piatka_nr_1

Transkrypt

piatka_nr_1
Pierwszy numer... „nieregularnika”☺mamy przed sobą.
Potrzebny był czas na pokonanie kłopotów technicznych, aby mógł
powstać, więc ukazuje się nieregularnie. Będzie się zmieniał, mam
nadzieję z Waszym udziałem.
Czy istnieje „instrukcja obsługi mózgu”? Czy mistrz Leonardo
coś podpowiada w tej sprawie? Czy słowa mogą pomagać, leczyć?
Czy można znaleźć w internecie materiały pomocne w rozwijaniu
hobby, w nauce i mieć pewność, że poznajemy prawdziwe
wiadomości? Dziś wyruszymy w drogę w poszukiwaniu odpowiedzi
na te pytania. Zapraszam.
Redaktor wydania Małgorzata Caboń
BRAMKA SMS OPERATORA „SIMCHMUR NIEBIAŃSKI” NR 73645362974
MISTRZU LEONARDZIE! NASZE PODRĘCZNIKI SĄ STRASZNIE
NUDNE. CZY TY TEŻ MUSIAŁEŚ WSZYSTKIEGO UCZYĆ SIĘ Z
KSIĄŻEK? CZYTELNICY „PIĄTKI”
W moich czasach książki były trudniej dostępne niż współcześnie.
Namawiam do ich czytania. Wprawdzie powszechnie byłem... jestem
uznawany za największego geniusza wszech czasów, ale nie ustrzegłem się
wielu ogromnych błędów. Na przykład utrwalenie farby na „Bitwie pod
Anghiari” i „Ostatniej wieczerzy” albo odwracanie biegu rzeki Arno czy
maszyna latająca, która nigdy nie wzniosła się w powietrze... Automatyczna
kuchnia Lodovica Sforzy! To był koszmar! Całe przyjęcie stało się ruiną... Być
może dzięki książkom mógłbym uniknąć tych porażek. Jednak w czasach,
kiedy żyłem wiedza dopiero powstawała, również sam ją tworzyłem, nie o
wszystkim mogłem przeczytać. Wy jesteście w lepszej sytuacji, zatem
korzystajcie z doświadczenia i pracy innych ludzi, nauczycieli, pisarzy,
naukowców. Jeśli otwieracie książkę z nastawieniem, że nie przeczytacie nic
ciekawego, zapewne Wasz umysł to potwierdzi. Czytanie jest dla mnie
„doświadczaniem przez pośrednika”. Studiowałem prace innych ludzi –
Bramantego, Machiacellego, Marcantoniego della Torre. W ten sposób
uzyskiwałem materiał, który uważnie badałem, krytycznie, z dystansem, a
następnie sam sprawdzałem w praktyce. Dokładałem wszelkich starań, aby
przesądy nie ograniczały naukowej dociekliwości. Zapisałem nawet, że
„doświadczenie nie zawodzi nigdy, błądzą jeno nasze sądy, obiecując sobie
po nim wynik taki, jaki nie może mieć uzasadnienia w naszych
doświadczeniach”. Zatem słuszne jest konsekwentne sprawdzanie wiedzy
drogą doświadczeń, wytrwałości i gotowości uczenia się na błędach.
Życzę Wam takiej postawy. Pozdrawiam serdecznie.
Leonardo da Vinci
„Rusz głową...”
- łatwo powiedzieć...
Zwykle do różnych urządzeń producenci dołączają instrukcję
obsługi. Żaden „wyższy porządek” nie zadbał, żeby podobną publikację
umieścić przy niektórych ludzkich postaciach... Czasem ich mózgi działają
w zagadkowy sposób ☺
Jakkolwiek uszczypliwie to zabrzmiało, nic nie stoi na przeszkodzie, by
sprawdzić, czy przypadkiem nie znaleźli się naukowcy, którzy opracowali
„instrukcję obsługi mózgu”. Czemu miałoby to służyć? Odpowiedź jest
bardzo prosta – temu, aby łatwiej uczyć się, mieć poczucie sukcesu
i możliwości rozwijania zainteresowań, a w przyszłości wyboru zawodu,
studiów, miejsca zatrudnienia. O tym właśnie będziemy mówić w artykułach
rubryki „Rusz głową i... baw się”.
Oczywiście, tylko czytanie porad nie sprawi, że zaczniemy uczyć
się skutecznie. „Nie wystarczy wiedzieć, trzeba jeszcze stosować.”
(Goethe) Determinacja, upór, wytrwałość i systematyczność dają szansę
powodzenia.
Łatwiej wiele rzeczy osiągnąć we współpracy w grupie, dodać
obowiązkom odrobiny szaleństwa i zabawy, dlatego można zainteresować
się, na przykład, zajęciami organizowanymi w bibliotece.
Czy nie warto dowiedzieć się czegoś dla siebie? Wiedza z każdej dziedziny
poszerza nasze horyzonty. Im więcej wiemy, tym łatwiej uczymy się,
ponieważ lepiej kojarzymy nowe informacje z tymi, które już wcześniej
nabyliśmy. Jeśli spodziewamy się, że ze wszystkim poradzimy sobie,
z pewnością tak właśnie będzie. Kiedy zaprogramujemy swój umysł na
sukces, osiągniemy go, bo wtedy wkładamy w swoją pracę wiele uwagi,
energii i wysiłku.
Realizacja
zamierzeń
trudnych,
ale
realnych,
dobrze
