254 CIERPIENIE JAKO NIECHCIANY ASPEKT W ŻYCIU
Transkrypt
254 CIERPIENIE JAKO NIECHCIANY ASPEKT W ŻYCIU
Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 CIERPIENIE JAKO NIECHCIANY ASPEKT W ŻYCIU CZŁOWIEKA Anita Leszczyszyn Streszczenie: Paradygmat, zgodnie z którym najważniejszą rolę w kształtowaniu zdrowia odgrywa medycyna, obowiązywał przez pierwsze kilkadziesiąt lat XX wieku, aż do lat 70. Wówczas to pojawiły się pierwsze propozycje innego spojrzenia na zdrowie i czynniki, od których ono zależy. Zgodnie z założeniami nowej koncepcji zdrowia, realizacja celów w sferze ochrony zdrowia zwiększa zapotrzebowanie na wiedzę z dziedzin nauk społecznych i humanistycznych, w tym socjologii zdrowia i choroby. Artykuł jest próbą przedstawienia problematyki choroby w życiu człowieka, oraz omówieniem systemu pomocy, która jest skierowana do osób umierających. Starzenie się społeczeństwa jest nieuchronnym faktem, podobnie jak stały wzrost liczby zachorowań, wobec których medycyna jest bezsilna. Ważna jest więc edukacja społeczna, która doprowadzi do wzrostu świadomości ludzi na temat działalności hospicjów, jej celów i zakresu. Należy podjąć również takie działania, które zachęcą ludzi do angażowania się w działalność na rzecz innych, w tym osób najsłabszych – cierpiących, chorych i umierających. Słowa kluczowe: Cierpienie. Choroba. Rola chorego. Hospicjum. Suffering as an unwanted aspect of human life Abstract: The paradigm, according to which medicine plays the most important role in shaping health, remained valid for the first decades of the 20th century until the 1970s. At that time, the first proposals for a different view on health and factors, on which the health depends, began to appear. According to assumptions of the new concept of health, the implementation of goals in the sphere of health protection increases the demand for expertise in the fields of social studies and humanities, including sociology of health and disease. This article is an attempt to present the problematic aspects of disease in human life and an overview of the support system which is addressed to the dying persons. Similarly to the steady increase in the number of cases for which the medicine is helpless, the ageing of society is an inevitable fact. Therefore, it is extremely important to educate the society, thereby leading to the increase in people’s awareness of the objectives and scope of hospice activity. One should also take such measures which will encourage people to become involved in activities on behalf of others, including those most vulnerable, i.e. the suffering, the sick and the dying persons. Keywords: Suffering. Disease. Role of the sick person. Hospice. 254 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 Wstęp Choroba i śmierć są nieodłącznym elementem ludzkiego życia. Są zjawiskami powszechnymi i nieuniknionymi. Sprawiają, że człowiek doświadcza swojej niemocy i ograniczeń. O ile z punktu widzenia medycznego choroba jest utratą stanu równowagi organizmu, to jej skutki dotykają nie tylko aspektu fizycznego człowieka, ale również jego psychiki. Na psychikę człowieka wpływa w sposób szczególny choroba przewlekła. Doprowadza ona do rozpaczy, niepokoju, zamknięcia się w sobie, izolacji społecznej i buntu. Oddziałuje ona w ten sposób nie tylko na osobę chorą. Stany takie dotykają również jej najbliższych. Ze społecznego punktu widzenia choroba wpływa też na relacje osoby chorej z osobami zdrowymi. Często zdarza się, że osoba chora, zwłaszcza w stanie terminalnym, zostaje