kara umowna CMR - Adwokat w transporcie

Transkrypt

kara umowna CMR - Adwokat w transporcie
Konwencja CMR
kara umowna za nieterminowe
przesłanie dokumentów
przewozowych, w tym listu
przewozowego
CMR.
O Autorze
Nazywam się Joanna Jarosz - Zugaj. Od 2010 roku jestem adwokatem.
W moim życiu zarwno zawodowym jak i prywatnym kieruję się
zasadą,
że
dobro
dane
wraca
pomnożone
tysiąckrotnie.
Że czym bardziej w życiu do czegoś się przykładamy, tym
większe mamy szanse na osiągnięcie sukcesu. Wierzę, że tylko uczciwość i ciężka praca dają podstawy do osiągnięcia zawodowego sukcesu.
W
moim
życiu,
również
zawodowym
kieruję
się
tą
wiarą.
Zawód adwokata, który wykonuję, nie bez kozery nazywany jest
zawodem zaufania społecznego. Jako prawnik w mojej pracy najbardziej cenię sobie właśnie zaufanie, którym mnie obdarzasz i za które jestem Ci wdzięczna. Twoje zaufanie pozwala mi pomagać i służyć Tobie
w mądrym i spokojnym planowaniu Twojej działalności, bieżącym rozwiązywaniu wszelkich problemów zarówno prawnych jak i czasem życiowych.
Wierzę w przeznaczenie, i dlatego to, że urodziłam się 9 maja 1980 roku
to chyba nie tylko przypadek. Tego samego dnia przyjęto w Bernie konwencję o międzynarodowym przewozie kolejami (COTIF). Moje pierwsze
zawodowe zadania poprowadziły mnie właśnie w kierunku prawa przewozowego, w tym również przewozu i spedycji kolejowej oraz drogowej.
Mój głód życia sprawa, że każde zagadnienie z dziedziny prawa przewozowego sprawia mi dziką frajdę. Dzięki temu z pasją podchodzę do stawianych przede mną wyzwań, a każda Twoja rozwiązana sprawa i zagadnienie budzi szeroki uśmiech na mojej twarzy:-)
Tę pasję, głód wyzwań, wiarę w to, że zadaniem adwokatów jest
pomagać, doradzać, wspierać a czasem po prostu być przy Tobie w Twoich trudnych chwilach współdzielę z moimi Partnerami oraz współpracownikami z „JZP Kancelaria Adwokacka”.
Prywatnie, moją największą pasją są moje dzieci, prawie sześcioletnia Ola i
dwuletni Franek. W czasie wolnym staram się czytać, nie tylko moje ukochane
książki o Harrym Potterze, ale również biegać… Chociaż przy mężu – ultramaratoniście, moje skromne biegowe próby mogę nazwać zaledwie truchtaniem.
Konwencja CMR – kara umowna za nie-
terminowe przesłanie dokumentów przewozowych, w tym listu przewozowego
CMR.
Spotkałam się ostatnio kilkakrotnie z przewozami na gruncie konwencji CMR
(Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów),
w których na rzecz najczęściej zleceniodawcy nie będącego nadawcą bądź odbiorcą (a więc najczęściej spedytora lub przewoźnika głównego) zastrzegana
była kara umowna za nieterminowe przesłanie dokumentów przewozowych
w tym listu przewozowego CMR.
Zgodnie z Konwencją CMR list przewozowy wystawia się w trzech oryginalnych egzemplarzach, podpisanych przez nadawcę i przez przewoźnika, przy
czym podpisy te mogą być wydrukowane lub też zastąpione przez stemple
nadawcy i przewoźnika, jeżeli pozwala na to ustawodawstwo kraju, w którym
wystawiono list przewozowy. Pierwszy egzemplarz wręcza się nadawcy, drugi
towarzyszy przesyłce, a trzeci zatrzymuje przewoźnik (art. 5 Konwencji)
Dodatkowo w celu załatwienia formalności celnych lub innych, jakie należy
wypełnić przed wydaniem towaru, nadawca powinien załączyć do listu przewozowego lub postawić do dyspozycji przewoźnika potrzebne dokumenty
oraz udzielić mu wszelkich żądanych informacji.
