kliknij - Mykoflor
Transkrypt
kliknij - Mykoflor
1z2 inż. W. Szałański REFERAT NA KONFERENCJĘ SZKÓŁKARSKĄ — LUTY 2004 Szanowni Państwo! Ponieważ mam bardzo mało czasu ograniczę się do tych aspektów mikoryzy, które powinny zainteresować szkółkarzy. Cytując Panią prof. Bożennę Borkowską „ celem prac prowadzonych na świecie jest rozwinięcie możliwości zastosowania biologicznego fenomenu, jakim jest mikoryza w produkcji roślinnej”, proponuję poważne potraktowanie możliwości, jakie otwierają się przed szkółkarstwem dzięki wprowadzonym do procesu produkcji materiału szkółkarskiego szczepionkom mikoryzowym. Należy w tym miejscu uczynić małe, ale istotne zastrzeżenie; efekty symbiozy mikoryzowej mogą być niewidoczne w komfortowych warunkach produkcji roślin w szkółkach kontenerowych. Natomiast zawsze mikoryza będzie korzystnie wpływać na wzrost, kondycję i zdrowotność roślin we wszystkich stadiach rozwojowych. Widać to szczególnie po wysadzeniu roślin do gruntu, gdzie muszą zmierzyć się ze środowiskiem często bardzo niesprzyjającym. Ponieważ zdecydowana większość szkółkarzy produkuje rośliny wrzosowate oraz iglaste postaram się w skrócie omówić mikoryzę u obydwu tych grup roślin. Mikoryza erikoidalna tworzona jest z udziałem wielu gatunków grzybów, które współżyją symbiotycznie, jak dobre małżeństwo, z roślinami wrzosowatymi oraz niektórymi innymi spoza tej grupy. W przypadku ERICALES ,które pozbawione są włośników, grzybnia mikoryzowa wzbogaca system korzeniowy rośliny o swoją ogromną powierzchnię chłonną penetrującą podłoże w poszukiwaniu wody i substancji mineralnych potrzebnych do życia współżyjącej z nią roślinie. Wprawdzie pobiera za to zapłatę w postaci asymilatów, ale dla rośliny bilans jest zdecydowanie dodatni w postaci wzrostu asymilacji o min. 20%. Ale tych korzyści z mikoryzy jest o wiele więcej. Wiemy, że specyficzne wymagania glebowe czynią z tych roślin obiekty trudne do uprawy bez specjalnych zabiegów, które też często nie dają pożądanych efektów. Otóż jedną z ciekawych właściwości grzybów erikoidalnych jest stwarzanie w obrębie systemu korzeniowego /ryzosfery/ najkorzystniejszego dla rośliny odczynu – pH około 4,5 – pomimo, że otaczająca ją gleba macierzysta ma zupełnie uniemożliwiający wzrost odczyn, wynoszący nawet pH 8,5. Dzieje się tak wyłącznie dzięki działalności grzybów i to w sposób trwały przez całe życie zamikoryzowanej rośliny. A zatem można odpowiedzialnie powiedzieć na podstawie wielu badań krajowych i zagranicznych, że zaproponowanie klientom roślin z aktywną mikoryzą, zagwarantuje im satysfakcję i radość z dobrze rosnących i pięknie kwitnących azalii, wrzosów i innych roślin z tej grupy, co powinno skutkować większym zapotrzebowaniem na te rośliny. Mikoryza nie jest niczym nadzwyczajnym w świecie przyrody. Można powiedzieć, że niewiele jest roślin, które nie mają mikoryzy. Wszyscy wiedzą, że najsmaczniejsze grzyby zbiera się w lesie. Większość z nich to właśnie grzyby mikoryzowe takie jak borowiki, maślaki, gąski, kozaki, kurki, rydze i cała masa innych. Można więc powiedzieć, że drzewa leśne, aby miały warunki takie jak w lesie powinny otrzymać od nas prezent w postaci grzybni mikoryzowej. Wielu szkółkarzy może na to powiedzieć, że przecież ich iglaki bardzo dobrze rosną i bez mikoryzy. Oczywiście jest to sytuacja, o której mówiłem na początku, ale musimy pamiętać o jednym, że przyrody nie da się oszukać. Podłoża ogrodnicze jako w miarę sterylne, są bardziej podatne na zakażenia patogenami, czego konsekwencją są liczne wypady z powodu chorób odglebowych. Doświadczenia pokazują, że grzyby symbiotyczne-mikoryzowe potrafią ograniczyć te infekcje. /doświadczenia L. Orlikowskiego/. 2z2 Powiedziałem przy roślinach wrzosowatych, że grzybnia zastępuje włośniki, jest to również zjawisko występujące u iglastych. Związane z grzybnia rośliny iglaste korzystają ze wszystkich zalet takiego związku. Oczywiście, że najprędzej można to zauważyć, kiedy rośliny będą rosły w gruncie. Wówczas grzybnia nie ograniczona ściankami pojemnika korzysta z większej przestrzeni życiowej i to samo dotyczy rośliny. Stopień wykorzystania wody, soli mineralnych a także stymulacja rośliny są znacznie większe, dzięki czemu tempo wzrostu oraz ich kondycja zauważalnie się poprawiają.Uważam,że ze względu na krótki czas nie uda mi się powiedzieć o wszystkich funkcjach mikoryzy, ale również jako szkółkarz nie wyobrażam sobie, tak jak już kilku innych, żebym mógł zrezygnować z mikoryzy, to zbyt kosztowne. A kiedy doszliśmy do kosztów całej tej zabawy z grzybami. Jeżeli podejdziemy do tego ekonomicznie i ekologicznie to okaże się, że grzybnia nie tylko w ogólnym bilansie jest za darmo, ale przysparza oszczędności. Oczywiście za szczepionkę Państwo płacicie, ale jeżeli policzymy 50% oszczędności na nawozach, a jest to wręcz konieczne, dodamy rośliny, które nie wypadły z różnych powodów i policzymy skrócenie czasu produkcji o min. 20% /asymilacja/to wówczas okaże się, że wydatek kilku groszy na roślinę może być pomijalny. Podkreślam to, dlatego, że wielu producentów przeraża koszt jednej porcji grzybni. Ale należy pamiętać, że ta porcja starcza na kilka tysięcy roślin. Jest jeszcze jedna ważna sprawa – sposób i możliwości zastosowania. W ubiegłym sezonie dzięki współpracy z dr J. Kubiakiem oraz firmą KWAZAR zostały rozwiązane pomyślnie wszystkie najważniejsze problemy techniczne. Obecnie możemy Dla każdego szkółkarza znaleźć odpowiedni sposób mikoryzacji we wszystkich fazach produkcji. Na zakończenie kilka słów o produkowanych w naszej firmie szczepionkach. Wszystkie są produkowane w oparciu o izolaty grzybni pochodzące z naszych ekosystemów. Obecnie dysponujemy bardzo bogatym asortymentem /szczegóły na naszych prospektach/. Można powiedzieć, że nawet tak trudne w produkcji i adaptacji do środowiska rośliny jak jodły, buki, możemy wzbogacić w specyficzną dla nich mikoryzę? Nasuwa mi się takie skojarzenie: jeszcze parę lat temu nikt nie używał telefonu komórkowego, a dzisiaj mało kto go nie ma. Jestem przekonany, że tak samo będzie z mikoryzą. Najwyższy czas spróbować.