wyobcowana ze społeczeństwa. Można przypuszczać, że problemy związane z akceptacją cierpienia i śmierci, w dobie fascynacji młodością i życiem oraz postępującego starzenia się społeczeństwa polskiego, będzie narastał. Nakłada się na to stały wzrost zachorowań na nowotwory, choroby, które dają małe szanse na wyleczenie i przeżycie. Dlatego też w najbliższych latach obserwować będzie można wzrost zapotrzebowania na usługi opiekuńcze i medyczne, które oferują placówki hospicyjne i paliatywne. Jednak równocześnie wraz z tworzeniem takich placówek, należy prowadzić akcje informujące, które przybliżą obywatelom istotę takiej opieki, jej cele i zakres. 1 Pojęcie cierpienia w literaturze socjologicznej, psychologicznej i filozoficznej W czasach, w których żyjemy staramy się działać w kierunku zdrowego trybu życia; uprawiamy różnorodne sporty, zdrowo się odżywiamy, prowadzimy profilaktykę zdrowotną by posiadać zdrowy i sprawnie funkcjonujący organizm. Ludzie przy różnych okazjach życzą sobie sukcesów, radości, finansów a przede wszystkim zdrowia, bez tego najważniejszego czynnika nie osiągnęlibyśmy pozostałych wartości. Zdrowie jest jednym z najbardziej pożądanych dóbr. Człowiek chce żyć z dala od cierpień i bólu, chroni przed nimi siebie i bliskich. Co się jednak dzieje gdy człowiek staje w obliczu cierpienia swego bądź najbliższych? Cierpienie na równi z miłością tworzą fundamentalne wartości w życiu człowieka. Stanowią immanentny składnik ludzkiej natury kształtujący los człowieka. Max Scheler twierdził, że nie możemy chcieć jednego bez drugiego, miłości i związku bez śmierci i bólu, rozwoju i wzrostu życia bez bólu i śmierci, miłości bez ofiary i bólu. „Jeśli owego wglądu dokona się całkowicie, nie tylko intelektem, lecz sercem, to pogodzi on nas w znacznie głębszy sposób 255 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 z istnieniem bólu i śmierci niż prawda o samej celowości bólu” (Scheler, 1994, s. 19). Nie ma jednej definicji cierpienia i choroby, z którą zgodziliby się wszyscy. Opisują je poeci, pisarze, rozmyślają nad nimi wybitni socjologowie, filozofowie, psycholodzy i teolodzy. Jest ono przedmiotem rozważań intelektualnych prowadzonych z wielu perspektyw. Arystoteles, ponad 2000 lat temu określił ból jako „udrękę duszy”, podkreślając, że ból nie jest jedynie doznaniem fizycznym. Jest rodzajem czucia odgrywającego rolę istotnego sygnału ostrzegawczego będącego objawem zasadniczego schorzenia (Wilowski, 2010, s. 44). Twierdził on, że wszelka przyjemność i przykrość jest wyrazem rozkwitu albo zahamowania życia. Każde cierpienie i ból ma jakiś określony cel i sens. Według Immanuela Kanta cierpienie zawsze poprzedza przyjemność oraz występuje pierwsze. W cierpieniu doszukuje się źródła siły ludzkiej. Józef Ignacy Kraszewski mówił, że każdy organizm ludzki jest stworzony bardziej do cierpienia niż do rozkoszy. Cierpienie według Kraszewskiego hartuje i zwiększa siły człowieka, dzięki ciężkim przeżyciom i tragediom ludzkim człowiek rośnie w siły i uczy się stawiać czoła wszelkim niepowodzeniom. Socjolodzy poszukując w dziedzinach medycyny własnej tożsamości z wielkim uznaniem przyjęli perspektywę teoretyczno-analityczną Talkota Parsonsa. Perspektywa ta analizuje zjawiska zdrowia i choroby w kategoriach działań społecznych. Do dziś podstawowym pojęciem socjologii medycyny jest pojęcie roli chorego, sformułowane przez Parsonsa. Choroba uniemożliwia wykonywanie określonych ról społecznych i zadań zgodnie z określonymi normami i zasadami. Bardzo często stanowi zagrożenie