Co o powstaniu gazetki sądzi Pani Dyrektor Szkoły?

Transkrypt

Co o powstaniu gazetki sądzi Pani Dyrektor Szkoły?
Co o powstaniu gazetki sądzi Pani Dyrektor Szkoły?
Uważam, że w każdej szkole uczniowie powinni mieć
możliwość redagowania swojej gazetki. W szkole dzieje się tyle
rzeczy, o których można pisać, dzielić się pomysłami, chwalić
się osiągnięciami, opisywać wydarzenia, konkursy, śmieszne
sytuacje, proponować ciekawe książki do przeczytania,
promować dobre praktyki widziane oczami ucznia. Dlatego od
dłuższego czasu leżało mi na sercu, by w naszej szkole powstał
zespół redakcyjny, który podjąłby trud związany z wydawaniem
gazetki. Najlepiej, żeby tworzyli ją uczniowie pod okiem
nauczyciela. Wcześniej w naszej szkole wydawano już
w rożnych formach gazetki, pamiętam ich niektóre tytuły:
„Fiodor”, „Tempok”, „Nasza”, „Mol książkowy”, ale po jakimś
czasie brakowało uczniom zapału do dalszej pracy... Cieszę się,
że wrócił pomysł reaktywowania gazetki szkolnej. Będę Wam
kibicowała, aby była ona ciekawa, byście mieli wiele pomysłów
na jej redagowanie i by zdobyła wielu sympatyków
i czytelników. Dobrzy byłoby, gdyby w to dzieło włączyło się
wielu uczniów.
Nawiązując do tematu przewodniego pierwszego numeru,
uważam, że w świecie współczesnym słowo autorytet trochę się
zdewaluowało. Świat stał się bardzo komercyjny. Pęd
i zabieganie o to, by więcej mieć niż być spowodowało, że ludzie
stają się wymagający nie tyle od siebie, co od innych. Dla mnie
autorytetem jest ten, kto postępuje uczciwie, kieruje się
określonymi zasadami, potrafi słuchać i być otwartym na
drugiego człowieka. Szanuję ludzi wrażliwych, którzy nie
2
„przepychają się łokciami”. Dla mnie ważne są osoby, którym
mogę zaufać i które sprawdzają się w trudnych sytuacjach,
Myślę, że ogromnym autorytetem moralnym był i jest Jan Paweł
II. Powinniśmy wiele czerpać z Jego nauk i pamiętać o słowach,
które skierował do młodzieży w 1983 roku na Jasnej Górze:
„Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie
wymagali”.
Życzę Wam wielu pomysłów i dobrego startu. Zarażajcie
swoją pasją pisania innych.
Dyrektor Szkoły mgr Jadwiga Śleziak
Kto może być autorytetem?
Termin autorytet jest aktualnie bardzo często używany
w codziennych rozmowach czy debatach społecznych.
Zainteresowanie
społeczne
zagadnieniami
związanymi
z autorytetem ma swoje źródło w psychicznej kondycji
współczesnego człowieka.
Zagubiony w nadmiarze często sprzecznych informacji,
z trudnością odróżniający prawdę od fałszu, manipulowany przez
media, czuje się zagrożony. Jego potrzeba bezpieczeństwa,
przewyższa wszystkie inne w rozwoju, została naruszona.
Zaspokajanie potrzeby bezpieczeństwa wiąże się z doznawaniem
ochrony przed zagrożeniem, z wolnością od lęku,
z doznawaniem opieki, oparcia, protekcji, ładu, z poczuciem
przestrzegania praw i posiadania silnego protektora. Pewnym
sposobem na zaspokojenie odczuwanej potrzeby bezpieczeństwa
3
jest znalezienie mocnego oparcia. Funkcję takiego oparcia
wydaje się dobrze pełnić autorytet.
W języku polskim autorytet oznacza „ogólnie uznaną
czyjąś powagę, wpływ, znaczenie"; lub „człowieka, instytucję,
doktrynę cieszącą się w jakiejś dziedzinie lub w opinii pewnych
ludzi szczególnym uznaniem, poważaniem. W takich naukach
jak pedagogika czy psychologia zwraca się uwagę, iż autorytet
dotyczy relacji społecznych; wyraża się w przewadze nad
innymi, wiąże się z dobrowolnym podporządkowaniem się,
uznaniem oraz zaufaniem. Autorytet uznawany jest za
syntetyczną cechę przywódczą. to m.in.: poważanie, posłuch,
znaczenie.
