Nowego Roku życzy Redakcja
Transkrypt
Nowego Roku życzy Redakcja
Wszystkim naszym Czytelnikom radosnych " Swiąt Bożego Narodzenia oraz błogosławieństwa Bożego na każdy dzień Nowego Roku życzy Redakcja Drodzy Parafianie! .Podnieś rączkę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą ... ...dom nasz i majętność całą i wszystkie wioski z miastami ..." przy Złóbku Betlejemskim i adorujmy Słowo, które stało się Ciałem dla nas i dla naszego zbawienia. Zbliżające się Święta przeżywajmy jako jedna wielka rodzina. Niech nie będzie wśród nas samotnych, smutnych, zapomnianych, skrzywdzonych i powaśnionych. Niech Boża miłość i Boży pokój zagości w naszych rodzinach i sqsiedzttxach. Niedi pokój i miłość zagosci w sercu każdego z nas. Życz~vmyuiszystkun radosnych i błogosławionych Świąt Bożego Naradzen a l szczęs7iwego Nowego Roku 1999. U Rlęknijmy Dwupasterze Wietzerza Wigilijna łączy całą rodzinę w radosnym przeży przyjścia Pana na ziemię. Zachowajmy starannie dawne obyczaje religijne związane z J Przygotowanie do wieczerzy wigilijnej Na pamiątkę gwiazdy betlejemskiej rozpoczynamv wieczerzę wigilijną wówczas, gdy pierwsza gwiazda ukaże się hu. niebie. Stół nakryty jest białym obrusem przybranym gałązka '11ichoiny. Pou obrus kładzie się trochę siana na pamiątkę urodzenia Chrystusa w żłobie na sianie. Ładnie ułoZO'1e nakrycia stołowe, talerzyk z opłatkami, a na środku stołu świeca przybrana zielenią. Uroczyściej wygląda.jeźeh ubrana choinka iżłobek pod nią znajdują SIę w tym samym pokoju. Wszyscy domownicy powir n być odśw'ętnie ubrani. Choinka jest symbolem .,drzewa rajskiego". Przez swoją żywość l zieleń zachowywaną nawet w zimie staje się symbolem Chrystusa Jako "drzewa zycia", a przez przyozdobienie ją świecam, lub lampkami elektrycznymi symbolizuje Chrystusa "Światłość świata' natomiast wszystkie dobre rzeczy na choince symbo.izują wszelkie dobra, ktore przyniósł nam Zbaw-ciel na ziermę. Stąd nie ubieramy i nie zapalamy choinki na początku Adwentu ani w środku ale w dzień Wigilii. Taka jest myśl chrześcijańska. Wolne miejsce przy stole. W ten sposób wyrazamy pamięć o naszych bliskich I drogich, którzy nie mogą spędzie sw iat z nami. W duchu braterstwa i str. 2 miłości chrześcijańskiej zapra l czerzę takich ludzi, którzy nie m im samym smutno. Jeżeli ktos gn rozmawia, jest obrażony, to prze koniecznie przeprosić i przebacz. ta Bożego Narodzenia są świętam jednania i miłości. Dziecię Boże p szło na świat, by wyjednać nam nrz by wszyscy ludzie byli sobie bracm glibyśmy spodziewać się przebaczę go każdy z nas potrzebuje, jeżeli m czymy sobie nawzajem? Tak jak. I'" nym pacierzu: ,,1 odpuść nam na z odpuszczamy naszym unnouiajco iętem. ez na wieny i byłoby kimś, nie zą trzeba &zy.Święczenia, pociez przyzenie Boga i e więc mozego, któreie przeba~ codzien'ah» l my l Dzielenie się opłatkiem to najważniejszy l lm MIna yjny moment wieczerzy wigi • ne Oznacza on wzajemne po' więcerue 'lę jednych dla drugich i uczy. ze ostatni nawet kawałek chleba na.ezy podziehć z bliźnimi, zbliża oddalonych, łączy umarłych z żywymi i Jedna skłóconych. Atmosferę serdeczności i rodzinności potęguje przemówienie wigilijne ojca rodziny i życzenia wzajemnie sobie składane z tej okazji W Maryjnej Wspólnocie Przebieg wieczerzy wigilijnej Śpiewamy: Wśród nocnej ciszy Prowadzący: Nadeszła święta noc Bożego N arodzenia, długo oczekiwana noc radości i pokoju. Jezus Chrystus wieczny Bóg i Syn wiecznego Ojca zechciał świat uświęcić przez swoje błogosławione przyjście, dlatego święcimy dzisiaj narodzenie Pana naszego Jezusa Chrystusa z Dziewicy Maryi według ciała. Z głęboką wiarą, jak to czynili nasi ojcowie, posłuchajmy opisu tego wydarzenia, sięgając myślą dwa tysiące lat wstecz. Ktoś z rodziny czyta: Ew. Łk. 2,1-14. [ , Wowym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żebyprzeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby dać się zapisać z poślubioną sobieMaryją, która była brzemienna. Kiedy tam przybyli, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syn, owinęła Go w pieluszki położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali wpolu pasterze i trzymali straż nocną nad swoim stadem. Naraz staną przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd je oświeciła, tak ,że bardzo się przestraszyli Lecz anioł rzekł do nich: "nie bójcie się!" Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie". I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami:" chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli". Prowadzący: Przyjmujemy dzisiaj Pana Jezusa w naszym domu. Niech znajdzie On w rodzinie naszej przytulne mieszkanie, i narodzi się w naszych sercach. Chrystusa, który przyszedł na świat, aby nas zbawić prośmy słowami: Obdarz nas miłością i pokojem! Panie Jezu, udziel naszej rodzinie daru miłości, zgody i pokoju. Obdarz nas miłością i pokojem! Panie Jezu, obdarz szczęściem i radością naszych sąsiadów, przyjaciół i znajomych. także Obdarz nas miłością i pokojem! Panie Jezu, wszystkich opuszczonych, samotnych, chorych i nieszczęśliwych pociesz i umocnij Dobrą Nowiną Zbawienia. Obdarz nas miłością i pokojem! W Maryjnej Wspólnocie Panie Jezu, naszych zmarłych krewnych, bliskich i znajomych obdarz szczęściem i wiecznym zbawieniem. Obdarz nas miłością i pokojem! Zjednoczeni w miłości, odmówmy wspólnie modlitwę, której nauczył nas Jezus Chrystus: Ojcze nasz ... Polećmy Bogu przez pośrednictwo Matki Jezusa Chrystusa - naszą rodzinę, przyjaciół, sąsiadów, gości, samotnych, chorych. Zdrowaś Maryjo .... Panie Boże, Ty sprawiłeś, że święta noc zajaśniała blaskiem prawdziwej światłości Twojego Syna, spraw, abyśmy jaśnieli blaskiem Twojej światłości w naszym codziennym postępowaniu. Pobłogosław nas i te opłatki, którymi będziemy się dzielić zwyczajem naszych ojców. Naucz nas dzielić się chlebem, miłością i życzliwością z każdym człowiekiem Obdarz nas wszystkich Twoim pokojem, abyśmy wspólnie sławili swoją ojcowską dobroć. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. Połamiemy się opłatkiem, który nam przypomina Ciało Chrystusa - pokarm niebieski i Jego bezgraniczną miłość do nas a zarazem uczy nas, że mamy dzielić się z braćmi nawet ostatnim kawałkiem chleba. (Teraz składamy sobie nawzajem życzenia i łamiemy się opłatkiem) Modlitwa przed jedzeniem Pobłogosław, Panie Boże nas i te dary, które z Twojej świętej szczodrobliwości, spożywać mamy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. Modlitwa po jedzeniu Dziękujemy Tobie, Panie Boże, za te dary, które z Twojej świętej szczodrobliwości spożywaliśmy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. Podczas Wieczerzy Wigilijnej dania są bezmięsne, nie podajemy też żadnych napojów alkoholowych. Modlitwy przed i po jedzeniu można wykorzystać przy wszystkich posiłkach wspólnych i indywidualnych. Po wieczerzy wigilijnej cała rodzina gromadzi się przy choince i śpiewa kolędy. Złóżmy Bożemu Dzieciątku dar całkowitego powstrzymania się od alkoholu w dzień i w wieczór wigilijny Kilka myśli • o czasie Jak szybko mijają chwile,jak szybko płynie czas..... "przypominają nam słowa dobrze znanej piosenki. Nucąc tę melodię zdajemy sobie także sprawę, że czas nie tylko szybko, ale i bezpowrotnie odchodzi, upływa, ucieka, mija. Nikomu bowiem nie udało się czasu ani zatrzymać, ani cofnąć, ani zawrócić. Pino Pellergini, autor książki "365 okruchów myśli na każdy poranek" mówi, że "wymyślono zapory wodne, ale nikt nigdy nie wymyślił zapór czasu". Istnieje też bajka, która mówi, że pewien władca chcąc zatrzymać czas rozkazał zatrzymać w swoim królestwie wszystkie zegary. Zatrzymano jednak tylko zegary. Czas i tak nieubłagalnie popędził dalej. Cóż to jest ten czas, który nikogo się nie boi, nikogo nie słucha, nie reaguje na prośby? Encyklopedie i słowniki mówią, że "czas to nieprzerwany ciąg następujących po sobie chwil, nieprzerwane trwanie". Zaś Pino Pellergini utożsamiając chwilę z momentem twierdzi, że czas tworzą jedynie momenty. Według niego nie istnieją lata, ani miesiące czy też nawet dni: istnieją tylko chwile. Podkreśla to słowami "uwierz w moment!. Nie zdajemy sobie sprawy ile może zdarzyć się w jednym momencie. Można w nim nawet umrzeć". Ze słów autora płynie wniosek, że każda jest bardzo ważna i drogocenna. Żadna chwila nie może być zlekceważona i zmarnowana. Stanowi bowiem wycinek wieczności. Iwan S. Turgieniew powiedział, że "należy tak organizować życie, aby każda chwila była ważna" . Piotr I, car Rosji podkreślił to zaś takimi sło- wami: "strata czasu, choćbyjednej najmniejszej chwili jest - podobnie do śmierci - nieodwracalna". Za kilka dni przyjdzie czas pożegnania 1998 roku. Nasunie się nam wtedy wiele refleksji na temat przeżytego czasu w ciągu całego roku. Dario Bernazza przypomina, że z danego nam przez Boga czasu każdy musi się rozliczyć. Mówi jednak, że "czas to wcale nie pieniądz" i nie należy się z nim rozliczać jak z wydawanych pieniędzy, lecz " w jaki sposób użytkowaliśmy swój czas". I przyjdzie czas Nowego Roku, nowe 365 dni, aż 8760 godzin, aż 525600 minut i jeszcze większa liczba sekund. I będzie się nam zdawało, że to ogromnie <duźo czasu. I będziemy mówili: jest wiele czasu, mam dużo czasu, mamjeszcze czas, jutro będzie lepszy czas, poczekam na sprzyjający czas. I w wielu przypadkach znów cenny czas nam ucieknie, umknie, a nawet skończy się. Bowiem "tylko czas nie marnuje nigdy czasu", mawiał do swoich współpracowników kanclerz niemiecki Adenauer. Zmarnowanej godziny można na próżno szukać przez całe życie. Krótkie rozważania o czasie można zakończyć takimi oto refleksyjnymi myślami: "Żółw może cieszyć się swoim życiem nawet 150 lat, sęp 117, indyjski słoń może przeżyć aż 77 lat, węgorz 55, koń 40, lew 30, kot aż 27 ale czas każdego z nich pewnego dnia skończy się i zwycięży ich! Tylko człowiek, który żyje np. 80-90 lat jest zdolny uwolnić się od czasu i pokonać go ! W tym zawiera się nasza siła i odpowiedzialność, musimy uczynić wszystko, aby nasza śmiertelność i nieśmiertelność były połączone". Uwaga! Cytaty zaczerpnięto z książki: Pino Pellegrino: 365 okruchów myśli na każdy poranek. Warszawa 1994, Wydawnictwo Salezjańskie. Przychodzi czas l znów przychodzi czas, by zasiąść przy wigilijnym stole nie tylko w odświętnych strojach, ale i w rodzinnym kole l znów przychodzi czas, by wszystkich wokoło obdarzyć życzliwością, połamać się opłatkiem, narodzonego Jezusa powitać z miłoiciq. l znów przychodzi czas, kiedy nawzajem sobie przebaczamy, uśmiechamy się do siebie, urazy zapominamy. l znów przychodzi czas, że na jakiś czas lepsi się stajemy i za przyjście czasu dobroci serdecznie Bogu dziękujemy. l niech ten czas dobroci przez cały Nowy Rok trwa i niech nadchodzący czas siłę do szlachetniejszego życia ludziom da. l niech czasem odrobinę czasu bliźnim podarujemy