Pan Janusz Związek Główny Lekarz Weterynarii

Transkrypt

Pan Janusz Związek Główny Lekarz Weterynarii
Lębork 2009-12-14
Pan Janusz Związek
Główny Lekarz Weterynarii
ul. Wspólna 30
00-930 Warszawa
W związku z pracami nad projektem programu zwalczania VHS w Polsce oraz prośbą
Inspekcji Weterynaryjnej o przedstawienie stanowiska Stowarzyszenia Producentów Ryb
Łososiowatych wobec przedstawionego nam projektu wnosimy o istotną zmianę zakresu
planowanego programu. Biorąc pod uwagę bardzo dużą złożoność problemu, bardzo krótki
czas przygotowania programu oraz unikatową specyfikę naszej branży doszliśmy do wniosku,
że wprowadzenie programu w okresie oraz zasięgu proponowanym przez Głównego Lekarza
Weterynarii może spowodować ogromne zaburzenia na rynku pstrąga tęczowego Polsce, co
w efekcie może doprowadzić do strat przewyższających potencjalne korzyści. Program
zwalczania VHS, który jest przede wszystkim wewnętrznym problemem branży, zamiast jej
pomóc (zgodnie z założeniami dyrektywy 88/2006/WE z 24 października 2006 roku – Dz. U.
UE L328/14 – 2006 r.), może destabilizować funkcjonowanie rynku przez wiele lat. Prosimy
więc o rozważenie możliwości wprowadzenia programu zwalczania w dużo mniejszym
zakresie na jednym z dorzeczy rzek przymorskich. Program taki miałby charakter programu
pilotażowego, pozwoliłby zweryfikować szanse powodzenia takich zabiegów, byłby także
polem doświadczalnym dla ewentualnego programu o szerokim zasięgu. SPRŁ proponuje
objęcie takim programem dorzecza rzeki Grabowej w woj. pomorskim.
UZASADNIENIE
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych zrzesza większość podmiotów
profesjonalnie zajmujących się chowem i hodowlą ryb łososiowatych. Od września br.
jesteśmy stroną konsultacji społecznych planowanego programu zwalczania VHS, który ma
być wdrożony w Polsce. W ostatnim okresie przeprowadziliśmy szeroką konsultację wśród
naszych członków, znacznie wykraczającą poza zwykły zarząd naszej organizacji. Jej
przedmiotem był zarówno projekt programu, jak i inne aspekty związane z problematyką
występowania chorób zakaźnych wśród ryb łososiowatych. Ponieważ jest to dla naszej
branży sprawa o pierwszorzędnym znaczeniu, bardzo poważnie potraktowaliśmy ten temat,
prosimy także o bardzo poważne potraktowanie naszego stanowiska.
Nasze stanowisko wynika z analizy wniosków i wątpliwości, jakie zostały zgłoszone
nam podczas konsultacji oraz z analizy ryzyka, która w naszym mniemaniu wskazuje na brak
szans na powodzenie programu, wprowadzonego w zakładanym terminie i zakładanym
zasięgu terytorialnym. Poniżej przedstawiamy większość wątpliwości jakie wpłynęły na
kształt naszego stanowiska :
1. Zbyt szeroko zdefiniowany zasięg pojedynczej strefy. Przepisy określające
zasięg stref są dość niejednoznaczne - pozwalają na swobodne definiowanie
poszczególnych stref (zwłaszcza w kierunku ich scalania terytorialnego – przy
bardzo skrajnym podejściu można uznać za jedną strefę całą zlewnię Bałtyku). Z
punktu widzenia administracyjnego, im mniej stref tym mniej skomplikowane
będzie zarządzanie nimi, jednak znacznie wzrasta ryzyko wystąpienia w
pojedynczej strefie choroby zakaźnej, co w efekcie uniemożliwi im uzyskanie
statusu wolnej od choroby. Naszym zdaniem należałoby przeprowadzić
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
obserwacje w terenie, przy konsultacji z przedstawicielami branży i Powiatowych
Inspektoratów Weterynarii, uzyskując w ten sposób podział na poszczególne
strefy przy uwzględnieniu faktycznych, historycznych danych na temat migracji
chorób pomiędzy ciekami. Tego typu analiza wymaga jednak dużo więcej czasu i
zaangażowania czynników terenowych podczas konsultacji.
