O. Robert Wawrzeniecki OMI Jak kształtują moją pobożnośd

Transkrypt

O. Robert Wawrzeniecki OMI Jak kształtują moją pobożnośd
O. Robert Wawrzeniecki OMI
Jak kształtują moją pobożnośd maryjną myśli zawarte w modlitwach do
Matki Bożej, które znajdujemy w naszej oblackiej tradycji [przed i po
rozmyślaniu, w czasie partykularza i inne z oblackiego modlitewnika]?
Dzieo Skupienia: Patrzed na Maryję Niepokalaną tak jak św. Eugeniusz –
konferencja 2
Drodzy Współbracia!
By zrozumied nabożeostwo do Niepokalanej, tak bardzo zakorzenione w
naszym Zgromadzeniu, trzeba najpierw sięgnąd do kształtowania się
maryjnej pobożności św. Eugeniusza, bo ona znajduje również
odzwierciedlenie we wszystkich maryjnych modlitwach, jakie odmawiamy.
Częśd z nich została wydrukowana na przygotowanych pomocach, abyśmy
mogli w naszej oracji sięgnąd do tych tekstów w świetle obecnej
konferencji dnia skupienia.
Pierwszym miejscem kształtowania się pobożności maryjnej św.
Eugeniusza jest jego rodzina, chod mało zaangażowana w praktyki religijne
i pobożnościowe. Ulubionym nabożeostwem rodziny Joannisów (od strony
Matki), było oficjum o Matce Bożej. Jednak również ojciec św. Eugeniusza
miał nabożeostwo do Matki Bożej i wzywał ją wiele razy w ciągu dnia.
Maryjnośd Eugeniusza od czasów spotkania z Don Bartollo Zinellim w
Wenecji w czasie wygnania, przybiera innych niż tylko tradycyjne
kształtów. Wtedy w życiu św. Eugeniusza obecne jest odmawianie każdego
dnia małego oficjum o Świętej Dziewicy, różaoca, adoracja Najświętszego
Serca Jezusa i Maryi. Rysem charakterystycznym tego czasu, który widad w
naszych oblackich maryjnych praktykach modlitewnych, jest proszenie aby
Maryja była z Nim przy wszystkich czynnościach dnia. Streszczeniem tego
czasu jest myśl, że Jezus całą ufnośd złożył w Maryi i ten, który Go
naśladuje sam ma się jednoczyd z Jezusem w uwielbieniu Jej serca. Co
ciekawe w tym kontekście św. Eugeniusz stwierdzi: „Od tamtej pory datuje
się moje powołanie do stanu duchownego” (por. Leflon I, s. 120). Ta
pobożnośd maryjna, później w czasie seminarium, zaowocuje
zaangażowaniem w Stowarzyszeniu Maryjnym, gdzie widad bardzo mocne
przywiązanie do Maryi Dziewicy.
W regulaminie św. Eugeniusza, z czasu pobytu w Wenecji można
przeczytad: „Zanim wyjdę z mego pokoju… Zwrócę się również w stronę
obrazu Maryi i będę Ją pokornie prosił o macierzyoskie błogosławieostwo
tymi
słowami świętego Stanisława: Mater vera Salvatoris, Mater
adoptata peccatoris, in gremio maternae tuae pietatis, claude me.
Następnie wezmę wody święconej, ucałuję z szacunkiem swój krucyfiks w
miejscach ran i serca oraz rękę mojej Matki, Maryi”.
Pobożnośd św. Eugeniusza jest wyrażana w czułości ze względu na Jego
temperament, co pozwalało Mu angażowad całą swoją osobę i chciał, aby
Jego Oblaci także czynili to w widocznych znakach. W archiwum
generalnym przechowywany jest obraz małego chłopca klęczącego przed
figurą Maryi i modlącego się z ufnością i prostotą, a chod nie ma wprost
informacji, że to św. Eugeniusz, to jednak takie jest przypuszczenie.
Jako młody człowiek, mając 17 lat, w Palermo na Sycylii, jest przekonany
do kultu Maryi Niepokalanej. Prowadzi Go on do Chrystusa i cały czas
patrzy na Maryję w perspektywie Jezusa. W seminarium wróci do tych
doświadczeo z Palermo i na marginesie wykładów z dogmatyki, gdy
mowa jest o Niepokalanym Poczęciu zapisze: „Arcybiskupi z Palermo i
wszystkie władze tego wielkiego miasta odnawiają co roku przysięgę, że
gotowi są do ostatniej kropli przelad krew w obronie tej prawdy”.
