Sprowozdanie z Erasmusa

Transkrypt

Sprowozdanie z Erasmusa
Sprawozdanie z wyjazdu w ramach programu Erasmus
Högskolan Dalarna, Borlänge , Szwecja
Sierpień 2010 - Czerwiec 2011
W roku akademickim 2010/2011 wyjechałam na wymianę międzynarodową z programu
Erasmus do Szwecji na uczelnię Högskolan Dalarna. Poniżej chciałabym opisać jak
rozpoczęła się moja przygoda z Erasmusem oraz jak wyglądało życie w Borlänge. Mam
nadzieję, że moje sprawozdanie pomoże i nakłoni wiele osób do wyjazdu właśnie na tą
uczelnię.
Jak to wszystko się zaczęło?
Na temat wyjazdu na Erasmusa zaczęłam myśleć będąc na drugim roku studiów. O
możliwości wyjazdu dowiedziałam się od jednego z wykładowców z Politechniki z którym
miałam zajęcia. Ostateczną decyzję, że chcę jechać podjęłam szybko i spontanicznie.
Niedługo po tym mój formularz zgłoszeniowy był już wypełniony i czekałam na rozmowę
kwalifikacyjną. Początkowo miałam wątpliwości co do długości mojego wyjazdu. Nie
wiedziałam czy jechać na jeden semestr czy na cały rok, ale moje wątpliwości szybko
rozwiała koleżanka z którą jechałam na wymianę. Decyzja ta brzmiała: „Jedziemy na rok!”.
Teraz wiem, że to była słuszna decyzja!
Po rozmowie kwalifikacyjnej, która tak naprawdę była tylko formalnością zaczęły się
przygotowania do wyjazdu. Na początku było dużo zamieszania i roboty papierkowej,
ponieważ trzeba było wypełnić wszystkie potrzebne do wyjazdu dokumenty, tzn. sporządzić
Learning Agreement oraz Recognition Sheet, wyrobić Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego
oraz podpisać umowę z uczelnią. Następnie zajęłam się organizacją mieszkania w Szwecji,
było to dość łatwe, ponieważ wszystkie potrzebne informacje znalazłam na stronie uczelni
partnerskiej. Kiedy dostałam potwierdzenie mieszkania zaczęłam się zastanawiać nad
dojazdem.
Jak dotrzeć na miejsce?
Nie ulega żadnym wątpliwościom, że do Szwecji najlepiej jest się dostać samolotem. Na
lotnisko położone około 15 km od Borlänge nie latają bezpośrednio samoloty z Polski, więc
trzeba się przesiadać i jest to najdroższa opcja podróży. Samolotem z Polski można dolecieć
albo na lotnisko Arlanda (położone około 40 km na północ od Sztokholmu), albo na lotnisko
Skavsta (położone około 100 km na południowy zachód od Sztokholmu). Na Arlandę można
dolecieć liniami LOT-u, natomiast na Skavstę liniami Wizzair. Ja osobiście korzystałam z
LOT-u, ponieważ lotnisko Arlanda jest położone dużo bliżej Borlange i od razu na lotnisku
wsiada się w bezpośredni pociąg, który jedzie około 2 godzin do Borlange. Z lotniska Skavsta
podróż trwa dużo dłużej ponieważ najpierw trzeba dojechać autobusem do Sztokholmu i
następnie przesiąść się w pociąg.
Krótko o Borlänge
Borlänge jest położone w środkowej części Szwecji, w regionie Dalarna, około 200 km na
północ od Sztokholmu. Nie jest to duża miejscowość, ale naprawdę ładna. Wiosną i latem jest
tam bardzo dużo zieleni i miejsc do spacerowania, natomiast zimą można wybrać się na narty.
Kilkanaście kilometrów od Borlänge znajdują się stoki narciarskie. W sąsiedztwie uczelni
znajduję się siłownia oraz centrum handlowe o nazwie „Kupolen”. W mieście jest również
basen z Aquaparkiem, kręgielnia i kino.
Mieszkanie
Jak już wcześniej wspomniałam, ze znalezieniem miejsca do mieszkania nie ma problemu,
ponieważ wszystkie informacje na temat zakwaterowania można znaleźć na stronie uczelni.
