Zamek Królewski w Warszawie - Muzeum

Transkrypt

Zamek Królewski w Warszawie - Muzeum
ZAMEK KRÓLEWSKI
W WARSZAWIE - MUZEUM
REZYDENCJA KRÓLÓW I RZECZYPOSPOLITEJ
Akt Rady Familijnej 1821 r.
Data dodania: 07/03/2014
07
Akt Rady Familijnej 1821 r.
Mar 2014
Akt Rady Familijnej. Decyzja o rezygnacji
generała wojsk polskich Stanisława Potockiego
z opieki nad nieletnim Józefem Ponityckim i przekazaniu go w opiekę prawną Marii Teresie Tyszkiewiczowej 25 lipca
1821 r.
Biblioteka Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie, sygn. 2651, k. 21-26
My Aleksander I
Cesarz Wszech Rosji, Król Polski etc. etc.
Wiadomo czyniemy komu o tym wiedzieć należy, iż w protokule audiencjonalnem sądu pokoju powiatu i miasta
Warszawy przyjęty i zapisany został akt rady familijnej, który na żądanie strony zainteresowanej wydaje się w
niniejszym ekstrakcie i w osnowie następującej:
Działo się w Warszawie w pałacu przy ulicy Senatorskiej pod numerem czterysta siedemdziesiąt dziewięć stojącym,
dnia dwudziestego piątego lipca tysiącznego ośmsetnego dwudziestego pierwszego roku na sesji rady familijnej.
Na dniu dzisiejszym w rezolucji sądu swego i z zapozwu urzędownie wydanego przypadającem, w interesie nieletniego
Józefa Ponityckiego lat na teraz jednaście mającego stawili się osobiście członki rady familijnej składające, jako to:
1. Jaśnie wielmożny Stanisław hrabia Grabowski, minister oświecenia publicznego, mieszkający przy ulicy Senatorskiej
pod numerem 470.
pod numerem 470.
2. Jaśnie wielmożny Stefan hrabia Grabowski generał wojsk polskich i radca stanu Królestwa Polskiego, mieszkający w
domu w akcie wyrażonem.
3. Jaśnie wielmożny Maurycy Hauke, generał artylerii wojsk polskich i zastępca ministra wojny, mieszkający w tymże
domu.
4. Jaśnie wielmożny Ignacy Zapolski, szambelan, mieszkający przy ulicy Nowy Świat w domu księży misjonarzy pod nr
1318.
5. Jaśnie wielmożny Stanisław hrabia Potocki, generał dywizji wojsk polskich, mieszkający przy ulicy Krakowskie
Przedmieście pod numerem 413.
6. Jaśnie wielmożny Józef Nowicki, generał brygady wojsk polskich, mieszkający w domu w akcie wyrażonym.
7. Wielmożny Dominik Paszkowski, rotmistrz, mieszkający przy ulicy Świętojerskiej pod numerem 1790.
Dnia piętnastego lutego tysiącznego ośmsetnego czternastego roku z wezwania sądowego odbytą została rada familijna
w interesie nieletniego Józefa Ponityckiego, narodzonego w Warszawie dnia ósmego grudnia tysiącznego ośmsetnego
dziewiątego roku, wskutek której jaśnie wielmożny Stanisław hrabia Potocki, generał wojsk polskich za opiekuna tegoż
nieletniego obranym został. Przedmiotem zgromadzenia się dzisiejszego były okoliczności następujące:
Małoletni co do osoby swojej pozostawał zawsze pod dozorem jaśnie wielmożnej Zofii z hrabiów Potockich
rozwiedzionej hrabiny Czosnowskiej, legat zaś onemu testamentem księcia Józefa Poniatowskiego przeznaczony,
hipotecznie zabezpieczonym został na dobrach majętności Zyple w województwie augustowskim Królestwie Polskim
sytuowanych, dawniej księcia Józefa Poniatowskiego, teraz hrabiny Tyszkiewiczowej dziedzicznych.
W roku zaś tysiącznem ośmsetnem dziewiętnastem hrabina Czosnowska udawszy się na mieszkanie do Paryża, oddała
go pod szczególną opiekę jaśnie wielmożnej z książąt Poniatowskich hrabinie Tyszkiewiczowej, siostrze i sukcesorce
jego dobroczynnej, to jest księcia Józefa Poniatowskiego, jak świadczy zeznanie tejże hrabiny Czosnowskiej w Paryżu
dnia ośmnastego maja roku bieżącego przed notariuszem publicznem imć panem Huard Delamarre uczynione i
własnoręcznie podpisane.