2. Brak dostatecznego uwzględnienia w programie aspektu zarybień wód
otwartych, oraz hodowli ryb przy wykorzystaniu pozyskanego z tychże wód
materiału biologicznego. Zaproponowany program zwalczania nie uwzględnia
problemu zarybień wód otwartych przez ich użytkowników (PZW, spółki
rybackie, inni użytkownicy). Użytkownicy obwodów rybackich utworzonych na
wodach płynących dzierżawią je od Skarbu Państwa poprzez umowy zawierane
pomiędzy nimi, a Regionalnymi Zarządami Gospodarki Wodnej. Umowy
podpisywane są na okresy wieloletnie (10-20 lat), na podstawie konkursów ofert
rozstrzyganych przez RZGW. Konkursy te nie są typowymi przetargami
kwotowymi, opierają się m.in. na skomplikowanych algorytmach określających
wartość zaproponowanych przez użytkownika zarybień, na którą wpływa ilość
ryb, ich gatunek oraz dostosowanie go do typu wód. Wielkość oraz gatunki ryb
użytych do zarybienia wpisane do umowy pomiędzy użytkownikiem a RZGW są
podstawowym kryterium przy ocenie wywiązywania się użytkownika z tejże.
Pośród gatunków, jakimi zarybia się wody rzek znajdujących się w planowanym
obszarze funkcjonowania programu większość stanowią gatunki będące
wektorami VHS (pstrąg potokowy, troć, łosoś, szczupak etc.). Z jednej strony
projekt programu nie obejmuje wskazanego problemu (np. nie formułuje nakazu
zarybiania wód otwartych rybami pochodzącymi ze strefy I), z drugiej taki nakaz
byłby nakazem martwym, dodatkowo wchodzącym w kolizję z Prawem Wodnym
i umowami zawartymi pomiędzy użytkownikami obwodów a RZGW. Poza Polską
nie istnieją obiekty produkujące odpowiednią ilość materiału zarybieniowego
innych niż pstrąg tęczowy gatunków ryb łososiowatych i reofilnych, ponadto
musiałyby one znajdować się jeszcze w strefie I, co dodatkowo podnosi ryzyko
niedostatecznej podaży tego materiału. Brak zarybień na odpowiednim poziomie
doprowadziłby do masowego zrywania umów na dzierżawę obwodów, co byłoby
katastrofą dla cieków.
Drugim ważnym aspektem problemu zarybień jest praktyka pozyskiwania ikry i
nasienia od ryb dziko żyjących. Poza argumentami czysto praktycznymi
(utrzymanie tarlaków niektórych gatunków ryb występujących w naturze jest bardzo
problematyczne), istnieje drugi ważny powód takiej praktyki. W naszym kraju
realizowane są programy zarybienia wód otwartych przy wykorzystaniu materiału
rodzimego, często endemicznego (np. troć wędrowna, wiślana i wdzydzka, łosoś
bałtycki czy sieja pucka), które z założenia opierają się na zasadzie odnowy
populacji faktycznie występującej w danych wodach. Wymaga to pozyskiwania ikry
i nasienia od ryb dziko żyjących, dalszy proces rozwoju ryb ma miejsce na
obiektach chowu i hodowli ryb łososiowatych. Zgodnie z zasadą nakazu
wprowadzania materiału zarybieniowego wyłącznie ze stref I, wszystkie obiekty
znajdujące się w zasięgu działania programu zostałyby wyłączone z możliwości
podchowu tego typu narybku. Ogromna większość takich obiektów znajduje się na
terenach objętych programem, wprowadzenie go mogłoby po pierwsze pozbawić je
__________________________________________________________________________________________
2
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych
www.sprl.pl ; [email protected]
ul. Wolności 30/105 84-300 Lębork
tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386
NIP 841-16-62-468
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
znacznej części dochodów, po drugie zrujnowałoby wieloletnie programy restytucji
niektórych gatunków ryb.
3. Objęcie programem ogromnej większości obiektów hodowlanych w
momencie braku odpowiedniego potencjału producentów materiału
zarybieniowego znajdujących się w strefie I. Jedną z głównych zasad zawartych
w projekcie programu, jest obowiązek wprowadzania na teren obiektów chowu i
hodowli znajdujących się strefie objętej programem materiału zarybieniowego
pochodzącego ze strefy I. W chwili obecnej w Polsce nie istnieją strefy wolne od
VHS, tylko nieliczne obiekty mają szanse być uznanymi za enklawy.
