Pobierz - mikroekonomia.net

Transkrypt

Pobierz - mikroekonomia.net
Bogumiła Szopa
ROZDZIAŁ 3
POLSKIE GOSPODARSTWA DOMOWE WOBEC AKCESJI
Abstrakt
Polska stanęła w ostatnich latach wobec wyzwań o wyjątkowej wadze. Ściśle
związane są one z transformacją, jak też towarzyszącymi jej niemal od początku działaniami
przygotowawczymi do akcesji. Poprzedzona ona była wielkimi nadziejami, z którymi
równolegle występowały różnorodne obawy. Fakt uzyskania członkostwa w UE w maju 2004
r. zaowocował wieloma różnymi konsekwencjami, zarówno makroekonomicznymi, jak i
dotyczącymi szczebla mikroekonomicznego. W poważnej mierze odczuły to gospodarstwa
domowe poprzez pryzmat dochodów, ujmowanych nominalnie, ale przede wszystkim realnie. Początkowe odczucia wydają się ogólnie pozytywne, co stało się podstawą do
wysunięcia tezy o przewadze korzyści nad stratami. Nawet „akcesyjny szok cenowy” miał
nie tylko konotacje negatywne, ale oddziaływał też korzystnie; sprzyjał przede wszystkim
rodzinom związanym z rolnictwem, jak też gospodarstwom pracujących na własny rachunek.
Obiektywny wymiar tychże konsekwencji nie zawsze pokrywa się jednak z ich odbiorem
subiektywnym, stąd w badaniach pożądane jest wykorzystanie miar i wskaźników o różnym
charakterze. W analizie skoncentrowano się na latach 2003 oraz 2004, dla których
odpowiednie dane empiryczne są w miarę kompletne. W pewnych przypadkach niezbędne
było nawiązanie do lat wcześniejszych, jak też roku 2005. Aktualnie ważny wydaje się rok
2003, jako ostatni przed akcesją, stanowiąc tym samym punkt odniesienia dla lat
późniejszych.
Słowa kluczowe: akcesja, gospodarstwo domowe, dochody, wydatki, oszczędności
Wprowadzenie
Polska stanęła w ostatnich latach wobec wyzwań o wyjątkowej wadze, nie tylko w
wymiarze ekonomicznym, ale też społecznym, politycznym, kulturowym czy
technologicznym. Ściśle związane są one z transformacją, jak też towarzyszącymi jej niemal
od samego początku działaniami przygotowawczymi do akcesji. Naturalnie, zasadnicze,
całościowe efekty uczestnictwa w Unii Europejskiej oceniać będzie można dopiero w
perspektywie 10, a nawet 20 lat, tym niemniej zauważyć trzeba, że uzyskanie członkostwa w
maju 2004 roku zaowocowało już teraz wieloma różnymi konsekwencjami. Są to rezultaty
zarówno o charakterze makroekonomicznym, jak i obserwowane na poziomie
mikroekonomicznym, nie tylko dotyczące przedsiębiorstw, na temat których informacje są
jakby pełniejsze, bardziej liczne, nośne, a przede wszystkim wcześniejsze w porównaniu z
tymi, które odnoszą się do gospodarstw domowych.
Dla ogółu podmiotów – w tym gospodarstw - zasadne wydaje się wyodrębnienie
dwóch podstawowych obszarów badań ich zachowań w tych warunkach: strukturalnego
(podmiotowo-przedmiotowy) oraz funkcjonalnego (Malinowska, Kucharska, 2006, s.43).
Pierwszy z wymiarów wymaga rozpoznania wybranych cech społeczno-demograficzozawodowych członków tego podmiotu, jak też składników tzw. ogólnej ich infrastruktury.
30
Bogumiła Szopa
Wymiar funkcjonalny powinien natomiast obejmować przede wszystkim sposoby gospodarowania posiadanymi zasobami, w tym pieniężnymi, formy i sposoby zaspokajania potrzeb
przez gospodarstwa oraz ich postawy wobec produktów, nie unikając bynajmniej zachowań
wobec nowych zjawisk, czy nurtów w życiu społecznym.
Uwzględnienie powyższego pociąga za sobą konieczność posiłkowania się wieloma
wskaźnikami. Większość z nich ma charakter obiektywny, ale z czasem przybywa też miar
subiektywnych, opartych na odczuciach badanych. Zarówno jedne, jak i drugie znajdują
konkretne usytuowanie w czasie i przestrzeni. Razem tworzą system informacji, dający możliwość dokonywania ocen dotyczących nie tylko dochodów, ale szerzej pojmowanego poziomu życia wraz ze sprzęgniętymi z nim wieloma elementami jakościowymi. Jak stwierdza
się w pracach Komisji Europejskiej nad „Europejskim systemem informacji społecznej i
oceny dobrobytu” jakość życia powinna uwzględniać nie tylko „faktyczne warunki życia”,
ale także „subiektywną ocenę dobrobytu poszczególnych obywateli” (Argyle, 1997). W
przypadku polskich gospodarstw domowych ich opracowanie wymaga źródeł informujących
o warunkach życia ludności, budżetach tych gospodarstw, jak też informacji pochodzących z
narodowych spisów powszechnych publikowanych przez GUS.
W poniższej analizie skoncentrowano się na latach 2003 oraz 2004, dla których interesujące nas dane statystyczne są w zasadzie kompletne. W pewnych przypadkach niezbędne
było nawiązanie do lat wcześniejszych, jak też sięgnięcie do 2005 roku. Aktualnie ważny
wydaje się rok 2003, będący ostatnim przed akcesją, stanowiąc tym samym punkt odniesienia dla lat późniejszych. Następny rok ma natomiast swoją specyfikę z uwagi na realia tzw.
okołoakcesyjne, oznaczające kumulacje różnorodnych zjawisk. Nie tylko jednak dlatego, bo
również ze względów metodologicznych, jako że w badaniach budżetów gospodarstw domowych wprowadzono wówczas kolejne modyfikacje: zmieniony został system ważenia.
Wyniki zostały przeważone strukturą gospodarstw domowych według liczby osób i miejsca
zamieszkania pochodzącą z Narodowego Spisu Ludności i Mieszkań 2002 (Rocznik…2005,
s.284). Z tego powodu – aby zachować porównywalność – niektóre wielkości z 2003 roku
zostały przez GUS przeliczone według nowych wag, ale nie wszystkie. Naturalnie, w chwili
obecnej brakuje jeszcze większości danych statystycznych dla 2005 roku, stąd może on być
uwzględniony w badaniach jedynie w ograniczonym zakresie.
