D - Sąd Okręgowy w Poznaniu

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Poznaniu
ODPIS
Sygn. akt VIII U 4521/13
WYROK
W IMIENIU
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 października 2014 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu VIII Wydział Ubezpieczeń Społecznych
w składzie : Przewodniczący SSO Ewa Roszak
Protokolant st. sekr. sąd. Joanna Biedermann
po rozpoznaniu w dniu 2 października 2014 r. w Poznaniu
odwołania D. M.
od decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego P. Terenowa w P.
z dnia 18 września 2013r., znak: (...)
w sprawie D. M.
przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego P. Terenowa w P.
o wysokość świadczenia
1.Zmienia zaskarżoną decyzję w punkcie II ust.3 , w ten sposób, iż orzeka, że część uzupełniająca
emerytury odwołującej nie podlega w okresie od 7 sierpnia 2013r. do 30 września 2013r.
zawieszeniu w 100% z powodu prowadzenia działalności rolniczej.
2. Zasądza od pozwanego organu rentowego na rzecz odwołującej kwotę 120 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego.
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 18 września 2013 roku, znak: (...), Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, na podstawie
ustawy z dnia 20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291 z późn. zm.), po
rozpatrzeniu wniosku z dnia 13.08.2013 r. przyznał D. M. emeryturę rolniczą od dnia 07.08.2013r. bezterminowo.
Powyższą decyzją w ustępie II. pkt. 3 zawieszono ubezpieczonej cześć uzupełniającą w 100% z powodu prowadzenia
działalności rolniczej.
Od powyższej decyzji w ustawowym terminie wniosła odwołanie D. M., reprezentowana przez profesjonalnego
pełnomocnika, domagając się zmiany zaskarżonej decyzji w całości poprzez przyznanie odwołującej prawa do
emerytury w pełnej wysokości.
W uzasadnieniu odwołania pełnomocnik odwołującej zakwestionował wynik ustaleń organu rentowego, jakoby
odwołująca miała prowadzić gospodarstwo rolne. Pełnomocnik wskazał, że stan zdrowia D. M. nie pozwala jej na
prowadzenie jakiejkolwiek działalności, w tym działalności rolniczej. Dokumentacja potwierdzająca tą okoliczność
została przez odwołującą przedstawiona organowi. Jednocześnie pełnomocnik odwołującej przywołał orzecznictwo
sądowe na wykazanie, że ugruntowany jest w nim pogląd, zgodnie z którym przepis art. 28 ust. 4 pkt. 1-7 ustawy
o ubezpieczeniu społecznym rolników należy traktować jedynie jako przykładowe wyliczenie sytuacji, w których
następuje domniemanie zaprzestania prowadzenia gospodarstwa rolnego. Tego rodzaju domniemanie nie może być
w żadnym razie Interpretowane jako wyliczenie enumeratywne przesłanek, których spełnienie warunkuje wyłącznie
uznanie zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej.
W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie.
W uzasadnieniu organ rentowy wyjaśnił, że w przedmiotowej sprawie ustalono, iż mąż odwołującej na dzień wydania
zaskarżonej decyzji był dzierżawcą gruntu rolnego o pow. 4,21 ha fizycznego, co wynika z umowy na dzierżawę
gruntu rolnego Nr (...) z dnia 16.10.2008 r. Tym samym odwołująca w świetle ust. 4 art. 28 ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników nie zaprzestała prowadzenia działalności rolniczej (posiadaczem gospodarstwa rolnego jest
bowiem także dzierżawca – art. 336 k.c.). Przedmiotowa umowa dzierżawy wygasła z dniem 15.10.2013r. i nie została
przedłużona automatycznie, w związku z czym, decyzją Prezesa KRUS z dnia 03.10.2013r. została podjęta przez organ
rentowy wypłata odwołującej części uzupełniającej emerytury od dnia 01.10.2013r.