Wprowadzenie programu w chwili obecnej doprowadziłoby do ogromnej
nierównowagi popytu i podaży na rynku materiału zarybieniowego pstrąga
tęczowego. Z jednej strony doprowadziłoby do wzrostu cen materiału w strefach
wolnych (głównie za granicą), z drugiej wykluczyłoby polskich producentów
narybku znajdujących się na terenach objętych programem (większość z nich). Do
momentu uzyskania statusu wolnego od VHS (o ile uda się go w ogóle osiągnąć),
musi minąć kilka lat, co dla obiektów zajmujących się wyłącznie produkcją
narybku oznacza bankructwo. W przypadku braku powodzenia programu
znajdziemy się w punkcie wyjścia bez polskiej bazy producentów narybku i
znacznie zdestabilizowanym wewnętrznym rynkiem. Jedynym rozwiązaniem jest
modyfikacja zasady zarybiania wyłącznie materiałem pochodzącym ze strefy I
(ograniczając ją na przykład wyłącznie do obiektów, na których została wykryta
choroba i dokonana dezynfekcja) lub odłożenie w czasie wprowadzenia programu
na tak szeroką skalę do momentu, kiedy znaczna część obiektów narybkowych i
wylęgarni osiągnie status enklawy wolnej od VHS lub przekwalifikuje się z
produkcji narybku na produkcję ryby handlowej. Pozwoliłoby to na zapewnienie
odpowiedniej podaży materiału zarybieniowego pochodzącego ze strefy I, a także
umożliwiłoby przetrwanie programu obiektom obecnie produkującym narybek, a
które nie mogą być uznane za enklawę.
4. Doprecyzowanie zasad obrotu rybami. Istotną częścią programu są dodatkowe
obostrzenia dotyczące zasad obrotu rybami na obszarze objętym programem
zwalczania. W przypadku wystąpienia chorób zwalczanych z urzędu, oczywistym
jest ograniczenie obrotu zwłaszcza rybami żywymi i niewypatroszonymi, jednak
przed objęciem znacznej części kraju programem, niezbędne jest podjecie działań
mających na celu upowszechnienie przepisu zawartego w dyrektywnie
88/2006/WE, dotyczącego obowiązku dodatkowego zatwierdzenia zakładów
przetwórczych uprawnionych do przerabiania ryb zakażonych. W chwili obecnej
większość zakładów przetwarzających pstrąga nie posiada takiego zatwierdzenia,
co ogranicza ilość podmiotów mogących taką rybę skupić. Niewielka ilość takich
podmiotów powoduje naturalny odruch znacznego, nieuzasadnionego
przecenienia ryby zakażonej. Nie wpłynie to, co prawda na ostateczną cenę
uzyskaną przez hodowcę (różnica pomiędzy ceną uzyskaną, a ceną rynkową
będzie - o ile dobrze rozumujemy - zwracana hodowcy w ramach programu),
wpłynie jednak na wyższy koszt wdrożenia programu, może także obniżyć cenę
pstrąga na rynku detalicznym, co uderzy w pozostałych uczestników tego rynku.
Drugim, znacznie poważniejszym problemem, jaki może pojawić się po
wprowadzeniu programu, jest planowane zaostrzenie obrotu rybami w strefie IV.
__________________________________________________________________________________________
3
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych
ul. Wolności 30/105 84-300 Lębork
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386
www.sprl.pl ; [email protected]
tel/fax +48 59 862 27 27
NIP 841-16-62-468
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
Doprecyzowania wymaga art.. 5.2 programu, który w naszym mniemaniu jest
nieprecyzyjny, sama idea zaopatrywania każdej partii ryb w świadectwo zdrowia,
oraz ograniczenie możliwości sprzedaży ryb żywych wyłącznie do strefy V także
wymaga dodatkowego doprecyzowania. Wystawianie świadectw zdrowia przez
Powiatowego Lekarza Weterynarii dla każdej partii sprzedawanych ryb jest
niewykonalne, zwłaszcza w przypadku małych obiektów prowadzących sprzedaż
na rynku lokalnym i detalicznym. Poza kontrolą pozostaje również transport ryb w
kaszy lodowej, który dzisiaj traktowany jest jako transport ryby świeżej, choć
faktycznie ryby pozostają w letargu termicznym – są więc nadal żywe. W ten
sposób do Polski sprowadzana jest ryba z innych krajów UE, która stanowi
surowiec dla przetwórni znajdujących się w większości na terenach objętych
programem.
Rynek rybny jest rynkiem bardzo specyficznym, znacznie różniącym się od
innych rynków żywych zwierząt. Duża część produkcji ryb, w tym pstrąga,
sprzedawana jest na lokalnym rynku małym odbiorcom hurtowym i detalicznym.