W takich naukach jak pedagogika czy psychologia zwraca
się uwagę, iż autorytet dotyczy relacji społecznych; wyraża się
w przewadze nad innymi, wiąże się z dobrowolnym
podporządkowaniem się, uznaniem oraz zaufaniem. Kto ma
autorytet wobec dzieci, młodzieży? Są to osoby określane
mianem osób znaczących. Osoby lub negatywne emocje,
wywierają wpływ przez przewagę, jaką mają nad dzieckiem
z racji roli społecznej, funkcji, czy relacji emocjonalnej. Rolę
osoby znaczącej pełnić mogą rodzice, opiekunowie, rodzeństwo,
rożnego rodzaju osoby ważne w środowisku a także postacie
z e-świata. Uważa się, że dzieciom autorytet jest tak samo
niezbędny jak uczucie, a w wieku młodzieńczym staje się nawet
jeszcze ważniejszy. Brak autorytetu powoduje utratę poczucia
bezpieczeństwa, wywołuje lęk.
4
Autorytet nauczyciela
Autorytet nauczyciela z jednej strony wiąże się z jego
fachowością, a więc kompetencjami w zakresie nauczania oraz
reprezentowaniem trwałych wartości, takich jak: wartości
poznawcze (wiedza, sprawiedliwość), wartości moralne (prawda,
tolerancja); wartości estetyczne (piękno); wartości ontyczne
(pokora). Z drugiej zaś strony związany jest z darzeniem
nauczyciela przez wychowanka szacunkiem, z respektowaniem
jego poleceń. Brak któregokolwiek z wymienionych składników
powoduje, iż nie można mówić w danym przypadku
o autorytecie. O autorytecie decyduje zespół cech, dzięki którym
uczeń ulega wpływowi nauczyciela. Są to cechy, które uczniowie
najbardziej cenią u nauczyciela. Autorytetowi nauczyciela
szkodzą takie cechy i zachowania, jak: impulsywność, niestałość,
faworyzowanie, despotyczność, konfliktowość, niecierpliwość,
poniżanie i zastraszanie uczniów itp.
Zmienność autorytetu
To, co decyduje o autorytecie rodzica czy nauczyciela, zmienia
się wraz z rozwojem dziecka. Wyraźne ograniczenie zakresu
autorytetu rodziców występuje w momencie pójścia dziecka do
szkoły. Wówczas zaczyna ono cenić wyżej to, co mówi i robi
nauczyciel niż to, o czym mówią rodzice. Od tego momentu
zaczyna się modyfikowanie autorytetu rodziców; systematycznie
postępuje ograniczenie zakresu ich autorytetu. Autorytet
nauczyciela natomiast nie powstaje automatycznie ale stopniowo
jest budowany w relacji z dzieckiem. Dla małego dziecka
5
autorytetem jest ktoś, kto zajmuje określoną pozycję, pełni
określoną funkcję związaną z zaspokajaniem potrzeb
fizjologicznych i psychicznych dziecka. Z autorytetem tego
rodzaju wiąże się poczucie niezbędności, nie zastępowalności;
autorytetem jest ktoś, kto wszystko może. Można powiedzieć,
że autorytet tego rodzaju zostaje narzucony dziecku.
W prawidłowo funkcjonującej rodzinie matka i ojciec przez
długi okres stanowią wysoki i wyłączny autorytet dla dziecka,
bowiem zaspokajają wszystkie jego potrzeby. Nauczyciel
natomiast powinien wiedzieć, że młodzież jest niezwykle
krytyczna, zwłaszcza wobec dorosłych i z trudnością wchodzi
z kimś w relacje budujące autorytet; krytycznie ocenia zarówno
kompetencje poznawcze jak i moralne; często porzuca
rozpoczęty proces budowania autorytetu, szybko zniechęca się.
Poszukuje jednakże autorytetów, które stanowiłyby punkt
odniesienia dla jej poglądów, które mogłaby darzyć szacunkiem
i podziwiać, a które równocześnie dawałyby poczucie pewności
i bezpieczeństwa. Okazuje się, że taką osobą jest dla
współczesnej młodzieży papież Jan Paweł II, który prezentował
postawę pełną ofiarności i żarliwego zaangażowania w sprawy
młodzieży, wykazywał poszanowanie każdego człowieka,
posiadał kompetencje prowadzenia dialogu. Stopniowo w toku
rozwoju młodzi ludzie stając się relatywistami i są skłonni
usprawiedliwiać niedoskonałości swoich bohaterów, ale nadal
poszukują autorytetów bez skazy w jakiejś dziedzinie.
