koncepcją metacybernetyki

Transkrypt

koncepcją metacybernetyki
1. Wprowadzenie
1.1 Charakterystyka współczesnych metod badawczych
Koncepcje, które w wyniku kontestowania współczesnej nauki formują się w naszych
umysłach nie muszą prowadzić do odrzucenia znaczących osiągnięć wielu dziedzin badań
naukowych. Jednak chcąc zrozumieć świat w kategoriach naukowych, nie można zgodzić się
na akceptację istotnych ograniczeń metodologicznych uniemożliwiających zrozumienie
opisywanych w pracach naukowych badanych fragmentów rzeczywistości. Zauważmy, że
rozwój metod formalnych wraz technologiami informacyjnymi w XX w. doprowadził ,
1.
procedury precyzyjnego opisu rzeczy do pewnego rodzaju szczytu możliwości
zastosowań,
2.
pojmowanie świata do szczytu niezrozumienia istoty rzeczy w kategoriach wiedzy
naukowej,
3.
rozmiary wiedzy naukowej do niemożności jej ogarnięcia w narastającej masie
specjalistycznych dziedzin i w warunkach lawinowo przyrastającej wiedzy,
4.
integrację dziedzin naukowych i technicznych do innowacji o największej
efektywności ekonomicznej.
Ten stan rzeczy daje silne poczucie kryzysu nauki, nauki jako instytucji, zaburzające
niezbędną w życiu uczonego subtelną równowagę "metabolizmu informacyjnego" i z
konieczności ukierunkowuje zainteresowania naukowe ku cybernetyce. Od końca lat
sześćdziesiątych XX w. miałem głębokie poczucie, że cybernetycy dążyli do pokonania
metodologicznych ograniczeń tkwiących w kartezjańskiej koncepcji nauk, nie potrafiąc
zarazem wyjść poza tę koncepcję. Dzięki cybernetyce, podobnie jak kiedyś dzięki metodzie
proponowanej przez Galileusza, czy Kartezjusza, świat miał się stać "Księgą wszechrzeczy"
(„księgą natury”), którą będziemy „czytać” ze zrozumieniem,
stosując metody
matematyczne. Sądzę, że w stosunku do cybernetyki była to iluzja, jeśli przez dwadzieścia lat,
od połowy lat siedemdziesiątych do połowy lat dziewięćdziesiątych XX w., „zapominano” o
cybernetyce jako nauce. Znikały publikacje i czasopisma odnoszące się do cybernetyki
teoretycznej. Zamierały konferencje propagujące naukowe badania w ramach cybernetyki
jako dziedziny naukowej i propagujące jedynie problematykę zwaną cybernetyczną (w
środowiskach akademickich do dzisiaj przeważa pogląd, że cybernetyka nie jest odrębną od
innych nauk dziedziną naukową, a jedynie była kiedyś modnym nurtem badań naukowych).
Już to, samo w sobie, jest najbardziej krytycznym akcentem wobec klasycznego nurtu
cybernetyki. Sądzę, że można wyróżnić w polityce badań naukowych trzy słabe strony, które
mogły na tym zaważyć:

W latach sześćdziesiątych XX w. modna stała się matematyzacja wielu nie
zmatematyzowanych dotąd dziedzin naukowych. Uważano, że w tych dziedzinach badane
powinny być tylko te myślowo wydzielone fragmenty rzeczywistości, które podlegają
matematycznemu opisowi. W badaniach cybernetycznych wydzielone myślowo
fragmenty rzeczywistości nazywano układami lub systemami cybernetycznymi, a badano
procesy sterowania przetwarzaniem informacji oraz mechanizmy sterowania zasilaniem
(energią i masą) w badanych fragmentach rzeczywistości, przystosowując do ich opisu
takie dziedziny matematyczne, jak rachunek logiczny, różniczkowy i całkowy (jako
rachunek operatorowy) oraz rachunek prawdopodobieństwa. Przyjmowano założenie, że
istnieje wyraźna analogia miedzy procesami transformowania informacji i zasileń. W
latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w. stopniowo odchodzono od
matematyzowania dziedzin nauk społecznych i ekonomicznych, gdyż okazało się, że
wyniki matematyzacji silnie zależą od przyjętych założeń (aksjomatów, definicji i ich


interpretacji). Nie spełniły się oczekiwania cybernetyków, że największe osiągnięcia
zostaną odniesione właśnie w tych dziedzinach. Natomiast, negatywny oddźwięk w
środowiskach naukowych miały spektakularne osiągnięcia, mające zastosowanie w
systemach militarnych, w zarządzaniu korporacjami oraz w polityce i gospodarce
organizacji korporacyjnych, czy państw totalitarnych, czyli wszędzie tam, gdzie
rzeczywistość można na siłę dostosować do procesów sterowania.
Cybernetyka miała być metanauką spełniającą rolę integrującą wobec innych nauk,
jednak stosując osiągnięcia matematyki nie zdołała wypracować własnego aparatu
formalnego, który miałby zastosowanie we wszystkich dziedzinach nauk, w tym w
matematyce. Zamiast tego, zainicjowała w badaniach naukowych zastosowanie metod
komputerowych, co sprzyjało powstawaniu nowych dziedzin nauk, a więc sprzyjało
dezintegracji nauki. Powstawały nowe nauki i dziedziny nauk, takie jak informatyka, czy
kogniwistyka, które odrywały się od cybernetyki, zaniedbując bibliograficzne odnoszenie
się do cybernetycznego nurtu badań. Rozpad, czy też rozkład specjalistyczny badań
naukowych posunął się dostatecznie daleko, aby odpowiedni fachowcy uważani za
autorytety w swojej dziedzinie nie odmawiali kompetencji cybernetykom, ilekroć
wchodzili oni na ich tereny. Tym bardziej, że w klasycznym nurcie cybernetyki często nie
potrafiono nauk cybernetycznych jednoznacznie odróżnić od cybernetyki jako nauki,
utożsamiając cybernetykę stosowaną z działami nauk, w których zastosowana została
cybernetyka. Było to spowodowane brakiem formalnych metod cybernetyki, które by
pozwoliły wyróżnić schematy poznawcze w zastosowaniach cybernetyki. Postępowano
podobnie jak średniowieczni matematycy - nie formułowano formalnych wzorów
cybernetycznych, a jedynie podawano przykłady zastosowania tych wzorów. Np.
biocybernetyka, była uważana za dział cybernetyki stosowanej, jednak nie badała metod
cybernetycznych stosowanych w biologii, a jedynie była zlepkiem wielu wyników
zastosowania cybernetyki w biologii, de facto była więc dziedziną biologii
cybernetycznej, a nie cybernetyki.
Negatywna w sensie historycznym ocena wyników badań klasycznej cybernetyki
ogranicza do dziś, ze względów administracyjnych, finansowanie projektów badawczych
nawiązujących oficjalnie do terminologii, nurtów badań oraz bibliografii cybernetyki
rozumianej jako naukowa dziedzina wiedzy (np. Polska Akademia Nauk do dziś nie
uznaje kategorii badań cybernetycznych jako badań ujętych w tematyce projektów
badawczych). Dzieje się tak pomimo największej efektywności ekonomicznej stosowania
przez niektórych menedżerów nauki wzorców cybernetycznych integracji dziedzin
wiedzy.
Wobec powstania nauk informatycznych i burzliwego ich rozwoju w nurcie badań
cybernetycznych oraz wobec kształtowania się społeczeństwa informacyjnego (niekiedy
takiego w którym metaforycznie pojmuje się świat jako komputer), opisane wyżej aspekty
badań naukowych wskazują na istotne ograniczenia organizacyjne i metodologiczne nauk
ścisłych, uniemożliwiające odkrywanie prawd naukowych adekwatnych do naszych czasów.
Ograniczone zostało kształtowanie się nowej metanauki - cybernetyki, nauki formalnej
umożliwiającej poznawanie prawd adekwatnych do etapu społeczeństwa informacyjnego,
nauki która rozszerzy wiedzę matematyczną o treści wiedzy cybernetycznej. Wydaje się, że
naukowiec poszukujący prawd, odpowiadających w tym sensie naszej epoce, powinien
odrzucić:

Zdroworozsądkowe i antropomorficzne oraz często nieświadome podejście uczonego
do procesu tworzenia pojęć oraz naukowego obrazu przedmiotu badań, tj. do procesu
konceptualizacji, czy pojęciowania, w którym mogą odzwierciedlać się mody, upodobania
panujące w różnych szkołach naukowych, naciski ze strony nauki jako instytucji, poprzez


