Zwiastun Maryi

Transkrypt

Zwiastun Maryi
Ma ryi
Zwiastun
http://www.mikolaj.bochnia.iap.pl
Miesięcznik Bazyliki Mniejszej św. Mikołaja w Bochni i Sanktuarium Matki Bożej Bocheńskiej Nr 11 (203), 24 listopada 2013 r.
„Święty Mikołaju,
możny nasz orędowniku
u Boga,
uproś mi
wytrwanie w łasce”.
fot. Paweł Putowski
(z modlitwy do św. Mikołaja)
Przedstawiony na fotografii
relikwiarz
zawiera wodę,
która wypływa
z grobowca św. Mikołaja,
zwaną Manną św. Mikołaja.
fot. Elżbieta Śmiałek
Modlitewne czuwanie młodzieży „Rio w Bochni” – 11.10.2013
fot. Mirosław Mroczek
Nabożeństwo dla służb mundurowych – 12.10.2013
fot. Maciej Mrózek
Procesja na cmentarz i modlitwy za zmarłych – 01.11.2013
fot. ks. Krzysztof Pikul
Msza św. za zmarłych Kanoników Kapituły Bocheńskiej – 07.11.2013
Listopad 2013
3
Zwiastun Maryi
Adwentowa tęsknota
Rekolekcje św., Adwent, uroczystość św. Mikołaja, uroczystość
Niepokalanego Poczęcia Matki
Bożej, Roraty, adwentowe melodie – to wszystko wprowadza nas
w niepowtarzalny klimat zadumy
i tęsknoty, jaka towarzyszy oczekiwaniu przejścia Zbawiciela.
I chociaż uczucia i nastroje nie
są najważniejsze w życiu, zastanówmy się przez chwilę nad naszą
tęsknotą, albo raczej nad naszymi
tęsknotami, bo chyba jest ich wiele. Pomińmy wszelkie tęsknoty za
złem, bo nie warto kopiować uczuć
szatana, zło – to jego specjalność.
Spójrzmy na nasze piękne tęsknoty. Niestety, traktujemy je zwykle jako nieosiągalne, nierealne.
Dlaczego?
Gdybyśmy poznawali świat tylko przez środki przekazu (tak poznają go, niestety, nasze dzieci!), to
rzeczywiście łatwo by było popaść
w zniechęcenie. Bo w mediach pokazywane są same tylko tragedie:
wybuchy, morderstwa, oszustwa,
zgorszenia... Dokładnie to, o czym
marzy diabeł.
Przebudźmy się z tej czarnej
narkozy! Oprócz pesymistycznych
serwisów informacyjnych istnieje przecież piękny świat. Istnieje dobro. Istnieje dobry Bóg, który nawet najbardziej upadłemu człowiekowi daje szansę
powrotu. Istnieją dobrzy ludzie, dobrzy rodzice, dobre dzieci.
Adwentowa świeca, która w jakiś sposób symbolizuje Chrystusowe światło,
przypomina nam też Maryję, czekającą na Zbawiciela: dobrą, czystą, pełną
Bożego blasku, czyli łaski. Człowiek nie musi być pełny grzechów. Nawet
diabeł nie musi, a jest takim, bo chce, ma wolną wolę.
Na pewno nie są w Adwencie najważniejsze nasze zakupy i porządki
przedświąteczne. O wiele ważniejszym porządkiem jest porządek w duszy,
a potrzebniejsza od zakupów jest przyjaźń z Bogiem, bo tylko On jest dawcą
szczęścia i tęsknota za szczęściem jest w gruncie rzeczy tęsknotą za Nim.
Nie bójmy się tej dobrej tęsknoty! Idźmy za jej wołaniem. Dobro powinno
nas pociągać, z Bożą pomocą możemy je osiągnąć.
***
Na koniec Roku Wiary zapytajmy samych siebie, nie tylko o wiarę w Boga:
Czy wierzę też i w szczęście? Czy wierzę w sens życia? Czy wierzę, że mogę
być dobry? Czy wierzę, że jest to osiągalne? Czy wierzę, że Bóg mi pomoże?
ks. Krzysztof Pikul
Spis treści:
Ks. Krzysztof Pikul
Adwentowa tęsknota
3
Anna Fischer
Marana Tha – przyjdź, Panie
Jezu!4
Michalina Pięchowa
Ojciec Święty Jan Paweł II
w Czechach, na Bałkanach
i w Słowacji
4
Aleksander Kiedik
Umocnij nas, Ojcze! (cz. III) 6
Ks. Krzysztof Pikul
Wierzę? Nie wierzę?
7
Aleksander Kiedik
Papież Franciszek naucza
8
Aleksander Kiedik
Papież Franciszek w Brazylii –
cd.
10
Ks. Krzysztof Pikul
Przed nami...
11
Intencje Apostolstwa Modlitwy14
S. M. Oktawiana Bańcerek BDNP
Ogłoszenia parafialne
14
Urszula Dyląg-Putowska
Paweł Putowski
Ołtarz Serca Pana Jezusa
w „nowej”, ale jednak
„dawnej” odsłonie
15
Marzena Czekaj
O tych, co odeszli,
by stale być blisko
18
Danuta Niemiec
Niecodzienny wieczór
– 14 października 2013 roku 19
Ewelina H. Mroczek
Wywiad z autorką książki
pt. „Papież przełomu wieków”
– Michaliną Pięchową
21
Ks. Krzysztof Pikul
Czy mam ochotę
podskakiwać?
22
Anna Fischer
Zwiastunek Maryi
23
Barbara Siedlarz
Czas oczekiwania
24
Krzyżówka dla dzieci
26
4
Zwiastun Maryi
Nr 11 (203)
Marana Tha – przyjdź, Panie Jezu!
Rok temu, w adwentowym numerze, padały pytania: „Czy prawdziwie
wierzymy i potwierdzamy wiarę postępowaniem wobec Boga i bliźnich?
Czy przyjmiemy do swych serc i domów Wędrowców szukających schronienia, Wędrowców oczekujących
dziecka?” Pytania były ważne, bo
postawione na początku Roku Wiary.
Minął rok. W uroczystość Chrystusa Króla, 24 listopada, kończy się rok
liturgiczny i Rok Wiary. Niedziela 1
grudnia rozpocznie kolejny Adwent
i „zapalona świeca w niedzielny
poranek pierwszym swym promieniem serce nam rozgrzeje, a kolejne,
znacząc niedziele adwentu, przyniosą
dla świata ukryte nadzieje” (autor
nieznany).
W tym czasie, uczestnicząc w Roratach, modląc się w domu, zastanawiając się nad upływem czas,
powinniśmy postawić sobie nie tyle
pytanie „Czy wierzę?”, ponieważ
większość z nas jest tego pewna, ale
„Jak przez ten rok wyglądało moje
życie, czyli każdy dzień, codzienna
„Razi mnie postępowanie niektórych duchownych!” – i wiele innych
wymówek.
Jak żyliśmy w ciągu minionego
roku? Czy zgodnie z nauką błogosławionego Jana Pawła II, na którego
kanonizację tak czekamy, czy głosiliśmy „cywilizację miłości i życia”?
Tylko tyle! A może aż tyle?
modlitwa, przeżywanie dnia świętego? Jakie były relacje z rodziną,
sąsiadami, kolegami? Czy żyliśmy
zgodnie z dekalogiem?”.
Przecież tak często nasuwają się
nam na myśl stwierdzenia (a może
usprawiedliwienia?), na przykład:
„Jestem taka zapracowana, zmęczona!”, „Przecież byłem już do
Bierzmowania!”, „Słyszę, że Kościół
XXI wieku powinien być bardziej
postępowy, nie utrudniać życia!”,
„Adwent jest zastanowieniem,
zadumą nad życiem i skruchą,
a płomień świecy w stroiku
światełkiem w tunelu, otuchą.
Duchowo musimy się zmienić,
by miejsce w sercu zrobić.
Rękę wyciągnąć do zgody,
skłóconych z sobą pogodzić”.
(portal katolicki Adonai)
Skorzystajmy z tego czasu przygotowania i oczekiwania, kiedy „drogi
ciemne i zgubne wyprostowane zostają, zalane blaskiem gwiazd i ustrojone
śpiewami, stąpać po nich możemy
bezpiecznie i lekko” (ks. Janusz A.
Kobierski).
Anna Fischer
Ojciec Święty Jan Paweł II
w Czechach, na Bałkanach i w Słowacji
Cykl: „Ścieżki współczesnego «Apostoła Narodów»”
Po rozpadnięciu się komunistycznej Jugosławii na Bałkanach powstało
kilka niezależnych państw, między
innymi Czechy.
Dnia 21 kwietnia 1990 r. Jan Paweł II, przybywszy do Pragi, swoim
zwyczajem ucałował ziemię czeską.
Głowę Kościoła Katolickiego powitał
niedawny więzień terroru komunistycznego, prezydent Vaclav Havel,
wyjątkowo ciepło i serdecznie: „Nie
wiem, czy wiem, co to jest cud. Mimo
to ośmielam się powiedzieć, że jestem
w tej chwili uczestnikiem cudu; na
ziemię zdewastowaną przez ideologię nienawiści przybywa zwiastun
miłości, na ziemię zdewastowaną
przez barbarzyńców przybywa żywy
symbol cywilizacji (...). Mam dziś
zaszczyt być świadkiem chwili, kiedy jej ziemię całuje apostoł duchowości”. Jan Paweł II, zwracając się
do mieszkańców tego kraju, ukazał
konsekwencje prób wymazania Boga
i chrześcijańskiej tradycji z życia
narodu. „Zauważmy, jak zostałoby
zubożone zachwycające piękno tego
„miasta o stu wieżach”, gdyby zabra-
kło w nim sylwetki katedry i tysiąca
innych klejnotów chrześcijańskiej
kultury”.
W pięć lat później Papież znowu
udał się z wizytą apostolską do Czech.
Zasadniczym celem tej podróży była
kanonizacja Zdzisławy, pustelnicy,
która żyła i działała w XIII wieku,
a także księdza zamordowanego przez
protestantów w XVII wieku, Jana
Sarkandra. Jan Paweł II wezwał obie
strony dawnych konfliktów do pojednania, przebaczenia sobie nawzajem
i wspólnego głoszenia Ewangelii.
Listopad 2013
5
Zwiastun Maryi
fot. Michalina Pięchowa
Praga (Czechy) – Katedra św. Wita
Z kolei dwa dni kwietniowe 1997
roku Papież poświęcił Czechom,
udając się w trzecią pielgrzymkę do
ich kraju. Głównym celem i uroczystością był jubileusz – tysiąclecie
śmierci wspólnego patrona Polski
i Czech, Świętego Wojciecha, który głosząc naukę Chrystusa, został
zamordowany przez Prusów. Wspomnienie tego wielkiego misjonarza
stało się nie tylko tematem spotkań
Papieża z wiernymi, ale też okazją
do zastanowienia się nad stanem
współczesnego społeczeństwa czeskiego. Ojciec Święty wskazywał na
skutki totalitarnych rządów, kryzys
wartości, rozkład rodzin, upadek
moralny, wygodnictwo, szerzący
się ateizm. Podkreślał, że na skutek
takich właśnie zjawisk konieczna
jest nowa misja, którą winni spełniać
katolicy we własnym kraju. Mocno
zaakcentował, iż przed Kościołem
stoją nowe zadania: pomoc zagubionym, wsparcie dla rodzin, wskazanie
właściwego sensu życia, otoczenie
opieką młodego pokolenia.
W roku 1994 przypadła dziewięćsetna rocznica ewangelizacji
Chorwacji, drugiego z kolei państwa,
które wyłoniło się z molocha jugosłowiańskiego. Jubileusz ten stał się
celem i okazją do odwiedzenia przez
Papieża tego kraju, który powstał
w 1990 roku. Sąsiadując od południa z Bośnią i Hercegowiną,
od wschodu z Serbią, od północy
ze Słowenią, popadł w konflikt
z sąsiadami. W wyniku wojny
domowej w latach 1992–1995,
krwawego konfliktu między Serbami a Chorwatami, straciło życie
wiele niewinnych ofiar. Obie
strony przeprowadzały czystki
etniczne, które pochłonęły około
200 000 ludzi. Ponadto zniszczone
zostały zabytkowe, piękne miasta:
Pula z rzymskim teatrem z I wieku
po Chr., Split, posiadający słynny
pałac Dioklecjana, a także Dubrownik, wyjątkowo urocze miasto
z romańską katedrą, gotyckimi i renesansowymi pałacami, zniszczone na skutek bombardowań przez
wojska serbskie i czarnogórskie. Do
tych bolesnych wydarzeń nawiązał
Ojciec Święty w swych homiliach.
Przypominał, że „kultura pokoju nie
kłóci się w żaden sposób ze zdrowym
patriotyzmem, ale nie ma w niej miejsca na nacjonalizm i małostkowość.
W takiej kulturze mogą wzrastać
wielkie i szlachetne dusze”. Z tym
przesłaniem pokoju i przebaczenia
pragnął Papież również udać się do
Sarajewa, obleganego przez 3,5 roku
przez wojska przeciwnika, lecz ze
względów bezpieczeństwa nie można
było zorganizować tej pielgrzymki.
Po wygaśnięciu wojny domowej
na Bałkanach Jan Paweł II udał się
ponownie do Chorwacji dnia 3 października 1998 roku, by wezwać do
pojednania zwaśnione sąsiadujące ze
sobą narody. „Przebaczyć i pojednać
się – wołał Papież – to znaczy oczyścić pamięć z nienawiści, urazów
i pragnienia zemsty; to znaczy uznać
za brata nawet tego, kto nas skrzywdził; to znaczy nie dać się zwyciężyć
złu, ale zło dobrem zwyciężać”. To
przesłanie oparte na „nowym” przykazaniu Jezusa, jest stale aktualne,
bez względu na czas i miejsce, stąd
odnieść je możemy również do nas,
Polaków.
Ofiarę Mszy Świętej sprawował
Papież w sanktuarium maryjnym
Marija Bistrica. Ogłosił na niej błogosławionym męczennika reżimu
komunistycznego, kardynała Alojza
Stepinaca. W czasie II wojny ratował
on Żydów przed represjami i chronił
Serbów przed etnicznymi czystkami.
Ojciec św. wskazał na błogosławionego jako na wzór do naśladowania,
który miał odwagę przeciwstawić
się terrorowi z narażeniem życia.
Moment beatyfikacji stał się okazją
do powtórzenia przesłania, by ludzie
dobrej woli, a przede wszystkim katolicy, przyjęli postawę wierności prawdzie i gotowości do przebaczenia.
cdn.
Michalina Pięchowa
Dubrownik (Chorwacja) – Kościół św. Błażeja – fot. Michalina Pięchowa
6
Zwiastun Maryi
Umocnij nas, Ojcze! (cz. III)
„Ojcze Święty (...)! Rzuć ziarno
Bożego Słowa na chłonną glebę wiernych serc tu zgromadzonych – będzie
ono wzrastało w urodzajne kłosy na
zagonach Kościoła, będzie wzrastało
w miłości”.
Prymas Polski,
powitanie w Niepokalanowie
wym, potwierdził w jakiś szczególnie
wymowny sposób dramat ludzkości
dwudziestego stulecia. Jednakże motywem głębszym i właściwym wydaje
się to, że w tym kapłanie męczenniku
w jakiś szczególny sposób przejrzystą
stała się centralna prawda Ewangelii:
prawda o potędze miłości (...). Ojciec
Maksymilian występuje z szeregu,
Niepokalanów, 18 czerwca 1983 r.