Po powrocie z wygnania, gdy znów jest w Aix, wyraźnie widad, że patrzy na
Wniebowzięcie Matki Bożej jako na Wielkie Święto, rozpoczynając Jego
przeżywanie odmówieniem laudesów o Matce Bożej z katedry Notre Dame
w Paryżu (por. List do ojca z 14.08.1805). Uprzywilejowanymi miejscami
jego modlitwy w tym czasie są ołtarz Matki Bożej Łaskawej w kościele św.
Magdaleny, gdzie później wygłosi swoje sławne kazanie do ubogich w
języku prowansalskim oraz kaplica Matki Bożej w Seds.
Musiała byd to bardzo żywa relacja skoro już od pierwszych chwil pobytu w
Paryżu w seminarium św. Sulipicjusza widad maryjny rys pisanych tekstów.
Już 6 dni po wstąpieniu do seminarium pisze do swojej babci o święci
seminaryjnym, przeżywając swój zachwyt: „święcie, które rozsiewa woo i
które jest właściwe dla seminarium, a którym jest święto życia
wewnętrznego Matki Bożej, czyli święto wszystkich cnót i największych
cudów Wszechmocnego. Co za wspaniałe święto! Jakże będę się cieszył
razem z Najświętszą Dziewicą z wszystkiego, co wielkiego Bóg w Niej
dokonał! Och! Co za Orędowniczka przed Bogiem! Bądźmy Jej oddani. Ona
jest chwałą waszej płci. My ślubujemy, że chcemy iśd do Jej Syna tylko
przez Nią i wszystkiego oczekujemy od Jej potężnego wstawiennictwa”
(por. List do babci Katarzyny Joannis 18.10.1808).
Czas seminarium to okres ostatecznego formowania się jego kultu
maryjnego: skoro kapłan jest „aler Christus”, to naśladuje Jezusa we
wszystkim, także w relacji do Maryi: „pragnie, aby wejśd w uczucia naszego
Pana względem Jego Najświętszej Matki”.
Codzienne praktyki pobożnościowe po Hymnie do Ducha Świętego
obejmowały „Zdrowaś Maryjo” a na zakooczenie „Pod Twoją obronę” –
każdego dnia także odmawiano różaniec, praktykowano oprócz
nawiedzenia Najświętszego Sakramentu także Nawiedzenie Matki Bożej, a
przy przygotowaniu do Komunii i dziękczynieniu, za wskazaniami św.
Ludwika Marii Grigniona de Montfort’a, było ono „przygotowaniem z
Maryją: obejmowało zjednoczenie się z Maryją, wezwanie Jej pomocy i
prośbę, by Ona wzbudziła w sercu proszącego uczucia podobne do tych,
które Jej towarzyszyły. Eugeniusz praktykował wiele z tych praktyk
pobożnościowych także po ukooczeniu seminarium i wpisał w naszą
oblacką tradycję.
Ciekawe są też notatki z wykładów w seminarium, które obejmują 1373
strony. Imię Maryi pojawia w notatkach z wykładów z Nowego Testamentu
(125 stron), z których ok. 10 stron poświęconych jest Matce Bożej.
Eugeniusz pisze o Niej, jako o ściśle zjednoczonej z Synem, naznaczonej
cnotą pokory, wiary bez zwątpienia, nastawieniem na rozważanie i
zachowywanie w sercu Słowa Boga. Jednocześnie bulwersuje się, gdy
Maryja jest przez wykładowców nazywana człowiekiem nie oświeconym i
ubogim. Myśli o Maryi pojawiają się także w notatkach z wykładów o
grzechu pierworodnym i jego skutkach, a kiedy mowa jest o św.
Bernardzie, że był przeciwny ogłaszaniu prawdy o Niepokalanym Poczęciu,
św. Eugeniusz notuje: „Jaki należy wyciągnąd wniosek? Taki, że nie
zrozumiał sensu Tradycji i zbłądził”.