i niech ten drogocenny dar zawsze właściwie wykorzystujemy. l niech czas w Nowym Roku przynosi ludziom tylko dobre wieści iniech ten czas przez cały czas wskazuje drogę do wieczności. l niech się nie dłuży, nie pędzi, nie nagli, nie ucieka, niech przypomina, ostrzega, leczy, zaciera, sprzyja, czeka. str. 4 Wł. Drużkowska W Maryjnej Wspólnocie BLASK NADZIEI I MIŁOŚCI " Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi, wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi ... " K M olęda jako pieśń religijna została spopularyzoożna dostrzec jeszcze wiele inwana przez zakonników franciszkańskich już w nych motywów w tekstach kośredniowieczu, a dokładnie w XIII w. Jej początki są lęd. Jest to symbol Maryi- matki, rodzicielki, berła i jednak dawniejsze, związane z wykonywaniem śpiekorony jako atrybutów władzy, anioła czyli uosobiewów w języku łacińskim podczas nabożeństw. N ajnia dobra i czystości. Oddzielny symbol stanowić będawniejsze zapisy polskich kolęd pochodzą z wieku dzie również stajenka jako miejsce ubogie, w którym Melodia wielu z nich opiera się na rytmach tarodzi się Nadzieja i Odkupienie świata. necznych np. poloneza czy mazura, co sprawia, że , TE olędy są tradycją zakorzenioną w ludzkich sereśni te są tak bardzo związane z tradycją ludową. ~ach i umysłach. Pomagają bowiem głębiej przeliższe przyjrzenie się treści kolęd doprowadza do żywać wydarzenia związane z pamiątką narodzenia stwierdzenia, że są one przesycone SYmboliką, Chrystusa. Nikt nie zaprzeczy oryginalności i nastroktórej dokładne opisanie w kilku słowach nie jest jowości kolęd. Z pewnościąjednak nie mogą one same możliwe. Częsty motyw stanowi noc. Jest ona zwyzagwarantować nam pełnego uczestnictwa w świętokle także i w innych utworach nacechowana negawaniu nadejścia Dobrej Nowiny. tywnie, gdyż towarzyszy jej tajemniczość i napawający strachem mrok. W kolędach tę noc rozjaśnia naKatarzyna Prokop dejście Światła ("noc w jasności promienistej brodzi"), to co już od dawna zapowiadali prorocy. Towarzyszy temu blaskowi wielka radość, ponieważ każdy tęskni za światłem. Bo nawet jeśli człowiek tkwi w ciemności, to jedynie dlatego, że nie ma siły, aby się z niej ostać. motywem nocy nierozerwalnie wiąże się SYmbol gwiazdy, która wśród ciemności wskazuje właściwą drogę, ogłasza narodziny Zbawcy całemu światu, daje nadzieję na odnowę oblicza ziemi. Jutrzenka ~~ stanowi również SYmbol uduchowienia i obecności Chrystusa mówiącego o sobie: '~ajestem ŚWiatłością Oj, ma - luś - ki, ma - luś - ki, ma - luś -ki świata". Gwiazda wskazuje ścieżkę przede wszystkim pasterzom, którzy jako pierwsi zostali wezwani do uczestnictwa w oddaniu pokłonu Nowonarodzonemu. Dlaczego właśnie oni? Pasterz to opiekun - tak nazywa siebie także Jezus. Pasterzy wybrał Bóg ze względu na ich prostotę i ubóstwo, bo przecież takimi ludźja-ko rę-ka-wi-eka, al-bo-f tez ja-ko-by, ja-ko-by mi zawsze otaczał się Chrystus. Oczekiwał, aby zostawili wszystko, zaufali Mu i poszli za Nim. Dokładnie tak uczynili pasterze, porzucając cały swój dobytek. Podążyli za wzywającym ich głosem i blaskiem gwiazdy, "znaleźli Dzieciątko w żłobie". Pasterze odznaczają się głęboką wiarą w przyjście Mesjasza idąc ka-wa-le-cek smy-cka. Śpie-waj-my i graj-my Mu w nieznane, niepewni tego, co zobaczą. Mogąjedynie ufać. Pragną jednak pokłonić się długo oczekiwanej Czystości, Niewinności, Prawdzie i Miłości, temu wszystkiemu, co miał przynieść Zbawiciel światu. esjasz trzymający w rączce całą ziemię przybył Ozie - cią - tku w postaci dziecka. Ten najważniejszy w kolędach symbol wiąże się z początkiem nowego etapu, tu z inauguracją Królestwa Bożego, momentem radosnym, przede wszystkim zaś z kultem życia. Nieskalany charakter Dzieciątka jest tak ogromny, że czoła chylą przed Nim nie tylko pasterze i królowie ziemscy, ale i "ogień krzepnie", "blask ciemnieje", "moc truchleje". xv. . i3 Z OJ. MALUŚKI. MALUŚKI M W Maryjnej Wspólnocie str. 5 Okiem obserwatora mi, zgina kolana, kuca i wySą takie chwile w życiu każdebiega spod drzwi kościelgo i każdej z nas, że nie potrafimy nych, jak do wyścigu na 100 opisać ich słowami. Są za ciasne, metrów. za małe. I wtedy zaczynamy móA postawa stojąca? Dajmy na to, że siedziałeś wławić poprzez znaki, symbole. Podanie ręki, wiązanka kwiatów, taniec, zaciśnięta pięść więcej mówią niż 'śnie, spoczywałeś lub zabawiałeś się rozmową, aż tu przychodzi ktoś wielce szanowny i czcigodny - zwraobszerny list, czy przemówienie. Co ciekawe, coraz ca się do ciebie. Co zrobiłbyś wtedy? Zerwałbyś się na częściej odwołujemy się do gestów symbolicznych, do równe nogi i w postawie wyprostowanej słuchał jego wymowy rąk, twarzy, do ekspresji ciała. Używamy słów. Co to oznacza? Stanie znaczy, że bierzemy się symboli, by powiedzieć więcej niż możemy ustami karby, jesteśmy opanowani i zdyscyplinowani, naprę"usta milczą, dusza śpiewa." żeni i czujni, gotowi do działania. Ten, kto stoi może Zresztą człowiek to istota symboliczna, nie może zaraz wyruszyć w drogę, przystąpić do pracy ... Stażyć bez znaków, symboli, które skrywają w sobie częnie w kościele ma taką samą wymowę. Pierwsi chrzesto niesłychaną głębię. Symbole wyrażają więc nasze ścijanie chętnie modlili się na stojąco, z rękami unieuczucia, przeżycia, miłość, nienawiść, nadzieję i lęk. sionymi do góry. Czasami nie można dobrze uklękSymbolami opisujemy to, co niewyrażalne, także nąć, bo ścisk lub