Wśród huraganowych
braw około godz. 9.30
helikopter z Ojcem Świętym wylądował w Niepokalanowie. Po powitaniu
pierwsze kroki Papież
skierował do celi św. Maksymiliana, tam ukląkł,
ukrył twarz w dłoniach
i modlił się przez dłuższą
chwilę.
Następnie udał się do
Bazyliki Mniejszej pod
wezwaniem Matki BoBł. Jan Paweł II w Niepokalanowie – rok 1983
żej Wszechpośredniczki
Łask, gdzie spotkał się z wyższymi aby go przyjęto na kandydata do
przełożonymi zakonów w Polsce bunkra głodu na miejsce Franciszka
oraz braćmi i siostrami ze wspólnot Gajowniczka: podejmuje decyzję,
franciszkańskich. Odpowiadając na w której ujawnia się równocześnie
słowa powitania, Ojciec Święty po- dojrzałość jego miłości i moc Ducha
wiedział: „Tutaj właśnie, w Niepoka- Świętego (...). Dzieje się to w obozie
lanowie, będziemy dziękować Trójcy śmierci – w miejscu, w którym ponioPrzenajświętszej za wyniesienie do sło śmierć ponad cztery miliony ludzi
chwały ołtarzy pierwszego świętego z różnych narodów, języków, religii
syna polskiej ziemi w drugim tysiąc- i ras (...). Owo dojrzewanie w miłoleciu (...). Syn Świętego Franciszka, ści (...) było w sposób szczególny
zakonnik, jeden z wielu członków związane z Niepokalaną Służebnicą
tylu rodzin zakonnych w Kościele, Pańską (...). Maksymilian Kolbe,
dany na nasze czasy (...), dany po to, jak mało kto, przejęty był tajemnicą
żeby żadna rodzina zakonna, ażeby Boskiego wybrania Maryi (...). W tę
żaden zakonnik i żadna zakonnica tajemnicę wniknął szczególnie głębona świecie nie mieli wątpliwości, co ko (...). Wszystkie apostolskie poczydo tego (...), na czym polega istotna nania Ojca Maksymiliana świadczą
o tym, że tajemnica Niepokalanego
tożsamość tego powołania”.
Po spotkaniu w Bazylice Ojciec Poczęcia znajdowała się w centrum
Święty przybył na miejsce głów- jego świadomości (...).
To nasze dzisiejsze zgromadzenie
nej uroczystości, aby celebrować
Mszę św. W homilii mówił o życiu w Niepokalanowie kojarzy mi się
św. Maksymiliana. „Maksymilian jeszcze w kategoriach historycznych.
Kolbe przez swoją śmierć w obozie Kiedyś, w XIII wieku, w 1253 roku,
koncentracyjnym, w bunkrze głodo- Polacy doczekali się kanonizacji
Nr 11 (203)
pierwszego syna polskiej ziemi,
który zarazem był pasterzem na
krakowskiej stolicy. Kanonizacja
św. Stanisława odbyła się w Asyżu,
rodacy jednak, a zwłaszcza książęta
z rządzącego Polską rodu Piastów,
czuli potrzebę zgromadzenia się
w Krakowie, aby na własnej ziemi
doświadczyć (...) radości z narodzin
Świętego dla rodzimej i ojczystej
ziemi. Widzieli w nim znak Bożej
Opatrzności dla tej ziemi. Widzieli
w nim swego patrona i pośrednika
przed Bogiem. Wiązali
z nim nadzieje na lepszą
przyszłość Ojczyzny, która wtedy znajdowała się
w trudnym położeniu z powodu rozbicia dzielnicowego (...).
Dzisiaj w Niepokalanowie, w centrum naszej
pokanonizacyjnej uroczystości na ojczystej ziemi, znajduje się święty
Maksymilian Maria Kolbe:
pierwszy święty z rodu
Polaków na początku drugiego Tysiąclecia. Pierwsze i drugie
tysiąclecie Polski i chrześcijaństwa
w Polsce spotykają się w jakimś głębokim symbolu. Patron tamtej Polski
– Patron... czy tylko Polski? Czy nie
raczej całego naszego trudnego wieku? (...) Właśnie tej Polski, którą od
końca XVIII wieku zaczęto skazywać
na śmierć: na rozbiory, na zesłania, na
obozy koncentracyjne, na bunkry głodowe. A kiedy po 120 latach wróciła
do niepodległego bytu, odczekano do
1939 roku, aby ów wyrok śmiertelny
raz jeszcze powtórzyć (...). Powstała
kiedyś w średniowieczu legenda
świętego Stanisława. Nasze czasy,
nasz wiek, nie stworzą legendy świętego Maksymiliana. Wystarczająco
mocna jest wymowa samych faktów,
świadectwo życia i męczeństwa.
Trzeba wymowę tych prawie współczesnych faktów brać w polskie
życie. Trzeba budować z niej przyszłość człowieka, rodziny, narodu
(...). Udając się stąd w pielgrzymkę
na Jasną Górę, będę prosił Królową
Listopad 2013
Zwiastun Maryi
7
Polski i Matkę wszystkich Pobożkom, które wiele obiecylaków, aby wyjednała nam, za
wały, a następnie ją porzuciły
wzorem Świętego, moc ducha
(...). W dzisiejszej liturgii
potrzebną do podjęcia tego
słowa odnajdujemy dwie
programu. Abyśmy przyjęli
postawy. Z jednej strony św.
do duchowego dziedzictwa
Paweł, który pozostał wierny
polskości wymowę życia
do końca miłości Chrystusa
i męczeńskiej śmierci Rycerza
(...), z drugiej strony jest miaNiepokalanej”.
sto i niewierny lud (...). Czy
Po Mszy św. Ojciec Święty
jestem podobny do św. Pawła
udał się na krótki odpoczynek
czy do Jerozolimy? Czy moja
i obiad do klasztoru. O godz.
miłość względem Boga jest
15.30 odleciał helikopterem
tak mocna jak miłość Apodo Częstochowy.
stoła, czy też moje serce jest
Franciszek Gajowniczek przed bł. Janem Pawłem II
– Niepokalanów – 18.06.1983
letnie jak serce Jerozolimy?
***
Niech
Pan za wstawiennictwem
Opatrzność Boża na początku trze- Inicjatorem Eucharystii jest były ceciego tysiąclecia daje Polsce i światu remoniarz, a obecnie papieski jałmuż- bł. Jana Pawła II pomoże nam odponowego świętego. Będzie nim Jan nik, ks. abp Konrad Krajewski. 31 wiedzieć na to pytanie”.
Po Mszy św. komentator Radia
Paweł II, Papież, syn polskiej ziemi, października 2013 r. po raz pierwszy
największy misjonarz naszych trud- przewodniczył tej Eucharystii Ojciec Watykańskiego stwierdził, że Ojciec
nych czasów. Czy ten dar potrafimy Święty Franciszek. Wyjątkowo więc Święty Franciszek na bieżąco integodnie przyjąć? Czy bogate naucza- odprawiana była wówczas w języku resuje się przygotowaniami Polski
nie Świętego będzie dla nas drogo- włoskim. Mszę św. koncelebrowało i Polaków do kanonizacji.
wskazem, jaką drogą w życiu mamy około 120 kapłanów. W homilii OjAleksander Kiedik
kroczyć? Czy Ojczyzna będzie taką, ciec Święty, nawiązując do czytań,
Wykorzystany został tekst homilii
jaką sobie wymarzył, mocna wiarą?
powiedział, że miłość Chrystusa
W każdy czwartek o godz. 7.10 stanowiła centrum życia św. Pawła, Jana Pawła II zawarty w zbiorze wyw Radiu Maryja transmitowana jest natomiast Jerozolima nie pojęła mi- danym przez Instytut Wydawniczy
z Watykanu, z Kaplicy św. Sebastia- łości Boga. „Serce Jezusa opłakuje PAX 1983 oraz tekst homilii Papieża
na, Msza św. odprawiana przy grobie niewierność Jerozolimy, która nie Franciszka w tłumaczeniu na język
bł. Jana Pawła II w języku polskim. pozwoliła się kochać, zaufała licznym polski według Radia Watykańskiego.
Wierzę? Nie wierzę?
Postawę człowieka wierzącego
i jego przekonanie, że Bóg istnieje,
nazwano teizmem (od greckiego
słowa Theos, co znaczy Bóg).
Odwrotnością teizmu jest ateizm
(a oznacza nie). Jest to przekonanie,
że Bóg nie istnieje.
Obok wiary i niewiary trzecią
możliwością jest agnostycyzm, jest
to pewnego rodzaju ucieczka od
uznania istnienia lub nieistnienia
Boga, streszczająca się w słowach:
«nie wiadomo, czy Bóg istnieje, nie
da się tego poznać».
Na „zdrowy rozum” istnieją tylko te trzy możliwości, czyli trzy
odpowiedzi na pytanie «czy Bóg
istnieje?»: istnieje – nie istnieje – nie
wiadomo, czy istnieje.
Jednak w praktyce okazuje się, że
wielu ludzi znajduje czwartą możliwość, chyba najgorszą. Można by ją
tak wyrazić: «niech sobie istnieje albo
nie istnieje, mnie to nie obchodzi,
szkoda na to czasu, mam ważniejsze
sprawy na głowie».
W rzeczywistości nie ma ważniejszych spraw dla człowieka niż
kwestia jego szczęścia wiecznego lub
wiecznej tragedii. A jeśli ktoś wybiera tę czwartą postawę, to powodem
może być np. lenistwo duchowe,
wygodnictwo, bezmyślność, pogoń
za zyskiem albo za przyjemnościami. Człowiek taki nie jest uczciwy
względem siebie samego i własnego
życia nie traktuje na serio. Postawa taka bywa nazywana ateizmem
praktycznym albo materializmem
praktycznym, co oznacza, że pomijając wszelkie dociekania teoretyczne,
człowiek taki żyje tak, jakby Boga
nie było, idzie po linii najmniejszego
oporu.
A co dalej? W Piśmie św. znajdziemy takie słowa: „Na moje życie
– mówi Pan – przede Mną klęknie
wszelkie kolano. a każdy język wielbić będzie Boga” (Rz 14, 11).
Cokolwiek byśmy głosili, i tak
staniemy przed Nim. I co Mu wtedy
powiemy?
ks. Krzysztof Pikul
8
Zwiastun Maryi
Papież Franciszek naucza
„Wiara jest cennym darem Boga,
który otwiera naszego ducha, byśmy
mogli Go poznać i kochać (...). Jest to
dar, którego nie wolno zatrzymać dla
siebie, ale trzeba się nim dzielić (...).
Głoszenie Ewangelii jest nieodłączne
od faktu bycia uczniem Chrystusa”.
Z orędzia
na Światowy Dzień Misyjny 2013
Audiencje
16 X  „Nie wiem, czy zastanawialiście się kiedyś nad znaczeniem
tego wyrażenia, że «Kościół jest
apostolski» (...). Kościół jest apostolski, ponieważ zbudowany jest
na przepowiadaniu Apostołów, na
autorytecie, który został im dany
przez samego Chrystusa (...). Kościół przez wieki zachowuje ten
cenny skarb, którym jest Pismo
Święte, nauczanie, Sakramenty,
posługa pasterzy, tak że możemy
być wierni Chrystusowi i uczestniczyć w Jego życiu (...). Kościół
jest apostolski, ponieważ jest posłany do niesienia Ewangelii całemu
światu (...). Podkreślam ten aspekt
misyjności, ponieważ Chrystus zaprasza wszystkich, aby «szli» na
spotkanie z innymi, posyła nas, prosi,
abyśmy ruszyli nieść radość Ewangelii! Po raz kolejny zadajmy sobie
pytanie: czy jesteśmy misjonarzami
poprzez nasze słowa, a zwłaszcza
nasze chrześcijańskie życie? „
23 X  „Kontynuując katechezy
o Kościele, chciałbym dziś spojrzeć
na Maryję jako obraz i wzór Kościoła
(...). W jakim sensie Maryja stanowi
wzór wiary Kościoła? (...) Maryja
zawsze była zanurzona w tajemnicy
Boga, który stał się człowiekiem, jako
Jego pierwsza i doskonała uczennica,
rozważając wszystko w swoim sercu
w świetle Ducha Świętego, aby zrozumieć i zastosować w praktyce całą
wolę Boga (...). Maryja, wzór miłości.
W jaki sposób Maryja jest dla Ko-
ścioła żywym przykładem miłości?
Pomyślmy o Jej gotowości służenia
swojej krewnej Elżbiecie (...). A my,
będący Kościołem? Cóż to za miłość
niesiemy innym? (...) Czy traktujemy
siebie jak bracia i siostry?”.
30 X  „Dziś chciałbym mówić
o bardzo pięknej rzeczywistości naszej wiary, to znaczy o «wspólnocie
świętych» (...). Nasza wiara potrzebuje wsparcia innych, zwłaszcza
w chwilach trudnych. Jak piękne jest
wspieranie się nawzajem w cudownej
przygodzie wiary (...)! Czy jesteśmy
sami gotowi słuchać i pomagać tym,
którzy się do nas zwracają? Komunia
świętych wykracza poza życie doczesne, wykracza poza śmierć i trwa
wiecznie (...). Istnieje głęboka i nierozerwalna więź, między tymi, którzy
są jeszcze pielgrzymami na tym świecie, a tymi, którzy przekroczyli próg
śmierci, aby wejść do wieczności (...).
Czy naszych zmarłych krewnych,
przyjaciół, znajomych powierzamy
Bogu w modlitwie? Czy odczuwamy
ich bliskość w wielkiej duchowej
wspólnocie Kościoła?”.
6 XI  „W ubiegłą środę mówiłem
o komunii świętych, rozumianej jako
komunia między osobami świętymi. Dziś chciałbym pogłębić drugi
aspekt tej rzeczywistości, to znaczy
«komunia w rzeczach świętych»,
w dobrach duchowych. Te dwa
aspekty są ze sobą ściśle związane.
Rzeczywiście komunia między chrześcijanami wzrasta przez uczestnictwo
Nr 11 (203)
w dobrach duchowych. Szczególnie
rozważymy: komunię Sakramentów,
charyzmatów i komunię miłości (...).
Sakramenty wyrażają i urzeczywistniają prawdziwą i głęboką komunię
między nami, gdyż w nich spotykamy Chrystusa Zbawiciela, a przez
Niego naszych braci w wierze (...).
Każde spotkanie z Chrystusem, który
w Sakramentach daje nam zbawienie,
zachęca nas, by pójść i przekazywać
innym zbawienie (...). W ten sposób
Sakramenty pobudzają nas, byśmy
byli misjonarzami (...). Czym są
w istocie charyzmaty? Są one szczególnymi łaskami danymi niektórym
osobom, aby służyły dobru innych.
Są to postawy, natchnienia i pobudzenia wewnętrzne, pojawiające się
w świadomości i doświadczeniu
niektórych ludzi, powołanych, by
udostępnić je w służbie wspólnoty.
Te duchowe dary mają szczególnie sprzyjać świętości Kościoła
i jego misji (...). Charyzmaty
są ważne w życiu wspólnoty
chrześcijańskiej, ale zawsze są
środkami, by wzrastać w miłości
(...). Rzeczywiście bez miłości
nawet najbardziej niezwykłe dary
są bezużyteczne”.
