Recenzja - prof. Aniela Dylus - Instytut Politologii UP Kraków
Transkrypt
Recenzja - prof. Aniela Dylus - Instytut Politologii UP Kraków
Ocena dorobku naukowego dr. Marka Delonga, w związku z postępowaniem habilitacyjnym w dziedzinie nauk społecznych w dyscyplinie nauki o polityce, prowadzonym przez Instytut Politologii Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie Wprowadzenie Recenzję niniejszą przygotowuję w oparciu o postanowienie Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych z dnia 10 maja 2016 r. powołujące mnie w charakterze recenzenta do Komisji w w/w postępowaniu. W materiałach przesłanych przez Instytut Politologii Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie (UP KEN), wraz z pismem Sekretarza Komisji Habilitacyjnej z dnia 6 czerwca 2016 r., znajdował się komplet wymaganej we wnioskach habilitacyjnych dokumentów (przy czym niektóre z nich, w tym Autoreferat, - jedynie na płytce CD) oraz dwie książki autorskie, jedna współautorska, nadbitki rozdziałów w książkach, artykułów naukowych i innych publikacji, składające się na dorobek Habilitanta. Materiały te pozwalają na odtworzenie jego osiągnięć. 1. Sylwetka Habilitanta Z biografii naukowej dr. Marka Delonga (ur. 1977) wynika, że jest on dobrze przygotowany do roli samodzielnego pracownika naukowego w dyscyplinie nauki o polityce. W latach 1996-2001 odbył studia na kierunku politologia i nauki społeczne w Akademii Pedagogicznej im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie (AP KEN), zakończone magisterium. Pracę magisterską napisał pod kierunkiem dr hab. Władysława Wica. W tejże uczelni odbył studia doktoranckie. W terminie napisał i obronił (w AP KEN – 2005 r.) rozprawę doktorską nt. Recepcja papieskiej nauki społecznej w wybranych periodykach inteligencji katolickiej w Polsce po 1989 r. Jej promotorem, podobnie jak magisterium, był dr hab. W. Wic, zaś recenzentami profesorowie: K. Chojnicka i M. Śliwa. Problematyka doktoratu poniekąd zapowiadała kierunek dalszych zainteresowań badawczych Habilitanta. Podczas gdy edukację odbywał w krakowskiej AP KEN, swą drogę zawodową związał przede wszystkim z Uniwersytetem Rzeszowskim (URz.), gdzie od 2005 r. jest adiunktem w Instytucie Nauk o Polityce. Właśnie ta uczelnia jest dla niego podstawowym miejscem pracy. Od 2008 r. dodatkowym miejscem pracy jest Państwowa Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska (PWSW) w Przemyślu, gdzie w Instytucie Nauk Społecznych od 2015 r. pełni funkcję kierownika Zakładu Stosunków Międzynarodowych. Długa jest lista uczelni Podkarpacia (głównie Wyższych Szkół Zawodowych), gdzie dodatkowo równolegle prowadził zajęcia dydaktyczne – w oparciu o umowę o dzieło. 2 W kontekście tak znacznego obciążenia dydaktycznego dr. Delonga zdziwienie budzi jedynie niewielkie opóźnienie habilitacji (11 lat od doktoratu). W zasadzie jednak interwały czasowe jego kolejnych awansów kształtowały się prawidłowo. Tłumaczyć to można albo tytaniczną pracowitością, zdyscyplinowaniem i perfekcyjną organizacją czasu, albo uszczerbkiem na jakości którejś z licznych aktywności naukowych lub dydaktycznych Habilitanta. Rozumiejąc konieczności egzystencjalne młodych pracowników naukowych, trudno nie zgłosić tej wątpliwości, której uchylenie nie jest w tym miejscu możliwe. 