Podstawowe uwarunkowania zachowań gospodarstw domowych
Zachowania podmiotów rynkowych, w tym gospodarstw domowych, zdeterminowane
są wieloma czynnikami o różnym charakterze, oddziałujących ponadto z różną siłą, a ich
rozpoznanie, jak też zrozumienie, nie jest łatwe (Antonides, 2003). I tak, wpływają na nie
liczne czynniki składające się na zasoby wewnętrzne oraz czynniki mające swe źródło zarówno w bliższym (mikrootoczenie), jak i dalszym otoczeniu (makrootoczenie)uktów (Malinowska, Kucharska, 2006, s.29). Pierwsze z wymienionych uwarunkowań zachowania gospodarstwa domowego związane są z dochodem (bieżącym i oczekiwanym), posiadanym
majątkiem, charakterem wykonywanej pracy, zapobiegliwością, strukturą społecznodemograficzną gospodarstwa, czyli głównie z wykształceniem, wiekiem, płcią, stanem cywilnym itp. Mikrootoczenie – w tym osobiste i rynkowe – wywiera bezpośredni wpływ na
zachowania podmiotów. Obejmuje bowiem inne podmioty gospodarujące, instytucje rynkowe, infrastrukturę handlową, turystyczną, sportową, kulturalną, oferty podmiotów dotyczące
produktów i usług, w tym również pracy przynoszącej dochody. Dalsze otoczenie (makrootoczenie) kształtuje natomiast ogólne ramy postępowania i oddziałuje na zachowania oraz
decyzje podmiotów rynkowych pośrednio. Za najbardziej ogólne determinanty zachowań w
skali makro uważa się poziom i tempo rozwoju kraju, znajdujące wyraz m.in. w stanie gospodarki, jak też politykę państwa, przepisy i normy prawne itp.. Zbliżoną rangę mają postę-
Polskie gospodarstwa domowe wobec akcesji
31
pujące zmiany o charakterze społecznym i demograficznym, na czele z nasilonym w ostatnim czasie starzeniem się społeczeństw. Spośród nowszych uwarunkowań podmiotów gospodarujących na szczególną uwagę zasługują procesy globalizacyjno-integracyjne.
Do najważniejszych elementów otoczenia determinujących funkcjonowanie podmiotów rynkowych w Polsce z pewnością należy zaliczyć transformację systemową, procesy
globalizacyjne oraz przystąpienie Polski do Unii Europejskiej (Brdulak, Gołębiowski, 2001,
s.11). Odgrywały one już pewną rolę w ostatnich latach, ale ich znaczenie zachowa się jeszcze w ciągu wielu lat najbliższych. Procesy te prowadzą do różnych rezultatów, w tym do
konwergencji w wymiarze makroekonomicznym, ale także do upodabniania się stylów życia
i wzorów konsumpcji (tzw. globalizacja konsumpcji) wielu gospodarstw. Nie można jednak
wykluczyć równoległego rozwoju indywidualizacji, swego rodzaju rozdrobnienia, segmentacji. Ogólnie biorąc, dla gospodarstw domowych niosą one wiele korzyści, ale też nie są
wolne od zagrożeń (Malinowska, Kucharska, 2006, s.41). Spośród korzyści na podkreślenie
zasługują następujące:
● wzrost poziomu życia;
● rozszerzenie oferty produktów do wymiany;
● zwiększenie dostępu do produktów;
● szerszy i łatwiejszy dostęp do informacji;
● ujednolicenie przepisów prawnych dotyczących ochrony konsumentów;
● wzrost świadomości ekologicznej konsumentów.
Po stronie zagrożeń do najważniejszych zaliczyć należy:
● narastanie nierówności społecznych;
● spadek płac realnych;
● utrata bezpieczeństwa pracy;
● zmiana lokalnych zwyczajów konsumpcyjnych;
● upadek wartości kulturowych i tradycji;
● sztuczne włączanie obcych wpływów i produktów w sferę lokalną;
● nabywanie produktów „globalnych” kosztem zaspokajania podstawowych potrzeb.
Nie wszystkie z wyżej wymienionych muszą znaleźć pełne odzwierciedlenie, wystąpić z jednakową siłą i równocześnie. W przypadku Polski po 2-letnim okresie członkostwa
wiele z nich dało już jednak znać o sobie.
Dochody polskich gospodarstw domowych w obliczu akcesji ; lata 2003 - 2004
Z reguły wymienia się kilka źródeł pozyskiwania dochodów przez gospodarstwa domowe, ale można je zgrupować – jak to czyni GUS – w dwa podstawowe (Metodyka…,
1999, s.45-46). Pierwsza grupa to źródła zarobkowe, obejmujące pracę najemną oraz pracę
na własny rachunek, natomiast grupa druga dotyczy źródeł niezarobkowych, w skład których
wchodzą głównie emerytury i renty oraz pozostałe świadczenia społeczne i dochody. Pozyskiwane z tych źródeł bieżące dochody pieniężne i niepieniężne pomniejszone o podatki
tworzą dochód rozporządzalny gospodarstwa. Jest on przeznaczony na wydatki oraz przyrost
oszczędności.
Przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na osobę w gospodarstwach domowych ogółem wyniósł w 2003 r. 711,96 zł (wartość skorygowana), natomiast w 2004 r.
735,40 zł (por. tab. 1). Co prawda w ujęciu nominalnym zwiększył się o 3,3%, ale realnie
praktycznie nie uległ zmianie (99,8%). Zwraca jednak uwagę fakt obniżenia się przeciętnego
dochodu nominalnego pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych, gdyż jest
to przypadek rzadko występujący. Jego wyjaśnienia szukać należy w ogólnej stabilizacji, a
nawet spadku wynagrodzeń w gospodarce - wskutek pogorszenia ogólnej koniunktury - ob-
32
Bogumiła Szopa
serwowanej właściwie od początku bieżącej dekady.
Tab. 1. Przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny w gospodarstwach domowych
( na 1 osobę w zł)
Gospodarstwa domowe
2003
2004
Ogółem
Pracowników
- na stanowiskach robotniczych
- na stanowiskach nierobotniczych
Pracowników użytkujących gospodarstwo rolne
Rolników
Pracujących na własny rachunek
Emerytów i rencistów
- emerytów
- rencistów
711,96
760,59
560,13
1014,22
526,41
477,90
893,51
761,39
851,95
608,09
735,40
782,26
558,30
1068,53
542,27
541,00
935,12
779,22
869,01
612,34
Źródło: Opracowanie własne na podstawie Rocznik Statystyczny RP, GUS, Warszawa 2005,
s.291-292
Przy uwzględnieniu podstawowych grup społeczno-ekonomicznych gospodarstw
okaże się, że najwyższy jego poziom osiągnęły w obydwu latach gospodarstwa pracujących
na własny rachunek (o ok. 27% wyższy w porównaniu z poziomem przeciętnym). Dochód
wyższy od przeciętnego uzyskały też gospodarstwa emerytów i rencistów (wyższy o 6-7%)
oraz pracownicze ogółem (również w granicach 6-7%). Przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny w pozostałych grupach gospodarstw był niższy niż w gospodarstwach ogółem,
odpowiednio: u pracowników użytkujących gospodarstwo rolne w obydwu latach o ok. 26%,
natomiast w gospodarstwach rolniczych w 2003 r. o prawie 33%, podczas gdy w 2004 r. o
26,4%.