ilości cytowań publikacji w renomowanych czasopismach, a więc upodobania
recenzentów i cenzura wynikająca z ochrony wyników badań technologicznych czy
wojskowych oraz naciski firm globalistycznych i polityki naukowej krajów, a także i
instytucji międzynarodowych; uczony w sposób świadomy, biorąc pod uwagę aspekt
moralny wyboru przedmiotu badań, powinien filtrować cały ten szum informacyjny,
oddziaływujący na proces badawczy, albowiem inaczej zamiast poznawać obrany przez
siebie przedmiot badań będzie „podsłuchiwał” dziedziny zjawisk socjologicznych,
ekonomicznych i politycznych związanych ze zinstytucjonalizowaną nauką. Nie będzie on
ujawniał prawd naukowych, ale artykułował to czego oczekują recenzenci, cytował
wskazywane przez nich publikacje, unikał „drażliwych” tematów badań, dostosowywał
się do wymogów robienia kariery naukowej, dążył do publicznego wykluczenia głoszenia
prawd naukowych, zagrażających pozycji, czy rankingowi szkół naukowych, których jest
członkiem, bowiem jeśli się nie dostosuje, zazwyczaj nie będzie miał uznawanej w
kręgach naukowych publikacji.
Rozpowszechnione w naukach informatycznych redukcjonistyczne podejście do
metod obiektowych, zawężające badanie obiektów do modelowania sposobu, w jaki
ludzie rozumieją i przetwarzają rzeczywistość, gdyż to modelowanie jest w istocie
formalną reprezentacją uwewnętrznionych w umysłach i zaadaptowanych przez uczonych
procedur przetwarzania rzeczywistości, do których uzyskali oni dostęp na obecnym etapie
rozwoju społeczno-cywilizacyjnego, procedur uczłowieczonej przyrody, istniejących
niezależnie od woli i świadomości ludzi.
Uznawanie tradycyjnych nauk ścisłych (w tym matematyki) za ścisłe, gdyż do opisu
badanych przedmiotów stosują one wiedzę matematyczną, bez wyjaśnienia (uzasadnienia)
dlaczego opisywane w języku danych dziedzin matematycznych obiekty mają opisane
własności matematyczne. Np. dlaczego wyliczony, z wykorzystaniem wiedzy
astronomicznej oraz logiczno-matematycznej, czas wystąpienia zaćmienia Słońca przez
Księżyc jest zgodny z czasem rzeczywistego wystąpienia tego zjawiska. Co mają
wspólnego z rzeczywistością logiczne operacje na wzorach matematycznych prowadzące
do matematycznych modeli fragmentów tej rzeczywistości? Dlaczego w ogóle istnieją
modele danego przedmiotu, tj. przedmioty, których badanie zastępuje badanie tego
przedmiotu (w tym, dlaczego możliwe są modele matematyczne)?
Uczonego w odkrywaniu prawd ograniczają także metody abstrahowania, tj. odchodzenia w
poznawaniu od tego co jest konkretne ku temu co jest ogólne, poprzez generalizację,
idealizację, formalizację lub schematyzację, czy tworzenie wiedzy teoretycznej. Metody te
stosowane są w procesie formowania wiedzy naukowej. Refleksja nad stosowaniem metod
abstrahowania, w zestawieniu ze stosowaniem logik dynamicznych w naukach
informatycznych, może prowadzić do następującego określenia metod abstrahowania:
METODY ABSTRAKCJI OPISOWEJ
W badaniach naukowych przeważają metody abstrakcji opisowej, stosowane powszechnie w
naukach ścisłych – po wcześniejszym zastosowaniu metod abstrakcji prowadzących do
konceptualizacji wiedzy, umożliwiającej jej precyzyjny opis - abstrahowanie od tego co w
precyzyjnym opisie jest nieistotne, tj. co nie ma wpływu na rzetelne przewidywanie wyników
doświadczenia empirycznego lub teoretycznego, czy wyników obserwacji lub działania.
Dostrzega się w badanych obiektach i bardzo precyzyjnie potrafi opisywać:
•Sylogistyczne wzory cech (właściwości) obiektów,
•Logiczne wzory niesprzeczności, czy poprawności wnioskowań wykorzystujących wzory
cech (właściwości),
•Matematyczne wzory struktur, w których spełnione są wzory cech (właściwości),
•Cybernetyczne wzory bycia takimi a nie innymi strukturami zachowań obiektów (zwanych
wtedy układami lub systemami) – wzory „czarnych skrzynek”.
Zastosowanie metody abstrakcji do opisu wszystkich wskazanych wyżej typów wzorów
prowadzi do zastosowania metody abstrakcji utożsamiającej obiekty, tj. do grupowania
tych obiektów w klasy obiektów posiadających ten sam systemowy (sylogistyczny, logiczny,
matematyczny, cybernetyczny) typ opisu, określony przez wyróżniony zbiór wzorów.
Najczęściej, poza cybernetyką (w tym informatyką), metoda abstrakcji opisowej nie odnosi
wzorów opisów obiektów do wzorów zachowań tych obiektów, lecz do wzorów reprezentacji
wiedzy (tekstów) o tym co względnie stałe (statyczne) w zachowaniu tych obiektów.
METODY ABSTRAKCJI WYJAŚNIAJĄCEJ
W badaniach naukowych brakuje metod abstrakcji wyjaśniającej, których celem jest
poznanie istoty badanych obiektów (istoty rzeczy), tj. odpowiedzi na pytanie, dlaczego
obiekty, czy odkryte w nich wzory, są takie a nie inne. Metoda abstrakcji wyjaśniającej,
propagowana w podręcznikach, monografiach i publikacjach naukowych (także w zakresie
logiki i metodologii ) odnosi się głównie do zastosowania metody abstrakcji utożsamiającej
obiekty ze względu na systemowy typ ich opisu. Dominuje podejście statyczne do
rzeczywistości, a nie podejście dynamiczne, według którego wszystko jest czymś, jest jakimś
obiektem, dlatego że się staje tym obiektem wchodząc w odpowiednie związki z innymi
obiektami. Poznanie obiektu drogą abstrakcji wyjaśniającej jest istotnym rozszerzeniem
metody abstrakcji utożsamiającej - polega na odkryciu stosownej sieci semantycznej,
istniejącej niezależnie od podmiotu abstrahowania, tj. identyfikowanie i wykrywanie, za
pomocą oznak zachowań (encji) obiektów, tych obiektów i sieci ich związków z innymi
obiektami, związków określających rozpoznawany obiekt jako taki a nie inny, niezależnie od
podmiotu dokonującego tej abstrakcji. Tak abstrahując, podmiot abstrahujący zachowuje się
jak regulator różnorodności powiązań węzłów sieci semantycznej. Redukuje on tę
różnorodność, zgodnie z prawem W. R. Ashbego (Wstęp do cybernetyki, Warszawa 1961, s.
290) koniecznej różnorodności regulatora, do takiej różnorodności, która pozwala
zidentyfikować wzory zachowań obiektów, a więc zidentyfikować zachowanie się tych
obiektów jako takie a nie inne. Abstrahujemy więc od wszystkiego co nie zbliża nas do istoty
rzeczy.
Współczesne badania naukowe można scharakteryzować nie tylko krytycznie, ale
także ironicznie.
Wydaje się, że poziom ziemskiej nauki uniemożliwia skomunikowanie się z
przedstawicielami cywilizacji kosmicznych odwiedzającymi Ziemię (pomimo dużej ilości
świadków takich odwiedzin uczeni oficjalnie nie badają sporządzonej przez ufologów
dokumentacji). Dlaczego? Odpowiedzią jest następująca metafora.
W spotkaniu III-stopnia kosmici przekazali Betty Andreasson książkę, której okładki
przypominają czyste ziemskie niebo („niebiańska księga”?), a kartki są czysto białe (symbol
czystości wiedzy?) z mieniącymi się diagramami jakichś abstrakcyjnych form – czy książka
symbolizuje
„Księgę wszechrzeczy”? Oto przekazana przez ufologów „wypowiedź
kosmitów” skierowana do ziemskich uczonych, dotycząca uniwersalnych form dostępnych
wszystkim cywilizacjom kosmicznym, w odniesieniu do rozumienia książki oglądanej przez
B. Andreasson:
Ta książka byłaby dla was tak samo niezrozumiała.
Najpierw musicie zrozumieć owe proste formy, które są w was samych.
Człowiek jest zarozumiały, ponieważ jego wyobraźnia tworzy rzeczy zawiłe
i mętne, pełne buty, której źródłem jest jego własny wizerunek.
(R. E. Fowler, Sprawa Andreassonów, Bialystok 1991, s. 150)
Niestety, do „buty” należy zaliczyć pogląd niektórych uczonych, że tworzona według wąskich
kulturowo źródeł kultury europejskiej wiedza matematyczna, której rozwój był motywowany
licznymi konkursami i zaszczytami oraz potrzebami ekonomiczno-militarnymi, jest
uniwersalna w skali kosmicznej, a tym samym znana innym niż ludzka cywilizacjom
kosmicznym. Matematycy najczęściej nie zauważali tego, że wzory matematyczne są
wzorami ich własnych wizerunków obiektów matematycznych, będących wcieleniami
uniwersalnych wzorów obiektów, i dlatego nie raz byli zaskoczeni, a nawet zaszokowani tym,
że tak otrzymana wiedza matematyczna ma w zastosowaniach charakter rzeczywiście
uniwersalny. Z tego względu warto przemyśleć rozważania Imre Lakatosa nad matematyką
jako działalnością praktyczną, działalnością w której językowe wyrażanie wiedzy
matematycznej jest falsyfikowane w ewolucyjnym procesie twórczości naukowej. Dlaczego
więc proste formy wyrażania tej wiedzy są uniwersalnymi formami?
1.2 Proste formy, które są w nas - Od Heraklita z Efezu do cybernetyki
1.2.1 Refleksje z historii logiki
Heraklit z Efezu wskazuje na to, że postrzegane w świecie wzory są „mową świata” –
logosem.
Sofista Proklos uważa, że jest tak, jak wskazuje Heraklit, bowiem człowiek jest miarą
wszechrzeczy.
Platon przedstawia postrzegane wzory, jako „cienie prawd” – prawd o poznawanych
obiektach.
Arystoteles pokazuje wzory językowe pozwalające zobaczyć w tekstach językowych obraz
logosu.
Logicy podążają wskazaną przez Arystotelesa drogą.
Cybernetycy stosując metodę abstrakcji wyjaśniającej dążą do odkrycia prawdy o obiektach,
tj. identyfikacji tych obiektów na podstawie znajomości ich zachowań oraz odpowiedzi na
pytanie, dlaczego te obiekty są takie a nie inne.
1.2.2 Popatrz! – w siebie, jak kiedyś Heraklit z Efezu
Co myśleli o narodzinach nauki Heraklita o logosie greccy komentatorzy w czasach
antycznych? Heraklit już w młodości nagromadził wiele wiadomości o fenomenach
zmysłowego świata, ale „zrozumiał” je dopiero wtedy, kiedy „przebudził się” w sobie,
„posłyszał wiecznie rozbrzmiewającą mowę świata”, pojął jej sens istotny i „znalazłszy w
nim samego siebie” – poczuł się „mędrcem prawdziwym” (Adam Krokiewicz, Zarys filozofii
greckiej. Od Talesa do Platona, „PAX”, Warszawa 1971, s. 130). Przekład współczesny
Heraklitowego wyrazu „logos” nastręcza wiele trudności. Przypuszczalnie, logos jest nazwą
biegu oraz ładu wydarzeń i w ogóle wszelkich zjawisk w świecie, które poprzez
oddziaływanie na szeroko rozumiane zmysły wyrażają ten świat i jako takie są „mową tego
świata”. Jeżeli człowiek posiada „zmysł prawdziwej mądrości”, to „mowa świata” staje się
też jego mową. Logos dla świata i dla człowieka jest wspólny. W tym kontekście, znamienne
są wypowiedzi Heraklita:
„Trzeba iść za tym, co wspólne: logos jest wspólny, lecz mnodzy ludzie żyją tak, jakby mieli
jedynie rozsądek (phronesis) swój własny” (tamże, s. 131), „Nie mnie słuchając, lecz
logosu, mądrze jest przyznać, że wszystkie rzeczy są jednem” (tamże, s. 131),
tj. „jedno” oznacza tu nie harmonię lub jednoczenie, ale jeden wzór, wzór logosu - we
wszystkich obiektach wcielony jest logos.
Ostatnia wypowiedź, w zestawieniu z poprzednim cytatem, jest chyba niekiedy niepoprawnie
tłumaczona jako „Nie mnie słuchając, lecz logosu, słusznie jest przyznać, że wszystko
stanowi jedność”, bowiem jedność rzeczy u Heraklita oznacza współistnienie rzeczy w
harmonii, poprzez utożsamienie (jedność) przeciwieństw - to co istnieje jest jednoczesnym
umieraniem i rodzeniem się, „nieustającym rozpalaniem gasnącego ognia istnienia”.
W nauce o logosie wszelkie rzeczy zbudowane ze „śmiertelnej substancji” były rozważane
jako będące w nieustannym ruchu i zmienności: rozpraszaniu i skupianiu, kształtowaniu i
rozpływaniu się, zbliżaniu i oddalaniu. Jednak, podobnie jak u pitagorejczyków, a następnie u
Platona i w Elementach Euklidesa, odróżnia się ruch substancjalny od ruchu będącego
powstawaniem, stawaniem się czymś, formowaniem rzeczy, nadawaniem im kształtu w
wyniku wcielania się tego co niecielesne – siły zwanej tym co Mądre (sophon), której
podobieństwem i symbolem jest ogień nadający rzeczom różnorodne kształty, dlatego że
sterowany jest doskonałą mądrością (tamże, s. 142).
Pojmowanie dynamizmu u Heraklita najbardziej przypomina rozumienie dynamizmu we
współczesnych logikach dynamicznych, a nie w logikach klasycznych (racjonalnych i
statycznych). Np. ze stanowiska logiki klasycznej, pomiędzy dzieckiem a starcem, w którego
się ono z biegiem lat przeistaczało, zachodzi zasadnicza różnica, bo kiedy „jest” dziecko, nie
ma jeszcze starca, a kiedy „jest” starzec, nie ma już dziecka. Według Heraklita jest inaczej:
„ ... To samo jest (w nas) żywe i martwe, czuwające i śpiące, młode i
stare, albowiem te oto rzeczy są po swoim przerzucie tamtymi i tymi
znowu po swoim przerzucie”
Innymi słowy: wymienione przeciwieństwa wzajemnie w sobie się zastępują, tak więc w
dziecku coś się starzeje i zostaje zastąpione czymś młodym co się znowu starzeje (zostaje
zastąpione czymś co jest stare), itd. Tak dziecko przeistacza się w młodzieńca lub
dziewczynę, aż staje się dorosłym, a potem starcem (staruszką), pozostając jednak ciągle
człowiekiem.
Czy można naukę Heraklita o logosie uznać za dziedzinę wiedzy logicznej mieszczącą się w
tradycji wywodzącej się od Arystotelesa?
Tak, gdyż Arystoteles tym co logiczne określa to co odnosi się do logosu Heraklita: np., po
raz pierwszy (najprawdopodobniej jako pierwszy filozof, który to czyni) tego określenia
używa w nazwie „ przesłanki logiczne” (Topica, I 14, 105 b 21), w znaczeniu założenia tego
„Czy wiedza o przeciwieństwach jest ta sama czy nie?”. Więcej, w filozofii Heraklita można
zauważyć zaczątki logiki racjonalistycznej w postaci definicji przez podobieństwo,
oderwanych pojęć, kryterium prawdy i twierdzeń. Brakowało jedynie opartego na zasadzie
sprzeczności dowodu (został on wprowadzony dzięki Parmenidesowi dopiero przez eleatów).
Wykorzystując do definicji i precyzyjnego sformułowania twierdzeń zasadę jedności
przeciwieństw, uzasadniał on swoje twierdzenie nie za pomocą dowodów, lecz różnych
„obrazów” podawanych w poetyckiej formie przypowieści, aforyzmów i podobieństw
wskazujących na „mowę świata” (logos), podobnie jak to robili 500 lat później ewangieliści
(gnostycy). Stwierdzenie (asercja) wypowiedziane na postawie oglądu przedstawionego
obrazu logosu, które było tłumaczeniem danego twierdzenia „dowodziło” je zarazem – tego
co jest fałszywe nie można zaobserwować w obrazie logosu.
Zaliczając naukę Heraklita o logosie do dziedzin wiedzy logicznej w sensie Arystotelesa,
będziemy ją dalej odnosić do pradziejów logiki, a ze względu na wspólne założenia
koncepcyjne, do pradziejów logiki zwanej dalej logiką obiektową (logiką pojmowania lub
w ujęciu systemowym, cybernetyczną).
Do jakich współczesnych nauce XXI w. dziedzin wiedzy należałoby zaliczyć problematykę
refleksji filozoficznej przypisywaną Heraklitowi przez jemu współczesnych?
Diogenes Laertios (rozdz. IX 12) wymienia oprócz stereotypowego tytułu dzieła Heraklita O
naturze jeszcze cztery tytułu, jakby charakteryzujące problematykę jego refleksji
filozoficznej: Muzy, Niezawodny ster do właściwego kierowania życiem, Sprawdzian
moralności, Ład ukierunkowujący wszystko (Ład kierunku we wszystkim). Innymi słowy,
refleksja ta dotyczyła sterowania i kierowania naszym życiem niecielesnym (duchowym według Heraklita robiły to Muzy) i cielesnym (doczesnym), jak i tym co się dzieje w naturze.
W XX w. wymieniona problematyka stała się problematyką cybernetyki.
1.2.3 Rozwój wiedzy logicznej jako kontynuacja nauki Heraklita o logosie
Nauka o logosie, jak można sądzić, była tak trudna do przekazu językowego, że sam jej
twórca zrażony brakiem zrozumienia wśród współczesnych, nakłaniał do jej przekazywania z
wykorzystywaniem „zmysłu mądrości”, na drodze refleksji, kontemplacji i medytacji,
dotyczącej obrazów przedstawionych w jego dziele w formie poetyckich aforyzmów. Takie
zapoznanie się z nauką Heraklita miało uczynić z filozofa „mędrca prawdziwego”. W okresie
życia Platona i Arystotelesa wpływ nauki o logosie na szkoły filozoficzne był jeszcze bardzo
silny, a jej nauczanie miało charakter elitarny i nie nadający się do pisemnego opracowania.
Platon w młodości był uczniem Ateńczyka Kratylosa – jak można sądzić, najwybitniejszego
zwolennika filozofii Heraklita. Jest więc bardzo prawdopodobne, że wiedzę o logosie, drogą
refleksji, kontemplacji i medytacji przekazywano uczniom w Akademii Platona, do której
uczęszczał także Arystoteles.
Przypowieść Platona „O jaskini cieni” świadczy o tym, że logosem dla niego było „Boskie
światło idei” oświetlające wszystkie istniejące rzeczy, a „mową świata” - cienie rzeczy
istniejących w świecie. Cienie rzeczy to wcielenia idei określające jakimi były te rzeczy.
Zrozumienie tej mowy było jednak niemożliwe bez poznania świata idei, swego rodzaju
„metajęzyka”.
Zapoznając się z dziełami Arystotelesa odnosi się wrażenie, że zasadą działania logosu objął
on w swoich badaniach naturę językowych form aktywności duchowej człowieka:
poznawczej, emocjonalnej, etycznej i społecznej, tak w aspekcie przyrodniczym jak i
historycznym (powstawania i ginięcia). O tym, że Arystoteles znał naukę Heraklita o
logosie i kierował się jej zasadami świadczy pewność jaką miał co do wyników użycia „siły
rozumu” w procesie poznania – był przekonany, że badanie natury językowych form
wyrażania wiedzy o świecie jest zarazem badaniem natury świata, albowiem logos dla „mowy
człowieka” i dla „mowy świata” jest wspólny – potęga rozumu jest gwarancją prawdziwego
poznania. Hegel słusznie nazywa Arystotelesa „przyrodnikiem form duchowych” (Hegel,
Dzieła, t. X, s. 305).
Za kontynuatora nauki Heraklita o logosie z dużym prawdopodobieństwem należy także
uznać Euklidesa, autora Elementów. Euklidesowi przez następne tysiąclecia, aż do dzisiaj,
zarzuca się że bardzo „mętnie”, nieprecyzyjnie, niepotrzebnie używając pojęcia ruchu
(dynamizmu), sformułował definicje, postulaty oraz aksjomaty elementów swojego systemu
filozoficznego, traktowanego później i dzisiaj jako pierwszy dedukcyjny system geometrii.
Euklides posługuje się pojęciem ruchu, używając je w definicjach, postulatach oraz
konstrukcjach, ale nie jest to pojęcie ruchu substancji czy żywiołów, lecz ruchu wiecznych
idei, ruchu idealnego, charakteryzującego logos Heraklita, tj. określającego takie relacje
między ideami, jak zastępowanie, podstawianie, przedłużanie i kontynuację, nakładanie
przez przesuwanie i obrót. Są to więc relacje niezależne od upływu czasu. Zgodnie z
poglądami Platona, geometria jest nauką dotycząca poznania bytu wiecznego, poznania
idei, które nadają kształt temu co się kiedyś czymś staje i znowu ginie. Interpretatorzy dzieła
Euklidesa oraz dzieła Heraklita nie zrozumieli tego, że za ich życia, w większości liczących
się greckich szkół filozoficznych, pozajęzykowy wpływ nauki o logosie był jeszcze bardzo
silny na kształcenie kompetencji „bycia mędrcem”? Nieprzypadkowo Proklos (410-485 n.e.),
który rozwija filozofię Plotyna (205-270 n.e.), jawnie przyznającego się do nauki Heraklita o
logosie, prawie siedemset lat po Euklidesie włącza Euklidesa w ten sam nurt filozofii, uznając
go za zwolennika Platona. Tak więc, wystarczy tylko uznać, że Elementy stanowią wykład
nauki o logosie, by definicje, postulaty i aksjomaty okazały się niezwykle precyzyjnie
sformułowane w sensie rozpoznawania i grupowania wszystkich istotnych cech niezbędnych
do wykazania istnienia wielkości utożsamianych z liczbami, których poznanie, także według
Heraklita, składa się na poznanie logosu (por. M. J. Wygodski, „Elementy” Euklidesa, w: O
Elementach Euklidesa. Zbiór artykułów, PWN, Warszawa 1956). Należy odrzucić
rozpowszechniony pogląd o tym, że Euklides propagował i rozwijał idee Pitagorasa. Heraklit
głosił, że „Pitagoras był przywódcą oszustów”. Jest to zarzut w pełni uzasadniony, jeśli
uwzględni się to, że pitagorejczycy mieli nakaz ukrywania wiedzy o istnieniu niewymiernych
wielkości. Tymczasem, Euklides w sposób jawny dążył do propagowania wiedzy tak o
wymiernych jak i o niewymiernych wielkościach.
1.2.4 Czy człowiek w XX w. patrząc w siebie mógł dostrzec Logos Heraklita?
Czytając „Traktat logiczno-filozoficzny” (1922 r.) Ludwiga Wittgensteina dostrzegamy, że
próbuje on ogarnąć umysłem i opisać strukturę wszystkiego w świecie co może być
reprezentowane za pomocą wyrażeń języka. W stwierdzeniu, że „Logika wypełnia świat”,
strukturę wszystkiego co może opisać utożsamia on z logiką. Ludwika Wittgensteina (18891951) można prowokacyjnie nazwać „Heraklitem naszych czasów” – 1) pochodził z jednej z
najbogatszych rodzin w Austrii, ojciec zaliczany był do „magnatów przemysłu stalowego”
(Heraklit z bogatej i wpływowej rodziny arystokratycznej), 2) odrzucił karierę kapitalistyczną
i po śmierdzi ojca rozdał odziedziczony majątek (Heraklit zrezygnował na rzecz rodzeństwa z
kariery politycznej i tym samym z udziałów w majątku), 3) pod wpływem Gottlobema
Fregego (który skierował go do Bertranda Russella) odkrył w sobie zainteresowania wiedzą
logiczną i stosowne uzdolnienia (być może pod wpływem nauczania Alkmajona o tym, że
człowiek w przeciwieństwie do zwierząt rozumie to co postrzega, Heraklit odkrył w sobie
„źródła” prawdy i wiedzy o logosie), 4) studiując u Bertranda Russella doznał rozczarowania
stanem wiedzy logicznej i tym, że jego poglądy na logikę nie są rozumiane (nauka Heraklita
była nierozumiana przez filozofów w Efezie w wyniku czego rozczarował się on do
współczesnych mu szkół filozoficznych), 5) napisanie Traktatu poprzedzone było bogatymi
doświadczeniami życiowymi obejmującymi wojny i rewolucyjne przemiany cywilizacyjne i
społeczne zapowiadające nadejście systemów demokratycznych (analogicznie u Heraklita) 6)
napisał jedyne wydane za życia dzieło, mające przełomowy wpływ na rozwój wiedzy
logicznej (podobnie Heraklit), 7) w Traktacie stosuje stylizację językową nadającą tekstowi,
poprzez odpowiednie numeracje wierszy, formę przestrzeni logicznej obrazowanego w
myślach świata (mówiąc językiem bardziej współczesnym: formą przestrzeni logicznej jest
sieć semantyczna), posiadającą strukturę drzewa, w którym sens dowolnego numeru wiersza
jest jednoznacznie określony przez jego umiejscowienie w stosunku do innych wierszy tekstu,
ponadto, logiczne formy odwzorowań świata przez obrazy, dające się wyrazić językowo
(patrz pkt. 2.2 Traktatu), są zarazem logicznymi formami tego co te obrazy odwzorowują
(logiczne formy odwzorowań to nic innego jak logos Heraklita), 8) pkt. 5.61 Traktatu mówi,
że „Logika wypełnia świat,...” (według Heraklita logos wypełnia świat).
1.3 Obraz wszystkiego jest wcieleniem CYBERNETYKI, jej pojmowanie i
zrozumienie - wcieleniem METACYBERNETYKI
Współcześnie, patrząc w siebie, jak kiedyś Heraklit z Efezu, czy jak na początku XX w.
Wittgenstein, też możemy podjąć próbę ogarnięcia umysłem wszystkiego co postrzegamy.
Uczynimy to dzięki prostocie form dostępnych poprzez zastosowanie „popatrz!”. Ujawni się
wtedy obraz sieci semantycznej wszechświata, w którym zawarta jest sieć semantyczna Web
tworzona przez społeczeństwo informatyczne. Możemy spróbować odpowiedzieć na pytanie,
jaki jest elementarny wzór tego przedstawienia.
Najpierw zauważamy, że jesteśmy skazani na nieustanne odwoływanie się do
obiektów na których skupiana jest nasza uwaga.
Postulat 1
Obiekt postrzegamy jako encję tego obiektu. Encja obiektu jest wzorem odniesienia do
obiektu, wskazaniem i oznaką obiektu. W tym sensie obiekt jest równokształtnym przejawem,
oznaką wyodrębnienia (wydzielenia się, wyłonienia się) jakiegoś wzoru, przejawem wzoru,
tego co powstaje, co wydzieli się w wyniku zastępowania składników (np. reprezentantów,
części, elementów lub ich reprezentantów, części i elementów, itd.) jego wzoru przez inne
obiekty. Postrzegamy go także jako to w czym wyodrębniają się jakieś wzory, tj. przejawiają
się wzory czegoś, powstają oznaki jakichś wzorów, w czym są wydzielane lub wyłaniają się
wzory w wyniku zastępowania przez jakieś wzory składników wcześniej przejawiających się
tam wzorów. Encja jest składnikiem wystąpienia obiektu, jako wskazanie i przedłużenie
(kontynuacja) bycia takim, a nie innym obiektem. Zarazem encja obiektu wyznacza wzór
przedłużenia (kontynuacji) tego obiektu. Ponadto jest agregatem, tj. wynikiem agregacji
(połączenia, zgrupowania, uporządkowania) wszelkich encji tego obiektu, przedłużeniem
(kontynuacją) odpowiednich składników wzoru obiektu, zastąpieniem tych składników przez
ich przedłużenia (kontynuacje).
Postulat 2
Wzorem jest dowolny obiekt lub wszystko to w tym obiekcie w czym coś przez coś jest
zastępowane i czemu przypisane jest bycie wynikiem takiego zastępowania. Wzór
wyodrębniany w jakimś obiekcie jest wzorem tego obiektu.
Ponadto, wzorem jest dowolny obiekt, który jest wyznaczony przez inny obiekt. O
wyznaczonym obiekcie mówimy, że ma wzór którego część została lub może być zastąpiona
przez wzór wyznaczającego obiektu. Mówimy też, że wyznaczający obiekt
jest
reprezentantem (wystąpieniem) wzoru wyznaczonego przez ten obiektu lub że wyznaczony
obiekt przejawia się za pomocą reprezentanta wzoru tego obiektu. Dowolny reprezentant
wzoru wyznaczonego przez niego obiektu jest encją tego obiektu oraz obiektu, którego jest
składnikiem lub w którym się zawiera. Dowolny obiekt występuje poprzez swoją encję, encję
tego obiektu. Encja ta jest jednoznacznie umiejscowionym składnikiem swojego obiektu,
dlatego zwana jest przez informatyków instancją tego obiektu.
Wzorem w tym rozumieniu jest obiekt, który przejawia się (objawia się) za pomocą
innego obiektu – encji, jest wyodrębniany przez swoje encje lub jego przejawem czy
objawem (wyodrębnieniem) jest inny obiekt - encja. Np. przejawem (oznaką), encją gwiazd
jest światło przez nie wysyłane (światło gwiazd reprezentuje ich istnienie, wyodrębnia i jest
wyodrębnieniem gwiazdy); ślady pozostawione w pewnym środowisku geologicznym, przez
żyjącego miliony lat temu dinozaura, wyznaczają wzór obiektu-dinozaura, którego są
wyodrębnieniem (przejawem, oznaką), tym co zostało wyodrębnione w tym środowisku po
śmierci dinozaura, ślady te zarazem reprezentują tego dinozaura.
Wzorami tego co jest postrzegane, a więc wyodrębniane w postrzeganiu są wzory
postrzegania - teksty. Tekst objawia się za pomocą encji tego co jest postrzegane konkretnie,
jest wystąpieniem tekstu, a w umyśle występuje abstrakcyjnie, poprzez generalizację,
umysłową agregację encji tego co postrzegane. Jednak wynik tej agregacji – agregat encji,
też może być postrzegany przez umysł, a więc może być tekstem, jako encja zgrupowania
wystąpień tekstów będących encjami pewnego tekstu. Taki agregat encji zwany jest siecią
semantyczną. Ponieważ to co abstrakcyjne jest postrzegane na drodze abstrakcji (agregacji
encji obiektów będących składnikami pewnego obiektu, np. klasy tych obiektów), więc wzory
tekstów są także tekstami. Tekstami są wszelkie wytwory kultury reprezentujące wiedzę.
Zwane są wtedy danymi. Są to procedury jednakowego używania (postrzegania) tych
wytworów w danej kulturze jako reprezentantów wiedzy. Składają się one na typy danych wzory tego co jednakowo jest postrzegane: to co jest poznawane, wytwory, utwory, produkty,
rysunki, konstrukcje techniczne, wypowiedzi, diagramy, napisy, itp. Typy danych są
pewnymi tekstami. Wszystkie jednakowo używane do postrzegania jakiegoś obiektu typy
danych wyznaczają jednostkę wiedzy o tym obiekcie, składającą się na wiedzę. Wiedza
występuje jako pojęcie lub jako sąd, a często jako ich kolekcja (dla sieci semantycznych
używa się nazw: koncept, rola, zasób ).
Wszelka wiedza reprezentowana jest przez pewne teksty. Teksty mogą występować
jako napisy. Zazwyczaj są wtedy opisami obiektów, a ich konkretne wystąpienia są
instancjami tych opisów reprezentującymi pewne pojęcia lub sądy. W tym sensie, wzór tego
co abstrakcyjne może występować jako napis reprezentujący pewne pojęcie lub sąd.
Reprezentantem wzoru tego co abstrakcyjne jest na przykład napis „pewna liczba naturalna
n, taka że istnieje taka liczba naturalna p, dla której n = 6p”, a jego reprezentantem jest wzórnapis „istnieje taka liczba naturalna p, że 36 = 6p”, który wyznacza poprzedni wzór, ale też
wzór „istnieją takie liczby naturalne p, k, że 36 = kp”; wzór wyrażenia 62=36 wyznacza wzór
x2=36, a ten wzór wyznacza wzór x2=y; wyodrębnieniem tych wzorów jest wzór wyrażenia
62=36; wyodrębnianie wzoru x2=y odbywa się przez ustalanie takich wyodrębnień liczb x, y,
aby ustalenie tych liczb było wyodrębnianiem tych wyodrębnień, zgodnym z
wyodrębnianiem danego wzoru, tj. aby kwadrat liczby x był równy liczbie y. Wzory formuł
matematycznych są wyodrębniane przez ustalanie wzorów w modelu, wzorów których
wyodrębnienie jest ustaleniem spełniania tych formuł w modelu. Także do określenia logiki
pierwszego rzędu (logiki predykatów), wystarczają wzory (reguły) ustalania takich
wyodrębnień formuł, aby ustalenie tych formuł było ich wyodrębnianiem, zgodnym z
wyodrębnianiem syntaktycznym danego wzoru, np. wzoru zastępowania zmiennych
predykatywnych i formuł, wzoru łączenia zmiennej indywiduowej w formułach, wzoru
oddzielenia formuły, łączenia formuł, przyłączania zmiennych do predykatów, oddzielając je
od innych miejsc formuły, oraz zastępowania stosownymi obiektami (termami, w tym stałymi
inddywiduowymi) tych zmiennych (tak otrzymujemy formuły atomowe). Zmienne
predykatywne można interpretować jako miejsca zastępowane predykatami, predykaty jako
wzory identyfikujące relacje między obiektami, zmienne indywiduowe jako miejsca
zastępowane przez termy, tj. wzory identyfikujące obiekty. Kwantyfikator generalny jest
wtedy wzorem łączenia danej zmiennej ze wszystkimi miejscami, w których występuje ona w
danej formule, negacja formuły jest wzorem oddzielenia tej formuły od spełniania (wcielania)
pozostałych formuł, koniunkcja jest wzorem łączenia formuł. Tautologie są wzorami formuł
logicznych wyodrębnianymi semantycznie, tj. przez ustalanie wzorów w każdym modelu.
Wyodrębnienie tautologii jest ustaleniem spełniania tych formuł w każdym modelu.
Postulat 3
Zastępowanie czegoś przez coś i przypisanie temu czemuś wyniku zastępowania czegoś
w czymś oraz wyznaczanie czegoś, według jakiegoś wzoru jest zachowaniem się tego czegoś
według tego wzoru.
Wszystko co postrzegamy, w tym dowolny tekst, jest jakimś wzorem i zachowuje się
według tego wzoru, w wyniku tego zachowania coś powstaje, ten sam lub nowy wzór czegoś
Zachowanie obiektu polega na tym, że jest on czymś, a następnie przechodzi w coś
innego (dokonany zostaje tranzyt obiektów) lub pozostaje taki sam, tj. zachowanie obiektów
polega na tym, że zastępowane są one lub ich składniki przez inne obiekty lub te same obiekty.
1.4 Jak dochodzi do wcielania wzorów zachowań obiektów?
Możemy odpowiedzieć na uniwersalne pytania cybernetyków:
Postulat 4 (O uniwersalnych pytaniach cybernetyków)
1. Dlaczego dowolny obiekt musi być rozważany jako dynamiczny?
2. Dlaczego pomimo zmienności jest taki a nie inny ?
3. Jakie są uniwersalne wzory sterowania zmianami obiektu, których wcielanie powoduje, że
obiekt jest taki a nie inny?
Podejmując się próby odpowiedzi na wymienione pytania musimy wyróżnić dalsze pojęcia
metacybernetyki:
Postulat 5
Wzór w którym jakiś jego składnik zastępowany jest przez jakiś wzór, tj. według
którego, zgodnie z Postulantem 3, zachowuje się jakiś obiekt jest procedurą tego obiektu, a
wynik zachowania według tego wzoru jest wcieleniem tej procedury – wzorem wyniku
zachowania się tego obiektu. Natomiast zachowanie się zgodnie ze wzorem jest tranzytem tej
procedury – wzorem zachowania się tego obiektu.
Zarazem, otrzymujemy ogarniającą wszystko, bezustannie wcielaną, triadyczną
procedurę bycia jakimś obiektem (tę procedurę opiszemy dokładnie następnych rozdziałach).
W tym kontekście, obraz CYBERNETYKI, tj. tego co cybernetyczne możemy
rozszerzyć o następujące spostrzeżenia:
 dowolny obiekt jest procedurą jako wcielenie procedury OBIEKT (bycia obiektem),
 bycie procedurą – procedura PROCEDURA, zastępowana jest przez wcielenie triady
procedur (rys. 1.4.1): procedury procedura - wcielenia procedury bycia procedurą,







