Magazyn Manager, 11-2013

Transkrypt

Magazyn Manager, 11-2013
Zdjęcia: Agata Bonter
Fitness
w klimacie SOHO
M
dosyć dojrzała. Nie mamy wiele mło­
dzieży ani panów z „szerokimi karka­
mi”, bo celowo nie kupiliśmy sprzętu
im dedykowanego. SOHO jest klubem
dla ludzi pracujących, aktywnych,
często pochodzących ze środowisk
twórczych. To osoby, które chcą mieć
wszystko na miejscu, kompleksowo
dbać o swoje ciało, formę fizyczną.
Trendy
Niespełna rok od otwarcia unikalnego pod względem koncepcji
klubu fitness SOHO Body Spirit przedsięwzięcie doczekało się
prestiżowej nagrody i uznania gości.
N
ie przez przypadek
klub SOHO Body
Spirit w podwarszaw­
skim Brwinowie nosi
nazwę nowojorskiej
dzielnicy. Około 700 m2 tego miejsca
przenosi nas w świat sztuki, elegan­
cji, zdrowego stylu życia. Cegła, szkło
i stal przywodzą na myśl wnętrze
postindustrialnego loftu. Duża prze­
strzeń, artystyczne zdjęcia, Lounge
Bar z fitnessowym menu, strefa wel­
lness, sala do zajęć grupowych o wy­
stroju orientalnym, w ciepłych, re­
laksujących kolorach. I dużo efektów
świetlnych. Już sama recepcja wzbu­
dzić może zdziwienie. Przypomina
bardziej tę w pięciogwiazdkowym
hotelu. Pracownicy są bardzo staran­
nie i elegancko ubrani, manager ob­
sługi klienta często zakłada krawat
czy muszkę.
92
październik 2013
Jak być fit
Długa droga
– od konieczności do pasji
– Jestem fitnessowym frikiem – śmieje
się Artur Ligęska, pomysłodawca i za­
łożyciel SOHO Body Spirit. Z branżą
fitness związany jest od niemal 16 lat,
a jego zainteresowanie tą dziedziną
wzięło się z osobistych doświadczeń.
Jako dziecko zmagał się z otyłością.
Pomogła mu mama, organizując dietę
i ćwiczenia. Polubił aktywność fizycz­
ną, zdrowe odżywianie. Potem, bę­
dąc w USA, pracował w klubie fitness
i stwierdził, że właśnie z tą branżą
chciałby związać zawodową przyszłość.
Teraz przenosi doświadczenia ze Sta­
nów na polski grunt, tworząc własne
kluby fitness i świadcząc usługi consul­
tingowe dla managerów klubów fitness
i inwestorów.
Teraz przy klubie fitness powstaje
SOHO Beauty, salon piękności z so­
Artur Ligęska, założyciel SOHO Body Spirit
larium i masażem. Na miejscu można
skorzystać z usług fryzjera, manikiu­
rzysty, są dwa gabinety kosmetyczne.
Dyżuruje też logopeda i dietetyk.
– Zrobiliśmy ankiety analizujące po­
trzeby naszych gości – opowiada Artur
Ligęska. – Nasza grupa docelowa jest
Ankiety pokazały też, że klienci SOHO
Body Spirit poszukują fachowej litera­
tury, z której mogliby czerpać wska­
zówki, jak być fit. Na ich potrzeby
Artur Ligęska sprowadził książkę
„Change Your Body” – której autora­
mi są Matt Thom oraz Monica Wright,
mistrzowie świata w fitnessie sylwet­
kowym – pełną wskazówek, jak w bar­
dzo prosty sposób zmienić i polepszyć
życie.
– To niezwykła książka, na którą nat­
knąłem się w Australii – opowiada
Artur Ligęska. – Są tam wskazówki
żywieniowe, treningowe, ale też doty­
czące rozwoju duchowego. To poradnik
człowieka, który po tragicznym wypad­
ku układa sobie życie na nowo, mimo
że nikt z lekarzy nie dawał mu szans na
normalne funkcjonowanie. To książka,
która opisuje walkę o samego siebie. –
Wydaję ją osobiście po polsku i zamie­
rzam wprowadzić do sprzedaży jeszcze
przed świętami Bożego Narodzenia.
Rzeźba ciała w kremie
W SOHO, w klubowym fitness barze,
znajdziemy też środki pielęgnacyjne.
Właśnie pojawiła się linia kosmety­
ków dla mężczyzn brytyjskiej firmy
FIT Skincare for Men. – To znowu
efekt moich podróży – mówi Artur
Ligęska. – Podczas pobytu w Londy­
nie zobaczyłem reklamę tych kosme­
tyków. Zamówiłem je, wypróbowa­
łem, nawiązałem kontakt z firmą,
zawiązaliśmy spółkę To Be Fit i zosta­
łem ich dystrybutorem. Widzę miej­
sce na takie kosmetyki na polskim
rynku, bo obserwuję bacznie gości
SOHO Body Spirit – polscy mężczyź­
ni też chcą o siebie dbać. Jest seria Fit
Surgery dedykowana rzeźbieniu ciała,
krem niwelujący zmarszczki, kosme­
tyki do pielęgnacji brzucha, schładza­
jący krem po treningu, jest też seria
Fit Hair z szamponem, odżywką czy
maseczką zapobiegającą m.in. wypa­
daniu włosów – wylicza A. Ligęska.
Prace nad SOHO Beauty dobiegają
końca. Tymczasem SOHO Body Spirit
został zwycięzcą w ogólnopolskim
konkursie dla klubów fitness w kate­
gorii Inwestycja Roku do 1 000 m2.
– To dla nas ogromne wyróżnienie
i dowód na to, że strategia działania
i pomysł na stworzenie SOHO Body
Spirit był strzałem w dziesiątkę – cie­
szy się A. Ligęska. – To także widać po
opiniach naszych gości. Stworzyliśmy
taką atmosferę, że ludzie, jak to bywa
w innych klubach fitness, nie wstydzą
się swoich problemów, wyglądu, oty­
łości. Przychodzą do nas jak do sie­
bie, całymi rodzinami. Mamy zajęcia
dla dzieci i dla seniorów – panie po
70. naprawdę u nas szaleją! Jest joga
kundalini, pilates, zajęcia dla zdrowia
kręgosłupa. Mamy Lounge Bar, gdzie
można usiąść przy dobrej kawie czy
soku i porozmawiać. Nawiązują się tu
nowe znajomości, przyjaźnie. Ostat­
nio dostałem wzruszającego e-maila
od jednej z klientek, która napisała,
że dziękuje za pomysł na klub, w któ­
rym się relaksuje i odżywa. Napisała
też: „Od czasu gdy zaczęłam chodzić
do klubu moje życie jest wspanialsze,
wartościowsze we wszystkich sferach.
Tylko ktoś mądry mógł stworzyć takie
miejsce jak SOHO...”. Czytając to nie­
mal płakałem ze wzruszenia, bo wiem,
że takich ludzi, których życie pomo­
głem zmienić na lepsze, jest więcej.
Takich, którzy pokochali moją wizję
fitnessu. Teraz myślimy o franczyzie,
tworzymy nowe kluby dla klientów
zewnętrznych (jesteśmy w przeddzień
otwarcia Fabryki Zdrowia w Stalowej
Woli i w trakcie realizacji klubów
w Cieszynie i Tarnowie), budujemy też
kolejne SOHO Body Spirit. Po klubie
w podwarszawskim Brwinowie czas na
Podkarpacie i tamtejszą Dębicę. n
Barbara Grabowska
październik 2013
93

Podobne dokumenty