Historia Parafii Przemienienia Pańskiego w West Hazleton. Golden
Transkrypt
Historia Parafii Przemienienia Pańskiego w West Hazleton. Golden
Historia Parafii Przemienienia Pańskiego w West Hazleton. Golden Jubilee 1907-1957 Transfiguration Parish, West Hazleton, PA., p. 17-20. CAP at Orchard Lake. Barwna i ciekawa historia założenia Hazleton posłuży nam, jako tlo do historycznego szkicu parafii Przemienienia Pańskiego. Datuje się ona od 145 lat, kiedy pierwszy immigrant białej rasy osiedlił się "w mieście na górze". Pomimo licznych trudności, niewygód i niebezpieczeństw ze strony napastniczych Indian w Wyoming Valley, jak również dzikich zwierząt, i białej rasy renegatów, osadnicy pozostali zwabieni tu otoczeniem dziewiczych lasów, dostatnimi zasobami węgla, istnieniem i zdrowotnością studni wodnych i sprzyjającym położeniem na szczycie 1802 stóp. Pośród pierwszych przybyszów wybitnymi byli: Jacub Drumheller, D. Raikes, L. Davenport, A. Pardee, E. Edson, S. Yost, F. Santee, Hunt, T. Peeler, J. Ingham i R. Miner. Trzej z powyżej wspomnianych - Pardee, Miner i Hunt założyli pierwszą spółkę kopalni węglowej w roku 1836, co dało temu terenowi początek głównego przemysłu. Do roku 1885 organizacja "Diamond Coal Company" dała Hazleton i West Hazleton kluczowe stanowisko w tym przemyśle spośród wszystkich południowych miasteczek i miast Luzerne okręgu. W tym to czasie mnóstwo rodzin polskiego pochodzenia przybyło do West Hazleton w poszukiwaniu pracy i stałego zamieszkania. W krótkim czasie środowisko wzrosło w dobrze rozwijające się Borough (Osadę). Jakkolwiek, polscy osadnicy byli pozbawieni własnego kościoła. Dla zaspakajania duchowych potrzeb, musieli podróżować do Kościoła Św. Stanisława, odległego od West Hazleton. Już 6 października, 1906 roku grupa poważnie myślących osób, składających się z czterdziestu jednostek zebrała się w domu Jana Sypka. Pomimo napotkania prawie nieprzezwyciężonych trudności, grupa postanowiła dopiąć celu. Przedsięwzięcie ich było tak dzielne, że czujemy się zobowiązani spłacić im chociaż częściowy dług przez włączenie ich imion w to historyczne sprawozdanie. Z należnym szacunkiem i po-dziwem podajemy następujące imiona: Roch Bogaczyk, Franciszek Betley, Kazimierz Baron, Wojciech Brzychcy, Michał Bednarz, Jan Filipek, August Gatski, Wojciech Garbacik, Paweł Garbacik, Piotr Juchno, Józef Juchno, August Juchno, Maciej Justofin, Stefan Jachera, Józef Jachera, Ignacy Kiejrys, Józef Księżniak, Tomasz Księżniak, Bolesław Lewicki, Franciszek Mazurkiewicz, Andrzej Marciniak, Piotr Nawracaj, Jan Przybek, Jakub Przybek, Sebastian Pasdon, Józef Poniatowski, Marian Poniatowski, Adam Poniatowski, Jan Paciukanis, Władysław Rudnicki, Franciszek Rymsza, Jan Sypek, Hiacenty Seliga, Antoni Surma, Ignacy Szydło, Józef Wengrowski, Michał Wójcik, Walenty Wiśniewski, Tomasz 1 Wiśniewski i Jan Krzywicki. Na samym wstępie czekały ich walki i borykania się. Przyzwyczajeni do kościołów ojczystych, gdzie potrzeby finansowe były zaspakajane przez magnatów, pionierzy nie byli przygotowani do kompletnie odmiennej sytuacji w Ameryce. Upłynęły lata zanim polska immigracja w Ameryce zaczęła zdawać sobie sprawę z nowej roli, jaką ma odgrywać na nowym lądzie. Chociaż wzmagania się i błędy znaczyły ich drogę, nowowyszkoleni i tryumfalni ludzie wynurzyli się z granic pionierskich doświadczeń. Pierwszym proboszczem w polskiej parafii w West Hazleton był Wielebny Ks. J. Gratza. Pomimo krótko-trwałego pasterstwa — od roku 1906 do 