Autorytetem staje się ktoś, kto potrafi być przewodnikiem
duchowym. Może nim zostać nauczyciel, poeta, aktor,
sportowiec. Dla współczesnego człowieka coraz ważniejsze staje
6
się znalezienie do roli autorytetu kogoś, kto sprawując "rząd
dusz", pokaże, do czego warto dążyć.
Marlena Michalska
Kto nie powinien być autorytetem?
Coraz częściej zasiadamy przed komputerem, telefonem,
rożnymi nowoczesnymi sprzętami, gdzie w sieci obserwujemy
rożne nietypowe i nieodpowiednie zachowania. Zwiedzamy
wirtualny, nieodpowiedni świat. Zapominamy o dobrach świata,
podziwiamy i próbujemy naśladować coś, co nie jest dobrym
przykładem odpowiedniego zachowania, które można odtwarzać.
Często spotykamy ludzi, którzy chcą zabłysnąć w oczach
innych, robiąc komuś krzywdę bądź niszcząc swoje zdrowie
(narkotyki, alkohol). Dla wielu z nas stają się autorytetami. Nie
reagujemy na ich złe zachowanie, wręcz przeciwnie, czekamy aż
ktoś wymyśli nowego psikusa i zrobi coś zabawnego,
niekoniecznie miłego dla drugiej strony. Osoby te imponują nam,
przykładowo sprawiając przykrość słabszym. Podziwiamy ich
i dajemy im to odczuć. Niestety nie jest to dobre, dajemy
bowiem takim ludziom znak, że to co robią jest dobre. W coraz
większym stopniu spotykamy się z różnoraką przemocą. Jest ona
stosowana w Internecie, na podwórku, w szkole, po prostu
wszędzie. Istnieją ludzie uzależnieni od używek. Ludzi, którzy
robią coś wbrew przepisom i zachowują się nieodpowiednio,
powinno się unikać i nawet jeśli są oni wysoko oceniani w opinii
innych, nie należy ich naśladować. Nie powinni oni być unikać
7
ludzi kradnących, używających przemocy, zachowujących się
nieodpowiednio, nie stosujących zasad szkolnych, prawnych,
a nawet kultury osobistej, a szczególnie nie brać z nich
przykładu. Lepiej stosować się do zasad panujących na tym
świecie, niż brać przykład z takich osób. Nie są oni dobrymi
kandydatami na kolegów, a co dopiero na autorytety.
Paulina Konior
Wywiad z panem Bolesławem Słomińskim
J.D.: Kim dla Pana jest Autorytet?
B.S.: Myślę, że to jest człowiek, który potrafi zaimponować
ludziom i ten, kogo chce się naśladować; ktoś, kto pozwala się
nam rozwijać.
J.D.: A kto jest dla Pana autorytetem?
B.S.: Każdy, kto jest bardziej uparty, pracowity ode mnie, kto
zna więcej języków niż ja, (bo ja znam tak naprawdę tylko język
polski), komu chce się pewne rzeczy robić. Imponują mi ludzie,
którzy potrafią pisać piękne teksty, potrafią śpiewać piękne
piosenki, ludzie, którzy np. napiszą tekst, tak ciekawy,
że chciałbym sam taki napisać.
J.D.: Miał Pan kiedyś swój autorytet?
B.S.: Miałem, niewątpliwie każdy ma. Myślę, że każdy
„dzieciak”, który rośnie; człowiek, który zaczyna swoje życie,
zaczyna je od autorytetów. Moim pierwszym autorytetem na
pewno był mój ojciec, moi rodzice. Dla mnie jako chłopaka
8
autorytetem był mój dziadek, który był niezmiernie silnym
fizycznie człowiekiem, czego ja o sobie nie mogę powiedzieć.
Jednak zazwyczaj imponowały mi postacie z historii. Takim
wielkim autorytetem mojego dzieciństwa był Zawisza Czarny.