dla harmonii wewnętrznej grupy, dlatego też chorobę uważa się, jako dewiację. Dewiacja ta nie jest jak wszystkie inne dewiacje, gdyż nie uruchamia sankcji społecznych. „Zachowania dewiacyjne nie są jednoznacznie interpretowane i ich określenie zależy od przyjętych systemów normatywnych w danym społeczeństwie”(Za: Gitling, 2010, s. 12). Według Parsonsa to właśnie proces socjalizacji uczy ludzi roli chorego. „Rola chorego według Parsonsa była przedefiniowana przez innych socjologów, którzy uznali, że nie wszystkie choroby są „takie same”. Stwierdzili oni, że doświadczenie roli chorego jest różne w zależności od typu choroby, gdyż reakcje ludzi na osobę chorą zależą od tego, jak poważna jest choroba i od ich stosunku do choroby” (Tamże, s.12). Rumuński filozof Emil Cioran w swoich dziełach bardzo wiele poświęcał problematyce cierpienia. Twierdził, że ludzie od zawsze zazdrościli nieśmiertelnym bogom, którzy nie doznawali cierpienia i wszelkich dramatów samego istnienia. Według Ciorana cierpienie nie jest drogą prowadzącą do zbawienia i miłości, lecz drogą do piekła i ciemności. Cierpienie jest siła, która odrywa człowieka od świata, gdzie każdy jego element pragnie żyć w miłości. „Zasada 256 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 szatańska, jako zasada rozprężenia, rozdwojenia i dramatyzacji w całości przepala jądro życia, jest bowiem immanentna, organiczna i podstawowa” (Cioran, 2007, s. 155). Cioran podkreśla, iż cierpienie nas uszlachetnia i gdyby nie choroba prawdopodobnie konkurowalibyśmy dziś ze zwierzętami (Cioran, 1999, s. 219). Cierpienie jest nierozłączne z życiem człowieka i stanowi jego przyczynę. Cioran pokazuje w swoich utworach, jaką siłę można czerpać z własnego cierpienia. Choroba, która niesie za sobą cierpienie „popycha” ludzi w pewnych refleksjach nad sensem życia. Pomaga ludziom ujrzeć to, czego wcześniej nie zauważali, otwiera im oczy na rzeczywistość. Gdy choroba postępuje i wykańcza organizm człowieka wtedy uświadamia mu jak bardzo jest „kruchy”. „Kiedy żyjemy w zdrowiu, szczęściu i pomyślności, nasze myśli pokrywają się kurzem, a umysł zasypia. Nieszczęście jest najsilniejszym bodźcem do myślenia (Cioran, 2004, s. 229). Przedstawiciel egzystencjonalnego podejścia w psychologii Victor Frankl, twierdzi, iż cierpienie jest częścią triady, którą są: śmierć, cierpienie i wina. Życie ludzkości bez cierpienia i śmierci nie byłoby pełne i spójne. Uważał, że poczucie pustki egzystencjalnej jest prawdziwym cierpieniem, powoduje ono nerwice neurogenną. W książce „Homo patiens”, czyli „człowiek cierpiący” zamieszcza twierdzenie, że cierpienie ma bardzo szeroki zakres. „Łącząc cierpienie z intencją, wypełniając cierpienie intencją, tym w imię, czego cierpi, jednym słowem zamieniając cierpienie w ofiarę, transcenduje je, przenosi na inną płaszczyznę. Nadając ofiarom sens cierpieniu przynosi je z płaszczyzny tego, co faktyczne, na płaszczyznę tego, co egzystencjalne, tym samym zaś przenosi także siebie samego „depcząc własne cierpienie, wznosi się wyżej” ku górze i naprzód” (Za Frankl, 1998, s. 85). Według Frankla choroba przychodzi i kończy się, natomiast cierpienie może trwać bez końca. Często bywa tak, że cierpienie fizyczne nie dorównuje cierpieniu duchowemu. W życiu człowieka bardzo ważne jest, aby zdawał sobie sprawę z własnego cierpienia. Cierpienie w chorobie jest bardzo często tym, co pobudza człowieka do szukania prawdy o Bogu, do nawrócenia. Człowiek w cierpieniu doświadcza swej niemocy, ograniczoności i skończoności (Wandrasz, 1998, s. 