Różnice w przekroju społeczno-ekonomicznych grup gospodarstw widoczne są w tym
czasie również w zakresie dynamiki dochodów. Przeciętna wartość dochodów gospodarstw
w ujęciu realnym – jak sygnalizowano - pozostała w 2004 r. prawie taka sama jak rok wcześniej, co dotyczyło również rodzin pracowniczych oraz pracowników użytkujących gospodarstwo rolne. Obniżyły się jednak dochody realne rencistów (o 3,1%) oraz emerytów (o
1,6%). Gospodarstwa pracujących na własny rachunek odnotowały wzrost dochodów realnych (o 1,4%), natomiast w przypadku gospodarstw rolniczych zmiana była znacząca, gdyż
miał miejsce ich wzrost o 8,7%.
Z punktu widzenia problematyki opracowania sytuacja ta zasługuje na szczególną
uwagę. Otóż wyraźne polepszenie sytuacji dochodowej gospodarstw rolników wynikało
bezpośrednio ze wzrostu dochodów (realnie o ponad 15%), jakie uzyskały one w 2004 r. z
pracy w użytkowanym przez siebie gospodarstwie (Sytuacja…2005). Według szacunków
Eurostatu w pierwszym roku po akcesji dochody największych gospodarstw wzrosły w granicach 73-74%, a pozostałych zwiększyły się o około 1/3. W środowisku wiejskim to pierwszy od kilku lat – w dodatku tak znaczący – wzrost dochodów. Jak trafnie zauważył J. Wilkin: „ostatnich siedem lat przed wejściem Polski do UE (1997-2003), to okres szczególnie
<chudy>” (Wilkin, 2005). Według tego znawcy problemów środowiska rolniczego polska
wieś i rolnictwo wchodzą do Unii bardzo „wygłodniałe”. Ten głód dotyczy wielu spraw, począwszy od potrzeby poprawy wyżywienia i standardu życia, poprzez głód środków inwe-
33
Polskie gospodarstwa domowe wobec akcesji
stycyjnych, potrzebę stabilnej i przewidywalnej polityki rolnej, na głodzie sukcesu zawodowo-gospodarczego kończąc. I chociaż nierealne byłoby oczekiwanie na następnych siedem
lat „tłustych”, to jednak bez wątpienia rolnicy są pierwszą dużą grupą społeczną, która skorzystała z dobrodziejstw integracji Polski z UE. Sprzyjały temu zarówno bardzo dobre wyniki produkcji rolnej (głównie roślinnej), korzystny układ cen, jak też fakt, że pod koniec
roku część rolników otrzymała już dopłaty z unijnych środków pomocowych. Dodać należy,
że potrzeby tej grupy były największe, a obawy związane z integracją – najsilniejsze.
Można to zatem potraktować jako wyraźny symptom wpływu uzyskania członkostwa
w UE na sytuację materialną gospodarstw. Można ponadto mieć nadzieję na uruchomienie
wspomnianego wyżej procesu zmniejszania różnic w relacji: wieś - miasto. To równocześnie
wielka szansa nie tylko dla wsi, ale i całej gospodarki, gdyż Polska jest nadal społeczeństwem w dużym stopniu wiejskim i rolniczym. Nie można jednak abstrahować przy tym od
powszechnie akceptowanej tezy, że przyszłość rodzin wiejskich i rolniczych związana jest
przede wszystkim z dochodami pozarolniczymi. Uwzględniając zatem występujące równocześnie z powyższym polepszenie sytuacji dochodowej przedsiębiorców – wobec stabilizacji
bądź spadku dochodów pozostałych grup gospodarstw – uzyskujemy podstawę do stwierdzenia, że są to z pewnością podmioty będące beneficjentami akcesji w jej początkowym
stadium.
Wyróżniający się przypadek gospodarstw rolniczych ma też odzwierciedlenie w
zmianach dotyczących struktury dochodów według źródeł ich pozyskiwania. W tabeli 2 zaprezentowano strukturę rozporządzalnego dochodu gospodarstw domowych ogółem i jej
zmiany w ostatnich latach z możliwością porównania z sytuacją we wcześniejszym okresie1.
Tab. 2. Struktura dochodu rozporządzalnego w gospodarstwach domowych ogółem
Wyszczególnienie
Dochód rozporządzalny, w tym:
- z pracy najemnej
- z pracy na własny rachunek
- z indywidualnego gospodarstwa rolnego
- ze świadczeń społecznych, w tym
*emerytury i renty
- pozostały dochód
1993
100,0
43,7
5,9
11,3
32,2
25,2
6,9
1998
100,0
48,1
8,0
7,0
31,8
27,8
5,1
2003
100,0
45,1
7,8
3,8
36,3
26,5
6,8
2004
100,0
45,5
8,0
4,1
35,5
25,7
6,9
Źródło: Obliczenia własne na podstawie: Budżety gospodarstw domowych w 1993 r., GUS,
Warszawa 1994, s.12; w 1998 r., s.12; w 2003 r., s.18, w 2004 r., s.50 oraz Rocznik Statystyczny RP, GUS, Warszawa 2005, s. 291-292
Wielkości przeciętne dotyczące ogółu gospodarstw domowych stanowią podstawę do
stwierdzenia, że w latach 2003-2004 nie doszło do istotnych zmian w strukturze pozyskiwania dochodu. Stwierdzenie to jest również zasadne w odniesieniu do lat wcześniejszych, z
pewnym wyjątkiem, dotyczącym dwóch źródeł dochodu: z pracy na własny rachunek oraz z
indywidualnego gospodarstwa rolnego. Nic dziwnego, bo zasadnicze zmiany w tym zakresie
dokonały się w początkowym okresie transformacji, a w ostatnich latach nie są one znaczące. Zwraca jednakże uwagę - i wręcz niepokoi - w badanym okresie pewien wzrost odsetka
1
Należy jednak pamiętać, że danych wykorzystanych jako punkt odniesienia - z lat 1993 i 1998 - dotknęły istotne zmiany metodologiczne. Dane z 2003 r. skorygowane nowym systemem wag.
34
Bogumiła Szopa
dochodów pochodzących ze świadczeń społecznych, co mogłoby wskazywać na wznowienie
zjawiska, które w początkowych latach transformacji określono mianem „socjalizacji dochodów” (Bywalec, 1993).