2. Ocena osiągnięć naukowych w obszarze nauk społecznych i w obszarze pokrewnym (nauki humanistyczne) a/ Osiągnięcia naukowo-badawcze w liczbach Od strony czysto ilościowej opublikowany dorobek dr. Delonga jest dość obszerny wystarczający do rozpoczęcia postępowania habilitacyjnego. Składają się nań 2 książki autorskie (w tym jedna wskazana jako najważniejsze osiągnięcie naukowe – 401 ss., zaś problematyka drugiej – 246 ss. nawiązuje do doktoratu), 1 współautorska (125 ss.; szkoda, że Habilitant nie zaznaczył, jaki był jego udział w jej powstaniu), współredakcja 2 monografii (186 i 389 ss.), 13 artykułów 1 w czasopismach naukowych, 21 autorskich rozdziałów w pracach zbiorowych, 9 haseł w Leksykonie Europeistyki i 2 Wstępy do prac zbiorowych. Pozytywnie należy odnotować fakt, że 2 artykuły zostały opublikowane w prestiżowym „Przeglądzie Religioznawczym” (czasopiśmie z listy ERIH), a niektóre – w czasopismach o ogólnopolskim zasięgu (np. „Athenaeum”). Większość artykułów – co zrozumiałe – ukazywała się w piśmie URz. „Polityka i społeczeństwo”, zaś pozostałe – w czasopismach o zasięgu lokalnym. Prace zbiorowe, w których ukazywały się rozdziały autorstwa Delonga były publikowane w bardzo różnych wydawnictwach: i w znanych, prestiżowych oficynach naukowych o zasięgu ogólnopolskim (Wyd. Naukowe PWN, Wyd. Adam Marszałek), i w wydawnictwach uniwersyteckich (URz, UMK, KUL, UMCS), ale też w Wydawnictwach Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych, z którymi Autor był związany oraz w mało znanych wydawnictwach o zasięgu lokalnym (np. Max-Druk w Rzeszowie). Krytycznie trzeba zauważyć, że jedynie 2 teksty zostały opublikowane w języku kongresowym (angielskim). Liczbowa różnica w stosunku do Wykazu publikacji (18 pozycji) wynika z tego, że Wykaz obejmuje wszystkie artykuły, także opublikowane przed uzyskaniem doktoratu. Ponadto ten sam tekst – w polskiej i angielskiej wersji językowej należy liczyć tylko raz. 1 3 Publikacje Delonga są zapewne efektem samotnie podejmowanych badań naukowych. W dokumentacji brak jest bowiem jakiejkolwiek wzmianki o udziale w sformalizowanych projektach naukowych: indywidualnych lub zespołowych, krajowych lub międzynarodowych. Brak doświadczenia przy realizacji projektów jest pewnym deficytem kandydata na samodzielnego pracownika naukowego. Być może ten deficyt jest efektem oddalenia od wiodących centrów nauk o polityce lub braku środowiska naukowego (i „Mistrza”), mobilizującego do podejmowania wspólnych badań. Trzeba jednak przyznać, że dr Delong nie zamyka się w ośrodkach naukowych, z którymi jest związany zawodowo. Świadczy o tym długa lista 28 wystąpień na konferencjach naukowych (niestety, tylko w jednym przypadku była to konferencja międzynarodowa). W 15 przypadkach były to referaty na konferencjach organizowanych przez uniwersyteckie ośrodki politologiczne całej Polski. Właśnie na krajowych konferencjach naukowych Habilitant równolegle (obok publikacji) prezentował wyniki swojego samotnego namysłu badawczego. b/ Najważniejsze osiągnięcie naukowo-badawcze Analiza dorobku naukowego Kandydata pozwala stwierdzić, że najważniejsze osiągnięcie naukowe związane jest z monotematycznym cyklem publikacji. Składa się nań nie tylko monografia Konferencja Episkopatu Polski wobec wybranych kwestii politycznych i społecznych w Polsce w latach 1989-2014 (Wyd. URz., Rzeszów 2016, ss. 401), którą Autor wskazał jako swoje najważniejsze osiągnięcie, ale i kilka tekstów (4 artykuły, 5 rozdziałów w pracach zbiorowych) poświęconych podobnej problematyce, co w/w monografia, publikowanych w latach 2010-2015. Sam Delong teksty te zaliczył do „pozostałych osiągnięć” (Autoreferat, s. 16). Tymczasem przez swą zbieżność z treścią monografii należy je oceniać łącznie. Teksty te świadczą o kilkuletnim zainteresowaniu kwestią, która swój najpełniejszy wyraz znalazła w „książce habilitacyjnej”. W każdym razie nie ma tu mowy o autoplagiacie. Uzasadniając wybór wyrażonego tytułem w/w rozprawy przedmiotu badawczego, Autor zaznacza, że chodziło mu o ustalenie miejsca Kościoła w życiu