5). Podobnie na temat cierpienia wypowiada się Jan Paweł II w „Liście o chrześcijańskim sensie cierpienia” Salvici Doloris. Cierpienie ma służyć przezwyciężaniu zła i odbudowaniu dobra. „Miłość jest najpiękniejszym źródłem sensu cierpienia, które pozostaje zawsze tajemnicą (…). Jest też najpiękniejszym źródłem odpowiedzi na pytanie o sens cierpienia”(Jan Paweł II, 1984, s. 6). Cierpienie zdaje się przynależeć do transcendencji człowieka, jest jednym z tych punków, w których człowiek zostaje niejako „skazany” na to, ażeby przerastał samego siebie i zostaje do tego w tajemniczy sposób wezwany”(Jan Paweł II, 1984, s. 9). Ojciec Święty głosił o tajemnicy cierpienia, jego nieuchronności, istocie i znaczeniu. Od początku swego pontyfikatu dawał świadectwo własnym bólem 257 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 i chorobą, pouczając ludzi o głębi misterium cierpienia. Zachęcał ludzi do poszukiwania sensu swojego bólu i cierpienia w słowach ukrytych w sercu i Bożym Słowie. Cierpienie dla Ojca Świętego nie było bezsensowne, a wręcz przeciwnie, dzięki niemu przed człowiekiem otwiera się możliwość dotarcia do prawdy o nim samym, o jego istnieniu i przeznaczeniu. Tylko cierpienie przeżyte w wierze i w miłości czyni człowieka cierpiącego kimś wielkim (Angelini, Redrado, Ruffini, 1996, s. 44). Ojciec Święty wskazuje chorym i cierpiącym etapy przeżywania cierpienia, którymi są: uświadomienie cierpienia, twórcza akceptacja i ofiara. Dokumenty papieskie zawierają listy i orędzia, w których zamieszczona jest tematyka o sensie cierpienia. Ojciec Święty zawsze podtrzymywał chorych przy nadziei i umacniał w nich wiarę w uzdrowienie i postęp medycyny. Doniosłym dokumentem poruszającym aspekt ludzkiego cierpienia jest papieska encyklika Evangelium Vitae. Problem cierpienia, bólu oraz śmierci rozważany jest w encyklice pod kątem fałszywego współczucia, idącego ze strony przyjaciół Hioba. Część IV Encykliki poświęcona jest tematyce ludzkiego cierpienia przezwyciężonego miłością (Jan Paweł II, 1995, s. 20). Jan Twardowski uważał, że cierpienie zawsze czemuś służy i prowadzi ostatecznie do jakiegoś dobra. Według niego to właśnie ono przygotowuje ludzi do śmierci i ostatecznego spotkania z Bogiem. Wiersz „Śpieszmy się” wspaniale odzwierciedla problem przemijania ludzkiego życia. W wierszu tym porusza dwa ważne tematy: miłość i kruchość ludzkiego życia. Autor pragnie skłonić czytelnika do refleksji nad swoim życiem, gdyż śmierć może przyjść w najmniej spodziewanym momencie. W słowach wiersza jest przekonanie o niepewności ludzkiego losu. Śmierć jest wpisana w ludzką egzystencje, ludzie odchodzą nagle, czasem w ciągu ułamków sekundy. Pozostawiając po sobie bolesne wspomnienia swojego istnienia, „zostaną po nich buty i telefon głuchy”. Autor poucza, aby cieszyć się każdą chwilą, wydaje nam się, że piękne chwile przemijają szybko, a to co jest mało ważne trwa całą wieczność. W życiu powinniśmy patrzeć sercem, by widzieć prawdę. Wykorzystywać każdy dzień i przyjmować wszystkie szanse, jakie daje nam życie, aby później nie żałować, że czegoś nie zdążyliśmy zrobić. „Kochamy wciąż za mało i stale za późno”(Twardowski, 2001, s. 75). 