Podobnie przedstawia się sytuacja, gdy rozpatrujemy strukturę dochodów bardziej
szczegółowo, w przekroju społeczno-ekonomicznych grup gospodarstw (por. tab. 3). Jak
widać we wszystkich grupach społeczno-ekonomicznych zmiany nie przekraczały 1 punktu
procentowego, ale w przypadku gospodarstw rolniczych miała miejsce istotna zmiana. Mianowicie udział dochodów z głównego ich źródła, czyli użytkowania gospodarstwa rolnego,
wzrósł o 4,2 pkt. procent., osiągając w 2004 r. poziom 72,8%.
Międzygrupowe relacje dochodów w latach 2003-2004 współwystępowały ze zmianami, jakie można było odnotować wewnątrz poszczególnych grup gospodarstw. Otóż z badania budżetów domowych wynika, że w 2004 r. w gospodarstwach ogółem przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny 20% osób o najwyższych dochodach (V grupa kwintylowa)
wynosił 1536 zł na osobę i był ponad 7-krotnie wyższy od analogicznego dochodu gospodarstw uzyskujących najniższe dochody (I grupa kwintylowa). Oznacza to wzrost zróżnicowania dochodowego w tym przekroju w porównaniu z 2003 rokiem, gdy przewaga ta była
6,5-krotna (Sytuacja…2005). W 2004 r. osoby wchodzące do V grupy kwintylowej dysponowały ok. 44% dochodów całej badanej zbiorowości gospodarstw domowych, natomiast
20% osób pozostających w najgorszej sytuacji – 6%.
Tab. 3. Struktura dochodu rozporządzalnego według grup społeczno-ekonomicznych
gospodarstw (dochód ogółem = 100)
Gospodarstwa domowe
2003 rok
Ogółem
Pracowników
- na stanowiskach robotn.
- na stanowiskach nierobotn.
Pracowników użytkujących
gospodarstwo rolne
Rolników
Pracujących na własny
rachunek
Emerytów i rencistów
- emerytów
- rencistów
2004 rok
Ogółem
Pracowników
- na stanowiskach robotn.
- na stanowiskach nierobotn.
Pracowników użytkujących
gospodarstwo rolne
Rolników
Pracujących na własny
Rachunek
Emerytów i rencistów
- emerytów
- rencistów
Z pracy
najemnej
Z pracy
w gosp.
rolnym
Z pracy
- własny
rachunek
Ze świad
czeń społ
W tym:
rent i
emerytur
Pozost.
dochód
45,1
81,1
78,7
82,8
3,8
0,3
0,4
0,1
7,7
1,7
0,8
2,2
36,3
10,3
13,1
8,3
26,5
4,6
4,8
4,4
6,7
6,5
6,8
6,3
60,7
0,1
13,0
68,6
1,2
1,5
20,4
25,6
12,7
19,1
4,8
4,0
13,0
8,6
8,1
9,8
0,1
0,9
0,6
1,6
74,4
1,1
1,1
1,3
7,3
84,2
85,7
80,5
3,8
70,9
81,7
45,3
4,6
4,8
4,1
6,5
45,5
81,2
78,4
83,1
4,1
0,2
0,4
0,1
8,0
1,7
0,9
2,2
35,5
10,1
13,6
7,9
25,7
4,4
4,6
4,2
6,6
6,4
6,6
6,4
60,9
0,1
13,0
72,8
1,2
1,8
20,1
21,8
12,2
16,0
4,7
3,4
13,5
8,2
7,8
9,2
0,1
0,9
0,7
1,5
74,7
1,0
1,0
1,3
7,1
84,9
86,3
81,1
3,5
71,9
82,3
44,6
4,7
4,7
4,0
6,8
Źródło: obliczenia własne na podstawie Rocznik Statystyczny RP, GUS, Warszawa 2005, s.
291-292
Polskie gospodarstwa domowe wobec akcesji
35
W przypadku gospodarstw pracowniczych przewaga ta była w 2004 r. 5,8-krotna, a w
2003 r. 5,5-krotna, natomiast w ujętych łącznie gospodarstwach emerytów i rencistów nie
zmieniła się i wynosiła 4,4. Te dwie grupy gospodarstw badane są systematycznie przez
GUS z punktu widzenia zróżnicowania ich dochodów.
Zauważalne narastanie zróżnicowań w tym przekroju potraktować można jako jeden z
sygnałów zarysowanych wyżej, tych mniej korzystnych efektów procesów integracyjnoglobalizacyjnych, po kilkuletnim okresie ich stabilizowania się. Relacje te nadal nie przekraczają jednak średnich ich wartości dla całej Unii.
Rozdysponowanie dochodów – wydatki i oszczędności
Rozporządzalny dochód gospodarstw przeznaczony jest na wydatki oraz przyrost
oszczędności. Zmiany poziomu dochodów bieżących mają istotny wpływ na proporcje jego
podziału, ale proporcje te zdeterminowane są też przez dochody przeszłe i przyszłe, jak też
przez wiele innych czynników, spośród których ważne okazują się okoliczności, zmieniające
się otoczenie gospodarstw. Te związane bezpośrednio z akcesją wydają się znaczące, uzasadniając tym samym potrzebę ich uwzględnienia w analizie. W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że poziom przeciętnych wydatków na towary i usługi konsumpcyjne w gospodarstwach domowych ogółem wynosił w 2003 r. – prawie 678 zł na osobę, a w 2004 r. – 695 zł,
czyli wzrosły one nominalnie o 2,5%, ale realnie zmniejszyły się w granicach 1%. Ich realny
wzrost miał jedynie miejsce w przypadku gospodarstw rolniczych – o 4,2% oraz rodzin pracowniczych użytkujących gospodarstwo rolne – o 1,2%.
Poziom i relacje wydatków z uwzględnieniem wyodrębnianych powszechnie grup
gospodarstw odzwierciedlają dane w tab. 4.
Powyższe liczby stanowią podstawę do stwierdzenia, że różnice pomiędzy poszczególnymi typami gospodarstw (w układzie poziomym) są nieco mniejsze w zakresie ich wydatków w porównaniu ze zróżnicowaniem dochodowym. Są one też mniejsze w ramach wyodrębnianych grup gospodarstw (w układzie pionowym). I tak, w gospodarstwach ogółem w
2004 r. poziom przeciętnych miesięcznych wydatków na osobę 20% osób o najwyższych
dochodach był 4,2-krotnie wyższy od poziomu wydatków 20% osób o najniższych dochodach. W przypadku rodzin pracowniczych relacja ta wyniosła 4,6, natomiast w grupie emerytów i rencistów – 3,7. W porównaniu z rokiem poprzednim w relacjach między poziomami
wydatków osób najbogatszych i najbiedniejszych w zasadzie nie zarysowały się żadne
zmiany (Sytuacja…2005).
Spośród bardziej szczegółowych zmian w wydatkach ważne wydają się z p. widz. tematu opracowania te, które dotyczą ich struktury, odzwierciedlone też w spożyciu oraz w
wyposażeniu gospodarstw domowych w niektóre przynajmniej przedmioty trwałego użytku.