publicznym Polski i jego roli w okresie transformacji. Ze względu na znaczenie Kościoła w życiu narodu i społeczeństwa, wybrane pole badawcze było już penetrowane przez wielu badaczy. Delong zdaje sobie z tego sprawę (w swej książce uwzględnia liczne opracowania na ten temat), dlatego wyraźnie zacieśnia obszar swego zainteresowania. Słusznie zakładając, że Konferencja Episkopatu jest tą instytucją Kościoła lokalnego, której głos można uznać za oficjalne stanowisko tego Kościoła, postanowił dokonać „rekonstrukcji” stosunku Konferencji Episkopatu Polski 4 (KEP) do wybranych kwestii politycznych i społecznych w Polsce w latach 1989-2014. Chodziło mu też o analizę koncepcji KEP w sferze politycznej, społecznej, gospodarczej i stosunków państwo – Kościół. Takie wyraźne określenie przedmiotu badań: i merytorycznie, i czasowo, należy uznać za poprawne. Choć zapowiada ono dominację opisu (co potwierdza się w trakcie lektury), daje też możliwość porządkowania i typologizacji stanowisk czy prezentacji problematyki w perspektywie różnych teoretycznych paradygmatów dotyczących relacji państwo – Kościół. Niestety, ta możliwość w niewielkim stopniu została wykorzystana przez Habilitanta. Szkoda, że prezentowane przez Autora spory, toczone w ostatnim ćwierćwieczu, nie zostały mocniej ugruntowane teoretycznie. Owszem, Autor na kartach swej książki werbalnie przywołuje takie kluczowe kategorie, jak chociażby soborową i konstytucyjną „autonomię i niezależność” państwa i Kościoła, neutralność religijną i światopoglądową państwa czy „przyjazną współpracę” i „separację skoordynowaną”, ale brakuje gruntownej eksplikacji tych kategorii, np. przez odwołanie się do ustaleń Ernsta-W. Böckenförde lub innych prawników – konstytucjonalistów czy ekspertów prawa wyznaniowego i kanonicznego. Dla pełnego zrozumienia zagadnień podejmowanych w książce dobrze byłoby też zapoznać czytelnika chociażby z kategorią „spraw mieszanych” (w odniesieniu do których kompetentne jest i państwo, i Kościół), z koncepcją tzw. funkcji zastępczych Kościoła, koncepcją (propagowaną m.in. przez M. Ziębę) umiejscowienia nauczania społecznego Kościoła w sferze metapolitycznej i wieloma innymi. Owszem, Autor zapowiada we Wstępie, że r. 1 będzie miał charakter wprowadzający i teoretyczny (por. s. 12) 2, ale jego treść, tj. charakterystyka KEP (niewątpliwie konieczna), nie spełnia tej zapowiedzi. Dla opracowania monografii, której celem była syntetyczna prezentacja stanowiska KEP wobec problemów politycznych i społecznych Polski w ciągu ostatnich 25 lat, podstawowym źródłem musiały być „oficjalne enuncjacje KEP”, tj. listy pasterskie, komunikaty, oświadczenia i różne dokumenty jej organów statutowych. Autor przywoływał również wypowiedzi poszczególnych biskupów, ale zdawał sobie sprawę z innego ciężaru gatunkowego takich źródeł. Ta obszerna baza źródłowa została dobrze dobrana i przy zastosowaniu metody analizy treści – właściwie przeanalizowana. Dyskutować można jedynie z przyjętym przez Autora kryterium porządkowania owych źródeł, tj. według typu „nośników informacji”, w których się ukazywały. Zdaję sobie jednak sprawę, że podział Bibliografii jest pewną konwencją, różną w poszczególnych ośrodkach naukowych. Obszerne i dobrze dobrane są też 2 Strony podawane w nawiasach są odwołaniem do omawianej tu rozprawy. 5 opracowania wykorzystane w rozprawie – również uporządkowane według kryterium formalnego: monografie i rozdziały w książkach – artykuły w czasopismach. W ten sposób jednak zrównano opracowania naukowe z bieżącą publicystyką (często – na potrzeby kampanii wyborczych), co niewątpliwie odbiło się następnie na jakości dokonywanych analiz. Mimo długiej listy przywoływanej literatury podpowiadam, że warto ją uzupełnić o dodatkowe pozycje, np.: E.