skrępowanie. Wówczas postawa stoBoga. Używane symbole domagają się wyrazistości. Po- jąca daje większą swobodę. Ale stać należy porządnie - na obu stopach, bez szukania podpory; kolana winpatrzmy choćby na znaki drogowe. Gdyby były zany być utrzymane równo, nie zaś niedbale przygięte. mazane, niewyraźne, wówczas łatwo byłoby o wypaCałe zaś ciało wyprostowane i opanowane. Cóż więc dek i tragedię człowieka. Dlatego są, ba muszą być powiedzieć o podpieraniu ścian w kościele. Gdy ktoś wyraźne, dobrze widoczne, aby mogły służyć i przepodpiera ścianę na zabawie lub dyskotece, to znaczy kazać ukrytą w sobie informację, od której często zaże albo nie umie się bawić, albo nie ma powodzenia. leży życie ludzi. A w kościele? Ktoś powie, że jest zmęczony, stary, dlaJakie są znaki drogowe? Bardzo proste, nie trzetego opiera się o ścianę. No dobrze, ale jak robi to ba żadnej wyobraźni, by rozpoznać ich znaczenie. wtedy, gdy jeszcze są miejsca wolne w ławkach i możWiększość symboli przemawia do nas jedynie poprzez na usiąść? swą prostotę, dlatego tak chętnie ich używamy, Wreszcie znak krzyża ... Znakiem tym rozpoczyzwłaszcza gdy brakuje słów. namy Mszę Świętą i nim ją kończymy. Małymi krzyDo takich prostych symboli należą znaki religijżykami zrobionymi na czole, ustach i piersi okazujene, o choćby takie jak postawa stojąca, klęcząca czy my gotowość przyjęcia Ewangelii do naszych umysiedząca, znak krzyża... Są one piękne tylko wtedy, słów i serc, po to by ją głosić innym ustami . Dobrze gdy są czytelne, wyraźne. To stanowi o ich sile, one wykonany znak krzyża mówi wreszcie o naszej przycoś mówią. Oto co mówią postawy liturgiczne w konależności do Chrystusa, który odkupił nas na krzyściele: "Szacunek względem nieskończonego Boga żu i do Kościoła, który jest wspólnotą odkupionych. wymaga określonego i stosownego zachowania się. Więc jak odczytać taki "znak" krzyża: ręka krąży Bóg jest tak wielki, a my wobec Niego tak mali, że wykonując kilka obrotów kolistych na piersi, by świadomość tego faktu ujawnia się nawet zewnętrzwreszcie spocząć na nich z kilkakrotnym uderzeniem. nie: czyni nas małymi, każe nam przyklękać". DlateKtoś nazwał taki gest "biciem baranka". Mnie to przygo klękamy przychodząc i wychodząc z kościoła, podpomina raczej rower, tak jakby Pan Jezus nie umarł czas Przeistoczenia, po śpiewie "Baranku Boży ... :," na krzyżu! Albo inny "znak" krzyża: młody chłopak czasem w czasie przyjmowania Komunii. Co więc dotyka ręką czoła i ... tylko jednego ramienia! Tak powiedzieć o kucaniu niektórych wiernych podczas jakby chciał powiedzieć, że Pan Jezus umarł ma kątych uroczystych chwil? Co wyraża kucanie w kościetowniku! le. Zwyczajnie kuca się, aby plewić w ogródku, dzieci I co powiedzieć o tych "chwalebnych" przykłakucają, aby pogrzebać w piasku, czasem wreszcie, choć dach? Czego są wyrazem? Głupoty? Bezmyślności? zabrzmi to może wulgarnie, kucamy w celu zaspokoZapomnienia? Braku wiary? Sam już nie wiem ... jeniajednej z mniej przyjemnych potrzeb fizjologiczZ.J.w. nych. Już nawet nie mówię, jak to śmiesznie wygląda, gdy młody człowiek wykonuje szybki skłon do zie- str. 6 W Maryjnej Wspólnocie l I , I DAR SERCA I SOLIDARNOŚCI Z POTRZEBUJĄCYMI "we wnętrzu wielu ludzi drzemią prawdziwe skarby. Trzeba tylko umiećje odkrywać, Znajdź czas dla ludzi w podeszłym wieku! Za dużo mówi się o rentach, warunkach mieszkaniowych, o innych dużych i małych cierpieniach, natomiast za mało rozmawia się z nimi! Zawłaszcza ze starszymi ludźmi(. ...) Będziesz zaskoczony ich życiową mądrością, humorem.fłiozcfiq, spokojem ich serc" (Phil Bosmans) Wystarczy zacząć: pierwszy raz pomóc niedołężnej sąsiadce, podzielić się chlebem z wygłodzonym dzieckiem, uśmiechnąć się do przechodzącego obok siebie smutnego brata, podać rękę bliźniemu, który upadł pod ciężarem "swego grzechu, odwiedzić sędziwą babcię cierpiącą na samotność, a każdy następny gest w stosunku do brata w Chrystusie przyjdzie łatwiej. Będzie zachętą do tego typu postępowania dla innych, którzy w ramach wspólnoty parafialnej CARITAS, zechcą nieść bezinteresowną pomoc potrzebującym. W naszej łysogórskiej parafii działa Parafialny Oddział CARITAS, w skład którego wchodzą następujące osoby: przewodniczący - ks. J anusz Dylowicz- proboszcz Bączek Józefa Cieśla Lucyna Drużkowska Anna Gajda Władysława GodekAnna Lis Janina Muskus Aniela Mytnik Krystyna Nosek Anna Pabian Janina Pawluk Maria Sacha Władysława Smoleń Barbara Wróbel Helena S. Natanaela Wajda Spotkania Parafialnego Oddziału CARITAS odbywają się systematycznie w drugą niedzielę każdego miesiąca. Na tych spotkaniach omawiane są aktualne potrzeby całego Kościoła z uwzględnieniem potrzeb naszej lokalnej wspólnoty Kościoła. Członkinie zdają relację z pełnionej miesięcznej "służby" na przyW Maryjnej Wspólnocie dzielonych sobie odcinkach. Wspólnie podejmowane są konieczne inicjatywy, zmierzające do niesienia pomocy potrzebującym w naszej parafii. W tym duchu, duchu wychodzenia naprzeciw potrzebom ludzi biednych, cierpiących, znękanych, zagubionych, bezradnych i niejako porzuconych pragniemy pomagać. Inspiracją' do naszego działania jest prawda wynikająca z przykazania miłości Boga i człowieka. Z niego wypływa także obowiązek troski o drugiego człowieka, zwłaszcza znajdującego się w potrzebie "ducha i ciała" . Kościół zawsze w ten sposób odczytywał owo przykazanie, traktując służbę bliźniemu jako swój