Nowe rozwiązania w ochronie

Transkrypt

Nowe rozwiązania w ochronie
Ochrona
Nowe rozwiązania
w ochronie
Tomasz Werner
Hortus Media
Uwaga na choroby
kory i drewna
Większość jabłoni w tym gospodarstwie rośnie na podkładce ‘M.9’, a ich
drzewa jeszcze niedawno sadzono
w rozstawie 3 × 1 m. Ta jednak okazuje
się dosyć trudna do zmechanizowania
zbioru owoców i zmusza właścicieli do
ciągłego pilnowania wysokość drzew
celem utrzymania odpowiedniej jakości owoców na całym drzewie. Wymaga
również wykonywania zabiegów agrotechnicznych odpowiednim sprzętem.
Dlatego w najnowszych nasadzeniach
zdecydowano się zwiększyć szerokość
międzyrzędzi do 3,5 m, która pozwoli
również na wyższe prowadzenie drzew
bez obawy o utratę owocowania w niższych partiach korony czy pogorszenia
jakości zbieranych owoców.
Jak informuje Andrzej Rozwałka,
w niektórych kwaterach jego sadu,
gdzie drzewa ucierpiały w czasie ostatnich zim, nasilił się problem chorób
kory i drewna. Dodatkowo miejsca zrakowaceń chętnie zasiedlane są przez
zwójkę koróweczki, z której zwalczaniem są poważne preparaty. W przekonaniu sadownika w takich kwaterach konieczne byłoby podjęcie działań
wspomagających kondycję roślin oraz
ograniczających rozwój chorób kory
i drewna. Niestety w tym przypadku
brakuje wystarczająco dobrych produktów ograniczających rozwój patogenów odpowiedzialnych za choroby kory i drewna. Jak informuje
A. Rozwałka, w wielu krajach zachodniej Europy sadownicy stosują preparaty oparte na podchlorynie sodu, które
pozwalają w znacznym stopniu ograniczyć te problemy. Ten związek chemiczny stosowany jest tam czasami nawet
38 Sad Nowoczesny | Luty 2013
Jednym z członków Zrzeszenia Producentów Owoców
Stryjno-Sad jest Andrzej Rozwałka z miejscowości Stryjno
Kolonia. W jego 32-hektarowym gospodarstwie dominują
jabłonie (14 ha), uprawia się w nim również: wiśnie, czarną
porzeczkę i leszczynę, a w ostatnich latach – z coraz
lepszymi efektami – grusze. Technologię uprawy tych
ostatnich A. Rozwałka stara się zgłębić uczestnicząc
w spotkaniach sadowniczych, a także w wyjazdach
zagranicznych, m.in. do Belgii słynącej z uprawy
‘Konferencji’. Odmiana ta dominuje z resztą w gruszowych
nasadzeniach również i w tym gospodarstwie.
dwa razy – pierwszy raz na początku
zimy, a kolejny raz przed ruszeniem wegetacji. Zabieg wykonują, gdy drzewa
są suche i znajdują się w stanie pełnego spoczynku – dezynfekuje on drzewa
z zarodników patogena odpowiedzialnego za raka drzew owocowych, ale
Fot. 1| Andrzej Rozwałka
i innych organizmów, także tych pożytecznych. Dlatego sadownicy z Holandii czy Wysp Brytyjskich preferują użycie go wyłącznie na ranę. Produkt ten
nie jest jednak zarejestrowany w Polsce
do stosowania w sadownictwie!
W opinii A. Rozwałki, interesują-
Ochrona
Fot. 2| Jedną z najnowszych odmian uprawianych w gospodarstwie jest Wellant®, której prawo
do uprawy, jako pierwsza w Polsce grupa, uzyskało ZPO „Stryjo-Sad”
łości w owocach. Może stać się dobrym
preparatem bakteriobójczym, grzybobójczym, wirusobójczym i sporobójczym, zastępując wiele tradycyjnie polecanych do stosowania fungicydów.
