UZASADNIENIE

Transkrypt

UZASADNIENIE
Sygn. akt III Ca 1000/15
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 31 marca 2015 r. Sąd Rejonowy w Kutnie w sprawie I Ns 52/13 z wniosku Ł. W.
z udziałem M. W. o podział majątku wspólnego w punkcie 1. ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków
Ł. W. i M. W. wchodzą: a/ kosiarka spalinowa o wartości 500 zł, b/ ekspres do kawy o wartości 700 zł , c/ telewizor
(...) 48 cali o wartości 3800 zł , d/ sofa o wartości 1900 zł , e/ wiertarka o wartości 50 zł , f/ 2 komplety sztućców
o wartości 150 zł, g/ pralka o wartości 400 zł, h/ ława o wartości 100 zł , i/ dywany z sypialni (dwa dywany i dwa
chodniczki) o wartości 250 zł, j/ łóżko z sypialni o wartości 800 zł, k/ meble z pokoju na parterze o wartości 1500
zł, l/ meble z przedpokoju o wartości 300 zł, m/ stelaże z garderoby o wartości 100 zł, n/ czajnik o wartości 100 zł,
o/ elementy dekoracyjne – świeczniki 4 sztuki, obrazy – 4 sztuki, wazony – 2 sztuki, obrusy – 3 sztuki, pościel – 3
komplety, ręczniki – 4 komplety, solniczka, pieprzniczka, patera na ciasto, wiklinowy fotel bujany z pokoju dziecka –
o łącznej wartości 420 zł, p/ odkurzacz o wartości 100 zł, q/ meble z pokoju dziecięcego o wartości 1300 zł, r/ meble z
salonu o wartości 600 zł, s/ kwota 282 zł przekazana przez Urząd Skarbowy w K. w dniu 1 lutego 2013 r. z tytułu zwrotu
niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym poniesionych od dnia 1.05.2004; w punkcie 2.
dokonał podziału majątku wspólnego stron w ten sposób, aby: a/ przyznać na wyłączną własność wnioskodawcy
Ł. W. składniki majątkowe opisane w punkcie 1 podpunktach od a/ do p/ oraz w podpunkcie s/, b/ przyznać na
wyłączną własność uczestniczki postępowania M. W. składniki majątkowe opisane w punkcie 1 podpunkcie q/ i r/;
w punkcie 3. zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kwotę 4776 zł tytułem spłaty przysługującej jej z tytułu
udziału w majątku wspólnym płatną w terminie 1 miesiąca od dnia uprawomocnienia się postanowienia z ustawowymi
odsetkami w przypadku uchybienia terminowi płatności; a w punkcie 4. stwierdził, że strony postępowania ponoszą
koszty postępowania związane z udziałem w sprawie.
Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł wnioskodawca, będąc reprezentowanym przez profesjonalnego
pełnomocnika, zaskarżając je w części, tj. w zakresie: punktu 1 poprzez nieuwzględnienie w składzie wspólnego
majątku huśtawki o wartości 600 zł, punktu 2 poprzez nieprzyzanie huśtawki wchodzącej w skład majątku wspólnego
na wyłączną własność uczestniczki M. W., punktu 3. poprzez nieuwzględnienie kwoty nakładów wnioskodawcy
poczynionych z majątku odrębnego z tytułu spłat rat kredytu w okresie czerwiec 2011 r. – lipiec 2012 r. w kwocie 28
235,56 zł, opłat podatku, wody, energii elektrycznej, (...) Serwisu, ochrony i opłat telewizyjnych w kwocie 2 981,55 zł
ora z tytułu darowizn przekazanych do majątku odrębnego wnioskodawcy w kwocie 68 548 zł.