2 Geneza i idea opieki paliatywnej i hospicyjnej w Polsce Pojęcie hospicjum, hospicyjny, pochodzi z języka greckiego i znaczy tyle, co „gość”. Opieka hospicyjna jest to całościowa (holistyczna) opieka nad chorym, który znajduje się w terminalnej (końcowej) fazie choroby nowotworowej lub innych chorób nieuleczalnych. Opieka paliatywna zaś (z języka łacińskiego pallium – płaszcz) główny nacisk kładzie na zabiegi medyczne. Opieka paliatywna jest to stosowana w daleko zaawansowanej, następnie w 258 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 terminalnej fazie choroby nowotworowej. W praktyce pojęcia te w odniesieniu do osób będących w terminalnej fazie choroby stosowane są zamiennie, aczkolwiek opieka paliatywna odnosi się głównie do opieki w instytucjach, zaś opieka hospicyjna – do oddolnego ruchu ludzi dobrej woli (Górecki, 2010, s. 205). W Polsce prekursorką opieki hospicyjnej była Hanna Chrzanowska, która w okresie powojennym zorganizowała w Krakowie domową opiekę pielęgniarską dla osób obłożne chorych. W 1981 roku, po jej śmierci (1972 rok), powstało w Krakowie Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Hospicjum”, które w swych założeniach nawiązało do działalności Chrzanowskiej. Przystąpiło ono do budowy pierwszego w Polsce hospicjum stacjonarnego. Drugim, po krakowskim, było Hospicjum Pollotinum w Gdańsku, które swoją działalność rozpoczęło w 1984 roku. Kolejne powstało w Poznaniu w 1985 roku, a w latach następnych nastąpił gwałtowny rozwój nowych placówek. W 1991 roku istniejące placówki hospicyjne zjednoczyły się i utworzyły Ogólnopolskie Forum Ruchu Hospicyjnego, działające do tej pory (de Walden-Gałuszko, 2005, s. 12-13). Wraz z rozwojem ruchu hospicyjnego zaczęły (do lat osiemdziesiątych XX wieku) powstawać w ramach służby zdrowia także zespoły opieki paliatywnej. Pierwszy taki obiekt w Polsce powstał w połowie lat siedemdziesiątych z inicjatywy prof. Jacka Łuczaka. Jednocześnie rozpoczęto pracę nad poprawą jakości opieki paliatywnej i hospicyjnej, która poza aspektem medycznym tej opieki, często skoncentrowanych głównie na łagodzeniu dolegliwości bólowych, dostrzegała olbrzymie znaczenie czynników niemedycznych (Krakowiak, Janowicz, 2009, s. 7). Intensywny rozwój ruchu hospicyjnego w latach osiemdziesiątych odbywał się jakby poza instytucjami państwowymi. Ówczesne Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej nie zajmowało konkretnego, wyraźnego stanowiska w tej sprawie (de Walden-Gałuszko, 2000, s. 17). Dopiero w latach 1993-2002 zaistniała przy ministrze zdrowia Krajowa Rada Opieki Paliatywnej i Hospicyjnej, który jako organ konsultacyjno – doradczy miał za zadanie wspierać i koordynować rozwój tej opieki oraz edukację społeczną w tym zakresie. Rada opracowała również standardy opieki oraz szkolenia pielęgniarek i lekarzy. Zaś w 1998 roku został zatwierdzony przez MZiOS „Program rozwoju opieki paliatywnej i hospicyjnej w Polsce” (Krakowiak, Janowicz, 2009, s. 7). Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z dnia 30 sierpnia 1991 roku, pozwoliła oficjalnie na otwieranie zakładów zdrowotnych tego typu przez stowarzyszenia świeckie i kościelne (Dz. U. 1991, nr 91, poz. 408). Natomiast Ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym z dnia 6 lutego 1997 roku 259 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 umożliwiła tym instytucjom pozyskiwanie funduszy na opiekę hospicyjną z budżetu państwa (Dz. U. 1997, nr 28, poz. 153). Opieka paliatywna i hospicyjna wymaga współpracy interdyscyplinarnej, dlatego też musi być oparta na pracy różnych fachowców. Podstawę zespołu stanowią w tym wypadku lekarze specjaliści i wykwalifikowane pielęgniarki, pod kierownictwem lekarza specjalisty z zakresu medycyny paliatywnej lub lekarza specjalisty doświadczonego w zakresie opieki paliatywnej (Pyszkowska, 2004, s. 275). Lekarze, członkowie zespołu opieki hospicyjnej powinni cechować się wiedzą w zakresie rozpoznawania i opanowywania objawów zaawansowanej choroby, ale również posiadać wrażliwość, empatię i umiejętność komunikacji interpersonalnej, umożliwiającej „rozpoznanie, rozumienie i właściwe reagowanie na cierpienia emocjonalne i duchowe chorych i ich rodzin” (Pyszkowska, 2004, s. 275). 