Z biegiem czasu autorytety się zmieniają i nagle uzmysłowiłem
sobie, że Zawisza Czarny to też jest pewien mit. Ważny dla mnie
był także Józef Piłsudski, ale jak powiedziałem, autorytety
pojawiają się po drodze i w jakiś sposób znikają, to są tak jakby
kolejne etapy życia, które zaliczamy.
J.D.: Co utwierdziło Pana w przekonaniu, że to na przykład
Pana ojciec stał się Pańskim autorytetem?
B.S.: Był on kimś, kto mnie uczył czytać na szyldach ulicznych,
był kimś, kto sprawiał, że czułem się bezpieczny... Trudno mi
powiedzieć, dlaczego tak się stało, dzisiaj mogę spierać się
z moim tatą, mieć inne zdanie niż on i nie mogę powiedzieć,
że rodzice są ludźmi, którzy teraz kształtują do końca moje
myślenie - kiedyś już je ukształtowali i jest ono z grubsza takie
samo. Myślę, że Wasi rodzice też byli i są dla Was autorytetami;
byłoby źle, gdyby było inaczej!
J.D.: Co oznaczał autorytet za czasów Pana młodości? Jak
zmieniało się to pojęcie?
B.S.: Generalnie się to nie zmienia, zawsze pokolenie starsze
uważało, że to pokolenie młodsze ma złe autorytety, złe wzorce,
np. zmieniała się muzyka, ale dzisiaj gwiazdy muzyki dalej są
autorytetami. Szczerze mówiąc, uważam że wiele się nie
zmieniło. Czasy się zmieniają, zmieniają się ludzie, ale pewne
rzeczy pozostają takie same. Miałem nauczycieli jako autorytety
9
- swojego polonistę, z języka polskiego byłem nie najgorszy.
Z matematyki byłem fatalny, ale matematyk był moim
autorytetem jako człowiek, nauczyciel. Miałem dwóch
nauczycieli, których chciałbym naśladować (w tej chwili
oczywiście nie naśladuję ich dosłownie, ale byli oni dla mnie –
wtedy- nauczycielami idealnymi). Wydaje mi się, że byli ludźmi,
którzy dawali z siebie wszystko, żeby przekazać pewne rzeczy.
Mimo że matematykowi nie udało się zaszczepić we mnie
miłości do matematyki, to jedną rzecz zaszczepił mi na pewno:
„matematyka jest wielka, tylko ja do niej nie dorastam”.
J.D.: Czy ktoś kiedyś Panu przyznał, że jest Pan dla niego
wzorem do naśladowania?
B.S.: Że ja?
J.D.: Tak.
B.S.: Nie wiem. Myślę, że w pewnym momencie na pewno moje
dzieci, byłem dla nich do pewnego czasu autorytetem, ale w tej
chwili rożnie bywa - z wieloma rzeczami się nie zgadzają
i potrafią ze mną dyskutować dość ostro na pewne tematy.
Z biegiem czasu, kiedy dorastali, kłócili się, mieli coraz bardziej
odmienne zdanie od mojego. Poza tym powiem Wam jedną
rzecz. Zawsze troszeczkę boję się tego, żeby być dla kogoś
autorytetem, bo człowiek powinien starać się siebie samego jak
najbardziej obiektywnie oceniać i nie mam pewności do końca,
czy to dobrze, że ja mógłbym być dla kogoś autorytetem. To jest
odpowiedzialność, a jak ktoś się na mnie powoła i zrobi coś
złego, to znaczy, że ja popełniłem błąd, czyli krótko mówiąc
bałbym się, nie chciałbym być złym przykładem.
10
J.D.: Czy Pański autorytet skłonił Pana do wyboru drogi
życiowej? Czy żałuje Pan czasami tego wyboru?
B.S.: Nie, czy chodzi o mój zawód nauczyciela?
J.D.: Tak.
B.S.: Nie, to nie wiem czy to autorytet zadecydował o tym.