A. zarzucił skarżonemu postanowieniu:
1. naruszenie art. 233 §1 k.p.c. zobowiązującego Sąd do oceny materiału dowodowego w oparciu o jego wszechstronne
rozważenie, poprzez sprzeczne z materiałem dowodowym:
a/ błędne ustalenie, że strony wzajemnie rozliczyły się z tytułu płacenia przez wnioskodawcę rat kredytu
hipotetycznego,
b/ nieustalenie, że wnioskodawca otrzymał od A. W., L. W. i J. K. również inne, poza zgłoszonymi do Urzędu
Skarbowego, darowizn, mimo iż fakt ich przekazania został potwierdzony umowami sporządzonymi w formie
pisemnej,
c/ nieustalenie, że strony na wykończenie domu przeznaczyły również kwoty otrzymane przez wnioskodawcę od A.
W., L. W. i J. K. tytułem darowizn,
d/ ustalenie, że huśtawka ogrodowa, którą posiadały strony nie była konserwowana i nie przedstawiała żadnej
wartości, chociaż wnioskodawca nie tylko w złożonych zeznaniach opisał fakt konserwacji huśtawki, a nawet wskazał
kolor na jaki impregnował huśtawkę,
e/ błędne ustalenie, że wnioskodawca w żaden sposób nie wykazał rodzaju huśtawki, z jakiego była ona drewna, gdzie
została zakupiona, czy była impregnowana, chociaż okoliczności te zostały wskazane przez wnioskodawcę w trakcie
składanych zeznań,
f/ błędną ocenę stanu huśtawki na rok 2012 r., chociaż ustanie wspólności majątkowej pomiędzy stronami zostało
orzeczone wyrokiem Sądu z dniem 1 czerwca 2011 r.,
g/ błędne i niezgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uwzględnienie jedynie darowizn zgłoszonych do
Urzędu Skarbowego, mimo iż uczestniczka nie zakwestionowała w żaden sposób autentyczności umów darowizny
zawartych pomiędzy A. W., L. W., J. K. a wnioskodawcą,
2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 31 §1 k.r.o. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu,
że w skład majątku wspólnego podlegającego w niniejszym postępowaniu nie wchodzi huśtawka o wartości 600 zł,
3. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 45 §1 k.r.o. poprzez jego niezastosowanie w zakresie rozliczenia nakładów
z majątku odrębnego Ł. W. na majątek wspólny co do kwoty 68 548 zł otrzymanych tytułem darowizn przekazanych
Ł. W. przez A. W., L. W. i J. K.,
4. naruszenie prawa materialnego art. 46 k.r.o. w zw. z art. 207 k.c., art. 1035 k.c. oraz w zw. z art. 567 § 1 k.p.c. i art.
686 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie rozliczenia nakładów poczynionych przez Ł. W. z majątku
osobistego na majątek wspólny po ustaniu wspólności ustawowej a dokonaniem podziału w kwocie 28 235,56 zł z
tytułu spłaty rat kredytowych;
5. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 45 §1 k.r.o. poprzez jego niezastosowanie w zakresie rozliczenia
nakładów z majątku odrębnego Ł. W. na majątek wspólny co do kwoty 2 981,55 zł z tytułu opłat podatku, wody, energii
elektrycznej, (...) Serwisu, ochrony i opłat telewizyjnych.
W konkluzji do tak sformułowanych zarzutów apelacyjnych skarżący wnosił o:
1. zmianę zaskarżonego postanowienia w następujący sposób:
a/ w punkcie 1. poprzez ustalenie, że w skład majątku wspólnego wchodzi także huśtawka ogrodowa o wartości 600 zł,
b/ w punkcie 2. podpunkt b/ w ten sposób, że przyznać na rzecz uczestniczki M. W. także huśtawkę ogrodową,
c/ w punkcie 3. poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawcy Ł. W. od uczestniczki M. W. kwoty 39 302,56 zł tytułem
należnej dopłaty stanowiącej wyrównanie do wysokości należnego mu udziału w majątku wspólnym;
2. zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 4. poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawcy od uczestniczki zwrotu
kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych w postępowaniu przed
sądem I instancji stosowanie do treści art. 520 § 2 k.p.c.;
3. zasądzenie od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa adwokackiego
w postępowaniu przed Sądem II instancji według norm przepisanych, stosownie do treści art. 520 § 2 k.p.c.;
ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego postanowienia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania sądowi pierwszej instancji pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za obie
instancje.