1907 - - bardzo ważne kroki zostały powzięte w kierunku budowy nowego kościoła. Dla tymczasowego zadośćuczynienia wymaganiom, nabożeństwa były odprawiane w pobliskiej szkole publicznej. Według dokumentów kościelnych, Mikołaj Filipek był pierwszym, którego stawiono do przyjęcia chrztu świętego. Został on ochrzczony pierwszego czerwca, 1907 roku. Władysław Bożyczko i Józefa Rumin byli pierwszymi w zawarciu sakramentu małżeństwa, które się odbyło 3 września, 1907 roku. Pierwszy pogrzeb był Antoniego Sypka, 25 listopada, 1907 roku. Z powzięciem początkowych kroków widzimy objaw wzrostu innych podobnych polskich parafii w Stanach Zjednoczonych. Doświadczające warunki powtórzyły się. Brak funduszu był zastąpiony gorliwym duchem nowych immigrantów, których pragnieniem było podtrzymanie najpiękniejszych ojczystych tradycji wyrażenia swej miłości i przywiązania do Boga przez kościelne nabożeństwa. Ponadto, godna podziwu ofiarność polskich księży przyczyniła się do cudownego wytrwania, co było znacznym czynnikiem i pomocą w uiszczeniu przedsięwzięć. Budowa kościoła Przemienienia Pańskiego również pociągnęła za sobą trudności, doświadczenia i błędy. Pierwszym sposobem zdobycia funduszu było przez kwestę od drzwi do drzwi. Rezultat był tak nieznaczny, że postanowiono każdą rodzinę opodatkować 25 dolarów, a nie żonate i niezamężne osoby no 10 dolarów. Lecz nawet i to posunięcie przyniosło bardzo skromne wyniki. Wtedy to postanowiono zaciągnąć pożyczkę od People's Savings and Trust Company. Ponadto zaciągnięto dług, na tak samą ratę procentową, w sumie 500 dolarów od Józefa Wengrowskiego, Jana Sypka, Teodora Kwitniewskiego i Jana Przykba. Po zakupieniu gruntu na Green Street, grupa ochotników zajęła się przygotowaniami do założenia fundamentu. Fundamentem zaś i sutereną kościelną zajął się przedsiębiorca budowalny, L. Mc- Dermott, za sumę 7,200 dolarów i 90 centów. Przypadkowo, pierwotna nazwa kościoła, Trójcy Przenajświętszej, została zmieniona. Uczyniono to na prośbę Najprzew. Biskupa Hoban, który przedstawił, że powtórzenie tej samej nazwy po raz trzeci w Hazleton spowoduje w przyszłości nieład. Po krótkiej naradzie parafianie nazwali swój kościół od uroczystości Przemienienia Pańskiego. Podłożenie kamienia węgielnego odbyło się 29 października, 1907 roku podczas probostwa Wielebnego Księdza P. Szulereckiego. Wielebny Ks. B. Gramlewicz, doradca diecezjalny, sprawował obrządki. Następny rok przyniósł zmianę probostwa. Wiel. Ks. S. M. Kowalczyk służył przez siedem miesięcy; Wiel. W. L. Biczysko przez dwa miesiące; Wiel. Ks. E. Sikorski przez trzy lata. Wiel. Ks. F. Nowak wprowadził niektóre zmiany w administracji parafii. Określił on prawa i obowiązki 2 parafialnych komitetów i usystematyzował cały zarząd. Przez następne pięć lat, od roku 1913 do 1918, Wiel. Ks. Dr. A. Ziebura zarządzał sprawami parafii. Podniósł on stan finansowy do tego stopnia, że gdy Wiel. Ks. Dr. W. Kwiatkowski objął parafię, znalazł on wystarczający fundusz do prowadzenia w dalszym ciągu budowy kościoła. W dodatku do posiadanej sumy 16,932 dolarów i 61 centów zaciągnięto pożyczkę od Slovak Bank w sumie 25 tysięcy dolarów. Rodziny opodatkowano na 50 dolarów, bezrodzinnych na 100 dolarów, a młodzież pracującą na 10 dolarów. Budowa kościoła została ukończona w roku 1920. Była to okazała kamienna struktura z centralną wieżą w doskonałej harmonii z resztą gmachu. Wnętrze, chociaż w prostym stylu okazywało majestatyczną wzniosłość odpowiadającą Bogu, którego