Sesja plenarna w Strasburgu 24

Transkrypt

Sesja plenarna w Strasburgu 24
Analiza
Sesja plenarna w Strasburgu, 24-27
października 2011 r.
Unijny budżet na 2012 r., przyszłość jednolitego rynku i nagroda Sacharowa - to tylko
kilka z ważnych tematów październikowej sesji plenarnej w Strasburgu. Eurodeputowani ocenią też wyniki szczytu przywódców UE, który zaplanowany jest 23 października.
W środę europosłowie będą głosować nad kształtem przyszłorocznego budżetu Unii. Wynik
głosowania będzie punktem wyjścia do dalszych negocjacji z Radą UE. Deputowani chcą
m.in. większych funduszy na pobudzenie wzrostu.
Parlament zajmie się również przyszłością wspólnego rynku. We wtorek europosłowie będą
rozmawiać na ten temat z komisarzami Michelem Barnier’em, John'em Dalli i Neelie Kroes.
Podczas posiedzenia zostanie też wybrany laureat tegorocznej Nagrody Sacharowa. Zwycięzcę wybierze jury złożone z przewodniczącego PE Jerzego Buzka i przywódców grup
politycznych.
PL
Dział Prasowy
Dyrekcja ds. Kontaktów z Mediami
Dyrektor & Rzecznik Prasowy : Jaume DUCH GUILLOT
Nr referencyjny:20111014FCS29306
Numer centrali prasowej (32-2) 28 33000
1/11
Analiza
Biuletyn, sesja plenarna 24-27 października 2011 r., Strasburg
Przygotowania do zbliżającej się Rady Europejskiej
Postanowienia, które zapadną podczas szczytu szefów państw i rządów, który odbędzie
się w najbliższą niedzielę, 23 października będą omawiane w czwartek, 27 października w
Parlamencie Europejskim z przewodniczącymi Rady Europejskiej i Komisji: Hermanem Van
Rompuy’em oraz José Manuelem Barroso.
Budżet Unii Europejskiej na rok 2012
W środę w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata i głosowanie nad przyszłorocznym budżetem UE. Wynik głosowania będzie punktem wyjścia dla negocjacji budżetowych
z Radą UE (ministrowie finansów UE), podczas 21 - dniowego okresu koncyliacji
Nowe zasady zwalczania seksualnego wykorzystywania dzieci i pornografii dziecięcej
w sieci
Wykorzystywanie dzieci oraz oglądnie dziecięcej pornografii podlegać będzie dotkliwym,
ogólnoeuropejskim karom, zgodnie z nowymi, głosowanymi w przyszły czwartek zasadami.
Projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady ma również na celu wzmocnienie prewencji i zwiększenie pomocy dla ofiar.
Nagroda Sacharowa 2011. Kto zwycięży?
Zwycięzca tegorocznej Nagrody Sacharowa - przyznawanej przez Parlament Europejski za
promowanie wolności poglądów - zostanie wybrany we wtorek, 27 października, przez jury
złożone z Przewodniczącego PE, Jerzego Buzka oraz liderów partii politycznych.
Jednolity rynek sposobem na wyjście z kryzysu?
W najbliższy wtorek parlamentarzyści będą rozmawiać z komisarzami Michelem
Barnier’em, John'em Dalli i Neelie Kroes o przyjętym wiosną tego roku "Akcie o Jednolitym
Rynku" i zastanowią się, jak w pełni wykorzystać jego potencjał dla rozwoju rynku europejskiego. Eksperci zakładają, że pełne wykorzystanie jednolitego rynku mogłoby doprowadzić
do 4-procentowego wzrostu PKB w ciągu najbliższych 10 lat i mogłoby być dla krajów Unii
receptą na wyjście z kryzysu.
20111014FCS29306 - 2/11
Analiza
Niepełnosprawność: Bez pracy nie ma pełnej integracji
Osoby niepełnosprawne mają utrudniony dostęp do rynku pracy i usług w Europie.
