hotspot matrix: A framework for the spatio-temporal targeting of crime reduction. Police Practice and Research 5(1): 5–23.
Wang F. (red.) 2005. Geographic Information Systems and Crime Analysis. Idea Group Publishing,
Hershey–London–Melbourne–Singapore.
Wekerle G.R., Whitzman C. 1995. Safe Cities: Guidelines for Planning, Design, and Management. Van
Nostrand Reinhold, New York.
Wódz J. 1989. Problemy patologii społecznej w mieście. PWN, Warszawa.
Zdarzenia o charakterze przestępczym zaistniałe na terenie Szczecina w 2006 r. 2007. Wydział Informatyki, Urząd Miasta Szczecin, Szczecin – mapa.
Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie
147
Hot spots of residential crime in Szczecin
Abstract: The paper encloses the preliminary results of geographical analysis of crime in Szczecin.
Using the GIS tools the spatial (according to 37 urban districts) and temporal (according to months
and days) Hot Spots of residential crime in the year 2006, as well as 50% crime concentration area,
were identified and presented on the maps and figures. Conclusively, based on the ideas of Crime
Prevention Through Environmental Design, the recommendations for urban spatial and safety policy
are formulated, aiming the crime prevention and reducing the crime fear.
Key words: Hot Spot, residential crime, crime prevention
Dominik Paprotny
Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi
Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych
Zarys treści: W ciągu ostatnich 40 lat systemy informacji geograficznej znalazły wiele
zastosowań w najróżniejszych dziedzinach życia. Odgrywają one ważną rolę także w siłach zbrojnych. Przyczyniły się do znacznego zwiększenia dokładności, aktualności i dostępności opracowań kartograficznych wykorzystywanych w siłach zbrojnych. Są używane
w systemach wsparcia dowodzenia jednostek taktycznych i operacyjnych, w systemach
nawigacyjnych samolotów, w sztabach wojskowych, na uczelniach wojskowych, w obronie powietrznej i wielu innych. GIS przydatny jest przy rozpoznaniu, namierzaniu celów,
planowaniu działań, przeprowadzaniu operacji wojskowych, analiz teoretycznych i symulacji. W artykule omówiono przykłady zastosowania GIS głównie w Wojsku Polskim,
odnosząc się także do innych armii NATO. Przedstawiono organizację służby topograficznej WP, wytwarzane przez nią mapy i numeryczne modele terenu, jak też użytkowane
oprogramowanie. Omówione zostały systemy dowodzenia i symulatory wspomagające
szkolenie.
Słowa kluczowe: GIS, wojsko, mapy, symulatory, oprogramowanie, modele terenu
Wprowadzenie
Siły zbrojne są instytucją raczej konserwatywną, która powoli wdraża nowe technologie lub idee. Mimo to wojsko od zawsze było zainteresowane wynalazkami,
mogącymi potencjalnie zapewnić przewagę nad przeciwnikiem na polu walki (Weir
2005). Co więcej, szczególnie w bliższych współczesności czasach armie same stymulowały postęp techniczny. Wprawdzie systemy informacji geograficznej nie zostały stworzone w ramach wojskowych programów badawczych, ale szereg technologii z nimi związanych – jak najbardziej. Choćby komputer, skonstruowany przez
Brytyjczyków w 1943 r., by ułatwić odczytywanie zaszyfrowanych niemieckich
meldunków (Zawadzki 2005). Z kolei system nawigacyjny GPS, niezmiernie istotny dla opracowań tworzonych z użyciem GIS, jest systemem wojskowym, stworzonym i utrzymywanym przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych, jedynie
dopuszczonym do użycia przez odbiorców cywilnych. Nie inaczej jest z konkurencyjnym systemem nawigacyjnym Glonass, będącym w posiadaniu Ministerstwa
Obrony Federacji Rosyjskiej, czy regionalnym systemem Compass, utrzymywanym
przez Chińską Armię Ludowo-Wyzwoleńczą (Grimwood 2011).
150
Dominik Paprotny
Postępująca pod koniec ubiegłego stulecia miniaturyzacja sprzętu komputerowego, powstanie satelitarnych systemów nawigacyjnych oraz stworzenie szybkich sieci przesyłu informacji typu Internet (z których pierwsza była wojskowa
sieć ARPAnet) zapoczątkowały proces zwany rewolucją w sprawach wojskowości
(Revolution in Military Affairs) (Van Creveld 2008). Zastosowanie najnowszych
technologii informatycznych miało zapewnić armiom NATO przewagę nad liczniejszymi wojskami Układu Warszawskiego. Skuteczność tego rozwiązania zademonstrowano podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej (1990–1991), kiedy
to wojska sprzymierzonych (głównie amerykańskie, brytyjskie, francuskie) po
zaledwie czterodniowej kampanii lądowej zniszczyły większość potężnej armii
irackiej (Kubiak 2009). Integralną częścią tej rewolucji stały się systemy informacji geograficznej, dające wojsku narzędzie zwiększające skuteczność na polu
walki oraz usprawniające funkcjonowanie w aspekcie administracji, logistyki czy
szkolenia.
W pierwszej kolejności omówiona zostanie współczesna kartografia wojskowa
i produkty, jakie wytwarza, po czym w następnych rozdziałach przedstawione zostaną systemy wsparcia dowodzenia, ze szczególnym uwzględnieniem systemów
pozwalających na lokalizację pozycji wojsk w przestrzeni. Na końcu zaprezentowane będą symulatory pola walki, służące do szkolenia wojsk.
Kartografia wojskowa
Służba geograficzna i wytwarzanie map
Wojsko operuje w przestrzeni geograficznej, więc niezbędne do jego funkcjonowania są dokładne i szczegółowe mapy. Od XVIII w. do dziś mapy topograficzne
są sporządzane głównie przez siły zbrojne, które są ich zasadniczym użytkownikiem (Pasławski 2006). Ponieważ oprogramowanie GIS całkowicie już zdominowało tworzenie map, także i wojskowe służby geograficzne używają tych narzędzi
do kartowania obszarów ich zainteresowania. A zapotrzebowanie jest ogromne:
w samym tylko 2008 r. polska służba geograficzna wyprodukowała ponad półtora
miliona egzemplarzy najróżniejszego rodzaju map (do tego 20 tys. sztuk importowano z zagranicy). Są one szczególnie potrzebne na zagranicznych misjach,
gdzie wojsko prowadzi działania bojowe. Misje zagraniczne zwykle odbywają się
w krajach o niskim poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego i mapy tych obszarów albo nie istnieją, albo pochodzą sprzed wielu dekad. I tak, na potrzeby
dowodzonej przez Polskę Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku
w ciągu pięciu lat wykonano prawie 300 tys. egzemplarzy map. W Afganistanie
polscy kartografowie sporządzili od zera mapę prowincji Ghazni w skali 1:50 000
(Wojtan 2009).
Aktualnie służba geograficzna w Wojsku Polskim wytwarza następujące rodzaje map:
–– analogowe lądowe w skali od 1:25 000 do 1:1 000 000;
Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych
151
––
––
––
––
––
analogowe lotnicze w skali od 1:50 000 do 1:500 000;
wektorowe w skali od 1:10 000 do 1:1 000 000;
rastrowe w najróżniejszych skalach;
specjalne (np. ośrodków szkolenia poligonowego czy mapy drogowe);
numeryczne modele terenu (Wojtan 2009).
Sporządzaniem i dystrybucją map w Polsce zajmuje się pięć jednostek wojskowych:
–– Wojskowe Centrum Geograficzne w Warszawie;
–– 22 Wojskowy Ośrodek Kartograficzny w Komorowie k. Ostrowa Mazowieckiego;
–– 6 Samodzielny Oddział Geograficzny w Toruniu;
–– 19 Samodzielny Oddział Geograficzny w Lesznie;
–– Biuro Hydrograficzne Marynarki Wojennej w Gdyni.
Ponadto geografią wojskową zajmują się odpowiednie komórki w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego, Dowództwie Wojsk Lądowych i Dowództwie Sił Powietrznych. Służba topograficzna WP jest więc dość rozproszona, podczas gdy
w armiach zachodnich tworzeniem map zajmują się najczęściej ogólnowojskowe
agencje, np. w Stanach Zjednoczonych jest nią NGA (Narodowa Agencja Wywiadu Geoprzestrzennego), w Niemczech AGeoBw (Biuro Informacji Geograficznej
Bundeswehry), w Wielkiej Brytanii DGIA (Wojskowa Agencja Wywiadu Geograficznego i Satelitarnego) (Danilewicz 2009).
W związku z zastosowaniem systemów GIS w Siłach Zbrojnych RP, oficerowie i podoficerowie mogą posiadać obecnie specjalność geoinformatyczną, która
wchodzi w skład grupy osobowej geograficznej w korpusie osobowym rozpoznania i walki elektronicznej (Rozporządzenie Ministra ON, 11.12.2009 r.).
Mapy wektorowe
Mapy wektorowe w Wojsku Polskim są tworzone przede wszystkim w ramach
Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Za sprawą dokumentu o nazwie „Polityka
geoprzestrzenna NATO” każde państwo sojuszu jest zobowiązane do sporządzania wektorowych baz danych o ustalonej dokładności i formacie zapisu (Danilewicz 2009). Są one znane pod nazwą VMap (Vector Smart Map). Istnieje kilka
poziomów dokładności tych map:
–– VMap L0 (VMap poziomu 0) odpowiadający mapie w skali 1:1 000 000;
–– VMap L1 odpowiadający mapie w skali 1:250 000;
–– VMap L2 odpowiadający mapie w skali 1:50 000;
–– VMap L3 odpowiadający mapie w skali 1:25 000;
–– SMW (Szczegółowa Mapa Wektorowa) odpowiadająca mapie w skali 1:10 000
(Gotlib i in. 2007).