Przyznam szczerze, że zadecydowała o tym prosta sprawa - za
pierwszym razem nie dostałem się na studia (tak, była to
historia). Trafiłem wtedy jako dziewiętnastoletni wychowawca
do Państwowego Domu Dziecka w Żywcu. Miałem
wychowanków, którzy mieli po siedemnaście, osiemnaście lat
i tam dostałem - jak to się mówi - ciężką szkołę, bo dzieci z
domu dziecka były inne, ja bym powiedział bardziej otwarte,
bezstresowe ( mam na myśli brak zahamowań, które człowiek
powinien mieć) niż dzieci wychowane w domu i ten dystans
między nami był mniejszy. Na początku nie radziłem sobie,
przez pierwsze trzy miesiące było ze mną kiepsko, myślałem, że
komuś coś tam zrobię albo po prostu się zwolnię, ale później
przestałem udawać nauczyciela i wychowawcę, tylko stałem
się...autentyczny. Po roku pracy, kiedy stamtąd wychodziłem, to
się „pobeczałem” i podjąłem decyzję, że zostanę nauczycielem.
J.D.: Czy uważa Pan, że jest podobieństwo pomiędzy Panem
a Pańskim autorytetem?
B.S.: Czy jest podobieństwo pomiędzy np. moim nauczycielem
autorytetem a mną? Moim autorytetem był polonista Pan Michał
Caputa, już nieżyjący, człowiek, który niesamowicie dużo
przekazywał wiedzy emocjami, ale z drugiej strony nie ma
między nami podobieństwa z prostej przyczyny. Pana profesora
11
młodzież często się bała, bo był bardzo wymagający, ale jak ktoś
bliżej się z nim zetknął, było wyraźnie widać, że się interesuje
i przedmiotem, i było o czym pogadać, to ta granica jakby
znikała. Myślę, że moi uczniowie się mnie nie boją i chyba nie
jestem taki wymagający jak mój autorytet polonista, ale z drugiej
strony drugi nauczyciel - matematyk, Pan Edward Zakrzewski,
też niestety nieżyjący, był kompletnie innym człowiekiem, który
też przekazywał z wielkimi emocjami tę wiedzę, ale zawsze
potrafił popatrzyć na mnie z przymrużeniem oka – mówił, że ze
mnie wybitny matematyk nie będzie.
J.D.: Co dziś poleciłby Pan młodym ludziom, kogo poleciłby
Pan jako dzisiejszy autorytet?
B.S.: Pominąłbym pewną sferę ludzi, ale na pewno mogą to być
ludzie, którzy osiągają sukcesy w rożnych dziedzinach, czyli np.
sportowcy, ludzie kultury. Wszyscy ludzie, których cechuje
upór, takich jak: Panią Justynę Kowalczyk, Pana Adama
Małysza czy ludzi, którzy … Czytacie książki?
J.D: Tak.
B.S.: Myślę, że mogę wskazać każdego, kto chce coś komuś
pokazać lub opowiedzieć, pisząc książkę bądź śpiewając… Na
pewno żadnego polityka nie jestem w stanie pokazać Wam jako
autorytetu. Mógłbym Wam wskazać świętych, bo ich najprościej
wskazać, ale nie robię tego, żeby właśnie nie iść na łatwiznę w
pokazywaniu Wam autorytetów. Nie wskazuję Wam wzorów,
które są najtrudniejszymi do naśladowania i z całą pewnością nie
są dla wszystkich. Dla mnie to za wysokie progi, ale przecież
zaliczenie przez każdego z nas chociaż kilku najniższych
12
szczebelków na drodze do tego, to już całkiem niezłe
osiągnięcie.
J.D.: Dziękuję za udzielenie kilku informacji.
Jakub Dudek
Krótka historia naszej szkoły
Obecny budynek szkoły istnieje od 1952 roku i od tego czasu był
nieustannie rozbudowany, dzięki czemu znacznie się powiększył.
Jednak historia szkoły w Radziechowach sięga już XVI wieku.
Dwudziestolecie międzywojenne
Po 123 latach Polska odzyskała upragnioną niepodległość.
Niemal natychmiast zajęto się szkolnictwem we wsi. Do 1923
roku kształcenie trwało sześć lat, zgodnie ze starą strukturą
szkoły ludowej. Później, w 1926r. przekształcono ją na okres
siedmioletni. W klasach młodszych było nawet od 50 do 65
uczniów, podczas gdy w starszych było zaledwie kilku uczniów.
W okresie ferii szkoła wynajmowała budynek dla kolonii.
W 1925 roku otwarto szkolną bibliotekę, która posiadała około
230 książek. Od 1938r. szkoła nazywała się Publiczna Szkoła
Powszechna III stopnia. W 1938 roku rozpoczęto budowę
fundamentów pod nowy budynek. Rozwój szkoły został
częściowo przerwany przez wybuch wojny. Program nauczania
dla polskich dzieci został mocno okrojony, a szkoła została
przeznaczona dla dzieci kolonistów niemieckich.
