Młodzi dla młodych
Transkrypt
Młodzi dla młodych
Młodzi dla młodych www.mdm2016.org 0 Renata Chrzanowska Zespół Szkół Elektrycznych nr 1 w Krakowie Konsultacja: ks. Andrzej Kielian, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie Temat: Młodzi dla młodych. 1. Cele katechetyczne: Uczeń: chce aktywnie włączyć się w przygotowanie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, zna wartość abstynencji w życiu człowieka, chce przyjąć postawę odpowiedzialności za własne życie i za życie innych. 2. Słowa - klucze: Światowe Dni Młodzieży, abstynencja, dar; 3. Uwagi metodyczne: a. pomoce dydaktyczne: świadectwo (materiały pomocnicze A), kartki A-4, pisaki, tablica, magnesy (lub taśma klejąca), MdM (materiały pomocnicze B), małe kolorowe karteczki, krzyż, świeca, zapałki; b. metody: praca z tekstem, rozmowa kierowana, opowiadanie; c. literatura i środki audiowizualne: wykorzystane: Młodzi do młodych, http://www.mdm2016.org/index.php?page=mdm, (dostęp: 10.09.2014). 4. Plan katechezy: a. Wstęp - ok. 15 min. Ćwiczenie Świadectwo b. Rozwinięcie - ok. 25 min. Ćwiczenie Pomoc Ćwiczenie MdM c. Zakończenie - ok. 5 min. Ćwiczenie Dar 5. Przebieg katechezy: a. Wstęp Katechezę rozpoczynamy wspólną modlitwą w intencji uwolnienia od uzależnień osób nam bliskich, po której proponuje się ćwiczenie Świadectwo. Katecheta dzieli młodzież na sześć grup, każdej wręcza tekst świadectwa (materiały pomocnicze A). Następnie prosi, by uczniowie przeczytali tekst i przygotowali krótkie opowiadanie, ukazujące życie Beaty z pozycji: grupa I: syna/córki Beaty grupa II: brata/siostry Beaty www.mdm2016.org 1 grupa III: męża Beaty grupa IV: matki/ojca Beaty grupa V: kolegi Beaty, który pomógł jej wyjść z nałogu grupa VI: samej Beaty Czas na przygotowanie ok. 3 min. Po czym przedstawiciele grup prezentują swe historie na forum klasy. Po wysłuchaniu ostatniego opowiadania katecheta krótko podsumowuje pracę młodzieży. b. Rozwinięcie W tej części proponuje się ćwiczenie Pomoc. Katecheta stawia młodzieży pytanie: Czy można było zapobiec alkoholizmowi Beaty? Po wysłuchaniu odpowiedzi prosi, by uczniowie nadal pracując w tych samych grupach przygotowali odpowiedzi na pytania, które zapiszą na kartkach A-4: grupa I: Gdybyś był synem/była córką Beaty, to w jaki sposób starałbyś/starałabyś się pomóc swojej matce? grupa II: Gdybyś był bratem/była siostrą Beaty, to w jaki sposób starałabyś/starałbyś się pomóc swojej siostrze? grupa III: Gdybyś był mężem Beaty, to w jaki sposób starałbyś się pomóc swojej żonie? grupa IV: Gdybyś była matką/był ojcem Beaty, to w jaki sposób starałabyś/starałbyś się pomóc swojej córce? grupa V: Gdybyś był kolegą Beaty, to w jaki sposób starałabyś się pomóc swojej koleżance? grupa VI: Gdybyś była Beatą/był na miejscu Beaty, to w jaki sposób starałabyś/starałbyś się pomóc sobie? Czas na pracę ok. 3 min. Po czym przedstawiciele przyklejają na tablicy kartki z odpowiedziami, krótko przedstawiając formy pomocy. Katecheta podsumowuje pomysły uczniów, po czym zapisuje na tablicy obok przyklejonych kartek hasło: ABSTYNENCJA. Stawia młodzieży pytania: Co to jest abstynencja? Kiedy można zdecydować się na abstynencję? Czy można ofiarować własną abstynencję – zero chemii – jako dar w czyjejś intencji? Kolejny element stanowi ćwiczenie MdM, które można przeprowadzić na dwa sposoby: Sposób 1 Jeśli na katechezie jest możliwość wykorzystania internetu oraz komputerów lub tabletów: Katecheta zapisuje na tablicy skrót MdM, po czym prosi uczniów o jego wyjaśnienie (niektórzy mogą go kojarzyć z programem Mieszkanie dla młodych). Propozycje zapisuje na tablicy. Jeśli ktoś wytłumaczy skrót poprawnie tzn.: Młodzi dla Młodych, warto go nagrodzić np. plusem z aktywności. Jeśli nikt w klasie nie udzieli poprawnej odpowiedzi, prowadzący prosi, by uczniowie wprowadzili w laptopach lub tabletach adres strony internetowej: http://www.mdm2016.org/# www.mdm2016.org 2 