Z uwagi na wydanie w/w decyzji pełnomocnik odwołującej sprecyzował, iż żądanie zgłoszone w odwołaniu ogranicza
do okresu od daty wskazanej w zaskarżonej decyzji z dnia 7 sierpnia 2013r. do dnia wskazanego w decyzji z dnia 1
października 2013r. o podjęciu wypłaty świadczenia.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
D. M. urodziła się w dniu (...).
Odwołująca D. M. oraz świadek J. M. są małżeństwem i jako małżeństwo posiadali na prawach wspólności ustawowej
własne gospodarstwo o pow. 1,90 ha, stanowiące działkę gruntu nr (...), położoną w P. S. nr 14, gm. (...), zabudowaną
budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym o pow. użytkowej nieprzekraczającej 110 m2, stodołą oraz budynkami
gospodarczymi. To gospodarstwo zostało przez małżonków przekazane synowi i synowej aktem notarialnym Rep. A
nr (...) zawartym w dniu 13.06.2013r. Odwołująca wraz z mężem formalnie od tego momentu nie korzystają z żadnej
części tego gospodarstwa, a jedynie notarialnie mają określoną dożywotnią służebność mieszkania, które cały czas na
tym gospodarstwie zajmują.
Poza gruntem własnym J. M. miał na mocy umowy z dnia 16.10.2008r. w dzierżawie, jako pracownik Nadleśnictwa Ł.,
ziemię o pow. 4,21 ha oddaną w dzierżawę jako deputat, za czynsz dzierżawny wynoszący równowartość 8,55q żyta. Ta
umowa obejmowała okres 5 lat, tj. do 15.10.2013 r. - formalnie na tą datę został określony termin końcowy dzierżawy.
J. M. nie występował z wnioskiem o skrócenie tego okresu lub z wypowiedzeniem dzierżawy albowiem nie wiedział,
że ta formalna data trwania dzierżawy spowoduje zawieszenie części emerytury żony D. M..
Dzierżawiony przez męża odwołującej grunt obejmował powierzchnię 4,21 ha położony był w N. i zasadniczo stanowił
łąkę (na 3,12 ha) i grunt uprawny w pozostałym zakresie. Na dzierżawionej łące pasły się głównie zwierzęta leśne
albowiem grunt ten położony był w bezpośrednim sąsiedztwie lasów. Na tej łące nie były wypasane zwierzęta własne
małżonków, a zwierzęta posiadali w gospodarstwie do 2012r., więc z tego gruntu pozyskiwane było głównie siano.
To siano w 2013r. faktycznie odbierał już w całości od małżeństwa M. sąsiad, w zamian za skoszenie. W związku z
tym żadnego dochodu z tej dzierżawionej łąki nie mieli, chodziło bardziej o utrzymanie gruntu w takim charakterze,
jak wymagało tego Nadleśnictwo. Pozostała część gruntu była obsadzona słodkim łubinem, który też faktycznie służył
zwierzynie leśnej, bo praktycznie wszystko było zjadane przez zwierzynę leśną. Jako leśnik J. M. nie mógł domagać
się odszkodowań za szkody poczynione przez zwierzynę płową na tym gruncie. Przez ostatni rok dzierżawy żadne z
małżonków M. nie wykonywało na tym gruncie prac polowych czy pielęgnacyjnych. Praktycznie jego doglądaniem
zajmował się sąsiad, a gdy odwołująca i świadek przekazali swoje gospodarstwo synowi, to również ten dzierżawiony
grunt praktycznie był oddany synowi do używania.
Mąż odwołującej - J. M. - jest leśniczym zatrudnionym na umowę o pracę i wykonuje swoje zatrudnienie w pełnym
wymiarze czasu pracy - ma do doglądania obszar o pow. 1500 ha w Nadleśnictwie Ł. Leśnictwo D.. Praca ta wymaga
przebywania poza domem. Jest to nienormowany czas pracy, w tygodniu obejmuje nie mniej niż 40 godzin. Świadek
pracuje tam od 1973r. i zawsze bardziej był związany z tą pracą zawodową, niż z rolnictwem. Z uwagi na to, że
praca w Nadleśnictwie w przeszłości nie zawsze była dochodowa, więc aby utrzymać siebie i rodzinę, korzystał on z
przysługujących mu deputatów i dzierżawił od Nadleśnictwa grunty.