"Poprawienie ich sytuacji pomoże nie tylko im, ale całej gospodarce" - przekonuje węgierski deputowany Ádám Kósa (Europejska Partia Ludowa) w przygotowanym przez
siebie sprawozdaniu na temat mobilności i integracji osób niepełnosprawnych.
W Europie jest aż 80 mln osób niepełnosprawnych. Jednak tylko 30-40 proc. z nich pracuje.
To wina ograniczeń w dostępie do rynku pracy. Europosłowie uważają, że pomóc w zmianie
tej sytuacji mogłyby małe i średnie przedsiębiorstwa.
Dlaczego to takie ważne? Bez pracy osoby niepełnosprawne mają duże szanse popaść w
ubóstwo. Z danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wynika, że jedna na
cztery osoby niepełnosprawne żyje w biedzie.
Zdaniem posłów potrzeby osób niepełnosprawnych powinny bardziej brać pod uwagę także
uczelnie wyższe. Dziś tylko pięć procent niepełnosprawnych ma wyższe wykształcenie. Na
dodatkową pomoc - jak czytamy w sprawozdaniu - powinni też liczyć rodzice osób niepełnosprawnych.
Pomóc powinno się także w ich uczestnictwie w życiu publicznym (możliwości głosowania,
bycia wybieranym czy sprawowania urzędu). Trzeba też dbać o konsumentów, np. wprowadzając metki, które także mogą być odczytane przez osoby niedowidzące.
"Trzeba wzmocnić prawa osób niepełnosprawnych. Język migowy i specjalne techniki komunikacyjne, także te komputerowe, są kluczem do ułatwienia dostępu do usług. Pomogłoby to nam komunikować się, żyć i pracować z resztą społeczeństwa" - mówi Kósa, który jest
pierwszym niesłyszącym deputowanym w PE.
Sprawozdanie wzywa również kraje Unii do podpisania i ratyfikowania ONZ-towskiej Konwencji Praw Osób Niepełnosprawnych. Państwa UE powinny też, zdaniem posłów, przygotować własne strategie w sprawie niepełnosprawności, które byłyby w zgodzie z europejskimi działaniami.
20111014FCS29306 - 3/11
Analiza
Sesja plenarna: tydzień ważnych decyzji
"Przed nami tydzień ważnych dla Europy decyzji. Bo będą musiały zapaść decyzje,
które uspokoją rynki, a co za tym idzie naszych obywateli" - tymi słowami otworzył
sesję plenarną w Strasburgu przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Jerzy Buzek wspomniał także o pierwszych demokratycznych wyborach w Tunezji i sytuacji w
Libii. Posłowie minutą ciszy uczcili ofiary niedzielnego trzęsienia ziemi w Turcji.
Jerzy Buzek przypomniał ważne punkty październikowej sesji, czyli wtorkową debatę o Europejskim Semestrze oraz głosowanie budżetowe w środę. "To będzie budżet inwestycyjny,
budżet wzrostu gospodarczego i nowych miejsc pracy" - zapewnił.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego kilka słów poświęcił także sytuacji w Tunezji i
Libii, gdzie sam - jak powiedział - za kilka dni wybiera się z wizytą. "Tunezyjczycy głosowali
wczoraj w pierwszych wolnych wyborach demokratycznych w ich kraju. To była historyczna chwila" - mówił Jerzy Buzek. "Mamy informacje, że w wyborach wzięło udział 90 proc.
uprawnionych do głosowania. Życzę powodzenia nowe rządowi tunezyjskiemu. Wybory były obserwowane przez naszych przedstawiciela, ja sam w niedzielę osobiście odwiedzę ten
kraj."
Dzień wcześniej, w sobotę, Jerzy Buzek poleci do Libii: "Chcę poruszyć tam z naszymi
partnerami najpilniejsze tematy. Libia to już w pełni wolny kraj. Jadę tam z satysfakcją, bo
kraj jest wolny, a jego obywatele wycierpieli wiele podczas 40-letnich rządów Muammara
Kadafiego."
Posłowie oklaskami przywitali informację o zawieszeniu działalności przez organizację terrorystyczną ETA. "Definitywne zakończenie działań zbrojnych, musi wiązać się z zakończeniem działania organizacji i złożeniem broni. Demokracja po raz kolejny wygrała" - podkreślał Jerzy Buzek.