obowiązek i przywilej. W dziejach Apostolskich (6,3-6) czytamy, że już w pierwszej gminie chrześcijańskiej wybrano 7 diakonów do posługi ludziom potrzebującym. Np. św. Paweł organizował zbiórki w Kościele korynckim na rzecz głodujących w Palestynie (IKor 14,2). Dalsze dzieje Kościoła to niekończący się "łańcuch" działań charytatywnych. Człowiek cierpiący jest rzeczą świętą, pisano na frontach szpitali i przytułków dla ubogich. Pomoc ludziom potrzebującym wsparcia, jest także naszym świętym obowiązkiem i zadaniem. Działalność Parafialnego Oddziału CARITAS nie zwalnia nas od osobistego świadczenia braterskiej miłości. Zresztą jej materialne możliwości zależą przede wszystkim od życzliwej akceptacji nowych "akcji" i od ofiarności parafian. Cieszymy się, że każde nasze wołanie o solidarność materialną z potrzebującymi, spotyka się z ogromnym zrozumieniem i aprobatą ze strony parafian. Dzięki życzliwości wielu ludzi dobrej woli, dla których słowa Chrystusa - "Szczęśliwa to rzecz dawać, aniżeli brać" (Dz 20,35) są najważniejsze, mogliśmy w ramach naszego CARITASzorganizować zakup żywności na opłatek dla seniorów, zakupić paczki świąteczne dla potrzebujących i samotnych, zrealizować kilka recept ludzi chorych, zorganizować wielokrotną zbiórkę pieniędzy na dwukrotne leczenie Ani Pawlina w USA oraz na zakup wózka rehabilitacyjnego (wieloczynnościowego) dla niej, przeprowadzić zbiórkę odzieży używanej dla biednych dzieci, przekazać określoną sumę pieniędzy rodzinom cierpiącym niedostatek, pomóc rodzinom dotkniętym klęską powodzi, zebrać odzież, lekarstwa, żywność i środki czystości dla naszych braci za wschodnią granicą Polski, umożliwić kilku dzieciom naszej parafii udział w feriach zimowych poza domem, otoczyć opieką i zorganizować odpowiednio czas dzieciom korzystającym z parafialnej świetlicy "BETANIA", przeprowadzić sprzedaż baranków wielkanocnych i świec na stół wigilijny, itp. Działalności tej nie można liczyć w milionach zł czy ilością przepracowanych godzin. Członkowie i sympatycy naszego parafialnego CARITAS nie pomagają przecież wyłącznie materialnie. ciąg dalszy na str.14 str. 7 " , LUBIlrEM SI' UCZYC (wywiad z ks. mgr. Zbigniewem Od przeszło trzech miesięcy pracuje w naszej parafii ks. mgr Zbigniew WILGOSZ. Będzie nam bliższy, jeśli poznamy jego zainteresowania, doświadczenia, plany, dlatego też poprosiliśmy go o rozmouię. - Księże Zbigniewie, na początek proszę opowiedzieć o swoim dzieciństwie, latach szkolnych, ulubionych zajęciach i przedmiotach. - Pochodzę ze Szczepanowa, gdzie od dawna pielęgnowane są tradycje związane z kultem św. Stanisława. Myślę, że ten fakt wywarł pozytywny wpływ na kształtowanie się mojej osobowości. Mocno odczuwam więź z ziemią i tradycją rodzinnej wsi. Miałem pięcioro rodzeństwa, ale przed dwoma laty brat zginął w wypadku samochodowym. Jakie były szkolne lata? Lubiłem się uczyć. Najpierw ulubionym przedmiotem była historia, potem odkryłem biologię, która stała się moją miłością. Od 6 klasy brałem udział w olimpiadach przedmiotowych, dochodząc do etapu wojewódzkiego. Uczestniczyłem też w konkursach recytatorskich, występowałem w jasełkach, w bajkach. Dużo zawdzięczam nauczycielom ze szkoły podstawowej. Nauczyli mnie, jak poznawać i zachwycać się światem, oraz, że wytrwała nauka przynosi owoce. To wszystko dało mi solidne podstawy do dalszego kształcenia i przydaje się w życiu. - I przyszedł moment wyboru szkoły średniej ... - Tak, zgodnie z rodzinną tradycją wybrałem IV LO w Tarnowie. Wybrałem profil biologicznochemiczny, bo tam mogłem rozwijać swoje zainteresowania. Z powodzeniem brałem udział w olimpiadzie biologicznej dochodząc do etapu okręgowego (Kraków), gdzie trzeba było przedstawić pracę naukową. Dwukrotnie startowałem w olimpiadzie ekologicznej i znalazłem się wśród laureatów szczebla centralnego. Ponieważ sprawy ochrony środowiska były mi bliskie, zostałem w szkole średniej Strażnikiem Ochrony Przyrody, odbywszy wcześniej kurs w Gorczańskim Parku N arodowym. Mam do dziś tę odznakę. - Był ksiądz bardzo zdolnym uczniem w liceum, olimpijczykiem. Zapewne związane były z tymi biologicznymi zainteresowaniami dalsze plany życiowe. Skąd się więc wzięła myśl o kapłaństwie? - Myślałem rzeczywiście początkowo o medycynie, biologii, nawet złożyłem dokumenty na Wojstr. 8 Wielgoszem, naszym wikariuszem) skową Akademię Medyczną. Jednakże myśl o kapłaństwie tkwiła gdzieś głęboko ... Sprzyjała temu atmosfera w rodzinie (dwóch kuzynów miałem w seminarium), tradycje w parafii, z której pochodzi wielu kapłanów. Długo byłem lektorem, a przez całą szkołę średnią jeździłem na rekolekcje do Księży Sercanów. Myślę, że do tej decyzji przyczyniły 'się także modlitwy mojej mamy i postawa ojca. W dość krótkim czasie, to, co było na dalszym planie zajęło pierwsze miejsce w moich rozmyślaniach. Bóg miał wobec mnie inne plany. _ Abiturient Zbigniew Wielgosz znalazł się więc w seminarium. A co stało się z dotychczasowymi zainteresowaniami? _ Zainteresowania te odeszły na dalszy plan, ale na pewno pozwoliły mi inaczej spojrzeć na świat, uwrażliwiły na sprawy środowiska, w którym żyjemy. W seminarium odkryłem psychologię i życie wewnętrzne. W centrum zainteresowania stanął człowiek. Lubiłem obserwować ludzi, ich reakcje, próbowałem ich zrozumieć dzięki znajomości zasad psychologii, później teologii. Poznawałem sam siebie, uczyłem się skupienia, refleksji, modlitwy. Zacząłem