Gdy stan zdrowia odwołującej D. M. uległ pogorszeniu i w 2012 r. praktycznie przestała chodzić oraz oczekiwała
na operację endoprotezy kolana, to zupełnie została wyłączona z jakichkolwiek prac na tym gospodarstwie. J. M.
również w tym gospodarstwie już nie wykonywał prac, bo od dłuższego czasu wykonywał je już syn, który mieszkał z
żoną w tym gospodarstwie i od początku wiadomym było, że to on przejmie gospodarstwo po rodzicach. Odwołująca
miała wyznaczony termin operacji endoprotezy na lato 2013 r. Nie mniej na długo przed tą datą (praktycznie rok
wcześniej) już została unieruchomiona. Była w stanie poruszać się tylko po obejściu, podpierała się kulą, a zatem już
żadnych prac fizycznych, nawet lżejszych, wykonywać w gospodarstwie nie mogła. Dodatkowo w maju 2013r. wykryto
u niej chłoniaka o wysokim stopniu złośliwości, co spowodowało, że musiała być hospitalizowana. Odbywała też
chemioterapię i z tego powodu zupełnie nie była w stanie pracować na gospodarstwie, wykonywać w nim żadnych prac,
a nawet nadzorować czy zarządzać pracami wykonywanymi przez inne osoby. Po każdej chemioterapii odwołująca była
na tak silnych środkach, że nawet nie była w stanie funkcjonować samodzielnie - wymagała stałej opieki osoby drugiej.
Z uwagi na schorzenie onkologiczne endoprotezo plastyka stawu kolanowego LKD z blokowaniem kanału szpikowego
uda przeszczepem kostnym autogennym została u odwołującej przeprowadzona dopiero w dniu 16.12.2013r.
Odwołująca nie występowała z wnioskiem o przyznanie świadczenia rentowego z KRUS- u, gdyż oczekiwała, że w
2013r. przejdzie na emeryturę.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: zeznań świadka J. M. (k.49v-50 akt) oraz dokumentów
zgromadzonych na kartach akt niniejszej sprawy k. 19-27, 48-50 i w aktach KRUS nr GE – (...)-2/15.
W ocenie Sądu na przymiot wiarygodności zasługują w całości zeznania świadka J. M.. Wskazany świadek potwierdził,
że odwołująca w spornym okresie nie wykonywała żadnych prac na gospodarstwie rolnym, opisując szczegółowo stan
jej zdrowia, jak również wyjaśniając kwestię dzierżawienia ziemi od nadleśnictwa. Jego zeznania są przekonywujące,
spójne i logiczne oraz korespondują z pozostałym zgromadzonym w postępowaniu materiałem dowodowym w postaci
dokumentów, w tym z dokumentacją medyczną dot. stanu zdrowia odwołującej.
Przedłożona dokumentacja medyczna stanowiła także potwierdzenie, że odwołująca, z uwagi na stwierdzone u niej
schorzenie onkologiczne (chłoniaka z komórek B o wysokim stopniu złośliwości) jest także niezdolna do stawienia się
w sądzie. Z tego powodu Sąd pominął dowód z zeznań odwołującej D. M. z uwagi na jej usprawiedliwioną nieobecność
na terminie rozprawy wyznaczonym dla jej przesłuchania.