Jaśnie wielmożny Stanisław hrabia Potocki będąc przekonanem, iż krok ten przez hrabinę Czosnowską, za jego wiedzą
przedsięwzięty nie inaczej, jak tylko z dobrem przyszłem nieletniego Ponityckiego jest zgodny, przedstawia radzie
familijnej naprzód żądanie swoje o uwolnienie siebie od obowiązków nadal opiekuna nieletniego Ponityckiego oraz
uwolnienie niego od wszelkiego obowiązku zdawania rachunków z tej opieki.
Powtóre, życzenie jaśnie wielmożnej Teresy z książąt Poniatowskich hrabiny Tyszkiewiczowej, aby jej odtąd opieka
dobroczynna nad nieletnim Józefem Ponityckim, za uchwałą dziś zgromadzonej rady familijnej powierzoną została.
Co do pierwszego żądania, wspiera onego wyraźny przepis artykułu 428 kodeksu cywilnego, podług którego jaśnie
wielmożny Potocki, jako w czynnej służbie wojskowej zostający, ma prawo żądania uwolnienia siebie od obowiązków
sprawowania nadal tej opieki i nie może być temu wnioskowi na przeszkodzie przepis artykułu 430 kodeksu cywilnego,
gdyż sama data uchwały rady familijnej wyżej powołanej, to jest dnia piętnastego lutego tysiąc ośmset czternastego
roku dowodzi, iż mianowanie jego opiekunem nieletniego Józefa Ponityckiego nastąpiło w czasie, gdzie jeszcze nie było
żadnej pewności, czyli nadal w obowiązkach wojskowych zostawać będzie lub nie? Gdyż rząd teraźniejszy dopiero w
końcu roku tysiąc ośmset piętnastego zaprowadzonem został, a zatem dopiero od tej epoki, jako w czynnej służbie
wojskowej najjaśniejszego króla polskiego zostający uważanem być może. Podobnież nie może temu żądaniu być na
przeszkodzie, iż jaśnie wielmożny generał Potocki żądanie takowe nie w czasie artykułem 431 oznaczonem, lecz
przeszkodzie, iż jaśnie wielmożny generał Potocki żądanie takowe nie w czasie artykułem 431 oznaczonem, lecz
dopiero teraz przedstawia, gdyż powołana na początku ustawa rady familijnej, starania około osoby nieletniego Józefa
Ponityckiego, jaśnie wielmożnej Zofii hrabinie Czosnowskiej, przy której od urodzenia swego zostawał, i nadal
powierzyła, zaś na jaśnie wielmożnego generała Potockiego tylko obowiązek uregulowania interesów majątkowych tegoż
nieletniego Józefa Ponityckiego włożyła, któremu obowiązkowi przez zahipotekowanie sumy piętnaście tysięcy
czerwonych złotych przez niegdyś księcia Józefa Poniatowskiego temuż nieletniemu legowanej, zadosyć się stało. Na
koniec co do uwolnienia siebie od zdawania rachunków względem majątku nieletniego Ponityckiego - jaśnie wielmożny
Potocki powołuje się na świadectwo obecnego w gronie dzisiejszej rady familijnej pełnomocnika sukcesorki niegdyś
księcia Józefa Poniatowskiego, jako suma sześćset czerwonych złotych testamentem księcia Józefa Poniatowskiego
przeznaczona, nigdy do rąk jaśnie wielmożnego Potockiego, lecz stosownie do dyspozycji testamentowej jaśnie
wielmożnej Czosnowskiej wypłaconą została, że zatem skoro jaśnie wielmożny Potocki co do nieletniego Ponityckiego z
majątku tegoż nigdy żadnego przychodu nie miał ani też na jego osobę lub interesa z własnego majątku nic nie wyłożył,
nie tylko przyczyna, ale nawet sposobność zdania rachunków przez się upada.