W odpowiedzi na apelację uczestniczka, będąc reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika, wnosiła o jej
oddalenie i o zasądzenie od wnioskodawcy na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed sądem
II instancji według norm przepisanych.
Na rozprawie apelacyjnej z dnia 7 grudnia 2015 r. – bezpośrednio poprzedzającej wydanie orzeczenia
drugoinstancyjnego – pełnomocnik wnioskodawcy poprał apelację, a pełnomocnik uczestniczki wnosił o jej oddalenie
i o zasądzenie kosztów postępowania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja podlega oddaleniu jako bezzasadna.
Wstępnie stwierdzić należy, że wnioskodawca i uczestniczka postępowania nie kwestionowali tego, że ich udziały w
majątku wspólnym są równe (zgodnie z treścią art. 43 §1 k.r.o.). Badając argumentację zaprezentowaną w apelacji
wnioskodawcy Sąd Okręgowy zważył, że zasadność żądań skarżącego zależała zarówno od zbadania tego, czy Sąd
I instancji w prawidłowy sposób ustalił skład i wartość majątku wspólnego podlegającego podziałowi w niniejszej
sprawie, jak i od tego, czy Sąd Rejonowy w prawidłowy sposób dokonał podziału wspólnego majątku i wzajemnych
rozliczeń pomiędzy byłymi małżonkami M. W. i Ł. W..
Analizując kwestię składu i wartość majątku wspólnego podlegającego podziałowi w niniejszej sprawie Sąd
odwoławczy po zapoznaniu się z całym materiałem aktowym, doszedł do przekonania, że Sąd Rejonowy nie popełnił
żadnego błędu stwierdzając, że huśtawka ogrodowa nie wchodzi w skład tego majątku. Poza sporem pozostaje,
że huśtawka ta w momencie dokonywania podziału nie istniała. Wobec tego prawidłowo Sąd pierwszej instancji
stwierdził, że chociaż co do zasady przedmiotem postępowania o podział jest majątek, który był objęty wspólnością
majątkową i istniał w dacie jej ustania, to jednak uwzględnia się również te przedmioty majątkowe, które w wyniku
działań jednego z małżonków zostały przez niego bezprawnie zbyte, zużyte, zniszczone lub roztrwonione. Pomimo
bowiem nieistnienia tych przedmiotów w chwili dokonywania podziału ich wartość podlega zaliczeniu na poczet
udziału tego małżonka, który doprowadził do takiego stanu. Jednakże nie uwzględnia się tych przedmiotów, które
w czasie trwania wspólności majątkowej lub po jej ustaniu zostały zbyte zgodnie z przepisami (art. 36-40 k.r.o.,
art. 1035-1036 k.c.), bądź też zużyte w toku normalnego użytkowania Z prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego
wynika, że poza sporem pozostaje, że to uczestniczka pozbyła się rzeczonej huśtawki w 2012 r., a także, że była
ona zakupiona przez strony w 2009-2010 roku za kwotę 600 zł, jak i to przez cały czas stała na dworze, czyli w
narażeniu na bezpośrednie działanie warunków atmosferycznych. Sąd Rejonowy w sposób wszechstronny rozważył
wszystkie te okoliczności i przekonująco, logicznie, kierując się też doświadczeniem życiowym, umotywował w
pisemnym uzasadnieniu skarżonego orzeczenia swoją decyzję, dlaczego przyjął, że huśtawka nie przedstawiała
już żadnej wartości w 2012 r. wobec czego uczestniczka znalazła osobę, która może ją wywieźć, za co zapłaciła
30 zł (k. 308). Sąd Rejonowy prawidłowo stwierdził, że wnioskodawca nie wykazał, że huśtawka w czasie, gdy
uczestniczka podjęła decyzję o jej likwidacji miała, a jeżeli tak, to jaką wartość, skoro nie jest sporne, że była
ona przecież kilka lat użytkowana i w sposób naturalny mogła przy braku należytej konserwacji ulec zniszczeniu,
zużyciu. Sąd ten tranie zwrócił uwagę na to, że przecież skarżący nie wykazał, ani tego jak sporna huśtawka
