nr 43 - Kalwaria Wielewska
Transkrypt
nr 43 - Kalwaria Wielewska
Gazetka Parafialna Parafia p.w. św. Mikołaja w Wielu Wiele 20 marca 2011 r. Nr 12 (43) 25 marca Zwiastowanie Pańskie Uroczystość ta przypomina nam o tym wielkim zdarzeniu, od którego rozpoczęła się nowa era w dziejach ludzkości. Archanioł Gabriel przyszedł do Maryi, niewiasty z Nazaretu, by zwiastować Jej, że to na Niej spełnią się obietnice proroków, a Jej Syn, którego pocznie w cudowny i dziewiczy sposób za sprawą Ducha Świętego, będzie Synem samego Boga. Fakt, że uroczystość ta przypada często w trakcie Wielkiego Postu uzmysławia nam, że tajemnica Wcielenia jest nierozerwalnie związana z tajemnicą śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Powszechnie posługujemy się dwiema modlitwami, które upamiętniają moment Zwiastowania. Są to "Zdrowaś Maryjo" i "Anioł Pański". Pozdrowienie Anielskie. Modlitwa ta składa się z pozdrowienia archanioła, z radosnego okrzyku św. Elżbiety i z modlitwy Kościoła. Do wieku XVI odmawiano w Kościele tylko słowa anioła i Elżbiety. Papież św. Pius V oficjalnie wprowadził resztę słów, które do dnia dzisiejszego odmawiamy. Najwięcej do rozpowszechnienia Zdrowaś Maryjo przyczyniła się praktyka odmawiania różańca świętego, gdzie tę modlitwę powtarza się aż 150 razy. Anioł Pański. Historia tej modlitwy sięga wieków średnich, kiedy to biciem dzwonów wyznaczano trzy pory dnia: rano, południe i wieczór. Z powodu braku zegarów był to zwyczaj bardzo praktyczny. Przez pobożne odmawianie tej modlitwy, przypominamy sobie scenę Zwiastowania i to, co się w niej dokonało. Scena Zwiastowania to jeden z ulubionych tematów malarstwa religijnego. Zwiastowanie dla samej Marii było zaskoczeniem. Odczuwała pewnie zdziwienie, trwogę, ale i dziwną radość. Jak oddać taką triadę emocji? Oto pojawił się przed Nią Anioł i przynosi zaskakującą wiadomość. Jak w statycznej scenie oddać cały dramatyzm tego, co słowa Anioła naprawdę oznaczają dla Marii? Dlatego najwspanialsze sceny Zwiastowania wyszły spod pędzla malarzy - ludzi wiary. Jak Jan z Fiesole, znany dziś jako Fra Angelico - dominikanin, malarz włoskiego renesansu błogosławiony Kościoła Katolickiego. Zwiastowanie namalowane przez niego na murach klasztoru San Marco we Florencji (obecnie Muzeum św. Marka) to jedno z najpiękniejszych, choć jednocześnie najskromniejszych, najprostszych. Fra Angelico, malarz i zakonnik umieścił scenę Zwiastowania w świetnie znanym sobie wnętrzu konwentu dominikanów. Maria jest wiotka, składa swoje gotyckie dłonie w pięknym geście. Pochyla głowę. Nie śmie spojrzeć w twarz Anioła. Ten jakby lustrzane odbicie przybiera podobną postawę. Ale na jego twarzy jest wyraz spokoju i łagodności. W krużgankach spotyka się boska pewność z ludzką obawą. (według: www.brewiarz.katolik.pl i osztuce.blogspot.com) Słowo Życia na II Niedzielę Wielkiego Postu „Kolista wieczności wina i chleba, kręgu miłości, dziedzictwa boskiego, i Ty, głosie wieków, sumienia ludzkiego: Prawdą jesteś i Życiem. I Drogą do nieba”. Czego uczy nas dzisiejsza Ewangelia? Z jednej strony wyjścia na górę by móc w ciszy spotkać Boga Z drugiej zaś strony Jezus objawia Siebie, że jest Bogiem. Chce na krótko przed swoją śmiercią na krzyżu wzbudzić w uczniach wiarę w to, że jest zapowiedzianym Zbawicielem. Jasność dzisiejszego przemienienia na górze ma utrwalić się w sercach