Homilie i „Anioł Pański”
20 X  „W dzisiejszej Ewangelii
Jezus opowiada przypowieść o tym,
że trzeba się modlić zawsze, niestrudzenie (...). Bóg wzywa nas do
natarczywej modlitwy nie dlatego,
że nie wie, czego potrzebujemy, ani
nie dlatego, że nas nie słucha. Wręcz
przeciwnie, On słucha zawsze i wie
o nas wszystko, z miłością. Na naszej codziennej drodze, a zwłaszcza
w trudnościach, w walce ze złem na
zewnątrz nas i w nas samych Pan nie
jest daleko. Walczymy, mając Go
u naszego boku, a naszą bronią jest
właśnie modlitwa (...). Ale walka
ze złem jest długa i ciężka, wymaga
cierpliwości i wytrwałości (...). Jest
to walka, którą trzeba prowadzić
każdego dnia”.
27 X  „Czytania dzisiejszej nie-
Listopad 2013
dzieli zachęcają do rozważenia niektórych kluczowych funkcji rodziny.
Po pierwsze: rodzina, która się modli
(...). Chciałbym was zapytać, drogie
rodziny: czy modlicie się niekiedy
jako rodzina? (...) Drugie czytanie
sugeruje nam inną kwestię: rodzina strzeże wiary (...). Także i tutaj
możemy sobie zadać pytanie: w jaki
sposób strzeżemy swojej wiary? Czy
zachowujemy ją dla nas, w naszej
rodzinie, jako dobro prywatne, czy
też umiemy się nią dzielić?”.
1 XI  „Święci nie są supermanami, ani nie narodzili się doskonałymi.
Są tacy jak my, jak każdy z nas, są
ludźmi, którzy zanim osiągnęli chwałę nieba, prowadzili normalne życie,
z jego radościami i cierpieniami,
trudami i nadziejami. Lecz co zmieniło ich życie? Kiedy poznali miłość
Boga, to poszli za Nim wielkodusznie, bezwarunkowo i bez hipokryzji
(...). My wszyscy w sakramencie
Chrztu otrzymaliśmy spuściznę, aby
móc zostać świętymi. Świętość jest
powołaniem dla wszystkich”.
W homilii na rzymskim cmentarzu
Ojciec Święty powiedział: „Święci
potrafili podejmować odważne decyzje kosztem samych siebie. A czy
my umiemy, jak święci, podejmować
odważne decyzje kosztem bycia
wyśmianym, niezrozumianym, marginalizowanym?”
3 XI  „Karta Ewangelii Łukasza
dzisiejszej niedzieli ukazuje nam Jezusa, który zmierzając do Jerozolimy,
wszedł do miasta Jerycha (...). W Je-
9
Zwiastun Maryi
rychu ma miejsce (...) nawrócenie
Zacheusza. Ten człowiek jest owcą
zagubioną (...). Nie mogąc zbliżyć się
do Jezusa (...), Zacheusz wspina się na
drzewo (...). Ten gest zewnętrzny jest
trochę śmieszny, wyraża jednak wewnętrzny akt człowieka, który usiłuje
wyjść ponad tłum, aby mieć kontakt
z Jezusem (...). Jezus, kiedy dochodzi
w pobliże drzewa, wzywa go po imieniu (...). Do domu Zacheusza od tego
dnia wstąpiła radość, wszedł Jezus
(...). Pozwólmy także i my Jezusowi,
by wezwał nas po imieniu! W głębi
serca, usłyszymy Jego głos «Dziś
muszę się zatrzymać w twoim domu»,
to znaczy w twoim życiu”.
10 XI  „Życie wieczne jest innym
życiem, w innym wymiarze (...).
Zmartwychwstali będą jak aniołowie,
będą żyć w innym stanie, którego teraz nie możemy doświadczyć ani nawet nie możemy sobie go wyobrazić
(...). Życie, które Bóg przygotowuje
dla nas, nie jest prostą ozdobą obecnego: to przekracza naszą wyobraźnię,
ponieważ Bóg nieustannie zadziwia
nas swoją miłością i swoim
miłosierdziem
(...). Przed
nami jest Bóg
żyjących (...),
początek nowego czasu radości i światła
bez końca. Ale
już na tej ziemi, w modli-
„Dobry pasterz, pasterz według Bożego serca, jest największym skarbem,
jaki dobry Bóg może dać parafii, i jednym z najcenniejszych darów Bożego
miłosierdzia”.
św. Jan Maria Vianney
Przewielebnemu Księdzu Infułatowi Zdzisławowi Sadko, Kustoszowi Bocheńskiego Sanktuarium, składamy serdeczne życzenia z okazji Imienin: aby
doświadczenie Bożej łaski było udziałem Księdza Infułata we wszystkim, co
składa się na posługę Kapłana i Pasterza parafii. Niech Matka Boża błogosławi
Mu zdrowiem i ludzką życzliwością.
Redakcja „Zwiastuna Maryi”
twie, w Sakramentach, w braterstwie
spotykamy Jezusa i Jego miłość”.
Do rodzin
26 X   Ojciec Święty przypo-
mniał, że „rodzina potrzebuje do
normalnego funkcjonowania trzech
zwrotów: «przepraszam, czy mogę»,
«czy pozwolisz, że» – to pierwsze.
Drugie to: «dziękuję». Ile razy w ciągu dnia dziękujesz twojej żonie?
Niekiedy mija w rodzinie tak wiele
dni bez tego słowa. A trzecie to
«przepraszam», bo nikt z nas nie jest
doskonały, każdy ma swoje wady”.
Papież zachęcił też do jednoczenia
w rodzinach wszystkich pokoleń,
zarówno najmłodszych, jak i najstarszych. W tym kontekście zaapelował,
by nie zapominać o dziadkach i chętnie zasięgać ich rady.
Opracował Aleksander Kiedik
Wykorzystane zostały teksty przemówień i homilii w tłumaczeniu na
język polski według Radia Watykańskiego.
10
Zwiastun Maryi
Nr 11 (203)
Papież Franciszek w Brazylii – cd.
Światowe Dni Młodzieży w Rio de Janeiro
Wieczorem na plaży Copacabana
trwało czuwanie modlitewne pod
przewodnictwem Ojca Świętego.
Podczas czuwania Papież wygłosił przemówienie. „Przed chwilą
przypomnieliśmy sobie historię
św. Franciszka z Asyżu. Przed krucyfiksem usłyszał on głos Jezusa,
który do niego powiedział: «Franciszku, idź i odbuduj mój dom» (...).
Także dzisiaj Pan nadal potrzebuje
was, młodych, dla swego Kościoła.
Także dzisiaj wzywa każdego z was,
byście szli za Nim w Jego Kościele
i byli misjonarzami. W jaki sposób?
Pomyślałem o trzech obrazach, które
mogą nam pomóc lepiej zrozumieć,
co to znaczy być uczniem i misjonarzem: Pierwszy – pole jako teren,
na którym się sieje. Drugi – pole
jako miejsce treningu. I trzeci – pole
jako plac budowy (...). Prawdziwym
polem jest serce każdego z was,
wasze życie. Jezus prosi, byście Mu
pozwolili wejść w wasze życie przez
Jego Słowo, przez Jego obecność.
Proszę, pozwólcie Chrystusowi i Jego
Słowu wejść w wasze życie, zapuścić
korzenie i wzrastać! Jezus mówi nam,
że nasiona, które padły na skraj drogi
lub między kamienie, czy też miedzy
ciernie, nie wydały plonu. Jaką glebą
jesteśmy lub chcemy być? Może czasem jesteśmy jak ta droga: słuchamy
Pana, ale nic nie zmienia się w życiu
(...). Lub jak teren kamienisty: z entuzjazmem przyjmujemy Jezusa, ale
jesteśmy niestali i w obliczu trudności
nie mamy odwagi iść pod prąd. Albo
jesteśmy jak teren ciernisty: rzeczy,
negatywne namiętności tłumią w nas
słowa Pana. Dziś jednak jestem pewien, że ziarno pada na ziemię żyzną
(...). Jezus powołuje nas, abyśmy
szli za Nim przez całe życie, prosi,
abyście byli Jego uczniami, «grali
w Jego drużynie» (...). A co robi
piłkarz, kiedy zostanie powołany
w skład drużyny?
Musi trenować, i to
dużo trenować! Podobnie jest w naszym
życiu uczniów Pana.
Jezus domaga się od
nas trenowania, abyśmy byli «w formie».
W jaki sposób? Poprzez dialog z Nim:
modlitwę, będącą
fot. Ueslei Marcelino
codzienną rozmową
Papież Franciszek celebruje Mszę św. na plaży Copacabana
z Bogiem (...). Przez
sakramenty, dzięki którym wzrasta macie czas...». Dzielenie się doświadJego obecność w nas (...). Poprzez czeniem wiary, dawanie świadectwa
braterską miłość, umiejętność słu- wiary, głoszenie Ewangelii – jest
chania, zrozumienie, przebaczanie, nakazem, który Pan powierzył całemu
otwarcie się, pomaganie innym (...). Kościołowi, także tobie (...). Gdzie
Drodzy młodzi, bądźcie prawdziwy- nas Jezus posyła? Nie ma granic, nie
mi «atletami Chrystusa». Kiedy nasze ma ograniczeń: wysyła nas do wszystserce jest dobrą glebą (...) stajemy się kich (...). Nie lękajcie się, by iść
budowniczymi Kościoła i aktywnymi i nieść Chrystusa w każde środowisko
twórcami historii (...). Jesteśmy ży- (...). Kościół was potrzebuje, potrzewymi kamieniami, które tworzą du- buje cechującego was entuzjazmu,
chową świątynię (...). Jezus nas prosi, kreatywności i radości (...). Niektórzy
byśmy budowali Jego Kościół. I to nie mogą pomyśleć: nie mam specjalnego
małą kaplicę. Domaga się, aby Jego przygotowania, jak mogę iść i głosić
Kościół był tak wielki, żeby mógł po- Ewangelię? «Nie lękajcie się». Kiedy
mieścić całą ludzkość, by był domem idziemy, by głosić Chrystusa, to On
dla wszystkich (...). Drodzy przyjacie- sam idzie przed nami i nas prowadzi
le, nie zapominajcie: Jesteście polem (...). Jezus nie zostawia nas samych,
wiary! Jesteście atletami Chrystusa! nigdy nas nie opuszcza! Zawsze
Jesteście budowniczymi piękniej- nam towarzyszy (...). Powracając
szego Kościoła i lepszego świata”. do swoich domów, nie lękajcie się
W niedzielę (28.07) Ojciec Świę- być wielkodusznymi dla Chrystusa,
ty na plaży Copacabana odprawił świadczyć o Jego Ewangelii (...).
Mszę św., a po niej odmówił modli- Niesienie Ewangelii jest niesieniem
twę „Anioł Pański”. W homilii po- mocy Boga, aby wykorzenić i zniszwiedział: „«Idźcie więc i nauczajcie czyć zło i przemoc, aby zniszczyć
wszystkie narody». Tymi słowami i złamać bariery egoizmu, nietoleJezus zwraca się do każdego z was rancji i nienawiści, aby zbudować
(...). Wspaniałe było uczestniczenie nowy świat. Jezus Chrystus na was
w Światowym Dniu Młodzieży, ale liczy! Kościół na was liczy! Papież
teraz musisz iść i przekazać to do- na was liczy!”
Na zakończenie Eucharystii, przed
świadczenie innym. Jezus cię wzywa,
abyś był uczniem wyruszającym na modlitwą „Anioł Pański”, Ojciec
misję! (...) Jednakże uważajcie! Jezus Święty podziękował młodym za
nie powiedział: «jeśli chcecie, jeśli wszystkie radości, jakimi został
Listopad 2013
obdarzony. „Niosę każdego z was
w moim sercu! (...) Prośmy Matkę
Bożą, aby pomogła nam w dawaniu
radości Chrystusa członkom naszych
rodzin, naszym kolegom, przyjaciołom, wszystkim (...). Drodzy młodzi,
jesteśmy umówieni na najbliższe
Światowe Dni Młodzieży w roku
2016 w Krakowie, w Polsce”.
Przed wyjazdem z Brazylii Ojciec
Święty spotkał się z wolontariuszami
XXVIII Światowych Dni Młodzieży.
„Nie mogłem powrócić do Rzymu,
nie podziękowawszy wcześniej osobiście i serdecznie każdemu z was za
wykonaną pracę i poświęcenie, z jakim towarzyszyliście, pomagaliście,
posługiwaliście tysiącom młodych
pielgrzymów (...). Przez uśmiech
każdego z was, uprzejmość, gotowość
posługi udowodniliście, że «więcej
szczęścia jest w dawaniu aniżeli
w braniu» (...). Wam, którzy w tym
okresie odpowiedzieliście tak ochoczo i wielkodusznie na wezwanie,
by być wolontariuszem, chciałbym
powiedzieć: bądźcie zawsze wielkoduszni wobec Boga i innych ludzi
– niczego wtedy się nie traci, wręcz Ten papież wyjeżdża (...) i prosi was,
przeciwnie, otrzymuje się wielkie byście nie zapominali o modlitwie za
bogactwo życia! (...) Bóg wzywa nas niego. Ten papież potrzebuje modlido decyzji definitywnych, wobec każ- twy was wszystkich”.
dego ma swój plan (...). Ja natomiast
W poniedziałek (29.07) Ojciec
proszę was, abyście byli rewolucyjni, Święty Franciszek powrócił do
byście przeciwstawiali się dominu- Rzymu ze swojej pierwszej podróży
jącym nurtom (...). Miejcie odwagę apostolskiej. W samolocie napisał na
«płynąć pod prąd». A więc odważcie Twitterze: „Jestem w drodze do domu
się być szczęśliwymi!”.
i zapewniam was, że moja radość jest
Wieczorem odbyła się ceremonia o wiele większa od zmęczenia”.
pożegnania Ojca Świętego z udziaAleksander Kiedik
łem wiceprezydenta Michela Temera.
„Wyjeżdżam z sercem pełnym radoWykorzystane zostały homilie
snych wspomnień. Jestem pewien, że i przemówienia Ojca Świętego w tłuprzemienią się one w modlitwę (...). maczeniu na język polski według
Dziękuję za okazane mi przyjęcie Radia Watykańskiego.
i ciepło przyjaźni! (...) W klimacie wdzięczności i nostalgii
myślę o młodych uczestnikach
tego wielkiego spotkania (...).
Wielu z was przybyło na tę
pielgrzymkę jako uczniowie.
Nie mam najmniejszej wątpliwości, że wszyscy wyjeżdżacie
teraz jako misjonarze. Poprzez
wasze świadectwo, radości
i posługi sprawiacie, że rozkwita cywilizacja miłości (...).