Do zastosowania tego produktu zachęciły sadownika informacje o jego silnym oddziaływaniu na grzyb Nectria
galigena, sprawcę raka drzew owocowych. W wyniku prowadzonych doświadczeń, po zastosowaniu preparatu
Huwa San dochodziło bowiem do zahamowania rozwoju choroby, a następnie do regeneracji powstałych ran. Jeśli
produkt potwierdzi swoją skuteczność
w praktyce, może okazać się cennym
narzędziem wspomagającym sadowni-
Ważne dla jakości owoców
W gospodarstwie dużą uwagę przywiązuje się do nawożenia potasowego (stosuje się tutaj dzielone dawki tych nawozów), a także podawania nawozów
wieloskładnikowych (stosuje się nawóz Yara MillaComplex oraz Eurofertil
Npro), zawierających mikroelementy.
Ważne jest również nawożenie dolistne.
Przy wyborze odpowiedniego nawozu dolistnego duże znaczenie, oprócz
ceny, ma jego skład oraz szybkość
i stopień przyswajalności składników.
reklama
co zapowiadają się preparaty oparte na
związku koloidalnego srebra w nadtlenku wodoru. Jednym z takich produktów
jest Huwa San, który poleca się stosować do dezynfekcji różnych powierzchni oraz do dezynfekcji pozbiorczej
owoców i warzyw. Preparat ten można stosować na każdym etapie rozwoju
rośliny, począwszy od odkażania gleby,
zaprawiania sadzonek i nasion, przez
cały etap wzrostu rośliny, a skończywszy na dezynfekcji pozbiorczej i zapewnieniu wysokiej jakości owoców. Zaletą tego produktu jest również to, że jest
bezpieczny dla środowiska, łatwy w stosowaniu oraz, co bardzo ważne, nie pozostawia żadnych szkodliwych pozosta-
ków w walce m.in. z chorobami kory
i drewna – uważa A. Rozwałka. Bardzo
ważne jest, aby nie mieszać tego preparatu z innymi produktami, ponieważ
w swoim składzie zawiera aktywną substancję (nadtlenek wodoru + koloidalne srebro), a zabiegu nie wykonywać
w pełnym słońcu.
Według gospodarza, jeśli w danym
miejscu w sadzie uszkodzenia są bardzo silne, czasami lepiej jest zlikwidować całą kwaterę niż zajmować się dosadzaniem drzew. Tak uczynił w swoim
gospodarstwie, np. z odmianą ‘Elise’.
W takiej sytuacji bardzo ważne jest jednak odpowiednie przygotowanie stanowiska, szczególnie jeśli nie można sobie
pozwolić na luksus przynajmniej dwuletniego uprawiania poplonów. Pomocne okazują się kwasy humusowe, które
poprawiają strukturę gleby nawożenie
organiczne.
Sad Nowoczesny | Luty 2013 39
Fot. T. Werner
Ochrona
Fot. 3| Gruszki odmiany ‘Konferencja’, której uprawa coraz lepiej
sprawdza się w gospodarstwie
W ustalaniu programu nawożenia,
a także strategii ochrony, bardzo pomocne okazują się informacje, jakie sadownik otrzymuje w ramach Doradztwa Celowego. Dla grupy Stryjno-Sad
świadczy je Adam Fura. Prywatnie sadownik korzysta również z doradztwa
firmy Soska Konsulting.
Jednym z ważniejszych elementów, decydujących o jakości zbieranych owoców jest odpowiednio wczesne przerzedzanie chemiczne kwiatów
i zawiązków – uważa sadownik. W jego
opinii przerzedzanie ręczne powinno
być tylko zabiegiem kosmetycznym.
