Kącik Seniora - Jak cię widzą, tak cię piszą
Transkrypt
Kącik Seniora - Jak cię widzą, tak cię piszą
KĄCIK SENIORA „Taka starość jest godna szacunku, która się sama obroni i godność swoją zachowa”. Cyceron Jak cię widzą, tak cię piszą... Pani Stefania, lat 74: Pani Helenka, lat 70: Dbajmy o wygląd Dobra dieta to dobry humor Osoba niemyta, w poplamionym zmiętym ubraniu nie budzi sympatii. To źle gdy starszej osobie przestaje zależeć na wyglądzie. Lubię dobre perfumy, ładne kolorowe bluzeczki, nie rezygnuję z wizyt u fryzjera, gdzie z katalogu wybiorę sobie modną fryzurkę. Wnuczka podrzuci mi co jakiś czas modny ciuszek i namówi mnie na makijaż. Ja mam swoje lata, ale mam ciągle kontakt z młodzieżą, która rozmawia ze mną o swoich sprawach i spostrzega mnie jako osobę elegancką i pachnącą. Warto jest dbać o siebie, bo jak cię widzą tak cię traktują. Pan Mieczysław, lat 78: Pogoda ducha Miewam swoje problemy jak każdy. Ale w kontaktach z innymi zawsze staram się uśmiechać, przytoczyć jakąś zabawną anegdotę, rozśmieszyć – też często młodych, którzy mają wiele problemów (ja je mam już z racji wieku za sobą). Uśmiech wiele mi ułatwia, nastawia do mnie pozytywnie ludzi, pomaga załatwić wiele spraw. Czasem uśmiech pozwala mi „oswajać” nieprzyjazny świat. Dlatego seniorzy uśmiechajcie się jak najczęściej a zobaczycie, że jest to taki czarodziejski kluczyk do wielu serc i drzwi. Pan Marek, lat 65: P.S. Na imieninach u córki podziwiano mnie z jakim smakiem jadłam. Ładny uśmiech Pani Genia, lat 72: Ale byłem głupi, wiele lat nie wstawiałem sobie zębów. Nie lubiłem się uśmiechać bo widać było moje braki. Teraz poznałem miłą wdowę i dla niej chcę być znów atrakcyjny. Wizyty u protetyka opłaciły się. Poczułem się atrakcyjny, nabrałem pewności siebie. Dużo się uśmiecham, zmieniłem swoją dietę – wzbogaciłem ją, przecież mogę teraz gryźć. Nie marnujcie swoich lat, naprawcie sobie zęby, sprawcie sobie sztuczną szczękę. 8 Lubię oglądać kolorowe magazyny tzw. „kobiece”, wiele pisze się tam na temat diet, zamieszczane są piękne kolorowe zdjęcia z różnymi specjałami, ale myślę sobie… ja mam to za sobą. Nie odczuwam specjalnie łaknienia ani pragnienia. Ale może popełniam jakiś błąd. Zawzięłam się. Poszłam do dietetyka w swoim ZOZi-e. Okazało się, że nie urozmaicam swojej diety, jem mało warzyw i owoców, mało piję. To już wiem. Teraz czas na zmiany. Nie było łatwo, ale dziś udaje mi się wypić 2 litry płynów (herbaty, soki, zioła i woda mineralna), to dla mnie osiągnięcie. Przedtem wystarczały mi dwie szklanki herbaty na cały dzień. Zaczęłam jeść warzywa i owoce. Z początku jadłam je bo takie dostałam zalecenie, ale teraz jem dla przyjemności. Po dwóch miesiącach sukces, przestałam mieć zaparcia, zaczęłam odczuwać głód, a jedzenie znów sprawia mi frajdę. Poczułam w sobie energię. Warto było! Moi drodzy rówieśnicy zmieńcie swoją dietę bo warto. We dwoje Miałam bardzo dobrego męża, który niestety odszedł na nagłą chorobę po sześćdziesiątce. Zostałam sama. Wielokrotnie wzruszałam się, a jednocześnie zazdrościłam widząc dwójkę starszych osób spacerujących za rękę po ulicy. Jaką wielką czułość i oddanie widać w takim zachowaniu. Przypominał mi się zawsze nasz ślub w 1959 roku i słowa „nie opuszczę Cię aż do śmierci”. Kwartalnik Pacjenta Ale postanowiłam nie rozpamiętywać i zapisałam się na zajęcia dla seniorów. Zaprzyjaźniłam się z kilkoma osobami, w tym także z pewnym 75 latkiem. Nagle okazało się, że chcemy być blisko siebie, patrzeć na siebie i przebywać w swoim towarzystwie. Było to takie magiczne i wyjątkowe. A myślałam, że ja to mam już za sobą. Życie moje nabierało nowego znaczenia. Czyżbym na starość znalazła nową miłość… I mimo, iż moja sąsiadka (niewiele ode mnie starsza) powiedziała, że nasze lata są już policzone, chcę mieć przy sobie kogoś na kim mi zależy, chcę wspólnie z nim pokonywać wszystkie zakręty i spędzić z nim swoje życie. Daje mi on pewność i wiem, że mnie nie zawiedzie. Miłość w tym wieku bardzo często jest wyśmiewana przez młodych ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy, że zrozumienia i uczuć oczekują wszyscy bez względu na wiek. Szanowni Państwo! zachęcam do pozytywnych zmian w swoim życiu, nigdy nie jest na nie za późno. Optymalną starość zapewnia dobra kondycja fizyczna, psychiczna, społeczna oraz duchowa. Żyjmy długo i dobrze bo eliksiru młodości nikt jeszcze nie wynalazł. Wszystkim życzę miłości do najpóźniejszych lat. mgr Danuta Mioduszewska NR 3/2011