Następnie po wykonaniu zadania – prosi, by wyjaśnili w zeszytach podany wcześniej skrót. Uczniowie przechodzą na tej stronie www do zakładki: Młodzi dla Młodych, w darze dla Ojca Świętego przed Światowymi Dniami Młodzieży Kraków 2016 – zapoznają się z tekstem tam znajdującym, na temat decyzji dotyczącej abstynencji. Uczniowie wraz z katechetą krótko go omawiają. Po czym, katecheta rozdaje młodzieży małe, kolorowe karteczki i stawia pytanie: Komu każdy z Was mógłby pomóc podejmując się dobrowolnej abstynencji – zero chemii – do czasu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie? Prosi, by każdy uczeń po chwili zastanowienia napisał imię osoby, o której pomyślał na otrzymanej karteczce. Sposób 2 Jeśli nie ma możliwości skorzystania z internetu oraz komputerów lub tabletów: Katecheta zapisuje na tablicy skrót MdM, po czym prosi uczniów o jego wyjaśnienie. Propozycje zapisuje na tablicy. Jeśli ktoś wytłumaczy skrót poprawnie tzn.: Młodzi dla Młodych, warto go nagrodzić np. plusem z aktywności. Jeśli nikt w klasie nie udzieli poprawnej odpowiedzi, katecheta wyjaśnia skrót. Następnie on lub wybrany uczeń odczytują tekst Duchowy dar dla Ojca świętego na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie (materiały pomocnicze B), który wspólnie zostaje omówiony na forum klasy. Następnie katecheta rozdaje uczniom małe, kolorowe karteczki i stawia pytanie: Komu każdy z Was mógłby pomóc podejmując się dobrowolnej abstynencji – zero chemii – do czasu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie? Prosi, by każdy uczeń po chwili zastanowienia napisał imię osoby, o której pomyślał na otrzymanej karteczce. c. Zakończenie Ostatnim elementem katechezy jest ćwiczenie Dar, katecheta w widocznym miejscu stawia krzyż, zapala świecę. Następnie prosi, by uczniowie zastanowili się, czy podejmą się dobrowolnej abstynencji za osobę, którą napisali na karteczce. Kto się zdecyduje wytrwać w abstynencji podchodzi w ciszy do krzyża i składa tam, złożoną na pół karteczkę. Gdy wszyscy chętni uczniowie złożą karteczki. Katechezę kończymy wspólną modlitwą w intencji osób, których imiona wypisali uczniowie. Zadanie domowe: Jeśli złożyłem karteczkę pod krzyżem w czasie katechezy, to w domu wypełnię deklarację dobrowolnej abstynencji ze strony: http://www.mdm2016.org/index.php?page=formularz-przystapienia. Jeśli nie złożyłem karteczki, przemyślę swoją decyzję, czy rzeczywiście nie chcę podjąć się dobrowolnej abstynencji w intencji osoby, której imię zapisałem na kartce. Jeśli zmienię decyzję to wypełnię deklarację dobrowolnej abstynencji. 6. Materiały pomocnicze: wykorzystane: a. Ćwiczenie Świadectwo „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, Mam na imię Beata. Jestem alkoholiczką. Kiedy sięgałam po swój pierwszy w życiu kieliszek mając 14 lat, do głowy mi nie przyszło, że zostanę alkoholiczką. To był czas, gdy patrzyłam na swoich rówieśników i myślałam, że oni www.mdm2016.org 3 wszyscy są normalni, tylko ja jakaś pokręcona, że oni wszyscy wiedzą, co mają robić w życiu, tylko ja nie wiem. Młodość ma swoje prawa - mówiłam, impreza bez alkoholu jest nudna, to czas stracony… Pierwsze straty - zgubiony na urwanym filmie zegarek – pamiątka pierwszej Komunii Świętej, pijacka impreza zamiast spotkania z Ojcem Świętym na Jasnej Górze w 1983 roku. Zegarek, co tam kupi się nowy, spotkanie z Papieżem – co tam, pójdę na Błonia w Krakowie. Miałam zaledwie 16 lat, a podpisanie deklaracji trzeźwości chociażby na krótki czas już wówczas uznałam za niemożliwe dla mnie. To były poważne sygnały, że mam problem z alkoholem. Brak wiary sprawiał, że czułam się niekochana, nieatrakcyjna, niechciana. Przeżywałam siebie, jako osobę zalęknioną, gorszą od innych. Alkohol dodawał tak zwanej odwagi, klepał po ramieniu i mówił „jesteś super” a ja przez chwilę czułam się kimś wyjątkowym. W końcu stał się „emocjonalnym wsparciem”, „chemicznym przyjacielem”, sposobem na wszystkie okoliczności życia. Nie widziałam zagrożenia w upijaniu się i byłam przekonana o tym, że kiedy tylko będę chciała, mogę przestać pić. Jakże się myliłam… Po ukończeniu szkoły średniej wyszłam za mąż i chociaż bardzo starałam się być dobrą żoną i matką - marząc o szczęśliwej rodzinie - nie potrafiłam przeżywać radości z tego, co mam. Mając niewiele ponad 20 lat zaczęłam już ukrywać swoje picie, często pijąc w domu, w samotności. Coraz bardziej odsuwałam się od Boga i ludzi myśląc, że to Bóg i ludzie odsunęli się ode mnie. Dzieci rosły a ja piłam coraz częściej i więcej. I chociaż w głębi serca czułam inaczej - próbowałam oszukiwać się, że jeszcze nie jest tak źle. Przecież mam dom, rodzinę, pracę, dzieci dobrze się uczą, są najedzone. Ale w moim, na pozór normalnym, życiu obezwładniające poczucie winy, wstydu, kac fizyczny i moralny były na porządku dziennym. Alkohol dawno przestał być wsparciem, przyjacielem - oszukał. Pod jego wpływem robiłam rzeczy, których robić nie chciałam. Nie byłam sobą. Zaczęło do mnie docierać, że sama sobie nie poradzę a jednocześnie bałam się przestać pić. Więc pogodziłam się z faktem, że moje życie tak ma wyglądać, że nie zasługuję na inne, patrząc na to jak bardzo stało się ono pijane, grzeszne i nieuczciwe. Był rok 1997, wizyta Ojca Świętego Jana Pawła II w Polsce. Ale wtedy - za wyjątkiem alkoholu - wszystko było poza kręgiem moich zainteresowań tak dalece, że gdy trwała Msza święta na Błoniach, ja piłam trzeci dzień. Kiedy włączony nagle telewizor uświadomił mi jak ważne wydarzenie ma miejsce 20 km ode mnie, ogarnął mnie smutek i tęsknota za atmosferą Mszy świętych z krakowskich Błoń. Zobaczyłam, że wartości, którymi kiedyś chciałam żyć, marzenia, które chciałam realizować zawęziły się do butelki wódki. W głębi serca odezwała się tęsknota za pięknym życiem. Przecież zawsze uznawałam Jana Pawła II za swój wielki Autorytet. Nazajutrz, zupełnie nieoczekiwanie dla samej siebie, mocno odczuwając skutki kilkudniowego alkoholowego ciągu, znalazłam się na trasie przejazdu Ojca Świętego. Tak blisko, jak wtedy nie widziałam Go nigdy! Spojrzenie Jego dobrych oczu dało mi poczucie ogromnego wyróżnienia, na które w swoim mniemaniu nie zasługiwałam. Wczoraj jeszcze w pijackim ciągu, a dziś tak blisko Niego! Pojawiła się w moim sercu radość i nadzieja, tak obce mi od lat. Nieśmiało zaczęłam wierzyć, że moje życie może się zmienić. Wkrótce potem przełamałam wstyd i odważyłam się pójść po pomoc. Do kolegi, który nie pił 4 lata. Zawiózł mnie na miting grupy Anonimowych Alkoholików. Słuchałam tego, co mówią inni z taką otwartością umysłu, z jaka słuchają umierający. I wstąpiła we mnie nadzieja: skoro oni już nie piją, to mnie też się uda. Praca nad sobą poprzez terapię dla uzależnionych, stale uczestnictwo w mitingach grup AA, rekolekcje dla trzeźwiejących alkoholików przyniosły efekty w postaci trzeźwości. Ale trzeźwość to nie tylko niepicie – wymiar jest głębszy - to przemiana życia. Dane za łaską Pana duchowe przebudzenie otwarło mój umysł na prawdę, że Bóg był, jest i będzie przy mnie zawsze. W najtrudniejszych, w najbardziej beznadziejnych chwilach, wtedy, kiedy myślałam, że na dobre mnie opuścił, On był i nie chciał mojej śmierci. Bo bardzo mnie kocha. Dlatego dał mi drugą szansę - trzeźwe życie. Abstynencja daje mi poczucie godności, niezależności i pewności siebie. Dzięki niej moja hierarchia wartości uległa zmianie – kiedyś na pierwszym miejscu był alkohol – teraz jest Bóg i życie zgodne z Jego przykazaniami. Skutki mojego nieuczciwego, grzesznego życia nadal dotykają mojej rodziny. Staram się każdego dnia, z pomocą Jezusa Chrystusa, którego wybrałam na swojego Pana i Zbawiciela tak postępować, żeby już nie zawieść. Miłością, która nie stawia warunków, modlitwą i naprawianiem relacji chcę zadośćuczynić cierpienie, jakie zadałam moim najbliższym. I codziennie pragnę żyć tak, żeby więcej nie zmarnować