zaplanowanych, jest najlepszym sposobem rozwijania się. I jest wielu
naukowców – psychologów, lekarzy - którzy podpowiadają, jak to zrobić.
Sztuka w tym, aby spróbować – zawsze mamy przed sobą jeden krok!
Wtedy wszystko będzie łatwe!
Zatem... wyruszmy wspólnie w drogę w poszukiwaniu „instrukcji
obsługi mózgu.
Zobaczyć muzykę (cz.I)
Trwa Rok Chopinowski.
Nasi Czytelnicy – zwłaszcza młodsi –
zafascynowani są „oglądaniem” jego muzyki.
Z pewnością nie stało się to bez wpływu
dorosłych, ale nasuwa się pytanie, skąd pomysł,
pokazać dzieciom ten właśnie sposób odbioru
(percepcji) muzyki?
Muzyka jest sztuką realizującą się w czasie – utwór staje się, rozwija,
dokonuje i konkretyzuje poprzez wykonanie. Percepcja dzieła muzycznego nie jest
prostym słuchaniem właśnie rozbrzmiewających poszczególnych dźwięków. To
umiejętność wiązania, łączenia tego, co aktualnie brzmi, z tym, co może nastąpić. Ten
proces aktywne angażuje myśli, emocje i zmysły. O tym, czy umiemy słuchać, czy
czujemy muzykę, czy poznaliśmy jej specyficzny język decydują w znacznym stopniu
wrażenia z okresu dzieciństwa. Jest to czas rozwoju wszystkich zdolności, czas
otwartości i spontaniczności, poznawania swoich możliwości, obcowania ze światem
fantazji i zabaw. To wtedy najintensywniej nabywamy ważne umiejętności, które
pomagają nam rozumieć rzeczywistość i radzić sobie z nią. Muzyka też usprawnia
funkcjonowanie umysłu, relaksuje. A zatem, nawet, jeśli nie zostaniemy muzykami ☺
to zyskamy bardzo wiele! A oto jak może wyglądać fantazja... w wykonaniu
uczestniczki konkursu plastycznego inspirowanego muzyką Chopina.
Literkowy plaster?
Owszem literkowy... ☺ Co pomoże wyleczyć? Czasem brak
zrozumienia, czasem brak wiedzy, dotrzyma towarzystwa lub pomoże znaleźć
przyjaciół. Dlaczego z literek to lekarstwo? Jest ich pod dostatkiem w każdej
książce. Biblioteka za rogiem...
Dzieciom chyba najbliższe są baśnie. Ich lektura pozwala poznać pewne
prawdy o życiu - w sposób skrótowy, odnieść doświadczenie do zasad
postępowania (etyki), obyczajów, zadawać bardzo ważne pytania, dojrzewać.
Bruno Bettelheim podkreślał cztery elementy baśni: fantazję, pozbieranie się
po głębokiej rozpaczy, ocalenie z niebezpieczeństwa, pocieszenie i ukojenie.
Dzięki nim realizuje się lecząca moc baśni – literki zamieniają się plasterek ☺
Wchodząc w świat baśni możemy zapytać siebie, na ile baśń jest „naszą
historią”, a potem przenosić się w czasie i przestrzeni, aby ponownie przebyć
tą samą drogę uzyskując szansę nowego spojrzenia na własne życie.
Przestrzeń baśni daje poczucie bezpieczeństwa. Odkrywa przed nami głębszy
sens, wprowadza w świat wartości.
Korzystanie z internetu wydaje się łatwe. Ot...
Wpisujemy w okno wyszukiwarki hasło
i natychmiast otrzymujemy kilka tysięcy
odpowiedzi. Ale jakiej wartości?
Zanim zaczniemy szukać odpowiedzi na to
pytanie sprawdźmy, czy zainteresują nas
zaproponowane przeze mnie serwisy.
Netsurfer
http://ciekawik.pl Ciekawostki z różnych dziedzin;
http:// www.synonimy.pl Słownik wyrazów bliskoznacznych W. Broniarka,
Zawiera 40 tys. haseł;
http://www.polska.pl Informacje o naszym kraju, dziedzictwie narodowym,
przyrodzie;
http://www.emuzyka.pl Serwis o muzyce popularnej – teksty piosenek, tytuły
płyt, aktualności;
http://clasicalarchives.com Amerykański wzorcowy serwis o muzyce klasycznej,
w dużej części płatny, ale po zalogowaniu można kopiować wyznaczony limit, bez konta słuchać online;
dokładne dane biograficzne, bibliograficzne o utworach,
Wykonania na światowym poziomie.
Bibliografia
● Bogdanowicz M., Adryjanek A., Uczeń z dysleksją w szkole. Poradnik nie
tylko dla polonistów, Gdynia 2004.
● Dryden G., Vos J., Rewolucja w uczeniu, Poznań cop. 2003.
● Gamon D., Bragdon A.D., Ucz się szybciej, zapamiętuj więcej, Warszawa 2003.
● Knoblauch J., Sztuka uczenia się, Warszawa 1998.
● Leonardo da Vinci, Pisma wybrane, Warszawa 1958.
● Psychopedagogika działań twórczych pod red. K.J. Szmidta i M. Modrzejewskiej
– Świgulskiej, Kraków 2005.
● Szmidt K.J., Pedagogika twórczości, Gdańsk 2007.

Podobne dokumenty