I tak, w odniesieniu do wydatków gospodarstw domowych ogółem zmiany ich struktury w
latach 2003-2004 są nieznaczne, zawierając się w przedziale 0,3 – 0,7 pkt. procent. O tyle
wzrósł na przykład odsetek wydatków na żywność i napoje alkoholowe we wszystkich badanych grupach gospodarstw, z wyjątkiem gospodarstw rolników, gdzie miał miejsce ich
spadek o 2,3 pkt. do poziomu 38,0% w 2004 r. Naturalnie, bardziej wyraźnie zmiany te rysują się przy wyodrębnieniu grup gospodarstw, a oprócz żywności dotyczyły one też transportu
(wzrost odsetka w przypadku rodzin rolniczych oraz utrzymujących się z pracy na własny
rachunek).
36
Bogumiła Szopa
Tab. 4. Relacje dochodów i wydatków grup społeczno-ekonomicznych gospodarstw
Gospodarstwa domowe
DOCHODY (w zł)
Ogółem
Pracownicze
- na stanowiskach robotniczych
- na stanowiskach nierobotniczych
Pracowników użytkujących gospodarstwo rolne
Rolników
Pracujących na własny rachunek
Emerytów i rencistów
- emerytów
- rencistów
WYDATKI (w zł)
Ogółem
Pracownicze
- na stanowiskach robotniczych
- na stanowiskach nierobotniczych
Pracowników użytkujących gospodarstwo rolne
Rolników
Pracujących na własny rachunek
Emerytów i rencistów
- emerytów
- rencistów
2003
2004
711,96
735,40
100,0
106,8
78,7
142,5
73,9
67,1
125,5
106,9
119,7
85,4
100,0
106,4
75,9
145,3
73,7
73,6
127,2
106,0
83,3
83,3
677,81
694,70
100,0
103,9
76,1
139,2
72,3
69,1
124,9
109,7
120,9
90,6
100,0
103,3
74,6
140,0
74,2
73,0
122,9
109,6
120,6
89,1
Źródło: Obliczenia własne na podstawie Rocznik Statystyczny RP, GUS, Warszawa 2005, s.
291-296
Wyjaśnienia tego stanu rzeczy szukać należy w pierwszej kolejności w ówczesnym
„cenowym szoku akcesyjnym”, co dodatkowo znajduje potwierdzenie w spadku spożycia
wielu podstawowych dóbr żywnościowych. Korelacja tego z wyraźnym wzrostem cen żywności, obserwowanym od kwietnia 2004 roku, jest ewidentna. Bardzo symptomatycznym
tego przykładem były banany, będące dobrem pozostającym poza „koszykiem pierwszej
potrzeby”. W stopniu o wiele mniejszym dotyczyło to natomiast artykułów, których ograniczenie spożycia jest o wiele trudniejsze, czy wręcz niemożliwe (np. pieczywo, cukier, mięso). Dało się jednak zauważyć zastępowanie artykułów droższych tańszymi, jak w przypadku tłuszczów, zwłaszcza masła. W rezultacie gospodarstwa ograniczyły spożycie tłuszczów
zwierzęcych na rzecz roślinnych, co ze względów zdrowotnych uznać należy za zjawisko ze
wszech miar pozytywne. Obniżyło się też spożycie mięsa wołowego i wieprzowego, artykułów zbożowych, ziemniaków, jaj, mleka i przetworów mleczarskich, cukru i wyrobów cukierniczych, ale nie były to zmiany radykalne. Nadal nie jest możliwa całościowa ich ocena
z punktu widzenia prawidłowego zaspokajania potrzeb, natomiast bezsporna wydaje się konstatacja, że spożycie żywności było jedną z dziedzin, w których zaszły dość istotne zmiany
po przyłączeniu Polski do struktur unijnych.
Gospodarstw powiązanych z rolnictwem w największym stopniu dotyczą też zmiany,
Polskie gospodarstwa domowe wobec akcesji
37
które dokonały się w zakresie wyposażenia ich w sprzęt trwałego użytkowania. W ostatnich
latach sukcesywnie następuje poprawa wyposażenia wszystkich gospodarstw, głównie w
sprzęt komputerowy, telefony komórkowe oraz kuchenki mikrofalowe, czy zmywarki do
naczyń. Na tle innych typów gospodarstw dynamika wzrostu zakupów tego rodzaju sprzętu
była w latach 2003-2004 najwyższa właśnie w przypadku gospodarstw rolniczych, co oznacza przede wszystkim zmniejszanie dysproporcji, jakie do tej pory występowały w zakresie
wyposażenia pomiędzy różnymi typami gospodarstw.
Powyższe rozważania wymagają uzupełnienia o część niewydatkowaną dochodu,
czyli jego część oszczędzaną. W rachunkowości budżetów pod pojęciem „oszczędności netto” rozumiana jest różnica między dochodami rozporządzalnymi a wydatkami (przeznaczonymi głównie na spożycie), która może przybierać wartości zarówno dodatnie, jak i ujemne
(Budżety…2004, s.11). Analizy budżetów gospodarstw pozwalają przede wszystkim stwierdzić, czy w określonym okresie badawczym jednostki te wykazywały skłonności do gromadzenia zasobów pieniężnych, czy też do wykorzystywania posiadanych już oszczędności.
Oszczędności w tych badaniach są zatem kategorią analityczną, służącą do porównań skłonności różnych podmiotów do oszczędzania w poszczególnych latach, natomiast nie mogą
być podstawą do uogólnień.
Tak rozumiane przeciętne oszczędności w przeliczeniu na osobę w gospodarstwach
ogółem ukształtowały się na poziomie 34,15 zł w 2003 r. oraz 40,70 zł w 2004 r., a ich stopa (ujmowana jako odsetek dochodu rozporządzalnego) wynosiła odpowiednio: 4,8% i
5,5% (Rocznik…2005, s.291,293). Porównanie dynamiki tych dwóch wielkości w ujęciu
nominalnym wskazuje na szybszy wzrost oszczędzanej części dochodu (119,2%) w porównaniu z częścią wydatkowaną (102,5%), co mogłoby sugerować że gospodarstwa wykazały
się postawą wyczekującą, ostrożnościową, czy wręcz będącą przejawem niepewności
względem trudnych do określenia zmian, jakie miały nastąpić w 2004 r. w związku z akcesją. Taka postawa znajduje powszechne odzwierciedlenie w teoriach dotyczących oszczędzania (Liberda, 2000). W jednym z badań ankietowych GUS z 2003 r. najczęściej, jako
główny cel oszczędzania, podawano – podobnie jak w latach wcześniejszych – gromadzenie
rezerw na sytuacje losowe, zabezpieczenie na starość, leczenie itp. Na oszczędzanie z dochodów bieżących mogło sobie wówczas pozwolić 12% gospodarstw, a brak takiej możliwości deklarowała ponad połowa rodzin – 56% (Sytuacja…2004). O posiadaniu zasobów w
jakiejkolwiek formie (lokaty w bankach, obligacje, akcje, oszczędności trzymane w domu)
poinformowało ok. 21% gospodarstw domowych (w latach 1998-2000 nieco więcej, bo 2526%). Zadłużonych było wtedy ok. 35% gospodarstw domowych (w latach 2000-2002 w
granicach 31-34% gospodarstw).
Rozłożenie oszczędności pomiędzy grupami społeczno-ekonomicznymi gospodarstw
było jednak nierównomierne, co potwierdzają wyniki badań ich budżetów, zaprezentowane
w tab. 5.
Uogólnianie powyższych wielkości nie jest wskazane, dopuszczalna jest natomiast
analiza ich rozłożenia pomiędzy typami gospodarstw. W największym stopniu oszczędności
zwiększyły się w przypadku gospodarstw rolników, czego wyrazem jest wzrost ich stopy z
2,0% do 6,2% (przy wyjątkowo niskim ich poziomie w 2003 r., także w porównaniu z poprzednimi latami), następnie rodzin pracujących na własny rachunek – wzrost z 5,3% do
7,5% - oraz pracowników na stanowiskach nierobotniczych z 7,0% do 8,9%. Nie jest to łatwe
do wyjaśnienia, gdyż wymagałoby założenia że gospodarstwa zwiększyły wtedy swoje
oszczędności kosztem silnego ograniczenia wydatków/konsumpcji. Tymczasem jest wystarczająco dużo dowodów potwierdzających jednoznacznie, że konsumpcja charakteryzuje się
dość silną inercją, a nieoczekiwane zmiany dochodów dyspozycyjnych w większym stopniu
prowadzą do zmian oszczędności niż konsumpcji. Z drugiej jednak strony, porównanie dy-
38
Bogumiła Szopa
namiki tych trzech wielkości w oparciu o badania budżetów gospodarstw domowych GUS
wyraźnie pokazuje, że w okresie 2003-2004 w ujęciu nominalnym nieco szybciej rosły dochody (103,3%) niż wydatki (102,5%), a najszybciej oszczędności (119,2%).
Tab. 5 Oszczędności według grup społeczno-ekonomicznych gospodarstw
Gospodarstwa domowe
2003
2004
34,15
56,10
54,52
70,75
36,64
9,59
46,98
18,02
32,40
-6,33
40,70
64,36
39,88
95,65
26,81
33,67
80,38
17,78
30,93
-6,66
4,8
7,4
9,7
7,0
7,0
2,0
5,3
2,4
3,8
-1,0
5,5
8,2
7,1
8,9
4,9
6,2
7,5
2,3
3,6
-1,1
w złotych
Ogółem
Pracowników
- na stanowiskach robotniczych
- na stanowiskach nierobotniczych
Pracowników użytkujących gospodarstwo rolne
Rolników
Pracujących na własny rachunek
Emerytów i rencistów
- emerytów
- rencistów
Stopa w procentach
Ogółem
Pracowników
- na stanowiskach robotniczych
- na stanowiskach nierobotniczych
Pracowników użytkujących gospodarstwo rolne
Rolników
Pracujących na własny rachunek
Emerytów i rencistów
- emerytów
- rencistów
Źródło: jak w tab. 4
Polepszająca się w 2004 r. ocena perspektyw gospodarstw domowych sprzyjała nie
tylko wzrostowi oszczędności, ale też zwiększaniu zadłużenia. Zadłużenie wzrosło nominalnie o ponad 13%, do czego przyczyniały się głównie kredyty mieszkaniowe. Od połowy roku we wzroście należności sektora gospodarstw wyraźnie zwiększało się jednak znaczenie
kredytów konsumpcyjnych i pod koniec roku stanowiły one ponad połowę całego zadłużenia. W ciągu całego 2004 r. zauważalne są dwa okresy znacznego przyspieszenia dynamiki
kredytów: kwiecień oraz październik. Co istotne, w kwietniu do zwiększenia akcji kredytowej przyczyniły się wzmożone zakupy spowodowane obawą o wzrost cen po przystąpieniu
Polski do UE. (Sprawozdanie…2005, s.52).
Mimo wyższej dynamiki kredytów niż dochodów gospodarstw domowych – co znalazło wyraz w zwiększeniu wskaźnika obciążenia gospodarstw kredytami – nadal jego poziom
był czterokrotnie niższy w porównaniu z wyżej rozwiniętymi krajami unijnymi. Wzrost tego
wskaźnika w Polsce był ponadto wolniejszy niż w pozostałych nowych krajach członkowskich, co wynikało z mniejszej jednak dynamiki akcji kredytowej (Raport…2005, s.19). Sytuacja ta pozwala przypuszczać, że akcja kredytowa może w dalszym ciągu wzrastać szybciej w porównaniu z dynamiką dochodów gospodarstw, jak i dynamiką PKB, zważywszy na
doświadczenia w tym względzie Portugalii, czy Hiszpanii w okresie bezpośrednio poakcesyjnym. Uwarunkowania tego są wielorakie, a wśród nich sytuuje się też tzw. efekt naśla-
Polskie gospodarstwa domowe wobec akcesji
39
downictwa w powiązaniu z akcesją.
Subiektywny wymiar sytuacji materialnej gospodarstw
Ocena ogólnej sytuacji materialnej gospodarstw domowych znajduje odzwierciedlenie w ankietowych badaniach GUS. Ich ostatnia edycja z 2003 roku jest o tyle ważna, że
zawiera subiektywny obraz warunków życia tuż przed planowaną akcesją – dopełniając tym
samym dane obiektywne - a w przyszłości stanie się przedmiotem weryfikacji uzyskanych
wyników oraz punktem odniesienia dla kolejnych badań tego typu.
W zakresie sposobu gospodarowania uzyskiwanymi dochodami oceny były wówczas
zróżnicowane, ale zbliżone do notowanych we wcześniejszych latach (Sytuacja…2004).
Mianowicie ok. 1/3 gospodarstw twierdziła, że żyje oszczędnie, aby odłożyć na poważniejsze zakupy. Około 1/4 ankietowanych przyznała, że przy oszczędnym gospodarowaniu starcza im na wszystko, a 4% stan ten osiągało bez specjalnego oszczędzania. Podobny odsetek
rodzin (4%) wskazywał, że brak im środków na zakup nawet najtańszego jedzenia i ubrania.