-W. Böckenförde, Wolność – państwo – Kościół (Wyd. Znak 1994); M. Spieker, Z. Stawrowski, S. Wilkanowicz (red.), Po przełomie. Kościół i społeczeństwo w Polsce i w Niemczech Wschodnich. Problemy procesów transformacji (Wyd. Fundacji Kultury Chrześcijańskiej Znak, Kraków 1998); J. Tischner, Nieszczęsny dar wolności, Wyd. Znak, Kraków 1993; D. Góra-Szopiński, Złoty środek. Kościół wobec współczesnych wizji państwa (Wyd. adam marszałek, Toruń 2007); B. Rogowska, Polityka polskich władz komunistycznych wobec Kościoła Rzymskokatolickiego (Wyd. UWr., Wrocław 2013); kilka książek M. Zięby i wiele innych. Aby zrealizować postawiony w rozprawie cel, Autor postawił 8 pytań badawczych. Wypada się zgodzić, że „wyznaczają (one) w zasadzie problematykę” (s. 12) rozprawy. Niezrozumiała jest natomiast deklaracja, że na podstawie tych pytań skonstruowano hipotezy. Trudno mianowicie dopatrzeć się związku między pytaniami i hipotezami. Kilka spośród sześciu hipotez to sformułowania stronnicze, jednostronne, nieostrożne, jeśli nie – bulwersujące. Jeśli przez hipotezę rozumiemy zdanie zdające sprawę z wstępnego, intuicyjnego, możliwie obiektywnego oglądu rzeczywistości, które ma być weryfikowane w trakcie badań, to wydaje się, że co najmniej dwie hipotezy, o silnie antykościelnym wydźwięku (że 1/ „KEP błędnie oceniała rzeczywistość społeczną w pierwszych latach transformacji” i że 2/ „Kościół hierarchiczny w Polsce postrzegał demokrację instrumentalnie jako ustrój oparty na formule rządów katolickiej większości” – s. 11) nie spełniają warunku bezstronności. Być może formułując je, Autor uległ obecnej w latach 90. w liberalno-lewicowej publicystyce tezie zwanej „mechanizmem podstawiania” (o czym pisał m.in. E. Wnuk-Lipiński), jakoby po przełomie czarna dyktatura została „podstawiona” w miejsce czerwonej. Zdumiewa przy tym uparta (nie)konsekwencja Delonga. Po stosunkowo rzetelnej analizie w korpusie swej monografii stanowiska KEP wobec różnych kwestii politycznych i społecznych, w Zakończeniu bynajmniej nie falsyfikuje tych hipotez. Uważa, że dokonał ich weryfikacji. Bazując na odosobnionych niezręcznych wypowiedziach całej KEP lub poszczególnych biskupów (np. kuriozalnym zaleceniu, aby Polak głosował na Polaka, a katolik na katolika) oraz słynnej (nieformalnej) „instrukcji” wyborczej z 1991 r., popełnia błąd nieuprawnionego uogólnienia. Krytyczne tezy 6 o Kościele formułowane w publicystyce lat 90. w trakcie „zimnej wojny religijnej” uznaje za adekwatny opis rzeczywistości. Nie zauważa przy tym własnej wewnętrznej niekonsekwencji. W jednym miejscu potwierdza, że Kościół instrumentalnie traktował demokrację jako ustrój oparty na formule katolickiej większości (np. s. 344), zaś w innym przyznawał, że KEP wyrażała akceptację dla państwa neutralnego światopoglądowo (s. 350). Przecież jednego z drugim nie da się pogodzić. Faktyczna ewolucja stanowiska KEP nie tłumaczy do końca tej niekonsekwencji. Sam Autor dowodzi, że „problemy Kościoła z dostosowaniem się do realiów demokratycznego państwa i pluralistycznego społeczeństwa były głównie trudnościami adaptacyjnymi” (s. 58). Niezrozumiały jest zatem sąd, że hipoteza nr 2 została zweryfikowana. 