Co do drugiego wniosku, to jest powierzenia jaśnie wielmożnej z książąt Poniatowskich hrabinie Tyszkiewiczowej opieki
dobroczynnej nad nieletnim Józefem Ponityckim, zwraca jaśnie wielmożny Potocki uwagę zgromadzonej rady familijnej
na tę okoliczność, iż za świadectwem rady familijnej z daty piętnastego lutego tysiąc ośmset czternastego roku, nieletni
Ponitycki w kraju tutejszem żadnych krewnych ani powinowatych (na których by prawo obowiązek przyjęcia opieki
włożyło) nie ma, tudzież, iż po wymówieniu się prawnem jaśnie wielmożnego Potockiego nadal od obowiązków opiekuna
Józefa Ponityckiego, i uwolnienia onego przez dziś zgromadzoną radę familijną od tychże obowiązków, nieletni
Ponitycki jako zupełnie bez opieki zostający musiałby być uważanym: zaś artykuł 361 kodeksu cywilnego własności
tym artykułem opisane posiadającem i jakie w przypadku obecnem, co do jaśnie wielmożnej z książąt Poniatowskich
hrabinie Tyszkiewiczowej, zachodzą, chcącym stać się dobroczyńcą nieletniego bez opieki zostającego, żądać
dozwala, aby im opieka dobroczynna za uchwałą rady familijnej nad takim nieletnim powierzoną została, zaś
oświadczenie hrabiny Tyszkiewiczowej aktem urzędowym przed notariuszami publicznymi Janem Karolem Ludwikiem
Dmorps i Dulerons w Paryżu dnia ósmego maja tysiąc ośmset dwudziestego pierwszego roku zeznane i własnoręcznie
podpisane, i jaśnie wielmożnego Stefana Grabowskiego generała i radcę stanu Królestwa Polskiego w gronie dziś
zgromadzonej rady familijnej obecnego, do przyjęcia jej imieniem takowej opieki upoważniające i życzenia jej względem
przyjęcia opieki dobroczynnej nad nieletnim Józefem Ponityckim żadnej nie zostawia wątpliwości. Nie może być temu
życzeniu jaśnie wielmożnej Tyszkiewiczowej na przeszkodzie artykuł 442 wyłączający w ustępie trzecim niewiasty,
oprócz matek wstępnych od opieki, gdyż artykuł ten mówi o opiece z obowiązku powinowactwa lub pokrewieństwa
wypływającej, zaś artykuł 361 mówi o opiece dobroczynnej, do której każdą osobę, mającą przeszło lat pięćdziesiąt, bez
dzieci i bez wstępnych prawnych będącą, upoważnia, zaś wyraz każda osoba, a podług oryginału francuskiego "tout
individue" zapewne niewiast nie wyłącza.
Rada familijna po dokładnem naradzeniu się uważając żądanie jaśnie wielmożnego Stanisława hrabiego Potockiego
generała dywizji, o uwolnieniu siebie nadal od obowiązków opiekuna nad nieletnim Józefem Ponityckim z powodu
czynnej służby wojskowej, w którą tenże jaśnie wielmożny Potocki, po obraniu onego na opiekuna nieletniego Józefa
Ponityckiego wszedł, zważywszy, iż temuż jaśnie wielmożnemu Potockiemu uchwałą rady familijnej z daty piętnastego
lutego tysiąc ośmsetnego czternastego roku, nie tak opieka nad osobą nieletniego Józefa Ponityckiego powierzona, lecz
bardziej obowiązek zabezpieczenia majątku testamentem niegdyś księcia Józefa Poniatowskiego nieletniemu
zapisanego, na niego włożonym został, temu zaś obowiązkowi przez zahipotekowanie w dniu pierwszem stycznia roku
tysiącznego ośmsetnego dwudziestego pierwszego, stosownie do prawa sejmowego legatu piętnastu tysięcy
czerwonych złotych i prowizji na dobrach majętności Zyple, dawniej księcia Józefa Poniatowskiego, a teraz sukcesorki
jego jaśnie wielmożnej Teresy z książąt Poniatowskich hrabiny Tyszkiewiczowej dziedzicznych, zupełnie zadosyć się
stało.
Zważywszy, iż stosownie do testamentu niegdyś księcia Józefa Poniatowskiego, tudzież w myśl uchwały rady
familijnej, wyżej z daty powołanej, suma sześćset czerwonych złotych rocznie na edukacją nieletniego Józefa
Ponityckiego przeznaczona, nie do rąk jaśnie wielmożnego Potockiego, lecz do rąk jaśnie wielmożnej Zofii z hrabiów
Potockich hrabinie Czosnowskiej (przy której nieletni Józef Ponitycki od urodzenia się, to jest od dnia ósmego grudnia
tysiącznego ośmsetnego dziewiątego roku chował się) wpłynęła, że zatem jaśnie wielmożny Potocki nie mając w swym
zarządzeniu dochodów majątku nieletniego Ponityckiego, nie ma również z czego zdawać rachunków.