Większość obiektów hodowlanych w Polsce prowadzi tego typu sprzedaż, w
praktyce oznacza to kilka do kilkudziesięciu transakcji sprzedaży dziennie. Aby
sprostać wymogom określonym w programie, urzędowy lekarz weterynarii
musiałby być obecny na każdym z obiektów praktycznie codziennie, co w
oczywisty sposób jest niewykonalne. Druga wątpliwość dotyczy możliwości
sprzedaży ryb żywych wyłącznie do strefy V. Problematyka ta dotyczy
ograniczenia możliwości wymiany handlowej materiałem zarybieniowym
wewnątrz strefy IV przywoływanej w punkcie 3, ma jednak także znaczenie w
przypadku obrotu rybą handlową. Część hodowców poza działalnością stricte
hodowlaną prowadzi także obrót rybami wyhodowanymi na innych obiektach. W
niektórych przypadkach ma to charakter obrotów handlowych, w niektórych
działalności wspólnej kilku podmiotów (spółdzielnie, grupy producenckie).
Ograniczenie obrotu rybami żywymi wyłącznie do strefy V byłoby
nieuzasadnionym ograniczeniem wolnego obrotu handlowego, byłoby także
niezgodne z zasadą obrotu zwierzętami wewnątrz stref o takim samym statucie lub
niższym. Uniemożliwiłoby także prowadzenie innych działalności gospodarczych
opierających się na przetrzymywaniu żywych ryb (łowiska specjalne, baseny i
obiekty handlowe, magazyny żywych ryb przy przetwórniach) w sytuacji, kiedy te
usytuowane byłyby na terenie objętym programem. Takie obostrzenia byłby
odejściem od promowanej przez UE polityki regionalizacji produkcji żywności,
rozwojowi rynków lokalnych, czy zrzeszaniu się producentów rolnych.
Należałoby przekonstruować zasady obrotu rybami wewnątrz strefy IV i urealnić
procedury.
5. Obiekty handlowe oraz sprzedaż bezpośrednia, marginalna, lokalna i
ograniczona. Wraz z potrzebami rynku oraz długofalową strategią rozwoju rynku
rybnego, wspieraną przez Wspólną Politykę Rybacką, w ostatnich latach rozwijała
się w Polce idea podnoszenia wartości dodanej produktów rybactwa jak najbliżej
miejsca ich pozyskiwania. Między innymi przy wsparciu funduszy z Sektorowego
Programu Operacyjnego 2004-2006, oraz obecnego Programu Operacyjnego
2007-2013 powstawały i powstają małe zakłady przetwórcze działające w ramach
sprzedaży bezpośredniej lub marginalnej, lokalnej i ograniczonej. Tego typu
__________________________________________________________________________________________
4
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych
www.sprl.pl ; [email protected]
ul. Wolności 30/105 84-300 Lębork
tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386
NIP 841-16-62-468
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
zakłady przyczyniają się do dywersyfikacji rynków zbytu na ryby oraz
podnoszenia ich jakości poprzez skracanie drogi od ryby żywej do produktu i
odbiorcy końcowego. Regulacje zawarte w programie nie uwzględniają faktu
istnienia takich zakładów, zagrażając ich istnieniu w przypadku, kiedy są one
działalnością uzupełniającą wobec hodowlanej na terenach objętych programem
(choćby poprzez ograniczanie obrotu rybami – pkt. 4). Z drugiej strony nie
przewidują wykorzystania ich potencjału w przypadku, kiedy obiekt przy którym
taki zakład funkcjonuje zostałby zakażony chorobami zakaźnymi zwalczanymi z
urzędu. W takim przypadku zakład taki mógłby prowadzić przerób ryb
zakażonych nie wykazujących objawów klinicznych choroby, otrzymując
czasowo status zakładu, w którym dopuszcza się przerób takich ryb. Status taki
ustawałby automatycznie w chwili opróżnienia obiektu i przystąpienia do
dezynfekcji. Kolejnym aspektem nieujętym w programie jest fakt istnienia
obiektów handlowych oraz innych miejsc, w których ryby przetrzymywane są na
żywo. Część obiektów hodowlanych prowadzi także działalność handlową,
polegającą również na obrocie rybami żywymi. Obiekty takie stanowią obiekty
podwyższonego ryzyka w kontekście rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych,
jednak ich istnienie nie jest niezgodne z prawem. Wskazane wcześniej obostrzenia