i umysłach apostołów by nie zwątpili gdy zobaczą „dramat” przemienienia Boga na Golgocie. Jezus przygotowuje uczniów do objawienia Prawdy o sobie. Wyprzedza w ten sposób skandal krzyża, męki i śmierci by apostołowie mogli żyć wiarą nawet w obliczu najtragiczniejszych nadchodzących wydarzeń. Również dla nas jest to przygotowanie do pełnej Prawdy to znaczy ukazania pełnego obrazu Boga oraz prawdy o mnie i moim życiu. Piotr w dzisiejszej Ewangelii nie chciał widzieć całej Prawdy o Jezusie Synu Boga. Cierpienie i krzyż nie mieściły się w jego głowie mimo, że o tym słyszał od samego Pana. Najwyraźniej nie zrozumiał tego. Dziś spełniły się marzenia Piotra o Chrystusie w lśniącej szacie, jaśniejącym obliczu, głosie z nieba. Pełna chwała. Mesjasz jak idol. Tylko tak był w stanie wyobrazić sobie Jezusa. Jest wiele rzeczy na świecie, które i nam nie mieszczą się w głowie podobnie jak Piotrowi. Dotyczy to zarówno samego Boga jak i naszych „ludzkich spraw”. Rodzą się pytania moje i twoje co o tym myśleć, gdy ojciec umiera na raka, dziecko jest niepełnosprawne, tracisz pracę, syn bierze rozwód, córka rodzi dziecko choć nie ma jeszcze ślubu i wcale nie jest pewne, że będzie go mieć, kolega popełnia samobójstwo, czynisz dobro, a na ciebie rzucają wciąż oszczerstwa i pomówienia? Pytamy Boga jak to mieści się w Twoim obrazie Panie, jak to pokonać, co zrobić? Odpowiedzi nie są łatwe i przychodzą czasami po latach. Lecz prawda o nas jest taka, że śmierć, cierpienie i choroba przynależą do nas jak życie, zdrowie i szczęście, że zło, trzeba nazwać złem, a grzech – grzechem, rozpacz – rozpaczą, głupotę – głupotą, zakręcenie – zakręceniem, a bezradność – bezradnością. Może w zrozumieniu tego jak patrzy na to Bóg pomoże nam mała, podobna do dziecięcych puzzli, układanka. Spójrzmy – życie jawi się nam czasami jako wielka niewiadoma. Z upływem czasu pojawiają się nam pewne wydarzenia, sytuacje, problemy. Są to pewne obrazy. My widzimy tylko niektóre z nich i stąd często wydaje się nam, że pytania bez odpowiedzi i bezsensowność rządzi naszym życiem. Z upływem czasu oraz się uzupełnia. Obraz staje się pełniejszy. Właśnie Bóg od początku widzi cały obraz, kiedy my widzimy tylko jego fragmenty. Wiara w to, że On czuwa nade mną pozwala mi patrzeć na dramatyczne wydarzenia z mojego życia z perspektywy Boga. Powróćmy teraz do Ewangelii. Jak ona rozwiązuje tę trudność. W scenie przemienienia odzywa się głos z nieba: „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie”. Szczególnie chcę zwrócić uwagę na słowa „Jego słuchajcie”, tzn. uwierzcie Bogu, że idąc doliną ciemności, zła, cierpienia, śmierci, samotności, grzechu Bóg jest z nami i dopóki żyję i mam wpływ na moje życie nic nie jest stracone. To przecież Bóg nie oszczędził własnego Syna lecz Go za nas wydał. Czy On może mnie potępić jeśli Mu ufam i nawracam się. Przemienienie więc, 1. to zaufanie Bogu, które tak mocno było podkreślone tydzień temu: Nawróćcie się i uwierz- cie w Ewangelię. Przemienienie to żywa wiara. Wierzyć zaś to znaczy chodzić po wodzie, chodzić za Jezusem kiedy lepiej jest lub kiedy gorzej. Wierzyć tzn. spoglądać w niebo, kochać bliźniego, umieć żyć z nim na co dzień. 2. Przemienienie to zobaczenie wydarzeń mojego życia z pewnej odległości, dystansu. W aparacie fotograficznym jest taka funkcja, zoom, dzięki której można zbliżać lub oddalać obraz. Pamiętajmy, że pełny obraz będziemy mieć tylko w niebie. 