Potem parlamentarzyści minutą ciszy uczcili pamięć ofiar niedzielnego trzęsienia ziemi w
Turcji. "To tragiczna wiadomość. Zginęło ponad 200 osób. Łączymy się w bólu z narodem
tureckim" - powiedział przewodniczący.
20111014FCS29306 - 4/11
Analiza
Jak poprawić życie samotnych matek?
Co raz częściej dzieci są wychowywane przez samotnych rodziców. W sprawozdaniu
przygotowanym przez włoską deputowaną Barbarę Materę (Europejska Partia Ludowa) zaproponowano rozwiązania, które mają ułatwić życie takim rodzinom.
W dokumencie podkreślono, że samotne matki są bardziej zagrożone biedą i wykluczeniem
społecznym (32 proc.) od pełnych rodzin (12 proc.).
Wśród sposobów na poprawienie ich sytuacji PE proponuje ulgi podatkowe i zachęty finansowe dla przedsiębiorstw, które będą szkolić samotne matki i oferować im przedszkola na
terenie swoich siedzib. Podkreślono też rolę edukacji i dostępności mieszkań.
W sprawozdaniu Matera podkreśla, że zgodnie z zasadą równych szans, wszystkie działania na rzecz samotnych matek powinny być rozciągnięte także na samotnych ojców.
Ze statystyk wynika, że 85 proc. samotnych rodziców to kobiety (w wieku 25 do 64 lat). Są
zwykle gorzej wykształcone od matek pozostających w małżeństwie. Często narażone są
na bezrobocie. W związku z gorszą sytuacją finansową ich dzieci mają gorszy dostęp do
wykształcenia i tym samym rynku pracy.
20111014FCS29306 - 5/11
Analiza
Europejskie rynki pracy otwarte dla mieszkańców Bułgarii i Rumunii?
Wszystkie kraje członkowskie powinny otworzyć swoje rynki pracy dla obywateli Rumunii i Bułgarii do końca 2011 roku, stwierdzają posłowie w rezolucji, którą Parlament
Europejski przyjął we wtorek w Strasburgu.
Otwarcie rynków pracy dla pracowników z tych państw członkowskich, które przystąpiły do
Unii w latach 2004-2007 nie przyniosło żadnych negatywnych efektów - uzasadniają twórcy nowej rezolucji. Dokument przygotowany został przez Traian'a Ungureanu (EPP, RO) i
przyjęty przeważająca większością głosów.
"Oficjalne dane, w tym dane Komisji, pokazują, że pracownicy z Europy Wschodniej nie
generują bezrobocia i nie wywołują presji na system opieki społecznej. Wręcz przeciwnie,
napływ nowych pracowników pozytywnie wpłynął na wzrost gospodarczy w tych krajach,
który oceniany jest nawet na 1 proc. PKB" - przekonywał sprawozdawca podczas poniedziałkowej debaty.
Parlamentarzyści apelują do państw członkowskich o dokładne zweryfikowanie przepisów
dotyczących okresów przejściowych przed udostępnieniem rynków pracy dla nowych członków. Wzywają te kraje, które wciąż nakładają ograniczenia na obywateli Rumunii i Bułgarii,
żeby je zniosły do końca 2011 roku, zgodnie z założeniami traktatu akcesyjnego.
W dłuższej perspektywie te restrykcje mogą mieć szkodliwy wpływ na fundamentalne wartości i prawa, które zapisane zostały w traktatach unijnych, takie jak swobodne przemieszczanie się obywateli, brak dyskryminacji, solidarność i równość wobec prawa - uczulają parlamentarzyści.
Deputowani ubolewają także nad propozycjami legislacyjnymi płynącymi z niektórych państw członkowskich, które chcą ponownego ograniczenia dostępu do rynków pracy dla obywateli krajów unijnych. Ponadto parlamentarzyści chcą, żeby Komisja Europejska zbadała
czy taka polityka zgodna jest z prawej Unii Europejskiej.