Mapy wszystkich wymienionych poziomów są wykonywane dla obszaru Polski, natomiast te poziomu 0 i 1 – dla całego świata. Dane, jakie zawierają mapy, są
zgodne ze standardem DIGEST (Digital Geographic Information Exchange Standard)
i są to: hydrografia, wysokość i rzeźba terenu, roślinność, budynki, przemysł,
152
Dominik Paprotny
transport, granice oraz informacje lotnicze (Gotlib i in. 2007). Wykorzystywanym
układem odniesienia jest WGS-84.
Formatem, w którym zapisywane są dane VMap, jest VPF – (Vector Product
Format). Jest on używany wyłącznie w NATO, choć mogą go odczytać wszystkie
popularne programy GIS. Tworzenie danych w tym formacie jest jednak czasochłonne ze względu na złożoność i ostre kryteria dotyczące topologii (Pietruszka
2009).
Wektorową bazę danych poziomu 2 dla Polski wykonano wysiłkiem Wojskowego Centrum Geograficznego i Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii w latach 2000–2004 (Rozwałka 2009). Fragment powstałego opracowania przedstawiono na rycinie 1. Mapy poziomu 3 sporządzono dla wybranych obszarów Polski
(głównie wschodniej) na podstawie ortofotomap, uzupełniając je danymi z map
topograficznych 1:25 000 (WCG 2007).
W ramach współpracy z NATO w latach 2001–2006 stworzono VMap poziomu 1 dla całego świata. Wadą powstałego opracowania było wykorzystywanie
jako głównego źródła danych analogowych map topograficznych, często nieaktualnych (głównie opracowania amerykańskie i radzieckie). Na dodatek skala
1:250 000 okazała się niewystarczająca dla potrzeb misji pokojowych. Tym samym uruchomiono program MGCP (Multinational Geospatial Co-production Program
– Wielonarodowy program wspólnej produkcji geoprzestrzennej), którego celem jest
wykonanie dokładnej i aktualnej mapy wektorowej obejmującej obszar państw
uczestniczących w programie oraz rejonów ich zainteresowania (ukończenie prac
Ryc. 1. VMap poziomu 2
Źródło: Geoportal, http://www.geoportal.gov.pl/.
Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych
153
planowane jest na 2012 r.). Większość obszarów ma być prezentowana w dokładności odpowiadającej mapie topograficznej w skali 1:50 000, natomiast pozostała część terenu (niezabudowana i dość jednolita) w dokładności odpowiadającej
skali 1:100 000. Źródłem danych są tutaj głównie najnowsze zdjęcia satelitarne
o dużej rozdzielczości (wielkość piksela 1 m lub mniejszy). W stosunku do VMap
zmieniono też format danych – używany jest teraz doskonale znany ESRI ShapeFile (Pietruszka 2009).
Mapy rastrowe
Współczesne wojskowe mapy rastrowe są wykonywane głównie w formacie CADRG (Compressed Arc Digitized Raster Graphics), który jest standardowo stosowany
w NATO, oraz w mniejszym stopniu w formacie MrSID (Multi-resolution Seamless
Image Database) (Chudzik i in. 2007). Powstają ze skanowania papierowych map
w skali od 1:25 000 do 1:1 000 000, które zostają następnie dostosowane do
obecnie używanego układu współrzędnych WGS-84 i połączone w jedną całość.
Ich zaletą jest bardzo duża kompresja danych – kompletna mapa Polski w skali
1:50 000 zajmuje jedynie około 780 MB, czyli mieści się na dwóch płytach CD.
Dla całego obszaru Polski powstały też mapy w skali 1:100 000, 1:250 000 (także
lotnicza), 1:500 000 i wreszcie 1:1 000 000. Dla wybranych rejonów kraju (m.in.
ośrodków szkolenia poligonowego) stworzono także mapy w skali 1:25 000
(­Bauer 2009).
Mapy rastrowe w formacie CADRG są podstawą funkcjonowania systemów
wsparcia dowodzenia w Siłach Zbrojnych RP, które wymagają podkładu mapowego z możliwością określania współrzędnych. Używane są również w nawigacji
lotniczej (Bauer 2009).
Numeryczne modele terenu
Zgodnie z „Polityką geoprzestrzenną NATO” sporządzane są także numeryczne
modele terenu (NMT). Są one zapisywane w standardzie DTED (Digital Terrain
Elevation Data) (Czajka 2009) i stanowią model typu GRID. Dane do NMT uzyskuje się przez wektoryzację diapozytywów wojskowych map topograficznych.
Wykonuje się przy tym model terenu o dwóch poziomach dokładności:
–– DTED 1 o dokładności poziomej do 50 m i pionowej do 30 m;
–– DTED 2 o dokładności poziomej do 23 m i pionowej do 18 m.
Wielkość piksela zależy od szerokości geograficznej: dla obszarów między
równikiem a 50° jest to 3” × 3” dla DTED 1 i 1” × 1” dla DTED 2, natomiast
między 50° a 70° jest to odpowiednio 3” × 6” i 1” × 2”. Przy wyższych szerokościach geograficznych piksele są jeszcze większe. Dane wysokościowe dla komórek zapisywane są w formacie ASCII (US Department of Defense 2000).
Model terenu DTED 1 dla Polski stworzono w latach 1996–1998 z map w skali
1:200.000 w ówczesnym Wojskowym Ośrodku Geodezji i Teledetekcji (dzisiaj
Wojskowe Centrum Geograficzne). Dużo trudniejszym zadaniem było sporządzenie dokładniejszego modelu DTED 2 – powstał on z map w skali 1:50 000.
154
Dominik Paprotny
Wykonanie go dla 58 „oczek” o bokach 1° × 1° zajęło trzy lata (1998–2001) jedenastu podmiotom – trzem jednostkom wojskowym i ośmiu przedsiębiorstwom
kartograficznym (Czajka 2009). Istnieje jeszcze DTED poziomu 0, ale powstał
on przez zmniejszenie rozdzielczości DTED 1 do piksela o rozmiarze 30” × 30”
(0°–50°) lub 30” × 60” (50°–70°). Modele DTED wspierają mapy VMap o tym
samym numerze poziomu.
Mapy tworzone w programie MGCP będą wykorzystywały inne źródło danych,
a mianowicie numeryczny model pokrycia terenu SRTM, wykonany radarem
przez prom kosmiczny „Endeavour” w 2000 r. Ma on rozdzielczość 1” × 1” (czyli
ok. 30 m w naszych szerokościach geograficznych) i obejmuje obszar między 60°
N i 56° S, czyli ponad 80% powierzchni Ziemi (Gotlib i in. 2007).
Istotnym zastosowaniem NMT są analizy widoczności z określonych stanowisk w terenie wspomagające decyzję o rozmieszczeniu posterunków czy
uzbrojenia. Ponadto pozwalają na wytyczanie tras przejazdów przez bezdroża
czy ułatwiają planowanie działań (Gotlib i in. 2007). Analizy takie umożliwiają
programy ArcGIS z dodatkiem Military Analyst oraz Pakiet Grafiki Operacyjnej
(Chudzik i in. 2007). NMT daje też możliwość wykrywania obiektów ukrytych,
poprzez odfiltrowanie roślinności z modelu uzyskanego drogą skanowania terenu
radarem lub laserem.
Interesującym i jednocześnie pierwszym praktycznym zastosowaniem NMT
było naprowadzanie pocisków manewrujących typu Tomahawk. Rakiety te, wystrzeliwane z okrętów, dysponujące zasięgiem 2500 km i mogące przenosić głowicę jądrową, wyposażone są w system TERCOM (TERrain COntour Matching – Dopasowywanie do konturu terenu). Działa on na zasadzie ciągłego skanowaniu terenu
przez radar zainstalowany w rakiecie i porównywanie go z zapisanym w pamięci
komputera pokładowego modelem terenu, wgranym do pamięci systemu przed
startem rakiety. Umożliwia to lot bardzo nisko nad ziemią, z wykorzystaniem
dolin czy przełęczy (Kubiak 2009). Przed takimi rakietami nie ma praktycznie
obrony, gdyż tak nisko lecących pocisków nie wykryją radary; są także bardzo
precyzyjne, zwłaszcza we współpracy z system GPS (błąd trafienia rzędu 1 m).
Podczas wojny w Zatoce Perskiej Tomahawki bezbłędnie trafiły w stację transformatorów w Bagdadzie, wyłączając prąd w całym Iraku (Weir 2005). Obecnie
systemów typu TERCOM używa się też w innych typach rakiet, nie tylko amerykańskich. Jego uzupełnieniem jest DSMAC (Digital Scene-Mapping Area Correlator), porównujący zdjęcia satelitarne z obrazem z kamery w rakiecie, co zwiększa
precyzję trafienia. W latach 2013–2014 do uzbrojenia Wojska Polskiego mają
wejść norweskie rakiety przeciwokrętowe Naval Strike Missile (NSM), mające
możliwość ataku celów lądowych z użyciem systemu typu TERCOM. Znajdą się
w składzie Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego Marynarki Wojennej (Hołdanowicz 2011).
Pozostałe mapy
Do innych opracowań wykorzystywanych w wojsku należą ortofotomapy. Stosowane są do tworzenia map wektorowych, a także jako mapy nawigacyjne. Np.
Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych
155
w systemie nawigacyjnym myśliwców F-16 w służbie Polskich Sił Powietrznych
używa się ortofotomap w formacie CIB (Controlled Image Base) o rozdzielczościach
5 i 1 metra (Rozwałka 2009).
Narzędzia GIS są używane także do interpretacji zdjęć satelitarnych i, rzadziej
już stosowanych, lotniczych. Pozwalają na dokładną ocenę taktyczno-inżynieryjną terenu, dostarczając informacji o: ukształtowaniu terenu i jego pokryciu, infrastrukturze drogowo-mostowej, akwenach i przeszkodach wodnych, obszarach
zalesionych i zabudowanych itp. W praktyce działań operacyjnych wypierają one
tradycyjne wydawnictwa, ze względu na dalece większą szczegółowość i aktualność (Szymanik 2009). Szczególnie ma to znaczenie przy działaniu w terenach
zabudowanych, jak w Iraku, gdzie obiektem zainteresowania wojsk są często pojedyncze budynki lub ścieżki między domami, które na mapach ulegają generalizacji kartograficznej. Znajomość zasad teledetekcji pozwala wykryć np. obiekty zamaskowane (różniące się współczynnikiem odbicia) czy też nowopowstałe
(analizując piksele na zdjęciach z różnych okresów) (Dadas et al. 2008). Oczywiście, najnowsze zdjęcia z satelitów, samolotów rozpoznawczych czy bezzałogowych statków latających (BSL) są nie zawsze dostępne, ale dąży się do pełnej
ich dostępności dla wojsk dzięki wdrażaniu dużych ilości BSL oraz zastosowaniu
wydajnych systemów przesyłu informacji (Dominik 2009).
