Katecheza XII. Ks. Tadeusz Borutka. Wyzwolenie, które przynosi
Transkrypt
Katecheza XII. Ks. Tadeusz Borutka. Wyzwolenie, które przynosi
Katecheza XII. Ks. Tadeusz Borutka. Wyzwolenie, które przynosi Chrystus i wolność dzieci Bożych. „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie, abym uciśnionych odsyłał wolnych, abym obwoływał rok łaski od Pana” (Łk 4, 18n). Jezus swoim postępowaniem, całą swoją działalnością objawiał, że na w świecie, w którym żyjemy obecna jest miłość. Jest to miłość czynna, miłość, która zwraca się do człowieka, ogarnia wszystko, co składa się na jego człowieczeństwo. Grzech wprowadził człowieka na drogę moralnej degradacji i utraty takiego życia, jakie było mu przeznaczone z daru łaski. Pozbawiony własnej skutecznej mocy duchowej człowiek potrzebuje ratunku, wybawienia od zła, czyli zbawienia, które może być jedynie dziełem Boga. Jezus Chrystus wyzwala ludzkość od grzechu zakorzenionego dziedzicznie w człowieku i stale na nowo popełnianego. Źródło wyzwolenia znajduje się w Bogu, „który posłał Syna swojego, jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy” (1 J 4,10). To zbawcze wyzwolenie, którego Chrystus dokonuje w stosunku do człowieka, zawiera w sobie niejako dwa wymiary, czyli wyzwolenie od zła i wyzwolenie do dobra, które są wewnętrznie spójne. Poprzez wyzwolenie od zła człowiek odnajduje swoje prawdziwe ukierunkowanie, otrzymuje światło i moc wyjścia z labiryntu własnego egoizmu, przez co może osiągnąć jedność wewnętrzną i nawiązać autentyczne relacje z bliźnimi. Można powiedzieć, że samo „wyzwolenie do dobra” bez „wyzwolenia od zła”, co często proponowane jest współczesnemu człowiekowi jest niepełne. Wyzwolenie, jakiego dokonał Chrystus za cenę swojej męki i śmierci na krzyżu, jest wyzwoleniem tego, co najgłębsze w człowieku i dotyczy jego relacji z Bogiem. Jan Paweł II podkreślał, że bez tego wyzwolenia, jakiego Chrystus dokonuje, bez uwolnienia człowieka od grzechu, od każdej odmiany egoizmu, nie może się dokonać również żadne rzeczywiste wyzwolenie w znaczeniu społecznopolitycznym. Wyzwolenie jakiego dokonał Chrystus jest łaską, czyli darem i nie może się dokonać bez udziału człowieka. Świadomy tego nadprzyrodzonego daru człowiek powinien współpracować z tą wyzwalającą mocą Boga, jaka znajduje swe źródło w odkupieńczej ofierze Chrystusa. Zbawcze dzieło Chrystusa wprowadziło człowieka w nowy stosunek do świata zarówno materialnego jak i społecznego oraz kulturowego. Zbawcza moc tajemnicy odkupienia wprowadza człowieka w sferę wolności, obdarzając jednocześnie osobę ludzką nadprzyrodzonym uzdolnieniem do działania. Człowiek wyzwolony przez Chrystusa nie tylko dostępuje odpuszczenia grzechów, ale równocześnie zostaje wyniesiony do „nowego życia”, staje się „nowym człowiekiem”. Jan Paweł II mówił: „człowiek stary” to „człowiek grzechu”, zaś „człowiek nowy” to ten, który dzięki Chrystusowi odnajduje w sobie pierwotny „obraz i podobieństwo” swego Stwórcy. Chrystus jako sprawca wyzwolenia człowieka jest Stwórcą „nowego człowieka”. Chodzi o głęboką przemianę duchową, którą Bóg sam urzeczywistnia w człowieku przez „tchnienie swego Ducha”. Potwierdza tę prawdę św. Paweł, gdy pisze: „Jeśli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe” (2 Kor 5,17).