Realizacja prawa swobodnego przepływu pracowników
Posłowie wyrazili również swoje obawy dotyczące problemów z transpozycją i wdrażaniem
obowiązujących w Unii przepisów, dotyczących swobodnego przepływu pracowników, a w
szczególności dyrektywy 2004/38/WE w sprawie prawa obywateli i członków ich rodzin do
swobodnego przemieszczania i osiedlania w UE. Parlamentarzyści uznali, że jeśli okaże
się to konieczne, Komisja powinna wszcząć postępowanie przeciwko krajom naruszającym
te ustalenia.
Potwierdzanie kwalifikacji zawodowych
Rezolucja zaznacza ponadto, że obecne procedury potwierdzania kwalifikacji zawodowych
są kolejną dużą przeszkodą dla mobilności pracowników na unijnych rynkach pracy. Dlatego
posłowie wzywają Komisję Europejską do reformy obowiązujących w UE przepisów w tej
dziedzinie.
20111014FCS29306 - 6/11
Analiza
Balzani: Budżet powinien być nastawiony na rozwój
Dzisiejsze głosowanie nad projektem budżetu na 2012 r. to jeden z ostatnich elementów negocjacji budżetowych. Po przyjęciu dokumentu w PE pora na procedurę pojednawczą z Radą. Włoska deputowana Francesca Balzani (Sojusz Socjalistów i Demokratów) tłumaczy nam, dlaczego Parlament boi się nadmiernych cięć w budżecie
i dlaczego mogą one zahamować wzrost gospodarczy.
Jaki jest główny punkt sporny pomiędzy Parlamentem i Radą?
Najpierw powiem, co do czego się zgadzamy. Naszym wspólnym celem jest promocja inteligentnej, zrównoważonej i otwartej na wszystkich polityki gospodarczej. Takiej, która tworzy nowe miejsca pracy i tym samym realizuje cele strategii Europa 2020. W tej strategii
jest mowa o metodach wyjścia z kryzysu. Parlament wierzy, że do tego potrzebne są - i
to jak najszybciej - inwestycje. Wydaje nam się, że niektóre działania nie są wystarczająco
finansowane i chcemy przyspieszenia wdrażania strategii Europa 2020. Rada też uznaje
wagę tej strategii, ale ze względu na oszczędności nie jest gotowa do wystarczającego jej
finansowania.
Jak Wasza propozycja jest daleka od Rady? O ilu miliardach euro mówimy?
To różnica 1,5 mld euro w zobowiązaniach i czterech mld w płatnościach. Parlament mówi
o 147, 766 mlnd euro w zobowiązaniach i 133,143 mld euro w płatnościach. Rada chce
ograniczyć zobowiązania do 146,254 mld euro, a płatności do 129,088 mld euro.
W lipcu Rada opowiedziała się za zamrożeniem w praktyce budżetu na następny rok.
Czy rzeczywiście potrzeba zwiększenia wydatków?
Roczny budżet Unii jest częścią siedmioletniej perspektywy finansowej, która szacuje ile
potrzeba pieniędzy na unijne programy. Propozycja Parlamentu opiera się na tym, że należy szanować istniejące zobowiązania i przyspieszyć niektóre programy. Zdaniem PE inflacja nie jest dobrym wskaźnikiem, zwłaszcza na dwa lata przed zakończeniem obecnej
perspektywy finansowej.
Po wejściu w życie Traktatu z Lizbony UE ma więcej do zrobienia, ale jednocześnie
państwa chcą zmniejszać budżet. Czy na wszystko starczy pieniędzy?
Potrzebny będzie duży wysiłek ze strony wszystkich instytucji by wprowadzić oszczędności
i przenieść finansowanie z niektórych starych działań na nowe. Jednocześnie PE będzie się
starał zabezpieczyć finansowanie priorytetów strategii Europa 2020.
20111014FCS29306 - 7/11
Analiza
PE: Budżet 2012 powinien sprzyjać wzrostowi gospodarczemu
Parlament przyjął stanowisko w sprawie budżetu na 2012 rok, który powinien sprzyjać wzrostowi gospodarczemu, zatrudnieniu i innowacyjności. Na wsparcie zasługują
także wysiłki na rzecz demokratyzacji w krajach ościennych.
