Zapis wywiadu - Gimnazjum 141

Transkrypt

Zapis wywiadu - Gimnazjum 141
Gimnazjum 141, ul. Trocka 4, 03-653 Warszawa
Spotkanie z ciekawą postacią
Wywiad z historykiem IPN Marcinem Łaszczyńskim
Czym zajmuje się Instytut Pamięci Narodowej?
Przede wszystkim historią najnowszą Polski, historią od roku 1918, czyli od momentu
odzyskania niepodległości do 1989 r., czyli do momentu kiedy państwo polskie na nowo
odzyskało pełną niepodległość.
Jak długo pracuje Pan w IPN i czym Pan się zajmuje w tej instytucji?
W IPN jestem dość krótko, bo 3 lata, a pracuję w Warszawskim Oddziale Edukacji Publicznej,
czyli moim zadaniem jest właśnie, miedzy innymi, prowadzenie takich zajęć jakie mieliśmy
wczoraj. Poza tym przygotowaniem wystaw, rozstawianiem tych wystaw w Polsce i za
granicą, przeprowadzaniem wywiadów i także badaniami naukowymi dotyczącymi tego
okresu historii, o którym wspomniałem w pierwszym pytaniu.
Jakie trzeba mieć wykształcenie do pracy w Instytucie Pamięci Narodowej?
Najlepiej historyczne, ale są w Instytucie także poloniści, którzy mają żyłkę historyczną i np.
prowadzą zajęcia o Pisarzach Wyklętych, to znaczy takich, których nie można było wydawać i
czytać w PRL.
Jaka sprawa związana z Pana pracą w IPN była najgłośniejsza?
Ostatnio jest głośna sprawa o stacjonowaniu wojsk radzieckich w latach 1944 - 1945 w
Warszawie, czyli wtedy, kiedy kończyła się II Wojna Światowa. Wraz z Armią Czerwoną
wchodziły odziały NKWD, czyli w uproszczeniu policja polityczna. Aresztowała wszystkich
tych, którzy nie zgadzali się z nowym systemem, czyli z pełną zależnością od Związku
Radzieckiego. Rosjanie zajmowali budynki dla swoich potrzeb. Ja chodzę po Warszawie i
szukam tych budynków. Ze zgromadzonego materiału ma powstać publikacja „Czerwona
mapa Warszawy”. To są takie budynki, których by się nie podejrzewało, że były w nich
więzienia. Jest także głośna sprawo dotycząca budynku stojącego przy ul. Strzeleckiej 8 na
Pradze, w którym najpierw było więzienie NKWD, później zostało przekazane Urzędowi
Bezpieczeństwa. W piwnicach tego budynku były urządzone cele. Tam kiedyś przetrzymywali
i katowali ludzi, czasem aż do odebrania życia. Na ścianach jest wiele inskrypcji, czyli
napisów, czasem nawet ostatnich zapisków życia.
Czy każdy z nas może mieć dostęp do dokumentów archiwalnych znajdujących się w IPN?
Tak, trzeba złożyć pismo do archiwów, gdzie zostanie wyrażona zgoda i archiwiści muszą
odnaleźć te dokumenty. Trzeba troszkę poczekać, zanim one zostaną odnalezione. Czasami
ich nie ma. W 1989 roku, kiedy zachodziły zmiany w Polsce, archiwa były niszczone. Ogromna
ilość dokumentów została zniszczona i wielu dokumentów nie ma.
Czy aktualnie IPN prowadzi dużo śledztw?
1
Gimnazjum 141, ul. Trocka 4, 03-653 Warszawa
Spotkanie z ciekawą postacią
I to jest pytanie, na które jest mi trudno odpowiedzieć, dlatego że ja nie jestem w dziale
śledczym i jak gdyby ilość pracy, którą mam w tej chwili powoduje, że nie jestem w stanie
śledzić pracy tego wydziału. Więc na to pytanie nie odpowiem, po prostu nie wiem.
Czy w Warszawie mieszczą się podobne do IPN instytucje o uprawnieniach śledczych?
Prokuratura oczywiście, ale do badania historii nie potrzeba uprawnień. Jednak postawić
komukolwiek zarzuty może tylko prokuratura lub IPN.
Czy Instytut Pamięci Narodowej przygotowuje jakieś wystawy i spotkania dla uczniów?
Tak, spotkania się odbywają i nie tylko spotkania, a różnego rodzaju gry miejskie (młodzież
chodzi po Warszawie i ma konkretne zadania, które musi wykonać, są one ściśle związane z
jakimś wycinkiem naszej historii np. z historią Polskiej Prasy Podziemnej). Robimy zajęcia na
Powązkach Wojskowych, projekt nazywa się „Pogrzebana Pamięć” i to jest także troszeczkę
w formie gry, ponieważ młodzi ludzie muszą odnaleźć określone groby, a później o tych
osobach rozmawiamy i pokazujemy im różne ciekawostki cmentarza powązkowskiego.
Czy w Warszawie można nabyć publikacje IPN?
Tak, można je dostać w Przystanku Historia, przy ul. Marszałkowskiej. Jest to miejsce, w
którym prowadzone są zajęcia z historii, tam też znajduje się biblioteka i księgarnia IPN.
Czy losy młodzieży warszawskiej znajdują się w obszarze badań IPN?
Oczywiście, że tak, gdyż młodzież jest jednym z najważniejszych elementów historii Polski. To
młodzi ludzie walczyli i tworzyli ten kraj. W zeszłym roku wydana została książka, zawierająca
wywiady z ludźmi, tworzącymi pierwszą młodzieżową gazetkę podziemną ukazującą się od