Przewoźnik odpowiada jak komisant za zagubienie lub niewłaściwe użycie
dokumentów wymienionych w liście przewozowym i dołączonych do niego
lub wręczonych przewoźnikowi; jednakże odszkodowanie, które go obciąża,
nie może przewyższyć odszkodowania, jakie należałoby się w razie zaginięcia
towaru. (art. 11 Konwencji).
Zgodnie z powyższym, przesyłce najczęściej towarzyszą dwa rodzaje dokumentów – list przewozowy CMR będący dowodem zawarcia umowy przewozu, który oczywiście może istnieć obok zawartej pomiędzy stronami umowy,
zawierający dane związane z wykonaniem umowy przewozu (tzw. essentialia
negotii) dotyczące samego przewozu, oraz inne dokumenty niezbędne bądź
do załatwienia formalności celnych bądź innych (np. związanych z wydaniem
przesyłki takich jak dokument WZ itp.)
Konwencja CMR określa, iż za drugą grupę dokumentów przewoźnik ponosi
odpowiedzialność „jak komisant”, jednakże odpowiedzialność ta jest ograniczona do wysokości odszkodowania jakie byłoby należne za zaginięcie towaru – określane zgodnie z przepisami art. 23 Konwencji.
Kiedy pierwszy raz przyszło mi zmierzyć się z powyższym problemem, się-
gnęłam, kilkanaście lat temu, będąc jeszcze młodą adeptką prawa do przepisów o komisie, próbując je w jakikolwiek sposób dopasować do regulacji
konwencyjnej. Powiem szczerze, nie dało się;-)
Jeżeli również próbowałeś i tak jak mnie włosy stanęły Ci dęba, to pewnie
już wiesz, że znajdujący się w art. 11 „komisant” to najzwyklejszy błąd w
tłumaczeniu wynikający z kalki językowej francuskiego tłumaczenia – commissionnaire.
W literaturze najczęściej przyjmuje się, że przewoźnik odpowiada za zagubienie lub niewłaściwe użycie tych dokumentów jak spedytor, a reguły odpowiedzialności ustalane są w oparciu o przepisy prawa ustalane według norm
kolizyjnych, nie zawsze będzie to wiec prawo polskie.
Niewątpliwie więc na gruncie konwencji przewoźnik odpowiada za zagubienie lub niewłaściwe użycie dokumentów towarzyszących przesyłce, jednakże
czy odpowiada za ich nieterminowe dostarczenie podmiotowi trzeciemu?
W mojej ocenie, kierując się regulacją Konwencji CMR niedopuszczalnym
jest zastrzeżenie kary umownej za nieterminowe dostarczenie określonych
powyżej dokumentów.
Dlaczego?
Niewątpliwym, jasnym i klarownym jest, iż przepisy konwencji CMR są przepisami bezwzględnie obowiązującymi, a to oznacza, że odpowiedzialność
przewoźnika w przewozach podlegającym regulacji konwencji może być
określona wyłącznie w oparciu o nie i tylko o nie.
Zgodnie z Konwencją CMR przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru lub za jego uszkodzenie, które nastąpi w czasie między przyjęciem towaru a jego wydaniem, jak również za opóźnienie dostawy
na zasadach określonych konwencją CMR
Może również odpowiadać za zagubienie dokumentów towarzyszących przesyłce (określonych w art. 11 Konwencji), jednakże zastrzeżenie kary umownej
na wypadek opóźnienia w dostarczeniu dokumentów w mojej ocenie stanowi
co do zasady bezsprzeczne naruszenie przepisów Konwencji.
Oczywiście, każda umowa o przewóz jest inna, każdy przewóz jest inny, a
umów w transporcie jest tyle ile przewozów, a czasami zdecydowanie więcej,
jestem więc w stanie wyobrazić sobie umowę mieszaną, w której takie zastrzeżenie mogłoby się pojawić, jednakże jego podstawą nie byłaby umowa
przewozu.
Kontakt
www.adwokatwtransporcie.com
Joanna Jarosz Zugaj, adwokat
Adres:
ul. 1 Maja 18/4
40-284 Katowice
Telefon:
+ 48 32 202 52 60
+ 48 502770499
e-mail:
[email protected]