Po cięciach wprowadzonych przez radę w lipcu, posłowie przywrócili wysokość wydatków
do poziomu proponowanego pierwotnie przez Komisję Europejską. W porównaniu z rokiem
bieżącym Parlament proponuje wzrost płatności o 5,2%, co daje budżet w wysokosci 133,
1 mld euro. Stanowisko przyjęto stosunkiem głosów 431/120/124.
Teraz rozpocznie się 21-dniowy okres pojednawczy. W tym czasie zaplanowano spotkania
na 8 oraz 18 listopada. Ponadto w dniach 3, 10 i 14 listopada odbędą się rozmowy trójstronne. Jeśli podczas tego okresu Parlament i Rada dojdą do porozumienia, ostateczny budżet
na rok 2012 zostanie przyjęty przez PE na sesji plenarnej, która odbędzie się na przełomie
listopada i grudnia w Brukseli.
Finansowanie polityki spójności, funduszy strukturalnych oraz badań i rozwoju
Najwyższy przyrost wydatków przewidziany jest w funduszach na badania i rozwój (+8,8%)
oraz politykę spójności i fundusze strukturalne (+10,35%). W obu obszarach finansowana
jest duża ilość projektów inwestycyjnych, które w obecnym, piątym roku wieloletniej perspektywy finansowej znajdują się na zaawansowanym etapie realizacji i fundusze przewidziane na nie wcześniej muszą właśnie teraz zostać wypłacone.
Kolejną kategorią wydatków, która notuje wzrost jest obszar wolności, bezpieczeństwa i
sprawiedliwości (+6,84%). Potrzeba zwiększenia wydatków podyktowana jest koniecznością sprawnego zarządzania zwiększonym napływem migrantów oraz wzmocnienia nadzoru na południowych granicach UE na wodach Morza Śródziemnego.
W innych kategoriach, takich jak konkurencyjność na rzecz wzrostu i zatrudnienia oraz UE
na arenie miedzyanrodowej, Parlament Europejski planuje nieznaczne zwiększenie środków w stosunku do propozycji Komisji Europejskiej.
Niektórzy posłowie krytykowali Radę za brak spójności w podejściu do propozycji budżetowej. Wysokość środków przewidzianych na funkcjonowanie nowych agencji nadzoru finansowego lub Fronteksu nie jest wystarczająca dla zapewnienia sprawnego wykonywania ich
zadań, które jednocześnie postrzegane są jako najwyższy priorytet.
Badania, innowacje i edukacja (Dział 1A)
Francesca Balzani (S&D, IT), która odpowiada za prace nad budżetem w Parlamencie, przekonywała, że inwestycje przyczynią się do pobudzenia wzrostu gospodarczego i zatrudnienia. Zgodnie z jej sugestiami Izba poparła propozycje zwiększenia wydatków na programy
związane z realizacją strategii UE2020.
Parlament sprzeciwia się finansowaniu projektu badawczego kontrolowanej fuzji jądrowej
ITER z pieniędzy 7. ramowego programu badań i rozwoju, jak proponują Rada i Komisja.
Deputowani uważają, że należy na niego znaleźć zupełnie nowe środki, bez uszczuplania
już istniejących programów.
Polityka spójności (Dział 1B)
Parlament Europejski przywrócił finansowanie polityki spójności do poziomu zaproponowanego przez Komisję Europejską, a ograniczonego znacznie przez państwa członkowskie.
Rolnictwo i środowisko (Dział 2)
Parlament przewidział dodatkowe 250 mln euro na fundusz wsparcia dla producentów owoców i warzyw. Fundusz ma na celu zapobieganie nagłym kryzysom lub wsparcie rolników
poszkodowanych w wyniku nagłego kryzysu na rynku upraw, takiego jak zakażenie bakterią
EHEC w roku ubiegłym.