paraliżują możliwość funkcjonowania takich obiektów na terenie objętym
programem, z drugiej strony brak ograniczenia swobodnego obrotu rybami naraża
program na duże ryzyko niepowodzenia. Jedynym rozsądnym wyjściem w tej
sytuacji byłoby zlikwidowanie tego typu obiektów na terenie objętym programem,
co wiązałoby się z prawdopodobnymi odszkodowaniami dla ich właścicieli, o ile
w ogóle byłoby to możliwe od strony prawnej. O ile obiekty mające możliwość
hodowli pstrąga mogłyby się przekwalifikować (zajęcie się obrotem było często
efektem problemów z chorobami – program mógłby pomóc takim obiektom
wrócić do działalności pierwotnej), o tyle w przypadku obiektów zajmujących się
wyłącznie obrotem próba tak restrykcyjnego rozwiązania może spotkać się z
dużym oporem przedsiębiorców. Należałoby rozszerzyć obecny projekt o aspekty
związane z działalnością takich podmiotów, przeprowadzając dodatkową analizę
występowania tychże na poszczególnych terenach kraju w stosunku do obiektów
typowo hodowlanych. W przypadku wprowadzania przepisów, które mogą
wpłynąć na potrzebę przekwalifikowania się podmiotów lub zaprzestania ich
działalności, niezbędne jest zastosowanie odpowiedniego vacatio legis wraz z
polityką informacyjną w tym względzie.
6. Wątpliwości związane z funkcjonowaniem referencyjnego laboratorium w
Puławach oraz dzisiejszym statusie prawnym urzędowych badań. Filarem
przeprowadzanego programu zwalczania chorób powinien być rzetelny i
transparentny system monitoringu występowania chorób. Brakuje nam
jednoznacznych informacji, na jakiej zasadzie funkcjonuje obecny system badań
urzędowych przeprowadzany dwukrotnie w ciągu roku przez Powiatowych
Lekarzy Weterynarii – czy jest to element programu nadzoru (art. 57.1.3 „ustawy
o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt” z dnia
11 marca 2004 r. – dz. U 2004 nr 69 poz. 625), czy tylko system wykrywania
chorób zakaźnych – art. 57.1.2? Czy przeprowadzane przez PIW Puławy badania
honorowane są przez Brukselę podczas uznawania stref lub enklaw wolnych od
__________________________________________________________________________________________
5
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych
www.sprl.pl ; [email protected]
ul. Wolności 30/105 84-300 Lębork
tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386
NIP 841-16-62-468
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
choroby, jeśli tak to od którego roku? Jakie znaczenie w powyższym kontekście
ma fakt, że na oficjalnym wyniku badania wystawianym przez PIW Puławy, od
półtora roku widnieje informacja, że badania dokonano metodą niecertyfikowaną i
czy istnieje ryzyko nie uznania wyniku tych badań podczas przyznawania statusu
wolnego od danej choroby? Niezbędne jest także ustalenie jednoznacznych
procedur w przypadku oznaczenia w próbie jednostki chorobowej – w ostatnim
okresie PIW Puławy odmawiają powtórnych badań, co jest zaprzeczeniem
podstawowej zasady transparentności. Postulujemy także o opracowanie procedur
pobierania i plombowania prób ryb przeznaczonych do badań w alternatywnych
ośrodkach (Aarhus, Frankfurt), które odbywałyby się na życzenie i na koszt
hodowcy, posiadałyby jednak status próbki pobranej urzędowo. W okresie
ostatnich kilku lat odnotowaliśmy kilkukrotnie przypadki niejednoznacznych
rozstrzygnięć w przypadku wykrycia jednostek chorobowych zwalczanych z
urzędu. Przed wprowadzeniem programu zwalczania na szeroką skalę niezbędne
jest doprecyzowanie zasad i procedur związanych z przeprowadzaniem badań,
przy jednoczesnym uwzględnieniu prawa do weryfikacji wyników badań przez
równorzędne lub nadrzędne jednostki badawcze. Sam program jak i obostrzenia z
nim związane stanowią zbyt wysoką stawkę, aby pozwolić sobie na ryzyko
błędów na etapie badań. lub potencjalne próby podważania ich wyników. Zasada
dwukrotnego badania próby przy wykryciu przypadku choroby jest oczywistą i
prostą metodą weryfikacji wyniku – należy jednak wyraźnie określić zasady jej
przeprowadzania w odpowiednich procedurach.