odkrywać, że poza sferą życia biologicznego jest w człowieku życie wewnętrzne, które stanowi o jego prawdziwym bogactwie. - Jakie doświadczenia z życia seminaryjnego uważa Ksiądz za szczególnie cenne, godne wspomnienia? _ Cóż, doświadczenia były rozmaite. W seminarium miałem okazję poznawać coraz to nowych ludzi i miejsca. Ważnym doświadczeniem była praca przez pewien czas w hospicjum. Wraz z kolegą chodziłem do umierającego na raka, bardzo cierpiącego pana. Trwaliśmy z nim i jego rodziną do śmierci. Te wizyty były czymś więcej, niż posługą duszpasterską. Jeszcze w dzieciństwie odkryłem w sobie umiejętność pocieszania, co bardzo przydało się w tym przypadku i wtedy, gdy moja rodzina przeżywała tragiczne chwile po śmierci brata. Przez dwa lata jeździłem na oazy dla dzieci niepełnosprawnych do Młynnego koło Limanowej. Wyjazdy te dały mi doświadczenie wspólnoty z ich cierpieniem, kalectwem, a jednocześnie mogłem podziwiać poświęcenie, dojrzałość i otwartość młodzieży, która opiekowała się dziećmi. Obecność wśród tych ludzi napełnia optymizmem, bo z jednej strony pokazuje, że młodzież niejest wcale taka zła, a z drugiej, że w cierpieniu można przeżywać radość życia, cieszyć się, śmiać. W Maryjnej Wspólnocie ł • I - Słyszeliśmy, że ksiądz miał już w seminarium doświadczenia z mediami. - Rzeczywiście, od III roku w seminarium przygotowywałem, nieraz na żywo, audycje w radiu Dobra Nowina. Byłem reporterem radiowym, miałem też okazję wystąpić przed kamerami Ośrodka Telewizji Rzeszowskiej. Uczestniczyłem w redagowaniu seminaryjnego pisma "NOVA" i byłem autorem gazetek ściennych. - Na pierwszej placówce znalazł się ksiądz w Łysej Górze. Ciekawi jesteśmy pierwszych wrażeń związanych z pracą w parafii ... - Mimo, że pochodzę z niedalekiej wsi, to nie-o wiele wcześniej o Łysej Górze wiedziałem. Znajomy ksiądz, który tu był wcześniej na rekolekcjach gratulował mi placówki. Moje dotychczasowe spotkania z ludźmi wypadają pozytywnie. Spotykam się z uprzejmością, życzliwością. Nie wydarzyło się do tej pory nic, co by mnie zniechęciło lub zasmuciło. Podchodzę do swej pracy z optymizmem i zapałem. Odkryłem tu, że lubię mówić kazania. W pracy kapłańskiej interesuje mnie oddziaływanie na wiernych w sposób zaskakujący a prosty. Taki twórczy, sugestywny sposób przekazywania prawd wiary można wykorzystać w kazaniach. W seminarium miałem też związane z tym doświadczenie - głosiłem, a właściwie migałem nauki do głuchoniemych. - Każdy młody człowiek przystępujący do pracy majakieś związane z nią nadzieje, plany na przyszłość. Jakie są plany, oczekiwania księdza związane z pracą w naszej parafii i może te bardziej dalekosiężne? - Plany? Oczywiście mam je. Znalazłem się w środowisku artystycznym, dlatego też chciałbym to wykorzystać, by rozwinąć swoje uzdolnienia plastyczne. Sztuka mnie interesuje nie dla samej siebie, lecz o ile może pomóc w ewangelizacji, w oddziaływaniu na człowieka. Chciałbym też ożywić pracę z młodzieżą, nadać jej bardziej zorganizowane formy. Wyobrażam to sobie jako pracę opartą na formacji, modlitwie, ale także spotkaniach towarzyskich. Planuję towarzyszyć duszpastersko rodzinom. Chciałbym na początek nawiązać kontakt z młodymi małżeństwami, zaprosić na spotkania, na których można by rozwiązywać różne problemy, umacniać się w wierze. Pozwoliłoby mi to być bliżej życia, poznać jego realia. Myślę też o jakiejś formie katechez dla dorosłych, którzy chcieliby ugruntować fundamenty swej wiary, zdobyć konkretną wiedzę religijną, rozwiązywać problemy moralne, jakie niesie współczesna rzeczywistość. Oczywiście stałym zajęciem będzie praca z lektorami i ministrantami, co do której mam pewne pomysły, ale to ma być niespodzianka. Dalekosiężnie nie planuję, bo życie kapłana nie należy do W Maryjnej Wspólnocie niego, lecz do Kościoła. To Biskup stawia przed nami zadania, Duch Św. daje natchnienia. Dlatego też nie mam jasnego obrazu przyszłości. Rozpoczynam pracę, rozpoznaję pola, na których mógłbym jak najlepiej służyć Bogu, Kościołowi i ludziom. Zbieram doświadczenia w szkole i w parafii. Jestem obserwatorem, uczę się i dlatego trzeba mi wybaczyć błędy, niewiedzę, a także pomóc, za co będę wdzięczny. - Chociaż wiele wiemy już o pasjach księdza, to zapytam jeszcze o to, jakie miejsce wśród nich zajmuje sport i literatura? - Sportu nie uprawiam, ale interesuję się lekkoatletyką, grami zespołowymi. Lubię śpiewać, niestety nie gram - może uda mi się nadrobić tę "ułomność". Czytam chętnie poezję, szczególnie religijną, metafizyczną. Spośród autorów wyróżniam ks. E. Pasierba, ks. J. Twardowskiego, K. Wojtyłę, A. Kamieńską, K. K. Baczyńskiego. W seminarium odkryłem twórczość Z. Herberta - szczególnie zaciekawiły mnie jego eseje "Barbarzyńca w ogrodzie". Z pisarzy zagranicznych lubię Wiliama Wharton'a. - Czy mógłby się ksiądz podzielić swoimi refleksjami o młodzieży na podstawie dotychczasowych obserwacji? - To bardzo trudne zadanie, ale spróbuję ... Dostrzec można wśród młodzieży duże zróżnicowanie. Niewielu jest młodych ludzi myślących o ważnych w życiu wartościach, zastanawiających się nad sensem różnych działań, zjawisk. Większość jest zagubiona moralnie, bez wiedzy religijnej, bez fundamentu wiary. Przy tym widzi się obojętność, bierność jeśli chodzi o poszukiwanie wartości, brak ciekawości wiedzy religijnej. Jeśli pojawiają się jakieś zainteresowania, to są one