5-rozdziałowa struktura rozprawy właściwie porządkuje bogatą jej treść. Obok dobrego merytorycznie rozdziału wprowadzającego (r.1). charakteryzującego główną bohaterkę rozprawy, tj. KEP, jej genezę, strukturę organizacyjną, status prawny i instytucję przewodniczącego, pozostałe cztery rozdziały zostały uporządkowane według typów kwestii, będących przedmiotem zainteresowania i nauczania KEP. R. 2 został poświęcony fundamentalnym sprawom dotyczącym stosunków państwo – Kościół, r. 3 – obecności Kościoła w sferze publicznej demokratycznego państwa, r. 4 – kwestiom społecznym, r. 5 – „sprawom mieszanym”, tj. ochronie życia, edukacji i wychowaniu, kwestii legalizacji związków partnerskich (jego tytuł: O Polskę katolicką nie całkiem adekwatnie oddaje jego treść). W kolejnych rozdziałach monografii znajdujemy wiele cennych treści, trafnych analiz, wyważonych sądów dotyczących np. stosunku KEP do rozdziału państwa i Kościoła czy meandrów znajdowania właściwego miejsca Kościoła w społeczeństwie i państwie. Autor stara się uwzględnić racje (np. w/s konkordatu) wszystkich skonfliktowanych stron, obiektywnie rekonstruuje postulaty konstytucyjne KEP, działalność Komisji Wspólnej i Komisji Majątkowej (r. 2). To samo dotyczy prezentacji stosunku KEP do stylu rywalizacji politycznej, do kolejnych wyborów w III RP, integracji europejskiej, lustracji duchownych (r. 3), a także do takich kwestii społecznych jak bezrobocie, ubóstwo, patologie społeczne, do rodziny i polityki rodzinnej (r. 4) oraz do wspomnianych wyżej „spraw mieszanych” (r. 5). Referując stanowisko KEP wobec wszystkich w/w kwestii, Autor uporządkował swoje wywody wybierając najprostszą formułę – historyczną. Po prostu omawiał kolejne dokumenty KEP na dany temat według daty ich ogłaszania. Pokazał np. stosunek KEP do kolejnych wyborów po przełomie, poczynając od słynnych wyborów z 4 czerwca 1989 r. Takie ujęcie, owszem, pozwala prześledzić ewolucję stosunku KEP wobec danej kwestii, ale naraża na powtórzenia. Autor rzeczywiście ich nie uniknął, zmuszając czytelnika do wielokrotnej, nużą- 7 cej lektury podobnych treści, np. dotyczących kryteriów, jakie winien spełnić kandydat w wyborach czy charakterystyki szkodliwych skutków bezrobocia. Poza tym w tekście dominuje opis – referowanie, niekiedy z obszernymi cytatami dokumentów KEP. Owszem, jest to opis syntetyczny i rzetelny, ale czytelnik tęskni za autorskim komentarzem, uogólnieniami, próbami typologizacji stanowisk, analizą sposobu uzasadniania stanowiska biskupów, np. domagających się obecności nauki religii (nie: katechezy) w szkole publicznej, oceną zasadności krytyki danej kwestii przez KEP itp. Nieprawda, że tych elementów zupełnie brakuje w książce, ale jest ich zdecydowanie za mało. Poza tym formułując jakieś ogólne sądy, Autor najczęściej podpiera się wypowiedziami innych, głównie publicystów. Oczywiście, interpretacje i postulaty np. R. Graczyka, A. Szostkiewicza i T. Terlikowskiego bywają krańcowo odmienne. Odnoszę wrażenie, że Delong czasami bezkrytycznie utożsamia się z nimi. Spośród wielu drobnych, szczegółowych uwag krytycznych i pytań do Delonga wspomnę tu o kilku. - Na s. 24 czytamy, że Komisja Mieszana Przedstawicieli Episkopatu i Rządu została powołana 14 kwietnia 1950 r., zaś na s. 25 napisano, że pierwsze jej posiedzenie odbyło się ... 15 sierpnia 1949 r, a w ogóle funkcjonowała do 19 grudnia 1949 r. - Trudno zaakceptować tezę, że „Związki religii i polityki są charakterystyczne dla krajów katolickich” (s. 44). Przecież są one często znacznie bardziej ścisłe i w krajach protestanckich (Skandynawia, Anglia), i prawosławnych (Grecja, Rosja), nie wspominając już o muzułmańskich. - Dyskusyjne jest stwierdzenie, że Kościół „zyskał” m.in. religię w szkole, kapelanów w armii i policji itp. (s. 49). Przecież „zyskali” obywatele: rodzice, młodzież, żołnierze, policjanci. - Przy charakterystyce debat wokół prawnej regulacji zapłodnienia pozaustrojowego metodą in vitro (5.3) brak jest wzmianki o szeroko wówczas dyskutowanym projekcie ustawy, zwanym „projektem Gowina”. - Wspominając o przychylności Kościoła