3 Psychospołeczna sytuacja jednostek i ich rodzin objętych opieką hospicyjną W ówczesnym społeczeństwie nieuleczalna choroba i śmierć to zjawiska powszechnie nieakceptowane. Ludzie traktują śmierć, jako temat tabu. Każda istota na świecie stara się swoje życie przeżyć z dala od niebezpieczeństw, bólu, a przede wszystkim chroni się przed śmiercią. Wielu ludzi wiedzie swoje życie wytrącając z myśli choroby, cierpienie i śmierć, żyją tak jakby one nie istniały (Aleksandrowicz, 1987, s. 5). Nieuleczalna choroba jest rozumiana przez ogół społeczeństwa, jako kryzys, który powoduje wiele trudności i niepowodzeń w życiu człowieka. Osoba chora musi zrezygnować z wielu czynności i przyjemności, jakie do tej pory wykonywała, ponieważ jej organizm posiada mniejszą odporność i nie jest w stanie im podołać. Choroba nowotworowa najczęściej kojarzy się z umieraniem, inne choroby nie wzbudzają w społeczeństwie takiego zaniepokojenia jak nowotwory. Społeczeństwo kojarzy chorobę nowotworową z powolnym cierpieniem i nieuniknionym umieraniem. Dla każdego człowieka największym dobrem jest zdrowie. Dlatego podejście człowieka do choroby jest bardzo złożone. Chorzy chcą poznać prawdę o stanie swojego zdrowia i ewentualnych konsekwencjach swych dolegliwości, natomiast z drugiej strony boją się swej choroby i nie dopuszczają do myśli prawdy o swoim stanie. Już samo podejrzenie rozpoznania nowotworu wywołuje bardzo silny lęk, poczucie zagrożenia i niepewność dalszego losu. „Upewnienie w fatalnym rozpoznaniu łączy się przeważnie z depresją”(de Walden-Gałuszko, Majkowicz, 1994, s. 22). Diagnoza brzmi jak wyrok z najokrutniejszą karą. Choroba jest ciężkim wstrząsem psychicznym dla każdego człowieka, z tego punktu widzenia należy śpieszyć choremu z odpowiednią pomocą i zrozumieniem. 260 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 Proces chorobowy wpływa na życie człowieka prowadząc do jego dezorganizacji oraz ograniczenia pełnionych ról i funkcji społecznych, co w konsekwencji prowadzi do obniżenia poziomu i jakości życia (Sierakowski, Krajewska-Kułek, 2004, s. 23). Każdy człowiek w życiu pełni wiele ról społecznych, jest rodzicem, nauczycielem, klientem itd. Nową rolę jaką musi w tym okresie przyjąć to rola chorego. Rola chorego zdecydowanie różni się od dotychczas pełnionych w życiu ról społecznych. Okres choroby zaburza dotychczasowy porządek i ład społeczny człowieka. Przystosowanie się do tej roli jest bardzo trudne, zwłaszcza dla osób, które prowadziły aktywny tryb życia. Osoba czynna zawodowo, na której polegało wiele osób, staje się w tej chwili zależna od innych (Kaptacz, 2005, s. 222). Parsons twierdzi, że rola chorego nakłada na osobę określone obowiązki (Kawczyńska-Butryn, 2003, s. 238): • człowiek chory nie jest odpowiedzialny za swój stan; • osobie chorej należy się zwolnienie z dotychczasowo pełnionych ról; • choroba jest stanem niepożądanym, więc należy podjąć działania w celu poprawy stanu zdrowia; • zapewnienie profesjonalnej pomocy choremu i jego aktywne uczestniczenie w leczeniu. Chory zmagając się z trudnościami związanymi ze swoim stanem, przechodzi przez kilka ważnych etapów, które przystosowują człowieka do trudności związanych z chorobą i jej przebiegiem. Chory