Dla św. Eugeniusza Maryja jest ściśle zjednoczona z Synem. 25.12.1808
oraz w 1809 roku pisze: „Musiała tak żywo odczuwad ubóstwo, słabośd i
nędzę, w jakiej widziała swego Boskiego Mistrza poniżonego z miłości ku
ludziom” (por. List do matki 25.12.1808) oraz „Zaintonowaliśmy Litanię do
Matki Bożej, aby [...] w ten sposób umożliwid uczestnictwo w triumfie Syna
Tej, która tak bardzo uczestniczyła w bólach i cierpieniach Jego męki” (por.
List do babci 25.12.1809).
Maryja od czasu wstąpienia do seminarium staje się dla św. Eugeniusza
konkretną osobą i towarzyszką Jego życia. Ciągle podkreśla że jest Jej
oddany w szczególny sposób, dlatego na odwrocie pierwszej strony zeszytu
z notatkami seminaryjnymi pisze: „Na większą chwałę i sławę Boga, a także
Błogosławionej Dziewicy Niepokalanej. Pod opieką tejże Dziewicy bez
zmazy pierworodnej poczętej [...], aby ci, a przede wszystkim Matka
Niepokalana, wspomagali mnie w trudach studiowania”.
Kiedy przyjmuje kolejne posługi i święcenia prosi za przyczyną NMP, aby
Bóg przyjął ofiarę z Jego wolności i życia oraz prosi swoją matkę by modliła
się za niego za przyczyną NMP, (subdiakonat – por. List do matki
06.01.1810; diakonat por. List do matki – 11.05.1810). Po przyjęciu
święceo tym bardziej wzywa jej pomocy oraz widzi w Maryi wzór do
naśladowania i przykład całkowitego oddania Bogu, bo ona uczy miłowad
Boga (po diakonacie – por. Notatki z rekolekcji z maja 1811; przed
kapłaostwem – Notatki z rekolekcji w Amiens z grudnia 1811).
Drodzy Współbracia!
Po święceniach, jako dyrektor seminarium od stycznia do jesieni 1812
roku, wygłasza kazania i konferencje o Niepokalanej jako Matce Boga i
Arcydziele Wszechmogącego oraz homilie o wniebowzięciu NMP (por.
Tematy rozmyślao i pouczenia).
Kiedy rozpoczyna pracę w swoim rodzinnym Aix, pod opieką św.
Eugeniusza powstaje Stowarzyszenia Młodzieży Chrześcijaoskiej, którego
regulamin jest bardzo maryjny i nosiło ono nazwę Niepokalanego Poczęcia
NMP, jako Matki Jezus i naszej Matki (na pieczęci miało Jej podobiznę).
Tam naucza młodych, by zwracali się do tej czułej Matki jako tej, która chce
współpracowad w naszym zbawieniu. Członkowie tego stowarzyszenia
zobowiązują się czcid i kochad Maryję z „synowską czułością bez granic”,
oddają się całkowicie Maryi, by poświęcid się przez Jej ręce Trójcy Świętej.
Św. Eugeniusz widzi w tym szczyt kultu maryjnego: całkowicie się oddad do
dyspozycji i byd otwartym na plan zbawienia. To poświęcenie to także
wyraz największego zaufania do Niej. To poświęcenie rodzi się ze
świadomości że Maryja nie zatrzyma nas dla siebie samej, ale ofiaruje nas
Bogu.
W regulaminie stowarzyszenia jako codzienne modlitwy proponowano
„Pomnij o Najświętsze Panno Maryjo – modlitwę św. Bernarda oraz
wielokrotnie w ciągu dnia kierowanie aktów strzelistych ku Jej sercu. Miały
to byd „krótkie i żarliwe westchnienia”. Przed zakooczeniem adoracji
Najświętszego Sakramentu zalecano skierowad modlitwę do Maryi, by „nie
oddzielad Matki od Syna”. Proponowano także odmawianie 10 różaoca i
zalecano, by zasypiad „spokojnie”, mając na ustach, a jeszcze bardziej w
sercu, święte imię Jezusa i Maryi.
Wszystkie wydarzenia kooczono modlitwą po prowansalsku: „Niech będzie
pochwalony Jezus Chrystus, a zawsze Niepokalana Maryja niech również
będzie pochwalona razem ze swoim Boskim Synem”.