7. Faktyczny stan rejestrów podmiotów przetrzymujących żywe ryby
podlegających zgłoszeniu u Powiatowych Lekarzy Weterynarii. W lipcu 2008
roku weszła w życie zmiana ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt
dostosowująca polskie prawo do wymogów Dyrektywy 88/206/WE. Jedną ze
zmian wprowadzonych przez tą regulację było objęcie obowiązkiem rejestracji
wszystkich podmiotów przetrzymujących żywe ryby m.in. przy okazji
prowadzenia łowisk typu „wpuść i złów”, czy innych zbiorników wodnych, w
których ryby przetrzymywane są w celach niezwiązanych z hodowlą. Ideą tej
regulacji, było objęcie rejestrem podmiotów, które mogą być potencjalnym
zagrożeniem epizootycznym dla profesjonalnych obiektów chowu i hodowli ryb,
co wyraźnie wynika z preambuły dyrektywy. Potrzeba taka ma sens właśnie w
przypadku objęcia danego obszaru programem zwalczania, nie można bowiem
pozwolić sobie na ryzyko wtórnego zarażenia poprzez ryby utrzymywane w takich
miejscach. Problem polega jednak na tym, że obowiązek zarejestrowania takiej
działalności nie jest rozpowszechniony wśród takich podmiotów. Art. 5.1 i 5.2
„ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczaniu chorób
zakaźnych zwierząt oraz zmianie niektórych innych ustaw” z dnia 10 lipca 2008
roku (Dz. U. nr 145 poz. 916) lakonicznie nakazujący taką rejestrację pod groźbą
utraty prawa wykonywania działalności jest prawdopodobnie niezgodny z
konstytucją (SPRŁ zaskarżyła ten zapis poprzez urząd Rzecznika Praw
Obywatelskich, który poparł nasze stanowisko - sprawa jest w toku). Bez względu
na ostateczne orzeczenie w tej sprawie, faktem pozostaje nikła świadomość
takiego obowiązku wśród podmiotów, które pozostając poza rejestrem nie
podlegają monitoringowi epizootycznemu, nie będą także brane pod uwagę w
__________________________________________________________________________________________
6
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych
www.sprl.pl ; [email protected]
ul. Wolności 30/105 84-300 Lębork
tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386
NIP 841-16-62-468
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
przypadku dezynfekcji danego dorzecza, narażając je na ogromne ryzyko
wtórnego zarażenia. Na etapie konsultacji zmiany ustawy o zwalczaniu chorób
zakaźnych zwierząt SPRŁ proponował inne rozwiązanie tego problemu,
polegające na opracowaniu listy takich podmiotów przy udziale hodowców i
Powiatowych Lekarzy Weterynarii oraz wysiłku Inspekcji Weterynaryjnej w celu
powiadomienia ich o obowiązku rejestracji. Takie rozwiązanie pozwoliłoby objąć
rejestrem wszystkie miejsca przetrzymywania ryb, które stanowią zagrożenie
epizootyczne dla obiektów hodowlanych (kluczem byłaby tu wiedza hodowców
na temat ich bezpośredniego otoczenia), z drugiej strony nie obejmowałaby
podmiotów znajdujących się poza strefą wrażliwą, co pozwoliłoby uniknąć
nadmiernej biurokracji. Dzisiejsze rozwiązanie okazało się nieskuteczne, co
drastycznie zwiększa ryzyko niepowodzenia programu poprzez wtórne zarażenia
pochodzące z miejsc znajdujących się poza rejestrem. Najlepszym przykładem
niedostosowania przepisów do realiów jest ilość zarejestrowanych podmiotów
zajmujących się przechowywaniem ryb żywych na południu kraju, gdzie tego typu
działalność prowadzona jest często jako uatrakcyjnienie działalności turystycznej i
gastronomicznej. Z każdym rokiem ilość tego typu podmiotów wzrasta, według
naszych szacunków jest ich już kilkaset. Z jednej strony ich rozwój sprzyja
wzrostowi sprzedaży pstrąga z drugiej jest powodem ciągłych problemów na tych
terenach związanych z występowaniem VHS. Tymczasem na przestawionej w
programie mapce na południu kraju zarejestrowanych jest zaledwie kilka
pojedynczych obiektów chowu i hodowli ryb, naszym zdaniem również ilość
zarejestrowanych przypadków VHS nie odpowiada stanowi faktycznemu.