3. Przemienienie to przyjęcie panoramy życia, na której obok słońca, chmur i błękitnego nieba, lasu, łąki, źródła i ośnieżonych gór widać też krzyż i wąską ścieżkę, która prowadzi na szczyt mojego przemienienia. Ks. Profesor Tadeusz Król - ojciec duchowny – mówił do kleryków, seminarzystów, że największą troską, jaką nosi w sercu jest ukazywanie drogi ku wartościom, które raz wszczepione w serca, już nie zgasną. Trzeba więc zasmakować choć trochę tych „niebiańskich potraw”, aby ich jeszcze bardziej zapragnąć. Zasmakowali tego Apostołowie: Piotr, Jan i Jakub, kiedy znaleźli się w blasku chwały swojego Mistrza, dlatego mogli zawołać: „dobrze nam tu być”. I gotowi byli pozostać tam jak najdłużej. Bracia i siostry. My, ludzie wiary, nie możemy zaspakajać głodu swoich serc byle okruchem zrzuconym ze stołu tych, którzy nigdy nie odczuli blasku Bożej chwały. Powinniśmy mieć odwagę i pragnienie sami sięgać sercem pełnym wiary i miłości po święte Boże pokarmy, które w obfitości zalegają stół słowa Bożego i Eucharystii. Tu jest prawdziwa mądrość, stąd płynie wielka nadzieja, w nich tkwi sekret naszej wielkości. Niech więc i to dzisiejsze spotkanie z Chrystusem rozbudzi w nas wielkie pragnienia, abyśmy tak, jak Apostołowie mogli zawołać: „dobrze nam tu być!” Okres Wielkiego Postu jest okazją do takiego wyjścia z siebie i z przyziemności, jest okazją do owej wspinaczki "na górę", aby nie zostać przytłoczonym doczesnością, jest doskonałą okazją do przeżycia i doświadczenia przemiany. Trzeba tylko podjąć wysiłek opuszczenia swojego "małego domku doczesności i interesików". Czy stać mnie jeszcze na inne spojrzenie na moje życie? Czy już stale będę tylko zanurzony w codzienności i przyziemnych sprawach? Czy stać mnie na godzinkę czuwania z Jezusem i spotkania się z Nim podczas Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali? Chrystusa nie można zrozumieć inaczej jak tylko w świetle wiary. A może w ogóle nie można go zrozumieć, a jedynie przyjąć i przeżyć w świetle wiary, która pokazuje nam, że sam Bóg poddał się cierpieniu i śmierci dla naszego zbawienia. I dopiero wtedy cierpienie nabiera sensu i może być wykorzystane przeciwko złu, które jest jego przyczyną. Bo ostatecznie to sam Bóg zniszczył cierpienie i śmierć właśnie przez swoje cierpienie i śmierć na krzyżu. Czy i wtedy cierpienie będzie rzeczą dobrą? Co się stanie, jeżeli podejmiemy je, wierząc w jego moc, a potem przekonamy się, że ono nas niszczy? Wierzyć w cierpienie to objaw pychy, ale cierpieć i wierzyć w Boga - to akt pokory.” Cierpienia, nieszczęścia, krzywdy nie można zrozumieć inaczej jak tylko w świetle wiary. A może w ogóle nie można go zrozumieć, a jedynie przyjąć i przeżyć w świetle wiary, która pokazuje nam, że sam Bóg poddał się cierpieniu i śmierci dla naszego zbawienia. I dopiero wtedy cierpienie nabiera sensu i może być wykorzystane przeciwko złu, które jest jego przyczyną. Ks. proboszcz Jan Flisikowski Ogłoszenia duszpasterskie 1. Dziś druga niedziela Wielkiego Postu. Kościół na różne sposoby pragnie nam pomóc, abyśmy ten święty czas przeżywali z jak największym pożytkiem. Czyni to zwłaszcza przez głoszenie słowa Bożego i sprawowanie sakramentu pojednania i pokuty. Czyni to także przez organizowanie w tym czasie rekolekcji, które w naszej