Spotkania rozpoczynano „Zdrowaś Maryjo” a kooczono „Pod Twoją
obronę” oraz zobowiązywało do odmawiania w czwartki i niedziele części
brewiarzowych o NMP oraz śpiewania nieszporów o Matce Bożej (por.
Statuty Stowarzyszenia).
Św. Eugeniusz, jako Biskup Marsylii, zwracał uwagę swoim diecezjanom na
Maryję Niepokalaną, do której mają uciekad się z żarliwością oraz
okazywad swoją hojnośd w czasie naprawy czy stawianie nowych figur
maryjnych (por. św. Eugeniusz, List pasterski 1.11.1852, 30.01.1859,
21.12,1855).
Św. Eugeniusz w Marsylii kształtował dojrzalszą duchowośd i pobożnośd
maryjną. On sam z prostotą i bezgranicznie zawierzający Maryi, dzięki
sięganiu do Biblii i Ojców Kościoła potrafił zwalczad wynaturzenia kultu
maryjnego. W ten sposób nie zadowalał się tym, co jest, ale formował
powierzonych sobie wiernych.
Drodzy Współbracia!
Św. Eugeniusz pobożnośd maryjną przekładał konkretnie na życie modlitwy.
Najprostszym przejawem było pozdrowienie, zawarte w nagłówkach listów,
„Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Niepokalana”. Tak
znaczył swoje listy, po zmianie nazwy zgromadzenia i papieskim
zatwierdzeniu, i domagał się od korespondujących z Nim Oblatów, aby te
słowa też pisali oraz zawsze chciał, by wszyscy wyraźnie zaznaczali, że są
Oblatami Maryi Niepokalanej. Oficjalnie od Kapituły 13.07.1826 tak mieli
podpisywad się Oblaci. Św. Eugeniusz pisał m.in. tak: „Gdy ogłaszacie coś, co
was dotyczy w waszych gazetach, proszę uważad, aby do słowa oblat
dodano słowo Maryi” (por. List ojca o. Guiguesa, 5.11.1844 ).
Oblackie pozdrowienie Jezusa i Maryi było najpierw śpiewane na
zakooczenie modlitw w stowarzyszeniu młodzieży, i na zakooczenie
nabożeostw w czasie misji parafialnych. Prowadząc je, św. Eugeniusz a za
Nim pozostali Oblaci, zawsze miał na uwadze, by jeden z dni poświęcid
Maryi oraz zawierzał Matce Bożej całą parafie. Te tradycje obecne są do
dziś w oblackich misjach.
Najlepsze kwiaty nakazał składad Maryi, do takiego gestu zachęcał dzieci
na misjach. Miał to byd znak ofiarowania swojego serca. Kochanej osobie
na imieniny i urodziny przynosi się kwiaty, a my jako nasze „kwiaty”
niesiemy pogłębienie świadomości pobożności maryjnej
Drugą tradycją, związaną z historią życia św. Eugeniusza było nawiedzenie
Matki Bożej, które jako obowiązkowe zawarte jest w pierwszych regułach, dziś
niestety już nie istniejące w naszej tradycji. Miało się ono odbywad w rodzinnej
atmosferze, a wskazania dotyczące tej praktyki zostały zawarte w dyrektorium
nowicjatu: „Jakaż pociecha dla dziecka Maryi Niepokalanej móc również
pozdrowid swą Dobrą Matkę, zapewnid Ją o swoim oddaniu i serdecznej
czułości, odpocząd przy Jej matczynym sercu” (por. Dyrektorium nowicjatu
w Notre Dame de l,Osier z 1853 roku).
Trzecią, ważną praktyką pobożnościową, stał się różaniec. Początkowo w
tradycji zgromadzenia obejmował on 18 tajemnic różaocowych, nie
zwyczajnych 15, co obowiązywało do Kapituły w 1893 roku. Skąd taka
różnica? W tej początkowej tradycji znajdowały się 3 nowe tajemnice:
przed piątą tajemnicą radosną oblaci rozważali tajemnicę adoracji Jezusa
przez aniołów, pasterzy i mędrców; przed piątą tajemnicą bolesną
tajemnicę o Jezusie znieważanym a przed piątą tajemnicą chwalebną
tajemnicę o Jezusie, który zasiada po prawicy Ojca. Można powiedzied, że
w ten sposób św. Eugeniusz wyprzedzał intuicję uzupełnienia brakujących
tajemnic różaocowych, która ziściła się za św. Jana Pawła II, który dodał
tajemnice światła.