wyglądała, ani tego z jakiego była drewna, ani tego, gdzie została zakupiona i wreszcie tego, że rzeczywiście była
impregnowana. W szczególności należy zgodzić się z Sądem Rejonowym, że przedmiotowa huśtawka po 2 latach jej
użytkowania w ogrodzie, gdzie była bezpośrednio wystawiona na działanie warunków atmosferycznych na pewno
nie była warta tyle ile w chwili dokonywania jej zakupu czyli 600 zł, natomiast twierdzenia wnioskodawcy co do
tego, że konserwował huśtawkę nie zostały poparte żadnymi innymi dowodami, np. w postaci rachunków, zdjęć,
a zatem pozostały aż do końca całkowicie gołosłowne. Należy przypomnieć, że ramy swobodnej oceny dowodów
są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz
pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny
rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz
wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. wyrok SN z 27.09.2002r., IV CKN 1316/00, LEX
nr 80273). Ocena dowodów musi polegać na ich zbadaniu i na podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość
faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest dokonanie określonych ustaleń faktycznych,
pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.
Szczególnego podkreślenia na kanwie niniejszej sprawy wymaga to, że w utrwalonym już orzecznictwie Sądu
Najwyższego wielokrotnie podkreślano, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski
logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady
swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału
dałoby się wysnuć wnioski odmienne. Do naruszenia art. 233 §1 k.p.c. dochodzi jedynie wówczas, gdy skarżący wykaże
uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom
logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. wyroki SN: z
16.12.2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176, z 11.04.2006 r., I PK 169/05, opubl. Wokanda 2006/11/23, wyrok SA w
Warszawie z 9.05.2013 r., VI ACa 1379/12, LEX nr 1331150 i powołane tam orzecznictwo). Skarżący nie wykazał, ażeby
Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, a tym samym nie podważył uprawnienia
sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów wypływającego z art. 233 § 1 k.p.c. Nie jest bowiem wystarczające
przekonanie o innej niż przyjął Sąd doniosłości dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez Sąd. W tym
stanie rzeczy, także w ocenie Sądu Okręgowego, w świetle zgromadzonych dowodów nie ma podstaw do rozliczenia w
przedmiotowym postępowaniu jako składnika majątku wspólnego podlegającego podziałowi huśtawki ogrodowej.
Reasumując tę część rozważań - zarzuty apelacyjne odnoszące się do huśtawki ogrodowej, dotyczące naruszenia
art. 233 §1 k.p.c., które według twierdzeń apelanta polegało na błędnym ustalenie, że rzeczona huśtawka, którą
posiadały strony nie była konserwowana i nie przedstawiała żadnej wartości, a także na błędnym ustaleniu, że
wnioskodawca w żaden sposób nie wykazał rodzaju huśtawki, z jakiego była ona drewna, gdzie została zakupiona,
czy była impregnowana, a nadto na błędnej ocenie stanu huśtawki na rok 2012 r., okazały się jedynie polemiczne i
jako takie są nieskuteczne. Ustalone w sprawie okoliczności w analizowanym obecnie zakresie Sąd II instancji w pełni
aprobuje, co skutkuje w konsekwencji stwierdzeniem także bezzasadności zarzutu dotyczącego naruszenia art. 31 §1
k.r.o. polegającego według skarżącego na nieprawidłowym przyjęciu, że w skład majątku wspólnego podlegającego
podziałowi nie wchodzi huśtawka o wartości 600 zł.