dla procesu rozszerzania Unii Europejskiej o Polskę i inne państwa naszego regionu, Autor pisze: „To stanowisko jest efektem ewolucji, gdyż wcześniejsze było jednoznacznie eurosceptyczne” (s. 160). Otóż nawet jeśli były w obrębie Kościoła środowiska „jednoznacznie eurosceptyczne”, jak np. środowisko Radia Maryja, to nigdy nie dotyczyło to całego Kościoła w Polsce. Co więcej, badania prowadzone przez L. Kolarską-Bobińską, a dotyczące akceptacji przez poszczególne środowiska idei integracji europejskiej wykazały, że grupą najbardziej sprzyjającą temu procesowi było ... duchowieństwo. 8 Strona formalna ocenianej tu monografii nie budzi większych zastrzeżeń. Analizy Autora są wyczerpujące, tok wywodów – logiczny, język – na ogół precyzyjny, komunikatywny, dobrze artykułujący uporządkowaną strukturę myślenia (tylko w kilku miejscach odnotowałam niejasne sformułowania). Trochę brakuje Wykazu skrótów oraz krótkiego wprowadzenia do poszczególnych rozdziałów. W przypisach rozwiniętych prowadzony jest równoległy tok wywodów. Z trudem doszukałam się kilku niezręczności stylistycznych (np. KEP „zabierała stanowisko”, s. 12), tautologii (np. denerwującego określenia „etyczno-moralne”, s. 195, 324, 332) i literówek. Książkę zamyka bardzo przydatny Indeks osób. c/ Pozostałe osiągnięcia naukowo-badawcze Na pozostałe osiągnięcia naukowo-badawcze składa się m.in. obszerny zbiór tekstów (1 monografia, 8 artykułów, 10 rozdziałów w książkach) poświęconych nauczaniu społecznemu Kościoła (NSK) i jego recepcji w Polsce. Problematyka ta jest zbliżona do „najważniejszego osiągnięcia naukowego”. Nawet jeśli uwzględnić, że część z nich została „skonsumowana” przez doktorat (w dużej mierze dotyczy to monografii Recepcja myśli społecznopolitycznej Jana Pawła II w pismach polskiej inteligencji katolickiej w latach 1989-2005, Wyd. URz., Rzeszów 2009 oraz kilku innych tekstów o podobnej problematyce), to i tak trudno nie docenić tej części dorobku Autora. Uważnie śledził ewolucję katolicyzmu w Polsce po 1989 r., nauczanie społeczne Jana Pawła II i jego recepcję, stosunek Kościoła do demokracji liberalnej i transformacji ustrojowej. Cenne jest też przypomnienie dorobku „klasyków” katolickiej nauki społecznej (KNS) w Polsce: Cz. Strzeszewskiego i A. Szymańskiego. Omówione wyżej mocne i słabe strony „najważniejszego osiągnięcia naukowego” w dużej mierze dotyczą również tej części dorobku Delonga. Interesując się historią idei politycznych, Habilitant penetrował nie tylko NSK i KNS, ale i myśl liberalną, zwłaszcza wybitnego historyka idei i filozofa polityki Isaiaha Berlina. Prezentacji wybranych zagadnień myśli politycznej w ujęciu tego autora został poświęcony 1 artykuł i 6 rozdziałów w pracach zbiorowych. Choć Delong nie jest oryginalny w charakterystyce tego filozofa – obficie korzysta z wielu opracowań historyków idei, jednak jego niewątpliwą zasługą jest wkład do recepcji w Polsce myśli Berlina. Wreszcie pojedyncze publikacje Habilitanta zostały poświęcone problematyce integracji europejskiej (był współautorem monografii Republika Słowacka i Rzeczpospolita Polska na drodze do Unii Europejskiej, Wyd. URz., Rzeszów 2013 oraz autorem kilku haseł w: W. Stankowski /red./, Europeistyka. Leksykon, Wyd. PWN, Warszawa 2011) i polityce bez- 9 pieczeństwa (1 rozdział w pracy zbiorowej). Teksty te zawierają omówienie wielu rzetelnie zidentyfikowanych faktów i procesów, zaprezentowanych w perspektywie historycznej i porównawczej. Obecność w dorobku naukowym Kandydata jednego dominującego kierunku badawczego oraz kilku innych należy ocenić pozytywnie. Ani nie zamyka się on w obrębie jednego, wąskiego obszaru, ani nadmiernie nie rozprasza. 