procedury tranzyt - wcielenia procedury tranzytu bycia procedurą, procedury wcielenie –
wcielenia procedury wcielenia bycia procedurą, tak że to co jest procedurą w jakimś
obiekcie (tj. jest obiektowe) jest wcieleniem pewnych wzorów zachowania tego obiektu;
dzieje się tak dzięki zachowaniu obiektów (dzięki tranzytom) dokonującemu
(dokonującym) tego wcielenia, dzięki procedurom: tranzytowi procedury bycia procedurą
(tranzyt Procedura), tranzytowi tranzytu bycia procedurą (tranzyt Tranzyt) oraz
tranzytowi wcielenia bycia procedurą (tranzytowi Wcielenie);
aby ustalić bycie procedurą należy ustalić wystąpienia procedury (ustalić wcielenia) ze
względu na sposoby uzyskania tych wystąpień (ze względu na tranzyty); innymi słowy:
bycie procedurą jest byciem wcieleniem (wystąpieniem, ustaleniem bycia) tego co jest
byciem tranzytem (co powoduje, ustala bycie) procedury; bycie wcieleniem bycia tranzytu
procedury przypisane jest byciu procedurą; można to zapisać: PROCEDURA:=
WCIELENIE TRANZYT,
w dowolnym obiekcie może być wcielonych wiele procedur, ale nie każda procedura
wyodrębniona jest jako ten obiekt, jest wyodrębniana jako encja tego obiektu,
dowolna procedura jest składnikiem pewnego obiektu,
dowolny tranzyt procedury jest zachowaniem się jakiegoś obiektu przeprowadzającym ten
obiekt w ten sam obiekt, ale nie koniecznie w taki sam obiekt,
na procedurę zachowania obiektu (tranzyt), składają się wszystkie te miejsca w obiekcie,
wystąpienia (instancje) składników obiektu, w których coś zamienia się na coś innego –
podlega ewolucji, oraz pozostała część obiektu, która nie podlega wtedy tym zamianom –
jest zrównoważona,
są składniki obiektu, które przyłączają to co znajduje się w miejscu zastępowania
(zamiany) oraz te składniki, które oddzielają jedne składniki obiektu od drugich, np. nie
zamieniane od zamienianych,
w językach programowania, wzory opisujące procesy obliczeniowe, są zwane
procedurami, których implementacjami (wcieleniami) są te procesy, wzory te są w
szczególności cybernetycznymi procedurami zachodzenia tych procesów; informatycy (H.
Abelson, G. J. Sussman, J. Sussman, Struktura i interpretacja programów
komputerowych, NT, Warszawa 2002, s. 25) interpretują procedury jako abstrakcyjne
„czarne skrzynki”, do których należą wszystkie równoważne sposoby obliczeń, będące
reprezentantami tych procedur, co przy kolektywnym ujmowaniu tego co abstrakcyjne
(patz E. Bryniarski 1996) zgodne jest z przyjętą przez nas treścią nazwy „procedura” .
Rys. 1.4.1 Triada bycia procedurą
W komunikacji językowej można wyróżnić wzory zastępowania jednych składników
wyrażeń języka na inne, w celu tworzenia nowych wyrażeń języka. Dlatego w procesie
powstawania tekstów językowych, teksty są procedurami wcielanymi za pomocą pewnych
tranzytów tych tekstów – teksty mogą być rozpoznawane jako wcielenia procedur tworzenia
tekstów. Zgodnie z triadą na rys. 1.4.1, nazwa obiektu może być używana w trzech
kontekstach: 1) obiekt określony jest przez procedurę bycia takim a nie innym obiektem –
wyróżnienie obiektów o pewnych cechach i własnościach, 2) określony jest tranzyt w wyniku
którego powstaje ten obiekt – określone są funkcje, które spełnia obiekt, 3) obiekt jest
wcieleniem pewnej procedury – jest ograniczeniem różnorodności rozważnych obiektów do
obiektów spełniających jakieś wzory (wzory według których zachowuje się ten obiekt,
składających się na te procedurę). W celu rozróżnienia tych kontekstów, dla danego
wystąpienia bycia procedurą obiektu (jej wcieleniem), nazwę będzie się pisało dużymi
literami jako nazwę procedury o danym wcieleniu, rozpoczynało pisać z dużej litery jako
nazwę tranzytu, pisało małymi literami jako nazwę wcielenia; np. „DOM” oznacza procedurę
bycia domem (ideą, podstawą używania oznaczenia „dom”) określoną zazwyczaj przez treść
nazwy „dom”, tj. minimalną kolekcję cech i własności obiektów określających bycie domem.
„Dom” oznacza funkcję wyboru grupującą obiekty posiadające cechy i własności domu.
Słowo „dom” występuje jako wcielenie procedury DOM, jest zaliczeniem obiektu o nazwie
„dom” (desygnatu nazwy „dom”) do kolekcji obiektów o cechach i własnościach domu,
kolekcji określonej przez tranzyt Dom. Tak więc, słowo „dom” jest nazwą w zwykłym sensie.
Triada na ry. 1.4.1 odpowiada triadycznemu modelowi znaku zaproponowanemu przez
Peirce’a1 (rys. 1.4.2):
Znak, czyli reprezentamen, jest to coś, co komuś zastępuje coś innego
pod pewnym względem lub w pewnej roli. Zwraca się do kogoś, czyli
wytwarza w umyśle tej osoby równoważny, a może bardziej rozwinięty znak.
Znak, który został wytworzony, nazywam interpretantem pierwszego znaku.
Znak zastępuje coś, mianowicie swój przedmiot. Zastępuje ten przedmiot
pod każdym względem, ale w odniesieniu do pewnego rodzaju idei, którą
czasami nazywam podstawą reprezentamenu.
Zgodnie z tym modelem nazwę „dom” używamy triadycznie (są to tranzyty używania
nazwy „dom”): oznaczając - zastępując przedmiot przez oznaczenie spełniające rolę znaku
(Procedura), interpretując to oznaczenie przez tworzenie znaku (Tranzyt), uprzedmiotowując
- wskazując na coś co jest oznaczone przez przypisanie temu oznaczeniu roli tworzenia znaku
(Wcielenie). W wyniku takiego użycia nazwy uzyskujemy odpowiednie wcielenia
wymienionych sposobów użycia tej nazwy: reprezentamen - oznaczenie czegoś (procedura),
interpretant – wytworzony znak, znaczenie nazwy (tranzyt), przedmiot - desygnat nazwy
(wcielenie).
Porównując triadę bycia procedurą (rys. 1.4.1) z triadą Peirce’a bycia znakiem (rys. 1.4.2),
można zauważyć, że bycie znakiem jest wcieleniem bycia procedurą. Ponieważ każda
procedura definiująca coś, tj. definicja czegoś, jest w sensie semiotycznym znakowym
określeniem tego czegoś, więc jest wcieleniem triady Peirce’a, a tym samym wcieleniem
triady bycia procedurą określająca to co jest definiowane. Definicja czegoś jest wcieleniem
triady bycia procedurą tego czegoś. Tak można pojmować poprawność definicji w sensie
cybernetycznym.
1
Ch. S. Peirce, Wybór pism semiotycznych, wybór H. Buczyńska-Garewicz, przeł. R. Mirek i A. Nowak, ZnakJęzyk-Rzeczywistość, Polskie Towarzystwo Semiotyczne, Warszawa 1997, s. 131.
Rys. 1.4.2 Trójkąt semiotyczny Peirce’a określający bycie znakiem
A oto możliwa interpretacja triady bycia procedurą:
 Wzory zapisujemy w italiku.
 Wzór bycia procedurą występuje jako procedura, tranzyt i wcielenie, a więc wzory:
procedura, tranzyt, wcielenie są wystąpieniami procedury bycia procedurą, tj.
wcieleniami PROCEDURY, czyli są procedurami.
Ponadto,
 Wcielenie jest tym co czyni ze wzoru procedura wzór tranzyt, Wcielenie jest tranzytem
PROCEDURY przypisującym wzorowi procedura wzór tranzyt, ale nie jest tranzytem dla
wzoru procedura. Tranzytem procedury jest tranzyt.
 Procedura jest tym co czyni ze wzoru tranzyt wzór wcielenie, Procedura jest tranzytem
PROCEDURY przypisującym wzorowi tranzyt wzór wcielenie. Wzór wcielenie jest
wcieleniem procedury.
 Tranzyt jest tym co czyni ze wzoru procedura wzór wcielenie, Tranzyt jest tranzytem
PROCEDURY przypisującym wzorowi procedura wzór wcielenie. Jest o wcieleniem
procedury.
 Tranzyty bycia procedurą są tym co czyni, ze coś jest procedurą, przy czym Tranzyt jest
przypisany Procedurze Wcielenia, a więc Tranzyt jest Procedurą Wcielenia.
 Wzór Wcielenie procedury jest wzorem tranzyt, wzór Procedura tranzytu jest wzorem
wcielenie, zarazem wzór Tranzyt procedury jest wzorem wcielenie.
 To co jest procedurą czegoś jest wzorem, z którego to coś jako wcielenie tej procedury
powstaje za pośrednictwem wystąpienia tranzytu tej procedury przez zastępowanie jej
składników, tzn. przez zastosowanie wzoru Procedury Wcielenia i zarazem jest wzorem
któremu Tranzyt przypisuje wcielenie będące wynikiem Procedury Wcielenia.
Użycie nazw postaci procedura czegoś wskazuje na wystąpienia pewnych procedur,
pozwalające rozpoznać tranzyty i wcielenia tych procedur; np. nazwa „procedura wiosennego
drzewa” wskazuje na drzewo zimą, nieposiadające liści, ale można na jego gałęziach,
zwłaszcza na wiosnę, wyróżnić tranzyty - pąki, które wyrosną i rozwiną się, zastępując
liśćmi lub kwiatami miejsca pąków – liście i kwiaty są wcieleniami wiosennego drzewa;
nazwa „procedura gałęzi” wskazuje na to, że każde rozgałęzienie i wypustka na gałęzi jest
tranzytem – przeobrażającym miejsca wypustek w gałązki - wcielenia gałęzi; procedura
śladu dinozaura X ma miejsce, gdy paleontologiczny dinozaur X w miejscu śmierci
pozostawia ciało, które w wyniku procesów geologicznych (tranzyt) przeobraża się w
skamieniałe kości tego dinozaura (wcielenie śladu dinozaura).
Typowymi zachowaniami obiektów są:
 zastępowanie odchyleń od bycia danym obiektem przez redukcję tych odchyleń,
 zmiany zachodzące w obiekcie,
 kontynuacja obiektu,
 złożenie zachowań obiektu,
 przyłączanie drugiego obiektu,
 oddzielanie obiektu od innych obiektów,
 wyznaczenie obiektu przez instancje tego obiektu (wystąpienie wcieleń wzoru tego
obiektu, wystąpienie obiektu – wcielenia wzoru, który ten obiekt posiada).
Także, wszystko co postrzegamy, jako oddzielone, łączymy za pomocą agregacji
tekstów, reprezentujących wiedzę o tym co postrzegamy, w pewien wzór, agregat tekstów,
pozwalający zidentyfikować to co postrzegamy. Taki wzór sieci powiązań zwany jest w tej
pracy jak i przez informatyków siecią semantyczną. W tej sieci powiązań, obiekty łączą się
ze sobą i oddzielają od siebie tak, że jedne obiekty są składnikami innych obiektów oraz w
taki sposób, że możliwe staje się określenie, dla dowolnego obiektu, tego czym jest oraz jak
się zachowuje, a więc, dlaczego jest taki a nie inny.
Zatem wzór przedstawienia wszystkiego w umyśle jawi się nam jako wcielenie
(wystąpienie wzoru, pewnego rodzaju eksplikacja) wzoru wszystkiego. Wzór wszystkiego,
występuje jako sieć semantyczna ogarniającą wszystko, wcielona we wszystkich obiektach,
przez wcielenie procedury bycia obiektem (procedury OBIEKT), metaforycznie „księga
wszechrzeczy”, nazywamy CYBERNETYKĄ. Wzór wszystkiego, co jest w tym sensie
cybernetyczne, co wyznacza bycie cybernetycznym, nazywamy METACYBERNETYKĄ.
CYBERNETYKA i METACYBERNETYKA są wzorami cybernetycznymi. Widzimy, że w
każdym obiekcie wcielany jest wzór: CYBERNETYKA. METACYBERNETYKA jest tą
częścią CYBERNETYKI, której wzory ogarniają wszystko co jest cybernetyczne, częścią
obejmującą wszystkie procedury ustalające wzory, jako wcielenia procedur cybernetycznych.
Metaforycznie – METACYBERNETYKA ustala wzory „czytania księgi wszechrzeczy”, tak
że przetwarzając reprezentacje językowe wiedzy cybernetycznej, w celu cybernetycznego
pojmowania i zrozumienia tej wiedzy, czy jej opisania, wcielamy wzory metacybernetyczne.
Nasze umysły uczestniczą w sieci semantycznej reprezentującym wiedzę o tym co jest
cybernetyczne.
Cybernetyka jako nauka bada najogólniejsze wzory cybernetyczne, których
zastosowanie pozwala odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to co istnieje jest takie a nie inne.
Jak dotąd, cybernetyka odpowiadała na to pytanie następująco (robili to na świecie np. N.
Wiener, W. Ross Ashby, G. M. Weinberg, a w Polsce M. Mazur, J. Kossecki):
 To co istnieje jest takie a nie inne dlatego, że różnorodność obiektów jest ograniczana
w wyniku procesów sterowania.
 Obiekt jest czymś, tym a nie czym innym, dlatego, że nieustannie staje się tym czym jest
(jest sterowany w tym kierunku) w wyniku korygowania swojego zachowania na
wejściu i wyjściu.
 Procesy te określone są przez dodatnie lub ujemne sprzężenia zwrotne oraz inne
sprzężenia obiektu z jego otoczeniem, wzmacniające stabilizację i redukujące
destabilizację.
Podsumowując,
 Cybernetyka jako nauka jest naukowo-poznawczym wcieleniem CYBERNETYKI.
Jakich prawd poszukuje cybernetyka? Stwierdzenie (asercja) wypowiedziane na podstawie
przedstawionego przez umysł obrazu wszystkiego, będące zarazem tłumaczeniem twierdzenia
o jakimś obiekcie, jest uzasadnieniem prawdziwości tego twierdzenia – prawdą jest to co
można zaobserwować w przedstawionym przez umysł obrazie CYBERNETYKI, bowiem ów
obraz jest poznawczym wcieleniem CYBERNETYKI.
Triadyczne wcielanie procedury bycia obiektem – za pomocą wzorów bycia procedurą, bycia
tranzytem oraz bycia wcieleniem – prowadzi do tego, że
Postulat 6
dowolny obiekt nie posiada żadnych cech (właściwości) w sposób statyczny, lecz w sposób
dynamiczny, bowiem nieustannie są wcielane procedury łączenia i oddzielania obiektów,
procedury ewolucyjne i procedury równowagi, których wcielanie ustala cechy (właściwości)
tego obiektu.
Takie jest cybernetyczne pojmowanie dowolnych procedur, w tym CYBERNETYKI. Oto
przykłady pojmowania procedur zgodnie z Postulatem 6:
o Procedura własności atomu - Własności atomów pierwiastków, określone są przez
procedury przyłączania ich do innych cząsteczek, jak i oddzielania się od nich, a także
procedury oddawania i przyłączania elektronów; kształt ciała fizycznego określony
jest przez procedury łączenia cząsteczek tego ciała siłami spójności i rozrywania
wiązań z cząsteczkami otoczenia, na powierzchni tego ciała.
o Procedura ziarnka piasku - Ziarnko piasku jest tym a nie czym innym, dlatego, że
różnorodność warunków jego istnienia ograniczona jest do warunków geofizycznych
na powierzchni Ziemi, a obszar do fragmentu piaskowca, podlegającego w całości
mechanizmowi regulacyjnemu sprężystości, zgodnie z prawem Hooke'a (lokalne
działanie tego prawa występuje dla skał) oraz pozostałego w stanie spoczynku w
warunkach ruchu konwekcyjnego powietrza (wtedy ruch materiału skalnego występuje
dla pyłku, a nie dla ziarnka piasku).
Podane przykłady wzorów zachowań obiektów pozwalają analogicznie ujmować dowolne
wzory opisywane w różnych dziedzinach naukowych. Przy zastosowaniu metody abstrakcji
wyjaśniającej w badaniach naukowych takie ujęcie wzorów jest jednak niewystarczające,
gdyż nie wyjaśnia powtarzalności bycia czymś, bycia takim a nie innym obiektem. Bowiem,
Postulat 7
wzory odkrywane w wyniku badań naukowych są nie tylko procedurami uczłowieczonej
przyrody, ale także wcieleniami procedur cybernetycznych.
1.5 Jak człowiek wciela procedury cybernetyczne?
Obserwacja działalności praktycznej ludzi żyjących w różnych systemach kultury prowadzi
do sformułowania postulatu:
Postulat 8
Człowiek od początków swojego istnienia na planecie Ziemia nieustannie generuje swoje
zachowania - procedury, którymi zastępuje procedury przyrody.
Tak powstają procedury ludzkiej kultury i cywilizacji. Np. mechaniczne przeobrażenia
krzemieni dokonujące się w przyrodzie, prowadzące do powstania iskier zapalających suchą
trawę lub prowadzące do erozji kamieni, mogą być zastąpione ręcznym krzesaniem ognia lub
ręczną obróbką krzemieni wytwarzającą kamienne narzędzia, a te procedury posługiwania się
krzemieniami wcielane są w różnych dziedzinach gospodarczego życia, generując w ten
sposób dalsze procedury ludzkiej cywilizacji.
Jak wcielane są procedury cybernetyczne jako procedury komunikowania się oraz
pojmowania świata? Refleksja nad wiedzą neuropsychologiczną propagowaną od wielu lat
przez psychologów (neuropsychologów; por. np. w co najmniej dziesięciu rocznikach Świata
nauki, 1990-2000) prowadzi do ukształtowania się następującego obrazu wcielania procedur
cybernetycznych w procesach komunikowania się. Człowiek jako część przyrody wchodzi ze
swoim otoczeniem w ścisłe i bezpośrednie związki na wszystkich poziomach organizacji
materii. Jego organizm włączony jest w nieustający strumień pobudzeń płynących z otoczenia
i do otoczenia. Każde pobudzenie uruchamia mechanizm napędowy (hormonalny)
wyładowujący pobudzenia i dążący do przywrócenia względnie trwałej równowagi miejsc
pobudzonych. Pobudzenia „rozpoznane” zostają (identyfikowane są) przez właściwe dla nich
odruchy, tj. drogi wyładowywania pobudzeń. Sieć odruchów uaktywnia działanie efektorów
(np. mięśni, gruczołów). Aktywność odruchowa trwa dotąd, aż określone przez nią działania
organizmu nie rozładują pobudzeń. Jej pozytywny wynik osłabia nieprzystosowane do
wyładowywania pobudzeń drogi sieci neuronowej, a stabilizuje najlepiej przystosowane, tak
że gdy sytuacja pobudzeniowa się powtarza, współzawodnictwo w wyładowaniu pobudzeń
wygrywają najlepiej przystosowane drogi wyładowywania się pobudzeń. Zachodzą zmiany
anatomiczne połączeń neuronów i pewne zmiany biochemiczne w neuronach,
wykorzystywane w procesach sterowania pamięcią emocjonalną (wyładowywania pobudzeń
związane z działaniem ciała migdałowatego) oraz pamięcią strukturalną sterowaną przez
hipokamp (zapamiętanie lub wyhamowanie dróg pobudzeń identyfikujących obiekty w
pamięci krótkotrwałej oraz ze względu na to, zachodzi identyfikacja obiektów przez
hipokamp w pamięci długotrwałej). Tak powstają nowe odruchy, jest to uczenie się, a w
procesie zapamiętywania oraz dynamicznej pamięci człowieka, opartej na sprzężeniach
zwrotnych, najprawdopodobniej uczestniczą wszystkie funkcje biologiczne organizmu (nie
tylko neuronów, ale komórek dowolnych tkanek, np. w wyniku działania mikrotubul,
komórek serca, czy innych mięśni), także reakcje biochemiczne oraz zjawiska biofizyczne,
mechaniczne i elektro-magnetyczne na poziomie kwantowym, zwane bioplazmą przez
Włodzimierza Sedlaka w pracy Homo elektronicus (1980 r.). Opisany mechanizm
psychofizyczny włączony jest w materialną kooperację międzyludzką, w której aktywność
biologiczna człowieka tworzy łańcuchy działań identyfikujących rzeczy w ludzkiej
rzeczywistości, jako takie a nie inne, jako obiekty tej rzeczywistości. Systemy odruchów
identyfikujących obiekty wytwarzają pojęcia (pewne procedury pojmowania), tj. wzorce
(procedury) aktywności neuronów reprezentujące obiekty i zarazem będące zewnętrzną
określonością tych obiektów (oznaką, przedłużeniem ich istnienia). Ważne są pojęcia
identyfikujące obiekty łączące inne obiekty w pewne związki (obiekty ustalające relacje
pomiędzy innymi obiektami). Procedury ustalające relacje nazywamy sądami. Pojęcia oraz
sądy składają się na wiedzę człowieka, a wyładowywanie pobudzeń uaktywniających pewne
zespoły pojęć oraz sądów stają się procesem myślenia. Wyładowywanie pobudzeń pojęć
oraz sądów ma więc charakter ewolucyjny. Współzawodnictwo o identyfikację obiektów
przegrywają te pojęcia oraz sądy, wyładowywanie pobudzeń których nie prowadzi do
efektywnej identyfikacji obiektu. Procesy myślenia są więc włączone w materialny system
związków pomiędzy rzeczami, tj. system wzajemnych odniesień rzeczy (w tym encji, tj.
oznak tego co rozróżnialne, a także ciał, zdarzeń, sytuacji, procesów). W ramach tego
systemu, po uaktywnieniu (włączeniu) tych związków, rzeczy staną się czymś, staną się
danym obiektem, i dopiero wtedy, a nie wcześniej, powstanie odniesienie podmiotu do
przedmiotu poznania (odniesienie do odniesienia; klasa, zbiór obiektów). Są to procesy
zwane świadomymi i stanowią formę zmysłowości, w której przedmiot będzie mógł być
rozpoznany, a następnie pojmowany, jako ten a nie inny obiekt w polu aktywności
psychicznej, na swego rodzaju ekranie, zwanym świadomością. Najpierw dokona się to w
systemie komunikacji międzyludzkiej – tak się kształtuje świadomość społeczna, a następnie,
dzięki temu i nie wcześniej, identyfikacja tego obiektu zostanie uwewnętrzniona w umyśle –
tak się przejawia samoświadomość. W tym sensie umysł jest realizacją uniwersalnego
systemu identyfikacji obiektów (wcieleniem uniwersalnej sieci semantycznej, nazwanej
wcześniej CYBERNETYKĄ). Ponieważ system ten także jest obiektem, sam musi siebie
identyfikować – taka jest uniwersalna przesłanka świadomości. Oczywiście, umysł jako taki
system wcielony jest, czy inaczej, istnieje w specyficznych dla życia człowieka warunkach.
Procesy ewolucji życia, na planecie Ziemia, doprowadziły do najbardziej uniwersalnego
przystosowania – w procesach świadomych może być wcielana CYBERNETYKA, a poprzez
procedury metacybernetyczne możliwe jest powstanie umysłu. W ten sposób następuje
oderwanie się od ewolucji życia – powstają inteligentne istoty wyposażone w umysł – dla
ludzi ewolucja życia zostaje katastroficznie zaburzona i chyba dobiega końca, a rozpoczyna
się ewolucja ludzkich umysłów. Współczesne odkrycia neuropsychologii wskazują na to, że
świadomość jest wynikiem przebiegania przez mózg fal aktywności mózgu, tj.
powtarzających się, zgodnie z określonymi wzorcami, wyładowań elektrycznych
stabilizujących (wzmacniających, utrwalających) procesy psychiczne, mające znaczenie dla
wyładowania pobudzeń organizmu (wzmacnianych lub hamowanych przez napędy
reprezentujące zaspokajanie potrzeb), identyfikujących ważne dla człowieka obiekty. Podczas
snu powstają lub są usuwane różnorakie struktury aktywności człowieka, lepiej lub słabiej
służące, czy w ogóle nie służące identyfikacji obiektów, a na jawie w procesach
ewolucyjnych wygrywają te spośród nich, które są najlepiej przystosowane do identyfikacji
obiektów. Jeśli procesy te są wzmacniane, to nazywamy je uwagą, a jeśli utrwalane, to wolą.
System wzajemnych odniesień, o których jest tu mowa, istnieje niezależnie od człowieka, co
oznacza że rozpoznanie rzeczy jako obiektu możliwe jest tylko wtedy, gdy człowiek
uczestniczy w tym systemie, niekiedy tylko komunikując się z innymi ludźmi.
Proces poznawczy człowieka ma charakter czynnościowy. Człowiek uczestnicząc
czynnościowo w danym porządku rzeczy, tj. pośrednicząc w deterministycznych łańcuchach
wzajemnych odniesień zdarzeń określających rzeczy jako takie a nie inne, dokonuje
interioryzacji tego porządku rzeczy. Co oznacza, że na drodze wielu czynności odruchowych
włączonych w porządek rzeczy, a tym samym częściowo tworzącym go, wytwarzane są w
mózgu (w strukturze umysłu) człowieka dynamiczne struktury poznawcze (jako zespoły
mechanizmów odruchowych), które utrwalają się, a następnie ujawniają się w czynnościach
umysłu jako analog (model) czynnościowy tego porządku rzeczy. Wynika stąd, że wszelkie
pojęcia powstające w umyśle człowieka są swoistym przedłużeniem rzeczywistych
mechanizmów powstawania obiektów, których te pojęcia dotyczą. Np. człowiek posługując
się pojęciem ognia uaktywnia rzeczywiste mechanizmy: psychofizyczne, fizyczne,
chemiczne, itp., w których ogień może zapłonąć. W tym celu może użyć zapałek lub
zapalniczki. Odkrycie śladów dinozaura jest deterministycznym przedłużeniem w czasie i
przestrzeni, żyjących kiedyś tych zwierząt. Badane widmo światła gwiazdy odległej od Ziemi
o wiele lat światła jest przedłużeniem przejawów jej istnienia z przed wielu lat. To samo
dotyczy pojęć abstrakcyjnych, które są przedłużeniem wspólnych dla danej grupy ludzi, w
sposób powtarzalny działających, mechanizmów poznawczych (mechanizmów generalizacji).
Tak więc w sensie psychologicznym pojęcie (przedmiot ejdetyczny) jest analogiem i zarazem
podsystemem pewnych systemów iteracyjnych, w których człowiek uczestniczy, tj. systemów
rzeczywistości, w ramach których mogą być powtarzane (iterowane) operacje (procedury)
prowadzące do powstania poznawanego obiektu oraz w ramach których człowiek może
powtarzać (iterować) wcielanie procedur, procedur prowadzących do identyfikacji tego
obiektu, np. łączyć w umyśle odniesienia do rzeczy o wspólnych cechach lub łączyć te
odniesienia w procesie komunikacji międzyludzkiej. W istocie rzeczy, człowiek nie
kształtuje żadnego pojęcia, które by się nie odnosiło do jakiegoś systemu iteracyjnego
istniejącego niezależnie od jego woli i świadomości. Dotyczy to też myślenia. Organizm
człowieka uczestniczy w interaktywnym systemie komunikacji ludzkiej między człowiekiem
a człowiekiem, człowiekiem a wytworem cywilizacji (w tym szeroko rozumianej kultury),
człowiekiem a przyrodą. System ten jest właśnie systemem iteracyjnym obejmującym
całokształt powtórzeń wykonywania operacji na tekstach rozumianych jako dowolne
wytwory kultury, w których przejawia się pewna wiedza (nie tylko wypowiedzi, czy napisy,
ale także modele neurofizjologiczne tych wytworów, a także hierarchie zachowań i systemy
interakcji odnoszące się do innych wytworów, np. systemy społeczne, gospodarcze,
techniczne, itp.). W wyniku wykonywania operacji na tekstach wytworzony zostaje w umyśle
człowieka analog procesów komunikacji – proces myślenia, który na “ekranie” świadomości
postrzega on jako myśli, a następnie wyraża w języku (chociaż część z nich jawi się od razu
jako tzw. mowa wewnętrzna).
Postulat 9
Myśli człowieka są zatem formowane zgodnie z tymi samymi prawami (procedurami) co teksty
w systemie iteracyjnym obejmującym operacje na tekstach. Ponadto, niezależnie od
umiejętności myślenia, uniwersalne procedury (prawa) formowania zdarzeń we
wszechświecie są zarazem procedurami (prawami) formowania myśli, jako że myśli także są
wcieleniami procedur, a systemy myślenia służące identyfikacji uniwersalnych obiektów są
uniwersalnymi systemami. Tak więc, świat można pojąć w jakimś jego obszarze, tylko
posługując się procedurami (wzorami zachowań obiektów), będącymi wcieleniami procedur
wcielanych w tym obszarze, pod warunkiem uczestniczenia w tym wcielaniu w procesie
uczenia się. Oznacza to, że człowiek w interakcji społecznej z innymi ludźmi uczy się, a więc
wciela procedury tych interakcji.
Uczestnicząc we wcielaniu procedur emocjonalno-wolicjonalnych jakiejś grupy
społecznej, związanym z ocenianiem członków grupy, człowiek (wypunktowane tezy podano
za G. Dryden, J. Vos, Rewolucja w uczeniu, Wydawnictwo Moderski i S-ka, Poznań 2000, s.
104.):
 krytykowany uczy się potępiać,
 otoczony wrogością uczy się agresji,
 żyjący w strachu uczy się lękliwości,
 doświadczający litości uczy się rozczulać na sobą,
 wyśmiewany uczy się nieśmiałości,
 otoczony zazdrością uczy się zawiści,
 zawstydzany uczy się poczucia winy,