Co się tyczy kwestii zaciąganych przez małżonków zobowiązań i ich znaczenia przy dokonywanym podziale majątku
to Sąd Okręgowy zważył w pierwszej kolejności, że jeżeli byli małżonkowie razem zaciągnęli kredyt hipoteczny na
dom lub mieszkanie, to dla banku po rozwodzie nadal są współkredytobiorcami, a podział majątku nie dotyczy
wspólnie zaciągniętych długów i zobowiązań. Sąd Najwyższy w szczególności trafnie stwierdził, że czym innym jest
odpowiedzialność osobista byłych małżonków wobec wierzyciela, na którą podział majątku nie ma wpływu, czym
innym zasady rozliczenia między nimi wydatków z majątku osobistego jednego z małżonków z tytułu wspólnego
długu (zob. postanowienia SN z dnia 2 kwietnia 2009 r., IV CSK 566/08 oraz z dnia 26 listopada 2009 r., III
CZP 103/09). Przede wszystkim jednak w realiach niniejszej sprawy Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił na kanwie
ustalonych okoliczności faktycznych żądanie wnioskodawcy, który wnosił o rozliczenie nakładów poniesionych na
majątek wspólny z tytułu spłat rat kredytu w okresie czerwiec 2011 roku - lipiec 2012 roku oraz z tytułu darowizn
uzyskanych od rodziców i dziadka. W przypadku rat kredytu z prawidłowych ustaleń faktycznych poczynionych przez
Sąd pierwszej instancji wynika bowiem, że strony rozliczyły się w zakresie opłat poniesionych na utrzymanie domu
i spłatę kredytu. W szczególności Sąd ten trafnie uznał, że w świetle zaoferowanych dowodów należy przyjąć, że w
tym zakresie strony już się rozliczyły skoro strony wspólnie sprzedając dom podzieliły się po połowie uzyskaną ze
sprzedaży kwotą, od chwili, gdy wnioskodawca zaczął uiszczać alimenty uczestniczce, ta zaczęła mu przekazywać na
spłatę rat kredytu kwotę zbliżoną do połowy ich wysokości, a ponadto wnioskodawca w piśmie z dnia 10 listopada
2011 roku (k. 150) wskazując, iż samodzielnie ponosi koszty spłaty rat kredytu nie wnosił o ich rozliczenie, a jedynie
o rozliczenie darowizn otrzymanych od rodziny, a jednocześnie uczestniczka nie wnosiła o rozliczenie innych opłat
poniesionych przez nią na utrzymanie domu. Powyższe wynika z dowodów w postaci zeznań wnioskodawcy /k.
176/, zeznań uczestniczki /k. 306/, jak i potwierdzenia przelewu opłat za media /k. 154-159/, na podstawie, których
Sąd szegółowo ustalił, że po wyprowadzeniu się wnioskodawcy strony nie zmieniły sposobu dokonywanych między
sobą rozliczeń – wnioskodawca nadal spłacał raty kredytu, natomiast uczestniczka postępowania ponosiła wszelkie
koszty związane z zamieszkiwaniem w domu w M. i z utrzymaniem dziecka, na które wnioskodawca nie przekazywał
jakichkolwiek kwot i w związku z powyższym w okresie od czerwca 2011 roku do stycznia 2012 roku uczestniczka nie
partycypowała w kosztach spłaty kredytu, natomiast wnioskodawca nie przekazywał jakichkolwiek kwot na poczet
utrzymania córki i domu.