Sąd dał również wiarę zebranym w sprawie dokumentom. Dokumenty urzędowe Sąd uznał za wiarygodne i
miarodajne, albowiem sporządzone zostały przez organy do tego uprawnione z zachowaniem wymaganej formy. Za
wiarygodne Sąd uznał także dokumenty prywatne stanowiące zgodnie z art. 245 k.p.c. dowód tego, że osoba która je
podpisała złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Należy podkreślić, że ich wiarygodność nie była przez strony
kwestionowana, a Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Spór w przedmiotowej sprawie koncentrował się na kwestii, czy zachodzi wynikająca z treści art. 28 ust. 1 i 3
ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291 z późn.
zm., nazywanej dalej ustawą o ubezpieczeniu społecznym rolników) przesłanka do zawieszenia w całości części
uzupełniającej emerytury rolniczej D. M. w postaci prowadzenia przez nią działalności rolniczej.
Dokonując analizy w/w przepisów prawa należy stwierdzić i jednocześnie podzielić stanowisko strony odwołującej,
że błędna jest argumentacja KRUS, wg. której wystarczy spełnienie jednego z dwóch kryteriów wymienionych w
treści art. 28 ust. 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, tj. kryterium prawa własności lub posiadania
gospodarstwa rolnego w rozumieniu przepisów o podatku rolnym, ażeby uznać emeryta lub rencistę za osobę, która
nie zaprzestała prowadzenia działalności rolniczej.
Przepis art. 28 ust. 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników jedynie uzupełnia treść art. 28 ust. 1 ustawy
o ubezpieczeniu społecznym rolników, poprzez wskazanie niektórych sytuacji faktycznych, na podstawie których
definiuje pojęcie nie prowadzenia działalności rolniczej. Wskazany katalog nie pochłania wszystkich wypadków,
w których ustawodawca uznaje, że działalność rolnicza nie jest prowadzona. Ustawodawca dopuszcza - poza tym
uznaniem - inne jeszcze wypadki nie prowadzenia takiej działalności i uwzględnia je przy zawieszaniu prawa do
świadczeń. Przyjąć zatem należy, że w innym wypadku niż zapisany w art. 28 ust. 4 ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników właściciel lub posiadacz gospodarstwa rolnego może, dla uniknięcia zawieszenia wypłaty
świadczeń wykazywać, że gospodarstwa nie prowadzi, czyli że po jego stronie nie dochodzi do realizacji przesłanki
opisanej w art. 28 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników (por. wyrok S.N. z dnia 18 stycznia 2012 r. w
sprawie II UK 82/11, publik. LEX nr 1163001).
Swoista i nietypowa konstrukcja art. 28 ust. 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników doprowadziła Sąd
Najwyższy do sformułowania wniosku, że ustawodawca przewidziane w nim przypadki prowadzenia gospodarstwa
rolnego zmarginalizował z punktu widzenia zawieszalności wypłaty świadczeń i uznał, że mimo własności lub
posiadania gruntów, działalność rolnicza nie jest prowadzona (por. wyrok SN z dnia 7 lutego 2002 r. w sprawie II
UKN 49/01, publik. LEX nr 53557).
Zastosowana w art. 28 ust. 4 technika legislacyjna sugeruje przyjęcie, że wyliczenie zawarte w pkt 1-4 służy wyłącznie
ułatwieniom dowodowym. Rolnicy będący właścicielami gospodarstw wymienionych w art. 28 ust. 4 pkt 1-4 ustawy
o ubezpieczeniu społecznym rolników nie muszą wykazywać, że nie prowadzą na nich działalności rolniczej - ten fakt
uznaje bowiem sam ustawodawca (por. wyroki SN: z dnia 10 stycznia 2007 r. w sprawie III UK 121/06, publik. LEX
nr 948794 i z dnia 18 stycznia 2012 r. w sprawie II UK 82/11, publik. LEX nr 1163001).
Brak jest zatem podstaw prawnych do zawieszenia wypłaty części uzupełniającej emerytury rolniczej, wtedy, gdy
właściciel lub posiadacz gospodarstwa rolnego nie prowadzi faktycznej działalności rolniczej (por. uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 6 maja 2004 r. w sprawie II UZP 5/04, publik. OSNP 2004/22/389).