zachęcany uczy się wiary w siebie,
otoczony wyrozumiałością uczy się cierpliwości,
chwalony uczy się wdzięczności,
akceptowany uczy się kochać,
otoczony aprobatą uczy się lubić siebie,
otoczony uznaniem uczy się, że dobrze mieć cel,
żyjący w otoczeniu, które potrafi się dzielić, uczy się hojności,
traktowany uczciwie uczy się prawdy i sprawiedliwości,
żyjący w poczuciu bezpieczeństwa uczy się ufności,
otoczony przyjaźnią uczy się radości życia.
Gdy, człowiek doświadcza sytuacji, w których podejmowane są decyzje, np.
zdobywając i porządkując wiedzę, wykonując zadania i rozwiązując problemy z różnych
dziedzin życia i nauki, to wciela wiele procedur psychofizycznych na obiektach materialnych i
abstrakcyjnych, a wcielanie tych procedur kształtuje struktury operacyjne myślenia2:
•doświadczając tego co jest powtarzalne w wykonywaniu operacji, poprzez asymilację i
odwracalność tych operacji, uczy się generalizowania i kształtuje pojęcia abstrakcyjne,
•doświadczając różnorodności, uczy się konkretyzowania oraz kształtuje pojęcia konkretne, a
także uczy się egzemplifikacji pojęć abstrakcyjnych,
•uczestnicząc w operacjach łączenia obiektów uczy się tworzyć pojęcia złożone,
•uczestnicząc w operacjach podziału obiektów uczy się tworzenia klasyfikacji pojęć i
rozróżniania podrzędności oraz nadrzędności pojęć,
•uczestnicząc w wykonywaniu operacji na obiektach abstrakcyjnych (np. pojęciach
abstrakcyjnych, czy też obiektach w sensie komputerowych metod obiektowych) uczy się
myśleć abstrakcyjnie - nie zawsze poprawnie,
•uczestnicząc w wykonywaniu adekwatnych do rzeczywistych operacji na obiektach
abstrakcyjnych określonych adekwatnie do rzeczywistych uczy się myśleć nie tylko
abstrakcyjnie, ale i adekwatnie, tj. poprawnie.
Ponadto, w procesie interakcji ludzi,
Postulat 10
świadomość społeczna wciela w umyśle człowieka procedury systemowe dostępne na danym
etapie ewolucji kultury i cywilizacji, wciela owe procedury adekwatnie do środowiska
kulturowego i cywilizacyjnego, w którym ten człowiek żyje.
1.6 Sieć semantyczna metanauk
Typowym zachowaniem obiektów są mechaniczne i ewolucyjne zmiany obiektów
(przejścia-tranzyty: zrównoważone i ewolucyjne). Zachowaniem jest także zastępowanie
odchyleń od bycia danym obiektem przez redukcję tych odchyleń. Ale w obrazie wszystkiego
można też zauważyć systemowy charakter zachowania się obiektów, np. można zauważyć, że
te obiekty posiadają pewne własności, które można rozważać albo sylogistycznie, albo
logicznie, albo matematycznie, albo cybernetycznie, a te własności są wcieleniami
określonych procedur cybernetycznych. Wymienione metody rozważań będą określonymi
systemami myślenia: sylogistycznego, logicznego, matematycznego i cybernetycznego. Z
tego powodu sylogistykę, logikę, matematykę i cybernetykę nie będziemy nazywać naukami
2
E. Bryniarski, Rola adekwatności wytworów systemów multimedialnych w kształtowaniu umiejętności
myślenia ucznia. Głos w dyskusji nad uniwersyteckim nauczaniem logiki, Filozofia Nauki Rok X, 2002. Nr
2(38), s.65 – 71.
formalnymi, czy formalnymi dziedzinami wiedzy, ale nazwiemy je metanaukami. Diagram
1.6.1 prezentuje fragment uniwersalnej sieci semantycznej, identyfikującej to co ma charakter
systemowy (zachowuje się jak system): "triada" indentyfikuje bycie systemem, a "kwadrat"
identyfikuje podstawowe uniwersalne systemy i relacje miedzy nimi.
Zbiór procedur odpowiedzialnych za realizację własności matematycznych z ich
tranzytami i wcieleniami tworzy pewien system zamknięty na te tranzyty. Łatwo zauważyć,
że matematyka jako nauka jest naukowo-poznawczym wcielaniem tego systemu. Dlatego,
naturalnym będzie nazywać ten system MATEMATYKĄ. Podobnie można określić
pozostałe uniwersalne systemy: SYLOGISTYKĘ i LOGIKĘ, których wcielanie naukowopoznawcze formuje odpowiednio takie metanauki jak sylogistykę i logikę.
Wymienione systemy uniwersalne powiązane są ściśle ze sobą pewnymi systemami
tranzytów odpowiedzialnych za powstawanie procedur, których wcielanie jest tym co
nazywane jest odpowiednio: całością, częścią, ogółem i szczegółem.
Matematykę w całości otrzymujemy wcielając CYBERNETYKĘ. Sylogistyka jest
tylko wcieleniem części LOGIKI. Ogół procedur logicznych posiada interpretację w
MATEMATYCE, tj. jest pewnym wcieleniem odpowiednich procedur matematycznych oraz
ogół procedur matematycznych jest wcieleniem pewnych procedur logicznych (formalnych,
teorio-dowodowych, teorio-modelowych).
Sylogistyka jest systemem szczególnych procedur służących odpowiedzi na pytanie
dlaczego coś jest tym a nie czy innym (w tym na klasyczne pytanie sylogistyki Arystotelesa:
czym coś jest?), a każdy reprezentant procedury cybernetycznej, tj. jej uszczegółowienie,
może być wcielany przez pewne procedury sylogistyczne, które zarazem są realizowane
("weryfikowane") w LOGICE sprzężonej ściśle z MATEMATYKĄ.
W dynamicznym ujęciu, zachodzące związki w opisanym "kwadracie
metacybernetycznym" wskazują na to, że procedury systemowe wcielane są na drodze
ewolucji, a w granicznej sytuacji, kiedy opanowane i ustabilizowane zostają wszystkie istotne
związki w "kwadracie", związki te wcielane są na drodze procesów przyczynowoskutkowych, których eksplikacją jest znana matematykom dedukcja ("walkę o byt
wygrywają" procedury spełniające ten "kwadrat").
Postulat 11
Każda procedura zobrazowana na diagramie 1.6.1 jest określona jednoznacznie przez
swoje miejsce w „ uniwersalnej sieci semantycznej wszechświata” .
W jaki sposób we wszechświecie pojawiają się systemy? Wyłaniają się one w ramach
wcielania procedur identyfikujących rzeczywistość. Najpierw, zastępowanie jednych
procedur przez drugie prowadzi do tego, że powstaje odniesienie do grup procedur (obiektów
zwanych rzeczami) przyłączanych przez dane procedury - są to tranzyty grupowania.
Następnie, zachowywane są tylko te procedury powstałe w wyniku grupowania, które
spełniają jakieś relacje w pewnej strukturze relacyjnej, powstałej w wyniku grupowania
rzeczy. Te operacje są dotąd powtarzane, tj. iterowane, oraz tak jest koordynowane
iterowanie z grupowaniem, aż powstanie w ramach rzeczywistości system procedur
przyłączanych przez inne oraz wchodzących w obszarze struktury w pewne relacje - system,
w którym każda procedura należy do jakiejś wyłonionej grupy procedur. Np. język rachunku
zdań może być określony za pomocą procedur indentyfikacji schematów zdań, będzie to
pewna rzeczywistość, w której spójniki zdaniowe przyłączają poprawne schematy zdań (w ten
sposób wydzielona zostaje grupa poprawnie zbudowanych formuł), natomiast reguły
wyprowadzalności (określone w ramach pewnej struktury relacyjnej) pozawalają wydzielić
grupę wszystkich tez rachunku zdań. Jednak, jak powstają w ramach poszczególnych
systemów specyficzne podsystemy i struktury systemowe, w tym struktury matematyczne?
Można przypuszczać, że działa tu metatranzyt kopiujący w poszczególnych systemach
uniwersalnych sieć semantyczną identyfikującą to co systemowe. Np. dla MATEMATYKI
powstają w ten sposób dziedziny, którym odpowiadają poszczególne dziedziny wiedzy
matematycznej (działy matematyki, teorie). Dokonanie specyfikacji tego procesu, to wielkie
zadanie do rozwiązania w ramach dziedziny wiedzy, którą nazywam matematyką obiektową
lub matematyką cybernetyczną.
Diagram 1.6.1
Wynikiem ewolucyjnego wcielania procedur systemowych, w umysłach ludzi kultury
europejskiej, są następujące ewolucyjne punkty kształtowania systemów myślenia:

w czasach starożytnych człowiek może już myśleć sylogistycznie, ustalając wzory
cech (właściwości) obiektów,

w średniowieczu – logicznie, ustalając wzory wnioskowań i niesprzeczność wzorów
cech (właściwości) w apriorycznie ustalonej hierarchii cech (właściwości) obiektów,

w czasach rewolucji przemysłowej – matematycznie, ustalając wzory struktur, w
których spełnione są wzory cech (właściwości) obiektów,

w społeczeństwie informatycznym – cybernetycznie, ustalając wzory bycia takimi a
nie innymi strukturami – wzory „czarnych skrzynek”.
1.7 Postulaty konceptualne istnienia języka metacybernetyki
Przypomnijmy przyjęty wcześniej postulat, że wzory odkrywane w wyniku badań
naukowych są nie tylko procedurami uczłowieczonej przyrody, ale także wcieleniami
procedur cybernetycznych. Czy ten postulat odnosi się także do języków formalnych?
Współczesne nauki, a także klasyczna cybernetyka nie radzą sobie z następującym
paradoksem.
Paradoks uniwersalizmu. Generalne pojęcia, takie jak sterowanie, obiekt, system,
procedura, tranzyt, i inne, spełniają zasady: wszystko jest wszystkim, wszystko jest we
wszystkim, czy jedno jest jednym, jedno jest w jednym. Np. wszystko jest obiektem, jest
sterowane, jest procedurą, jest wcieleniem jakiejś procedury, jest systemowe, itd., obiekt jest
obiektem, w obiekcie jest sterowanie (obiekt sterowania), sterowanie jest obiektem, obiekt
jest sterowany (sterowanie obiektem), procedura w procedurze, procedura procedury,
procedura tranzytu, wcielenie procedury, itd. - to co jest tym co coś reprezentuje jest zarazem
tym co przez siebie jest reprezentowane (np. słowo "nazwa" reprezentuje same siebie, słowo
"nazwa" jest nazwą; podczas wykładu, przestawienie kategorii procesu, za pomocą
narysowanej linii na tablicy, samo jest procesem; do budowy modeli teorii matematycznych,
matematycy w metajęzyku stosują procedury matematyczne, które zarazem wcielane są w
danej teorii poprzez spełnienie formuł tych procedur w danym modelu), to co cybernetyczne
jest wcieleniem procedur cybernetycznych.
Widzimy, że
Postulat 12 ( Postulat dynamicznego pojmowania języka)
Dotychczasowe, statyczne ujmowanie znaków (tekstów) języka jest wyraźnie
niewystarczające, albowiem znaki (teksty) są zarazem procedurami identyfikacji przedmiotów
(desygnatów znaków) oznaczanych przez te znaki lub są procedurami odniesień tekstów do
przedmiotów wskazanych przez te odniesienia, a posługiwanie się językiem jest wcielaniem
tych procedur.
Z tego względu wymagane jest sprecyzowanie rozważań o metacybernetyce
zaprezentowanych wcześniej. Rozpoczniemy od podania dwóch dodatkowych postulatów
(swego rodzaju procedur poznawania tego co cybernetyczne) charakteryzujących poznanie
metaprocedur, wzorów wyodrębniania (przejawiania się) i wyodrębnienia (przejawów)
CYBERNETYKI, czy inaczej, procedur tego co jest cybernetyczne. Wymieniane tu postulaty
nie wynikają z poglądów innych autorów oraz nie są eksplikacją różnorakich propozycji
metodologicznych w ujmowaniu pojęć cybernetycznych, występujących w literaturze
informatycznej i filozoficznej. Są one nie tylko konkluzją wcześniejszych rozważań, ale
także opisują postrzeganie obrazu wszystkiego, obrazu który nasz umysł wytwarza i który
postrzegamy w sobie, dysponując kompetencjami informatycznymi na poziomie np.
europejskiej szkoły średniej w XX w. Sądzimy, że średnio wykształcony człowiek, zdolny
myśleć abstrakcyjnie, wolny od autorytetu szkół naukowych, jest w stanie zobaczyć w sobie (w
umyśle) elementarną strukturę obrazu wszystkiego, obrazu adekwatnego do etapu rozwoju
cywilizacji czy kultury, w którym ten człowiek żyje. Kompetencje informatyczne pozwalają w
obrazie wszystkiego zobaczyć najbardziej uniwersalne procedury zachowań postrzeganych
obiektów (kontekst użycia słowa „procedura” został zaprezentowany wcześniej). Daje to nam
podstawy do weryfikacji współczesnych metod naukowych oraz poglądów filozoficznych.
Możemy te metody i poglądy odrzucić i nie opierać się na nieweryfikowalnym autorytecie
szkół naukowych. Możemy, obserwując w sobie obraz wszystkiego, rozszerzyć treść
terminów stosowanych przez te metody adekwatnie do społeczeństwa informatycznego.
Zalecenie tak rozumianej weryfikacji metod naukowych dotyczy także głoszonych tu
postulatów. W tym sensie postulaty są wcieleniami logosu Heraklita - wcieleniami procedury
„odkryj w sobie wzór postrzegania wszystkiego” lub wcieleniami procedury „bycia miarą
wszechrzeczy”, uzyskanymi na poziomie kompetencji społeczeństwa informatycznego,
bowiem postulaty wskazują na to, co jest wspólne w nas i poza nami, wskazują na
CYBERNETYKĘ.
Postulat 13 ( Postulat wcielania procedury wszystkiego co cybernetyczne)
Wszystko, określenie czegokolwiek, wszelkie obiekty, wszystko co istnieje, wszelkie przejawy
obiektów, objawy ich istnienia i potencje istnienia (możliwości istnienia), ich oznaki zwane
encjami, a więc wszystko co postrzegamy i wszelkie postrzeżenia są wcieleniami pewnych
procedur, a te są wcieleniami procedur cybernetycznych. Procedury te istnieją niezależnie od
umysłów ludzi, a wszystko co dzieje się w umyśle człowieka jest tylko wcielaniem tych
procedur. Pomimo dużego zróżnicowania procedur i ich wcieleń u poszczególnych ludzi, o
wspólnej kulturowo wiedzy danej grupy ludzi możemy mówić tylko dlatego, że wiedza ta i jej
reprezentacja są wcieleniami procedur, którym podlegają kulturowo wszyscy ludzie z danej
grupy. W tym sensie mówimy o danych jako o wspólnym użyciu przez ludzi egzemplarzy
tekstów, o typach danych jako o wspólnej agregacji danych, oraz jednostkach wiedzy jako o
jednakowym używaniu typów danych.
Postulat 14 (Postulat procedury przedstawiania procedur wiedzy metacybernetycznej)
Wiedzą w dowolnej kulturze są jej wytwory będące procedurami świadomej aktywności
człowieka (lub innego świadomego podmiotu) selektywnie wskazujące dostępność takich
obiektów, które zaspokajają potrzeby ludzi żyjących w ramach tej kultury. Te obiekty, dla
świadomego podmiotu, są przedmiotami, które ten podmiot może pojmować (poznawać,
badać, zrozumieć czym są, doświadczać). Są one tekstami, tj. dowolnymi wytworami kultury,
w których przejawia się wiedza, w tym wytworami służącymi komunikowaniu się ludzi, takimi
jak napisy, opisy, diagramy, znaki, symbole, dane liczbowe, są zarazem przejawami,
objawami, wyodrębnieniami, przedstawieniami, czy reprezentacjami jakichś dostępnych w
aktywności poznawczej procedur obiektów, a procedury reprezentowanej wiedzy o tych
obiektach są wcieleniami procedur obejmujących te obiekty, są ich encjami. Tak więc, teksty
są procedurami wyodrębniania (przejawiania) obiektów (w tym wiedzy) objętych aktywnością
kulturową, są kulturowym przedłużeniem wyodrębnianych obiektów. Procedury te wcielane są
nie tylko w wytworach kultury, ale także w wytworach ewolucji przyrody (biologicznej,
geologicznej, kosmologicznej, i innej). W tym sensie, bycie tekstem jest wcieleniem bycia
procedurą cybernetyczną. Zatem, ogólna wiedza o tekstach jest
wiedzą o
METACYBERNETYCE.
Wobec powyższego, wiedza o METACYBERNETYCE jest wcielaniem w umyśle procedur
wyodrębniania wszystkiego co postrzegamy, jako oddzielone obiekty, połączone w pewien
wzór, jest procedurą sieci powiązań tekstów identyfikujących procedury wyodrębniania
wszystkiego (procedury w pewien sposób określonych obiektów generalnych) oraz
identyfikujących połączenia tych procedur. Dowolne wcielenie procedury tej sieci, a w
szczególności i ta procedura, zwane są przez informatyków siecią semantyczną. Nazwa „sieć
semantyczna” jest tekstem identyfikującym dowolną sieć semantyczną.
Sieć semantyczną, łączącą teksty procedur metacybernetycznych, będziemy nazywali
siecią
semantyczną
METACYBERNETYKI.
Ta
sieć
jest
wcieleniem
METACYBERNETYKI, a jej wcieleniem jest dowolna sieć semantyczna. A więc, zgodnie z
postulatami Postulat13 i Postulat14, ścisłą wiedzę o METACYBENETYCE możemy
uzyskać w ogólnych badaniach sieci semantycznych, bowiem teksty będące składnikami
sieci semantycznej METACYBERNETYKI są wcieleniami procedur metacybernetycznych.
Koncepcja sieci semantycznych została opracowana przez Ross Quillana w 1968 jako teoria
sieci pamięci człowieka. Później okazało się, że model w postaci sieci semantycznej pasuje
także do reprezentacji wiedzy (S. C. Shapiro 1971, 1977; G. G. Hendrix 1975; L. K. Shubert
1977; A. Deliyanni, R. A. Kowalski 1979). Sieci semantyczne są systemami procedur
identyfikacji obiektów. Do podstawowych procedur tych sieci należą procedury identyfikacji
poszczególnych obiektów, zwane węzłami sieci, oraz procedury identyfikacji jednego obiektu
za pomocą drugiego za pośrednictwem procedury identyfikacji pewnego obiektu
(połączenia), łączącego te obiekty. Procedurę tę nazywa się drogą (uogólnioną gałęzią)
identyfikacji. Droga identyfikacji łączy węzeł obiektu identyfikowanego z węzłem obiektu
identyfikującego i może zawierać inne węzły pośredniczące. Droga łącząca tylko dwa węzły
nazywa się skierowaną krawędzią sieci. Sieci semantyczne pozwalają odpowiedzieć na
pytanie "czym jest dany obiekt?" - jest tym co określone jest przez miejsce węzła w sieci
semantycznej, który jest procedurą identyfikującą ten obiekt ( w tym sensie można tu mówić
o semantyce obiektowej, tj. znaczeniu procedur identyfikacji obiektów, w szczególności
znaczeniu słów języka). Obiekt może być zidentyfikowany bezpośrednio przez odpowiedni
węzeł sieci semantycznej lub z innych węzłów na jakieś drodze identyfikacji obiektów w tej
sieci.
Postulat 15 ( Postulat wyodrębniania obiektów w procesie ich pojmowania)
W procesie pojmowania obiektów (ich poznawania, zrozumienia tego czym są,
doświadczania, badania), wyodrębniane są jedynie ich oznaki – encje, są one zarazem
reprezentantami (wystąpieniami) tekstów, wcieleń pewnych procedur tych obiektów oraz
składników sieci semantycznej, jaką tworzą te teksty i obiekty. Te procedury pojmowania są
zarazem wcieleniami pewnych procedur metacybernetycznych, które niekiedy będziemy
utożsamiać z tymi procedurami. Tranzyty procedur pojmowania w ramach procesów
pojmowania wcielane są jako świadoma aktywność umysłu, poprzez którą wszelkie obiekty
dostępne są umysłowi jako teksty i dlatego mogą być pojmowane.
Postulat 16 ( Postulat wyodrębniania tekstów w sieci semantycznej )
Każdy tekst W jest częścią sieci semantycznej, w której reprezentowana jest także
wiedza o poprawnej budowie tekstu W, jak i wiedza o ewolucji (o powstaniu, tworzeniu,
produkcji, konstruowaniu, przekształcaniu) tych reprezentacji; ta dodatkowa wiedza jest
niezbędna do tego, aby człowiek (ogólnie agent: podmiot komunikowania się) dysponując
konkretną reprezentacją wiedzy W mógł wiedzę W pozyskać, pojąć i zrozumieć (ogólnie, aby
mógł przetwarzać tę wiedzę). Procedury metacybernetyczne, których wcieleniami są teksty w
sieciach semantycznych niekiedy będziemy utożsamiać z procedurami analizy tekstów w
sieciach semantycznych.
1.8 Procedury komunikowania się
Powtórzmy najpierw ważną obserwację o świadomości wynikłą z kontemplacji wiedzy
neuropsychologicznej:
Organizm
człowieka
uczestniczy
w
interaktywnym
systemie
komunikacji jednostek inteligentnych, komunikacji międzyludzkiej
między tymi jednostkami, w tym człowiekiem a człowiekiem,
człowiekiem a wytworem cywilizacji (także szeroko rozumianej
kultury), człowiekiem a przyrodą. System ten jest systemem
iteracyjnym obejmującym całokształt powtórzeń wykonywania operacji
na tekstach rozumianych jako dowolne wytwory kultury, w których
przejawia się pewna wiedza (nie tylko wypowiedzi, czy napisy, ale
także modele neurofizjologiczne tych wytworów, a także hierarchie
zachowań i systemy interakcji odnoszące się do innych wytworów,
np. systemy społeczne, gospodarcze, techniczne, itp.). W wyniku
wykonywania operacji na tekstach wytworzony zostaje w umyśle
człowieka analog procesów komunikacji – proces myślenia, który na
“ekranie” świadomości postrzega on jako myśli, a następnie wyraża
w języku (chociaż część z nich jawi się od razu jako tzw. mowa
wewnętrzna).
Zwróćmy uwagę także na wzory postrzegania. Tu została dokonana następująca obserwacja:
Wzorami tego co jest postrzegane, a więc wyodrębniane w
postrzeganiu są wzory postrzegania - teksty. Tekst objawia się za
pomocą
encji
tego
co
jest
postrzegane
konkretnie,
jest
wystąpieniem tekstu, a w umyśle występuje abstrakcyjnie, poprzez
generalizację, agregację encji. Jednak wynik tej agregacji –
agregat encji, może być też postrzegany przez umysł, a więc być
tekstem o wystąpieniach będących encjami pewnego tekstu. Teksty
występując abstrakcyjnie są wzorami tego co konkretne, a ich
reprezentanty są tym co konkretne. W tym sensie wzory tekstów są
wzorami tego co abstrakcyjne. Ponieważ to co abstrakcyjne jest
postrzegane na drodze abstrakcji (agregacji przez umysł encji tego
samego obiektu), więc wzory tekstów są także tekstami. Tekstami są
wszelkie wytwory kultury reprezentujące wiedzę. Zwane są wtedy
danymi. Są to procedury jednakowego używania (postrzegania) tych
wytworów w danej kulturze jako reprezentantów wiedzy. Składają się
one na typy danych - wzory tego co jednakowo jest postrzegane:
produkty, rysunki, konstrukcje techniczne, wypowiedzi, diagramy,
napisy, itp. Wszystkie jednakowo używane do postrzegania jakiegoś
obiektu typy danych wyznaczają jednostkę wiedzy o tym obiekcie.
1.8.1 Encje
Czym są encje w przedstawionym obrazie systemu komunikacji jednostek inteligentnych? To
wszelkie oznaki obiektów, których dotyczy komunikowanie się, pozwalające rozróżnić
(zidentyfikować, wyodrębnić) te obiekty lub wskazujące na ich składniki. Wskazanie dotyczy
obiektów które kiedyś były, są, mogą być lub nigdy nie mogą zaistnieć. Bowiem znane są
przykłady encji obiektów nigdy nie mogących zaistnieć (absurdalnych obiektów): atrap,
oszustw, zabobonów, nie realizowanych konstrukcji technicznych, itp. Np. skorupki
ceramiczne wykopane w pewnej warstwie ziemi są encją obiektu archeologicznego, a
skamieniały odcisk paproci w węglu kamiennym jest encją obiektu paleobotanicznego. Dla
astronoma encją gwiazdy jest widmo prążkowe światła tej gwiazdy.
W procesach komunikowania się jednostek inteligentnych, człowieka z człowiekiem,
człowieka z wytworem cywilizacji (w tym szeroko rozumianą jednostką organizacji kultury,
np. instytucją, komputerem), człowieka z przyrodą, można rozróżnić następujące typy encji encje:
 bezpośrednie – bezpośrednio wskazujące obiekt, np. ciepło promieniowane przez ogień,
czy światło gwiazdy;
 pośrednie – wskazujące na obiekt za pośrednictwem innych encji, np. odczucie ciepła, czy
fotografia gwiazdy lub widziany przez człowieka obraz gwiazdy;
 zdeterminowane przez obiekty – np. dym wytworzony podczas palącego się ogniska, czy
każde ogniwo w przyczynowo skutkowym łańcuchu encji;





przypadkowe – determinowane przez obiekty z pewnym prawdopodobieństwem, jak np.
czerwona kula wylosowana z urny zawierającej różnokolorowe kule, czy wynik
dowolnego pomiaru;
bayesowskie – określonych przez warunki zdeterminowania; prawdopodobieństwo
zdeterminowania encji określone jest przez pewną sieć powiązanych ze sobą rozkładów
prawdopodobieństwa, np. oznaki istnienia cząstek elementarnych, których położenie
opisane jest przez rozkłady prawdopodobieństwa, czy konkretne napisy wyrażające nazwy
zasobów wiedzy wyszukiwanej w Internecie (dla każdej internetowej domeny jest inny
rozkład prawdopodobieństwa występowania jednostek wyszukiwanej wiedzy);
niepewne/wiarygodne - gdy warunki zdeterminowania określone są z pewnym
prawdopodobieństwem lub w pewnym stopniu, np. konkretne koszyki zakupów w sklepie,
dla których zakupy określone są w sposób niepewny, niejasny czy nieostry przez klienta
sklepu;
rozmyte – gdy wyodrębnienie tych encji jako oznak pewnego obiektu dokonywane jest
tylko w pewnym stopniu, np. odczucie gorącej wody lub nazwa ”gorąca woda” jako
oznaki wody o temperaturze 600C;
przybliżone – encja jest encją pewnych obiektów przybliżoną przez pewne
własności/cechy tych obiektów, gdy dla tych własności/cech jest (lub nie) encją
wszystkich obiektów posiadających niektóre z tych własności/cech, np. napisanny tu
egzemplarz nazwy „składany stół” (czy „składane krzesło”) jest encją mebli wśród
których są wszystkie stoły (krzesła), a pozostałe składane stoły (składane krzesła) są w
różnoraki sposób składane (posiadają różne cechy składania);
1.8.2 Agregacje encji i języki w sensie abstrakcyjnym
Agregacja w procesie komunikowania się jawi się jako kolektywne grupowanie encji przez
związki bycia częścią oraz bycia elementem kolekcji encji, związki identyfikujące jakiś
obiekt jako taki a nie inny. Encję identyfikowanego obiektu, będącą oznaką agregacji, nazywa
się agregatem identyfikującym ten obiekt. Może być wiele agregacji encji identyfikujących
dany obiekt, a więc wiele agregatów identyfikujących ten obiekt.
Zbiory abstrakcyjne są specyficznymi agregacjami encji. W 1993 r. E. Bryniarski
pokazał, że dowolne zbiory dystrybutywne (abstrakcyjne) można rozważać jako zbiory
kolektywne będące wynikiem agregacji danych o obiektach, dokonywanej przez umysł
człowieka za pomocą procesów abstrahowania (kolektywnego łączenia przez umysł danych
posiadających wspólne, wyróżnione własności).
Oto kilka przykładów agregacji i agregatów encji.
Agregacją egzemplarzy znaków jest konkatenacja tych egzemplarzy znaków (ich
połączenie w egzemplarz nowego znaku), a agregatem identyfikującym nowy znak - wynik
konkatenacji. Nie wszystkie z wypisanych tu kolejno encji: abc, abc, abc, muszą być
wynikiem agregacji liter: a, b, c, gdyż niektóre z wymienionych encji mogły nie powstać w
wyniku konkatenacji liter a, b, c.
Wynikiem agregacji desygnatów znaków (tj. tego co jest oznaczone) są abstrakcyjne
zbiory odniesień znaków do tych desygnatów, zbiory zwane zakresami znaku. Egzemplarze
nazw zakresów znaków są agregatami desygnatów tych znaków. Znak jest taki a nie inny,
gdy jest identyfikowany przez agregat swojego zakresu, tj. egzemplarz nazwy tego zakresu.
Umiejscowienie człowieka na kuli ziemskiej, z użyciem wielu egzemplarzy danych,
jest agregacją tych danych, a wyznaczone miejsce jest agregatem. Np. możliwe są dwie
agregację danych o miejscu zamieszkania Kowalskiego: a) za pomocą współrzędnych
geograficznych, b) za pomocą adresu.
Rozwiązywanie zadania matematycznego jest agregacją danych, a szukany wynik jest
agregatem tego co jest dane w zadaniu.
W archeologicznych projektach „Jak zbudowano rzymską willę?” czy „Jak
zbudowano średniowieczny zamek?” dąży się do dokonania agregacji źródeł historycznych
oraz odtworzenia technologii achitektoniczno-budowlanej przez budowę typowej willi
rzymskiej oraz typowego zamku średniowiecznego. Stosowane są tu ogólne zasady
dokonywania agregacji danych. Zebrane dane pozwalają historykom uzyskać bardziej
obiektywną wiedzę z dziedziny historii.
Agregat encji jest przejawem obiektu i obiektów będących jego składnikami jako
agregatu, przejawiającymi się na różnych jego poziomach reprezentacji (przynależności do
obiektów) wzorów tego obiektu. Jako taki, agregat jest połączeniem przez pewne encje
składników obiektu, występujących w nim w sposób stały. Są to stałe. Stałe przyłączają inne
encje, encje zamienialnych (zastępowalnych) składników obiektu - zmiennych. Agregat encji
także występuje jako sieć semantyczna wiążąca składniki takich obiektów jak: kolekcja,
kompleks, konstrukcja, wielopoziomowy kompleks, czy wielosortowa struktura relacyjna
obiektów przejawiających się przez encje tego agregatu.
Agregat encji dowolnego obiektu można rozważać jako język w sensie
abstrakcyjnym. Stałe i zmienne są symbolami, a ich agregacje wcielające pewne procedury
agregacji (tzw. reguły produkcji) są słowami tego języka. Wszelkie encje tego samego
symbolu są takie same. Podobnie wszelkie encje tego samego słowa są takie same. Dowolne
wcielenia ustalonej agregacji symboli są równokształtne, tj. tak samo zbudowane.
Zamienialność encji w agregacie encji danego obiektu w miejscach stałych nie zamienia
agregatu, na inny. Po zamianie (zastąpieniu) encji agregatu na takie same, chociaż nie jest on
ten sam, jest taki sam. Inna niż wskazana zamiana (zastąpienie) encji w agregacie, zmienia
agregat w obiekt będący czymś nowym niż poprzednio. Po zamianie nie jest on taki sam jak
przed zamianą. Ale popatrzmy się także na wzory postrzegania.
1.8.3 Gramatyki agregacji
Gramatyki agregacji są to pewne systemy agregacji, w których wyróżnione są encje zwane
zmiennymi (niekiedy nieterminalnymi) oraz encje zwane stałymi (niekiedy terminalnymi).
Agregacja zachodzi przez wykonanie na encjach operacji zastępowania przez inne encje
niektórych zmiennych zawartych w tych encjach lub będących ich elementami, na pewnym
poziomie ich agregacji, lub przez wykonanie operacji podstawiania za równokształtne
zmienne pewnych równokształtnych encji. Operacje zastępowania i podstawiania nie
zachodzą na encjach stałych. Równokształtnymi encjami nazywamy tak samo zagregowane
encje (intuicyjnie, tak samo zbudowane).
Przykładowymi gramatykami agregacji są gramatyki struktur frazowych a ich opisem
teoretycznym gramatyki języków abstrakcyjnych w lingwistyce matematycznej.
Zmiennymi są kategorie gramatyczne zapisywany np. w nawiasach: <zdanie>, <podmiot>,
<orzeczenie>, <czasownik>, <przymiotnik> , itp.
Agregację wyrażenia (jego wywód) zapisujemy następująco: dla wyrażenia „Małe dzieci
chodzą powoli” mamy
<zdanie> -> <podmiot> <orzeczenie>
<podmiot> -> <przymiotnik> <rzeczownik>
<orzeczenie> -> <czasownik> <przysłówek>
<przymiotnik> -> Kontemplujący
<rzeczownik> -> filozofowie
<czasownik> -> stają się
<przysłówek> -> mędrsi
Wywód można przedstawić na diagramie
<zdanie>
<podmiot>
<orzeczenie>
<przymiotnik>
<rzeczownik>
<czasownik>
<przysłówek>
Kontemplujący
filozofowie
stają się
mędrsi
1.8.4 Procedury agregacji encji w semiotyce
Wszystko, określenie czegokolwiek, wszelkie obiekty, wszystko co istnieje, wszelkie przejawy
obiektów, objawy ich istnienia i potencje istnienia (możliwości istnienia), a więc wszystko co
postrzegamy i wszelkie postrzeżenia są realizacjami pewnych wzorów agregacji enecji, tj.
procedur, a te są realizacjami uniwersalnych procedur. Procedury te istnieją niezależnie od
umysłów ludzi, a wszystko co dzieje się w umyśle człowieka jest tylko realizowaniem tych
procedur. Pomimo dużego zróżnicowania procedur i ich realizacji u poszczególnych ludzi, o
wspólnej kulturowo wiedzy ludzi danej grupy możemy mówić tylko dlatego, że wiedza ta i jej
reprezentacja są realizacjami procedur, którym podlegają kulturowo wszyscy ludzie z danej
grupy. W tym sensie, mówimy o danych jako o wspólnym użyciu przez ludzi egzemplarzy
tekstów, a o typach danych, jako o wspólnej agregacji danych, oraz o jednostkach wiedzy jako o
jednakowym używaniu typów danych.
Wiedzą w danej kulturze są wzory agregacji encji rozpoznawanych przez umysł –
teksty. Są to procedury aktywności poznawczej ludzi lub innych podmiotów poznających i
komunikujących się, selektywnie wskazujące dostępność takich obiektów, które zaspokajają
potrzeby ludzi żyjących w ramach danej kultury. Mówimy, że wiedza jest o tych obiektach.
Dowolny podmiot wiedzy tworzący i używający wzory agregacji encji rozpoznawanych przez
umysł, nazywany jest agentem. Agentem jest nie tylko umysł, ale także jednostka
administracyjna lub produkcyjna, czy organizacja społeczna. Również agentem jest dowolny
system informacyjny (komputerowy).
Encje tekstu (jego wystąpienia) są egzemplarzami tekstu.
Najczęściej są to
dowolne wytwory kultury, w których przejawia się wiedza, w tym wytwory służące
komunikowaniu się ludzi, takie jak napisy, opisy, diagramy, symbole, dane liczbowe, są
zarazem przejawami, objawami, wyodrębnieniami, przedstawieniami, czy reprezentacjami
jakichś dostępnych w aktywności poznawczej procedur obiektów, a procedury
reprezentowanej wiedzy o tych obiektach są wcieleniami procedur obejmujących te obiekty
(np. procedur przyrody, w której uczestniczy człowiek). Z tego powodu, teksty są
procedurami wyodrębniania (przejawiania) obiektów (w tym wiedzy) objętych aktywnością
kulturową, są kulturowym przedłużeniem wyodrębnianych obiektów. Procedury te, poprzez
kulturowe ich użycie, realizowane są nie tylko w wytworach kultury, ale także w wytworach
ewolucji przyrody (biologicznej, geologicznej, kosmologicznej, i innej).
Jednakowo używane przez agentów w procesie komunikowania się wystąpienia
tekstów (ich encje) są oznakami jakiegoś znaku. Naukę o znakach nazywana jest najczęściej
semiotyką (por. Daniel Chadler, Wprowadzenie do semiotyki, Oficyna Wydawnicza
Wolumen, Warszawa 2011). Do głównych współtwórców tej nauki należą Ferdynand de
Saussure (1857-1913) i Charles Sanders Peirce (1839-1914). Nieraz, zgodnie z intencją
Peirce’a, semiotykę utożsamia się z logiką ogólną.
Wystąpienia tekstów jako oznaki znaków są reprezentamenami znaków (patrz
podrozdział 1.4), ale jednocześnie reprezentują wiedzę o pewnych obiektach, która jest
interpretacją znaków (ich znaczeniem), a oznaką interpretacji jest pewien tekst – interpretant
znaku. Interpretant reprezentuje jakąś cechę lub własność obiektu, którego dotyczy
reprezentowana przez reprezentant znaku wiedza, natomiast reprezentant znaku zastępuje
jakiś wskazany obiekt - desygnat tego znaku. Zbiór wszystkich inerpretantów znaku
utożsamiany jest z treścią znaku. Poprzez interpretację znaków, znaki odnoszą się do
obiektów, o których jest reprezentowana wiedza. Wskazane w ten sposób obiekty zwane są
desygnatami znaków. Zbiór wszystkich desygnatów znaku zwany jest jego zakresem.
Zachodzenie opisanej triady (rys. 1.4.2) pomiędzy reprezentamenami, interpretantami i
desygnatami określa, według Peirce’a, poprawność identyfikacji znaku.
N
R
O
P
Rys. 1.8.1 Zachodzenie komunikowanie się
N
R
O
P
Rys. 1.8.2 Komunikowanie się z porozumieniem
N
R
O
P1 P2
Rys. 1.8.3 Komunikowanie się z nieporozumieniem
N
R
O
P1 ?
Rys. 1.8.4 Komunikowanie się z niezrozumieniem



Identyfikacji znaku dokonują agenci w procesie komunikowania się. Do
komunikowania się dwóch agentów dochodzi, gdy pierwszy agent, zwany nadawcą znaku,
używa pewien reprezentant znaku do oznaczenia jego desygnatu, a interpretacja tego znaku
jest wiedzą o tym desygnacie; drugi agent, zwany odbiorca znaku, także używa tego samego
reprezentanta znaku do oznaczenia tego samego przedmiotu. W procesie komunikowania się
może dochodzić do następujących rodzajów sytuacji: porozumienia, nieporozumienia oraz
niezrozumienia. Zaliczane są one do kontekstów sytuacyjnych. Wymienione konteksty
sytuacyjne można określić za pomocą poniższych diagramów na rys. 1.8.1-1.8.4, na których
N to nadawca, R – reprezentant znaku, O – odbiorca, P, P1, P2 – desygnaty, N  R – nadawca
używa reprezentanta R znaku, O  R – odbiorca używa reprezentanta R znaku, N  P (lub
P1) – nadawca interpretuje za pomocą R desygnat P znaku, O  P (lub P2, ?) – odbiorca
interpretuje za pomocą R desygnat P (P2, ?) znaku, ? – nieznany, dla odbiorcy, desygnat
znaku; R  P (lub P1, P2, ?) – reprezentant R znaku oznacza za pośrednictwem
interpretantów znaku (reprezentujących cechy, własności poznawanych obiektów) desygnat P
(P1, P2, ?) znaku – krótko: R odnosi się do P (P1, P2, ?). Rysunki 1.8.1 i 1.8.2 ilustrują
poprawne komunikowanie się agentów, a pozostałe rysunki - błędne komunikowanie się.
W procesie komunikowania się przedmiot znaku postrzegany jest jak interakcja
pomiędzy reprezentantem, interpreterem i oznaczanym przedmiotem, dlatego występują trzy
formy reprezentowania wiedzy lub w sensie Peirce’a, trzy tryby związków/triad pomiędzy
reprezentantem, interpretantem i oznaczanym przedmiotem (Rys. 1.8.1):
Tryb ikoniczny – reprezentowanie ikoniczne – etykietowanie przedmiotu przez obrazowanie
wiedzy środkami zmysłowymi za pomocą encji tego przedmiotu: wyobrażenia, wizualizacje,
udźwiękowienie, mimika, aktywność ruchowa, opisy wyobrażeń,
Tryb symboliczny – reprezentowanie symboliczne symbolizowanie jako interpretacja
ikonicznej reprezentacji za pomocą konwencjonalnej schematyzacji reprezentacji ikonicznej
lub jej formalizacji, prowadząca do wzorów (formuł, schematów, instrukcji), których
zastosowanie umożliwia uzyskanie danych jednoznacznie wskazujących na reprezentowaną
wiedzę (np. wykorzystanie wzorów matematycznych do uzyskania poszukiwanego
rozwiązania zadania matematycznego, czy program komputerowy),
Tryb wskazujący (interaktywny) – reprezentowanie interaktywne (enaktywne) – wskazanie
przedmiotu przez wykorzystanie reprezentacji ikonicznej lub symbolicznej do określenia
reguł decyzyjnych, których zastosowanie polega na wykonywaniu operacji (algorytmów,
instrukcji) prowadzących do jednoznacznej identyfikacji reprezentowanej wiedzy, gdy
spełnione są określone warunki ustalone przez reprezentację ikoniczną lub symboliczną (np.
modele, symulatory, instrukcje obsługi urządzeń technicznych, tablice decyzyjne).
Zauważmy, że od reprezentacji ikonicznej do symbolicznej przechodzi się, gdy
występują luki w reprezentowanej wiedzy, czy w sytuacji niejasnej reprezentacji, co
nazywamy problemem informatycznym. Natomiast do reprezentacji interaktywnej przechodzi
się dzięki możliwości sformułowania reguł, umożliwiających wykonanie określonej operacji,
gdy spełnione są określone warunki. Dysponowanie reprezentacją interaktywną daje
agentowi minimalną informację umożliwiającą rozpoznanie reprezentowanej wiedzy w
całości. Proces ten nazywa się pojęciowaniem (lub konceptualizacją).
Tryb
ikoniczny
Tryb
symboliczny
Tryb
wskazujący
Rys. 1.8.5 Triada reprezentacji wiedzy przez znak
1.8.6 Językowe komunikowanie się
Dziedziną wiedzy nazywamy dowolną spójną sieć obiektów, w tym ich zborów i relacji
pomiędzy obiektami, połączonych ze sobą w umyśle zgodnie ze wzorami agregacji encji tych
obiektów, encji rozpoznawanych przez umysł, tj. zgodnie z wiedzą o tych obiektach (zgodnie
z wzorami agregacji). Dlatego mówiąc, że wiedza jest o pewnych obiektach mamy na myśli
wiedzę, zgodnie z którą te obiekty połączone są w pewnej dziedzinie wiedzy. Mrowisko i
społeczność ludzka bez wspólnej wiedzy o mrówkach i ludziach z danej społeczności nie
stanowią dziedziny wiedzy, ale gdy wiadomo, że mrowisko w pewien sposób zagraża
społeczności, lub przy zastosowaniu stosownych metafor, to dane mrowisko i społeczność
mogą być pewną dziedziną wiedzy o tym mrowisku i społeczności. Dziedzinami wiedzy są
dowolne dziedziny badań naukowych czy technicznej działalności, a także dziedziny sztuki
reprezentowane przez wytwory artystyczne (literaturę, rzeźbę, malarstwo, itp.).
Tekstową dziedziną wiedzy jest dowolny system w ramach którego tworzone są teksty
reprezentujące wiedzę z danej dziedziny wiedzy. System ten jest strukturą relacyjną w której
wyróżnione są teksty wzorcowe (np. źródłowe), z których tworzone są w procesie wywodu
wszystkie poprawnie zbudowane teksty, zgodnie z wyróżnionymi regułami (relacjami
zawierania się w sobie i nawiązywania tekstów).
W tekstowej dziedzinie wiedzy mogą być określone związki pomiędzy tematem a
rematem, tj. pomiędzy tymi fragmentami tekstu, które reprezentują wiedzę potrzebną do
wyznaczenia innej wiedzy, a tymi fragmentami tekstu, które reprezentują wiedzę wyznaczoną
na podstawie tematu. W tym ujęciu, istotą poprawności logicznej jednostki tekstu jest
występowanie logicznego stosunku pomiędzy tematem i rematem. Ten związek logiczny
ustala się dokonując formalnego opisu relacji określających zwartość tematyczną tekstów z
danej dziedziny wiedzy, do której należy analizowany tekst. Analizowane relacje zwane są
relacjami nawiązywania. Na podstawie tych relacji wyprowadzane są jedne teksty z drugich,
adekwatnie do wyznaczania jednej wiedzy przez drugą. W sensie wyprowadzalności tekstów,
w dowolnym wyprowadzeniu jedne teksty są następnikami innych, w tym teksty
wyprowadzane (rematy) są następnikami tekstów (tematów), z którymi pozostają w relacji
nawiązywania. Ze względu na znaczenie pojęć tematu i rematu dla analizy tekstu, postuluje
się utworzenie teorii, którą proponuje nazwać logiczną teorią tekstu. Wytwory dowolnej
dziedziny kultury (w tym nauki, techniki i sztuki), reprezentujące wiedzę z tej dziedziny, są




tekstami składającymi się na tekstową dziedzinę wiedzy z zakresu danej dziedziny kultury;
np. architektura tworzona w pewnym stylu architektonicznym, system pomiarów w
astrofizyce, technologia informatyczna, zawartość literatury z danej dziedziny badań,
encyklopedia z danej dziedziny wiedzy, itp.
Językiem dziedziny wiedzy nazywamy dowolny system znakowy, w którym
reprezentantami wszelkich znaków są teksty z danej tekstowej dziedziny wiedzy. Jeśli znaki
reprezentują wiedzę o obiektach z danej dziedziny wiedzy, to mówimy że coś orzekają o tych
obiektach. Orzekanie o desygnatach danego znaku ma miejsce wtedy, gdy na podstawie treści
tego znaku rozpoznajemy jego desygnaty. Znak reprezentujący wiedzę o tak rozumianym
orzekaniu pełni funkcję zdania lub krótko: jest zdaniem. Reprezentant zdania musi zatem
zawierać w sobie reprezentant danego znaku i reprezentant treści znaku. Znak o desygnatach
którego coś się orzeka zwany jest wtedy podmiotem zdania, a znak tego o czym się orzeka (o
cesze, własności obiektu) zwany jest orzeczeniem (orzecznikiem) zdania. Dowolny znak
który może być podmiotem lub orzeczeniem nazywany jest nazwą. Jeśli nazwa może pełnić
rolę podmiotu i orzecznika, to zwana jest nazwą ogólną. Imiona pełnią tylko rolę podmiotu.
W tekstowej dziedzinie wiedzy, w dowolnym reprezentancie zdania, orzeczenie jest tematem
tego zdania, a podmiot rematem, bowiem orzeczenie pozawala na uzyskanie części wiedzy o
desygnatach podmiotu (wiedzy reprezentowanej przez podmiot), wiedzy o tych desygnatach,
o których się orzeka oraz tej części wiedzy, która jest reprezentowana przez orzecznik.
Elementem tekstu zdania, wiążącym podmiot z orzeczeniem, jest pewien tekst zwany
funktorem zdaniotwórczym. Np. napis „Jan Kowalski jest studentem” w dziedzinie wiedzy o
studentach III roku matematyki na Uniwersytecie Opolskim, jest zdaniem, w którym „Jan
Kowalski” jest reprezentantem podmiotu tego zdania, słowo ”studentem” jest orzeczeniem, a
zwrot „... jest ...” jest funktorem zdaniotwórczym łączącym nazwy ‘Jan Kowalski’ i
‘studentem’ w dane zdanie.
Wyróżnia się zazwyczaj cztery typy zdań ze względu rodzaj orzekania:
Zdania twierdzące – orzekające o tym o czym coś wiemy;
Zdania pytające – orzekające o tym o czym coś chcemy dowiedzieć;
Zdania rozkazujące – orzekające o tym co należy zrobić;
Zdania rozstrzygające – orzekające o naszych przekonaniach.
Zdanie języka dziedziny wiedzy użyte w komunikowaniu się nie prowadzi do błędu
(nieporozumienia, niezrozumienia), jeśli dla nadawcy i odbiorcy to samo orzeka o tych
samych obiektach. Np. zdanie pytające dla nadawcy nie musi być zdaniem pytającym dla
odbiorcy, bowiem o ile nadawca o czymś chce się dowiedzieć, to odbiorca o tym już posiada
wiedzę (i na odwrót).
1.9 Procedury analizy tekstów
W celu sprecyzowania opisu procedur analizy tekstów, naszkicujemy najpierw jej
formalną strukturę w języku odwołującym się do terminów dających się zinterpretować w
klasycznej teorii mnogości. W tym ujęciu, wcieleniami agregacji encji będą tylko te które są
wynikiem procedur myślenia abstrakcyjnego – zbiory w sensie abstrakcyjnym.
Jako postulat definicyjny przyjmiemy, że
 Reprezentacje wiedzy są tekstami;
 Zrelatywizowanie reprezentacji wiedzy do dziedzin wiedzy prowadzi do wyodrębnienia
tekstowych dziedzin wiedzy;
 Wyrażanie tych tekstów w jakimś języku, prowadzi do wyodrębnienia języka dziedziny
wiedzy;

Gdy wszystkie równokształtne teksty reprezentują tę samą wiedzę (w szczególności są
pusto spełnione), a równokształtność jest kongruencją w tekstowej dziedzinie wiedzy, to
kongruencje wyznaczają tekstową dziedzinę wiedzy. Nazywamy ją
systemem
reprezentacji wiedzy.
Poniżej podamy sześć kluczowych definicji, prowadzących od opisu procedur
wyróżnienia składników tekstowej dziedziny wiedzy, poprzez stosowną ich
schematyzację/formalizację, do opisów procedur wiedzy logicznej i sieci semantycznej.
Definicja 1
Strukturę relacyjną < U, U0, , R> nazywamy tekstową dziedziną wiedzy, gdy U jest
niepustym zbiorem wszystkich tekstów reprezentujących wiedzę z pewnej dziedziny, U0 –
wyróżnionym niepustym podzbiorem zbioru U zwanym bazą tekstową,  jest relacją
częściowego porządku określoną na zbiorze U zwaną relacją bycia składnikiem tekstów, a
R jest ustalonym zbiorem relacji określonych w U zwanych relacjami nawiązywania
tekstów.
Definicja 2
Niech TDW = < U, U0, , R> jest tekstową dziedziną wiedzy.
(a) Dwa teksty ,U są równokształtne, gdy dwie struktury relacyjne powstałe przez
ograniczenie uniwersum struktury TDW odpowiednio do zbiorów {tU : t  }, {tU :
t  }, są izomorficzne oraz części tekstu  pozostają w tych samych relacjach w
strukturze TDW co ich obrazy izomorficzne będące skladnikami tekstu .
(b) Tekst  jest wyprowadzalny ze zbioru tekstów XU, co zapisujemy X |- R , gdy istnieje
taki tekst , zwany wyprowadzeniem tekstu  ze zbiory X, i istnieje taki ciąg tekstów
1, 2, ..., n  U, że spełnione są warunki
(1)
teksty 1, 2, ..., n są składnikami tekstu ,
(2)
n = ,
(3)
dla dowolnych in: bądź i  X, bądź istnieją takie i1, i2, ..., ik < i oraz istnieje taka
relacja r  R, że <i1, i2, ..., ik,, i>  r
(4)
 jest najmniejszym tekstem w <U,  > spełniającym warunki (1)-(3).
(c) Ramą zbioru tekstów XU jest zbiór Fr(X) = {U : X |- R  }
(d) Poprawnie zbudowanymi są teksty należące do zbioru Fr(U0).
(e) Dla dowolnych tekstów ,  U,    wttw istnieje taki zbiór X tekstów, że   X i
X |- R  i nieprawdą jest X\{} |- R , napis „  ” czytamy:  nawiązuje do , lub 
jest następnikiem ,
(f) Dla dowolnego tekstu U, zbiór Parts() = {tU : t  } zwany jest budową tekstu .
(g) Tekst  jest rematem tekstu  wttw   Fr(U0),   ,   Parts() oraz nie istnieje
taki tekst t Parts(), że t; innymi słowy: tekst  jest rematem tekstu , gdy jest
wyprowadzalny z tekstów bazowych (nawiązuje do tych tekstów), jest częścią właściwą
tekstu  oraz żadna część tekstu  nie jest jego następnikiem; intuicyjnie, remat danego
tekstu jest tą jego częścią, która nie służy do zrozumienia innych części tego tekstu, a
jedynie sama może być zrozumiana dzięki nawiązaniu do wcześniejszych tekstów,
(h) Tekst t jest tematem tekstu  wttw t  Fr(U0),   t, t  Parts() oraz każdy następnik
t należący do Parts() jest rematem ; innymi słowy: tekst t jest tematem tekstu , gdy
jest jego częścią właściwą, której każdy następnik będący częścią  jest rematem;
intuicyjnie, tematem danego tekstu jest każda jego właściwa część, która służy do
zrozumienia rematu tego tekstu, tak więc, aby zrozumieć remat nawiązujemy najpierw do
tematów, a następnie do tekstów, z których tematy są wyprowadzone,
(i) Dowolny tekst jest jednostką tekstu, gdy posiada w swojej budowie rematy i tematy
oraz gdy ze zbioru wszystkich tematów tego tekstu wyprowadzalny jest każdy z rematów.
Zauważmy, że dowolne wyprowadzenie tekstu poprawnie zbudowanego jest jednostką
tekstu. Ważne jest także stwierdzenie, że dla dowolnej tekstowej dziedziny wiedzy TDW, w
której wszystkie równokształtne teksty reprezentują tę samą wiedzę, jeżeli relacja „~”
równokształtności tekstów jest kongruencją w TDW, to struktura ilorazowa TDW/~ jest
także tekstową dziedziną wiedzy. Uzasadnione jest więc sformułowanie następującej
definicji:
Definicja 3
Niech w tekstowej dziedzinie wiedzy TDW wszystkie równokształtne teksty reprezentują tę
samą wiedzę, a relacja „~” równokształtności tekstów jest kongruencją w TDW. Wtedy
strukturę ilorazową TDW/~ nazywamy systemem reprezentacji wiedzy, relacje
nawiązywania nazywamy relacjami konkatenacji, a o wyprowadzeniu danego tekstu
mówimy, że jest konkatenacją pewnego ciągu tekstów określonego przez definicję
wyprowadzenia tekstu. Tekstami są typy, tj. zbiory wszystkich tekstów równokształtnych w
TDW.
Przyjmijmy dalej, że wiedza logiczna jest informacją przetwarzaną w umyśle
identyfikującą ogólną budowę, cechy i przyporządkowania wszelkich obiektów odnoszących
się do danej dziedziny wiedzy oraz identyfikującą relacje pomiędzy tymi obiektami.
Definicja 4
Język, w którym przedstawiamy schematycznie, za pomocą schematów, tj. formuł, wzorów
tekstów, planów, diagramów itp., wiedzę logiczną nazywamy językiem sformalizowanym.
Język ten jest określony przez cztery zbiory symboli < Al., Tr, Fm, W>, Al jest alfabetem, Tr
– zbiorem termów, Fm – zbiorem formuł, a W jest rodziną zbiorów formuł takich, że do
każdego z tych zbiorów należą formuły reprezentujące wiedzę o tej samej wartości logicznej.
Alfabet składa się z ze stałych i zmiennych indywiduowych, będących zarazem termami,
symboli funkcyjnych – wiążących stałe i zmienne w termy, predykatów – wiążących stałe i
zmienne w formuły, spójników – wiążących formuły w inne formuły, kwantyfikatorów –
wiążących zmienne i formuły w inne formuły oraz symboli pomocniczych (np. nawiasów,
ramek, kropek, linii, strzałek itd.).
Przykładem języka sformalizowanego jest język będący wynikiem formalizacji
(schematyzacji) języka dowolnej dziedziny wiedzy.
Definicja 5
Systemem reprezentacji wiedzy logicznej nazywamy system reprezentacji wiedzy, w
którym zbiorem tekstów bazowych jest zbiór wszystkich symboli języka sformalizowanego, a
zbiór relacji konkatenacji pozwala
1) wyróżnić wszystkie składniki języka sformalizowanego,
2) wyprowadzić formuły poprawnie zbudowane,
3) tworzyć teksty wywodów prowadzących od formuł o określonej wartości logicznej do
formuł o określonej wartości logicznej (niezmienniczość wartości logicznych względem
wywodów).
Rzeczywistość to pewien zbiór obiektów, który rozpoznajemy, rozpoznając struktury
relacyjne określone w zbiorze Obiekty określonym mnogościowo za pomocą zbioru Encje
wszystkich postrzeganych przez umysł encji, a więc wszystkich wystąpień tekstów
reprezentujących wiedzę o obiektach.
Obiekty(1) = Encje  Encje  Encje  …  Encje  Encje  … Encje  …
Obiekty(n+1) = Obiekty(n) (Obiekty(n)) …(Obiekty(n)) (Obiekty(n))
…(Obiekty(n))  …
Uniwersum wszystkich obiektów jest zbiór:
Obiekty = Obiekty(1) Obiekty(2) … Obiekty(k) …
Rozpoznanie struktur relacyjnych polega na tym, że wskazane, wyróżnione struktury,
zastępowane są (zamieniane są) przez pewne encje. Każda rozpoznana cecha, relacja oraz
obiekty posiadające daną cechę lub wchodzące w daną relację zastąpiona jest przez encję
identyfikującą wymieniony obiekt (encję będącą oznaką wymienionego obiektu), np. przez
egzemplarz nazwy takiego obiektu. Podobnie, zbiory obiektów i relacje zamienia się na
pewne encje, np. egzemplarze nazw cech i atrybutów, nazw wartości atrybutów lub nazw
relacji (własności), czy zapisy danych lub typów danych. Wszelkie egzemplarze nazw są
encjami (oznakami) nazywanych obiektów (desygnatów nazw), w tym, każdy znak na tej
kartce papieru jest encją tego co można na niej wyczytać. W tym sensie, jako fragment
rzeczywistości rozpoznawane są wyniki pomiarów uzyskanych w eksperymentach oraz opisy
symptomów i stanów badanego obiektu. Jak było już wcześniej postulowane, tak
zagregowane encje obiektów tworzą pewną sieć semantyczną.
Definicja 6
Wszystkie zagregowane w sieci semantycznej encje z uniwersum Obiekty, tj. sieci
semantyczne określone przez dowolne rozpoznawane struktury relacyjnej, tworzą sieć
semantyczną uniwersum obiektów. Sieć ta zawiera dowolne sieci semantyczne. Zbiory
encji wskazujących obiekty posiadające daną cechę, nazwane są konceptami. Elementy
konceptów zwane są wystąpieniami tych konceptów. Zbiory krotek encji wskazujących na
obiekty pozostające w danej relacji (mające daną własność) nazywane są rolami, a encje
wskazujące na ich elementy (encje krotek encji) - wystąpieniami ról. System reprezentacji
wiedzy logicznej w sieciach semantycznych zwany jest logiką deskrypcyjną.
Definicja 7
Siecią semantyczną pierwszego rzędu nazywamy czwórkę:
SN=<NO, IN, RS, {DSi}iN, i<n+1>,
gdzie zbiory: NO (network object) – zbiór węzłów sieci semantycznej reprezentujących
opisywane obiekty, IN (individual names) – zbiór encji, jednostkowych nazw opisywanych
obiektów lub zaimków wskazujących jednostkowo na opisywane obiekty, RS (relational
structure) – zbiór ramion (krawędzi) sieci wyznaczający pewną strukturę relacyjną, zbiory
encji (opisów, deskrypcji) DSn, nN, zwane zbiorami opisów n-argumentowych relacji,
spełniają następujące warunki:
każdej nazwie ze zbioru IN odpowiada, wzajemnie jednoznacznie, tylko jeden węzeł;
RS  (DS1NO)  (DS2NO2)  …  (DSnNOn);
dsi  DSi jest opisem relacji R takiej, że
{dsi}R = ({dsi}NOi)  RS.
Takich opisów relacji R może być więcej niż jeden.
Gdy w definicji zbioru RS, zbiór NO zastąpimy przez zbiór IN, to zbiór RS
przekształci się w pewien zbiór
AS (DS1IN)  (DS2 IN 2)  …  (DSnINn),
gdzie dsi  DSi jest opisem relacji R takiej, że
{dsi}R = ({dsi}INi)  AS.
Elementy zbioru AS są asercjami. Dowolną relację R, gdy ona jednoargumentowa,
spełniającą powyższe równanie, jest konceptem (pojęciem), a gdy R jest co najmniej
dwuargumentowej relacją – rolą. Np. rola „synostwa” wiążąca osobę o nazwie „Jan” z osobą
o nazwie „Karol”, będącą jego ojcem, prowadzi do asercji: <synostwo, Jan, Karol>, co także
zapisujemy: synostwo(Jan, Karol) lub (Jan,Karol):synostwo. Asercję wyrażoną w zdaniu
„Ewa siedzi pomiędzy Janem i Karolem” zapisujemy:
siedzenie_pomiędzy(Ewa, Jan, Karol) lub (Ewa, Jan, Karol): siedzi_pomiędzy.
Zauważmy, że gdy w trójce (Ewa, Jan, Karol) cyklicznie odwrócimy nazwy, to
otrzymamy trójkę (Jan, Karol, Ewa), będącą także wystąpieniem pewnej roli, np. wyrażonej
w zdaniu „Jan i Karol siedzą obok Ewy”. Tę asercję możemy zapisać: (Jan, Karol,
Ewa):siedzą_obok. O roli siedzą_obok będziemy mówić, że jest cyklicznie odwrotna do roli
siedzi_pomiędzy. Gdy trójkę (Ewa, Jan, Karol), będącą wystąpieniem asercji
siedzi_pomiędzy, zredukujemy o pierwszą nazwę, to para (Jan, Karol), także jest
wystąpieniem pewnej asercji, np. asercji wyrażonej w zdaniu „ktoś siedzi pomiędzy Janem i
Karolem”: (Jan, Karol): ktoś_siedzi_pomiędzy. O tej roli będziemy mówić, że jest redukcją
roli siedzi_pomiędzy.
Rozszerzenie zbioru węzłów sieci semantycznej pierwszego rzędu o koncepty i role tej
sieci jako węzły nowej sieci pozwala określić sieć semantyczną drugiego rzędu.
Rozszerzając, w podobny sposób, tę sieć i postępując tak dalej (o ile istnieją stosowne opisy
konceptów i ról), można określić sieć semantyczną n-tego rzędu. Rozważając sieci
semantyczne dowolnego rzędu można pojęcie sieci semantycznej rozszerzyć do sieci
semantycznej rzędu  i to samo zrobić dla dowolnej liczby porządkowej. Otrzyma się wtedy
pewien teoriomnogościowy model uniwersalnej sieci semantycznej opisanej formalnie w
umyśle człowieka, według wzorów podanych wyżej, w standardowym systemie reprezentacji
wiedzy logicznej, tj. w dziedzinie logiki formalnej. Opis uniwersalnej sieci semantycznej
spełniony w powyższym modelu musi być uproszczony, gdyż nie reprezentuje wiedzy
logicznej o obiektach, encjach obiektów i ich agregacjach oraz o meta-procedurach. Wiedza
ta bowiem nie odnosi się do obiektów abstrakcyjnych lecz do abstrakcyjnego postrzegania
obiektów. Jest wynikiem generalizacji obrazów będących wynikiem realizacji polecenia
„patrz! - na to jak powstają obiekty i dlaczego są takie a nie inne”.
1.10 Główne problemy badawcze – jak powstają obiekty i dlaczego są
takie a nie inne?
Zanim w następnych rozdziałach, bardziej szczegółowo i precyzyjnie, opiszemy procedury
poznawania i procedury analizy tekstów w sieciach semantycznych, na zakończenie
Wprowadzenia, określmy główny cel/problem rozważań metacybernetycznych.
Historiozoficzna refleksja nad współczesną, nauką wywołuje nieuchronnie w
wyobraźni obraz ,,jaskini cieni" z przypowieści Platona. W obrazie tym możemy umieścić
uczonych naszych czasów. W procesie badań naukowych, obejmujących wybrane dziedziny
rzeczywistości, zostają ,,uwięzieni w jaskini cieni", w której nie mają dostępu do badanych
rzeczy – obiektów rzeczywistości, a jedynie do cieni tych rzeczy. Chociaż wypracowali
narzędzia poznawcze pozwalające im niezwykle precyzyjnie kodować (opisywać) ,,cienie"
rzeczy – przedmioty badań, to niestety, stosując metody abstrakcji opisowej, zbyt małą wagę
przywiązują do odpowiedzi na pytanie, które wzory rozpoznane we fragmentach ,,świata
cieni" mogą być przejawami istniejących rzeczy (ich ,,cieniami"). Bowiem precyzyjnie
opisane wyniki badań nie zawsze wystarczają do odpowiedzi na pytanie co w istocie jest
poznawane. Do tego potrzebne jest stosowane metacybernetycznych procedur poznania
pozwalających ustalić dlaczego przedmioty badań są takie a nie inne, tj. przejawami jakich
obiektów są badane przedmioty, encje obiektów. Inaczej mówiąc, niestosowanie
metacybernetyki w badaniach naukowych (niestosowanie swego rodzaju logiki obiektowej), w
tym niestosowanie ogólnej metody identyfikacji obiektów (niestosowanie metod abstrakcji
wyjaśniającej), spycha współczesną naukę na przegrane pozycje w sporze o realne istnienie
świata rzeczy. Ten stan nauki wskazuje na jej regres. Wyjście z regresu widzimy w oparciu
badań naukowych o nowy paradygmat — identyfikację obiektów, tj. badanie całokształtu
uniwersalnych odniesień do obiektów rzeczywistości oraz wzajemnych odniesień tych
obiektów do siebie. Istotą tych badań jest poszukiwanie takich odniesień, które są
„drogowskazami pokazującymi drogę” wcieleń procedur prowadzących do powstania
obiektów – obiektów będących wcieleniem procedury bycia czymś, tym a nie czym innym.
Zgodnie ze wcześniejszymi rozważaniami, takie wcielenie jest zarazem wcieleniem
wszystkich procedur cybernetycznych. Oznacza to, że każdy identyfikowany przez węzły sieci
semantycznej obiekt, zawiera wcielenie procedury tej sieci. Tak więc, wcielenia mają
charakter holograficzny – każdy fragment sieci semantycznej zawiera w sobie wcielenie
wzoru, którego wcielenie zawiera cała sieć (na podobieństwo odbijanych obrazów przez
lustro i przez fragmenty lustra). Przykładem takiej sieci semantycznej są sieci semantyczne
tworzone w sieci neuronowej mózgu i przez Internet (sieci WEB).
Do najczęściej stosowanych współcześnie metod identyfikacji obiektów należy
tworzenie systemów informatycznych. Przez systemy informatyczne rozumie się zazwyczaj
bazy danych, sieci semantyczne, bazy wiedzy, oraz systemy ekspertowe. Oprócz systemów, w
których wiedza opisywana jest dokładnie rozważane są takie, w których wiedza jest,
przypadkowa, niejasna, nieostra, niepewna, niejednoznaczna, czy przybliżona. Stosuje się
wtedy metody probabilistyczne, metody rozmyte Zadecha, teorię Demstera-Szafera, czy
teorię zbiorów przybliżonych Pawlaka. Na początku osiemdziesiątych lat Zdzisław Pawlak
opracował metodę identyfikacji obiektów, dla których nie posiadamy jednoznacznej lub
pewnej informacji o wartościach ich atrybutów, i które identyfikowane za pomocą systemów
informatycznych są nierozróżnialne. Zgodnie z tą metodą tworzy się klasy nie dających się od
siebie odróżnić w systemach informatycznych zbiorów obiektów. Klasy nierozróżnialnych w
ten sposób zbiorów obiektów zostały nazwane zbiorami przybliżonymi (w terminologii
angielskiej - rough sets). Koncepcja zbiorów przybliżonych znacznie rozszerza zakres badań
obiektowych. Wynikiem tej koncepcji stała się sformułowana przez autora niniejszej pracy
uogólniona teoria zbiorów (obejmująca zbiory nie tylko w sensie dystrybutywnym, ale także
zbiory przybliżone, kolektywne, ogólnie - zbiory jako ekstensje, np. zakresy nazw).
Uogólnioną teorię zbiorów można odpowiednio rozszerzyć do teorii agregatów i uważać za
formalną teorię obiektów. Badania te stworzyły obecnie silne przesłanki dla określenia
formalnych podstaw metodologii nauk obiektowych, a w pierwszym rzędzie - stworzenia
podstaw logiki i matematyki obiektowej.
W tym kontekście można przyjąć, że wszystko co daje
się
rozróżnić w
rzeczywistości, tj. egzemplarze tekstów, uważane przez informatyków za pewnego rodzaju
encje, wskazuje na tworzenie jakiegoś obiektu za pomocą procedury „stawania się i bycia tym
a nie czym innym”, procedury OBIEKT .
Jako wcielenie procedury OBIEKT, obiekt jest tym co jest, było, staje się czymś, tym
a nie czym innym oraz rozróżniane jest jako agregat encji. W tym sensie obiekt
identyfikowany jest przez pewien agregat encji. W kontekście rozważań z poprzednich
podrozdziałów agregat ma strukturę sieci semantycznej, której obiekty, węzły i krawędzie
przejawiają się jako encje identyfikujące dany obiekt, a encje są oznakami czegoś,
odniesieniami do czegoś, wzorami rozróżniania czegoś – procedurami oznak, odniesień i
rozróżnialności.
Obiekty zawierają procedury pojmowania (poznawania, badania, doświadczania,
zrozumienia), których wcielenia zwane przedmiotami pojmowania. Pojmowane przedmioty
są tym co jest pojmowane, przejawami rzeczy występującymi w pojmowaniu, ich encjami.
Pojmowane przedmioty spełniają następujące postulaty procedur pojmowania:
P0. Każdy obiekt jest pojmowalny za pomocą układów pojmowanych obiektów, układów
pojmowania.
P1. Istnieją obiekty, które wyznaczają (pozwalają zidentyfikować, wskazują jednoznacznie)
jakiś obiekt. Dowolny obiekt może wyznaczać tylko jeden obiekt, tzn. może być
fragmentem rzeczywistości reprezentującym tylko jeden obiekt.
P2. Niektóre obiekty pozostają ze sobą w stosunkach wiążących je w całość,
utożsamianą
zazwyczaj z uniwersum – obiektem obejmującym kolektywnie swoim
zachowaniem wszystko co jest rozważane. Jako takie są elementami uniwersum –
reprezentantami atomowych części uniwersum . Każdy z obiektów jest
częścią
uniwersum lub wyznacza jakąś część uniwersum.
P3. Obiekty pozostające ze sobą w pewnych stosunkach tworzą całości, które są także
obiektami pozostającymi ze sobą w jakichś stosunkach i tak dalej....
P4. Można wyróżnić pewien obiekt, który jest swojego rodzaju "tłem" dla dowolnych
stosunków w jakie wchodzą obiekty w obrębie tworzących całości wielości przedmiotów.
Obiekt ten zawierają wszystkie wyodrębnione przez pewne stosunki obiekty, np. w
rzeczywistości fizycznej takim "tłem" będzie próżnia, która występuje we wszystkich
obiektach fizycznych.
P5. Obiekty mogą pozostawać ze sobą w dowolnych stosunkach tylko w obrębie jakichś
obiektów będących minimalnymi wielościami obiektów wchodzących w te stosunki
i zawierających te obiekty. Jeżeli te obiekty są rozłączne, to można wyróżnić w
rzeczywistości taki minimalny jej fragment, który z każdym z tych obiektów będzie
miał jakąś część wspólną.
P6. Dla dowolnej własności, którą posiadają pewne obiekty rzeczywistości, w obrębie
dowolnie ustalonego obiektu wchodzącego w jakieś stosunki, daje się wyróżnić minimalny
(w sensie zawierania) jego fragment, który zawiera wszystkie takie obiekty zawarte w
ustalonym obiekcie, które są wyznaczone przez obiekty o tej własności.
P7. Dają się wyróżnić generatory tzn. takie obiekty, które mogą być aktualnie lub
potencjalnie dostępne naszemu poznaniu jako "minimalne" poznawalne i powiązane
pewnymi stosunkami obiekty. Poznawalność danego generatora oznacza, że można w nim
wyróżnić pewien fragment identyfikujący ten generator. Dowolny obiekt określony
przez
pewne
generatory
jest rozróżnialny dzięki pewnym jego fragmentom
identyfikującym te generatory lub identyfikującym jego samego. Jeżeli obiekt pozostający w
pewnych stosunkach z generatorami nie może być określony jednoznacznie w ramach tych
stosunków, to obiekt ten musi się dać zidentyfikować przez jakiś jego fragment, gdyż w
przeciwnym razie będzie nierozróżnialny.
P8. Każdy obiekt pozostający w pewnych stosunkach z jakimiś obiektami zawiera się w
pewnym obiekcie (w szczególności w sobie) lub zawiera pewien obiekt (w szczególności
siebie).
P9. Istnieją obiekty,
które
można
zidentyfikować niezależnie od innych. Takie
obiekty, jako znajdujące się w rzeczywistości "luzem", możemy wiązać ze sobą w
dowolne całości odpowiadające postulowanym przez nas własnościom. W szczególności
możemy, w obrębie dowolnego
obiektu pozostającego w pewnych stosunkach,
rozważać je wszystkie naraz. Nietrudno zauważyć, że rozważane tu całości utworzone z
"leżących luzem" w rzeczywistości, niezależnych obiektów można utożsamiać ze
zbiorami
w
sensie dystrybutywnym. Zbiory te powinny mieć opis zgodny z teorią
Zermelo-Fraenkla (ZF).
Układem pojmowania jest dowolny uporządkowany układ przedmiotów,
w którym:
1) jeśli jest to układ jednoelementowy, jego element – jako przedmiot – jest
pojmowany, a pojmowanie tego przedmiotu umożliwia, w szczególności,
pojmowanie innych przedmiotów, tj. przenosi informację o tych przedmiotach;
2) jeśli jest to układ wieloelementowy, to każdy przedmiot poprzedzający jakiś
przedmiot tego układu czyni go pojmowalnym w taki sposób, aby było możliwe
pojmowanie ostatniego przedmiotu w tym układzie; w układzie tym pojmowanie
wcześniejszego przedmiotu umożliwia pojmowanie następnego w tym układzie
przedmiotu, tak aby było możliwe pojmowanie ostatniego w tym układzie
przedmiotu; w szczególności układ tych przedmiotów umożliwia pojmowanie
innych przedmiotów, tj. przenosi informację o tych przedmiotach;
3) proces pojmowania zachodzi, gdy przedmioty tego układu współwystępują
względem podmiotu pojmującego, a proces ten dokonuje się w ramach sieci
oddziaływań przenoszących informację i tym samym określających to
współwystępowanie przedmiotów.
Wymienione postulaty procedur pojmowania wskazują na wzory wyodrębniania
wszelkich obiektów dostępnych w procesie pojmowania i wyodrębnianych jako teksty. Ale,
obiekt jest tym co staje się czymś, staje się tym a nie czym innym. Czy można określić wzór
stawania się obiektem? W niniejszej pracy opiszemy nie tylko procedury pojmowania
identyfikacji obiektów, określimy także sieć semantyczną METACYBERNETYKI,
wskazując węzeł tej sieci zwany OBIEKT-em, węzeł ten będzie identyfikował bycie
obiektem.

Podobne dokumenty