przyjmuje określoną postawę wobec swojej choroby. Pierwszym z etapów choroby jest faza zaskoczenia. Zaczyna się ona od zachorowania poprzez diagnozę i leczenie. W trakcie tego etapu towarzyszy choremu stres związany z rozpoznaniem choroby, niepewnością rokowania (de Walden-Gałuszko, 2005, s. 167). Osoba chora w tym czasie żyje w niepewności o własny los, o przyszłość swoją i jej najbliższych osób. Bardzo często ludzie w takich sytuacjach zniechęcają się do dalszych działań i podejmują nieprzemyślane decyzje, które mogą wpłynąć na całe jej życie. Wraz z usłyszeniem przykrej i niespodziewanej diagnozy, choremu bardzo trudno jest wysłuchać dalszych wskazówek lekarza na temat leczenia. „Większość z nich wychodziła bez słowa, u niektórych pojawiała się złość na lekarza, jakby te zachowania ratowały ich od choroby. Takie nastawienie nie sprzyja wytworzeniu się odpowiedniego stosunku do lekarza i zlecanego przez niego leczenia” (Kulczycki, 1971, s. 43). Ważne jest, aby w takich chwilach osoba chora miała przy sobie kogoś bliskiego. Drugim etapem jest obranie przez chorego odpowiedniej postawy wobec choroby i zbliżających się trudności z nią związanych. Istnieją dwa warianty: kierunek negatywny i kierunek pozytywny. Ludzie chorzy, którzy obierają kierunek negatywny, wykorzystują swój stan do celów egoistycznych. Świa261 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 domie i celowo wzbudzają w innych poczucie litości, wymuszając przy tym wszelkie korzyści. Natomiast kierunek pozytywny obierają osoby, które wyrażają jakąkolwiek chęć walki z chorobą. Następnym etapem jest dobra umiejętność życia w chorobie. Pogodzenie się z własnym losem uwalnia człowieka od wielu innych ciężarów związanych z własną chorobą (Osińska, 1980, s. 37-39). Nieuleczalna choroba zmienia hierarchię wartości człowieka. Chory chce się czuć bezpieczny, potrzebny, wartościowany i kochany. Pojawia się także potrzeba religijna, duchowa, która do tej pory mogła nie uczestniczyć w życiu chorego. Bardzo ważnym faktem jest to, że nie tylko pacjent potrzebuje fachowej opieki, ale także jego bliscy. Jednym z głównych zadań opieki paliatywnej i hospicyjnej jest wszechstronna pomoc rodzinom cierpiących i umierających osób (de Walden-Gałuszko, 2005, s.195). Zmaganie się z nieuleczalną chorobą, a także lęk przed zbliżającą się śmiercią, rzutują na postawę i sposób myślenia nie tylko chorego, ale również jego opiekunów. Oni też mają swoje potrzeby somatyczne, psychosocjalne i duchowe, w różny sposób ujawniające się w okresie opieki nad chorym (Za: Krajnik, 2011, s. 364). Momentem krytycznym dla każdej rodziny jest odstawienie leczenia przyczynowego i rozpoczęcie opieki paliatywnej. W tej chwili bliscy są niejako zmuszeni do pogodzenia z faktem nieuchronnej śmierci bliskiej im osoby. Są to bardzo trudne momenty dla rodziny umierającego, występują wątpliwości czy na pewno wszystko zrobili, co mogli zrobić. Bliscy chorych bardzo często mają tendencje do przypisywania sobie winy za stan chorego. Duże obciążenie stanowią zwykłe dolegliwości chorego. Na bóle, znoszone przez bliską osobę, opiekunowie reagują lękiem i przygnębieniem, płynącym zarówno ze współczucia jak i z własnej bezradności (de Walden-Gałuszko, 2000, s. 104). Źródłem największego cierpienia u bliskich z rodziny, zwłaszcza dla współmałżonka i dziecka, jest sama myśl o rozłące i zbliżającym się odejściu kochanej mu osoby. Strach przed tym momentem dla ogromu osób jest bardzo dużym obciążeniem. Hospicjum niczego nie zmienia, nie ratuje, nikogo nie