Tak więc decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma ustalenie, czy wnioskodawczyni faktycznie prowadziła
działalność rolniczą, w szczególności w spornym okresie od 07.08.2013r. do 30.09.2013r. Sam fakt bycia
współwłaścicielem gospodarstwa rolnego nie jest bowiem tożsamy z prowadzeniem działalności rolniczej (por. wyrok
SN z dnia 28 stycznia 2009 r. w sprawie I UK 202/08, publik. LEX nr 593445). W przypadku odwołującej D. M.
o prowadzeniu przez nią działalności rolniczej przesądzać miał fakt, że była ona w spornym okresie małżonkiem
posiadacza (dzierżawcy) gruntu rolnego o pow. 4,21 ha.
Wskazać należy, że poprzez prowadzenie działalności rolniczej należy rozumieć prowadzenie na własny rachunek
przez posiadacza gospodarstwa rolnego działalności zawodowej, związanej z tym gospodarstwem, stałej i osobistej
oraz mającej charakter wykonywania pracy lub innych zwykłych czynności wiążących się z jego prowadzeniem (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2005 r. w sprawie I UK 16/05, publik. OSNP 2006/17-18/278).
Sąd brał przy tym pod uwagę również to, że istotny jest aspekt osobistego prowadzenia gospodarstwa
rolnego. Prowadzenie działalności rolniczej nie musi polegać na świadczeniu pracy fizycznej, ponieważ możliwe
jest wykonywanie tej działalności, polegające na samym zarządzaniu gospodarstwem rolnym, jednakże to do
prowadzącego je rolnika należy podejmowanie decyzji dotyczących tego gospodarstwa takich, jak przykładowo:
wykonywanie prac polowych, mechanicznych, czy nawożenia (por. uchwała SN z dnia 30 maja 1988 r. w sprawie III
UZP 8/88, publik. LEX nr 13044).
Podkreślenia wymaga, że w postępowaniu przed Sądem, fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie - w
niniejszej sprawie fakt zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej - mogą być dowodzone wszelkimi dostępnymi
środkami, a do Sądu należy ocena ich wiarygodności. Nie ulega wątpliwości, że w postępowaniu sądowym nie można
przekreślić znaczenia dowodowego innych, niż wskazane przez organ rentowy środków dowodowych.
Tym samym odwołująca mogła wykorzystać w postępowaniu sądowym możliwości udowodnienia faktu zaprzestania
prowadzenia działalności rolniczej w rozumieniu art. 6 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników przy
zastosowaniu różnorodnych środków dowodowych, w tym szczególnie zeznań świadków.
W przedmiotowej sprawie KRUS nie ustalił, czy wnioskodawczyni faktycznie prowadziła w spornym okresie - tj.
w momencie wydania skarżonej decyzji, aż do wygaśnięcia umowy dzierżawy zawartej przez J. M. - działalność
gospodarczą, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że mąż odwołującej na dzień wydania zaskarżonej decyzji był
dzierżawcą gruntu rolnego.
