Gerry Pierse C.Ss.R. Sundays into silence. A Pathway

Transkrypt

Gerry Pierse C.Ss.R. Sundays into silence. A Pathway
Gerry Pierse C.Ss.R.
Sundays into silence. A Pathway to life
Populistyczny Wielki Tydzień
Kiedy spotykam się z chorymi przywiezionymi do szpitalnego oddziału doraźnej pomocy,
dość często zaskakuje mnie chłodne podejście lekarzy i pielęgniarek w stosunku do tego, co
według mnie, jest bardzo poważnym przypadkiem. Na przykład pacjentowi bliskiemu
śmierci z powodu wykrwawienia lub jego oszołomionemu krewnemu zadawane jest pytanie:
„Jak brzmi panieńskie nazwisko Pana matki?” Uderza mnie to szczególnie, kiedy
przypomnę sobie jak pewnego razu w kościele, po Liturgii Wielkiego Piątku, ludzie
przychodzili oddać cześć Santo Entierro (Ołtarz zabitego Zbawiciela). Podchodzili do
wizerunku, by złożyć pocałunek, po czym zabierali za sobą kawałek waty, którym był
owinięty. Podczas wieczornego posiłku rozemocjonowana delegacja Katolickiej Ligi Kobiet
przyszła do mnie przez zakrystię. „Co my teraz zrobimy Ojcze, kończy się wata?” Gdy
patrzyłem na ich twarze miałem wrażenie, że wybuch wulkanu Pinatubo byłby dla nich
mniejszą klęską niż to, że teraz zaczynało brakować waty. „Gdzie ja, w wieczór Wielkiego
Piątku, gdy wszystkie apteki są zamknięte, dostanę watę?” Tak, wiedziałem gdzie mógłbym
spróbować ją zdobyć – na oddziale doraźnej pomocy w szpitalu! Wsiadłem na motor i gdy
dotarłem do szpitala raczej nieśmiało przedstawiłem mój problem personelowi na dyżurze.
Jakby wystrzelił sygnał do rozpoczęcia biegu w zawodach olimpijskich! Cały szpital
postawiony na nogi, telefony dzwoniły z jednego oddziału do drugiego, i w przeciągu minuty
byłem zaopatrzony w cenny produkt.
Dzisiaj, w Niedzielę Palmową, zaczynamy Wielki Tydzień. Mamy w Kościele filipińskim
wspaniałą liturgię Niedzieli Palmowej, Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku i Wielkiej
Soboty. Liturgia Wielkiej Soboty, w której słuchamy czytań o tym jak Bóg miłuje swoje
stworzenie od początku istnienia świata aż po Zmartwychwstania Chrystusa, i w której
umieszczamy nasze własne dodatki do tych tajemnic (chrzest), stanowi punkt kulminacyjny
całego roku liturgicznego. Ale do oficjalnych liturgii ludzie mają raczej chłodne
nastawienie. To, co przyciąga ludzi, to np. procesja z palmami, którymi w podekscytowaniu
machają, gdy je poświęcam, a potem zabierają je do domu, dość często bez czekania na
Mszę Św. W Wielki Piątek Syete Palabras (Liturgia Siedmiu Słów Chrystusa Pana ),
Penetencia (publiczne Pokutowanie) i Santo Entierro zdają się mieć większe znaczenie. Na
cudowną liturgię Wielkiej Soboty – najwspanialszą liturgię w roku – przychodzi niewiele
osób, ale w niedzielny poranek Wielkanocny ludzie wstaną o 4 aby być świadkiem ceremonii
Encuentro, czy też Salubong (spotkanie Zmartwychwstałego Pana z Jego Matką). Podczas tej
ceremonii dwie oddzielne procesje ( w jednej niesiona jest figura Chrystusa
Zmartwychwstałego, a w drugiej figura Matki Boskiej spowita czarnym materiałem)
wyruszają z kościoła. Kiedy się spotykają, malutka dziewczynka przebrana za anioła
spuszczana jest z dachu śpiewając Regina Coeli (Królowo Nieba), po czym powoli zaczyna
zdejmować czarną zasłonę z Matki Boskiej.
Modlitwa ma związek z rzeczywistością – rzeczywistością tego, co dzieje się tu i teraz oraz
rzeczywistością INNEGO, Stworzyciela, tego co transcendentne, co poza. To oczywiste, że
zwykli ludzie posiadają wielkie wyczucie obecności INNEGO, jednak formalna liturgia z jej
wieloma słowami nie ma tej mocy by weszli z INNYM w kontakt. Ludzie doświadczają tak
wiele cierpienia w życiu. W przedchrześcijańskich religiach animistycznych wiele osób
wierzyło, że te cierpienia są karą za grzechy. Istnieje również taka teologia, która twierdzi, że
śmierć Chrystusa na Krzyżu była ceną jaką musiał zapłacić, aby złagodzić gniew Ojca.
Identyfikujemy się z tym cierpieniem i wierzymy, że da nam to wybawienie. To też swego
rodzaju zmartwychwstanie. Ale to zmartwychwstanie fatalistyczne – zmartwychwstanie,
które prowadzi do tego, byśmy sobie jakoś umieli poradzić z rzeczywistością zamiast ją
przekraczać.
Jeśli w ciszy zastanowimy się nad tajemnicami Wielkiego Tygodnia i pozwolimy, żeby do
nas przemówiły, zobaczymy, że zmartwychwstanie to coś więcej niż radzenie sobie z
rzeczywistością. Oznacza zaakceptowanie i nie-przywiązywanie się do tego, co powinno
odejść, a przede wszystkim jest rozpoczęciem wszystkiego na nowo, w pełni życia.
Zmartwychwstanie daje nam prawdziwe życie, a nie jedynie siłę do tego by radzić sobie z
trudnościami dnia codziennego. Pozwala podtrzymać to, co dobre i piękne w obchodach
Wielkiego Tygodnia, ale również otwiera na głębsze zrozumienie i radość nowego życia w
obecnym życiu i życiu wiecznym, co stanowi prawdziwe przesłanie TAJEMNICY
PASCHALNEJ.
Copyright: WCCM.PL
Przekład: Piotr Ducher