płytkie. Tak odbieram młodzież w zbiorowisku, w grupie. Przy spotkaniach indywidualnych znacznie zyskują, obraz młodych ludzi jest korzystniejszy. Mają oni mnóstwo problemów, życie często pogmatwane przez rodziców czy innych ludzi. W rozmowach kameralnych otwierają się, ukazują bogatszy świat swego wnętrza. W większości spotykam się z życzliwością i szacunkiem. Myślę, że w związku z kondycją psychiczną i moralną młodzieży, wiele trzeba mówić o roli rodziców i nauczycieli w jej życiu, ale to temat nie na dzisiejszą rozmowę. - Serdecznie dziękuję za ciekawą rozmowę i życzę wielu ubogacających doświadczeń w naszej parafii, niesłabnącego zapału w kapłańskiej pracy oraz błogosławieństwa Bożego w każdym przedsięwzięciu. (rozmawiała: E. Czech) str. 9 liScle'''Tertio trzecie 'tysiąC "A to," gó, J'~'" jeśt ' '. ,;,o'em do domu Ojca, k~:rhłłość dekażdego człowieka, a~trfij'~łWtftlOtrawnego", odkrywamy na~~dnia. Tó pielgrzymowanie angażuje ~rozszerzanawsp6lnotęwierzących, aby ostateemie' oprnąćeałą ludzkość. Wfym,trzeoim roku, według·programu drogi do Oiełlt-ZYSCY są wezwani do prawdziwego nawróceaj., wJąeznośei~C~ Odkupicielem człowieb.,Nawrócenie to obejmuje'zarówno aspekt "nagatywDy", czyti wyzwolenie od grzechu, jaki i "aspekt pozytywlJ.Y", t;o SIiaezy wybór dobra wyrażonego w W~~~1iawartych w prawie natural~~tfierd1iol1.Yilł i pogłębionym.,prze1i Ewangenę.Stanowi to wWciwykon.tekst dla ponownego odbyeiąJlłtllolQ..'przeZycia Sakramentu Pokuty w ·,je~JliQ.hę~J:nl$eJ)t:lie. [...] ~, Maryja Panna, wybrana córka Ojełlt jawi$ięQelołtl wierząoyehjako doskonały przykład k.tti~. . Ił( __ Boz\J' cierzyńska misja, podjęta w.Nazarecie i przeZyiaw pełni w Jerozęlimi$ u$tóp ~yża"~,,w 'tym roku serd.~, ",. . ,"', . c, d() wszystkieh:"'-' ' Ojca, wsłucł1.łme:'w~,~o, cokolwiek w Niech w lepszym i urazÓW' ".~, gim i pot1'leb.~~. " P~ADWENTOWYCH DNI SKUPIENIA" N~2,C'H~:~:~~:;:i:"i'.:. (10-22. XlI.l88ą)o '" PollleclZialek__2t.XU.- DzieApOlmty ł poJ~dDanta ••.....Msza ·~.z kazaniem dla wszystkich •••.• 1000 $pOWiedZ ó. 10-- J4S1)8.8W. z'kaiamem dla chorych, emerytów i renCistó~ ," OIJ i4łi'L'llJ :...'$PowiedZ 15""- ~eństwo Słowa Bożego dla dzieci 1"-1"'· spowiedź 1"'-Msza św. z kazaniem dla wszystkich litr. 10 na ~~&'eałkowitąuległością: "Otoja służebnica Pańska". Jej ma- Kronika Parafialna Dowspólnoty parafialnej przez sakrament chrztu św. zostali włączeni: 18.10.98. Wiktoria Elżbieta Gurgulc. Artura i Katarzyny, 15.11.98. Damian Emil Drużkowskis. Karola i Alicji, 6.12.98. Barbara Iwona Panekc. Krzysztofa i Marty. Tomasz Jan Franczyk s. Jerzego i Teresy Sakramentalny związek małżeński zawarli: 24.10.98. Mateusz Hajduk i Edyta Derendal Odeszli do wieczności: 11.10.98. 31.10.98. 17.11.98. 2. 12.98 Julia Marek Helena Gaweł Antonina Mytnik Jan Batko - l. 88 - l. 71 -l. 86 -l. 88 "Wieczne odpoczywanie racz Im dać Panie, a Światłość Wiekuista niechaj Im świeci na wieki wieków. Amen" W Maryjnej Wspólnocie str. 11 Rozrywka dla dorosłych I.Krzyżówka. Hasła 1, 3, 10, 21, 29, 25, 31 POZIOMO układają się e werset pewnej księgi z BIBLII. W rozwiązaniu należy podać hasło i wskazać, z jakiej księgi jest ono wersem. POZIOMO 1. Na tronie; 3. Ona pokochała, on ... 9. Smutne pieśni, Albo księga z Biblii; 10. (Estera) - Kogo widzę?- ... 13. Gruby sznurek; 15. Chodzi tyłem; 17. Państwo na wyspie, w Europie; 18. Góra, na której zatrzymała się Arka Noego; 21. "Więcej" inaczej; 23. Ptak o nazwie przypominającej napój; 25. "Każde" inaczej; 29. Przeciwieństwo wyżu; 30. Narząd wzroku; PIONOWO 2. Po siódemce; 4. Dobra lub zła w szkole; 5 .Hiszpański okrzyk; 6. Przebój; 7. Służąca Lei 8. Trzymasz w niej długopis; 11. Słony proszek z Wieliczki; 12. Imię pierwszej kobiety; 14. Jeden z arcykapłanów w czasach Jezusa; 16. Okręt Noego; 19.365 dni; 20. Kapłan, opiekun Samuela; 22. Video-clipy albo TELE .... 23. Wyświetlają tam filmy 24. Jezus zamienił w nie wodę 25. Słodki syrop rozcieńczany wodą 26. Nie zawsze lubi się z psem 28 Szadai - część imienia Boga ab nagradzać za prawidłowe rozwiązania krzyżówek dla dorosłych. 2. Przejście doliny Jordanu. Ostatnia litera każdego biblijnego imienia jest jednocześnie Następnego. Dwa pierwsze to ArDan. Odgadnij i wpisz: 1. Syn Beniamina; 2. Syn Jakuba; pierwszą literą 13. Pierwszy syn Abrahama; 25. Córka Labana; 14. Bratanek 26. Król Judy; Abrahama; 3. Aramejski generał, uzdrowiony z trądu; 15. Syn Issachara; 27. Ojciec wielu narodów; 16. Brat Kaina; 28. Wielki przywódca; 4. Szósty syn Jakuba; 17. Ojciec Noego; 5. Dziewiąty syn Jakuba; 18. Matka Ismaela; 29. Służąca Lei; 30. Jeden z proroków (autor księgi); 6. Najstarszy 19. Ukryła szpigów izraelskich; 31. Ostatni sędzia w Izraelu; 20. Walczył w Izraelu w czasach Debory; 21. Druga żona Abrahama; 32. Teść Jakuba; 22. Brat Mojżesza; 34. Syn Lota; 23. Ojciec Jozuego; 24. Odmówił pomocy Dawidowi 35. Przodek Dawida. syn Jakuba; 7. Budowniczy Arki; 8. Syn Józefa; 9. Pierworodny syn Józefa; 10. Złorzeczył Dawidowi; 11. Syn Abrahama; 12. Syn Rubena; str. 12 33. Jeden z proroków księgi); (autor Opracow. H.Cz. W Maryjnej Wspólnocie ROZRYWKA DLA DZIECI l. Dobra Nowina Z podanych słów ułóż we właściwej kolejności werset z Ewangelii Św. Łukasza. Znajdź ten tekst w Piśmie Sw. i podaj numer rozdziału i numer wersetu. .. . ...................................................................................... 2.Quiz o BO~ NARODZENIU 1. Kto ostrzegł św. Józefa, że Herod chce zabić Dzieciątko? 