Ze stanu niniejszej sprawy wynika jednak, że D. M. oraz J. M. posiadali jako małżonkowie własne gospodarstwo o
pow. 1,90 ha, które zostało przekazane ich synowi i synowej aktem notarialnym zawartym 13.06.2013r. Odwołująca
wraz z mężem nie korzystają więc formalnie od tej daty z żadnej części tego gospodarstwa, a jedynie notarialnie
mają określoną dożywotnią służebność mieszkania, które dotychczas na tym gospodarstwie zajmowali. Poza gruntem
własnym J. M. rzeczywiście miał w ramach deputatu, jako pracownik Nadleśnictwa Ł. oddaną w dzierżawę ziemię o
pow. 4,21 ha. Ta umowa obejmowała okres 5 lat, ostatnio trwający do 15.10.2013r. Dzierżawiony grunt w przeważającej
części stanowiła łąka, na której pasły się głównie zwierzęta leśne. Z tego gruntu uzyskiwano więc tylko głównie siano,
które w 2013r. odbierał od małżeństwa M. ich sąsiad, w zamian za koszenie tej łąki. Oni sami w tym czasie nie
posiadali już zwierząt gospodarskich, dla których siano to mogło być wykorzystywane. W związku z tym żadnego
dochodu z tej dzierżawionej łąki nie mieli, chodziło bardziej o utrzymanie gruntu zgodnie z celem i charakterem,
jak wymagało tego Nadleśnictwo. Nadto nie trzeba było też zasadniczo żadnych prac na tym gruncie wykonywać, bo
pozostała część obsadzana była łubinem. J. M. jest od 1973r. leśniczym zatrudnionym na umowę o pracę i wykonuje
swoje zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu pracy. Wymaga to od niego przebywania poza domem codziennie, w
nienormowanym czasie, a przy tym mąż odwołującej zawsze bardziej był zwiany z tą pracą zawodową niż z rolnictwem.
Z kolei praktycznie już od 2012 r. stan zdrowia odwołującej uległ takiemu pogorszeniu, że przestała ona chodzić,
poruszała się tylko po obejściu i to przy użyciu kuli ( oczekiwała w tym czasie na operację endoprotezy kolana),
a przez to zupełnie została wyłączona z jakichkolwiek prac na tym gospodarstwie. Odwołująca miała wyznaczony
termin operacji endoprotezy na lato 2013r. Termin ten jednak został przesunięty z tego powodu, że dodatkowo w
maju 2013 r. wykryto u niej chłoniaka o wysokim stopniu złośliwości, co spowodowało, że musiała być w tym czasie
hospitalizowana, a następnie poddana chemioterapii. Z tego powodu w spornym okresie D. M. zupełnie nie była w
stanie pracować na gospodarstwie, wymagała stałej opieki najbliższych, była nie tylko w złym stanie fizycznym, ale
i psychicznym. Zabieg endoprotezy przeprowadzono u odwołującej w grudniu 2013r., jednakże do chwili obecnej
wymaga ona jeszcze prowadzenia intensywnej rehabilitacji, co z uwagi na występujące u niej schorzenie onkologiczne,
jest procesem znacząco utrudnionym. Ponadto w aktualnym stanie zdrowia nie podejmowała ona żadnych decyzji
dotyczących dzierżawionego przez jej męża gruntu, w szczególności co do rodzaju i terminu wykonywanie prac
polowych na tym gruncie, nie korzystała z żadnych pożytków ani innych korzyści materialnych wynikających z tej
dzierżawy.
W oparciu o poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy stwierdził zatem, że w spornym okresie nie zachodziła,
wynikająca z treści art. 28 ust. 1 - 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, przesłanka do zawieszenia wypłaty
części uzupełniającej emerytury rolniczej D. M. w postaci prowadzenia przez nią działalności rolniczej.
Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd Okręgowy na podstawie powołanych przepisów prawa materialnego oraz
art. 47714 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję w pkt. II ust. 3 i orzekł jak w sentencji wyroku w pkt. 1, tj. że część
uzupełniająca emerytury odwołującej nie podlega w okresie od 7 sierpnia 2013r. do 30 września 2013r. zawieszeniu
w 100% z powodu prowadzenia działalności rolniczej.
O kosztach postępowania Sąd orzekł w pkt. 2 wyroku na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 w zw. z § 2 ust. 1 i 2
Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz
ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu (Dz.
U. 2002, Nr 163, poz. 1348) zasądzając od pozwanego organu rentowego na rzecz odwołującej kwotę 120 zł tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, mając na uwadze charakter sprawy, aktywność procesową pełnomocnika
odwołującej oraz jego nakład pracy.
SSO Ewa Roszak

Podobne dokumenty