Oprogramowanie do map
Do przeglądania i tworzenia map konieczne jest odpowiednie oprogramowanie.
Zasadniczym programem używanym obecnie w Wojsku Polskim jest Pakiet Grafiki Operacyjnej (PGO). Został on stworzony przez Centrum Informatyki i Łączności Ministerstwa Obrony Narodowej w 2007 r. (Chudzik i in. 2007). Jego zaletą jest odczytywanie wszystkich wykorzystywanych w Wojsku Polskim i NATO
formatów zapisu danych geograficznych: map rastrowych (CADRG, MrSID), map
wektorowych (VPF), ortofotomap (CIB, GeoTIFF), numerycznych modeli terenu (standard DTED) czy baz danych Państwowego Rejestru Granic i Skorowidza
Nazw Geograficznych. Ma także wiele narzędzi analitycznych, np. pozwala na
tworzenie planów przemieszczania wojsk, rozmieszczenia patroli, analizę widoczności z określonych punktów, opracowywanie profili terenu, symulowanie
zalania terenu wodą, wyznaczanie azymutów i odległości, nanoszenie znaków
taktycznych zgodnych z przyjętą w NATO symboliką APP-6A itd. (Kloskowski
2008). Obecnie PGO dysponują wszystkie jednostki wojsk lądowych w Polsce.
Niestety ciągle jest on rzadko wykorzystywany w praktyce – w szkoleniu i podczas manewrów nadal w większości używa się tradycyjnych, analogowych narzędzi (Buk 2010).
Do bardziej szczegółowych zadań i analiz oraz tworzenia wszelkiego rodzaju
map używa się głównie programu ArcGIS firmy ESRI. Co znamienne, istnieją
do niego specjalne, przeznaczone dla użytkownika wojskowego dodatki. Military Analyst pozwala na analizy widoczności, pola ostrzału, integracji danych
przestrzennych z danymi o charakterze obronnym itd. Military Overlay Editor
(MOLE) umożliwia z kolei tworzenie, edytowanie i wyświetlanie znaków taktycz-
156
Dominik Paprotny
nych NATO na mapach, co przedstawiono na rycinnie 2. Wreszcie, Grid
Manager służy do tworzenia siatek
kartograficznych, ramek i elementów
pozaramkowych (ESRI 2010). Stosowana jest też aplikacja IMAGINE firmy ERDAS (Lach 2009).
W Wojsku Polskim do wyświetlania map i dokonywania prostych
analiz używane są także aplikacje dostępne za darmo w Internecie, takie
Ryc. 2. Znaki taktyczne naniesione w programie
jak ViewFinder firmy ERDAS (do daArcGIS
nych rastrowych), ArcExplorer firmy
Źródło: ESRI, http://www.esri.com/software/
ESRI (do danych wektorowych) oraz
arcgis/defense-olutions/graphics/mole_bosnia_bound_tintshade.jpg
TatukGIS Viewer, obsługujący i jednocześnie wyświetlający oba typy danych (Chudzik i in. 2007). W armiach zachodnich wykorzystuje się dodatkowo
jeszcze inne oprogramowania produkcji lokalnej, np. wojsko amerykańskie używa programu FalconView, stworzonego na jego zlecenie przez politechnikę stanu
Georgia (Bailey 2004).
By ułatwić dystrybucję opracowanych map, MON stworzył portal Geoserwer.
Są na nim zamieszczane bazy danych geograficznych i mapy, a dostęp do niego
następuje przez wewnętrzną, wojskową sieć typu Internet o nazwie MIL-WAN,
wdrożoną do polskiego wojska na początku XXI w. (Piotrowski 2009). Pozwala on na prowadzenie analiz bezpośrednio w przeglądarce internetowej, takich
jak selekcja obiektów według atrybutu i według położenia, tworzenie profilów
terenu, analiz widoczności itp. (Pokonieczny i in. 2008). Jednakże siły zbrojne
wykorzystują też ogólnodostępny serwis Geoportal, którego zaletą jest pełne pokrycie obszaru Polski szczegółowymi zdjęciami satelitarnymi i lotniczymi w skali
do 1:400 (Szymanik 2009). Co ciekawe, wśród danych dostępnych na Geoportalu
użytkownik znajdzie także warstwy VMap poziomu 2.
Systemy wsparcia dowodzenia
Systemy wspierające dowodzenie są elementem, na którym opierają się współczesne siły zbrojne. W myśl definicji są to różnego rodzaju aplikacje i współpracujące z nimi bazy danych, zainstalowane na odpowiednich komputerach połączonych sieciami teleinformatycznymi, których głównym zadaniem jest sprawne
przetwarzanie oraz zapewnianie właściwego obiegu informacji, co wpływa na
efektywność procesu dowodzenia (Dela 2010). Dąży się do stworzenia „sieciocentrycznych” sił zbrojnych – gdzie wszystkie formacje wojskowe, aż do poziomu
pojedynczego żołnierza, będą dysponować systemami łączności i przesyłu informacji (plików, obrazów, dokumentów sztabowych i rozkazów), a także komputerami do przetwarzania wszelkich danych, sprzężonymi z możliwie zautomaty-
Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych
157
zowanymi i zrobotyzowanymi sensorami oraz efektorami, tj. uzbrojeniem (Ficoń
2011). Kluczową częścią systemu jest oprogramowanie typu GIS – umożliwiające
nanoszenie nadchodzących informacji na mapę terenu. Obecnie istnieje wiele
systemów wsparcia dowodzenia, w tym opracowanych w Polsce. Pierwszy zastosowanym na szeroką skalę był FBCB2, użyty bojowo w 2003 r. przez amerykańskie wojska lądowe i korpus piechoty morskiej, widoczny na rycinie 3.
Przykładem systemu stosowanego w Polsce jest Polowy Zautomatyzowany
System Dowodzenia Związkiem Taktycznym „Szafran”, opracowany przez Przemysłowy Instytut Telekomunikacji. Prezentuje on bieżącą sytuację taktyczną, nanosząc pozycje wojsk własnych, sojuszniczych i nieprzyjaciela za pomocą standardowych w NATO znaków taktycznych. Wykorzystuje omówiony już Pakiet
Grafiki Operacyjnej do wyświetlania map i prowadzenia analiz. Szafran zaczął być
wdrażany w 2007 r., poczynając od szczecińskiej 12 Dywizji Zmechanizowanej.
System ten jest przeznaczony dla sztabów wojsk lądowych, od szczebla batalionu do korpusu i obecnie używany jest przez większość polskich jednostek (Buk
2010).
Innym systemem dowodzenia jest Jaśmin, wdrażany do Wojska Polskiego od
2007 r., który może funkcjonować od szczebla pojedynczego żołnierza (Zawadzki
2007). Jest on eksploatowany także przez polski kontyngent wojskowy w Afganistanie. Co ciekawe, pozwala na łączenie się bezprzewodowo z Internetem i wyświetlanie map pochodzących z serwerów typu WMS i WFS (Wiśniewski 2010).
Ryc. 3. Ekran terminalu amerykańskiego systemu dowodzenia FBCB2, wykorzystujący do wyświetlania map program FalconView
Źródło: Department of the Army (2008).
158
Dominik Paprotny
Obroną powietrzną Polski kieruje system Dunaj, automatycznie nanoszący wykryte obiekty na mapę, obliczający ich parametry czy wyznaczający trasę przelotu
i odległości od celu dla samolotów sojuszniczych (Rochowicz 2006). Natomiast
działalność Patroli Rozminowania, których zadaniem jest neutralizacja wszelkich
materiałów niebezpiecznych na terenie naszego kraju, wspiera system informatyczny o nazwie Patrol (Franczyk 2010). Wojska chemiczne z kolei wyposażone
są w specjalistyczny duński program NBC Analysis, pozwalający na symulacje
dyspersji skażeń chemicznych, biologicznych albo promieniotwórczych. Trwają
obecnie prace nad krajowym systemem o nazwie Promień (Kloske 2011).
Blue Force Tracking
Systemy dowodzenia mają wiele użytecznych funkcji GIS, jednak najbardziej
przydatny dla dowódców jest tzw. Blue Force Tracking (BFT). Można to przetłumaczyć jako „namierzanie sił niebieskich” – od koloru, jakimi na mapach zaznacza się oddziały własne i sojusznicze. Określenie to odnosiło się pierwotnie do
systemu stworzonego i pierwszy raz zastosowanego przez Amerykanów, obecnie
jednak dotyczy samego rozwiązania technologicznego kopiowanego przez inne
kraje. BFT polega na monitorowaniu położenia pojazdów (lądowych, powietrznych) czy nawet pojedynczych żołnierzy, za pomocą urządzeń zwanych trackerami,
które mają łączność z satelitami GPS. Poprzez systemy dowodzenia wszystkie
jednostki zalogowane do systemu BFT widzą swoje wzajemne pozycje na cyfrowej mapie, wyświetlanej na specjalnym terminalu. Co więcej, BFT podaje także
inne informacje o śledzonych obiektach – ich prędkość, kierunek ruchu, współrzędne geograficzne (Kowalska-Sendek 2010).