W 2012 r., z uwagi na obawy związane
ze słabym zawiązaniem, przerzedzanie
chemiczne było zbyt słabe. Spowodowało to zawiązanie bardzo dużej liczby owoców i dopiero późne nawożenie
doglebowe saletrą wapniową wykonywane w sierpniu (w 4 dawkach po około 100 kg/ha) pozwoliło na osiągnięcie
przez owoce zadowalających rozmiarów. Nawóz ten stosowano w odstępach
dwutygodniowych. W dużym stopniu
na jakość owoców wpłynęła także susza. Znacznie lepszej jakości były natomiast owoce w kwaterach z nawadnianiem kropelkowym, gdzie prowadzi się
fertygację.
Na znaczeniu zyskuje stosowanie
w gospodarstwie aminokwasów, które
dodaje się praktycznie do każdego zabiegu nawożenia dolistnego. W początkowym okresie wegetacji, jeśli zachodzi potrzeba zastosowania preparatów
40 Sad Nowoczesny | Luty 2013
Fot. 4| Większość jabłek przechowuje się już w plastikowych
skrzyniopaletach
systemicznych, a występują warunki
mało sprzyjające pobieraniu substancji
aktywnej, wato dodać koncentratu aminokwasowego, ułatwiającego pobieranie substancji aktywnej. Należy jednak
pamiętać że nie jest to antidotum na
duże odchylenia od zaleceń.
Nowe możliwości
zwalczania zwójek
W gospodarstwie od kilku sezonów
walkę ze zwójkówkami ułatwiają pułapki feromonowe (wyznaczanie terminów zabiegów). W przypadku tej grupy szkodników w minionym sezonie
największe nasilenie notowano ze strony zwójki bukóweczki. Bardzo ważne
w walce z tym motylem są m.in. wczesnowiosenne zabiegi (w okresie zielonego i różowego pąka), które pozwalają
ograniczyć budzące się po zimie poszczególne gatunki zwójek. Ważnym
zabiegiem wykonanym 26 kwietnia
było opryskiwanie jabłoni preparatem
Actara 25 WG, który zarejestrowany jest do zwalczania takich szkodników jak: bawełnica korówka, kwieciak
jabłkowiec, mszyca jabłoniowa, mszyca jabłoniowo-babkowa, mszyca jabłoniowo-zbożowa i owocnica jabłkowa.
Kolejny zabieg zwalczający zwójki wykonano 26 czerwca, stosując Coragen
200 SC – jest to preparat wprowadzony do stosowania w sadownictwie dopiero w ubiegłym sezonie. Jak informuje A. Rozwałka, już po kilku godzinach
po zastosowaniu tego preparatu szkodniki przestały żerować, co szybko doprowadziło do ich śmierci. Preparat
ten wykazuje również dużą stabilność
w cieczy użytkowej, może być stosowany w wodzie o pH 5–9 i zachowuje swoje właściwości w dużej rozpiętości temperatury wody (od 4 do 40°C). Zaletą
tego produktu jest również jego stosunkowo długi, bo aż 21-dniowy okres
działania.
W minionym sezonie na części sadu
zastosowano także nowy preparat – Affirm 095 SG (zarejestrowany do zwalczania owocówki, miniarek oraz zwójkówek). Jego substancją aktywną jest
benzoesan emamektyny. Zabieg tym
środkiem wykonano 10 sierpnia i, jak
ocenia A. Rozwałka, produkt potwierdził swoją skuteczność – w kwaterze,
gdzie był stosowany nie stwierdzono problemów ze zwójkami. W opinii sadownika bardzo dużą zaletą tego
produktu jest jego krótki, bo zaledwie
3-dniowy okres karencji, co pozwala
używać go bardzo krótko przed zbiorem jabłek. Jak informuje A. Rozwała,
w ostatnich latach coraz częściej bezpośrednio przed zbiorami jabłek występowały zwójki, które w tym okresie mogą
powodować poważne straty w plonie.
Dlatego posiadanie takich produktów,
jak Affirm 095 SG, które można zastosować w okresie dojrzewania owoców,
staje szczególnie ważne w przypadku
gospodarstw zaopatrujących odbiorców szczególnie zwracających uwagę na
pozostałości ś.o.r.

Podobne dokumenty