Jeśli chodzi o codzienne oblackie modlitwy, to można dostrzec ich
różnorodnośd. Zgodnie z zaleceniem św. Eugeniusza zaczynad się miały
przywołaniem Ducha Świętego oraz modlitwą „Zdrowaś Maryjo” a kooczyd
się modlitwą „Pod Twoją obronę” która jest jedna z najczęściej
odmawianych modlitw w naszym Zgromadzeniu przy każdej okazji.
Chodziło w tym o to, by Maryi zawierzyd duchowe owoce i powzięte
postanowienia.
Tradycją modlitewną, obecną od 1821 roku, chod dziś już zapomnianą, było
recytowanie „Całą Piękna jesteś o Maryjo” po komplecie na zakooczenie
dnia (por. Akta wizytacji domu w Notre Dame du Laus 12.08.1821, błędnie
podawano że od 1843), co też wczoraj wieczorem uczyniliśmy. 6.08.1856
roku w czasie kapituły św. Eugeniusz nakazał jej odmawianie na cześd
dogmatu o Niepokalanym Poczęciu NMP.
Zalecał także początkowo odmawianie po wieczornej modlitwie wezwanie
„Salve Regina”. Miało to miejsce przez trzy lata od 1826 roku. Tradycja ta
została zmieniona w 1829 roku na rzecz „Maria Mater gratiae” na
pamiątkę śmierci o. Mariusza Suzanna OMI i ten zwyczaj zachowany jest
do dziś w domach formacyjnych: seminariach i nowicjatach. Jednak do
modlitwy „Salve Regina” powrócono po śmierci św. Eugeniusza. To
wszystko miało byd małymi znakami oddania i miłości wobec Niepokalanej,
a owocem tego nacisku na modlitwy maryjne, z kontemplacją Bożych
tajemnic w modlitwie „Anioł Paoski”, był fakt że św. Eugeniusz oddał życie
przy modlitwie „Salve Regina”.
Szczególną tradycją modlitewną, która jest obecna w naszych modlitwach
do dziś, są modlitwy maryjne przy porannym rozmyślaniu (przed medytacją
i po niej). Pochodzą one z seminarium św. Sulpicjusza, gdzie zgodnie z
myślą ks. Olier, rozumiano że w Maryi słowa „już nie ja żyje, ale żyje we
mnie Chrystus” (Ga 2,20) zrealizowane w 100%. Św. Eugeniusz przejął ten
sposób myślenia i uważał, że trzeba kontemplowad jak Jezus działa i żyje w
Maryi oraz troszczyd się, aby Jezus przebywał w nas, jak w Maryi. Modlitwa
maryjna z duchowości sulpicjaoskiej świadomie została wzięta przez św.
Eugeniusza do naszej oblackiej tradycji z tego właśnie powodu.
Warto przy okazji modlitw wspomnied, że ulubionym sanktuarium św.
Eugeniusza było Notre-Dame de Lumière (Matki Boskiej Od Światła), gdzie
Oblaci byli kustoszami od 1837 roku. Owocem tych pielgrzymek i osobistej
pobożności było także zbudowanie przez bp. Eugeniusza w Marsylii
sanktuarium „Notre Dame de la Garde” (Matki Bożej od Straży), do dziś
górującego nad miastem.
Drodzy Współbracia!
Dalej św. Eugeniusz przekładał dobrze rozumianą pobożnośd maryjną na
wewnętrzne i zewnętrzne życie wspólnoty oraz prowadzony przez tę
wspólnotę apostolat.
W życiu wspólnotowym relację oblata i Maryi widział nie jako owoc
intelektualnych dociekao, ale codziennego życia w bliskości z Nią. Dlatego
św. Eugeniusz zachęcał do składania problemów w ręce Maryi i robił to
jako pierwszy. W Jej ręce powierzał troskę o znalezienie powołao,
formacje, wytrwanie tych, którzy wybrali tę formę zakonnego życia, stając
się Oblatami Niepokalanej.