mieściło. Podczas probostwa Ks. Kwiatkowskiego Parafia postępowała materjalnie i duchowo. Po wyjeździe Wiel. Ks. W. Kwiatkowskiego do Polski, Wiel. Ks. |. Ziemba był na posterunku przez krótki czas, po czym Wiel. Ks. D. Tomkiewicz objął pracę nad parafią. Podczas jego probostwa myśl o budowie szkoły, rozważana poprzednio została posunięta. Lecz rzeczywiste rozpoczęcie dzieła odbyło się pod kierownictwem Wiel. Ks. F. X. Dominiaka, którego władze kościelne wyznaczyły następcą w roku 1927. Wiel. Ks. F. X. Dominiak posiadał moc, wytrwałość i apostolską gorliwość, co było tak potrzebne do borykania się z trudną sytuacją powodowaną warunkami przeszłości. W krótkim czasie uczynił on tak znaczny postęp w zarządzie parafii i projektach polepszenia, że kiedy przedstawił swym ludziom zamiar budowy szkoły otrzymał natychmiastową odpowiedź współpracy. Poświęcenie odbyło się 25 października, 1931 roku. Bez wątpienia, struktura szkoły jest elegancka, piękna i praktyczna. Dziś jest ona pomnikiem wznoszącym się, jako duma tego, który okazał pomysłowość planowania i przezorność. Dla Sióstr uczących w szkole parafialnej, Wiel. Ks. Dominiak odrestaurował duży dom, zamieniając go w klasztor. Praktyczny pod każdym względem, był i pozostaje jednym z najlepszych klasztorów w Diecezji Scrantońskiej. W roku 1943, Wiel. Ks. F. X. Dominiak został przeznaczony do parafii Najśw. Marii Panny, w Dickson City, podczas gdy nasz obecny proboszcz, Wiel. Ks. Stanisław G. Wolf otrzymał parafię Przemienienia Pańskiego. Chociaż parafianie głęboko odczuli odejście poprzedniego proboszcza, wkrótce jednak zauważyli, że Wiel. Ks. Wolf swą pracą dla zgromadzenia doda wiele do wspólnego przedsięwzięcia. Zgodnie z życzeniami władz kościelnych, Wiel. Ks. Wolf zakupił nowe liturgiczne ołtarze. Ponad głównym ołtarzem zawiesił on krzyż z figurą Pana Jezusa. Nowe ołtarze pomimo prostoty wyrobu są arcydziełami. Zrobione z drzewa dębowego a przyozdobione ślicznymi i majestatycznymi spiżowymi lichtarzami i kandelabrami są źródłem podziwu wszystkich, którzy wstępują do kościoła. Jakkolwiek, szczytem piękna prezbiterium jest krzyż wznoszący się ponad głównym ołtarzem. Postać Ukrzyżowanego jest tak rzeczywista i zawiera tak wiele Boskich wyrażeń, że mimowoli każdy skupia swą uwagę na Sprawcę Świętej Ofiary, Ukrzyżowanego Boga mieszkającego w tabernakulum kościelnym z miłości dla nas. Aby uwydatnić piękno sanktuarium, Wiel. Ks. Wolf odmalował wnętrze kościoła. Ozdobiony szykiem spokojnych kolorów, pomaga zgromadzonym do bardziej modlitewnego nastroju. Z czasem, nasz proboszcz również naprawił i zreperował 3 zewnętrzną stronę kościoła. Pomimo że przedsięwzięcie było kosztowne, opłaciło się to jednak z powodu różnicy wywołanej izolacją i wewnętrzną atmosferą wygody. Przez rekonstrukcje wieży i odbudowanie organów, Ks. Wolf dodał kościołowi dalszą potrzebną reperację. Następnie naprawił szkolny budynek na zewnątrz przez instalację nowego dachu; wewnątrz odnowił audytorium i położył nową podłogę; wprowadził on również wielkie zmiany na cmentarzu upiększając tenże kamiennym ołtarzem na centralnym placu. W dodatku postarał się na zrealizowanie sposobu zebrania funduszu na nową plebanię. W pierwszym roku, przy dobrej woli parafian, zebrano gotówki 12,000 dolarów. Stara plebania, licząca więcej aniżeli sto lat nie zdawała się na potrzeby trzech Księży, którzy obecnie sprawują duszpasterstwo przy parafii. Piętnastego lipca, 1956 roku rozpoczęto nową budowę. W październiku 1957, nowa