W czerwcu 2003 r. co drugie gospodarstwo uważało swoją ogólną sytuację materialną
za średnią (ani dobrą, ani złą). Ponad 14% gospodarstw domowych oceniło ją jako dobrą (w
tym bardzo dobrą), natomiast prawie 25% rodzin stwierdziła, że ich warunki materialne są
złe, a kolejne 10% oceniło je jako bardzo złe. Najrzadziej złe oceny były udziałem gospodarstw pracujących na własny rachunek, najczęściej zdarzały się natomiast wśród rodzin
utrzymujących się z niezarobkowych źródeł oraz rencistów.
Bardziej szczegółowe rozpoznanie oczekiwań ludności – w tym adresowanych do dochodów - umożliwiło szeroko zakrojone badanie z 2003 roku, znane pod nazwą „Diagnoza
społeczna 2003” (Czapiński, Panek, 2004, s.105-106). Między innymi ujawniło ono oczekiwania badanych co do wzrostu ich dochodów osobistych w związku z przystąpieniem Polski
do UE - przeciętnie aż o 527 złotych, czyli o prawie 60% ich poziomu wyjściowego. Rozmiar tychże wygórowanych oczekiwań okazał się zróżnicowany. Wysokość oczekiwanych
dochodów była zdeterminowana głównie przez poziom ówczesnych dochodów bieżących i
ich uwarunkowań: im wyższe dochody były uzyskiwane, tym wyższe wykazywano dochody
oczekiwane. Z kolei procentowa ich zmiana - obrazująca różnicę między punktem odniesienia a wielkością oczekiwaną - wskazuje na zależność jakby odwrotną, czyli im niższe uzyskiwane dochody, tym wyższy był oczekiwany ich wzrost względny. Przykładowo, największej finansowej poprawy po wstąpieniu do struktur UE oczekiwali bezrobotni (wzrost o
176%), osoby najmłodsze, do 24 roku życia (spodziewany wzrost o 143%), a zwłaszcza
uczniowie i studenci (wzrost o 235%) oraz rolnicy ((126%). Mniejszymi optymistami okazali się prywatni przedsiębiorcy. Zdecydowanie najmniej w wymiarze finansowym spodziewali się po wstąpieniu Polski do Unii emeryci (oczekiwany 22% wzrost dochodów) i ogólnie
osoby starsze, po sześćdziesiątce. Umiarkowanym optymizmem wykazali się renciści (45%),
pracownicy najemni z sektora publicznego (43%), jak też zatrudnieni w sektorze prywatnym
(66%).
Reakcje i odczucia po maju 2004 r. były ogólnie niejednorodne, co znajduje odzwierciedlenie zarówno w postawach, jak i ocenach dokonywanych przez poszczególne
podmioty. Są one zróżnicowane – co oczywiste – niemniej jednak przeważają pozytywne,
stanowiące podstawę do wstępnej weryfikacji wcześniejszych obaw różnego rodzaju. Potwierdzeniem tego mogą być prezentowane już częściowo, wyniki badania będącego kontynuacją wspomnianego wyżej. Tym razem jest to „Diagnoza społeczna 2005” (Czapiński,
Panek, 2005, s.44-45). Przykładowo, śledząc różnice częstości odpowiedzi na pytanie: „Jak
ocenia Pan(i) materialny poziom swego obecnego życia?” między 2003 i 2005 rokiem, można wnioskować, że oceny te są bardziej korzystne w 2005 roku w porównaniu z 2003 rokiem. Przejawiają się one zwłaszcza we wzroście wskazań: „dobry” oraz „dosyć dobry” przy
40
Bogumiła Szopa
równoczesnym spadku wskazań: „zły” i „tragiczny”. Warto dodać, że zupełnie odmiennie
wyglądał rozkład odpowiedzi na analogiczne pytanie odnoszące się do lat wcześniejszych –
2000 i 2003. Co więcej – uwzględniając status społeczno-zawodowy ankietowanych - wyniki z lat 2003 oraz 2005 jednoznacznie wskazują na środowisko rolnicze oraz prywatnych
przedsiębiorców, jako te grupy, w których późniejsze korzystne oceny wyraźnie zyskały na
znaczeniu, a straciły negatywne. W odniesieniu do innych kategorii w tym przekroju wyniki
nie są już tak wyraźne. Zarysowują się one co prawda – chociaż w stopniu o wiele mniejszym – w przekroju wiekowym badanych, dając podstawę do ogólnego stwierdzenia, że
głównie osoby w średnim wieku lepiej oceniały w 2005 r. osiągnięty materialny standard
życiowy w porównaniu z 2003 rokiem oraz w porównaniu z osobami młodszymi i starszymi.
Ponadto były to osoby raczej z wyższym i średnim poziomem wykształcenia. Pewnych
symptomów lepszych ocen w 2005 r. można też upatrywać w odniesieniu do osób dysponujących przeciętnym poziomem dochodu (środkowe 50%), podczas gdy w przypadku dolnego
i górnego kwartyla odpowiedzi są bardzo „rozstrzelone”.
Powyższy rozkład ocen w zasadzie znajduje też w pełni potwierdzenie w odpowiedzi
na pytanie: „Czy miniony rok należał w Pana(-i) życiu do udanych?”. I ponownie odnosi się
to przede wszystkim do środowiska rolników, ale też charakteryzuje – choć w mniejszym
stopniu - prywatnych przedsiębiorców. Mniej korzystne oceny były jedynie udziałem emerytów i rencistów. Rosnące oceny pozytywne charakteryzują głównie ludzi młodych (powyżej
25 roku życia), z wykluczeniem osób o podstawowym i niższym wykształceniu, którzy zdecydowanie gorzej oceniają realia lat 2004-2005. Ciekawie ułożyły się natomiast odpowiedzi
osób zróżnicowanych poziomem uzyskiwanego dochodu. Mianowicie największy przyrost
korzystnych ocen zaznaczył się wśród osób z dolnego kwartyla dochodów, mniejszy dotyczył górnego kwartyla, a jedynie nieznaczny charakteryzował środkowe 50%.
Według ocen badanych najniższy miesięczny dochód netto w 2005 r., pozwalający
związać koniec z końcem to 743 zł na osobę, przeciętny – gwarantujący satysfakcjonujący
poziom życia aktualnie i w przyszłości - oceniono w wysokości 1453 zł. Z kolei faktyczna
wartość dochodu w badanych gospodarstwach w marcu 2005 r. wyniosła 790 zł netto na
osobę i dochód ten był o 16% wyższy w porównaniu z 2003 rokiem.
Powyższe oceny znajdują też potwierdzenie w wielu innych badaniach, których natężenie było wzmożone zwłaszcza po upływie pierwszego roku członkostwa, co wydaje się
zrozumiałe. Przykładowo z badań koniunktury GUS wynika, że w 2005 r. ogólnie poprawiła
się ocena gospodarstw domowych, formułowana zarówno w stosunku do ich bieżącej, jak i
przyszłej sytuacji finansowej (Koniunktura…2006). Dominuje opinia, wskazująca na największą poprawę, która dokonała się w rolnictwie, bardziej jest ona jednak powszechna
wśród mieszkańców miast (ponad połowa) niż wsi (co trzeci mieszkaniec) . Zdaniem J.