Gdy ktoś wahał się na drodze powołania, wysyłał go do sanktuarium
maryjnego ze słowami: „To ostatni środek, jakiego używam, by Cię
uratowad. Żyj tam z prawym sercem i gorliwie wzywaj tej potężnej
Opiekunki” (por. List do scholastyka Saluzzo, 8.12.1831).
W podejmowaniu nowych posług wskazywał św. Eugeniusz na Maryję jako
na opiekunkę i przewodniczkę a w owocach tych posług widział oczywisty
znak Jej działania. Widad to bardzo wyraźnie chociażby w liście
obediencyjnym Oblatów posłanych do Kanady w 1841 roku: „[...] niech
waszą Przewodniczką i Opiekunką będzie błogosławiona Dziewica Maryja
bez grzechu poczęta. Pamiętajcie, że szczególnym obowiązkiem waszego
powołania jest szerzyd wszędzie Jej kult” (por. List do o. Honorata,
20.09.1841, Listy do o. Semerii 21.10.1847 i 25.01.1848, List do o. Vardeta
23.09.1851). Oblatowi posłanemu do kształcenia kleryków pisał natomiast:
„Złóż całą ufnośd w Bogu i w naszej dobrej Matce. Wzywaj Ją często w
sanktuarium, w cieniu którego się znajdujesz. Nie zapominaj o mnie w
modlitwach, które tam zanosisz za powodzenie i uświęcenie całej rodziny”
(List do o. Mouchette 09.07.1853).
W wypadku chorych, sam mając osobiste doświadczenie uzdrowienia po
modlitwach młodzieży znoszonych do Matki Bożej w Jego intencji, polecał
aby Ją prosid za chorych i im samym polecał prosid o uzdrowienie oraz
chciał, aby Oblaci umierali w obecności Maryi. Widad wyraźnie, że liczne
odejście do wieczności młodych Oblatów, nad czym św. Eugeniusz bardzo
bolał, nauczyło Go mówid „Amen” tak jak Maryja (por. List do o. Mille’a
5.06.1838; List do o. Ciamina 09.04.1853, Dziennik św. Eugeniusza
3.01.1859).
W perspektywie apostolatu Maryja dla św. Eugeniusza była Tą, która chce
chwały Syna i nawrócenia dusz, które On odkupił swoją Krwią (por. Akta
wizytacji domu w Notre Dame de l,Osier 16.07.1835). Dlatego pierwszym
obowiązkiem Oblata jest to, by Maryja mogła spełniad przez nas swe
pragnienie, oczywiście we właściwej perspektywie, w której widział Ją św.
Eugeniusz. Zresztą także zgodnie z tą tradycją jest Ona wciąż obecna w
czasie misji parafialnych, jednak nie zajmuje centralnego miejsca, ale
wskazuje na Jezusa i Jego krzyż. W ten sposób Maryja staje się Matką i
towarzyszką misjonarzy oraz stara się wraz z nimi prowadzid do Chrystusa.
Przy pierwszych misjach ludowych, prowadzonych przez Zgromadzenie w
porewolucyjnej Francji, misjonarze odmawiali przed wyjściem z domu
specjalną modlitwę w kaplicy, dodając do niej „Pod Twoją obronę” oraz
antyfonę „Pozwól mi chwalid Ciebie, Panno Święta, i daj mi moc
przeciwko nieprzyjaciołom Twoim”. W czasie przeprowadzonych misji
koniecznie też musiało się znaleźd miejsce na 2 uroczystości maryjne:
święto dzieci, kiedy składały one kwiaty pod figurą, co dziś raczej jest
rzadko stosowaną praktyką oraz zawierzenie Maryi Niepokalanej całej
parafii, co jest praktyką powszechną także i dziś (por. List do o. Guiguesa
5.11.1837; Dyrektorium dla misjonarzy z 1881 roku).