1979 roku „Uczeń Polski”. Redagowali ją praktycznie wasi rówieśnicy - licealiści. Była to
gazetka warszawska i ukazywała się bez przerwy przez dziesięć lat.
Czy nasz dzielnica Targówek znajduje się w zakresie badań IPN? Jeżeli tak, to jakie są to
wydarzenia i sytuacje?
Wojska sowieckie wkroczyły na Pragę 14. września 1944 roku. Po drugiej stronie Wisły w
najlepsze trwało Powstanie. Armia Czerwona zatrzymała się na tym właśnie brzegu Wisły,
zniszczenia na Pradze były niewielkie i Praga była pierwszym miejscem, gdzie instalowano
nową władzę. Tutaj były jednostki wojskowe, więzienia, areszty podręczne, m.in. przy ul.
Strzeleckiej. Nieopodal Ronda Żaba od strony praskiej, dokładnie przy ul. 11 Listopada
znajdują się dwie małe kamieniczki, w których były stanice NKWD. Jeszcze kilka lat temu
można było tam wejść i zobaczyć w piwnicach cele, na drzwiach których były rosyjskie
napisy. Wiemy, że w tym właśnie miejscu mordowani byli Polacy. W tej tez okolicy
znajdowała się także wartownia NKWD. Przy ul. Namysłowskiej było więzienie, które
przetrwało aż do końca lat sześćdziesiątych. Więzienie to otrzymało od więźniów nazwę
„Toledo” – tu wykonywano w latach 1944 – 1956 wyroki śmierci. W Liceum Władysława IV
również było więzienie, także prokuratura sowiecka, która wydawała wyroki. Nieopodal, przy
2
Gimnazjum 141, ul. Trocka 4, 03-653 Warszawa
Spotkanie z ciekawą postacią
ul. Sierakowskiego, w dawnym budynku żydowskiej bursy szkolnej, urządzono kolejne
więzienie.
Targówek jest bardzo istotnym miejscem w pamięci powojennej i darzony jest szczególnym
zainteresowaniem przez historyków. Warto, by nie tylko prażanie, ale i warszawiacy
pamiętali o wyżej wymienionych miejscach.
Jaka była postawa młodzieży warszawskiej wobec władz komunistycznych?
Część młodzieży się angażowała, część pozostawała bierna. Jednak większość była milcząca,
można by powiedzieć „kibicowała” działaniom opozycyjnym młodzieży. Warszawa była
jednym z takich miast, w których opór był przez cały czas, począwszy od lat czterdziestych i
pięćdziesiątych, początków państwa komunistycznego, aż po lata osiemdziesiąte, czyli okres
stanu wojennego.
Czy znane są
warszawskiej?
jakieś
spektakularne
wystąpienia
antykomunistyczne
młodzieży
Oczywiście, było takich wiele. Przede wszystkim akcje ulotkowe przeprowadzane przez
licealistów i studentów. Część młodzieży związana była z grupą oporu „Solidarni”, byli to
uczniowie szkół średnich, którzy robili spektakularne akcje, np. zawieszali „gadały”, w slangu
podziemnym oznaczało to głośniki, przez które nadawane były audycje radia Solidarność.
Jedna z takich akcji odbyła się na Warszawskich Powązkach w rocznicę wybuchu Powstania
Warszawskiego. Innym razem chłopcy z grup oporu, chcąc podtrzymać na duchu swojego
kolegę siedzącego w areszcie przy ul. Rakowieckiej, zamontowali „gadałę” na dachu budynku
i stamtąd nadawali jego ulubioną muzykę. Dopiero trzeci strzał strażnika zwalił „gadałę”.
Duża też grupa uczniów brała udział w manifestacjach ulicznych, kolportowaniu prasy
podziemnej i malowaniu antykomunistycznych napisów na murach.
W jaki sposób młodzież gimnazjalna może pomóc w pracach IPN?
Przede wszystkim młodzież powinna chłonąć wiedzę, by ponieść ją dalej, by pamięć o tym, co
się działo w Polsce pozostała. Ja zawsze apeluję do ludzi, by zbierali relacje od osób
najbliższych o tym, co oni przeżyli. Często jest tak, że ludzie umniejszają swój udział w
historii, tymczasem okazuje się, że nawet mimochodem wiele zrobili. Warto spisywać te
relacje na papierze, by zachować je dla następnych pokoleń. Do dzisiaj nie znamy historii
wielu tragicznych miejsc. Przy ul. Filtrowej, na Ochocie, znajduje się budynek, w którego
piwnicach prawdopodobnie były cele. Świadczą o tym judasze w drzwiach. Do tej pory nikt
nie wie co się działo w tym budynku. Czasem tajemnice historii potrafią rozwiązać
wypowiedziane w rozmowie wspomnienia osób starszych. Dzięki umieszczonym w Internecie
wspomnieniom dziadka zlokalizowano areszt mieszczący się nieopodal ul Górczewskiej.
Nieustannie poszukiwane są miejsca pochówków Żołnierzy Wyklętych - wyrzuconych przez
poprzedni ustrój poza nawias i skazanych na niepamięć. Prawdopodobnie wiele takich
bezimiennych mogił znajduje się przy murze Cmentarza Bródnowskiego.
Serdecznie dziękujemy za przybliżenie nam działalności IPN. Dzięki rozmowie z Panem
poznaliśmy wiele niezwykłych historii związanych z Pragą i Targówkiem.
Rozmawiała klasa 1b
3

Podobne dokumenty