Monitoring mediów

Transkrypt

Monitoring mediów
METRO
Z LISTÓW DO „METRA"
Wrocław to Polska B
w oczach Europy
•a** Dyskusja o tym, co jest
Polską B, rozkręca się. Zaczę­
ło się od dróg, których żąda
wschód kraju, potem głos zab­
rał prezydent Rzeszowa, obu­
rzony nazywaniem tego mia­
sta Polską 8 . Dziś słowo od
czytelnika, tym bardziej cie­
kawe, że autor porównuje
miasta - wydawałoby się
- nieporównywalne
Bardzo się cieszę, że natrafiłem
na państwa artykuł w „Metrze"
z 4 lutego. Sprawa Rzeszowa jest
mi bardzo bliska, choć jestem ro­
dowitym wrocławianinem. Kilka
lat temu z przyczyn osobistych
przyszło mi przeprowadzić się do
tego miasta. Wiele osób mówiło
wówczas: ;,Gdzie ty się wybierasz?
Przecież to Polska klasy B". Szcze­
rze mówiąc, nie bardzo wiedzia­
łem, co oznacza to sformułowanie.
Ku mojej radości i satysfakcji, nie
miałem okazji przekonać się,
czym jest Polska B, aż do momen­
tu powrotu do Wrocławia.
Kończąc wątek osobisty, posta­
ram się przejść do konkretów. Poz­
wolą one inaczej spojrzeć na mias­
to oddalone od Wrocławia o 6,5 go­
dziny jazdy pociągiem.
2010-02-08
mobbingiem, niewielką konku­
rencją, małą ilością miejsc pracy
i sporym bezrobociem).
Zarozumiały Wrocław
Po niespełna czterech latach po­
wróciłem do Wrocławia (również
z przyczyn osobistych). Co zasta­
łem? Rynek, Ostrów Tumski są
piękne, to nie podlega dyskusji.
Plusy Rzeszowa:
dzie, ceniący niedzielne spacery, Bielany Wrocławskie - nowoczes­
•a najlepsze w kraju drogi (szero­ rodzinną atmosferę, niezabiegani; ne. I to wszystko. Wrocław jest
kie, bez dziur), piękna obwodnica, kulturalna, grzeczna i „ułożona" brzydki, brudny, popisany spray­
•i czystość, czystość, czystość (uli­ młodzież (można by powiedzieć, że em, z dziurawymi chodnikami,
ce bez śmieci, petów, psich odcho­ na ówczesne realia „z kosmosu"). ulicami, z korkami, zniszczonymi
przystankami, rozpadającymi się
dów, plakatów i graffiti na mu­
Minusy Rzeszowa:
budynkami. Pełen nieuprzejmych
rach),
mt ekologiczne autobusy najnow­ •i śladowa ilość imprez kultural­ (czytaj: również niekompeten­
szej generacji (Solarisy jeździły po nych (w stosunku do Wrocławia, tnych) urzędników, wiecznie pę­
Rzeszowie, kiedy we Wrocławiu Warszawy czy Krakowa), brak dzących gdzieś ludzi; pełen osób,
pełno było Dcarusów), możliwość opery i teatrów (wyjątek: Teatr im. których domem stały się kanały,
dworce kolejowe. Żal mi nas, wroc­
zakupu biletów o każdej porze dnia Wandy Siemaszkowej),
i nocy u kulturalnych i schludnie m urągające wszystkiemu warun­ ławian, iż staliśmy się tacy zaro­
ki płacowe (tu nie zgodzę się z pa­ zumiali, przekonani, że nasze
ubranych kierowców,
•i bardzo ładny i nowoczesny port nem Tadeuszem Ferencem - pre­ miasto to polska czołówka.
zydentem miasta, który wspom­
lotniczy,
Zgodzę się nawet z dość brutalną
tm ścieżki rekreacyjne ciągnące niał o wysokiej średniej), ogrom­ opinią, jaką ostatnio przyszło mi
się wzdłuż rzeki Wisłok, nowoczes­ ny odsetek osób zatrudnianych przeczytać na forum. Dyskutują­
bez umowy, na czarno, za najniż­ cy o Euro 2012 i budowie stadionu
na hala sportowa Podpromie
•• piękny rynek (klimat Krakowa, szą możliwą pensję (z końcem rzekł: „Wrocław to taki przerekla­
Kazimierza Dolnego), Podziemna 2007 roku np. pracownicy PSS mowany bubel". Ja niestety zga­
Społem otrzymywali netto nieca­ dzam się z tym całkowicie. Wro­
Trasa Turystyczna,
•J ekskluzywne hotele (Grand łe 850 zł, gastronomii po 700/750 zl, cław to taka Polska B w oczach
Europy.
i Ambasador), jakich chyba próż­ podobnie sprzedawcy),
no szukać w naszym mieście H w moim odczuciu wyższe opła­
Wrocławianin
(jestem hotelarzem i wiem, co ty za energię, gaz, artykuły spo­
żywcze, praktycznie brak promoc­
mówię),
Piszcie: Gdzie jest Polska B?
ji
i wyprzedaży (po większe zaku­
m ośrodek egzaminacyjny WORD
Teza listu wydaje się szokująca,
ale na pewno warta dyskusji.
i szkoły jazdy dysponujące flotą py jedzie się np. do Krakowa),
Bo gdzie jest Polska B? Może to
Peugeot 306 (Wrocław w tym sa­ MI hotele i centra handlowe w po­
kwestia myślenia? I walki
mym czasie męczył się rozkleko­ siadaniu kilku wpływowych biz­
o miasto, które się określa jako
nesmenów (wiąże się to z cham­
tanymi Fiatami Panda),
swoje miejsce na ziemi.
•i życzliwi, otwarci, gościnni lu­ skim traktowaniem podwładnych,
metro® agora.pl