chroni przed śmiercią, ani nie sprawia cudów. W idei tej opieki nie chodzi o to, by przechytrzyć śmierć, lecz o to by pomóc cierpiącemu godnie przeżyć ostatnie chwile jego życia. Zakończenie Współczesna cywilizacja z jej zagrożeniami, wydłużający się wiek życia człowieka, medycyna podtrzymująca życie ciężko chorych, to zjawiska, z którymi każdy człowiek musi się skonfrontować. Epidemiolodzy przewidują, że w najbliższych dziesięcioleciach stale będzie się zwiększać liczba ludzi umierających na choroby nowotworowe, przewlekłe i degeneracyjne. Postęp nauko262 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 wy pozwala zachować nadzieję, że dzisiaj i jutro nie trzeba będzie już umierać w cierpieniu, konieczne jest jednak rozpowszechnianie profesjonalnej opieki paliatywnej, świadczonej na najwyższym poziomie, z poszanowaniem godności chorego i jego najbliższych. Bibliografia: ALEKSANDROWICZ J., Nie ma nieuleczalnie chorych, Wyd. Łódzkie, Łódź 1987. ANGELINI F., REDRADO J.L., RUFFINI F., Giovanni Paolo II e la sofferenza, VELAR spa, Rzym 1996. CIORAN E., Na szczytach rozpaczy, Wyd. Altheia, Warszawa 2010. CIORAN E., Rozmowy z Cioranem, Wyd. Oficyna literacka, Kraków 1999. CIORAN E., Zmierzch myśli, Wyd. KR, Warszawa 2004. FRANKL V., Homo patiens, Wyd. PAX, Warszawa 1998. GÓRECKI M., Przesłanie ideowe i instytucjonalizacja wspomagania umierających, [w:] M. Górecki (red), Prawa umierania i tajemnica śmierci, Wyd. ŻAK, Warszawa 2010. JAN PAWEŁ II., List apostolski ,,Salvifici Dolores”. O chrześcijańskim sensie ludzkiego cierpienia, Watykan 1994. JAN PAWEŁ II., Encyklika ,,Ewangelium Vitae”, Watykan 1995. KAPTACZ A., Problemy społeczno-socjalne [w:] K. de Walden-Gałuszko, A. Kaptacz, (red): Pielęgniarstwo w opiece paliatywnej i hospicyjnej, Wyd. PZWL, Warszawa 2005. KAWCZYŃSKA-BUTRYM Z., Społeczne uwarunkowania choroby, [w:] A. Majchrowska (red.),Wybrane elementy socjologii, Wyd. Czelej, Lublin 2003. KRAKOWIAK P., JANOWICZ A., Historia i współczesność wolontariatu hospicyjnego, [w:] P. Krakowiak, A. Modlińska, J. Ninnebasel, Podręcznik koordynatora wolontariatu hospicyjnego, Wyd. Fundacja Hospicyjna Hospicjum też Życie, Gdańsk 2009. KULCZYCKI M., Psychologiczne problemy człowieka starego, Wyd. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1971. OSIŃSKA K., Twórcza obecność chorych, Wyd. PAX, Warszawa 1980. PYSZKOWSKA J., Organizacja opieki paliatywnej. Podstawy opieki paliatywnej, (red.) K. de Walden-Gałuszko, Wyd. PZWL, Warszawa 2004. SCHELER M., Cierpienie, sens, dalsze życie, Wyd. PWN, Warszawa 1994. SIERAKOWSKI M., KRAJEWSKA-KUŁEK E., Jakość życia w chorobach przewlekłych – nowe spojrzenie na pacjenta i problemy zdrowotne w aspekcie subiektywnej oceny, [w:] Pielęgniarstwo XXI wieku, Wyd. Czelej, Lublin 2004. 263 Nová sociálna edukácia človeka V Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 7. 11. 2016 TWARDOWSKI J., Prośba o uśmiech, Wyd. Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 2001. DE WALDEN-GAŁUSZKO K., MAJKOWICZ M., Jakość życia w chorobie nowotworowej, Wyd. UG, Gdańsk 1994. WANDRASZ M., Religijność a postawa wobec choroby, Wyd. RW KUL, Lublin 1998. WILOWSKI W., Metafizyka cierpienia. Od Arystotelesa, poprzez myśl i indyjską, do myśli chrześcijańskiej, Wyd. UAM, Poznań 2010. Ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym z dnia 06 lutego 1997 r. Dz. U. nr 28, poz.153. Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z dnia 30 sierpnia 1991 r. Dz. U. nr 91, poz. 408. Anita Leszczyszyn Instytut Socjologii Uniwersytet Rzeszowski 264