Z tych powodów rada familijna jaśnie wielmożnego Stanisława hrabiego Potockiego generała dywizji wojsk polskich od
obowiązków sprawowania opieki nad nieletnim Józefem Ponityckim odtąd wolnym być sądzi oraz iż tenże jaśnie
wielmożny Potocki (jako nigdy nie zarządzający majątkiem nieletniego Józefa Ponityckiego) od dalszego rachowania się
z tego majątku wolnym jest, uważa. Co zaś do dalszej opieki nad nieletnim Józefem Ponityckim, rada familijna
zważywszy, iż za świadectwem deklaracji przez jaśnie wielmożną Zofię z hrabiów Potockich rozwiedzioną hrabinę
Czosnowską w Paryżu dnia ośmnastego maja roku bieżącego przed notariuszem publicznym Huard Delamarre
urzędownie zeznanej i własnoręcznie podpisanej, nieletni Józef Ponitycki od maja tysiącznego ośmsetnego
dziewiętnastego roku przy jaśnie wielmożnej Teresie z książąt Poniatowskich hrabinie Tyszkiewiczowej, siostrze i
sukcesorce dobroczynnej jego, niegdyś księcia Józefa Poniatowskiego zostaje.
Zważywszy, iż taż jaśnie wielmożna Tyszkiewiczowa powierzenia sobie dobroczynnej opieki nad nieletnim Józefem
Ponityckim sama żądając w tem celu jaśnie wielmożnego Stefana Grabowskiego generała i radcy stanu Królestwa
Polskiego, plenipotencją w Paryżu dnia dziewiątego maja tysiącznego ośmsetnego dwudziestego pierwszego roku,
przed notariuszami publicznemi Janem Karolem Ludwikiem Dmorps i Deluerons wystawionej szczególniej upoważniła,
aby jej imieniem powierzenie mu takowej opieki od kogo z prawa wypada, domagał się.
Zważywszy, iż powierzenie opieki nad nieletnim Józefem Ponityckim Teresie z książąt Poniatowskich hrabinie
Tyszkiewiczowej, z względu stanu i cnót powszechnie znanych jaśnie wielmożnej Tyszkiewiczowej, tudzież okazanego
już z jej strony przywiązania do nieletniego Józefa Ponityckiego, najpomyślniejsze skutki dla przyszłego losu tyle razy
wspomnionego Józefa Ponityckiego spodziewać się każą.
Rada familijna, na zasadzie artykułu 361, 365 i pod zastrzeżeniami artykułu 364 i 370 kodeksu cywilnego jaśnie
wielmożnej Teresie z książąt Poniatowskich hrabinie Tyszkiewiczowej, po niegdy Wincentym hrabi Tyszkiewiczu,
wielkim referendarzu wielkiego księstwa litewskiego pozostałej wdowie, na teraz w Paryżu przy ulicy świętego
Florentego pod numerem siódmym zamieszkałej, opiekę dobroczynną nad osobą i majątkiem nieletniego Józefa
Ponityckiego przy niej teraz w Paryżu zostającego, odtąd powierza.
Na tem protokół ten ukończony i po przeczytaniu podpisany został (podpisano) Stanisław Potocki g.[enerał] w.[ojsk] p.
[olskich], Stanisław hrabia Grabowski minister wyznań i oświecenia publicznego, Maurycy Hauke generał dywizji, Stefan
hrabia Grabowski g.[enerał] w.[ojsk] p.[olskich], Ignacy Zapolski, Józef Siła Nowicki, Dominik Paszkowski.
Sąd Pokoju powiatu i miasta Warszawy wydziału II
Takową uchwałę rady familijnej, jako z wolą i wiadomością składających ją członków nastąpionej zaświadcza, i za
ważną uznaje, mocą niniejszej rezolucji.
(podpisano) Marcin Jakutowicz sędzia pokoju prezydujący, Jan Mściwojeski pisarz
Jako zgodnie z oryginałem protokułem wypisano i wydano, zaświadczam
Jan Mściwujewski pisarz
Zamek Królewski w Warszawie - Muzeum. Rezydencja Królów i Rzeczypospolitej
www.zamek-krolewski.pl