Protokół nr 21 z KI 22.03.2013

Transkrypt

Protokół nr 21 z KI 22.03.2013
BR.0012.3.21.2013
Protokół nr 21/2013
z posiedzenia Komisji Infrastruktury, Ochrony Środowiska i Rolnictwa oraz Bezpieczeństwa
Publicznego Rady Gminy Niebylec odbytego w dniu 22 marca 2013 r. w świetlicy Urzędu
Gminy.
W posiedzeniu udział wzięli:
1. Członkowie komisji wg załączonej listy obecności.
2. Zbigniew Korab – Wójt Gminy.
3. Antoni Chuchla – Sekretarz Gminy.
4. Danuta Lęcznar – Przewodnicząca Rady Gminy
5. Katarzyna Kozak – referent w Referacie Mienia i Ochrony Środowiska.
6. mł. asp. Dariusz Twardosz - Kierownik Posterunku Policji w Czudcu
Posiedzenie komisji rozpoczęło się o godz. 8:00 trwało do godz. 10:58 Od godz. 9:15 do godz
9:30 przerwa.
Posiedzenie komisji otworzył Przewodniczący Komisji Stanisław Daszykowski. Powitał
wszystkich i przedstawił ustalony porządek posiedzenia, który był następujący:
1. Bezpieczeństwo publiczne na terenie Gminy Niebylec.
2. Wyrażenie opinii do projektów uchwał przedłożonych na sesję Rady Gminy według
właściwości komisji
3. Sprawy różne.
Porządek posiedzenia został jednogłośnie przyjęty.
Ad. 1. Bezpieczeństwo publiczne na terenie Gminy Niebylec.]
Głos zabrał Pan Dariusz Twardosz kierownik Posterunku Policji w Czudcu. Omówił
sprawozdanie jakie zostało przesłane do radnych z Komendy Powiatowej Policji
w Strzyżowie. Są to dane za rok 2012 r. Ogółem na terenie gminy stwierdzono 76
przestępstw. Omówił poszczególne przestępstwa. Są to dane do października, później te
statystyki dla Gminy Niebylec weszły albo do Czudca lub do Strzyżowa. W tym roku będzie
sporządzona analiza dla obydwu gmin. Gmina Niebylec nie jest najbardziej zagrożoną gminą.
Następnie mówił o bezpieczeństwie w ruchu drogowym. W 2013 r. na terenie gminy
stwierdzono 12 wypadków i 85 kolizji drogowych. Jest taka sama liczba 5 zabitych
w porównaniu do roku ubiegłego. Jest spadek kolizji. Jest to wynikiem większej ilości patroli.
Policjanci bardziej rygorystycznie podchodzili do sprawców wykroczeń. Jest zdecydowany
wzrost mandatów przy spadku pouczeń. Przełożyło się to na polepszenie bezpieczeństwa
w ruchu drogowym. Omówił również przyczyny wypadków. Najczęściej zatrzymywane
osoby przez policjantów to osoby z interwencji domowych. Ogółem było zatrzymanych
36 osób. Gmina Niebylec nie podpisała umowy z Izbą Wytrzeźwień. Jak nie ma umowy to nie
przyjmą osoby. Gmina Frysztak i Strzyżów podpisały umowę.
1
Przewodnicząca Rady Gminy Danuta Lęcznar powiedziała, że Izba Wytrzeźwień nie
patrzy na to czy ktoś pracuje czy nie, tylko obciążają gminę. Jest w GKRPA. Nazwiska się
powtarzają. Do jednej osoby Policja przyjeżdża 3 razy w ciągu dnia i później ją zabiera. Na
drugi dzień jest ekstra odwożony. Ma ta osoba kuratora, sprawa jest w sądzie, na komisję się
nie zgłasza. Jak jest pijany to wtedy można go zawieźć i od razu skierować na leczenie. Grozi
ta osoba wszystkim. Mówiła o osobie awanturującej się. Dyskutowano na ten temat.
Radny Jan Wojtaszek mówił o swoich doświadczeniach jakie miał z sąsiadem, który
terroryzował rodzinę.
Pan Wójt Zbigniew Korab stwierdził, że my dyskutujemy a to system prawny jest wadliwy.
Mówił, iż z funduszu przeciwalkoholowego nie wolno finansować Izby Wytrzeźwień.
Pani Przewodnicząca dodała, że organy muszą współdziałać tak jak to jest w Komisji
Interdyscyplinarnej.
Pan Dariusz Twardosz powiedział, iż jest tam kuratorka, interesuje się tą sprawą.
Sekretarz Gminy mówił, że nie wiadomo czy prawo jest złe czy jego stosowanie jest złe. Są
instytucje, policja robi swoje, kuratorka swoje, a ten pan terroryzuje wieś poprzez swoje
zachowanie. Jest to słabość systemu prawnego.
Radny Witold Koza mówił, że może tak być, iż jak przychodzi kurator w danym dniu to
wszystko jest dobrze.
Pan Dariusz Twardosz dodał, że kurator również kontaktuje się z Policją. Ma wiedzę, iż coś
tam się dzieje. W obowiązku kuratora jest zainterweniowanie w sprawie.
Sekretarz Gminy stwierdził, że w takim razie jest to słabość ludzi, bo system prawny
przewiduje współdziałanie ludzi. Pytanie jak ludzie, którzy pełnią określone role wywiązują
się ze swoich obowiązków.
Pan Wójt mówił, iż do niego przyszła niedawno osoba skarżyć się na kuratora. Że on
wchodzi z butami w ich życie. Ale po to on jest, żeby reagować. Z ludźmi jest różnie, nie
wiadomo czego oczekują.
Radny Jan Wojtaszek powiedział, że brak jest myślenia prewencyjnego. Jeśli podawał swoje
dane i mówił, że może stać się tragedia to policja mogłaby profilaktycznie przyjechać. A jest
takie odpychanie. Mówił o działaniach policji.
Pan Dariusz Twardosz dodał, że w Policji funkcjonują dzielnicowi. Mają oni swój rejon
i mają zajmować się sprawami tylko i wyłącznie ludzi tam mieszkających. Do nich takie
sprawy należy zgłaszać.
Radny Jan Wojtaszek mówił, iż przeciętny mieszkaniec nie wie, że funkcjonuje taka
instytucja dzielnicowego.
Pan Dariusz Twardosz wyjaśnił, iż numer 997 to numer alarmowy. Jak się tam dzwoni to
policja wyjeżdża do zdarzeń nagłych. Ale na pewno jak ktoś tam zadzwonił to informacja
została zapisana. Jest punkt dzielnicowego w Niebylcu, będzie jeszcze w Lutczy.
Sekretarz Gminy powiedział, że mieszkańców gminy jest prawie 11 000. Są to ludzie różni,
starci, młodsi. Nie mają takiej wiedzy, że tutaj jest dzielnicowy i czeka. To dzielnicowy
powinien pójść w teren i pokazać się. To nie chodzi o to, żeby policjant był urzędnikiem. Jeśli
jest sygnał na policji, iż coś się dzieje to ten który przyjmuje sygnał powinien poinformować,
że w takiej sprawie trzeba iść do dzielnicowego albo sam powinien zadzwonić do
2
dzielnicowego.
Pan Dariusz Twardosz mówił, że nie robiłby punktów przyjęć dzielnicowego w Niebylcu
i Lutczy. Od października było 10 osób. Lepiej jakby pojechał do Jawornika.
Pani Przewodnicząca mówiła o sytuacji jaka panuje w jednym domu w Połomi.
Dyskutowano na ten temat.
Pan Dariusz Twardosz powiedział, iż robią to co jest w ich obowiązku. Jeżdżą na
interwencję, jest poinformowany kurator, zespół interdyscyplinarny, są niebieskie karty.
Sekretarz Gminy stwierdził, że świadczy to o nieskuteczności prawa. Są instytucje, sąd,
kurator, policja, opieka a człowiek robi co chce. Myśli, że oprócz instytucji, przepisów, prawa
jest człowiek. Dopóki nie zmieni się relacja człowieka do człowieka, niezależnie jaki on pełni
urząd, funkcję to tak będzie. Będą normy, procedury a zabraknie relacji miedzy ludźmi,
urzędnikami. Dyskutowano na ten temat.
Pan Wójt dodał, że widział wykaz z Izby Wytrzeźwień kto tam trafia. Jest osoba z Blizianki,
która dobrze zarabia, a gmina ma za nią płacić.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że jest za tym, aby nie podpisywać porozumienia z Izbą
Wytrzeźwień.
Pan Dariusz Twardosz zgodził się, iż za Izbę powinien płacić ten kto tam trafia. Jeśli go nie
stać to niech odrobi, a nie żeby gmina finansowała. Następnie mówił, że jest prowadzony
system niebieskiej karty przez zespół interdyscyplinarny. W skład zespołu wchodzi
przedstawiciel urzędu gminy, policji, GOPS, pielęgniarka. Mają oni wezwać sprawcę
przemocy na rozmowę. Wysyłają powiadomienie a on się nie zgłasza i nic mu nie można
zrobić. Jest to zaproszenie a nie wezwanie. Jeśli nie przyjdzie to nic nie można zrobić. Jest to
nieskuteczne. Policja jeśli wzywa a ktoś nie przyjdzie to jest wtedy kara 250 zł. Jeśli jest 2-3
karty założone to mówi, aby pisać do Prokuratury o wszczęcie postępowanie w sprawie
znęcania. Znęcanie jest przestępstwem ściganym z urzędu. Muszą być zeznania
pokrzywdzonej. Dyskutowano na ten temat.
Pani Przewodnicząca stwierdziła, że trzeba się uwrażliwić a nie popadać w rutynę. Mówiła
o mieszkańcu Połomi.
Radny Piotr Kudła mówił, iż policjant jest podległy prokuratorowi. Jak prokurator odrzuci
wniosek to policjant nie może nic zrobić. Dyskutowano na ten temat.
Przewodniczący Komisji Stanisław Daszykowski zauważył, że są różne sytuacje. Pobita
kobieta wycofuje się z zeznań, bo stwierdzi, iż mąż pracuje. Jak będzie miał wyrok to straci
pracę, z czego będą żyć. Kto się zajmie rodziną.
Pan Dariusz Twardosz dodał, że firmy np. WSK zwracają się z zapytaniem czy dany
pracownik był karany. Jak tak to zwalniają go z pracy. Dyskutowano na temat pracy policji.
Procedury policji są dobre, tylko za mało jest policjantów.
Radny Jan Wojtaszek powiedział, że w każdej branży są problemy. Są różni policjanci jak
np. są różni lekarze. Pewne działania wymagają poszerzonego myślenia, poszerzonej
wrażliwości brakuje. Dyskutowano na ten temat. Następnie mówił, że w sprawozdaniu
brakuje mu działań profilaktycznych narkotykowych.
Sekretarz Gminy mówił, iż na podsumowaniach, w sprawozdaniach nie ma wykazanych
problemów narkotykowych. Nieoficjalnie policjanci mówią, że on jest. Jak to jest. Czy do
statystyki bierze się tylko przestępstwa zakończone. Jeśli było prowadzone postępowanie to
3
nie można mówić, że nie ma problemu, bo on jest. Nie był on tylko udowodniony, nie udało
się tego policji rozwikłać. Ale wszyscy wiemy, że narkotyki są rozprowadzane, jest łatwy
dostęp do narkotyków.
Pan Dariusz Twardosz odpowiedział, że problem jest. W 2012 r. przestępstw narkotykowych
w statystyce było 0, a było faktycznie 9, tylko dotyczyło nieletnich. Nie są ujęte one
w statystyce. Nieletni do lat 17 odpowiada nie za przestępstwo a za czyn karalny.
Dyskutowano na ten temat.
Następnie Sekretarz Gminy mówił, iż na zebraniu w Niebylcu policja poinformowała, że jest
rozpoznany problem kiboli. Przejawia się to m.in. w malowaniu przystanków. W tym
środowisku kiboli są narkotyki. Pytał czy u nas jest ten problem.
Pan Dariusz Twardosz odpowiedział, że w środowisku kibolskim w Niebylcu nie ma tego
problemu. Z informacji nie wynika, żeby oni trudnili się rozprowadzaniem narkotyków.
Dostępność narkotyków jest wszędzie. Zostały zatrzymane osoby, które tym się trudniły, ale
problem nie jest zakończony. Tego problemu nigdy nie da się zakończyć, bo z tego są
pieniądze. Dyskutowano na ten temat.
Radny Piotr Kudła powiedział, że Komendant mówił nam, iż w momencie likwidacji
posterunku w Niebylcu będzie więcej funkcjonariuszy w terenie. Ta wypowiedz tego nie
potwierdza.
Pan Dariusz Twardosz odpowiedział, że spotyka się z mieszkańcami i w żadnej
miejscowości ludzie nie mówią, iż policji jest mało.
Sekretarz Gminy pytał czy policjanci pracują dobrze teraz, czy pracowali gorzej dawniej.
W zmianie nie chodzi o żadną poprawę pracy policji. Tu chodzi o obniżenie kosztów
funkcjonowania policji. Koszty punktów przyjęć policji pokrywa gmina.
Pani Przewodnicząca dodała, że Komendant informował, iż po remoncie Komendy
w Strzyżowie wszystkie posterunki w gminach zniknął. Dyskutowano na ten temat.
Następnie Pan Dariusz Twardosz mówił o profilaktyce narkotykowej w działaniach policji.
W tym momencie sesję opuściła Pani Przewodnicząca.
Radny Witold Koza mówił, iż problem z narkotykami jest od lat. To nie jest artykuł
niedostępny.
Sekretarz Gminy powiedział, że jest dostępność narkotyków i policja niech nie mówi, iż nie
ma tego problemu. Poprzez swoje dokumenty wskazuje, że nie ma problemu.
Pan Dariusz Twardosz powiedział, iż jest problem. Jest zatrudniony policjant, który zajmuje
się tylko narkotykami. Czasami działania trwają długo. Nie chodzi o to, aby zatrzymać kogoś
kto wypalił jednego skręta. Muszą dowiedzieć się skąd go wziął. Problem jest, ale nie jest ona
odzwierciedlony w statystykach.
Pan Wójt zwrócił się z prośbą o zwrócenie uwagi na parkingi, aby egzekwować długie
postoje powyżej czasu na jaki są one określone na tablicach. Nieraz ktoś przyjeżdża, zostawia
samochód i jedzie autobusem do pracy, blokuje przez to miejsca w centrum Niebylca.
Dyskutowano na ten temat.
Sekretarz Gminy dodał, że drugi problem w Niebylcu to przystanki na których przesiadują
panowie. Są one sprzątane rano a po południu już są brudne.
Radny Jan Wojtaszek dodał, aby zwracać uwagę na miejsca dla osób niepełnosprawnych,
4
by nie były zastawiane.
Pan Wójt mówił, aby policja zwracała uwagę na osoby pijące piwo w sklepach. W tym
momencie wywiązała się dyskusja na temat działań policji w tym zakresie.
Pan Dariusz Twardosz zwrócił uwagę, że Gmina Strzyżów rozwiązła problem picia piwa
pod sklepem. W obrębie zakaz picia alkoholu może wydać Rada Gminy. Dyskutowano na ten
temat.
Sekretarz Gminy stwierdził, że żyjemy w środowisku bardziej wyalienowanym, obcym.
Relacje międzyludzkie nie są regulowane pozaprawnymi normami społecznymi tylko
prawem. Wolałby, aby relacje międzyludzkie regulowane były normami moralnymi,
religijnymi, a nie prawnymi. To wszystko powoduje, że stajemy się obcy wobec siebie.
Człowiek nie żyje z człowiekiem, tylko z telewizorem, komputerem. To powoduje agresję,
człowiek człowiekowi staje się obcy. Większą wagę należy przykładać do organizowania
spotkań z ludźmi, do edukacji, do bycia z sobą. Dyskutowano na ten temat.
Następnie Przewodniczący Komisji Kierownikowi Posterunku Policji w Czudcu za przybycie
na posiedzenie komisji i ogłosił 5 min. przerwę.
Ad. 2. Wyrażenie opinii do projektów uchwał przedłożonych na sesję rady Gminy
według właściwości komisji.
Projekt uchwały w sprawie uchwalenia regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie
Gminy Niebylec.
Pani Katarzyna Kozak omówiła projekt. Ustawa dokładnie określa co powinno zawierać się
w regulaminie. W regulaminie wskazujemy w jakim zakresie będzie prowadzona selektywna
zbiórka śmieci. Jest w nim mowa także o uprzątnięciu błota, śniegu, lodu i innych
zanieczyszczeń z części nieruchomości służących do użytku publicznego, a także mycia
i naprawy pojazdów samochodowych poza myjniami i warsztatami naprawczymi. Określamy
rodzaj i minimalne pojemności pojemników przeznaczonych do zbierania odpadów. Jaka jest
częstotliwość odbierania odpadów komunalnych i nieczystości ciekłych z terenu
nieruchomości oraz terenów przeznaczonych do użytku publicznego. Określamy też
obowiązki jakie ma osoba posiadająca zwierzęta domowe, zwierzęta gospodarskie. Również
jest mowa o terenach podlegających obowiązkowej deratyzacji. Regulamin jest ogólny. To nie
jest umowa z wykonawcą, który będzie świadczył usługi. Chodzi przede wszystkim
o częstotliwość odbierania odpadów, używamy pojęć „nie rzadziej niż”. Naszym
obowiązkiem jest minimalizować koszty, aby opłata była jak najniższa. Firma odbierająca
będzie też segregować śmieci. Właściciel nieruchomości ma obowiązek segregować odpady
i przekazywać przedsiębiorcy, który je odbiera. Gmina ma obowiązek wyposażenia w worki
mieszkańców. U nas jest 4 rodzaje worków. Mówiła o tym, iż chciałaby papier i tekturę
zbierać do oddzielnego worka, a nie z plastikiem i metalem. To byłby 5 worek.
Uzyskalibyśmy również poziomy recyklingu w ten sposób. Dyskutowano na ten temat.
Następnie mówiła o odbiorze trawy, odpadów biodegradowalnych. Na dzień dzisiejszy nie ma
w naszym regionie instalacji, która by je zagospodarowała. Jest taka instalacja w Krośnie,
ale nie wiadomo czy będzie ona chciała przyjąć odpady z całego regionu centralnego.
Radny Piotr Kudła pytał na podstawie czego mamy wyliczyć poziom recyklingu.
Pani Katarzyna Kozak odpowiedziała, że firma która odbiera odpady składa kwartalne
sprawozdanie ile ich odbiera. Sprawozdaje się to w tonach i na tej podstawie my
5
przekazujemy sprawozdanie do Marszałka i do WFOŚ i GW. Na podstawie odebranych
odpadów poziom recyklingu będzie wyliczony. Dyskutowano na ten temat. Następnie mówiła
o rodzajach worków na śmieci. Worek niebieski - przeznaczony do gromadzenia papieru
i tektury, worek żółty – przeznaczony do gromadzenia tworzyw sztucznych, metali
i opakowań wielomateriałowych, worek zielony – przeznaczony na szkło, worek brązowy –
przeznaczony na odpady komunalne ulegające biodegradacji (w tym odpady zielone,
kuchenne), worek czarny - przeznaczony na zmieszane odpady komunalne. Trzeba przyjąć
jakąś normę worków, natomiast każdy mieszkaniec ma prawo zwrócić się o większą ilość.
Przyjęliśmy zasadę, że nie limitujemy ilości przyjęcia odpadów. Zastanawiają się nad
przyjęciem systemu kodów kreskowych. Każdy właściciel nieruchomości będzie go miał.
Firma odbierająca będzie sczytywać je. Mielibyśmy podgląd ile kto oddaje worków. Mogą
również być nalepki z adresem nieruchomości, ale nie będziemy mieć podglądu na to ile kto
oddaje worków. Jest to jednak sposób identyfikacji worka.
Radny Piotr Kudła stwierdził, że gdyby były kody kreskowe to nie ma możliwości
podrzucenia worków. Dyskutowano na ten temat.
Radny Jan Wojtaszek mówił, iż nie chciałby kodów kreskowych.
Sekretarz Gminy Antoni Chuchla powiedział, że jak będziemy to robić to nie będziemy
każdego pytać o zgodę.
Pani Katarzyna Kozak powiedziała, że koszt kodów leżałby po stronie gminy. Sam druk nie
byłby drogi. My zbieramy deklarację, weryfikujemy ją i nadajemy numer.
Sekretarz Gminy mówił, że kody kreskowe są dobre, bo pozwalają na identyfikację
odpadów, kto je oddaje a kto nie. Pozwalają także na zidentyfikowanie ilości oddawanych
odpadów. Zapobiegają również podrzucaniu, przez kogokolwiek śmieci. Dyskutowano na ten
temat wprowadzenia kodów kreskowych.
Radny Piotr Kudła mówił, że jest to sposób na nauczenie społeczeństwa kultury segregacji
odpadów. Dyskutowano na ten temat.
Sekretarz Gminy dodał, że jest to oczywiste, iż odpady w workach muszą być
zidentyfikowane. Gmina jest po to, aby czuwała i wprowadzała jakiś porządek. Jest tylko
kwestia zachowania formy tej identyfikacji.
Radny Witold Koza stwierdził, że karteczka daje ogromne możliwości dowiedzenia się czyje
są śmieci. Dyskutowano na ten temat.
Następnie Pani Katarzyna Kozak mówiła, iż jeśli chodzi o baterie i leki to będziemy je
zbierać do pudełek w wyznaczonych punktach. Chciałaby zwiększyć ich ilość w miejscach
publicznych. W selekcji chodzi o to, żeby w czarnym worku nie było tych frakcji, które są
przypisane do innych worków. Odpady budowlane i rozbiórkowe mamy obowiązek odbierać
tylko wtedy, gdy powstają z drobnych remontów, które nie wymagają zgłoszenia
w Starostwie. Jak ktoś wymienia okna to te stare powinna zabrać firma. Byłoby to odbierane
w specjalnych workach na indywidualne zgłoszenie mieszkańca. Jeśli chodzi o wielogabaryty,
zużyty sprzęt i zużyte opony to byłoby to na takich zasadach jak do tej pory, w punktach,
w wyznaczonych terminach.
Pan Wójt Zbigniew Korab dodał, że może jeszcze przed lipcem zorganizujemy taką zbiórkę.
Pani Katarzyna Kozak mówiła o miejscu, gdzie można odwieźć odpady tj. opony,
wielogabaryty. Koszt jego przygotowania to ok. 100 000 zł.
6
Sekretarz Gminy powiedział, iż taki punkt może być w gminie, ale może też być
w promieniu 80 km od gminy. Taki plac w gminie musi być zrobiony ze środków
pochodzących ze składki. Dyskutowano na ten temat.
Pani Katarzyna Kozak kontynuowała omawianie projektu uchwały. Jeśli mieszkaniec ma
nieruchomość nie przy trasie objazdu to ma obowiązek dostarczyć worek do tej trasy. Po
świętach zrobi objazd, gdzie można dojechać samochodem specjalistycznym. W zimie na
pewno będzie problem z dojazdem.
Radny Eugeniusz Lech mówił, iż tam gdzie się nie da dojechać to przeważnie mieszkają
starsi ludzie. Trudno od nich wymagać, aby donosili worki.
Pan Wójt powiedział, że jest sołtys, sąsiad, jakoś to trzeba zorganizować. Na zebraniach były
głosy, aby ci co daleko mieszkają, gdzie dalej trzeba do nich jechać, żeby płacili więcej.
Wszystkim ludziom nie dogodzi.
Pani Katarzyna Kozak mówiła, że nieruchomości niezamieszkałe nie są w naszym systemie.
Powinny być podpisane umowy z firmą, która jest w rejestrze działalności regulowanej.
Naszym obowiązkiem jest kontrola tych umów. Zakłady powinny również uzyskiwać
poziomy recyklingu. Dyskutowano na temat odbioru odpadów. Następnie mówiła o odbiorze
ścieków. Te usługi wykonuje Kółko rolnicze. Mieszkańcy powinni mieć umowy z kółkami
i dowody płacenia. Mówiła również o odpowiedzialności właściciela za zwierzęta, które ma.
Dyskutowano na temat wymagań ustawy.
Pan Wójt dodał, że to jest na dzień dzisiejszy. Praktyka pokaże swoje i w każdej chwili
możemy to zmienić.
Sekretarz Gminy stwierdził, że regulamin nie będzie zmieniany, bo jest pojemny. To co
może być zmieniane to stawka, deklaracja.
Pan Wójt mówił, iż stawka w Czudcu po przetargu też jest 6 zł. Znaczy to, że rzetelnie to
wyliczyliśmy.
Pani Katarzyna Kozak zapytała czy wprowadzić worek niebieski na papier. Komisja na to
się zgodziła.
Następnie Przewodniczący Komisji Stanisław Daszykowski poddał pod głosowanie projekt
uchwały, w wyniku którego Komisja – jednogłośnie – pozytywnie wyraziła swoją opinię.
Projekt uchwały w sprawie szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie
odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych
i zagospodarowania tych odpadów, w zamian za uiszczaną przez właściciela nieruchomości
opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Pani Katarzyna Kozak powiedziała, że jest to w zasadzie powtórzenie regulaminu. Projekt
dotyczy nieruchomości, które zamieszkują mieszkańcy. Określa on jakie frakcje odbieramy
od mieszkańca. Odbieramy je od mieszkańca w ilości zebranej przez mieszkańca, nie ma
limitu. Odbiór odpadów będzie: zmieszane odpady komunalne – nie rzadziej niż jeden raz
w miesiącu, odpady zbierane selektywnie (papier i tektura, tworzywa sztuczne, metale oraz
opakowania wielomateriałowe) – nie rzadziej niż jeden raz w miesiącu, szkło – nie rzadziej
niż raz na kwartał, odpady komunalne ulegające biodegradacji- nie rzadziej niż jeden raz
w roku, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, zużyte opony, odpady wielkogabarytowe –
nie rzadziej niż jeden raz w roku. Odbierane będą wzdłuż tras przejazdu. Wielkogabaryty
7
będą obierane na zasadzie mobilnych punktów. Baterie i leki w wyznaczonych punktach.
Harmonogram odbioru podamy do publicznej wiadomości. Zielone i zmieszane odpady
powinny być w regionie odstawiane. Pozostałe mogą wyjechać poza region, do odpowiednich
instalacji.
Nikt nie zadawał pytań, dlatego Przewodniczący Komisji poddał pod głosowanie projekt
uchwały, w wyniku którego Komisja – jednogłośnie – pozytywnie wyraziła swoja opinię.
Sekretarz Gminy poinformował, że nowela ustawy dopuszcza pobieranie opłaty śmieciowej
w drodze inkaso. Sołtysi mogliby to robić. Byłoby to dobre rozwiązanie. Dyskutowano na
temat płatności.
Ad. 2 Sprawy różne.
Radny Jan Wojtaszek pytał o zniszczoną barierę przy drodze powiatowej w Jaworniku.
Mówił również o odśnieżaniu w Jaworniku. W latach poprzednich było poddane jakieś logice,
teraz jest pozbawione totalnie logiki. Poprzedni wykonawca wiedział, kto rano wyjeżdżał do
pracy i tam najpierw jechał. Teraz ci co jadą do pracy to mają odśnieżone o godz. 9:00. Pytał
również o drogę do kółka rolniczego w Jaworniku. Była wizja lokalna komisji dotycząca
przebiegu tej drogi. Komisja wybrała kompromis, że szkoda tej działki dzielić. Żeby
zbudować drogę ponad działką. Później zapadła decyzja i została wydzielona droga przez
środek tej działki. Teraz słyszy jeszcze inne wersje. Następnie podziękował za wyjazd do
Kielc na targi rolnicze. To co tam oglądał to nadzieja i przyszłość rolnictwa. Życzyłby sobie,
aby takie myślenie na temat rolnictwa wkraczało na teren gminy Niebylec. Uczestniczył tam,
w sympozjum. Na Podkarpaciu problemem jest rozdrobnione rolnictwo. Co zrobić,
aby dochodziło do scalania ziemi.
Pan Wójt Zbigniew Korab odpowiedział, że sprawę bariery trzeba zgłosić radnym
powiatowym, żeby zgodnie z kompetencjami tą sprawę załatwili. Dzwonił np. w sprawie
obcięcia gałęzi, ale nie zostało to wykonane. Jeśli chodzi on odśnieżanie to konkretnie o jaką
drogę chodzi.
Radny Jan Wojtaszek powiedział, że jego żona jeździ do pracy, chodzi o drogę do domu.
Pan Wójt odpowiedział, że generalnie powinniśmy utrzymywać tylko drogi gminne. Ale
przyjęliśmy rozwiązanie, że wszystkie lokalne drogi odśnieżamy to to schodzi. Wszystkich
dróg w jednym czasie nie da rady odśnieżyć.
Radny Jan Wojtaszek stwierdził, iż w latach poprzednich ta organizacja była lepsza. Można
by ją dopiąć, wyjaśnić wykonawcy i funkcjonowałoby to dobrze.
Pan Wójt dodał, że w tym roku jest to pierwsza skarga na wykonawcę. Pan Polewczak
odśnieża Konieczkowę i Jawornik.
Radny Jan Wojtaszek powiedział, że jego wypowiedz to nie skarga, tylko uwaga, która
może poprawić system odśnieżania.
Pan Wójt mówił, iż koszty odśnieżania były duże. Nie było dużych opadów śniegu,
ale usuwanie gołoledzi pochłonęło pieniądze. Najlepszym systemem byłoby odśnieżanie tylko
dróg gminnych i wtedy system jest zamknięty. A my odśnieżamy i posypujemy wszędzie.
Radny Jan Wojtaszek powiedział, że może trzeba by skomunalizować drogi, aby wszystkie
8
były gminne. Dyskutowano na ten temat.
Radny Piotr Kudła mówił, iż musimy odejść od absurdów. Żeby droga gminna była szybciej
odśnieżona niż droga powiatowa czy wojewódzka. To jest bez sensu. Nie może być też tak,
że do każdego domu będzie jechał i odśnieżał. Mówił o odśnieżaniu w pobliżu Rzeszowa.
Tam kierowca jeździ z GPS i jest kontrolowany. Droga ma być przejezdna a nie czarna.
Następnie Pan Wójt mówił o kółku rolniczym w Jaworniku. Jest w toku proces sądowy.
Prawdopodobnie kółko rolnicze, czyli udziałowcy się na tym uwłaszczą, ponieważ mają
dokumenty, które do tego ich uprawniają. Na wniosek ludzi mieszkających na działce za
kółkiem została wyodrębniona przez podział geodezyjny do samego kółka droga, przez
środek, do drugiej drogi, która idzie w górę. Podziały geodezyjne zostały zrobione. Wystąpił
do sądu, jest założona księga wieczysta i jest droga. Utworzenie drogi wzdłuż ogrodzenia to
jest ostateczność. Mówił o wyznaczeniu drogi. Na dzień dzisiejszy droga jest wycięta
geodezyjnie przez środek kółka. Dyskutowano na temat wydzielenia drogi.
Radny Eugeniusz Lech pytał czy komisja planuje wyjazd do Lutczy na oczyszczalnię
ścieków. Mówił, że nie jest tam jeszcze wszystko skończone.
Pan Wójt powiedział, że taka kosmetyka to jest do zrobienia teraz na wiosnę. Chodzi
o posadzenie kilku drzewek. Wszystkie inne elementy zostały wykonane. Było to
kontrolowane przez Departament Programów Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu
Marszałkowskiego. Dyskutowano na ten temat.
Nikt nie zadawał więcej pytań dlatego Przewodniczący Komisji Stanisław Daszykowski
zamknął posiedzenie komisji.
Protokołowała:
Przewodniczący Komisji:
Monika Godek
Stanisław Daszykowski
9

Podobne dokumenty