Użyteczność tego rozwiązania jest nie do przecenienia. Bardzo ułatwia ono
dowódcom określenie sytuacji taktycznej oraz usprawnia współpracę między różnymi rodzajami wojsk. Szczególnie zmniejsza ryzyko ostrzału własnych jednostek
(tzw. friendly fire), trapiące armie od początków wojskowości. Gdyby BFT istniał
wcześniej, uniknięto by incydentów, takich jak zbombardowanie amerykańskich
wojsk przez własne lotnictwo podczas walk o St-Lô we Francji w 1944 r. – zginęło
wówczas 111 żołnierzy (Ambrose 2004). Umożliwia też ograniczenie łączności
radiowej, która jest z reguły nieszyfrowana i możliwa do przechwycenia. Wynika
to z faktu, że dzięki systemowi BFT śmigłowce i samoloty widzą dokładną pozycję jednostki, której mają udzielić wsparcia (ewakuacja medyczna, zrzut zaopatrzenia), a różne oddziały lądowe nie muszą ciągle pytać się wzajemnie o swoje
pozycje (Kowalska-Sendek 2010).
BFT pierwszy raz użyto na dużą skalę podczas kampanii przeciwko Irakowi
w 2003 r., gdzie z powodzeniem zastosowała go amerykańska armia i korpus piechoty morskiej oraz armia brytyjska (Wrzosek 2009). Wojsko Polskie pierwszy
raz zostało wyposażone w tego typu system w Afganistanie. Polski kontyngent
– podobnie jak pozostałe armie uczestniczące w misji – został zaopatrzony w system IFTS (ISAF Friendly Tracking System). Zainstalowano go w pojazdach i centrach dowodzenia w 2007 r. (Bednarski i in. 2009). Niestety okazało się, że IFTS
jest awaryjny, słabo kooperuje z innym oprogramowaniem i pokazuje pozycje
Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych
159
jednostek z dużym opóźnieniem. Jednakże w listopadzie 2008 r. polscy żołnierze otrzymali od Amerykanów pojazdy minoodporne typu Cougar, które miały
zainstalowane terminale BFT. Od tego czasu każdy polski patrol opuszczający
bazę ma przynajmniej jeden pojazd wyposażony w ten system (Kowalska-Sendek
2010). Obecnie trwają prace nad wyposażeniem w BFT także śmigłowców operujących w Afganistanie.
Symulatory
Oprogramowanie GIS znajduje zastosowanie również w systemach symulujących
działania wojenne. W Centrum Symulacji i Komputerowych Gier Wojennych
Akademii Obrony Narodowej funkcjonuje System Symulacyjnego Wspomagania
Szkolenia Operacyjnego „Złocień”. Odtwarza on działania jednostek wojskowych od szczebla plutonu wzwyż, umożliwiając szkolenie oficerów-dowódców.
Przy tym rozdzielczość mapy jest niska, gdyż symulacje obejmują obszar całego kraju lub kilku państw (Chmielewski i in. 2009). Mapa składa się z dwóch
warstw. Pierwsza to warstwa rastrowa, z pikselami o rozmiarach 200 × 200 m,
zawierającymi szereg parametrów: wysokość, pokrycie terenu (% lasu, % wody,
% zabudowań), obecność bagien oraz przeszkód wodnych (rzeki, jeziora). Drugą
warstwą jest sieć drogowa w postaci wektorowej (linie i węzły). Dane zawarte
w warstwach wykorzystywane są do obliczeń w symulacjach. Ponadto możliwe
jest wyświetlanie dla celów poglądowych podkładu mapowego w postaci warstw
rastrowych w formacie CADRG, w skali od 1:25 000 do 1:1 000 000 (Wantoch-Rekowski 2011).
Innym użytkowanym systemem, który uzupełnia przedstawiony wcześniej
jest VBS2 (Virtual Battle Space 2). Symuluje on działania wojenne od szczebla pojedynczego żołnierza czy pojazdu. Teren jest tutaj opisywany bardzo szczegółowo,
aż do pojedynczej kępy roślinności, z dokładnym modelem. Ze względu na ogrom
pamięci potrzebnej do tak dokładnego opisu wielkość mapy została ograniczona
do kwadratu o boku około 100 km. Możliwe jest także wyświetlanie rozmaitych
podkładów mapowych (rastrowych, wektorowych) (Chmielewski i in. 2009).
Przykładem symulatora stosowanego na Zachodzie jest JCATS (Joint Conflict
and Tactical Simulation), użytkowany przez armię amerykańską. Odzwierciedla on
działania wojsk do szczebla drużyny i pojedynczego wozu bojowego. Układ zobrazowania oddaje takie szczegóły terenu, jak jego ukształtowanie, rodzaj dróg
czy usytuowanie i charakterystyka budynków. Komputerowa mapa obszaru symulacji tworzy kwadrat o boku do 660 km. System tego typu pod koniec 2011 r.
znalazł się na wyposażeniu polskich wojsk lądowych, dzięki amerykańskiemu
programowi pomocy wojskowej FMF (Kwasek 2010).
160
Dominik Paprotny
Podsumowanie
Nowoczesne narzędzia informatyczne, stosowane we współczesnych armiach,
bywają także poddawane krytyce. Argumentuje się, że systemy dowodzenia ze
swym szybkim przepływem danych doprowadzają jedynie do dostarczenia dowódcom zbyt dużej liczby informacji, co wydłuża proces decyzyjny i utrudnia
podjęcie tej właściwej. Obliczono, że podczas I wojny światowej czas planowania
dla brygady wynosił 36 godzin, podczas II wojny światowej skrócił się do 6–12
godzin, a obecnie znowu wydłużył do 36 godzin (Dominik 2009). Oprogramowanie GIS może jednak rozwiązać te problemy, dzięki odpowiednim narzędziom
filtrującym i uogólniającym informacje.
Nie ulega jednak wątpliwości, że pojawienie się aplikacji GIS znacznie ulepszyło wojskową kartografię, wyposażyło siły zbrojne w aktualniejsze i dokładniejsze mapy, umożliwiło komputerowe analizy terenu, śledzenie ruchów własnych
wojsk, wykrywanie stanowisk przeciwnika, stworzenie symulatorów pola walki.
Wydaje się ona więc nieodzowna we współczesnych działaniach wojennych.
Literatura
Ambrose S. 2004. Obywatele w mundurach. Wyd. Magnum, Warszawa, s. 74.
Bailey C. 2004. Department of Defense usage of FalconView, Bureau of Land Management, US Department of the Interior (http://www.blm.gov/pgdata/etc/medialib/blm/nifc/aviation/airspace.
Par.77886.File.dat/FalconView.pdf).
Bauer R.W. 2009. Mapa rastrowa z georeferencją. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 31–32.
Bendarski G., Budny W. 2009. System identyfikacji bojowej. Przegląd Wojsk Lądowych 10: 25.
Buk T. 2010. Wojska Lądowe 2010. Przegląd Wojsk Lądowych 1: 5
Chmielewski M., Koszela J., Najgebauer A., Pierzchała D., Wantoch-Rekowski R. 2009. Integracja
symulatorów pola walki. Raport – Wojsko Technika Obronność, 12: 10–12.
Chudzik I., Klejnowski P. 2007. Komputerowe mapy. Przegląd Sił Zbrojnych, 3: 44–45.
Czajka W. 2009. Baza danych wysokości terenu w formacie DTED. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 26–27.
Dadas T., Wojtasik P., Stępień G. 2008. Służba geograficzna w PKW Irak. Armia, 1: 29–30.
Danilewicz K. 2009. NATO a geografia wojskowa. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 11–12.
Dela P. 2010. Teleinformatyczne wspomaganie dowodzenia. Przegląd Wojsk Lądowych, 2: 32
Department of the Army. 2008. Operator and field maintenance manual including repair parts and
special tools list for Force XXI Battle Command Brigade-and-Below (FBCB2) AN/GYK-55 Create
Device, ARMY TM 11-7010-346-13&P, s. 77 (http://cryptome.org/dodi/TM11-7010-346-13P.
zip).
Dominik A. 2009. C4ISR: W poszukiwaniu złotego środka. Raport – Wojsko Technika Obronność, 7:
27–28.
ESRI Polska 2010. ArcGIS Defense Solutions. Geodeta, 2: 38.
Ficoń K. 2011. Sieciocentryczność idzie na wojnę. Kwartalnik Bellona, 1: 202–204.
Franczyk G. 2010. W Kościerzynie o rozminowaniu. Raport – Wojsko Technika Obronność, 2: 68.
Gotlib D., Iwaniak A., Olszewski R. 2007. GIS – obszary zastosowań. Wyd. Naukowe PWN, Warszawa, s. 102, 108, 222.
Grimwood T. 2011. UCS Satellite Database, Union of Concerned Scientists (www.ucsusa.org/satellite_database).
Hołdanowicz G. 2011. Kroki milowe NSM. Raport – Wojsko Technika Obronność, 7: 40–42.
Kloske M. 2011. Oprogramowanie do prognozowania sytuacji skażeń. Przegląd Wojsk Lądowych, 6:
8–15.
Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych
161
Kloskowski D. 2008. Testowanie Pakietu Grafiki Operacyjnej. Przegląd Morski, 7: 11.
Kowalska-Sendek M. 2010. Niebieski pomocnik. Polska Zbrojna, 9: 31–32.
Kubiak K. 2009. Kontrrewolucja w wojskowości. Raport – Wojsko Technika Obronność, 9: 100, 102–
106.
Kwasek T. 2010. JCATS – nowa jakość w systemie szkolenia Wojsk Lądowych? Nowa Technika Wojskowa, 3: 66–67.
Lach Z. 2009. Zabezpieczenie geograficzne w edukacji. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 122.
Pasławski J. (red.) 2006. Wprowadzenie do kartografii i topografii. Wyd. Nowa Era, Wrocław, s. 257,
261.
Pietruszka J. 2009. Wielonarodowy program wspólnej reprodukcji geoprzestrzennej. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 42–44.
Piotrowski A. 2009. Zaopatrywanie Sił Zbrojnych RP w produkty geograficzne. Kwartalnik Bellona,
wydanie specjalne: 87.
Pokonieczny K., Trocki M. 2008. Szybki dostęp do produktów geograficznych. Przegląd Wojsk Lądowych, 1: 40.