2. Co oznacza imię Jezus? 3. W jakiej książce można przeczytać opis narodzenia Chrystusa? 4. Jak się nazywa część Roku Kościelnego, która poprzedza Boże Narodzenie? 5. Jaką nazwę nosi specjalna Msza św. odprawiana przez cały Adwent? 6. Jak się nazywa dzień poprzedzający Boże Narodzenie? 7. Ile krzeseł zgodnie ze zwyczajem należy postawić przy stole wigilijnym? 8. Najaką pamiątkę kładzie się siano na stół wigilijny? 9. Co oznacza zwyczaj łamania się opłatkiem? 10. Jak nazywa się Msza św. odprawiana o północy w Boże Narodzenie? 11. W jakim kolorze odprawiana jest Msza św. w Boże Narodzenie? 12. Jaką nazwę ogólną posiadają pieśni kościelne śpiewane w okresie Bożego Narodzenia? 13. Z jakiej kolędy pochodzą słowa: Witaj Jezu ukochany od Patryjarchów czekany .. ? 14. Co oznaczają słowa: Gloria in excelsis Deo? 15. Jak brzmi tytuł kolędy, która zawiera słowa: Poszli znaleźli Dzieciątko w żłobie, z wszystkimi znaki ... ? 16. Co to są pastorałki? 17. Co to są jasełka? 18. Który święty wprowadził zwyczaj inscenizacji jasełek w kościele? 19. Na jaką pamiątkę ustanowiono uroczystość św. Młodzianków obchodzoną 28 grudnia? 20. Co oznaczają litery: K M. B? 21. Kiedy święci się kredę i kadzidło Rozwiązanie obydwu zadań należy wrzucić do skrzynki korespondencyjnej do 31.12.98. Zostaną rozlosowane nagrody. Wpłynęło 10 rozwiązań zadań z 12 numeru biuletynu: 5 osób rozwiązało tylko jedno zadanie i 5 osób rozwiązało dwa zadania. Nagrody wylosowały: Lidia Łośko i Katarzyna Panowska z IV kl. Gratulujemy! (Oprac.D.D.) W Maryjnej Wspólnocie str. 13 cUJgaslszy str.7 Ich "dary serca" nadają sens pomocy udzielonej drugiemu, dzięki któremu pomoc me jest czynem litości lecz czynem miłości. Czas spędzony zeMJfYlIli:potKebującym, to czas miłosierdzia. DJatejO. c~~ powtarzamy: '3"lilkdobrze.jeat;"'owaćCi Pame ..." zato,.e.~, •••. i:~ ..stawiasz nanaszeJ~.Zi, ~nampomagają, przynoszĄ .odzież, ch\ją ~e cło· puszek w CZMiezbiórek izachęcają.do dalszego dzia- Na,rodzmlie"'~' Ft:aed .. :;:~~~oN~~e~t;PtzYgotowując się do nieb.,w ~ezu A;dwentu, który obecniepneżywarny, warto ~()wił_"ieh bogactwem;~ czasem nie doBtrze ·:.,~nie przygotowań, mestety bardzo łat;świ,ta.Sprowadzając je do tylko ludzkiego wtam.y ich tego przesłania wiary, które zes Obserwując przedś' oprzeć się wrażeniu, że czy.Jest to o tyle tragiczne, to do rozbudzenia żądzy siebie, żel(wzrasta wraz z Ję,f oczarować, kierujemy nas:aą.' łania. Przestajemy dbać o to, jaki' W naszej pra<::Ystaram,ysię odpowiadać a dbamy oto, aby dom i Jep na apel Ojca Sw., któryprzypoJIrina, że dzijone. Czy to może nam dać P~. siaj jest wielu ludzi potrzebująęych i będąwierzących, najważniejszyP9'~ ....~···rli··~·..-. weh w skrajnej nędzy, dlatego nasze świadreszta pozostaje jedynie decht czema miłości nie mogą się jedynie ograniJerst to możliwe jedynie czaćdoofi8rówywaro.~lto często rzeto wsaystko co drugorzędne i czy zbędnych ale, Że ~-',~c~atego absorbuje. I wpatrując się w co poq.zebne. Teą~li .'< ..... ... .' st nitł jemskiej, przyjmiemyTfł wi~łką" tylkod0ł;lZłonkó.'~_,.ao 'dego pokorą serca. To wystar~W . człowieka bez żyć ten czas Bożego Narodze~' PomYślmy "!;~alaesierzeczy bie, w swoim życiu. . zbędnych:m~~ćiprzeznaNie przeau.wa.jmywię,e,Q(i ., czyć. na po1nix::dla~~ rodzin. cząc tylko na to, żeby nie U~t. , Gdyhy.*~ iencż:aerpizygotować -.." ~~a.~nepieniądaeprzez~~~Jnoe dla:bezrobotnych; .,~,~M~···~> ~~~zkupna Z drugiego w rod~~~~telewizora,aehoćOdnajdziemy go - ~" br<cz'" . '~przeznaczyć napopod niebem spadającym Jtłk ~dla. .' ~;ktoś :ąmymógłżadna gwiazda nie jestpeil1nf.:l' by\łl'Zl\dzićskromniejeepl'$yjęeie imieninoZłoto które wieziemy w' 'IoVe itJ:k~" ~śna dobrecele. mirra uklękła 1wdzidło p . . A ileż możUJJl~sta'\1lliaprzed każdym, wszystkie karmiące lUek·.' kto~~.afi~wków. PrzeNie chwiejmy sięjużjak chodzona odziei,er.f~wię m.ogą stać się byle tylko nie uczynić ~s~alub tak ściśle udowodnionej . innydoQJ:Y ·'~~~,:WllWi.Jndon:tu tak pocieszającej że tyf/ełt. : ~~fC\;~' ·~.~'W1_~w~,gdzie :.;••;;;w.~~ski puste ściany mówią o nędzy i u.bóstwie. Prze/"\-"'~4~§~F:-;;I " ...., myślmy dobrze co zrobić, by w ~zej jałmużme znajdowała się także osobista ofiaNOWI KłlN~.·.· Uli ra dła~'U~ch i potrzebujących. Patrząe napraeę i możliwości które ~~=~luk t: Qt~~~P~y.Oddział CARITAS, a ~ ··saDliczęstojesWśmy w sta- 3.Jakub Wróbel me wykonać, zadĄlemy sobie pytanie: "Czy 4.Kamil Matura i janie. fuógł~ .... ~. włączyć w to wielkie dzieło Boie?" Odpowie(łź wcale niejesttrodna,~ę,że~~zaUUńSNni d~~ae, ie~~,estlUi;,m/"-" Derelldal żony i z ZyezliwóSciłlP~ ~r. domez 'spMytkowany: .'. .1łJtba. S~Na_Jtłlu.f' ~ Wielgosz , _,.i:; ~~cn.,,,,.• <"e:M~it;~~:" ~-~.,".~w f ~. 1.,,-1 - __ ~~-----------~ -_ .. .~._- ~ _.. .....• Uroczystośćprzyjęcia nowych kandydatów na ministrantów , Nowi lektorzy Spotkanie dzieci z Misjonarzem ks.Januszem Machotą ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich W Maryjnej Wspólnocie str. 15 W drodze do Wielkiego lubileuszu 1999 - ROK OJCA ~ \łJ\ERZĘ W BOGA OJCĄ! Wydawca: Parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łysej Górze, 32-853 Łysa Góra 120 Redaguje zespół: Ks. Zbigniew Wielgosz, Elżbieta Czech, S. Natanaela, Wł. Drużkowska, Danuta Dziedzic, Henryk Czech, Beata Godek, Katarzyna Prokop fotograf: Wiktor Mleczko Skład komputerowy: Bożena Mytnik Druk: Mała Poligrafia Redemptorystów w Tuchowie