plebania była gotowa — zaszczyt naszego Ks. Proboszcza którego głównym celem było dostarczyć wygodniejszy i większy budynek dla księży, jakoteż by zaopatrzyć nowe mieszkanie wygodniejszymi ofisami na potrzeby parafian. Poświęcona przez Przew. Ks. Biskupa Jerome D. Hannan, 13-go października, 1957. Największe dopięcie w parafii, jednakowoż, okazało się w spra¬wach duchowych. Częste przyjmowanie Komunii Świętej i uczęszczanie dziennie na Mszę Świętą dało Kościołowi Przemienienia Pańskiego wyniosłe odznaczenie w tymże mieście. Ponadto, ta cecha gorliwości w rzeczach duchowych podnieciła w parafianach szczerą miłość bliźniego. Mimo że wiele familii są przeciętnego albo i też skromnego bytu, jednakowoż w dobroczynności wcale się nie okazali opieszali. Między wieloma, dwa przykłady uwydatnią nam tę prawdę. Na rzecz Szpitala Św. Józefa, parafianie złożyli $9000 dolarów, a zaś na sprawę Ligi Katolickiej która zajmuje się Pomocą Religijną w Polsce ofiaro¬wali sumę przenoszącą $13,600 dolarów. Rzeczywiście, było to oznaką głębokiej szczodrości, której bodźcem była prawdziwa miłość dla Boga Samego. Przystańmy przy tym punkcie by popatrzeć wstecz z wdzięczną satysfakcją na owoce pracy zrealizowane przez ofiary i stanowczość zacnych Księży i członków Parafii Przemienienia Pańskiego. Przystańmy tu także, aby oddać należny szacunek i uznanie Wielebnym Księżom Asystentom, którzy pracowali w naszej parafii od 1930 roku. W roli swej duszpasterstwa przyczynili się w wielkiej mierze do rozwoju parafii. Z nieugiętą gorliwością pracowali nad religijną, społeczną i intelektualną potrzebą tutejszej parafii. W wdzięcznej pamięci podajemy imiona i lata, w których służyli przy Parafii Przemienienia Pańskiego. Wiel. Ks. Antoni J. Kozłowski 1930-1938, Wiel. Ks. Józef W. Zduński 1938-1940, Wiel. Ks. Feliks J. Lafaj 1940-1941, Wiel'. Ks. Stanisław F. Górski 19411943, Wiel. Ks. Franciszek J. Warunek 1941-1948,Wiel. Ks. Edward A. Zabłocki 1943-1947, Wiel. Ks. Stanisław J. Kalinowski 1947-1950, Wiel. Ks. Franciszek A. Baranowski 1948-1949, Wiel. Ks. Edward J. Zawodniak 1949-1954, Wiel. Ks. Czesław A. Gajewski 1950—, Wiel. Ks. Aleksander T. Kulik 1954—, W modlitewnej pamięci przedstawiamy także tych którzy jako człońkowie Parafii Przemienienia Pańskiego oddali się wyłącznej służbie Bożej. Wiel. Ks. Franciszek J. Majusiak, Wiel. Ks. Edmund S. Penkała, Wiel. Ks. Andrzej J. Krusiński, Wiel. Ks. Humphrey Tobiasz O.F.M., Wiel. Ks. Ludwik S. Garbacik i Wiel. Ks. Stanisław A. Lipiński. Przygotujących się na stan kapłaństwa mamy: Edward Gulas O.F.M., Rajmund Grontkowski i Artur Niewiadomski (La Salettc). W zakonie Sióstr 4 Bernardynek mamy Siostrę Marię Fides, Zofia Szumlańska; Siostrę Marię Poncję, Elżbieta Skotnicka; Siostrę Marię Hiltrudę, Sabina Majusiak; Siostrę Marię Franceskę, Helena Mańkowska; Siostrę Marię Joanitę, Leona Dudek; Siostrę Marię Francellę, Klara Cieślik; Siostrę Marię Dianę, Klaudia Cieślik; Siostrę Marię Kateri, Karolina Pych; Siostrę Marię Coralitę, Franciszka Świątek; Siostrę Marię Fidelitas, Józefa Witkowska; Siostrę Marię Dolorycję, Dolores Domin; Siostrę Marię Helenę, Bernardyna Potoczna; Siostrę Marię Jude Marie, Julia Bochenek. I otóż zakończamy pięćdziesięcioletnie sprawozdanie naszej parafii w której błogosławieństwo Boże okazało się w wielkiej mierze przez te wszystkie lata. Teraz gdy zwracamy dzięki szczerej wdzięczności Bogu za łaski otrzymane, wznosimy równocześnie głos błagalny o dalsze dobrodziejstwa od Wszechmocnego. 5