Rochowicz R. 2006. Powietrzny Dunaj. Nowa Technika Wojskowa, 4: 35–37.
Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 11 grudnia 2009 r. w sprawie korpusów osobowych, grup osobowych i specjalności wojskowych (Dz.U. 2009 nr 216, poz. 1678, s. 17093).
Rozwałka J. 2009. Pięciolecie Wojskowego Centrum Geograficznego. 58 lat tradycji. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 26.
Szymanik A. 2009. Zdjęcia satelitarne a inżynieryjna ocena terenu. Przegląd Wojsk Lądowych, 4:
13–14.
US Department of Defense. 2000. Performance specification Digital Terrain Elevation Data (DTED).
MIL-PRF-89020B, s. 4, 8.
Van Creveld M. 2008. Zmienne oblicze wojny. Wyd. Rebis, Poznań, s. 252.
Wantoch-Rekowski R. 2011. System Symulacyjnego Wspomagania Szkolenia Operacyjnego pk. „Złocień”. Wydział Cybernetyki, Wojskowa Akademia Techniczna (http://www.wcy.wat.edu.pl/index.
php?option=com_content&task=view&id=50&Itemid=46).
Weir W.R. 2005. Przełomowe momenty w historii konfliktów zbrojnych. Wyd. Amber, Warszawa, s.
7, 215.
Wiśniewski R. 2010. Z Jaśminem pewniej. Przegląd Wojsk Lądowych, 7: 38–39.
Wojskowe Centrum Geograficzne 2007. Mapa Wektorowa Poziomu 3 (VMap Level 3) (http://www.
wcg.mon.gov.pl/main.html).
Wojtan A. 2009. Zabezpieczenie geograficzne Sił Zbrojnych RP. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 9–10.
Wrzosek M. 2009. Przyszły konflikt zbrojny – założenia teoretyczne. Przegląd Wojsk Lądowych, 2: 12.
Zawadzki T. 2005. Nowy oręż. Tajemnice Końca Wojny, 1: 32.
Zawadzki W. 2007. Jaśmin wkracza do armii. Nowa Technika Wojskowa, 5: 42.
GIS application in the armed forces
Abstract: The military used to seek for technologies that could potentially give superiority over
hostile forces. Military research projects created several GIS-related technologies; some GIS software
was also developed by the armed forces. It is primarily used in military cartography to produce more
accurate and up-to-date maps. NATO obliges its members to produce maps according to the common
standards, in example vector layers known as Vector Smart Map (VMap) or numerical terrain models
such as DTED. Currently, 28 states are working jointly on a massive project, dubbed Multinational
Geospatial Co-production Program (MGCP) which should result in acquiring detailed and valid vector
maps by using satellite scenes instead of old topographic maps. Numerical terrain models are used
for several GIS analysis: checking visibility, choosing paths, troop deployment and movement planning, flooding simulations or training. NMT can be utilized as a guidance system for cruise missiles
by using a radar to scan the land surface and comparing it – automatically – with the model loaded
into the missile before launching (another, alternative system includes satellite images). The Polish
Armed Forces currently deploy several specialized software packages and command support systems.
Most common GIS software is the Operational Graphics Package (PGO) developed by the Ministry of
162
Dominik Paprotny
Defence and is available in all military bases. Command support systems like Jaśmin or Szafran, fielded
in 2007, increase commander’s capabilities and tactical awareness by providing real-time information
about the situation on the battlefield. They usually include Blue Force Tracking, which displays position
of the troops using GPS tracking devices. Finally, GIS is employed within the battlefield simulation
systems, which support training of officers as well as enlisted personnel, providing a virtual warzone.
In the Polish military, Złocień system offers simulations covering the entire territory of Poland and
neighboring states, training commanders to control large group of forces during the entire campaigns.
Key words: GIS, military, maps, simulators, software, terrain models
Jacek Rudewicz
Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi, Katedra Badań Miast i Regionów
Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich
Zarys treści: W artykule poruszono problematykę dotyczącą popularnego oprogramowania nazywanego wirtualnymi globusami. Głównym celem artykułu jest zdefiniowanie i przegląd podstawowych zagadnień teoretycznych związanych z tymi programami.
Jest to temat pierwszej części artykułu. W kolejnej zaprezentowano popularny program
Google Earth od strony jego możliwości jako wirtualnego globusa, opisano dostępne
użytkownikom moduły i na jego przykładzie omówiono postęp w tej dziedzinie oprogramowania. Tutaj starano się zrealizować cel popularyzatorski. Przy gromadzeniu materiałów korzystano z internetowych baz danych publikacji, tłumaczenia dokonywane
były samodzielnie.
Słowa kluczowe: wirtualne globusy, GIS, Google Earth, geografia, globus
Wprowadzenie
Oprogramowanie, które ze względu na sposób prezentacji informacji na powierzchni kuli nazywane jest wirtualnymi globusami, przyczynia się do popularyzowania przestrzennego postrzegania świata i nauk geograficznych. Rozbudza
ciekawość, stanowi narzędzie informacyjne (multimedialne), wizualizacyjne, ma
także pewne aspekty naukowe. W porównaniu do tradycyjnych globusów i map
jest narzędziem niezwykle dynamicznym i intuicyjnym. Stosowana angielska nazwa virtual globes – wirtualne – globusy wydaje się już niewystarczająca, lepszym
określeniem byłyby wirtualne uniwersalne atlasy świata ze względu na wielość
prezentowanych tam informacji i wiedzy. W niniejszym artykule opisano oprogramowanie typu virtual globes, które choć popularne i znane od strony użytkowej, zawiera wiele mniej znanych funkcji i możliwości eksploracji Ziemi, a nawet
innych planet. Oprogramowanie to przeszło pewną drogę i obecnie skupia wiele
współczesnych technologii informatycznych, GIS-owych, wirtualizacyjnych i teledetekcyjnych. W pierwszej części artykułu przybliżono oprogramowanie virtual
globes od strony teoretycznej i ogólnej charakterystyki (w dużej mierze korzystano
z publikacji Riedla 2007), w kolejnej skupiono się na najbardziej popularnym
programie tego typu – Google Earth. Tekst niniejszy ma charakter deskryptywny
i systematyzujący, po części popularyzatorski, głównym jego celem jest zwrócenie
164
Jacek Rudewicz
uwagi na znaczenie i postęp w dziedzinie szeroko dostępnych programów nazywanych wirtualnymi globusami.
Pojęcie i podbudowa teoretyczna
W rozważaniach dotyczących wirtualnych globusów łączą się ze sobą trzy zasadnicze pojęcia: globus, wirtualizacja i GIS. Pierwsze pojęcie – globus (od łacińskiego słowa globus – kula) – to pomniejszony model ciała niebieskiego (najczęściej
Ziemi) lub sfery niebieskiej w postaci kuli umieszczonej na osi ustawionej pod
kątem odpowiadającym kątowi nachylenia osi danego ciała, na której powierzchni znajduje się mapa pierwowzoru (Kotlyakov i in. 2007). Zaletą globusa jest brak
zniekształceń, które pojawiają się przy odwzorowaniu obrazu terenu (mapy) na
płaszczyźnie. Co ciekawe, zamieszczona wyżej definicja znajduje zastosowanie
także do globusów wirtualnych.
Prawdopodobnie pierwszy globus wykonany został przez Kratesa z Mallos
około 150 r. p.n.e. Na globusie tym były przedstawione hipotetyczne położenia
lądów, często wzięte z fantazji żeglarzy i autora. Najstarszym istniejącym globusem jest globus Martina Behaima z 1492 r. Najstarszy w Polsce jest globus z około 1508 r. zwany jagiellońskim, jest on jednym z pierwszych, na których oznaczono Amerykę (Wikipedia 2010). Ze względu na skalę zastosowanych odwzorowań
kartograficznych globus tradycyjny nie ma dużej nośności informacyjnej, nałożone na niego mapy mają charakter ogólny i generalnie służą do odwzorowania kulistego (geoida) kształtu Ziemi. Z kolei wirtualna rzeczywistość pozwala
użytkownikowi na widzenie ograniczonej, cyfrowo zakodowanej informacji w zakresie umożliwiającym zmianę widoku w trzech wymiarach. Zmiana elementów
przedstawionego widoku powoduje zmianę widoku pozostałym użytkownikom
i jemu samemu (Fisher i in. 2002). Inna definicja podkreśla znaczenie zmysłów
w procesie wirtualizacji. Wirtualna rzeczywistość to wysokiej klasy komputerowy
interfejs użytkownika, który obejmuje symulację w czasie rzeczywistym i interakcję poprzez kilka kanałów zmysłowych, tymi kanałami są: wzrok, słuch, zapach,
dotyk, smak. Wirtualną rzeczywistość można również określić z punktu widzenia
treści jako symulację jednoczącą rzeczywistość realną z rzeczywistością sztuczną
(Burdea i in. 2003). W tym miejscu należy się zastanowić, czy vir­tual globes można
zaliczyć do programów z rodziny GIS. Potrzebne będzie w tym celu zdefiniowanie,
co to jest GIS (Geograficzny System Informacyjny), i ustalenie, czy wspomniane
programy wpisują się w brzmienie tej definicji. Systemy geoinformacyjne (GIS)
służą do opisu, wyjaśniania i przewidywania rozkładu przestrzennego zjawisk
geograficznych. Jest to zarówno dział oprogramowania, jak i nauki, z wypracowaną metodyką rozwiązywania problemów badawczych (Longley i in. 2006). Gdyby
przyjąć wspomniany w definicji GIS opis, to wirtualne globusy spełniają tutaj
ogromną rolę, ze względu na możliwość prezentacji zjawisk w trzech wymiarach.
Niewątpliwie przedstawiane informacje mają charakter głównie geograficzny i są
powiązane ze współrzędnymi, ograniczone są jednak sposoby dokładnych analiz,
Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich
165
tworzenia kwerend, zapytań i relacji z danymi tabelarycznymi, jak ma to miejsce
w znanych aplikacjach ESRI i MapInfo.
Podchodząc teoretycznie i kreatywnie do modeli kuli ziemskiej, można zastosować trzy zasadnicze kryteria i na ich podstawie wytypować modele różniące się
trzema zasadniczymi parametrami (Riedl 2007):
• naturą obrazu kartograficznego – cyfrowy, analogowy;
• charakterem fizycznym globusa – fizyczny, realny;
• rodzajem reprezentowanej przestrzeni – realna, wirtualna.
Powstaje w ten sposób osiem teoretycznych kombinacji, wszystkie możliwe
kombinacje zaprezentowano na rycinie 1, z których cztery są realne. Jedna to
dobrze nam znany zwykły globus analogowy, a trzy pozostałe tworzą globusy
wirtualne. Połączone ze sobą cyfrową techniką wizualizacji, różnią się znacząco
odnośnie do przedstawienia informacji przestrzennych na kuli. Reprezentantami
wymienionych trzech typów wirtualnych globusów są:
• Wirtualne hyperglobusy (virtual hyperglobes) – wizualizacja cyfrowego obrazu
na wirtualnej kuli w wirtualnej przestrzeni.
Jednym z pierwszych cyfrowych globusów – w ścisłym znaczeniu – był cyfrowy
globus Behaima stworzony przez Hansa Klimpfingera jako praca dyplomowa. Jest
to najprostszy rodzaj wirtualnego hyperglobusa, czyli cyfrowego świata obracającego się wokół własnej osi. Globus ten przedstawiał najstarsze istniejące na
świecie mapy, przyczyną jego powstania była 500 rocznica odkrycia kontynentu amerykańskiego. Kolejnym
nowatorskim krokiem w dziedzinie
wizualizacji w czasie rzeczywistym
jest program EarthBrowser. W wersji
1.0 program (shareware) został wydany w 1996 r. Jest to cyfrowy globus
z aktualnym stanem pogody. Globalny obraz został pobrany z serwera
danych meteorologicznych. Globus
ten ukazywał cień na Ziemi, obecne
trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów.
• Dotykowe hyperglobusy (tactile
hyperglobes) – wizualizacja cyfrowego obrazu na czułym na dotyk
globusie.
Pierwszym dotykowym hyperglobusem był GeoSphere. Został zainstalowany w 1992 r. w Centrum Badań Kosmicznych w Brazylii. Globus
składa się z pokrytej akrylem szklanej kuli o średnicy około 2 m. ObRyc. 1. Typy wirtualnych globusów i pozostałe
razy satelitarne są nadrukowywane
typy teoretyczne
na powierzchni sferycznej. Projektor
Źródło: Riedl (2007).
166
Jacek Rudewicz
wewnątrz globusa pozwala na wizualizację dodatkowych tematów w skali 1:600 000. Podobne instalacje znajdują się w centrach wystawienniczych
i parkach tematycznych, np.: Toho
Gas w Nagoya (Japonia), Vattenfall/
Liseberg Theme Park w Gothenburg
(Szwecja) i Galeria Amazonia w Smithsonian National Park w Waszyngtonie.
•
Hologlobusy (hologlobes) – wizualizacja cyfrowego obrazu na wirtualnej powierzchni kuli w przestrzeni
realnej.
Hologlobusy są aktualnie w fazie
badań i prototypów, pierwsze z nich
są obiecujące jak np. globus firmy
Ryc. 2. Urządzenie do projekcji holograficznej
Actuality Systems założonej w 1997
PERSPECTA
roku w celu stworzenia obrazów wolumetrycznych – wizualizacji przestrzennej. Pierwszy komercyjny system przedstawiony opinii publicznej nosi
nazwę PERSPECTA. Średnica tego projektora wynosi 50,8 cm, a rozdzielczość
100 Mega Vogel – pikseli wolumetrycznych. Projektor umożliwia wyświetlanie
obrazów geoprzestrzennych, medycznych i militarnych, cena tego urządzenia to
około 50 tys. $ (ryc. 2).
W porównaniu do tradycyjnego globusa przewaga globusów wirtualnych
opiera się na:
• zdolności transportowania – przenoszenia, cyfrowe dane z globusów wirtualnych można przenieść w postaci cyfrowej do innych zastosowań, np. jako
obraz plik wektorowy;
• skalowalności – informacje geoprzestrzenne mogą być oglądane on-line w różnej skali, od całego globu po fragmenty globu w perspektywie trzech wymiarów, w których widać krzywiznę horyzontu;
• interaktywności – przed erą digitalizacji globusy były najbardziej interaktywne
spośród opracowań kartograficznych, jednak temat obrazowany za ich pomocą
był stały; obecnie globusy wirtualne umożliwiają dostosowanie wyświetlanych
informacji wedle potrzeb użytkownika (GOD – globe on demand); istnieje wymiana informacji między użytkownikiem a programem – sprzężenia zwrotne;
• wyborze tematu – powierzchnia wirtualnego globusa pozwala na wybór wielu
wyświetlanych tematów zależnie od pojemności bazy danych dla danego obszaru; w zależności od skali (zbliżenia) pojawiają się różne dostępne tematy;
• aktualności – informacje wyświetlane za pomocą wirtualnych globusów mogą
być systematycznie zmieniane i takie globusy zawsze będą aktualne. Można
prezentować informacje zmienne i dynamiczne, np. aktualny stan pogody
(Riedl 2007).
Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich
167
Spośród trzech wymienionych typów cyfrowych modeli świata najbardziej popularne są wirtualne hyperglobusy, inaczej wirtualne globusy. W porównaniu do
globusów dotykowych i holograficznych, które ze względu na skomplikowanie,
cenę, wygodę użytkowania i efektowność wizualną należy uznać za skrajnie niszowe, produkty te odniosły ogromny sukces. Zdecydował o tym fakt ich łatwej
obecnie dostępności, są to programy freeware lub odpłatne w cenach przystępnych
dla masowego odbiorcy. Programy te są także łatwe w obsłudze, np. użytkownik
nie musi definiować skali, służą do tego celu suwaki, obsługa jest wręcz intuicyjna i nie wymaga treningu (Goodchild 2008). Grono osób zainteresowanych
sprawnym działaniem tego typu aplikacji nie ogranicza się do użytkowników domowych, ale są to też instytucje, organizacje i podmioty gospodarcze.
W 1998 r. wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Al Gore zaprezentował wizję
„Digital Earth” jako wysokiej rozdzielczości cyfrowe zobrazowanie planety, które
pozwala odszukać, przedstawić ogromne ilości danych geograficznych dotyczących środowiska fizycznego i społecznego. Taki system pozwoli użytkownikom
poruszać się w przestrzeni i czasie, zapewnia dostęp do danych historycznych, jak
również umożliwia prognozowanie przyszłości w zakresie ochrony środowiska,
dostarcza modele i wsparcie dla naukowców, polityków i dla młodzieży (Gore
1999). Dekadę później wiele elementów Digital Earth jest nie tylko dostępnych,
ale stosowanych codziennie przez setki milionów ludzi na całym świecie. Do
wzrostu popularności programów virtual globes przyczynił się rozwój Internetu,
grono użytkowników tego typu programów konsekwentnie zwiększa się. Czynnikami sprzyjającymi popularyzacji oprogramowania VG są:
• wzrost mocy obliczeniowej komputerów,
• wzrost szybkości przesyłania danych pakietowych poprzez łącza teleinformatyczne,
• bezpłatne wersje programów,
• nowe wersje programów zawierające innowacje i wspierające technologie,
• zaangażowanie społeczności internautów oraz instytucji w tworzeniu zasobów informacyjnych programów.
Trudno określić zamknięty zbiór programów typu wirtualne globusy, liczba ta
wynosi aktualnie (06.2010) około 30. Z czego tylko cztery liczą się na świecie, są
to: NASA World Wind, Microsoft Virtual Earth, ESRI ArcGis Explorer i najpopularniejszy z ponad 400 milionami użytkowników – Google Earth.
NASA World Wind jest aplikacją open-source, stworzoną w środowisku NET
i dlatego obsługuje tylko systemy operacyjne Windows. W przyszłych wersjach
będzie to Java, a tym samym dostępna będzie na różnych platformach. World
Wind umożliwia dostęp do szerokiej gamy zdjęć satelitarnych NASA. Dane mogą
być importowane poprzez serwery, OGC (Open Geospatial Consortium). Aplikacja ma charakter naukowy, jest więc bardziej wyspecjalizowana niż np. Google
Earth. Program ArcGIS Explorer może być stosowany jako samodzielny globus
wirtualny, pracuje tylko w środowisku Windows, jest lekkim klientem komercyjnego oprogramowania ArcGIS Server. Można importować dane w bardzo szerokim zakresie formatów GIS (w tym KML), a także przeprowadzać analizy danych
od klienta za pomocą wtyczki i związanych z narzędziami programistycznymi
168
Jacek Rudewicz
NET lub poprzez interfejs ArcWeb Services (Blower et al. 2010). Kolejnym z najbardziej popularnych programów opartych na przedstawianiu danych geoprzestrzennych na powierzchni kuli jest Virtual Earth/Bing Maps firmy Microsoft,
produkt ten jest konkurencyjny dla Google Earth, jednak możliwości interfejsu
są skromniejsze, również pokrycie kuli ziemskiej fotografiami w dużej rozdzielczości jest zdecydowanie mniejsze. Mimo to zdjęcia dużych miast (głównie USA
i Europa Zachodnia) oraz modele 3D budynków wydają się prezentować lepiej
niż w produkcie Google. W tym miejscu należy wspomnieć o języku KML, który
łączy aplikacje VG. Keyhole Google Markup Language (KML) został przyjęty jako
otwarty standard przez Open Geospatial Consortium Inc (OGC). Pliki KML są
odczytywane przez Google Earth i inne aplikacje typu wirtualne globusy, pozwalając użytkownikowi na szybkie generowanie informacji na temat map różnych
typów danych (np. zdjęcia satelitarne, drogi, ukształtowanie terenu, topografia).
Wymienianie się plikami KML jest szczególnie popularne wśród społeczności internetowych zainteresowanych informacją geograficzną (Oberlies 2009). Poniżej
zawarto nazwy innych programów typu wirtualne globusy. Najbardziej rozpowszechniony program Google Earth zostanie omówiony szerzej w dalszej części
artykułu.
Inne mniej znane programy typu wirtualne globusy to:
• Bhuvan,
• CitySurf Globe,
• Marble (KDE Linux),
• Celestia,
• Stellarium,
• Orbiter (symulator),
• Terragen,
• SkylineGlobe,
• Digital Earth,
• Geoweb,
• Cybercartography,
• Geovisualization,
• XPlanet.
Zasada działania programów typu wirtualne globusy jest w schematycznym
opisie (ryc. 3) prosta i zbliżona do działania przeglądarek internetowych (można korzystać w nich z wirtualnych globusów na zasadzie plug-inów – wtyczek).
Zdjęcia rastrowe, satelitarne i lotnicze (pierwotne) dowiązane do odpowiednich
współrzędnych geograficznych nanoszone są na model sfery w zależności od
wskazań użytkownika programu i zadanej skali obserwacji powierzchni. Dane
te przesyłane są przez Internet na ekran użytkownika na podstawie zapytań do
serwera. W ten sposób możliwe jest dostarczanie najbardziej aktualnych obrazów
i innych informacji przestrzennych. Dla zmniejszenia rozmiaru pliku i czasu pobierania wirtualne globusy przechowują pliki w pamięci podręcznej, które wcześniej były pobierane na lokalny dysk twardy. Obrazy są przesyłane przez Internet
z serwera do klienta. Jednak pobieranie obrazów wysokiej rozdzielczości na całej
powierzchni Ziemi przez Internet, nawet przy szybkich połączeniach, trwałoby
Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich
169
Ryc. 3. Wymiana danych geoprzestrzennych w programach typu wirtualne globusy
Źródło: opracowanie własne.
bardzo długo – stąd stosuje się przesyłanie strumieniowe i kompresję oraz filtrowanie obrazu.
Podstawowy problem techniczny to gigantyczne, rzędu kilkudziesięciu TB,
dane na serwerach, domowe komputery nie byłyby w stanie zapisać i zainstalować zmieniających się ciągle informacji. Aby rozwiązać ten problem, zastosowano piramidę warstw w celu umożliwienia użytkownikom VG prawie płynnego
zbliżania się do powierzchni Ziemi z przestrzeni kosmicznej. Idea tej technologii
jest taka, że użytkownik jest najpierw zapoznawany z większymi powierzchniami
o niskiej rozdzielczości obrazu, w miarę zbliżania do powierzchni obraz zostaje
zastąpiony kolejnym o mniejszej skali i wyższej rozdzielczości. Pobrane obrazy
wyświetlane w trójwymiarze wzbogacane są o dane wektorowe, np. granice administracyjne. Każdy program typu virtual globes oferuje różne interfejsy do tworzenia i modyfikowania obrazów.
Program typu virtual globes na przykładzie Google Earth
Google Earth jest wirtualnym globusem, mapą i geograficznym programem informacyjnym. Obecnie ze względu na zintegrowanie z najpopularniejszą wyszukiwarką internetową firmy Google i serwerami z informacjami z różnych dziedzin
życia i nauki można go nazwać geoprzeglądarką – geobrowser (Foresman 2008).
Początkowo program nosił nazwę EarthViewer 3D i nie był produktem potentata
z Mountainview. Pierwotnie został stworzony przez firmę Keyhole Inc. Firma ta
170
Jacek Rudewicz
Tabela 1. Rozwój programu Google Earth
w ujęciu chronologicznym
została przejęta przez Google w 2004
r. Program EarthViewer pomimo poRok
tencjału nie zdobył wielu klientów, był
Nazwa i wersja programu
to program odpłatny, kosztował około
Keyhole Earthviewer 1.0
2001
600 dolarów. Wśród dostępnych wersji
Keyhole Earthviewer 1.4
2002
(tab. 1) istniała jeszcze wersja Google
Keyhole Earthviewer 1.6
2003
Earth Plus (obecnie nie produkowaKeyhole LT 1.7.1
2003
na), na rynku jest oferowana wersja
Keyhole NV 1.7.2
2003
Pro, która zawiera dodatkowe funkcje
Keyhole 2.2
2004
(495 dolarów rocznie). Wersja Pro jest
Google Earth 3.0
2005
programem „bardziej” GIS-owskim.
Google Earth 4.0
2006
Wśród jego możliwości wymieniane
Google Earth 4.1
2007
są: import danych GIS, import dużych
Google Earth 4.2
2007
plików graficznych i wektorowych
Google Earth 4.3
2008
i konwertowanie do pliku KML, możGoogle Earth 5.0
2009
liwość drukowania w wysokich rozGoogle Earth 5.1
2009
dzielczościach do 4800 pikseli, możliŹródło: Google (2010).
wość obliczeń pól powierzchni, import
arkuszy kalkulacyjnych. Mając te same
funkcje co Google Earth oraz dodatkowe funkcje zaprojektowane specjalnie dla
użytkowników biznesowych, Google Earth Pro oferuje kompleksową bazę danych
geoprzestrzennych, w tym widoki miast, zdjęcia wysokiej rozdzielczości, historyczne zdjęcia (Google 2010). Google Earth działa w systemach operacyjnych
Windows 2000 i nowszych, Mac OS X 10.3.9 i nowszych, Linux Kernel 2.4 lub
Ryc. 4. Grand Canyon Colorado (USA). Możliwości oglądania DEM w Google Earth
Źródło: opracowanie własne na podstawie Google Earth.
Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich
171
nowszej (wydany 12.06.2006 r.) i FreeBSD. Google Earth jest również dostępny
w przeglądarce za pomocą wtyczki od 28.05.2008 r. Istnieją też wersje na iPhone
OS i inne urządzenia mobilne, np. iPad.
Google Earth wykorzystuje współrzędne geograficzne (szerokość/długość
geograficzna) w odniesieniu do sieci World Geodetic System 1984 (WGS 84).
Zdjęcia satelitarne lub lotnicze pochodzące od różnych dostawców, w tym z satelity wartego 500 mln dolarów, którego współwłaścicielem jest korporacja Google
i GeoEye. Zdjęcia o zdecydowanie lepszej jakości charakteryzują obszary USA,
Europy Zachodniej, w pozostałych przypadkach są mniej aktualne lub wykonane
w mniejszej rozdzielczości. Firma Google co jakiś czas dokonuje ich aktualizacji.
Zdjęcia te mają różną dokładność: od 15 m przypadających na jeden piksel ekranu do kilkunastu centymetrów na piksel. Oznacza to, że jeden punkt na ekranie
monitora reprezentuje w większości przypadków kilkanaście metrów terenu, ale
najciekawsze miejsca, np. tereny silnie zurbanizowane, dostępne są w wyższej
rozdzielczości, zazwyczaj około 1 m, choć są miejsca, gdzie dokładność sięga 16
cm, a na przykład siedziba firmy Google w Mountainview jest widoczna w rozdzielczości 2,5 cm. Tak wysoka rozdzielczość oznacza, że możemy nie tylko dostrzegać samochody na ulicy, ale nawet rozróżniać ich marki. Dla znacznej części powierzchni Ziemi Google Earth umożliwia oglądanie obrazów 2D. W wielu
przypadkach oglądane ukośnie tworzą perspektywę, w tym sensie, że przedmioty
poziome i dalekie postrzegane są jako mniejsze, widoczne jest także ukształtowanie terenu. Google Earth korzysta z cyfrowego modelu terenu (DEM) danych
zebranych przez NASA Shuttle Radar Topography Mission (SRTM).
Ryc. 5. Przykład wyznaczonej trasy z przekrojem wysokościowym
Źródło: opracowanie własne na podstawie Google Earth.
172
Jacek Rudewicz
Ryc. 6. Przykład zastosowania narzędzia zdjęcia historyczne. Las Vegas w 1953 i 2009 r.
Źródło: opracowanie własne na podstawie Google Earth.
W interfejsie użytkownika programu Google Earth znajdziemy możliwość pomiaru odległości po linii łamanej, możemy umieścić własny plik graficzny jako
warstwę na obrazie rastrowym i zdefiniować jego atrybuty takie jak przeźroczystość, kolor, obramowanie, wysokość. W wersji 5.2 istnieje możliwość wyznaczenia ścieżek wraz z przekrojem wysokościowym przebiegu trasy. Jednym kliknięciem możemy także dodać aktualne oświetlenie Ziemi w celu zobrazowania
pory dnia lub nocy na obserwowanym obszarze. W menu programu znajduje się
opcja podłączenia urządzenia GPS i pracy na zapisanych wcześniej ścieżkach lub
w czasie rzeczywistym.
W najnowszych wersjach programu stworzono możliwość oglądania tego samego fragmentu przestrzeni w różnych momentach czasowych (historical imaginery). Momenty te zazwyczaj nie są odległe w czasie w równych odstępach, decyduje tutaj dostępność archiwalnych fotografii. Ale i tak uzyskuje się ciekawe efekty
porównawcze, szczególnie dla obserwacji zmian obszarów zurbanizowanych.
Jedną z najbardziej lubianych i efektownych możliwości programu Google Earth
(i innych VG) jest prezentacja trójwymiarowych modeli budynków i budowli. Odbywa się to za pomocą programu SketchUp, także produktu firmy ­Google. Zaprojektowane w nim obiekty przez aktywnego użytkownika mogą zostać umieszczone w bazie danych poprzez witrynę
Google Warehause i po spełnieniu odpowiednich wymagań być dostępne do
pobrania lub bezpośrednio wyświetlane w widoku programu.
Odbiorca programu Google Earth
ma możliwość oglądania nie tylko
powierzchni Ziemi, ale po przełączeniu odpowiedniego modułu może
eksplorować powierzchnię planety
Mars, gdzie odszuka miejsca lądowań
Ryc. 7. Stadion Olimpijski w Szczecinie 2024,
wszystkich sond wystrzelonych na tę
teren lotniska Dąbie. Obiekt nieistniejący
planetę,
będzie mógł obejrzeć zdjęcia
Źródło: opracowanie własne na podstawie
i panoramy,
sprawdzić deniwelacje te­Google Earth.
Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich
173
renu Czerwonej Planety, przeczytać artykuły i obejrzeć filmy naukowe. Również
Księżyc poprzez Google Moon może stać się obiektem naszego poznania. Mamy
możliwość zapoznania się z rzeźbą, temperaturami i innymi właściwościami fizycznymi satelity ziemskiego. Naszej uwagi nie ujdzie historia misji księżycowych
dzięki zdjęciom, filmom i artykułom przypisanym miejscom lądowań. Włączenie
opcji „niebo” w menu programu sprawi, że perspektywa oglądania zmieni się
w ten sposób, iż do dyspozycji mamy cały obszar nieba wraz z gwiazdozbiorami.
W tej części programu możemy dowiedzieć się o odległych obiektach astronomicznych, obejrzeć zdjęcia z teleskopu Hubble’a i znaleźć odnośniki do interesujących opisów wielu ciał niebieskich. Google Earth wbrew swej nazwie pozwala
na prezentację wielu informacji na temat nie tylko powierzchni naszej planety,
ale i oceanów. Warstwy, które możemy wyświetlać, dotyczą w ogólnym zarysie,
fauny i flory – życia w oceanach, fizycznych i geologicznych zjawisk oceanicznych,
historii poznania oceanów, misji i wypraw badawczych, wraków statków, podróżników itd., bardzo efektowne jest zbliżenie do powierzchni wirtualnej wody, gdyż
jest ona pofalowana. Program udostępnia nam też możliwość „nurkowania” i poruszania się po dnie akwenów. GE pozwala na dokładne zapoznanie się z aktualnymi warunkami pogodowymi i ich wizualizację poprzez np. zachmurzenie na
niebie, z miejsca, które obserwujemy. Osobom chcącym podróżować GE oferuje
widok ulic i planów miast wzbogacony o fotografie (Panoramio), widoki 360 st.,
informacje o transporcie, zakwaterowaniu, ciekawych miejscach. W GE swoje
miejsce mają także organizacje międzynarodowe w zakładce „globalna świadomość” związane z ONZ (UNICEF, UNEP, UNDP, UNESCO), WWF, Greenpeace
itd. Nie sposób dokładnie wymienić pełnego zakresu możliwości prezentacji informacji dostępnych za pomocą tego programu, dużo łatwiej będzie go zainstalować i wypróbować.
Podsumowanie
Przedstawienie w poprzednich częściach artykułu (w dużym skrócie) podstawowych informacji o programach VG i ich możliwościach na przykładzie produktu
firmy Google pozwala wyłonić w tym momencie zestaw funkcji, jakie mogą spełniać programy typu wirtualne globusy.
Po pierwsze jest to funkcja edukacyjna. Może odbywać się na różnych szczeblach edukacji i w wielu dziedzinach wiedzy oraz na wielu obiektach – począwszy
od odtwarzania i prezentacji multimedialnych (wizualizacji) do rozwiązywania
problemów dotyczących lokalizacji, odległości, wysuwania wniosków odnoszących się do takiego, a nie innego obrazu w danym miejscu na Ziemi – analiz
i zmian w czasie. Funkcja jest realizowana poprzez pobudzenie ciekawości świata
przez atrakcyjną i estetyczną nie tylko dla młodych ludzi perspektywę widoków
z lotu ptaka. Świadome i odpowiedzialne traktowanie zagadnień związanych
z ochroną środowiska w Google Earth i innych programach typu wirtualne globusy można uznać za działanie proekologiczne (rozwój zrównoważony).
174
Jacek Rudewicz
Drugą funkcją jest przydatność dla nauki – funkcja naukowa i poznawcza, poprzez możliwość obserwacji, z różnych punktów, nakładania obrazów na podkłady rastrowe i wektorowe, badanie rozmieszczenia obiektów i zależności między nimi. Wielu naukowców otrzymuje narzędzie i inspirację dla swoich badań.
Google Earth udowodnił swoją przydatność np. w odkryciu jaskiń, w których
odnaleziono nieznane dotąd szczątki pradawnych istot ludzkich (GoogleGuru.
pl 2010). Jedną z metod badawczych jest obserwacja, a to właśnie umożliwiają
programy typu wirtualne globusy. Funkcja ta może mieć przy obecnym stanie
techniki zadania wspomagające i inspirujące
Kolejną funkcją jest funkcja informacyjna, która polega na udostępnianiu aktualnej informacji z wielu dziedzin życia i gospodarki, np. transportu, turystyki,
biznesu. Informacje te można wykorzystać w sposób praktyczny, planując podróż,
szukając lokalizacji działalności gospodarczej lub trasy przejazdu z punktu a do
punktu b. Aktywny podróżnik może rozpoznać dany obszar miasta lub terenu
niezabudowanego (rekonesans) w celu lepszego przygotowania lub odpowiedniego zaplanowania podróży.
Mniej widoczna, ale niezwykle ważna jest funkcja społecznościowa i integrująca. Użytkownicy programów mogą współtworzyć zawarte w nim treści, dzielić
się nimi i dyskutować na forach internetowych, blogach. Ta funkcja jest rozbudowana w Google Earth i stała się przyczyną sukcesu, jaki odniósł ten program.
Michael Goodchild, ekspert w dziedzinie GIS na University of California w
Santa Barbara podkreśla ogólne znaczenie wirtualnych globusów. Ma nadzieję,
że każdy rodzaj Informacji o stanie naszej planety, o poziomie toksycznych substancji chemicznych, występowaniu chorób stanie się dostępny dla wszystkich
w wyniku kilku ruchów myszy. GIS jest już ważnym narzędziem dla zrozumienia
czynników przestrzennych i czasowych w wielu dyscyplinach. Ale liczni naukowcy, którzy mogliby wykorzystać GIS, nie robią tego, toteż GIS pozostaje w gestii
specjalistów. Goodchild (2008) jest przekonany, że narzędzia, takie jak Google
Earth, będą zwiększały świadomość potencjalnych użytkowników GIS, i zachęcą
naukowców do badań z zastosowaniem tej techniki.
Ponieważ liczba badań naukowych, w których wykorzystywane będą wirtualne globusy będzie się zwiększać, środowiska naukowe powinny zwrócić się do
korporacji tworzących wirtualne globusy o lepsze metadane i informacje niestandardowe oraz o większe możliwości analityczne tych programów. Sprawi to, że
z czasem będą one zbliżone do typowych programów GIS (Elvidge 2008).
Globusom zamkniętym w cyfrowym świecie 3D zawdzięczamy demokratyzację
dostępu do danych przestrzennych, takich jak zdjęcia satelitarne i lotnicze, warstwy
wektorowe, zgodnie z koncepcją Web 2.0 użytkownicy współtworzą programy VG.
Można zastanawiać się jedynie, czy proponowane tematy nie są formą narzucenia
odbiorcy pewnych treści lub nie zniechęcą odbiorców do rzeczywistego poznawania świata, a nie tylko przyjemnego i estetycznego modelu w komputerze.
Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich
175
Literatura
Blower J., Gemmell A., Haines K., Kirsch P., Cunningham N., Fleming A., Lowry R. 2010. Sharing
and visualizing environmental data using Virtual Globes (http://www.resc.reading.ac.uk/publications/Blower_et_al_Virtual_Globes_final.pdf).
Burdea G., Coiffet P. 2003. Virtual reality technology. John Willey and Sons, Hoboken, New Jersey,
s. 3.
Elvidge C.D., Tuttle B.T. 2008. How virtual globes are revolutionizing Earth observation data access
And integration. The International Archives of the Photogrammetry. Remote Sensing and Spatial
Information Sciences, XXXVII, B6a. Beijing.
Fisher P., Unwin D.J. 2002. Virtual reality in geography. Taylor and Francis, London, s. 12.
Foresman T.W. 2008. Evolution and implementation of the Digital Earth vision, technology and society. International Journal of Digital Earth, 1: 1, 4–16.
Goodchild M.F. 2008. 'The use cases of digital earth. International Journal of Digital Earth, 1: 1,
31–42.
Google. 2010 (http://www.google.com/enterprise/earthmaps/earth_pro.html).
GoogleGuru.pl. 2010. Google Earth pomogło w odkryciu hominidy (http://googleguru.pl/2010/04/
google-earth-pomoglo-w-odkryciu-hominida/).
Gore A. 1999. The Digital Earth: Understanding our planet in the 21 st Century. Photogrammetric
Engineering and Remote Sensing 65 (5): 528.
Kotlyakov V.M., Komarova A.I. 2007. Dictionary of geography. Elsevier, s. 307.
Longley P.A., Goodchild M.F., Maguire D.J., Rhind D.W. 2006. Gis Teoria i praktyka. PWN. Warszawa,
s. xiii.
Oberlies N.H. Rineer J.I., Alali F.Q., Tawaha K., Falkinham III J.O., Wheaton W.D. 2009. Mapping of
sample collection data: GIS tools for the natural product researcher. Phytochemistry Letters, 2:
1–9.
Riedl A. 2007. Digital Globes. [W:] W. Cartwright, M.P. Peterson, G. Gartner (red.), Digital Cartography. Springer, Berlin, Heidelberg, New York, s. 255–230.
Wikipedia 2010. Globus (http://pl.wikipedia.org/wiki/Globus).
Vitrual Globes GIS for the masses
Abstract: This article introduces the reader to issues of popular software called virtual globes. The
main purpose of this paper is to define and review the basic theoretical issues related to these programs. In the first part of the article described theoretical combinations of virtual globes based on
three dimensions: image (analog, digital), space (real, virtual), globe body (virtual, physical). In the
second part presented popular program Google Earth’s capabilities as a virtual globe, described modules available for users and the example progress in the field of virtual globes software. In this part
efforts were made to achieve the objective of popularizing..
Key words: virtual globes, GIS, Google Earth, geography, globe

Podobne dokumenty