Papież Franciszek – Brazylia – rok 2013
najsłodszy, Odkupicielu rodzaju
ludzkiego”
• Zakończenie Roku Wiary
• Święto patronalne Akcji Katolickiej
i Katolickiego Stowarzyszenia
Młodzieży
• Diecezjalny Dzień Liturgicznej
Służby Ołtarza
1-30 listopada
(od piątku do soboty)
• Różaniec za zmarłych połączony
z wypominkami – przez cały listopad o godz. 17.30
24 listopada (niedziela)
• Uroczystość Chrystusa, Króla
Wszechświata
• Odpust zupełny (pod zwykłymi
warunkami) za pobożne publiczne
odmówienie modlitwy „O Jezu
11
Zwiastun Maryi
27 listopada (środa)
• Rozpoczęcie Nowenny do św. Mikołaja (codziennie po Mszy św.
o godz. 18.00)
28 listopada (czwartek)
• 4. rocznica konsekracji ks. bpa Andrzeja Jeża, biskupa ordynariusza w Tarnowie (konsekrowany
w 2009 r.)
• Rozpoczęcie katechizacji przedmałżeńskiej, zwanej kursem
przedmałżeńskim (Kościół Szkolny, godz. 18.00)
• Imieniny obchodzi ks. infułat Zdzisław Sadko
• Msza św. w intencji Solenizanta
i możliwość złożenia życzeń –
godz. 18.00
30 listopada – 3 grudnia
(od soboty do wtorku)
• Rekolekcje Adwentowe
30 listopada (sobota)
• Święto św. Andrzeja Apostoła
• Rozpoczęcie Rekolekcji Adwentowych (godz. 18.00)
1 grudnia (niedziela)
• Pierwsza niedziela miesiąca
• Zmiana tajemnic różańcowych
(dla matek – po Mszy św. o godz.
7.30, a dla ojców – po Mszy św.
o godz. 9.00)
• Msza św. z kazaniem dla młodzieży
(godz. 19.30), a po niej „Wieczór
uwielbienia” (rejonowe czuwanie
modlitewne młodzieży)
• Rozpoczyna się Adwent i nowy rok
liturgiczny
12
Zwiastun Maryi
biskupa i doktora Kościoła
• Roraty – w dni powszednie o godz.
6.00 (nie ma Mszy św. o godz.
6.30)
• Roraty dla dzieci – od poniedziałku
do piątku o godz. 18.00
8 grudnia (niedziela)
• Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP
• Dzień modlitwy za Kościół na
Wschodzie
• Święto patronalne dziewcząt, a także Sióstr Służebniczek
• Okazja do oddania krwi dla potrzebujących, tzw. „Dar krwi
św. Mikołaja”
3 grudnia (wtorek)
• Dzień Spowiedzi św. Rekolekcyjnej – godz. 6.00–9.00, 10.00–
12.00, 15.00–16.00, 16.30–18.00
• Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, kapłana
4 grudnia (środa)
• Wspomnienie św. Barbary, dziewicy i męczennicy, patronki górników i hutników
• Dzień modlitw za bezrobotnych
5 grudnia (czwartek)
• Pierwszy czwartek miesiąca
6 i 7 grudnia (piątek i sobota)
• Akcja „Kilo” w bocheńskich sklepach, podzielmy się częścią zakupów z innymi
6 grudnia (piątek)
• Uroczystość św. Mikołaja, biskupa,
patrona parafii i Bazyliki
• Pierwszy piątek miesiąca
• W Bazylice św. Mikołaja – uroczystość tytułu kościoła
• Msze św. w Bazylice – o godz.:
6.00, 7.30, 9.00, 18.00 (główna
Msza św., przewodniczy abp Zygmunt Zimowski z Rzymu)
• W Kościele Szkolnym Msza św.
tylko o godz. 8.00
• W Bazylice św. Mikołaja można
uzyskać odpust zupełny (pod
zwykłymi warunkami) za tzw. nawiedzenie kościoła, czyli pobożne odmówienie w jego wnętrzu
„Ojcze nasz” i „Wierzę w Boga”
Nr 11 (203)
w tym dniu lub od południa dnia
poprzedzającego
• 16. rocznica poświęcenia przez
ks. kard. Franciszka Macharskiego drzwi spiżowych w kościele
św. Mikołaja w Bochni (1997 r.)
• 10. rocznica podniesienia kościoła
św. Mikołaja w Bochni do godności Kolegiaty i ustanowienia Kapituły pw. Matki Bożej Różańcowej
w Bochni (2003 r.)
• Spotkanie dzieci ze św. Mikołajem
w Bazylice po Mszy św. o godz.
18.00
• W parafii św. Mikołaja w Bochni
z racji uroczystości nie obowiązuje piątkowy post od pokarmów
mięsnych
• Kapłani odwiedzają chorych w domach
7 grudnia (sobota)
• Pierwsza sobota miesiąca
• Msza św. (godz. 17.30) i Procesja
Różańcowa z lampionami, potem nocna adoracja Pana Jezusa
z Mszą św. o północy
• Wspomnienie św. Ambrożego,
Z okazji Imienin życzymy Przewielebnemu Księdzu Infułatowi obfitych łask Bożych, Bożej pomocy w kolejnych latach kapłańskiego życia,
wytrwałości w godnym naśladowania duszpasterskim zapale, jak również
dobrego zdrowia i pogody ducha.
Zarząd Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Bochni
Przewodnicząca Rady Oddziału Halina Mucha
9 grudnia (poniedziałek)
• Dzień imienin ks. bpa Wiesława
Lechowicza, biskupa pomocniczego w Tarnowie
10 grudnia (wtorek)
• Przed rokiem, w roku 2012, zmarł
ks. prałat prof. dr hab. Jerzy Bajda,
pochodzący z Bochni, emerytowany profesor Uniwersytetu
Kardynała Stefana Wyszyńskiego
w Warszawie, były ojciec duchowny i wykładowca w Wyższym
Seminarium Duchownym w Tarnowie, pochowany w Bochni
13 i 14 grudnia (piątek i sobota)
• Akcja „Kilo” w bocheńskich sklepach, podzielmy się częścią zakupów z innymi
13 grudnia (piątek)
• 44. rocznica Święceń Kapłańskich
papieża Franciszka (1969 r.)
• Wspomnienie św. Łucji, dziewicy
i męczennicy
• Dzień modlitw za ofiary stanu
wojennego
• 32. rocznica ogłoszenia stanu wojennego (1981 r.)
14 grudnia (sobota)
• Wspomnienie św. Jana od Krzyża,
Listopad 2013
• Święto obowiązkowe
• Msze św. w Bazylice – o godz.
0.00 (Pasterka), 6.00, 7.30, 9.00,
10.30, 12.00, 14.30, 18.00, 19.30,
a w Kościele Szkolnym tylko
o godz. 8.00 i 9.30
kapłana i doktora Kościoła
15-21 grudnia
(od niedzieli do soboty)
• Dni modlitw o życie chrześcijańskie rodzin
16 grudnia (poniedziałek)
• Rozpoczęcie Nowenny do Dzieciątka Jezus
• Rozpoczynają się dni Spowiedzi św. przedświątecznej w sąsiednich parafiach, przepraszamy
za brak księży w konfesjonałach
Bazyliki i związane z tym niedogodności
17 grudnia (wtorek)
• 77. rocznica urodzin papieża Franciszka (1936 r.)
19 grudnia (czwartek)
• Przed 19 laty ukazał się pierwszy numer „Zwiastuna Maryi”
(1994 r.)
26 grudnia (czwartek)
• Święto św. Szczepana, pierwszego
męczennika
• Msze św. w Bazylice – jak w niedziele, czyli o godz. 6.00, 7.30,
9.00, 10.30, 12.00, 14.30, 18.00,
19.30, a w Kościele Szkolnym
tylko o godz. 8.00 i 9.30
• Poświęcenie owsa – po każdej
Mszy św.
w Bazylice św. Mikołaja
• Dzień Spowiedzi św. przedświątecznej w parafii św. Pawła Apostoła w Bochni
21 grudnia (sobota)
• Spowiedź św. przedświąteczna
w Bazylice św. Mikołaja
• Kapłani odwiedzają chorych w domach (od godz. 9.00)
24 grudnia (wtorek)
• Wigilia Bożego Narodzenia
• Zadbajmy wcześniej o czystość duszy, zachowajmy religijny nastrój,
w życzeniach pamiętajmy o tym,
co naprawdę jest w życiu ważne
i piękne
• Msze św. o godz.: 6.00 (Roraty),
7.00, 8.00, 9.00, a w Kościele
Szkolnym – o godz. 7.00
• Nie ma Nabożeństwa Różańcowego o godz. 17.30 ani Mszy św.
o godz. 18.00
• Zaleca się zachowanie wstrzemięźliwości od potraw mięsnych
23 grudnia (poniedziałek)
• Spowiedź św. przedświąteczna
25 grudnia (środa)
• Uroczystość Narodzenia Pańskiego
20 i 21 grudnia (piątek i sobota)
• Akcja „Kilo” w bocheńskich sklepach, podzielmy się częścią zakupów z innymi
20 grudnia (piątek)
• Dzień Spowiedzi św. przedświątecznej w parafii św. Jana Nepomucena w Bochni
13
Zwiastun Maryi
27 grudnia (piątek)
• Święto św. Jana, Apostoła i Ewangelisty
• Poświęcenie wina – po Mszy św.
o godz. 7.00, 8.00, 9.00, 18.00
• Rozpoczynają się odwiedziny
duszpasterskie (kolęda). Kapłani
odwiedzają mieszkania w następujących godzinach: w niedziele
i święta od godz. 14.00, w soboty
od 9.00, a w pozostałe dni od
16.00
• Jeśli nie jest możliwe przyjąć
kapłana w wyznaczonym czasie,
można w kancelarii parafialnej
ustalić inny termin odwiedzin
• Przed 10 laty zmarł ks. prałat
Tadeusz Matras, pochodzący
z Bochni, sekretarz Papieskiej
Akademii Teologicznej w Krakowie (ur. w 1935 r., zm. w 2003 r.,
pochowany w Bochni)
„A jeśli ja owce pasę zwyczajnie,
tłuścieją poddane mi stada.
Szałasu naszego pożoga nie zajmie
i nie tknie zagłada”.
Agnieszka Osiecka, „A jeśli” (fragment)
JE Księdzu Biskupowi Wiesławowi Lechowiczowi z okazji Imienin życzymy łaski Bożej, aby przewodnictwo w duchowym formowaniu postaw
ludzi dobrej woli przynosiło oczekiwane i pożądane owoce w postaci miłości
i szlachetnych uczynków.
Redakcja „Zwiastuna Maryi”
D.G.
14
Zwiastun Maryi
28 grudnia (sobota)
• Święto Świętych Młodzianków
29 grudnia (niedziela)
• Święto Świętej Rodziny: Jezusa,
Maryi i Józefa
• W Kościele Szkolnym Msze św.
tylko o godz. 8.00 i 9.30
• Rozesłanie kolędników misyjnych
w Bazylice na Mszy św. o godz.
10.30
• Wspomnienie św. Tomasza Becketa, biskupa i męczennika
• Imieniny obchodzi ks. Tomasz
Garwol
31 grudnia (wtorek)
• Wspomnienie św. Sylwestra I,
papieża
•   Za ko ń czen ie S tar eg o Rok u
(Msza św. o godz. 9.00 i Nieszpory o godz. 17.30)
• Możliwość uzyskania odpustu zupełnego (pod zwykłymi warunkami) za pobożne odśpiewanie hymnu „Ciebie, Boga, wysławiamy”
w duchu dziękczynienia Bogu za
dary otrzymane w całym roku
• O północy – Msza św. na rozpoczęcie Nowego Roku
ks. Krzysztof Pikul
Ogłoszenia parafialne
W dniu 27.10.2013
Adam Aleksander Boryczka,
ur. 09.07.2013
Maja Agnieszka Kaczmarczyk,
ur. 24.07.2013
Kacper Szymon Krawiec,
ur. 05.09.2013
Zofia Stanisława Staszel,
ur. 24.07.2013
Igor Łukasz Witczak, ur. 30.07.2013
Nikodem Daniel Wojtas,
ur. 26.04.2013
Aleksandra Sylwia Krzyżak,
ur. 15.08.2013
W dniu 03.11.2013
Patryk Kamil Gałązka,
ur. 25.08.2013
Maja Anna Badylak, ur. 28.05.2013
Wojciech Maciej Hamuda,
ur. 24.09.2013
Alissa Krystyna Maritz,
ur. 05.08.2013
W dniu 10.11.2013
Jakub Piotr Samek, ur. 02.09.2013
Intencje
Apostolstwa Modlitwy
Grudzień 2013 r.
Intencja ogólna:
Aby dzieci, które zostały porzucone lub padły ofiarą przemocy
w jakiejkolwiek formie, znalazły
potrzebną im miłość i opiekę.
Intencja misyjna:
Aby chrześcijanie, oświeceni
światłem wcielonego Słowa, przygotowali ludzkość na przyjście
Zbawiciela.
Krzysztof Andrzej Sobczak z Tymbarku i Maria Janina Jurkiewicz
z Bochni
W dniu 26 października 2013
Wojciech Andrzej Robak z Nowego
Wiśnicza i Izabela Elżbieta Świętek z Bochni
Włączeni przez chrzest św.
do naszej rodziny parafialnej:
W dniu 20.10.2013
Anna Maria Leżuch, ur. 12.08.2013
Zuzanna Paulina Jawień,
ur. 24.06.2013
Hanna Marta Pelczyk,
ur. 12.01.2013
Nr 11 (203)
D.G.
Jan Wiktor Pędzik, ur. 09.09.2013
Kacper Zygmunt Bartyzel,
ur. 07.09.2013
W dniu 17.11.2013
Miłosz Piotr Stopczyński,
ur. 21.05.2013
Karolina Iwona Michaldo,
ur. 10.09.2013
Lena Krystyna Hamuda,
ur. 12.06.2013
Julita Emilia Dragan, ur. 14.10.2013
Pamiętajmy w modlitwach o nowych członkach naszej rodziny parafialnej.
Sakramentalny Związek Małżeński zawarli:
W dniu 19 października 2013
Robert Paweł Babraj z Bochni
i Ewelina Zofia Martyka z Jasienia Brzeskiego
Przemysław Tomasz Gicala z Nowego Wiśnicza i Katarzyna
Izabella Pajdak z Bochni
Nowym małżonkom życzymy mocy
łaski Bożej w budowaniu trwałej
wspólnoty rodzinnej.
Odeszli do Pana:
† Andrzej Jerzy Wróblewski,
ur. 1943
† Marcin Andrzej Patyk, ur. 1978
† Piotr Nawrocki, ur. 1953
† Czesława Pietrzak, ur. 1941
† Leszek Aleksander Piotrowicz,
ur. 1951
† Krystyna Barbara Wójcik,
ur. 1925
† Ryszard Andrzej Migda, ur. 1942
† Adam Roman Maderski, ur. 1948
† Eryk Barwiński, ur. 2013
Niech Miłosierny Bóg obdarzy ich
szczęściem wiecznym.
W trosce o nasze Sanktuarium
ofiary złożyli:
– Na remont Bazyliki:
10., 58., 73. Róża Matek
1. Róża Ojców Kolejarzy
Bóg zapłać za ofiary złożone w II
niedzielę miesiąca.
Opracowała
s. M. Oktawiana Bańcerek BDNP
Listopad 2013
Zwiastun Maryi
15
Ołtarz Serca Pana Jezusa w „nowej”,
ale jednak „dawnej” odsłonie
Zakończono kolejną dużą realizację konserwatorską w Bazylice.
Ołtarz Serca Pana Jezusa, dawniej
św. Anny, który w maju 2012 został
przeniesiony do pracowni konserwatorskiej, został już odnowiony
i ustawiony w swoim miejscu.
Same zabiegi konserwatorskie
zajęły okres 11 miesięcy. Podczas
prac i badań pojawiły się nowe
interesujące fakty dotyczące ołtarza, zarówno pod względem jego
dziejów, jak również rozwiązań
technologicznych.
Kilka słów o historii ołtarza
Ołtarz Serca Pana Jezusa pierwotnie nazywany był ołtarzem św.
Anny. Opiekowali się nim członkowie bractwa tej właśnie patronki,
które w Bochni istniało od 1601 roku.
Według źródeł w roku 1709 pewien
mieszczanin przekazał znaczną kwotę
pieniędzy na pozłocenie ołtarza św.
Anny, można więc przyjąć, że w tym
właśnie roku rozpoczęły się prace,
dzięki którym powstał ten piękny
obiekt.
Podczas prac konserwatorskich,
przy czyszczeniu z zabrudzeń poszczególnych elementów ołtarza,
zostały odkryte inskrypcje, które
wniosły ważną informację. Na odwrociu dwóch listewek przy cokole
widniały wykonane ołówkiem dwa
napisy: „W tem Roku Powierze 1710
ciężkie było...”, „AD 1711 Andras
Ofiecki...”, które świadczą o kontynuacji i zakończeniu prac przy
powstawaniu ołtarza (fot. 1).
Autor książki „Kościelne dzieje
Bochni w czasach staropolskich”
podaje, że ołtarz ten odziedziczył
liczne, dziś nieistniejące, detale ze
starszego ołtarza Najświętszego Sakramentu i Przemienienia Pańskiego,
którym wcześniej opiekowało się
Bractwo. Były
to „... dwie korony, które teraz
umieszczono
nad głowami
Pana Jezusa
i Matki Boskiej,
berło oraz dwie
srebrne suknie
na Matkę Boską
i św. Annę” 1 .
Fot. 1. – fot. Urszula i Paweł Putowscy
Prawdopodobnie obraz ze zwieńczenia ołtarza (w malowidle tym ujęta jest św.
– Przemienienie Pańskie na Górze Anna, Matka Boża i Dziecię Jezus).
Tabor – pochodzi również z tego Obraz pełnił funkcję zasuwy niszy.
starszego, nieistniejącego już, oł- Według sygnatury wykonał go znatarza2. Na obrazie tym niestety nie ny krakowski malarz Walery Eliasz4
zamieszczono żadnych inskrypcji, w roku 1876. W wyniku uszkodzenia
jeśli jednak przypuszczenie jest mechanizmu zasuwy, a także licznych
słuszne, to można podejrzewać, że zniszczeń samego obrazu, dzieło to
malowidło to powstało w 1586 roku. zostało usunięte z ołtarza i długo
Oznacza to, że obraz ten byłby o 123 pozostawało schowane. Prace konserlata starszy od samego ołtarza Serca watorskie pozwoliły na jego ponowne
Pana Jezusa. Do naszych czasów nie zamontowanie w ołtarzu.
zachowały się wspomniane suknie
i korony ani oryginalne przedsta- Relacja prac konserwatorskich
wienie patronki ołtarza – św. Anny.
i odkryte ciekawostki
Zamiast niej w centralnej niszy usaCelem prac konserwatorskich
dowiono wykonaną w 1912 r. przez
bocheńskiego rzeźbiarza Wojciecha przy ołtarzu było zabezpieczenie go
Samka (1861–1921) figurę Serca przed czynnikami, które niszcząco na
Jezusa. Artysta ten był właścicielem niego wpływały, oraz przywrócenie
„Zakładu Rzeźby Artystycznej” dawnych walorów artystycznych,
w Bochni, w którym pracowali rzeź- które zakryte były przez liczne przebiarze, rysownicy, złotnicy i inni rze- malowania. W tym celu najpierw
mieślnicy – łącznie 30–40 osób3. Do wykonano czynności polegające na
figury wykonanej przez Wojciecha odsłanianiu poszczególnych warstw
Samka odnosi się tablica antepedium, przemalowań. Ostrym skalpelem
na której zostało namalowane Serce oraz chemikaliami rozpuszczającymi
Pana Jezusa. Antepedium to zasłoniło farby olejne odsłaniano każdą warwtedy mensę ołtarza, która podczas stwę przemalowań w obrębie małych
prac konserwatorskich pozostawała kwadracików (fot. 2). Okazało się,
w kościele odsłonięta. Można było że ołtarz malowany był aż 11 razy.
zauważyć, że przyozdobiona była Jego oryginalny, pierwotny kolor to
skromnie inicjałami odnoszącymi się ciemna zielona marmoryzacja, taka
do św. Anny.
jak w kilku innych ołtarzach bazyliki.
W ołtarzu istniał także obraz Jednak ze względu na obecny wystrój
przedstawiający św. Annę Samotrzeć kościoła (wszystkie ołtarze w nawie
16
głównej oraz ambona są w kremowej
kolorystyce) oraz w wyniku ostatecznej decyzji komisji konserwatorskiej5
postanowiono nie odsłaniać warstwy
malarskiej z roku 1711, ale odsłonić
najwcześniejszą jasną powłokę malarską na ołtarzu. Była to czwarta
chronologicznie warstwa, delikatna
marmoryzacja 6 na tle w odcieniu
kości słoniowej (fot. 3). Badania
chemiczne wykazały, że do jej wykonania użyto bieli cynkowej, wprowadzonej do palety malarskiej około
roku 1845. Można więc przyjąć, że
około połowy XIX w. ołtarz wyglądał
właśnie tak, jak w obecnej odsłonie
po konserwacji. Na cokołach ołtarza
w równoległej czwartej warstwie
chronologicznej została odsłonięta
ciemniejsza marmoryzacja na zielonym tle. Dlatego dolna część ołtarza
nie mogła być w jasnym kolorze.
Zaopatrując się w cierpliwość,
odsłaniano przemalowania, starając
się nie naruszyć warstwy malarskiej
z jasną marmoryzacją, którą potem
należało scalić w miejscach jej braków specjalnym farbami. Mozolną
pracę nagradzały kolejne niespodzianki. Okazało się, że pod grubymi warstwami powłok malarskich,
znajdują się widoczne już teraz srebrzenia (pilastry, powierzchnia przy
centralnej ramie, kartusz...). Takie
odkrycia skutecznie motywowały do
dalszej pracy.
Następnie przystąpiono do kolejnego etapu konserwacji, który miał na
celu wzmocnienie struktury drewna
poprzez nasączenie go specjalnymi
impregnatami. Podczas przygotowania elementów ołtarza do tego zabiegu okazało się, jak bardzo obiekt jest
zniszczony. Owady drążące korytarze
w strukturze drewna pozostawiły niektóre miejsca w stanie tak fatalnym,
że drewno kruszyło się pod naciskiem
palca. W tej sytuacji natychmiast
przystąpiono do impregnacji drewna,
preparatem, który wzmacniał osłabione drewno, ale też nie miał litości dla
szkodników, które prawdopodobnie
jeszcze zamieszkiwały w wydrążonych przez siebie korytarzach.
Zwiastun Maryi
Miejsca najbardziej zniszczone zastąpiono nowym drewnem oraz specjalną samoutwardzalną plastyczną
masą przeznaczoną do tego rodzaju
prac. Uzupełniając ubytki drewna,
spostrzeżono kolejną ciekawostkę.
Niektóre elementy predelli, od strony
wewnętrznej, pokryte były fragmentami starszych malowideł. Pozostają
nadal ukryte w ołtarzu, ale udało się
wykonać kilka fotografii (fot. 4).
Kolejne etapy prac również prze-
Fot. 2. – fot. Urszula i Paweł Putowscy
biegały zgodnie z planem konserwatorskim, ale w pocie czoła, ze
względu na panujące akurat w tym
okresie letnie upały. Temperatura
w pracowni osiągała ponad 30 stopni,
a wilgotność powietrza bardzo się
obniżała. W tej sytuacji należało dbać
przede wszystkim o stały poziom
tych czynników, ze względu na pracę
przy drewnianym ołtarzu. Drewno
w sytuacjach skrajnych różnic wilgotności i temperatury w ciągu doby
gwałtownie reaguje chłonąc wilgoć
z otoczenia, a przy jej spadku gwałtownie ją oddając. Może prowadzić
to do pęknięć w jego strukturze.
Dlatego dodatkowo należało dbać
o utrzymanie w miarę stałej wilgotności w pracowni. Było to trudne
również ze względu na konieczność używania przy pracy mocnych
lamp halogenowych, które dodatkowo miały wpływ na podnoszenie
temperatury i wysychanie drewna.
Nr 11 (203)
Z tego względu przez kilka tygodni
każdy dzień w pracy rozpoczynał
się i kończył obfitym polewaniem
podłogi, ustawianiem pojemników
z wodą w każdym wolnym miejscu
i rozwieszaniem mokrych ręczników.
Dzięki temu, chociaż w pomieszczeniu panowała niemal sauna (35°C,
wilgotność 60%), można powiedzieć,
że drewno wyraziło swoją satysfakcję
z warunków panujących w pracowni
i nie pokazało żadnych pęknięć.
W takim klimacie usuwana była
popękana zaprawa ze źle zachowanymi złoceniami i srebrzeniami,
przeklejanie drewna klejem (zgodne
z technologią prac przy drewnianym
ołtarzu), naklejanie na gorąco płótna,
sporządzanie i nakładanie zapraw,
a w końcu ręczne ich szlifowanie
i polerowanie papierami ściernymi
o gramaturze od 40 do 1000. Na tak
przygotowane podłoże można było
kłaść warstwy pulmentu i pozłocić
oraz posrebrzyć elementy ołtarza.
Konserwacja obrazów polegała
również na przywróceniu im dawnej
świetności. Obraz „Przemienienie
Pańskie”, który znajduje się w zwieńczeniu ołtarza, wykonany jest na podłożu drewnianym. Było one zniszczone przez owady żerujące w drewnie,
dlatego podobnie jak w przypadku
całości ołtarza należało obficie nasączyć drewno preparatem wzmacniającym strukturę oraz eliminującym
żyjące szkodniki. Obraz ten nigdy
wcześniej nie był poddany pracom
konserwatorskim. Zamieszczony wysoko, nie był narażony na ewentualne
mechaniczne uszkodzenia. Jednak
prawdopodobnie podczas kolejnych
odświeżeń ołtarza, które miały na
celu położenie nowej warstwy przemalowań od zwieńczenia do cokołu,
farba pociekła po tymże obrazie.
„Malarz ołtarzowy”, starając się ratować dzieło, użył jakiegoś mocnego
rozpuszczalnika i przetarł nim obraz.
Niestety miało to odwrotny skutek
niż ten, jakiego się prawdopodobnie
spodziewał. Zacieki ze świeżej farby
usunął, ale zaszła reakcja chemiczna rozpuszczalnika z werniksem
Listopad 2013
Fot. 3. – fot. Urszula i Paweł Putowscy
zabezpieczającym obraz. W wyniku
tego malowidło pozostawało szare,
mało czytelne, zanikły delikatnie
malowane szczegóły twarzy.
Konserwacja tego obrazu polegała
na delikatnym usunięciu brudnych
pozostałości werniksu i odsłonięciu
dawnego kolorytu malowidła. Podklejono także osypująca się warstwę
malarską i zaprawę, która ze względu
na swój wiek straciła przyczepność
do podłoża. Następnie uzupełniono
braki zaprawy, a potem ostrożnie
zrekonstruowano zatarte przed latami
szczegóły warstwy malarskiej. Po
dokładnym wyschnięciu retuszy, malowidło zabezpieczono werniksem,
który mimo upływu lat nie będzie
zmieniał kolorytu dzieła.
Obraz „św. Anna” wykonany jest
na płótnie, rozciągniętym na owalnych krosnach. Podobnie jak obraz
„Przemienienie Pańskie” nigdy nie
był poddany konserwacji. Teraz
wymagał znacznego wkładu pracy,
przede wszystkim ze względu na
zniszczenia podobrazia. Płótno straciło dawną sprężystość i stare krosna
wyraźnie odbiły na nim swój zarys.
W kilku miejscach występowały rozdarcia i wykruszenia zaprawy, które
należało delikatnie podkleić. Cały obraz pokrywała gruba warstwa kurzu.
Pracę rozpoczęto od oczyszczenia odwrocia i lica malowidła. Zabieg wykonywano bardzo starannie,
z uwagą na to, aby zbytnio nie
zawilgocić malowidła, gdyż płótno
pod wpływem pary wodnej zmienia
swoją objętość i mogłoby to dopro-
Zwiastun Maryi
17
W przyszłości planowane są kolejwadzić do wykruszeń zaprawy.
Usunięto również pociemniały ne prace w Bazylice. W październiku
werniks oraz oczyszczono złote złożono wniosek do Ministerstwa
tło, które nabrało teraz pięknego Kultury i Dziedzictwa Narodowego
blasku. Następnie sklejono roz- o dofinansowanie kolejnych renodarcia płótna, rozprowadzając wacji. Następnym obiektem, który
na brzegach w cienkiej warstwie odzyskałby swoje piękno, byłby najspecjalny klej, który aktywuje starszy ołtarz – Chrystusa w Ogrójcu.
się pod wpływem wysokiej tem- Mamy nadzieję, że uda się zdobyć
peratury. Rozdarcia dokładnie środki i powstrzymać zniszczenia,
zbliżono do siebie i sklejono które ciągle postępują w obiektach
nagrzewając punktowo miejsce nigdy nie konserwowanych.
styku płótna kauterem konserUrszula Dyląg-Putowska
watorskim. Uzupełniono braki
Paweł Putowski
zaprawy – wykonano pasy brzeżne
na płótnie podobrazia, polegające na 1 T. Wojciechowski, s. 45
wzmocnieniu obrzeży obrazu poprzez 2 Ibidem, s. 44
przyklejenie od strony odwrocia no- 3 R. Reinfuss, Wpływ rzemieślniczej
wego płótna. Malowidło otrzymało
produkcji dewocyjnej na ludową
nowe owalne krosna, ponieważ starzeźbę w kamieniu, „Polska Szture nie miały wykonanej specjalnej
ka Ludowa – Konteksty” 1979,
„fazy” która ogranicza przyleganie
t. 33, z. 2, s. 67-76
płótna do krosien, co zapobiega od- 4 Ibidem, s. 18.
kształceniom obrazu. Następnie spe- 5 Skład komisji konserwatorskiej:
cjalnymi farbami i bardzo cienkimi
Ks. Infułat Zdzisław Sadko, rzepędzelkami uzupełniono warstwę maczoznawca mgr Barbara Budzialarską. Złote tło w miejscach ubytków
szek, insp. WUOZ Del. w Tarwyretuszowano złotem płatkowym.
nowie mgr Monika Magiera,
Podobnie jak w przypadku obrazu
konserwatorzy Urszula i Paweł
„Przemienienie Pańskie”, malowidło
Putowscy
6 Technika malowania naśladująca
zabezpieczono werniksem.
Mechanizm opuszczania i podcharakter kamienia z użyleniami
noszenia obrazu został wykonany
– najczęściej marmuru
na nowo i obraz będzie można
Fot. 4. – fot. Urszula i Paweł Putowscy
na pewno oglądać w ołtarzu,
w święto jego dawnej patronki
– św. Anny.
Podsumowanie
Wykonana inwestycja mogła zostać zrealizowana dzięki
dofinansowaniu uzyskanemu
z Urzędu Marszałkowskiego
w Krakowie oraz ze środków
parafii. Łączna kwota dotacji
w I i II etapie prac wyniosła 45
tys. zł, natomiast resztę kosztów pokryła parafia w kwocie
95 tys. zł. Prace przy ołtarzu
były możliwe dzięki ks. Proboszczowi, który udostępnił
pomieszczenie w Oratorium
św. Kingi i pozwolił zaadoptować je na pracownię.
18
Nr 11 (203)
Zwiastun Maryi
O tych, co odeszli,
by stale być blisko
„Pan Bóg zabiera człowieka wtedy, gdy widzi, że zasłużył sobie na
niebo”. (Jan Grzegorczyk)
To właśnie tam, hen, za chmurami, wśród gwiazd z Bogiem Ojcem
żyją ci, których dane było nam poznać tu, na ziemi, i pokochać całym
sercem. Różni ludzie, lecz połączeni
rodziną „Wiary i Światła”.
Tak wspominamy tych, którzy
choć odeszli, stale są obecni w naszych sercach, wspomnieniach,
a nade wszystko w modlitwie:
† Grześ Świętek (ur. 1973)
Mieszkał w Nieszkowicach Wielkich. Do wspólnoty dołączył wraz
z siostrą – jako Muminki – w 1995 r.
Na spotkania przyjeżdżał z mamą
lub opiekunem. Był bardzo spokojny,
cichy, jeździł na obozy i wycieczki.
Zmarł 31.07.2000 r. Pochowany na
cmentarzu w Pogwizdowie.
† Staś Martyka (ur. 1982)
Do Wspólnoty należał kilka lat.
Był dzieckiem niepełnosprawnym,
ale kontaktowym, wesołym, lubił być w centrum uwagi. Zmarł
11.08.2001 r. Pochowany na cmentarzu komunalnym w Bochni przy
ul. Orackiej.
† Zosia Rudek (ur. 1983)
Przyszła do wspólnoty „Mikołajki” jako Paszczak, będąc wtedy
uczennicą szkoły podstawowej.
Była bardzo odpowiedzialna, lubiana
przez wszystkich, miała bardzo dobry
kontakt z Niepełnosprawnymi Przyjaciółmi. Zmarła nagle 20.11.2001 r.
jako maturzystka I LO w Bochni. Pochowana na cmentarzu
komunalnym w Bochni
przy ul. Orackiej.
zgasiła ziemskie życie. Przygarnęła
do Niebieskiego Królestwa naszą
Wspólnotową Mamę, Panią Stasię
Śmietanę. Siedemdziesiąt cztery lata
dane przez Boga, dziś podsumowane
w niebie. Tęsknota otuliła nasze serca. Zgasła świeca. My jednak wiemy,
że żar pozostanie na zawsze, bo to żar
miłości. (M.Cz.)
† Gosia Mucha
(ur. 1974)
Mieszkanka Bochni.
Należała do wspólnoty
od początku jej istnienia. Była osobą lekko
niepełnosprawną, dobrą, spokojną, nieśmiałą, ale wesołą i lubiącą
się bawić. Po podziale
należała do wspólnoty
Wspólnotowa Mama – śp. Danusia
„Pawełki” przy parafii
św. Pawła Apostoła w Bochni. Zmarła
† P. Danusia Tynka (ur. 1948)
15.12.2006 r. Pochowana na cmentaWe wspólnocie również jako Rorzu w Borku.
dzic – mama Agnieszki. W 2008 r.
na obozie w Rabce-Zdroju przeszła
† P. Stasia Śmietana (ur. 1934)
We wspólnocie od 1993 r. jako „chrzest” wspólnotowy, przyjmując
rodzic – mama Dorotki. Była bardzo imię „mikrofonistka”, gdyż całe dnie
zaangażowana i często jeździła na spędzała z telefonem komórkowym
obozy wspólnotowe. Pochowana na przy uchu. Radosna Mama, która
cmentarzu w Łychowie (w Bochni). kochała... Po ciężkiej chorobie prze„Bóg sam wybrał czas”. Dnia szła na „tamten drugi brzeg” dnia
18.02.2008 ciepła, Ojcowska dłoń 15.08.2010 r. Pochowana na cmentarzu w Łapczycy.
† Elusia Korol (ur. 1982)
Wraz z mamą Marianną uczestniczyła w życiu wspólnoty prawie od
jej początku. „Nasz Radosny Skarb”,
pełna życia mimo wrodzonej wady
serca, uśmiechnięta, kochająca muzykę i taniec. Uwielbiała słuchać Arki
Noego oraz rysować i wycinać. Żywo
reagowała na osoby, które lubiła, rzucając się im na szyję i obdarowując
niejednym całusem. Jeśli kochała,
Listopad 2013
19
Zwiastun Maryi
to całym sercem... Wpatrzona w Jezusa, spokojnie odeszła do nieba
21.08.2012 r. Pochowana w Bochni,
na cmentarzu w Łychowie, u boku
taty, Ryszarda.
Wspominając na podstawie kroniki
zmarłych członków wspólnoty, chcemy wyrazić wdzięczność Bogu i Maryi za dar ich życia, a ich rodzinom
– za szansę spotkania i poznania tych
Bożych Skarbów. Swoją modlitwą
otaczamy także tych zmarłych, którzy
w jakikolwiek sposób byli powiązani
z naszą wspólnotą, a także naszych
bliskich i znajomych wypominanych
każdego roku w listopadzie przed
wspólnotową Mszą Świętą.
Pamiętajmy, że „odeszli po to, by
żyć, i tym razem będą żyć wiecznie”...
Marzena Czekaj
Z okazji złożenia ślubów wieczystych
naszej byłej wolontariuszki wspólnoty
„Wiara i Światło – Gumisie”, s. Elżbiety
Strach CMT, składamy Jej z serca płynące
życzenia wielu łask Bożych oraz opieki
Maryi na drodze życia zakonnego.
Pamiętająca w modlitwie
wspólnota „Gumisie” z Bochni
Marzena Czekaj i śp. Elusia Korol
(z prywatnego archiwum)
D.G.
Niecodzienny wieczór
– 14 października 2013 roku
którego tak licznie zgromaPaździernikowe popołufot. Jan Wieciech
dzili się w chełmskiej Galerii.
dnie, ciepły dzień, słońce
Na początek w nastrój
spokojnie chyliło się ku zapowagi i zadumy związanej
chodowi, tymczasem pod
z przeżywanym wówczas
Galerię w Chełmie podjeżDniem Papieskim wprodżały kolejne samochody
wadził zebranych zespół
osobowe, a we wnętrzu bu„Consonare”, śpiewając m.
dynku gromadzili się coraz
in. pieśni do słów poezji Jana
liczniej goście, przybywaPawła II. Papieski akcent
jący na spotkanie autorskie
wzmocniły także recytoz Panią Profesor Michaliną
wane przez przedstawicieli
Pięchową, związane z wydamłodzieży utwory poetyckie:
niem jej najnowszej książki.
Abp
Henryk
Nowacki
i
Michalina
Pięchowa
–
14.10.2013
„Kiedy myślę: Ojczyzna”,
Trzeba przyznać, że niektórzy z przybyłych to niecodzienni w Bochni; ks. prałat Stanisław Adam- „Strumień” oraz „Do sosny polskiej”
goście. Zaszczycili nas swą obec- czyk, dyrygent Chłopięcego Chóru – pełen nostalgii wiersz autorstwa
nością: JE ks. abp Henryk Nowacki, „Pueri Cantores Sancti Nicolai”, a Stefana Witwickiego, który po poarcybiskup Blery, pełniący obecnie także ks. Antoni Tworek, kustosz wstaniu listopadowym opuścił kraj,
urząd nuncjusza apostolskiego na kra- Muzeum Parafialnego w Chełmie. udając się na emigrację. Jego losy
je skandynawskie; ks. dr Władysław Rolę gospodarza pełnił w tym dniu w pewien sposób przypominają sySzewczyk, profesor Uniwersytetu zastępca wójta gminy Bochnia, Sta- tuację Karola Wojtyły, a parafrazę
Kardynała Stefana Wyszyńskiego nisław Bukowiec. Listę przybyłych wiersza przypisuje się właśnie polw Warszawie, psycholog i autor wie- gości uzupełniło jeszcze wiele za- skiemu Papieżowi.
Po muzyczno-poetyckiej części
lu publikacji naukowych; ks. Infułat cnych osobistości, trudno wymienić
dr Zdzisław Sadko, kustosz Sank- tu wszystkich, ale chwała im za to, spotkania wystąpiła pani profesor Mituarium Matki Bożej Różańcowej że znaleźli czas i docenili powód, dla chalina Pięchowa, autorka kolejnej,
20
Nr 11 (203)
Zwiastun Maryi
fot. Jan Wieciech
Głos zabiera abp Henryk Nowacki – 14.10.2013
czwartej już, książki, zatytułowanej
„Papież przełomu wieków” – w 35.
rocznicę powołania Kardynała Karola Wojtyły na papieża. W swojej
przemowie nawiązała do twórczości poetyckiej Papieża i fragmentu
utworu „Spełnienie”: „A przecież
nie cały umieram, to, co we mnie
niezniszczalne, trwa...”, podkreślając
mnogość pomników powstających
w Polsce i na całym świecie, które
spełniają funkcje kultowe, by stwierdzić, że jednak nie one są najważniejsze. „Pomnikiem niezniszczalnym,
który trwa i trwać będzie – mówiła
Autorka – jest pamięć i nasze serca
wypełnione miłością do Papieża
Polaka”.
Po omówieniu charakteru i tematyki nowej książki podziękowała znakomitym gościom, wszystkim, którzy
w taki czy inny sposób przyczynili się
do ukazania się najnowszej książki
i zorganizowania wieczoru. Wyjątkowo ciepłe słowa wdzięczności
prof. Michalina Pięchowa skierowała
do obecnych na spotkaniu swych
byłych uczniów z różnych roczników
i różnych szkół: z Liceum pilzneńskiego, bocheńskiego oraz Liceum
Pedagogicznego, którzy wiernie jej
towarzyszą na wszystkich wernisażach i promocjach książek.
Następnie głos zabrał ks. arcybiskup Henryk Nowacki, który jako
jeden z jej uczniów wygłosił piękną
laudację, przybliżył też obecnym
postać polskiego Papieża. Przez 12
lat, stojąc na czele sekretariatu stanu,
przebywał na co dzień u boku Jana
Pawła II i towarzyszył mu niemal
we wszystkich podróżach. Na koniec
swojego wystąpienia wręczył Autorce
medal wydany z okazji 25-lecia pontyfikatu Jana Pawła II.
Na temat swej wychowawczyni
i jej książki wypowiedział się również
ks. profesor Władysław Szewczyk,
wspominając szkolne czasy pilzneńskie. Głos zabrał także wicewójt
Stanisław Bukowiec, podkreślając
znaczenie tej publikacji jak i całej
twórczości prof. Pięchowej dla ziemi
bocheńskiej. Podkreślił też, że nie bez
znaczenia jest fakt, iż promocja ta
odbywa się właśnie w Galerii Chełm.
Głos zabrały również: była uczennica pani Pięchowej – polonistka Alicja Kural-Brygowa, a następnie była
dyrektor I LO w Bochni – Ewelina
Mroczek, która niezwykle ciekawie
mówiła o warsztacie pisarskim Michaliny Pięchowej: „podstawą jej
pracy jest zasobna domowa biblioteka, bogate doświadczenie życiowe,
kontakty i zrozumienie dla ludzi, ich
spraw oraz – a może przede wszystkim – częste podróże. Korzystając
z komputera, ma łatwość tworzenia
tekstu w stylowej, pięknej, jej właściwej formie”.
Pragnę podkreślić, że ten październikowy wieczór zamienił się w pełne
emocji i ciepła spotkanie bliskich
i życzliwych Autorce osób, co więcej, zgodnie z jej życzeniem stał się
uroczystym wieczorem poświęconym
pamięci Błogosławionego Papieża.
Nieobecny na spotkaniu wójt gminy
Bochnia Jerzy Lysy już wcześniej
uznał, że książka profesor Michaliny Pięchowej jest doskonałym
wkładem naszej „małej Ojczyzny”,
ziemi bocheńskiej, w uświetnienie
35. rocznicy wyboru Karola Wojtyły
na Stolicę Piotrową.
Jestem również wychowanką pani
profesor Pięchowej, dlatego z wielką
przyjemnością współorganizowałam
promocję poświęconej polskiemu
Papieżowi książki. Zważywszy na
fakt, iż z zespołem „Siedlecanie”,
którego jestem kierownikiem, byliśmy ostatnią grupą z regionu ziemi
bocheńskiej, która dostąpiła jego
błogosławieństwa, co miało miejsce 8
sierpnia 2008 roku w Castel Gandolfo, chwile, w których możemy czuć
się wspólnotą ludzi wiary, pamiętających o pontyfikacie Jana Pawła II,
są mi szczególnie bliskie. Polecam
więc wszystkim książkę pani profesor
Michaliny Pięchowej, aby odnaleźć
w niej cząstkę własnych przeżyć
i doznań, jakich byliśmy świadkami.
Dla tych zaś, którym nie dane było
spotkać się osobiście z Papieżem,
lektura jej z pewnością przybliży
jego postać.
Danuta Niemiec,
Dyrektor GCKCziS w Bochni
Uczestnicy spotkania autorskiego – Chełm – 14.10.2013
fot. Jan Wieciech
Listopad 2013
Zwiastun Maryi
21
Wywiad z autorką książki pt. „Papież
przełomu wieków” – Michaliną Pięchową
W p a ź d z i e r n i k u b r.
one i również te, które wyw Domu Kultury w Chełmie
chodziły w prasie polonijnej,
k. Bochni odbyła się promomam na myśli dwa roczniki
cja kolejnej, bo już czwartej,
2003 i 2004 „Posłańca Matki
książki pani Michaliny PięBoskiej Saletyńskiej”, stały
chowej „Papież z przełomu
się inspiracją do wydania
wieków”. Atmosfera spotkapierwszej książki pt. „Świat
nia, wypowiedzi uczestnisercem malowany”.
ków pełne aprobaty, uznania
O ile mi wiadomo, po tej,
i przyjaźni dla Autorki stały
która wprowadza czytelnika
się inspiracją do przeprow specyficzny klimat świata
wadzenia tej rozmowy. Jej
fot. Jan Wieciech
chrześcijańskiej tradycji,
celem jest przybliżenie Czyznaczonej cudownymi miejKs. prof. W. Szewczyk i Michalina Pięchowa – 14.10.2013
telnikom „Zwiastuna Maryi”
scami starej architektury,
osoby wieloletniego i aktywnego że piękno wokół nas zamknięte jest
sztuki – świadectw głębokiej wiary
w barwach i kształtach kwiatów.
członka redakcji pisma.
– wkrótce, bo w trzy lata później, tj.
Wobec tego, będąc na „zasłużonym
E.M. Popularny w naszym mieście
w 2009 roku, ukazała się następna:
odpoczynku” odprężenia, zapomiesięcznik tworzą m.in. kapłani i na„Jesteśmy pielgrzymami”. W 2012
mnienia i przyjemności szukałam
uczyciele z bocheńskich szkół.
wydałaś biograficzną: „Dzień za
w malowaniu. Wynikiem mojej pracy
M.P. Ja też jestem nauczycielką.
dniem” i po niespełna roku „Papież
było kilkanaście wystaw. Jeśli idzie
Po ukończeniu studiów polonistyczprzełomu wieków”. Jak to robisz, że
o wypowiadanie się na łamach pranych na Uniwersytecie Jagiellońskim
w tak krótkim czasie zapisujesz dziesy, to trwa ono niemal 20 lat. W ten
6 lat pracowałam w Liceum Ogól- sposób zespoliłam słowo z barwą, siątki stron?
nokształcącym w Pilźnie, a potem pióro z paletą.
Czas ucieka, natłok pomysłów
już w Bochni: najpierw w Liceum
zmusza do przekazania ich innym.
Czyli pisanie jako sposób na sa- W trakcie pisania stale towarzyszy
Pedagogicznym, a od roku 1961
w Liceum Ogólnokształcącym im. morealizację i wypowiedzenie się to mi myśl, by tym, co widziałam i przekróla Kazimierza Wielkiego, aż do już Bochnia?
żyłam, podzielić się z czytelnikami,
Pierwszy
mój
artykuł
pojawił
się
emerytury.
by odkrywać przed nimi swój świat,
w 1991 roku w „Wiadomościach swoje rozterki, przemyślenia i emoA Twoja przygoda literacka. Kiedy Bocheńskich”, z którymi do tej pory
cje. Źródłem opisów oraz refleksji
się zaczęła?
współpracuję, równocześnie przez są podróże, niekiedy pielgrzymki.
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, kilka lat systematycznie pisałam do
Poszczególne publikacje różnią się
musiałabym zacząć od początku. „Kroniki Bocheńskiej” i „Głosu Patematem, ale nie formą. Drugą książW moim gimnazjum (nie bocheń- rafii”. W 1994 roku wyszedł pierwszy
kę ktoś trafnie określił: „Pielgrzymka
skim) wydawaliśmy gazetkę, liczącą numer parafialnego czasopisma pod
jako motyw przewodni jest mądrze
kilkanaście arkuszy kancelaryjnego znamiennym tytułem „Zwiastun
dobraną metaforą, charakteryzująpapieru. Na łamach „Naszego Gło- Maryi”. W dwa czy trzy miesiące
cą nasz ziemski żywot”. Wędrując
su” toczyły się polemiki, ukazywały później napisałam artykuł pt. „Góra
po różnych krajach i wyjątkowych
wiersze, opowiadania, nie tylko Krzyży na Litwie”. W grudniu przymiejscach, zawsze zatrzymywałam
z życia szkoły. Jako gimnazjalistka szłego roku nasze parafialne pismo
się tam, gdzie mogłam odnaleźć ślady
stawiałam pierwsze kroki, pisząc obchodzić będzie swój jubileusz,
polskości. W tych trzech książkach
i ilustrując ten uczniowski głos. 20 lat istnienia i oddziaływania na
wracam również do miejsc bliskich
Dopiero po latach wróciłam do tych czytelników. Jego kształt, poziom,
memu sercu. Wiele uwagi poświęcam
dwu czynności, które przeobraziły się poczytność są zasługą wszystkich,
moim byłym uczniom.
w moje pasje. Szczególnie dużo czasu którzy pisali i piszą. Mój skromny
i miejsca w życiu mogłam poświęcić wkład w jego edycję sprowadza się
Czy „Papież przełomu epok” jest
malarstwu, wychodząc z założenia, do blisko 200 artykułów. Wszystkie ostatnią twoją książką? Czy planujesz
22
Zwiastun Maryi
jeszcze następne?
Na to pytanie nie jestem w stanie
odpowiedzieć. Dotychczas moje
książki ukazywały się dzięki Opatrzności i życzliwym ludziom.
Który z wydanych zbiorów jest dla
ciebie najważniejszy?
Oczekiwaną była książka o Janie
Pawle II. Chodziło mi o to, by poprzez tę publikację złożyć hołd Następcy Piotra, wielkiemu Polakowi,
Myślicielowi, Poecie, Człowiekowi
o gołębim sercu w 35. rocznicę jego
wyboru na papieża. I stało się zadość
memu pragnieniu: oto 14 października br. wieczór autorski przekształcił
się w wieczór poświęcony Błogosławionemu Janowi Pawłowi II. Uświetnił go swoją obecnością i wspomnieniem osobistym o Papieżu Polaku
ks. abp Henryk Nowacki, bliski
współpracownik Papieża w Rzymie,
dziś nuncjusz papieski w krajach
skandynawskich. Z równą radością
witałam ks. Władysława Szewczy-
ka, prof. Seminarium Duchownego
w Tarnowie oraz wykładowcę na
Uniwersytecie Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w Warszawie; z dumą
podkreślam, że obydwaj to moi
uczniowie. Z mojej parafii zaszczycili zebranie ks. infułat dr Zdzisław
Sadko i dyr. chóru „Pueri Cantores
Sancti Nicolai”, ks. prałat Stanisław
Adamczyk. Dziękuję im wszystkim
za głos poparcia i docenienie mojej
pracy. Dziękuję Gospodarzom organizatorom i młodym recytatorom poezji religijnej. W sali wypełnionej po
brzegi nie brakło mojej rodziny, przyjaciół i kilkunastu uczniów z różnych
lat, którzy zawsze dzielą ze mną moją
radość. Prezentując książę przybyłym
na promocję, podkreśliłam, iż nie
jest ona biografią omawiającą dzień
po dniu, miesiąc po miesiącu, rok
po roku życia Papieża, ale ma inny
charakter, stanowi zbiór małych form
dziennikarsko-literackich, takich jak
eseje, reportaże, szkice. Wszystkie
Nr 11 (203)
one mają za cel przybliżyć postać
Ojca Świętego, wskazać jego drogę
do świętości. Każda dotyczy innego
problemu: wiary, miłości, przyjaźni,
patriotyzmu, cierpienia, sztuki. Swą
wypowiedź zakończyłam cytatem
jednego z moich 50 reportaży: „Pomnikiem niezniszczalnym, który trwa
i trwać będzie, jest nasza pamięć
i nasze serca wypełnione miłością
do Papieża Polaka, któremu tak wiele
zawdzięczamy”.
Gratuluję rezultatów, konsekwencji
i wytrwałości w pracy, w której pomocna jest Twoja łatwość tworzenia
literackich, ciekawych poznawczo
tekstów, opanowanie techniki elektronicznej, aczkolwiek bazą jest zawsze
obserwacja, doświadczenie, refleksja
poparte bibliografią.
Twoje książki i liczne artykuły
dobrze służą pogłębieniu przekonań
i wiedzy religijnej Czytelników.
Rozmawiała Ewelina H. Mroczek
Czy mam ochotę podskakiwać?
W jednej z moich dotychczasowych
parafii była Spowiedź święta przed pierwszym piątkiem miesiąca. Do kościoła przyszło
bardzo dużo ludzi. Pewien chłopiec
przyszedł ze swoim młodszym braciszkiem, takim z pierwszej klasy,
a może z zerówki, już nie pamiętam.
Była ładna pogoda, obaj chłopcy
umówili się, że gdy ten starszy będzie
czekał w kolejce przed konfesjonałem, a zanosiło się na długie czekanie,
młodszy w tym czasie będzie sobie
grzecznie spacerował koło kościoła
albo siedział na murku kościelnego
ogrodzenia.
I tak było. Starszy poszedł się spowiadać, a młodszy na niego czekał.
Potem była Msza święta i Komunia
święta pierwszopiątkowa. Na koniec,
gdy już ludzie wychodzili z kościoła,
spotkaliśmy się wszyscy trzej razem:
ci dwaj bracia i ja, ksiądz.
I wtedy ten młodszy chłopczyk,
który jeszcze niewiele wiedział
o Spowiedzi świętej, postawił mi
dziwne pytanie:
– Proszę księdza, co ksiądz robi
tym ludziom, którzy się spowiadają?
Ja tego nie rozumiem. Siedziałem
tu, na murku, bardzo długo. Patrzyłem na tych, którzy szli do kościoła,
a potem widziałem ich, jak wychodzą
z kościoła. Co ksiądz im tam robił?
Bo gdy wychodzili z kościoła, to byli
tacy jacyś inni.
– Jak to inni?
– Inni. Nie wiem, czy ksiądz widział kiedyś auto ciężarowe pełne
dużych kamieni. Takie auto ledwo
jedzie i tak jakoś stęka po drodze.
A gdy już wysypie te kamienie, to
wraca takie lekkie i wesoło podskakuje. Ci ludzie, co wychodzą z kościoła,
są tacy sami jak to auto, gdy już jest
puste. Są jacyś lżejsi i uśmiechnięci.
Co ksiądz im zrobił?
– To nie ksiądz, tylko Pan Jezus.
Pozwolił im wysypać takie kamienie,
co się nazywają grzechy. Tych grzechów już nie ma i dlatego wszyscy
się cieszą.
–  To ja bym też tak chciał. Ale
jeszcze nie mogę...
***
Miał rację ten mały obserwator.
Pewnie niejednemu z nas przydałaby
się taka spostrzegawczość. Wtedy by
zauważył, że czasem sam jest ciężki
jak obładowana ciężarówka, a czasem lekki i chętnie by sobie poskakał.
Czy trzeba ze sobą nosić kamienie,
czy lepiej je wyrzucić? A te kamienie
– to grzechy. Czasem ktoś mówi:
„Tak mi ciężko. Świat jest taki brzydki. Na nic nie mam ochoty”. Co to
znaczy? To znaczy, że najwyższy czas
pozbyć się kamieni, czyli grzechów.
ks. Krzysztof Pikul
Listopad 2013
23
Zwiastun Maryi
Zwiastunek Maryi
Ostatnie piękne i ciepłe październikowe dni skłoniły mnie do umieszczenia pogodnego, jesiennego wierszyka Marii Konopnickiej o babim
lecie – delikatnych pajęczynkach
unoszących się w powietrzu, a „produkowanych” przez maleńkie pajączki siadające na gałązkach.
Spójrzcie wokoło, dzieci –
Jesienią wszystko leci!
Gładko, posuwiście
Lecą z drzewa liście...
Tak dłużej być nie może!
Któremuś z parasoli
To życie wreszcie zbrzydło,
Więc w nocy po cichutku
Otworzył czarne skrzydło.
Kościaną rączką lekko
Uchylił okiennicę
I razem z Listopadem
Wyfrunął na ulicę.
Leci, w powietrzu płynie
Pajączek na pajęczynie!
Lecą, odlatują ptaki,
Skrzydlate nasiona – skrzydlaki.
Nawet na długiej linie
Latawiec pod niebem płynie!
Wszystko się w powietrzu niesie
I są dowody na to,
Że nadlatuje jesień,
A odlatuje od nas lato!
Niestety, listopadowe dni są również chłodne, pochmurne, deszczowe,
takie jak w wierszu Wandy Chotomskiej:
Jest sobie taki domek,
Od wszystkich domków inny –
Ma okna zapłakane,
Ma duże płaczące rynny.
Przed domkiem rośnie wierzba,
Płacząca, oczywiście,
Srebrnymi łzami płacze
I gubi łzawe liście.
A w domku pan Listopad
Bez przerwy tkwi przy stole,
Chusteczką łzy ociera
I robi parasole.
Jeść nie chce, spać nie może,
Nie myje się, nie goli
I tylko gorzko płacze
Nad każdym z parasoli.
Zmizerniał, sczerniał, wychudł,
Wygląda coraz gorzej,
Na spacer nie wychodzi,
Fruwali nad dachami
I zataczali kółka,
Krążyli po ogrodach,
Płynęli po zaułkach.
A ci, co ich widzieli,
Mówili, że rzekomo
Listopad własną chustką
Ocierał oczy domom.
Płaczącej wierzbie gładził
Podobno czule włosy,
A potem bardzo długo
Wycierał rynnom nosy.
I płakał przy tym, płakał
I łez powstrzymać nie mógł,
Choć wkrótce z tego płaczu
Do suchej nitki przemókł.
I kto go
wie, czy
w końcu
W tym
płaczu nie
utonął,
Bo rano nad kałużą
Parasol znaleziono.
***
W tej listopadowej scenerii przebiegały Uroczystość Wszystkich
Świętych i Dzień Zaduszny, dnie
poświęcone wielkiej, człowieczej
wspólnocie, którą tworzą żyjący
i zmarli. Zmarli, którzy jeszcze nie
oglądają Boga, potrzebują naszej pomocy – modlitw, Komunii św. w ich
intencji (szczególnie w listopadzie).
Natomiast już zbawieni mogą nam
wypraszać rozmaite łaski i czuwać
nad nami. I to właśnie jest „świętych
obcowanie”, które wyznajemy w codziennej modlitwie.
11 listopada mówiło się o Polsce,
o odzyskaniu niepodległości (przed
95 laty), o patriotyzmie. Dlaczego?
Wyobraźcie sobie, że nie wolno Wam
mówić i uczyć się po polsku, czytać
polskich książek, śpiewać hymnu,
używać emblematów z Białym Orłem, że Polski nie ma na mapach.
O wolną Ojczyznę walczyli Polacy,
legiony, o których się śpiewa:
Legiony to żołnierska nuta,
Legiony to straceńców los!
Legiony to żołnierska buta,
Legiony to ofiarny stos.
My pierwsza brygada,
Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy nasz życia los,
Na stos, na stos!
A my urodziliśmy się Polakami,
jesteśmy cząstką Ojczyzny, nikt i nic
tego nie zmieni. I choć nie musimy
walczyć, możemy w codziennym
życiu być patriotami, uczciwie żyjąc
i szanując to, co jest historią, tradycją
i dorobkiem Polski.
24
***
Od 1 grudnia przeżywać będziemy czas oczekiwania na narodziny
Jezusa, czyli
Adwentowy czas –
Czekamy z nadzieją w sercach
W ten mroźny dzień grudniowy
Na przyjście Zbawiciela,
Na czas radości, odnowy.
Czekamy na miłość, co serca
Wypełni dziecięcym spokojem,
A świat, tak udręczony,
Obdarzy trwałym pokojem.
Adwent czasem nadziei,
Tęsknoty, oczekiwania,
Czasem modlitwy, zadumy
I z Bogiem pojednania.
(Regina Sobik)
W okresie tym wierni modlą się na
porannych i wieczornych Mszach św.
zwanych Roratami. A jakie są jeszcze
znaki adwentowe widoczne w kościele i w domu? Poszukajcie odpowiedzi
sami lub z rodzicami.
A teraz przenieśmy się do kościoła:
Cicho! Msza się zaczęła.
Przeżegnaj się i posłuchaj.
Ksiądz nas wszystkich pozdrowił.
A teraz żal i skrucha
Za grzechy i za złości.
Proś o łaskę miłości
Nr 11 (203)
Zwiastun Maryi
I wołaj ze wszystkimi:
Zmiłuj się i przebacz, Panie!
Ksiądz nam życzy,
Żeby Jezus był z nami.
– I z duchem twoim –
Wszyscy odpowiadamy.
Do pulpitu podchodzi lektor
I czyta Pismo Święte,
Czyli Słowo Boże.
Bo Bóg mówił do ludzi
I my teraz słowa słuchamy.
cdn.
Aby okres oczekiwania na Boże
Narodzenie był milszy, pojawia się
najbardziej sympatyczny święty – św.
Mikołaj, patron naszej parafii.
Oddamy mu cześć w czasie Odpustu grudniowego. Tymczasem
przeczytajcie ciekawe wiadomości
z dwóch miast.
W Rabce-Zdroju, najsłynniejszym
polskim uzdrowisku dla dzieci i Mieście Dzieci Świata, wybudowano
pomnik św. Mikołaja. Znajduje się on
na placu przed zabytkowym dworcem
PKP. Święty Biskup stąpa po kuli
ziemskiej, na której są zaznaczone
miasta: Rabka, Rovaniemi i Myrra.
Obok stoją postacie dzieci. Jedno
z nich – lapońskie – trzyma w rękach
herb Rabki, a to ubrane w strój góralski chwyta sypane przez Świętego
pieniądze. Pomnik przypomina, że
św. Mikołaj był naprawdę biskupem
w Azji Mniejszej.
Natomiast w Mikołajkach koło
Mrągowa w dzień patrona odbywają
się imprezy, konkursy, zabawy i trwają dwa dni, nazywają się „Mikołajki
w Mikołajkach”. Są wielką atrakcją
dla mieszkających tam i przyjezdnych dzieci.
Tym pogodnym akcentem kończymy „Zwiastunek”, do zobaczenia
w grudniu!
Anna Fischer
Czas oczekiwania
– Ta ma­
leńka jest
śliczna,
prawda, mamusiu? – Grzesio z zachwytem wpatrywał się w leżącą na jego łóżku czteromiesięczną
Emilkę.
Dziewczynka to córeczka sąsiadów. Wprowadzili się jakiś czas temu
do mieszkania obok. W sobotnie
popołudnie przyszli w odwiedziny.
Ponieważ Asia i Kasia wyszły do
kina, rodzice położyli Emilkę w pokoju Grzesia i poprosili, by chwilkę
ją popilnował. Mała gaworzyła
i śmiesznie machała małymi rączkami
i nóżkami. Te jej wyczyny bardzo
podobały się chłopcu. Mama, która
przyszła, by zobaczyć, jak syn sprawdza się w roli niani, pochyliła się
nad dziewczynką. Usteczka Emilki
ułożyły się w szeroki uśmiech.
– Tak, masz rację, Grzesiu, jest
śliczna i radosna – kobieta zgodziła
się z opinią syna – bardzo ładnie się
nią zajmujesz.
Pochwalony przez matkę, chłopczyk poczuł się dowartościowany.
Zadowolony usiadł obok dziecka
i kolorową grzechotką delikatnie
wymachiwał przed oczkami Emilki.
Dziewczynka śmiała się radośnie
i głośno gaworzyła. Kiedy Grzesio
zaczął przemawiać do niej czule,
zamknęła oczka i zasnęła. Chłopak
delikatnie wstał i na paluszkach, by
nie zbudzić śpiącej Emilki, wyszedł
z pokoju. Dorośli w salonie pili herbatę. Babcia podała smaczną szarlotkę.
Grzesio zakomunikował, że dziecko
śpi i usiadł przy stole.
– Emilka to nasz wielki skarb,
czekaliśmy na nią prawie trzy lata,
to był dla nas taki swoisty adwent –
powiedziała pani sąsiadka.
– Tak, od ślubu codziennie modliliśmy się o dziecko i Bóg nas wysłuchał
Listopad 2013
– dopowiedział pan sąsiad. – Ale na
nas już pora.
Sąsiedzi owinęli śpiącą dziewczynkę kocykiem, pożegnali się
i wyszli.
– Tatusiu, dlaczego pani sąsiadka
mówiła, że czekanie na narodziny
Emilki to dla nich był adwent? – zapytał Grzesio i usiadł obok taty na
kanapie.
– Pewnie dlatego, że Adwent to
czas oczekiwania. Słowo „Adwent”
pochodzi od łacińskiego „adventus”, co oznacza przyjście. Dla nas,
chrześcijan, jest to okres oczekiwania na powtórne przyjście Pana
Jezusa, ale też czas wspominania
tego wielkiego adwentu, podczas
którego ludzie czekali na pierwsze
przyjście Chrystusa.
Tato przerwał na chwilę opowiadanie. Wstał i wyjął z półki
Pismo Święte z obrazkami. Usiadł
przy stole. Grzesio, chociaż był już
duży, wdrapał się ojcu na kolana.
Pokazując obrazki, tato tłumaczył:
– Po grzechu pierwszych ludzi
Pan Bóg obiecał, że ześle na ziemię
Zbawiciela. Ludzie czekali i modlili
się, aby Boża obietnica się wypełniła.
Bóg posyłał do ludzi proroków, którzy zapowiadali narodzenie Mesjasza.
Takim szczególnym prorokiem, bardzo często wspominanym w czasie
nabożeństw w adwencie, jest Izajasz.
O, jest namalowany na tym obrazku.
– A to, tatusiu, jest Jan Chrzciciel.
Pani katechetka nam o nim opowiadała. Jego rodzice też przeżyli długi
adwent oczekiwania na dziecko –
trafnie zauważył Grzesio.
W tej chwili rozległ się dzwonek
do drzwi.
– To z pewnością Romek! Zupełnie
Zwiastun Maryi
zapomniałem, że się umówiliśmy.
Mamy na poniedziałek zrobić karmnik dla ptaków.
Grzesio pobiegł otworzyć. Na
widok kolegi stojącego w drzwiach
aż krzyknął z przerażenia. Chłopak
miał rozciętą wargę, ocierał krew
rękawem.
– Co się stało? – zapytał tato,
którego do przedpokoju sprowadził
krzyk Grzesia.
D.G.
– Nic takiego, proszę pana, pobiłem się z Jaśkiem. On, proszę pana,
uważa, że jest najmądrzejszy i ma
najlepsze markowe ubrania, wyśmiewał się z Mateusza, że chodzi w starych swetrach, a przecież pan wie,
że u nich w domu się nie przelewa
i jeszcze że mama Mateusza czeka
na czwarte dziecko, a tato jest na
bezrobociu, bo właśnie stracił pracę.
Nieźle mu dołożyłem, niech sobie nie
myśli, że jest taki ważny – Romek ze
złością relacjonował wydarzenia.
– Wejdź, umyj buzię i ręce, potem
porozmawiamy – zdecydował tato
Grzesia.
Gdy chłopcy siedzieli już przy
stole, tato powiedział:
25
– Rozumiem, że stanąłeś w obronie kolegi, ale czy nie było innego
rozwiązania? Myślisz, że Jasiek
zrozumiał swoje złe postępowanie?
Moim zdaniem trzeba z nim porozmawiać. Rozpoczyna się Adwent.
To dobry czas na przemianę serca.
Przecież Jasiek też jest ochrzczony.
Myślę więc, że na najbliższej lekcji
religii powinniście porozmawiać
o tym wszystkim.
– Masz rację, tatusiu, powinniśmy też jakoś pomóc Mateuszowi,
zwłaszcza teraz, kiedy ich rodzina
oczekuje narodzin dziecka – Grzesio, jak zawsze rozsądnie, próbował
ocenić sytuację i znaleźć jakieś
rozwiązanie.
– Mateusz mówił mi, że prawdopodobnie będzie to właśnie
w czasie Świąt Bożego Narodzenia
– włączył się do rozmowy Romek.
– Każde dziecko to skarb. Nawet
Pan Jezus, stając się człowiekiem,
przyszedł na świat jako dziecko.
Wcale nie narodził się w pałacu
i nie miał najpiękniejszych strojów.
Najważniejsza jest miłość, a w rodzinie Mateusza, chociaż nie ma
najlepszych warunków materialnych,
wszyscy się kochają. Mam wrażenie,
że wasz kolega Jasiek o tym zapomniał. W adwencie staramy się robić
dobre uczynki. Jeżeli uda się wam
przypomnieć Jaśkowi, tylko tak bez
przemocy, o tym wszystkim, to Pan
Jezus chętnie narodzi się w waszych
sercach.
– Nie będzie to łatwe – powiedział
Romek, który miał bardzo porywczy
charakter – ale postaram się, by ten
czas oczekiwania na narodziny Jezusa
nie był czasem straconym.
Barbara Siedlarz
Zwiastun Maryi – Miesięcznik Bazyliki Mniejszej św. Mikołaja w Bochni
i Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Bochni
Wydaje: Parafia Rzym.-Kat. pw. św. Mikołaja, pl. św. Kingi 9, 32-700 Bochnia, tel. 14-612-34-17, „http://www.mikolaj.bochnia.iap.pl”
Redakcja: Anna Fischer, Agnieszka Kastory, Aleksander Kiedik, Barbara Krakowska, Maciej Mrózek, Michalina Pięchowa,
ks. Krzysztof Pikul, Małgorzata Rojewska-Warchał, Czesław Sieczka, Barbara Siedlarz, Jan Zięba. Zdjęcia: Maciej Mrózek.
Grafika: Urszula Dyląg-Putowska, Donisława Golonka, Paweł Putowski. Krzyżówka dla dzieci: Małgorzata Rojewska-Warchał.
Przepisywanie tekstów: s. M. Oktawiana Bańcerek BDNP, Magdalena Blum, Barbara Krakowska, Paulina Krakowska.
Korekta: Barbara Krakowska, Michalina Pięchowa. Nakład: 1100 egz.
Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany tytułów, skracania, redagowania i poprawiania tekstów, a także do ich publikowania
w dogodnym dla redakcji czasie oraz niepublikowania bez podania przyczyny. Odpowiedzialność za treść artykułów ponoszą ich autorzy.
«Bóg zapłać» wszystkim, którzy przyczynili się do wydania tego numeru „Zwiastuna Maryi”.
26
Zwiastun Maryi
Krzyżówka dla dzieci
Nr 11 (203)
168
1. Zawód, który prawdopodobnie
wykonywał św. Józef. 2. Czterotygodniowe oczekiwanie na uroczystość
Bożego Narodzenia. 3. Święty Jan
..... nad Jordanem nawoływał do nawrócenia przed nadejściem Zbawiciela (Mk 1, 4). 4. Ptaki będące symbolem niewinności (Mt 10, 16). 5. Tak
nazywamy uroczystą rozmowę Archanioła Gabriela z Maryją. 6. Imię
Oblubienicy świętego Józefa (Łk 2,
4-5). 7. Starzec, który w świątyni
jerozolimskiej rozpoznał w małym
Jezusku Mesjasza (Łk 2, 25). 8. Matka świętego Jana Chrzciciela (Łk 1,
13). 9. Wyższy duchowny, na przykład św. Mikołaj lub św. Stanisław ze
Szczepanowa. 10. Człowiek przemawiający w imieniu Boga, np. Izajasz
(J 1, 23). 11. Był nim na przykład Zachariasz, ojciec świętego Jana Chrzciciela (Łk 1, 5). 12. Msza Święta odprawiana codziennie tylko w Adwencie. 13. Inaczej Zbawiciel (Łk 2, 11).
Hasło krzyżówki nr 167: DROGA DO NIEBA.
Nagroda główna: JAKUB ŚWIĘDRYCH.
Pozostałe nagrody: Joanna Dobrzańska, Krystian Kasprzycki,
Ania Marszałek, Ola Marszałek, Monika Norek.
Pamiątkowy obrazek: Miłosz Biernat, Mikołaj Bożek, Piotr Dobrzański,
Patrycja Drużkowska, Julia Goc, Melissa Makowska,
Mateusz Multan, Marek Nosal, Wiktor Puchała.
Nagrody są do odebrania w Kancelarii Parafialnej.
Kancelaria Parafialna
Bochnia, pl. św. Kingi 9
tel. 14-612-34-17, fax: 14-611-92-70
http://www.mikolaj.bochnia.iap.pl
Godziny przyjęć:
9.00 - 11.00 i 17.00 - 18.00, a w soboty tylko 9.00 - 11.00
Sprawy małżeńskie:
piątek w godz. 16.00 - 18.00, oprócz pierwszych piątków.
Konto Parafii św. Mikołaja w Bochni:
Pekao SA o/Bochnia
24 1240 5208 1111 0000 5482 6494
Poradnia Specjalistyczna ARKA
Bochnia, ul. Bernardyńska 14, tel. 14-611-95-95
Rozwiązania przyjmuje Kancelaria
Parafialna do dnia 02.12.2013 r. Prosimy, aby krzyżówki nie wycinać, lecz
wypisać z niej wszystkie wyrazy i dopisać odczytane hasło. Tylko takie rozwiązania będą brane pod uwagę. Dzieci
od klasy II niech piszą własnoręcznie.
Prosimy też dopisać swój wiek.
Telefon zaufania
pon. – sob.
godz. 19.00 – 21.00
14-611-95-95
Dom Pielgrzyma
„Bursa” zaprasza
na noclegi w pokojach
2- i 3-osobowych z łazienką
lub większych,
obiady domowe w cenie
11,00-15,00 zł
Bochnia, ul. Stasiaka 10,
więcej informacji pod telefonem
14-612-21-95
lub na stronie internetowej parafii
fot. Maciej Mrózek
Ołtarz Serca Pana Jezusa (Świętej Anny) – kilka zdjęć porównawczych
Fragment figury Chrystusa
przed konserwacją
Stan przed konserwacją
Stan po konserwacji
Obraz „Przemienienie Pańskie na Górze Tabor”
Stan przed konserwacją
Rzeźba Chrystusa w trakcie
oczyszczania z przemalowań
Stan po konserwacji
Fragmenty obraz „Święta Anna Samotrzeć” w trakcie oczyszczania
Obraz „Święta Anna Samotrzeć” po konserwacji
Rekolekcje Adwentowe
30 XI – 3 XII 2013 r.
„Chrześcijanin nie może zatrzymywać się w pół drogi”
(papież Franciszek)
Niedziela, 1 XII 2013 r. – I Niedziela Adwentu
6.00 – Odsłonięcie Obrazu Matki Bożej
i Msza św. z kazaniem dla wszystkich
7.30 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich
9.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich
10.30 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich
12.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich
14.30 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich
18.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich
19.30 – Msza św. z kazaniem dla młodzieży
20.30 – Wieczór uwielbienia
(rejonowe czuwanie modlitewne młodzieży)
Poniedziałek, 2 XII 2013 r.
6.00 – Odsłonięcie Obrazu Matki Bożej i Roraty z kazaniem dla wszystkich
7.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich
9.00 – Msza św. dla chorych, rencistów i emerytów
18.00 – Roraty z kazaniem dla wszystkich i zasłonięcie Obrazu Matki Bożej
19.00 – Nauka dla małżeństw (powyżej 15. roku wspólnego życia)
Wtorek, 3 XII 2013 r.
6.00 – Odsłonięcie Obrazu Matki Bożej i Roraty z kazaniem dla wszystkich
7.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich
9.00 – Msza św. dla starszych i chorych
6.00–9.00 – Spowiedź św.
10.00–12.00 – Spowiedź św.
15.00–16.00 – Spowiedź św.
16.30–18.00 – Spowiedź św.
18.00 – Roraty z kazaniem dla wszystkich i zasłonięcie Obrazu Matki Bożej
Rekolekcje wygłosi ks. Maciej Kucharzyk, saletyn
Malował S. Jabłoński
Sobota, 30 XI 2013 r.
17.30 – Różaniec św.
18.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich
i zasłonięcie Obrazu Matki Bożej
19.00 – Nauka dla małżeństw
(do 15. roku wspólnego życia)

Podobne dokumenty