Parafii będą miały miejsce po V Niedzieli Wielkiego Postu, czyli w dniach: 14 – 17 kwietnia 2011 r. Przypominam, że w naszym kościele w każdy piątek o godz. 1700 razem z Chrystusem i Jego bolejącą Matką przemierzamy Drogę Krzyżową, a w niedziele o godz. 1600 rozpamiętujemy Mękę Pana Jezusa podczas Gorzkich Żali i kazania pasyjnego. W każdy piątek Wielkiego Postu gromadzimy się o godzinie 1900 w kościele, aby przeżyć Eucharystię i potem uczestniczyć w Drodze Krzyżowej na Kalwarii. Wszystkich zachęcam do licznego udziału w tych nabożeństwach. Nie lekceważmy i nie odrzucajmy możliwości pogłębienia wiary i prawdziwego nawrócenia, pogłębienia naszej komunii z Bogiem. 2. Wpatrzeni w Ukrzyżowanego, który dla nas wyrzekł się wszystkiego i złożył w ofierze swoje życie, z ochoczym sercem podejmujmy trud dobrowolnego umartwienia, jako wynagrodzenie za grzechy nasze i naszych bliźnich. Zróbmy dobre postanowienia, powstrzymujmy się od udziału w głośnych rozrywkach, od spożywania napojów alkoholowych, palenia, aby w ten sposób wynagrodzić Bogu grzechy pijaństwa, rozwiązłości, nieuczciwości i wszelki brak pokory. Nie zapominajmy, że Wielki Post jest czasem powagi, pokuty i modlitwy. Niech go nie zakłócą huczne spotkania czy imprezy rozrywkowe. Kochani Rodzice i Wychowawcy, z większą troską spojrzyjcie w tym czasie na swoje dzieci. To na Was spoczywa obowiązek dobrego wychowania dzieci, także w duchu tradycji i naszej polskiej pobożności. 3. W piątek, 25 marca, przypada uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Uroczystość tę obchodzimy w Kościele jako Dzień Świętości Życia oraz Dzień Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Życie – wielki dar Stwórcy jest święte od poczęcia w łonie matki aż do śmierci, domaga się poszanowania i obrony. Pamiętajmy, że nikt oprócz Boga nad tym darem nie ma władzy. 4. W sobotę, 26 marca, okazja liturgicznego wspomnienia Dobrego Łotra. Jego kult rozpowszechnili franciszkanie, którzy przedstawiali go jako patrona skazanych na śmierć. Patronuje on również więźniom, kapelanom więziennym, przewoźnikom, proszącym o dobrą śmierć, pokutującym i nawróconym grzesznikom, a także skruszonym złodziejom. Wszyscy życiowo pogubieni zwracają się do niego o pomoc i wstawiennictwo, ponieważ jest on wzorem doskonałego żalu za grzechy. Liturgiczne wspomnienie Dobrego Łotra od 2009 roku obchodzimy w Kościele jako Dzień Modlitw za Więźniów. 5. W przyszłą niedzielę kolekta „specjalna” na inwestycje w naszym Kościele. 6. Prosimy i przypominamy: kartki do spowiedzi wielkanocnej odbieramy po niedzielnych Mszach świętych w kancelarii parafialnej. Aby nie tworzyć niepotrzebnych kolejek, proponujemy kolejność następującą: dziś i przez cały tydzień zapraszamy: Dąbrowę, Hutę, Brodę i Wdzydze Tucholskie oraz Żebrowo, Lipę, Zabrody, Krzywe, Czyste, Podrąbioną, Joniny, Wygodę i Rów; za– tydzień czyli od 27 marca zapraszamy: Przytarnię i Wiele Odebranie i oddanie kartki przy spowiedzi wielkanocnej, na odprawienie której mamy czas do Niedzieli Trójcy Przenajświętszej - czyli do 19 czerwca 2011 r. - jest wyrazem troski o wspólnotę oraz okazaną pomocą dla duszpasterzy w dziele formowania naszych sumień. 7. Dokonujemy aktualizacji naszej parafialnej strony internetowej. Zamieściliśmy wykaz wolnych intencji mszalnych. Zachęcamy do zaglądania. Przypominamy adres: www.kalwariawielewska.pl