3. Ocena dorobku dydaktycznego i popularyzatorskiego oraz współpracy międzynarodowej Integralną częścią dorobku Habilitanta są jego osiągnięcia dydaktyczne. Tematy prowadzonych przez niego zajęć (z ponad 20 przedmiotów!) po części pokrywają się z zainteresowaniami i osiągnięciami badawczymi. Zdumiewa przy tym (i nieco niepokoi) szeroka paleta tematyczna tych zajęć: etyka, myśl polityczna, prawo, systemy polityczne, ekonomia, polityki UE itp. Poza tym dr Delong wypromował imponującą liczbę ponad 100 licencjatów; był też recenzentem tyluż prac dyplomowych. Za swą pracę dydaktyczną otrzymał Medal 10lecia PWSW w Przemyślu (2012 r.). Dorobek w zakresie działalności naukowo-organizacyjnej dr. Delonga związany jest z pracą w Katedrze Politologii URz. oraz w PWSW. Podejmował liczne aktywności typowe dla młodszych pracowników naukowych, np. pracę w Komisji Rekrutacyjnej (a nawet przewodniczenie jej), opiekuństwo nad grupami studenckimi i praktykami, opracowywanie programów studiów w oparciu o KRK, członkostwo w Radzie Wydziału i Komisji Wyborczej, przygotowanie Raportu Samooceny, przewodniczenie Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Studentów, organizowanie konferencji naukowych i inne. Wyrazem uznania dla jego dorobku jest powierzenie mu (od 17 grudnia 2015) funkcji kierownika Zakładu Stosunków Międzynarodowych w Instytucie Nauk Społecznych PWSW. Habilitant uczestniczył też w działaniach na rzecz popularyzacji nauki, m.in. w organizacji konkursów na esej z zakresu stosunków międzynarodowych i wykładów otwartych. Niestety, w dokumentacji habilitacyjnej Delonga zupełnie brak jest wzmianki o współpracy międzynarodowej. Śladów kontaktów międzynarodowych można próbować doszukiwać się w 2 artykułach w języku angielskim, 1 referacie wygłoszonym na konferencji międzynarodowej czy współautorskiej monografii poświęconej integracji Republiki Słowacji i Polski z Unią Europejską. Biorąc pod uwagę pełnioną przez Habilitanta funkcję kierownika Zakładu Stosunków Międzynarodowych, ten brak jest znaczącym deficytem. 10 4. Konkluzja Ważąc wszystkie przytoczone wyżej mocne i słabe strony dorobku naukowego dr. Marka Delonga stwierdzam nieznaczną przewagę tych pierwszych. Jego dość obszerny ilościowo dorobek naukowy został od doktoratu znacznie powiększony i stanowi pewien wkład w rozwój nauki. Sądzę, że mimo wszystkich moich uwag i wątpliwości, dorobek ten w stopniu słabym, acz wystarczającym spełnia kryteria wymienione w art. 16 Ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule naukowym w zakresie sztuki z dnia 14 marca 2003 r., a także kryteria oceny osiągnieć osób ubiegających się o stopień doktora habilitowanego zawarte w Rozporządzeniu MNiSW z 1 września 2011 r. Za taką konkluzją przemawia przede wszystkim dokonana w „rozprawie habilitacyjnej” dobra, syntetyczna rekonstrukcja stosunku KEP (i w ogóle – Kościoła w Polsce) do wybranych kwestii politycznych i społecznych w okresie ćwierćwiecza po przełomie oraz rzetelna prezentacja toczonych wówczas sporów. Wydaje się, że teoretyczne deficyty tej monografii (i pozostałego dorobku), przewaga w niej opisu nad interpretacją i wiele innych mankamentów nie dyskredytują osiągnięć Autora. Walor poznawczy całego jego dorobku badawczego mimo wszystko jest znaczący, choć nie powstał on ani w oparciu o projekty badawcze, ani współpracę międzynarodową. Uwzględniając dodatkowo niemałe osiągnięcia naukowo-dydaktyczne i organizacyjne, wnioskuję o nadanie dr. Markowi Delongowi stopnia naukowego doktora habilitowanego nauk społecznych w zakresie nauk o polityce. Warszawa 10 sierpnia 2016 Prof. dr hab. Aniela Dylus Instytut Politologii, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie