Brak śniegu nie obniży cen

Transkrypt

Brak śniegu nie obniży cen
MPO1T GAZEIT BMWREJ Zimowa turystyka
Brak śniegu nie obniży cen
Choć nawet w Alpach brakuje
śniegu, organizatorzy turystyki
nie przewidują promocji cenowych.
KATARZYNA KOZIŃSKA
fcatarzyna.!([email protected]
iemal okrągły rok czynne stoki na wysokości powyżej 3 tyś.
m.n.p.m. oferuje co najmniej 20 alpejskich lodowców^ W tym roku
mogą się okazaćjedyną pewną lokalizacją prawdziwej zimy. Najwięcej najwyższych i najbardziej znanych znajdziemy w Austrii. Mniejsze, ale bardzo popularne wśród
Polaków, we włoskich Dolomitach.
Trasy lodowcowe ma także Szwajcaria i Francja.
Na lodowce nieco drożej
Wyjazdy na tereny lodowcowe
ma w ofertach większość biur podróży, są one trochę droższe niż
pobyt w kurortach położonych niżej. Największy wybór przypada
na styczeń i luty. Nieco taniej będzie tuż po Nowym Roku,
w pierwszych dwóch tygodniach
stycznia. Później ceny rosną, a na
stokach robi się gęsto - to
czas ferii. Taniej będzie
znowu w marcu, tuż
przed zakończeniem sezonu. Wtedy także można
się spodziewać dodatkowych
atrakcji zachęcających do pobytu,
na przykład darmowych karnetów
z okazji rozpoczęcia i zakończenia
sezonu. Karnet rzadko jest wliczony w cenę, ale zdarzają się takie
oferty i warto o nie pytać.
Indywidualnie może być taniej
Piotr Zawistowski, współwłaściciel biura podróży Triada, uważa, że dla największych organizatorów zimowe oferty są tylko uzupełnieniem głównej działalności,
czyli wyjazdów w ciepłe miejsca.
- Wyjazdy indywidualne na narty stały się łatwo osiągalne. Sarno-
NIE MA POLIS OD BRAKU ŚNIEGU
Częścią pakietów polis turystycznych są coraz częściej ubezpieczenia kosztów odwołania uczestnictwa w imprezie turystycznej. Dodatkowo są też dostępne opcje ubezpieczenia kosztów anulowania biletu czy noclegów w hotelu. Są one niestety dość drogie, bo jeśli podstawowa polisa kosztowałaby
około 50 zł, to taka z kompletem tych opcji około 200 zł. Niestety, żadne
z tych ubezpieczeń nie zadziała, jeśli jedynym powodem rezygnacji w wyjazdu będzie brak śniegu. Warunki umów przewidują pokrycie tych kosztów,
ale tylko w kilku przypadkach:
l gdy nie możemy wyjechać z powodu nieszczęśliwego wypadku, co musi
być potwierdzone zaświadczeniem lekarskim,
l śmierci lub zachorowania osoby bliskiej, jeśli wymaga ona stałej opieki
ubezpieczonego,
l zdarzenia losowego, które wymaga obecności ubezpieczonego, np. włamanie do mieszkania, wypadek samochodowy itp.
Na naszym rynku tylko Warta ma opcję SKI Plus, choć w części rekompensującą
brak śniegu. Warunki polisy przewidują, że towarzystwo wypłaci 40 zł za każdy
dzień zamknięcia wszystkich tras zjazdowych w okolicy pobytu w powodu braku śniegu. Przy czym trasy powinny być zamknięte nie wcześniej niż w dniu wyjazdu klienta w podróż i w okresie trwania umowy ubezpieczenia.!
MAJ
chód, sprzęt, dowód w kieszeni
i w drogę - mówi Piotr Zawistowski.
Latem wycieczka z biurem podróży może być 30 proc. tańsza niż
wyjazd organizowany indywidualnie ze względu na ceny noclegów
w hotelach - znacząco niższe dla
tour operatorów. Zimą takich różnic w cenie nie będzie. A jeśli już, to na korzyść wyjazdu indywidualnego. Tour operatorzy
nie zamierzają obniżać cen na zimowe urlopy, a z właścicielem pensjonatu w Alpach, który skarży się na
brak turystów, warto ponegocjować. W małych hostelach cena dla
biura i rodziny, która sama rezerwuje pobyt, nie będzie się istotnie różnić. Doba w 5-8-osobowym apartamencie może kosztować tylko 15
euro za osobę. Większość ofert zorganizowanych wyjazdów i tak zakłada własny dojazd uczestnika. Za
autokar podstawiony przez organizatora trzeba dopłacić średnio 350
zł od osoby. Biuro ułatwia organizację osobom nieznającym języka,
gwarantuje opiekę pilota i zostawia
możliwość złożenia reklamacji. Jednak z wyjazdu nie można zrezygnować bez poważnego powodu. Brak
śniegu takim nie jest. Z indywidualnej rezerwacji można się wycofać
nawet w ostatniej chwili, a praktyka wskazuje, że w najgorszym razie
pensjonat ściągnie z naszej karty
umówioną zaliczkę.
Drogie tropiki
W ofercie dużych biur nie znajdziemy ani jednej propozycji wyjazdu na narty poza Alpy i Tatry, na
przykład do Szwecji czy Norwegii.
Zamiast na narty można też wybrać się pod palmy. Organizatorzy
przekonują, że pierwszy kwartał roku to dobry czas na tropiki.
- Podział sezonu wypoczynkowego na zimowy i letni zaczyna się
zacierać. O tej porze roku warto pojechać na Karaiby, Kubę, do Meksyku, Kenii, Tajlandii czy do Nepalu
- mówi Andrzej Glapiak, rzecznik
portalu turystycznego easygo.
Trzeba tylko uwzględnić różnicę
w cenie. Egzotyczny wyjazd to wydatek 5-6 tyś. zł za tydzień.) •

Podobne dokumenty