szansy, żeby moja droga trzeźwości stała się moją drogą do zbawienia. Chwała Panu.” (http://www.mdm2016.org/index.php?page=mdm, z dnia 10.09.2014) www.mdm2016.org 4 b. Ćwiczenie MdM „Duchowy dar dla Ojca świętego na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie Ojciec święty Franciszek podczas Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro wiele uwagi poświęcił problemowi uzależnień wśród młodych ludzi. Odwiedził ośrodek leczenia uzależnionych prowadzony przez ojców franciszkanów gdzie ostrzegał przed legalizacją narkotyków, w dzielnicy ubogich wzywał do solidarności, w końcu wskazywał na krzyż jako źródło miłości. Powiedział między innymi: „Krzyż Chrystusa zachęca nas także, abyśmy dali się zarazić tą miłością, uczy nas zatem patrzeć na bliźniego zawsze z miłosierdziem i miłością, zwłaszcza na tych, którzy cierpią, którzy potrzebują pomocy, tych, którzy oczekują na słowo, na gest, i skłania do wychodzenia z zamknięcia w sobie i pójścia ku drugiemu, wyciągnięcia do niego ręki. Wiele osób towarzyszyło Jezusowi w drodze na Kalwarię: Piłat, Szymon z Cyreny, Maryja, kobiety... Także i my możemy być wobec innych jak Piłat, który nie odważył się przeciwstawić opinii ogółu, by ocalić życie Jezusa, i umył od tego ręce. Drodzy przyjaciele, krzyż Chrystusa uczy nas, że powinniśmy być jak Szymon z Cyreny, który pomaga Jezusowi nieść to ciężkie drzewo, jak Maryja i inne kobiety, które nie lękały się towarzyszyć Jezusowi z miłością, z czułością aż do końca. A ty, jaki jesteś? Jak Piłat, jak Szymon Cyrenejczyk czy jak Maryja?” Podczas Drogi Krzyżowej przy trzeciej stacji były wypowiedziane słowa: „Panie Jezu, Chryste Odkupicielu, oto jestem! W upadkach podtrzymuje mnie Twoje pokorne Serce. Jestem wolontariuszem we wspólnocie pomagającej młodym, którzy popadli w uzależnienie substancjami chemicznymi. Są oni ofiarami brutalnego i okrutnego handlu. Są okaleczeni i żyją w ciągłym niebezpieczeństwie pozostania na dnie. W twarzy każdego z nich widzę Twoje oblicze. Naucz mnie jak być dobrym Samarytaninem, który na przekór słowom, ma odwagę podnieść tego, który upadł na skraju drogi i pielęgnować jego rany (por. Łk 10, 25-37). W tym geście zbawiennej solidarności, naucz mnie, że tylko w Tobie możemy odnaleźć całkowitą przemianę.” Wsłuchani w te słowa, dziękując Bogu za wyznaczenie Krakowa na gospodarza kolejnych Światowych Dni Młodzieży, chcemy duchowo przygotować się na spotkanie z papieżem i złożyć Ojcu świętemu dar jakim będzie rezygnacja z alkoholu do czasu rozpoczęcia tego święta młodych. Może to być doskonałe podjęcie hasła Światowych Dni Młodzieży w Krakowie: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Dar abstynencji dla Ojca świętego winien wypływać z głębokiej wiary w Jezusa, który umarł za każdego z nas bez wyjątku, również za tych, którzy niszczą swoją godność przez używanie alkoholu czy narkotyków. Dar abstynencji powinien również być wyrazem troski o młodych ludzi, którzy niejednokrotnie źle korzystają z daru wolności sięgając po różnorakie używki. A może w Twoim otoczeniu – w rodzinie, szkole, klasie, grupie rówieśniczej - jest ktoś, kto już nie daje sobie rady z powodu zniewoleń. Twoja abstynencja niech będzie modlitwą i wstawiennictwem za niego. Zaproszenie do abstynencji kierujemy do młodych ludzi w wieku od czternastu lat wzwyż. Deklaracje podjęcia tego dzieła przyjmujemy tylko internetowo. Prosimy o podanie imienia i nazwiska, wieku, daty podjęcia abstynencji i miejscowości zamieszkania. Decyzja o abstynencji oznacza powstrzymanie się od picia piwa, również tzw. bezalkoholowego, szampana w Nowy Rok, jak również alkopopów czyli soków zawierających alkohol. Oczywiście deklaracja abstynencji od alkoholu oznacza również jasną decyzję nieużywania narkotyków, nie palenia trawy, niepalenia papierosów i nieużywania tzw. dopalaczy.” (http://www.mdm2016.org/index.php?page=mdm, z dnia 10.09.2014) www.mdm2016.org 5