Wilkina chociaż dochody rolników utrzymały się na poziomie z 2004 r., czyli dość wysokim, to jednak falę optymizmu zastąpił niepokój, a nawet poczucie zagrożenia; wieś jest rozczarowana i zniechęcona (cyt. za Naszkowska, 2006). Powodem tego są opóźnienia w dopłatach bezpośrednich, stabilizacja cen, perspektywy gorszych zbiorów i wyższych kosztów
produkcji.
Ogólny poziom życia w kraju oceniany był jednak nieco gorzej niż przed akcesją – w
sensie zmniejszenia odsetka osób liczących wcześniej na jego poprawę - podobnie jak poziom życia rodziny respondenta i dochody będące jego podstawowym wyznacznikiem.
Zmniejszył się natomiast, chociaż niewiele, odsetek tych, którzy w przeddzień akcesji przewidywali w tym względzie zmiany na gorsze. Wskazywałoby to ogólnie na swego rodzaju
sceptycyzm, nierzadko przecież przypisywany Polakom. Co więcej, Polacy przestali już być
2
Badanie przeprowadzone na zlecenie „Rzeczpospolitej” przez Pracownię Badań Społecznych w Sopocie 16-17
kwietnia 2005 r. na 1055-osobowej próbie reprezentatywnej dla dorosłej ludności kraju, („Rzeczpospolita”
z 2-3.05.2005)
Polskie gospodarstwa domowe wobec akcesji
41
największymi pesymistami wśród obywateli nowych krajów Unii.
Podsumowanie
Rozszerzenie UE Komisja Europejska uznała w swoim raporcie po dwóch latach za
sukces gospodarczy. Przede wszystkim znikome były jego koszty, bo wyniosły 0,1 proc.
PKB starych państw członkowskich, czyli 26 euro w przeliczeniu na 1 mieszkańca (cyt. za:
Niklewicz, 2006). Ten makroekonomiczny sukces w powszechnym odczuciu zachodnioeuropejskich społeczeństw okazał się raczej porażką, co nie jest łatwe do wyjaśnienia. Jej powodem jest prawdopodobnie nieumiejętność wytłumaczenia korzyści wynikających z rozszerzenia, ale źródła problemu mogą być głębsze – niewystarczające przygotowanie krajów
UE-15 do powiększenia (niedostateczne reformy), w efekcie czego korzyści pojawiły się
głównie w nowych państwach członkowskich.
Niezwykle trudno wskazać jednoznacznie na akcesję, jako bezpośrednią przyczynę zmian
dotyczących polskich gospodarstw domowych, jednak z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że:
- zauważalne są pierwsze efekty uzyskania przez Polskę członkostwa w UE na poziomie mikroekonomicznym;
- najistotniejszy z nich – nie tylko - dla gospodarstw to „akcesyjny szok cenowy”, który wymusił różne formy ich dostosowań do zmieniającej się sytuacji;
- okoliczności te wywarły istotny i pozytywny wpływ na gospodarstwa rolników,
prowadząc do wzrostu dochodów (i wydatków) oraz modyfikując ich strukturę według źródeł
pozyskiwania;
- w nieco mniejszym stopniu ten pozytywny wpływ widoczny był w przypadku gospodarstw pracujących na własny rachunek;
- w odniesieniu do pozostałych grup społeczno-ekonomicznych gospodarstw trudno
aktualnie wskazać jednoznacznie na skutki akcesji w zakresie ich dochodów, można jedynie
przypuszczać, że negatywne rezultaty dotknęły gospodarstwa emerytów i rencistów oraz pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych;
- zwiększone nieco zróżnicowanie dochodów wewnątrz badanych grup społecznoekonomicznych gospodarstw może być, przynajmniej częściowo, zdeterminowane dokonującymi się zmianami ich dochodów;
- opinie gospodarstw, analizowane przez pryzmat wielu badań ankietowych, były zróżnicowane oraz sceptyczne, ale ogólnie zdominowane przez zmiany cen i ich efekty, zarówno
przed, jak i po akcesji.
BIBLIOGRAFIA:
1. Antonides G., van Raaij W.F. (2003), Zachowanie konsumenta, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa
2. Argyle M. (1997), Subjective Well-Being, w: Offer A., In Pursuit of the Quality of Life,
Oxford University Press, Oxford, U.K., styczeń, s.18-45
3. Brdulak H., Gołębiowski T. red. (2001), Wspólna Europa. Przedsiębiorstwo wobec
globalizacji, PWE, Warszawa
4. Budżety gospodarstw domowych (w latach 1993, 1998, 2003, 2004), GUS, Warszawa
5. Bywalec C. (1993), Transformacja w portfelach, „Życie Gospodarcze”, nr 2
6. Czapiński J., Panek T. red. (2004), Diagnoza społeczna 2003. Warunki i jakość życia Polaków, Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania, Warszawa
7. Czapiński J., Panek T. red. (2005), Diagnoza społeczna 2005. Warunki i jakość życia Po-
42
Bogumiła Szopa
laków, http://www.diagnoza.com
8. Koniunktura konsumencka. Grudzień 2005, (2006) GUS, Warszawa
9. Liberda B. (2000), Oszczędzanie w gospodarce polskiej. Teorie i fakty, PTE, Warszawa
10. Malinowska M., Kucharska B. red. (2006), Zachowania podmiotów rynkowych w warunkach globalizacji, PWE, Warszawa
11. Metodyka badania budżetów gospodarstw domowych (1999), GUS, Warszawa
12. Naszkowska K. (2006), Polska wieś w Unii czeka na lepsze czasy, „Gazeta Wyborcza” z
2-3.05
13. Niklewicz K. (2006), Duży sukces wielkiego rozszerzenia, „Gazeta Wyborcza” z 4.05
14. Raport o stabilności systemu finansowego 2004,(2005 lipiec) NBP, Warszawa
15. Rocznik Statystyczny RP, (2005), GUS, Warszawa
16. Sprawozdanie z wykonania założeń polityki pieniężnej w 2004 roku(2005), NBP, Rada
Polityki Pieniężnej, Warszawa
17. Sytuacja bytowa gospodarstw domowych w 2003 r. (2004), http://www.stat.gov.pl
18. Sytuacja gospodarstw domowych w 2004 r. w świetle badań budżetów gospodarstw domowych (2005), http://www.stat.gov.pl
19. Tendera-Właszczuk H., Rozszerzenie Unii Europejskiej na Wschód. Polska na tle innych
krajów, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 2001
20. Warunki życia ludności w 2003 r. (2004), GUS, Warszawa
21. Wilkin J. (2005), Szansa na „wielkie pchnięcie”, „Rzeczpospolita” z 29-30.01