20111014FCS29306 - 8/11
Analiza
Posłowie zdecydowanie bronią programu dotowania żywności dla najbardziej potrzebujących, z którego finansowane są banki żywności, a który blokują państwa członkowskie nie
zgadzając się na nową podstawę prawną dla tej propozycji.
Obszar wolności, bezpieczeństwa, sprawiedliwości i obywatelstwa (Działy 3a i 3b)
Parlament nie zgadza się na cięcia dokonane przez państwa członkowskie w funduszu dla
uchodźców, funduszu powrotowym oraz funduszu granic zewnetrznych, z których finansowane są m.in. działania agencji Frontex. Na fundusze te łącznie proponowana jest kwota 45
mln euro, a Parlament chce dodatkowego (25 mln) dofinansowania Frontexu, aby zapewnić
właściwą kontrolę granicy morskiej na Morzu Śródziemnym oraz na granicy turecko-greckiej. Na ten cel przeznaczono już dodatkowe środki w ubiegłym miesiącu, ale posłowie obawiają się, że do końca roku sytuacja nie ulegnie znacznej poprawie.
Sprawy zagraniczne (Dział 4)
Posłowie zatwierdzili zwiększenie o 100 milionów euro funduszu pomocowego dla Palestyny, bliskowschodniego procesu pokojowego, oraz dla agencji ONZ ds. pomocy uchodźcom
palestyńskim (UNRWA). Zgodzili się również na przeznaczenie 27 mln euro na rozwój instrumentu współpracy dla Azji i Ameryki Łacińskiej, 3 milionów na misje obserwacyjne wyborów oraz kolejnych 3 milionów euro na rzecz wspólnoty mniejszości tureckiej na Cyprze.
Aby moc sfinansować te wydatki, posłowie byli zmuszeni zredukować koszty innych projektów, np. misji policyjnej UE w Afganistanie oraz linii budżetowej przeznaczonej na nadzwyczajne działania UE w ramach wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Administracja (Dział 5)
Sprawozdawca odpowiedzialny za budżet Parlamentu Europejskiego i innych instytucji, Jose Manuel Fernandez (EPP, PT) zaproponował kolejne cięcia w wydatkach Parlamentu.
Posłowie zatwierdzili nieznaczny, poniżej wskaźnika inflacji, wzrost o 1,44%, co musi wystarczyć na pokrycie kosztów przyjęcia dodatkowych 18 deputowanych (zgodnie z Traktatem Lizbońskim). Gdyby wyłączyć tę część kosztów wzrost budżetu PE wyniósłby zaledwie 0,8%.W celu ograniczenia ogólnego poziomu wydatków Parlamentu, posłowie planują oszczędności na tłumaczeniach oraz w wydatkach na podróże służbowe, które zostaną
zmniejszone o 5%. Wszystkie dodatkowe uposażenia poselskie zostaną zamrożone na poziomie z roku 2011.
Procedura: Budżet
Debata: 25.10.2011
Głosowanie: 26.10.2011
20111014FCS29306 - 9/11
Analiza
Co dalej z urlopami macierzyńskimi?
Rok temu Parlament opowiedział się za wydłużeniem urlopów macierzyńskich (do
20 tygodni), ich pełnopłatnością, a także za wprowadzeniem dwóch tygodni urlopu
dla ojców. Deputowani pytali dziś Radę o to jak idą prace nad tymi przepisami. Na
pytanie portugalskiej deputowanej Edite Estreli (Sojusz Socjalistów i Demokratów)
polska prezydencja przyznała, że są problemy z wypracowaniem kompromisu.
"Macierzyństwo nie powinno być postrzegane jako obciążenie, ale jako przysługa oddana
społeczeństwu" - mówiła Estrela w trakcie debaty.
UE chce osiągnąć zatrudnienie kobiet na poziomie 75 proc. Ale według Estreli nie będzie
to możliwe bez przyjęcia rozwiązań, które ułatwią połączenie pracy zawodowej z życiem
prywatnym. Dodała, że Rada powinna odblokować prace nad urlopem macierzyńskim.
Radosław Mleczko, polski wiceminister pracy, który reprezentował Radę nie ukrywał, że
osiągnięcie kompromisu jest bardzo trudne. "Każda ze stron ma ten sam cel, przyjęcie przepisów sprzyjających rodzicom, ale każda ze stron patrzy w trochę innym kierunku" - mówił.
"W czasach kryzysu Rada nie może poprzeć 20 tygodni pełnopłatnego urlopu macierzyńskiego" - dodał zachęcając Parlament do zmiany stanowiska. "Musimy też pamiętać o różnych tradycjach i doświadczeniach w krajach członkowskich" - zauważył Mleczko.
Rada i Parlament wspólnie pracują nad tym projektem. PE już przyjęło swoje stanowisko.
Jednak by przejść do drugiego czytania potrzebuje stanowiska Rady.
20111014FCS29306 - 10/11
Analiza
Szczyt UE: Ulga deputowanych, ale także niepewność co do przyszłości
Deputowani z zadowoleniem przyjęli ustalenia szczytu przywódców państw strefy euro. Podczas dzisiejszej debaty jednak podkreślali, że to tylko pierwszy krok i jeszcze
dużo musi być zrobione by UE wyszła z kryzysu. Część europosłów wzywała do większej integracji w Unii, inni powątpiewali, czy wczorajsze ustalenia rzeczywiście wpłyną na kondycję gospodarki.
"Jesteśmy świadkami historycznego momentu" - mówił przewodniczący PE Jerzy Buzek
otwierając debatę. "Ostatniej nocy podjęliśmy bardzo ważne polityczne decyzje" - dodał
przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. "Jesteśmy bliżej wyjścia z kryzysu" - cieszył się przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.
"Komisji zależy na prawdziwej unii gospodarczej" - zaznaczył. Barroso przypomniał, że
Komisja chce wprowadzenia podatku od transakcji finansowych. "Takich działań oczekują
ludzie, wkładu ze strony sektora finansowego" - dodał.
"Potrzebujemy nowego modelu zarządzania gospodarką. Strefa euro bez niego sobie nie
poradzi" - przekonywał lider Europejskiej Partii Ludowej, francuski deputowany Joseph Daul.
"Potrzebujemy integracji budżetowej, podatkowej i społecznej zarówno w krajach strefy euro, jak i tych, które chcą do niej dołączyć" - dodał.
"Ten szczyt to oczywiście postęp, ale bez ostatecznych rozwiązań" - zauważył lider Socjaldemokratów, niemiecki deputowany Martin Schulz. Mówił, że żałuje, że te decyzje nie zapadły już rok temu. Apelował o przyjęcie przepisów uniemożliwiających unikanie płacenia
podatków.
Także lider Liberałów, belgijski deputowany Guy Verhofstadt ostrzegał, że przyjęte wczoraj
rozwiązania nie odniosą oczekiwanego skutku, jeśli nie będzie im towarzyszyć unia gospodarcza i podatkowa. Mówił też o tym, że nastroje może uspokoić wprowadzenie euro-obligacji.
"Mam wrażenie, że strefa euro służy, nie 27, a tylko kilku krajom" - zastanawiał się lider Konserwatystów, czeski deputowany Jan Zahradil. A liderka Zielonych, niemiecka deputowana
Rebecca Harms miała obawy, że zaproponowane "strzyżenie" greckiego długu nie będzie
wystarczające. Podobne wątpliwości miał niemiecki deputowany Lothar Bisky (Zjednoczona
Lewica Europejska/Nordycka Zielona Lewica). O potrzebie przywrócenia wiary w europejskie rynki mówił zaś holenderski poseł Bastiaan Belder z Europy Wolności i Demokracji.
Najważniejsze ustalenia szczytu UE
•
Grecja - zgoda inwestorów prywatnych na dobrowolną wymianę obligacji przy nominalnej redukcji wynoszącej 50 proc. greckiego długu.
•
Europejski Instrument Stabilności Finansowej - może być potencjalnie wzmocniony do miliarda
euro.
•
Dokapitalizowanie banków - o dziewięć proc. do 2012 r.
20111014FCS29306 - 11/11