8. Finansowanie programu i wycena kosztów dezynfekcji obiektów. Skuteczne
przeprowadzenie programu wymaga znacznych nakładów finansowych, przede
wszystkim zdolności do generowania szybkich przepływów pieniężnych. Jeśli
dobrze rozumujemy projekt programu przewiduje finansowanie z budżetu państwa
poprzez budżety wojewodów z puli przeznaczonej na zwalczanie chorób
zakaźnych zwierząt. Chcielibyśmy zwrócić uwagę, że skuteczność programu
często zależeć będzie w dużej mierze od skutecznej koordynacji pomiędzy
województwami, często jedno dorzecze obejmuje teren dwóch województw. Z
nieoficjalnych informacji otrzymanych od powiatowych lekarzy weterynarii
wynika, że w przeszłości w różnych województwach środki na zwalczanie chorób
zakaźnych kończyły się w różnych okresach – aby skutecznie przeprowadzić
zwalczanie choroby na cieku należałoby zagwarantować pełną synchronizację
środków i działań pomiędzy województwami. W trakcie konsultacji programu
pracownik GIW zwrócił się do nas z prośbą o wycenę kosztów związanych z
dezynfekcją obiektu w celu opracowania wartości średnich dla tego typu
zabiegów. Po szerokiej konsultacji z wieloma hodowcami stwierdzamy, że nie da
się opracować tego typu uśrednionych wartości, co wynika z bardzo
zróżnicowanego układu funkcjonalnego obiektów chowu i hodowli. Część
nowych obiektów wykonana jest w postaci betonowych basenów hodowlanych
wraz z wybetonowanymi kanałami dolotowymi i odprowadzającymi wodę, także
betonową częścią oczyszczającą wodę poprodukcyjną. Na tego typu obiektach
minimalny będzie koszt opróżnienia i osuszenia urządzeń – zazwyczaj odbywa się
to grawitacyjnie lub przy użyciu pomp. Niewielki jest również koszt oczyszczania
__________________________________________________________________________________________
7
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych
ul. Wolności 30/105 84-300 Lębork
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386
www.sprl.pl ; [email protected]
tel/fax +48 59 862 27 27
NIP 841-16-62-468
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
ścian i dna tego typu urządzeń, większość koszów dotyczyła będzie w takim
przypadku zakupu środków chemicznych przeznaczonych do dezynfekcji
chemicznej. Duża część obiektów poza wybetonowaną częścią hodowlaną,
posiada ziemne laguny w postaci rozłożystych stawów ziemnych (biologiczna
metoda oczyszczania wód poprodukcyjnych). Poza sedymentacją osadów w
lagunach rozwija się także życie biologiczne, występują tam także często ryby
dziko żyjące. Podczas dezynfekcji obiektu niezbędne jest osuszenie i oczyszczenie
takiego stawu z osadów zwłaszcza, jeśli poniżej na cieku znajdują się inne obiekty
hodowlane. Zabieg taki wymaga już pracy ciężkiego sprzętu (koparki, wywrotki,
pracownicy fizyczni), co drastycznie zwiększa koszty w porównaniu z obiektami
opisywanymi na wstępie. Jeszcze kosztowniejsza będzie dezynfekcja na typowych
obiektach ziemnych, w przypadku których opisane powyżej utrudnienia występują
na całej jego powierzchni. W efekcie koszt przeprowadzenia dezynfekcji obiektu
może wahać się pomiędzy kilkoma a kilkudziesięcioma tysiącami złotych,
uśrednianie tej kwoty obarczone byłoby zbyt dużym błędem. Niezbędne byłoby
więc skonstruowanie procedury powoływania komisji, której zadaniem byłoby
oszacowanie takich kosztów indywidualnie dla każdego przypadku (podobnie jak
ma to miejsce w przypadku ustalania cen rynkowych zwierząt przeznaczonych do
likwidacji).
Podsumowanie. Powyższa analiza wpływu projektowanego programu na polską
branżę pstrągową prowadzi do wniosku, że zakres i proponowany kształt programu
może destabilizować sytuację na rynku, doprowadzić do bankructwa dużą część
przedsiębiorstw, znacznie ograniczyć swobodę prowadzonej działalności przy
jednoczesnym ogromnym ryzyku niepowodzenia programu. Branża pstrągowa przez
ostanie kilkanaście lat nieustannie się rozwija, mimo wielu przeszkód, pośród których
na czele znajduje się problem chorób zakaźnych (głównie VHS). Mimo to
odnotowujemy sukcesywny wzrost produkcji przy jednoczesnym wzroście sprzedaży
na rynku polskim, często dzięki ogromnemu wysiłkowi marketingowemu
producentów. Z jednej strony program zwalczania VHS teoretycznie niesie ze sobą
korzyść polegającą na wsparciu hodowców dotkniętych zakażeniem oraz ideą
osiągnięcia w przyszłości statusu strefy wolnej od VHS. Z drugiej strony szereg
obostrzeń i przepisów mogących destabilizować rynek materiału zarybieniowego oraz
utratę części mozolnie budowanego, krajowego rynku zbytu mogą doprowadzić do
sytuacji, w której na końcu tej drogi osiągniemy stan zmniejszonej zdolności
produkcyjnej i wyższych kosztów produkcji, której i tak nie będzie gdzie sprzedać
(odbudowanie raz straconego rynku zbytu jest bardzo trudne i długotrwałe).