13
Okres powojenny
Wieś została wyzwolona 5 kwietnia 1945 roku. Rok szkolny
1944/1945 został zakończony już w kraju niepodległym.
Inspektorem szkoły został Franciszek Sojda. W nowym roku
szkolnych było 628 uczniów, jednak warunki do nauki były
okropne. W skład obwodu szkolnego wchodziły przysiołki:
Przybędza, Kopiec, Borek i Suchedla. W 1948 roku wznowiono
budowę nowego budynku szkolnego. Naukę kontynuowano na
fundamentach sprzed wojny. Komitet budowy szkoły otrzymał
200 000 zł, zabezpieczono wtedy fundamenty przedwojenne
i zelektryfikowano szkołę. Przy budowie pracowali rodzice
i młodzież szkolna. Następnie otrzymano dotację w wysokości
6 000 000 zł i 152 000 zł. 3 lutego 1952 wreszcie odbyła się
uroczystość otwarcia nowej szkoły. Zgromadziło się około 1200
osób. Oddano do użytku parter i I piętro. Powstały organizacje
uczniowskie takie jak: harcerstwo czy szkolne koło PCK.
W szkole odbywały się też rożne imprezy konkursy, a także
goszczono kolonie z rożnych miejscowości.
Dalsze lata i rozbudowa szkoły
Szkoła od początku była ciasna i dopiero w 1972 roku
postanowiono ją powiększyć. Budowę następnego skrzydła
zakończono w grudniu 1975r. Budynek posiadał 7 sal
lekcyjnych, świetlicę, stołówkę, pokój nauczycielski, gabinety
dyrektorski, gabinet higienistki i zaplecze kuchenne. Szkoła
otrzymała wsparcie finansowe od Komendy Wojewódzkiej MO
w Krakowie. Oddano także do użytku Dom Nauczyciela
z 4 mieszkaniami. A po remoncie starej szkoły w roku 1987
14
powstały jeszcze 3 dodatkowe mieszkania. W budowie była
jeszcze sala gimnastyczna i amfiteatr. Do 1987 roku
zrealizowano takie rzeczy jak: modernizacja szatni,
radiofonizacja szkoły i remont instalacji elektrycznej. Podczas lat
90 rozpoczęły się wielkie zmiany ustrojowe. W życiu szkoły
rozpoczęto nowy rozdział. Ponownie zaczęto nauczać religii
i języków zachodnioeuropejskich. Zmieniono też skalę ocen na
sześciostopniową. W roku 1999 zamiast 8 klas, wprowadzono
6 klas i 3 klasy gimnazjalne. Do dzisiaj szkoła nieustannie się
rozwija, a uczniowie uzyskują wysokie wyniki w nauce
i w konkursach międzyszkolnych.
…Obok wiary w siebie płynącej z wiary w Boga musimy
mieć przed oczami cel, ideał. Ludzie bez ideału w życiu stają się
„karłami”, są pospolici.
ks. prał. Stanisław Gawlik
Sens kolonizacji kosmosu
Niepowtarzalność naszego życia, historii, dokonań naukowych
i kulturowych jest niezwykle wielka. Mimo to, cała historia
Ziemi i wszystkich stworzeń może w każdej chwili po prostu
zniknąć i nikt o nas nie będzie pamiętać. Nasza cywilizacja może
przestać istnieć każdego dnia, wraz ze wszystkim, co udało nam
się osiągnąć przez ponad 200 000 lat swej historii. Cały
wszechświat będzie na to obojętny i będzie istniał dalej. Ale bez
nas. Jak przed tym możemy się uchronić i co nam zagraża?
15
Zagrożenia
Po pierwsze – asteroidy. Mowa tu o tych małych, średnich
i dużych. A na początek drobna dygresja:
– 1:250 000 – szansa na to, że w roku 2036 uderzy w nas
asteroida, która zetrze Polskę z powierzchni Europy
– 1:14 000 000 – szansa na trafienie "szóstki" w totka.
Takowe asteroidy spadają często i regularnie.