Tunabyggen (firma, która zajmuje się zakwaterowaniem) ma do zaoferowania, albo miejsca w
akademiku, albo w mieszkaniu studenckim. Osiedle na którym znajduje się akademik i
mieszkania studenckie jest w dobrej lokalizacji jeśli chodzi o dojście na uczelnię (z
akademika to około 10 minut, natomiast z mieszkań 10-20 minut). W Szwecji warunki
mieszkaniowe są naprawdę dobre. Ja mieszkałam w mieszkaniu studenckim razem z
koleżanką z którą wyjechałam na wymianę. W naszym mieszkaniu każda z nas miała swój
własny pokój oraz wspólny salon, kuchnię, łazienkę i garderobę. Oprócz tego na klatce
schodowej znajdowało się pomieszczenie służące do przechowywania nart i rowerów.
Mieszkanie było wyposażone we wszystkie potrzebne meble, natomiast nie było w nim
rzeczy takich jak: naczynia, sztućce, pościel. To każdy musiał sobie zapewnić we własnym
zakresie.
Uczelnia i zajęcia
Högskolan Dalarna jest uczelnią, która ma siedziby w dwóch miastach: w Borlänge i Falun.
W każdej z tych miejscowości prowadzone są inne zajęcia. Uczelnia w Falun oferuje bardziej
humanistyczne i językowe przedmioty, natomiast pozostałe przedmioty prowadzone są w
Borlänge. Uczelnia jest bardzo nowoczesna, znajdują się w niej sale komputerowe z których
można korzystać całą dobę i z którymi połączone są xera i drukarki. Każdy ze studentów ma
swoją własną kartę z kodem pin, dzięki której może o każdej porze wejść na uczelnię.
Rok akademicki w Szwecji dzieli się na cztery semestry. Zajęcia zaczynają się pod koniec
sierpnia, a kończą na początku czerwca. Jeśli chodzi o ofertę zajęć w języku angielskim to jest
naprawdę spora. Ciekawą rzeczą jest to, że każdy przedmiot posiada 7,5 pkt. ECTS, w
związku z tym podczas rocznego pobytu na wymianie, aby zdobyć komplet 60 punktów
ECTS należy wybrać tylko 8 przedmiotów. Ja osobiście polecam równy podział przedmiotów
na semestry, tzn. po dwa przedmioty na każdy semestr ponieważ wtedy zajęć nie ma dużo i
bez problemu można się przygotować do egzaminów. Nie ma żadnych ulg dla Erasmusów.
Wykładowcy nie zwracają uwagi na to kto jest z Erasmusa, ponieważ większość studentów na
uczelni są to studenci międzynarodowi. Żadne ściąganie nie wchodzi w grę, bo Szwedzi są
bardzo uczciwi i za oszukiwanie wyciągają poważne konsekwencje.
Wydatki
Jak wiadomo życie w Szwecji, tak samo jak we wszystkich innych krajach skandynawskich
jest dość drogie. Stypendium z uczelni wystarczało jedynie na pokrycie kosztów mieszkania.
Przede wszystkim wysokie są ceny transportu. Przykładowo za przejazd autobusem z
Borlänge do Falun (około 20 km) trzeba zapłacić 38 SEK, natomiast pociąg do Sztokholmu
(około 200 km) kosztuje w granicach 170 SEK. Droższa niż w Polsce jest również żywność.
Najtańszymi sklepami są Lidl i Willy:s, natomiast droższa jest ICA.
Podsumowanie
Uważam, że każdy powinien przeżyć taką przygodę jaką jest Erasmus w Szwecji! Dzięki
takiemu wyjazdowi można poznać wiele ciekawych ludzi z całego świata oraz nawiązać z
nimi znajomości na całe życie. Ze względu na warunki i podejście wykładowców,
studiowanie na Högskolan Dalarna to sama przyjemność. Każdego kto się jeszcze waha nad
podjęciem decyzji szczerze zachęcam do wyjazdu. Jeżeli miałabym wybierać jeszcze raz, to
na pewno pojechałabym w to samo miejsce. I oczywiście wierzę w to, że jeszcze nie raz tam
wrócę!
Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania odnośnie wyjazdu, chętnie odpowiem. Mój mail:
[email protected]
Magdalena Rumińska
Przydatne linki:
www.du.se – strona uczelni
www.tunabyggen.se – strona firmy, która zajmuje się zakwaterowaniem
www.sj.se – strona z rozkładem jazdy pociągów