Dodatkowe obostrzenia i reżimy to także wyższe koszty produkcji, w sytuacji kiedy
konkurować musimy m.in. z tanim pstrągiem tureckim, bądź alternatywnymi
gatunkami ryb (m.in. wietnamską pangą), taki krok może dodatkowo osłabić naszą
pozycję na rynku.
W tej sytuacji niezbędnym jest dokonanie rzetelnej analizy zysków i strat
związanych w potencjalnym wprowadzeniem programu. Można także pokusić się o
analizę porównawczą w stosunku do innych krajów. Krajem, który z powodzeniem
wprowadził program zwalczania VHS jest Dania, której produkcja pstrąga jest
większa od polskiej. Specyfika duńskiej produkcji pstrąga jest jednak inna niż w
__________________________________________________________________________________________
8
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych
ul. Wolności 30/105 84-300 Lębork
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386
www.sprl.pl ; [email protected]
tel/fax +48 59 862 27 27
NIP 841-16-62-468
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
Polsce – duński pstrąg trafia głównie na eksport, hodowcy nie zajmują się sprzedażą
na mniejszą skalę, nie występują tam także inne podmioty przetrzymujące żywą rybę.
Ponadto duński program jest kulminacją ponad dwudziestoletniej walki z VHS,
podczas której zarówno hodowcy jak i inspekcja weterynaryjna zdobyli ogromne
doświadczenie w tej dziedzinie. Polski sektor przypomina bardziej strukturę
niemiecką, gdzie oprócz samej hodowli kładziony jest duży nacisk na lokalną
sprzedaż w różnorodnej formie, kwitną też lokalne przedsięwzięcia typu łowiska,
smażalnie oraz małe lokalne przetwórnie przetrzymujące żywe ryby. Niemcy nie
zdecydowały się na wdrożenie u siebie programu zwalczania podobnie jak i inne kraje
w tym i nasi południowi sąsiedzi. Poza argumentem per analogia nie bez znaczenia
pozostaje fakt, że brak programów zwalczania w bezpośrednim sąsiedztwie naszych
granic (również krajów poza unijnych), dodatkowo zwiększa ryzyko ponownego
przeniesienia wirusa na teren naszego kraju i niepowodzenia programu.
Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, zdaniem naszego stowarzyszenia w
chwili obecnej nie należy wdrażać programu zwalczania VHS w proponowanym
zakresie i kształcie. Proponujemy objęcie programem dorzecza jednej z rzek
województwa pomorskiego – rzeki Grabowej, która charakteryzuje się cechami
uzasadniającymi objęcie jej programem. W zlewni tej rzeki znajduje się kilkanaście
obiektów typowo hodowlanych o bardzo dużym potencjale produkcyjnym,
niewykorzystywanym właśnie z powodu chronicznego zakażenia VHS. W rejonie tym
nie powinno znajdować się zbyt wiele obiektów przetrzymujących ryby na żywo
(choć należałoby przeprowadzić odpowiednie rozeznanie), prawdopodobnie będzie to
najlepsze pole doświadczalne dla takiego programu w Polsce. Ewentualny sukces,
bądź porażka takiego projektu będzie nieocenionym doświadczeniem zarówno dla
naszej branży, jak i Inspekcji Weterynaryjnej. Takie rozwiązanie będzie także bardzo
racjonalne pod kątem wykorzystania środków budżetowych przewidzianych na
zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt i ewentualne uniknięcie znacznych wydatków
w przypadku, kiedy powodzenie programu okaże się być mało prawdopodobne..
W imieniu Zarządu SPRŁ
Prezes Dariusz Gorbaczow
__________________________________________________________________________________________
9
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych
www.sprl.pl ; [email protected]
ul. Wolności 30/105 84-300 Lębork
tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386
NIP 841-16-62-468

Podobne dokumenty