Od początku Zgromadzenia uprzywilejowaną formą pracy duszpasterskiej
była opieka nad sanktuariami maryjnymi, które stanowiły 1/3 placówek,
które przyjął św. Eugeniusz dla oblackiej posługi. Uważał te sanktuaria za
„misję na miejscu” a pielgrzymki dawały okazję, by przemyśled pewne
prawdy, nawrócid się i lepiej żyd życiem chrześcijaoskim. Nazywał on
„wynaturzeniem” odwiedzanie sanktuariów jako miejsc spacerów albo
spotkao, gdzie przychodzi się po prostu, aby się rozerwad. O sytuacji
jednego z nich przed przybyciem oblatów, tak pisał: „[...] zauważono
stopniowe wypaczanie pobożności. Powoli (sanktuarium to) stało się
jedynie – żeby tak powiedzied – celem spacerów, którego przychodziło się
machinalnie dotknąd, by móc powiedzied, że się było w tym miejscu. W
pewne dni dla większości było to już nawet tylko rozrywkowe spotkanie,
na które przychodzono jedynie, żeby się bawid bez żadnej religijnej
inspiracji, która mogłaby jeśli nie uświęcad, to przynajmniej usprawiedliwid
tę zmianę miejsca” (por. Akta wizytacji domu Notre Dame de l’Osier
16.07.1835, , List do o. Guiguesa 3.09.1835).
Jeśli chodzi o oblackie duszpasterstwo św. Eugeniusz prosił oblatów, aby
„nadad dobry kierunek pobożności [maryjnej], przez wielu jeszcze dosyd źle
rozumianej [...]”, dbając przede wszystkim o nawrócenie ludzi, którzy do
nas przychodzą (por. List do matki 5.07.1835; Akta wizytacji domu Notre
Dame du Laus 18.10.1835 i 24.07.1836).
Apostolstwo oblackie miało na równi obejmowad grzeszników, którzy mają
pierwszeostwo w działaniu (dziś byśmy to nazwali nową ewangelizacją i
wychodzeniem do ubogich) ale także należało zachowad dbałośd o
gorliwych, którym miano poświęcad tak samo wiele uwagi (dziś
nazwalibyśmy to stałą formacją świadomych katolików). Wszystko to miało
prowadzid nie tylko do pokuty, ale do dojrzałej wiary a tym samym do
miłości do Maryi (por. List do o. Mie’a październik 1818; Aktu utworzenia
wspólnoty w Notre Dame de Lumieres 2.06.1837).
Pracujący w sanktuariach i duszpasterstwie Oblaci w swoich modlitwach
maryjnych mieli zachowad wrażliwośd na bieżące potrzeby zgromadzenia,
Kościoła i świata (por. List do o. Mouchette’a 9.08.1853).
Drodzy Współbracia!
O czci oddawanej Maryi św. Eugeniusz pisał: „Chwałą Maryi
zainteresowana jest chwała Boża [...]. W osobie Matki czcimy Syna i
dlatego właśnie nie możemy przesadzid w naszych hołdach względem
Maryi, dopóki uważamy ją za stworzenie, bo wówczas zawsze najwyższym
celem tych hołdów jest Bóg” (por. List Pasterski 8.11.1849, 21.12.1859).
W pobożności maryjnej św. Eugeniusz widział drogę uświęcenia nie tylko
siebie, ale także Oblatów, których powołał do życia pod imieniem Maryi
Niepokalanej oraz ludzi, do których oni są posłani. Dlatego mógł
stwierdzid: „Po tym, co odnosi się bezpośrednio do Boga, nie ma nic
cenniejszego dla pobożności oświeconej prawdziwym światłem niż to, co
dotyczy czci Najświętszej Dziewicy Maryi. W niej zawarta jest cała
życzliwośd syna względem własnej matki – i to jakiej matki! Tej, która nam
dała Tego, który jest życiem i zbawieniem świata, T ej, która nas wszystkich
duchowo zrodziła u stóp krzyża w bólach męki i śmierci Boga-Człowieka
[...], Tej, która słusznie jest nazywana nową Ewą i współodkupicielką
rodzaju ludzkiego. [...] Nawet nasze ziemskie istnienie jest pod strażą Jej
matczynej miłości” (por. List Pasterski 8.11.1849).
Niech ten przykład pobożności św. Eugeniusza, przekazane nam przez
Niego modlitwy i jego słowa, które stale nam towarzyszą, staną się też
naszymi, abyśmy byli godni byd Misjonarzami Oblatami Maryi
Niepokalanej.

Podobne dokumenty