Mechanizm wyuczonej bezradności

Transkrypt

Mechanizm wyuczonej bezradności
Mateusz Stebliński
Psychologia I, gr. C
MECHANIZM WYUCZONEJ
BEZRADNOŚCI
Wyuczona bezradność jest kluczowym pojęciem, wyjaśniającym życiowe
konflikty kobiet i pozwalającym opisać wiele ich codziennych problemów.
Kobiety okazują bezradność, gdy na przykład złapią na drodze gumę i wydaje im
się, że nie potrafią zmienić koła w samochodzie. Bezradne są również kobiety
bite przez brutalnych mężów i nie znajdujące odwagi, żeby od nich odejść. […] za
reakcje wyuczonej bezradności można uznać również dramatyczne duchowe
niedomagania, takie jak depresje czy stany lękowe. Wiele rozmaitych
doświadczeń może prowadzić do ukształtowania się postawy: "Sama nie dam
sobie rady!". To początek lęków i depresji. Ludzie okazują bezradność tylko
dlatego, że uważają, iż nie poradzą sobie z jakąś sytuacją czy splotem
okoliczności. Przy czym decydująca nie jest rzeczywistość, lecz własne
przeświadczenie, że nie jest się w stanie doprowadzić do pozytywnego
rozwiązania problemu. W rezultacie traci się zdolność do działania. Bezradność
jest przekonaniem nabytym. Nigdy nie jest nieuchronna1.
Przytoczony fragment książki przedstawia samo sedno tematu jakim jest wyuczona
bezradność. Pokazuje, że jest ona spowodowana subiektywnym odczuciem bezsilności a nie
faktycznym brakiem kontroli nad sytuacją.
W swojej pracy chciałbym pokazać mechanizm tworzenia się wyuczonej bezradności.
Omawiając ten temat posłużę się koncepcją pierwszego badacza tego zjawiska i twórcy tego
pojęcia – Martina Seligmana.
O PSACH SELIGMANA
Martin Seligman i Steven Maier badali psy w skrzynce wahadłowej. Przed
umieszczeniem psów w takiej skrzynce badacze podzielili zwierzęta na dwie grupy. Pierwsza
grupa ćwiczona była w unikaniu wstrząsów poprzez naciśnięcie przycisku. Druga grupa
otrzymywała wstrząsy nieregularnie i niezależnie od reakcji. Następnie psy umieszczano w owej
skrzynce wahadłowej. W niej psy mogły uciekać od wstrząsu przeskakując barierę, oddzielającą
dwa pomieszczenia skrzynki. Psy, które wcześniej ćwiczone były w unikaniu wstrząsu, szybko
nauczyły się reagować na ton zapowiadający wstrząs i przeskakiwać barierę. Psy z drugiej grupy
zachowywały się zupełnie odwrotnie. Nie potrafiły nauczyć się uniknięcia wstrząsu w skrzynce
wahadłowej. Zwierzęta kuliły się, szczekały, trzęsły ze strachu. Nie uciekały od wstrząsów nawet
gdy to było bardzo łatwe. Co więcej, nie nauczyły się uciekać od wstrząsu nawet, kiedy były
wielokrotnie przeciągane ponad barierą do bezpiecznej części skrzynki.
1
Fragment książki Ute Ehrhardt: Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą.
1
Seligman wyróżnił trzy komponenty zachowania, jakie przejawiały psy w jego
eksperymencie. Są to:
•
•
•
deficyt motywacyjny,
deficyt emocjonalny,
deficyt poznawczy.
Deficyt motywacyjny polega na spadku tendencji do podejmowania inicjatywy w
działaniu. Psy Seligmana nie podejmowały próby ucieczki od wstrząsów, stawały się apatyczne –
nie miały motywacji do działania. Deficyt emocjonalny objawia się pogorszeniem nastroju i
często wystąpieniem stanów depresyjnych. Zwierzęta w eksperymencie reagowały apatią,
strachem, smutkiem na sytuację w której otrzymywały wstrząsy. Deficyt poznawczy (lub
asocjacyjny) pojawiał się w sytuacjach nowych. Psy nie potrafiły nauczyć się nowych reakcji
nawet, gdy te były wzmacniane. Nie potrafiły nauczyć się asocjacji swojego zachowania z jego
następstwami.2
WYUCZONA BEZRADNOŚĆ A DEPRESJA
Badania wykazują związek pomiędzy wyuczoną bezradnością u psów Seligmana a
depresją u człowieka. Osoby dotknięte depresją często mają poczucie zewnętrznego
umiejscowienia źródła kontroli. Nie wierzą w możliwość wywierania wpływu na wydarzenia
tak, by przyniosły pożądane przez nich skutki.
Seligman wskazuje na powiązanie stylu atrybucyjnego z wyuczoną bezradnością. Mówi,
że przyczyny porażek można się dopatrywać w czynnikach zewnętrznych (poszukiwanie winy
na zewnątrz) bądź wewnętrznych (poszukiwanie winy w sobie), stałych (oznaczających że
problemu nie można zmienić) albo zmiennych (wskazujących, że w przyszłości może być
inaczej), ogólnych (wskazujących, że problem ma rozległy charakter) lub specyficznych
(informujących, że problem jest niewielki i łatwo sobie z nim poradzić). Badania wykazały, że
ludzie ze skłonnościami do depresji wykazują skłonność do wyjaśniania niepowodzeń
czynnikami wewnętrznymi, stałymi i ogólnymi. Więc taki wzorzec atrybucji uczy poczucia
bezradności.3
WYUCZONA BEZRADNOŚĆ W ŻYCIU
Problem wyuczonej bezradności nie dotyczy tylko ludzi przeżywających stany
depresyjne. Problem ten może tak naprawdę dotknąć każdego człowieka.
Zimbardo podaje przykład wyuczonej bezradności w szkole. Wyobraźcie sobie, że przez
wiele lat byliście uczeni, że aby zwrócić uwagę nauczyciela i wyrazić chęć zabrania głosu należy
podnieść rękę. Następnie trafiliście do grupy, w której wykładowca wyśmiewa podnoszenie
przez was ręki pytając, czy nadal jesteś w podstawówce i nie udziela wam głosu niezależnie od
tego jak staracie się zwrócić jego uwagę. Po pewnym czasie przestaniecie wysilać się i zarzucicie
2
3
Maier i Seligman, 1976
Seligman, 1996
2
próby sygnalizowania chęci wypowiedzenia się, ponieważ wasze zachowanie nie wiąże się
logicznie z jego konsekwencjami.
Wyobraźmy sobie inną sytuację szkolną. Pewien uczeń cały czas doznaje niepowodzeń
w szkole ze względu na trudności z czytaniem. W domu bardzo dobrze radzi sobie z zadaniami
ponieważ ma więcej czasu na rozwiązanie ich i słabe wyniki w czytaniu nie są tak wielką
przeszkodą. Jednak pomimo faktycznych możliwości otrzymuje w sposób niekontrolowany
oceny niedostateczne. Po pewnym czasie uczeń taki przestanie przykładać wagę do
rozwiązywania zadań ponieważ wykształci się u niego przekonanie, że nieważne jak się będzie
starał i tak pewnie dostanie ocenę niedostateczną.
Również osoby przebywające w hermetycznie zamkniętych środowiskach przez
dłuższy okres czasu lub źle znoszące samotność mogą cierpieć na zespół wyuczonej bezradności.
Przykładem może być tutaj sytuacja zobrazowana na filmie Stanleya Kubricka pt.: "Lśnienie".
Jack Torrence - pisarz oraz jego żona i synek zostają sami w wielkim hotelu położonym
wysoko w górach. Silne opady śniegu doprowadzają do paraliżu komunikacyjnego i zarazem
odcinają ich od reszty świata. Jack Torrence stopniowo zaczyna zdradzać objawy zaburzeń
psychicznych, które można określić mianem syndromu izolacji i odosobnienia, gdyż nie może
uwolnić swojej świadomości od okrutnych wyobrażeń mających związek z przeszłością hotelu i
ma zamiar zabić swoich najbliższych. Ponadto o tym, że w psychice Jacka ukształtowało się
poczucie wyuczonej bezradności, przekonuje nas sugestywna scena. Podchodząc do jego biurka,
na którym stała maszyna, żona Jacka zauważa, że na kilkuset stronach, zamiast tekstu książki,
napisał on jedno proste zdanie: All work and no play makes Jack a dull boy (angielskie
przysłowie którego polski odpowiednik to: Nie samą pracą żyje człowiek). Jego wymowa jest
następująca: Jeśli ma miejsce zbyt silna koncentracja na pracy, a nie ma przy tym wystarczająco
dużo czasu na relaksację lub inne zainteresowania, pracownik stanie się znużony i znudzony a
jakość jego pracy pogorszy się.
PODSUMOWANIE
Mam nadzieję, iż w swojej pracy ukazałem główny problem zagadnienia wyuczonej
bezradności. W wyniku niepowodzeń w sytuacjach niekontrolowanych, osoba uczy się, że nie ma
związku między jej zachowaniem a jego konsekwencją. Następstwem tego jest oczekiwanie
braku kontroli w przyszłości.
BIBLIOGRAFIA
1.
2.
3.
4.
5.
Feldman R. S. (1996) Zrozumieć psychologię. Wrocław: Wyd. Astrum
Oatley K., Jenkins J. M. (2oo3) Zrozumieć emocje. Warszawa: Wyd. Naukowe PWN
Rathus S. A. (2004). Psychologia współczesna. Gdańsk: GWP
Strelau J. (2oo4) Psychologia tom 2. Gdańsk: GWP
Zimbardo P. G. (1999) Psychologia i życie. Warszawa: Wyd. Naukowe PWN
3

Podobne dokumenty