Kontrola instancyjna wykazała też, że nie można - wbrew przeciwnym sugestiom apelanta - czynić jakichkolwiek
zarzutów Sądowi Rejonowemu co do prawidłowości ustaleń i rozważań prawnych odnośnie do otrzymanych przez
wnioskodawcę darowizn, które miały być przeznaczone na wykończenie mieszkania. Należy zgodzić się z Sądem
pierwszej instancji, że wnioskodawca w żaden sposób nie udowodnił, iż powyższe kwoty rzeczywiście zostały
przeznaczone na wskazany w darowiźnie cel, a przy tym nie potrafił konsekwentnie wskazać, na jaki konkretnie cel
przy wykańczaniu domu zostały przeznaczone powyższa kwota, ani też nie zaoferował Sądowi Rejonowemu w tym
zakresie żadnych dowodów co do poniesionych kosztów. Analizując tę kwestię trafnie tenże Sąd skonstatował, że
powyższa okoliczność była kluczowa dla rozstrzygnięcia sprawy ze względu na treść art. 45 § 1 k.r.o. zdanie drugie,
zgodnie z którym nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba
że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności. Powtarzając za Sądem I instancji należy podkreślić, że dla
uznania za uzasadnione żądania zwrotu nakładów poniesionych z majątku osobistego wnioskodawcy na budowę domu
służącego niewątpliwie zaspokojeniu potrzeb rodziny nie było wystarczające jedynie wykazanie, że wnioskodawca od
rodziców otrzymał darowiznę, ale koniecznym było wykazanie także na co była ona przeznaczona przy wykańczaniu
domu, a następnie na ile owe wydatki zwiększyły wartość tego domu na chwilę ustania wspólności tj. 1 czerwca
2011 roku. Skoro zatem wnioskodawca powyższych okoliczności nie wykazał, przeto jego żądania o zwrot nakładów
poniesionych z majątku osobistego na budowę domu z uwagi na nieudowodnienie ich wysokości prawidłowo Sąd
Rejonowy ocenił jako bezzasadne. Wszystko to zostało zresztą szczegółowo, staranie, z przywołaniem podstawy
dowodowej opisane i poddane wnikliwym rozważaniom prawnym w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia
przez Sąd I instancji. W tym stanie rzeczy zarzuty apelacyjne i argumentacja skarżącego na ich poparcie okazały się
w całości polemiczne z prawidłowym stanowiskiem Sądu Rejonowego i jako takie nie mogły odnieść zamierzonego
skutku.
W konsekwencji Sąd odwoławczy nie znajdując uzasadnionych podstaw oddalił apelację wnioskodawcy na podstawie
art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13§2 k.p.c.
Orzekając o kosztach postępowania Sąd Okręgowy miał na uwadze, iż zgodnie z utrwalonym poglądami prawnymi
wyrażonym przez Sąd Najwyższy „w sprawach o podział majątku wspólnego nie występuje sprzeczność interesów, o
której mowa w art. 520 § 2 i 3 k.p.c., niezależnie od stanowiska stron i zgłaszanych przez nie twierdzeń i wniosków
w przedmiocie składu, wartości i sposobu podziału majątku wspólnego. W postępowaniu tym strony są także w
równym stopniu zainteresowane rozstrzygnięciem i ich interesy są wspólne o tyle, że celem postępowania jest
wyjście ze wspólności majątkowej i uregulowanie wzajemnych stosunków majątkowych” (zob. np. postanowienia SN z
23.10.2013r., IV CZ 74/13, LEX nr 1388478, z 26.07.2012r., V Cz 30/12). Zgodzić należy się także ze stanowiskiem SN,
że „uznanie przez sąd w postępowaniu nieprocesowym, że wniosek uczestnika o zasądzenie kosztów postępowania nie
uzasadnia odstąpienia od reguły określonej w art. 520 § 1 k.p.c., powoduje oddalenie tego wniosku (por. postanowienie
SN z 9.12.1999 r., III CKN 498/98, OSNC 2000/6/116). Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy oddalił wniosek
pełnomocnika uczestniczki postępowania o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego od
wnioskodawcy, uznając, że w sprawie nie wystąpiły takie okoliczności, które uzasadniałyby odstąpienie od zasady, że
każdy z uczestników ponosi we własnym zakresie koszty związane ze swoim udziałem w sprawie. W związku z tym Sąd
Okręgowy o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł opierając się na treści art.520 §1 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c.