W bezpośredniej bliskości orbity Ziemi występuje ponad 1000
asteroid o średnicy większej niż 1
km. Jeśli taki obiekt spadnie na
Ziemię, liczba ofiar wyniesie nawet
do 2 miliardów. Poza asteroidami są
jeszcze takie zagrożenia jak:
rozbłyski słoneczne czy wybuchy
supernowych. Prawdopodobieństwo
takich rzeczy jest mniejsze niż
uderzenie asteroidy, lecz ich skutki są o wiele poważniejsze,
takie jak wytrącenie z orbity czy zdmuchnięcie całej atmosfery.
Po prawej protuberancja słoneczna i porównanie w skali do tego
Jowisza i Ziemi. Została zachowana skala. Istnieją jeszcze tzw.
katastrofy lokalne, które już wielokrotnie zdarzały się w historii
Ziemi takie jak:
– globalne ocieplenie klimatu
– konflikt nuklearny na skalę światową (tzw. samozagłada)
– dyktatura i terroryzm
– epidemia na skalę globalną
I o wiele więcej rzeczy, które w większości zdarzały się
już w przeszłości. Takie wydarzenia, mogą zniszczyć ludzkość,
16
zahamować rozwój technologiczny lub nawet cofnąć go
o stulecia. O wojnę nuklearną otarliśmy się podczas Zimnej
Wojny, czyli całkiem niedawno. Nie doszło do tego jednak,
ponieważ atak na przeciwnika równał się z jego kontratakiem
i de facto samobójstwem. Żyjemy więc w miejscu bardzo
niestabilnym.
Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie
światowej, ale wiem, że czwarta będzie na kije i kamienie.
Albert Einstein
Jak możemy temu zapobiec?
Aktualnie, jeśli Ziemia zostanie zniszczona, to wymrze 100%
ludzkości. Jak można to zmienić? Odpowiedź jest niezwykle
prosta. Wystarczy podzielić ludzkość na mniejsze fragmenty.
Oczywiście, nie na tej samej planecie. Im więcej skolonizujemy
planet i układów gwiezdnych tym mniej straszna nam jest
zagłada. Przykładowo, rozłóżmy ludzkość w sposób następujący:
0,01% na Marsie i 99,99% na Ziemi. Zagłada jednej planety nie
oznacza zagłady całego gatunku. Pozostaje jeszcze wysoka
aktywność Słońca i wybuch supernowej w pobliżu, wtedy
oznacza to zagładę 100% gatunku. Dlatego należy kolonizować
pobliskie układy gwiezdne, by wyeliminować zagrożenie
aktywności słoneczne oraz te dalsze, by wybuchy supernowej nie
były nam straszne. W galaktyce nie istnieje bowiem już
praktycznie żadna siła, która może nas zniszczyć. W tym
wypadku, ludzkość staje się gatunkiem prawie nieśmiertelnym.
17
Weźmy przykład mrówek. Są to stworzenia ekspansywne, które
nieustannie zasiedlają nowe tereny. W ich wypadku, zagłada
jednego mrowiska nie oznacza zagłady całego gatunku. Ludzi
zawsze popychała ciekawość do odkrywania nowych rzeczy
i technologii. W historii odkrywano nowe wyspy, lądy
i kontynenty. Wszystko miało swoje zalety. Wytwarzano
specjalne przedmioty, pojazdy, statki i ułatwiano sobie życie.
Dzięki programowi Apollo udało nam się dostać na Księżyc. Jest
to największa i najwspanialsza operacja techniczna, jaką
kiedykolwiek człowiek dokonał. Pracowało przy nim kilkaset
tysięcy ludzi i wydano na niego ponad 110 miliardów obecnych
dolarów USA. Ten program pomógł odkryć niezliczone nowe
technologie, dodał nowych wyzwań i marzeń. A co teraz? Przez
już czterdzieści lat w dziedzinie podboju kosmosu nie stało się
prawie nic. Najlepszy okres ma teraz astronomia obserwacyjna
i astrofizyka. Obecnie nie jesteśmy w stanie posadzić człowieka
na Marsie, ani nawet na Księżycu, na którym już tak długi czas
temu byliśmy... Nie ma co się oszukiwać, loty na Księżyc odbyły
się tylko dzięki tzw. wyścigowi kosmicznemu, kiedy to Rosja
i USA walczyły o to, aby pokazać, która strona jest bardziej
zaawansowana technologicznie.
Ambitne
plany bazy
Księżycowej i Marsjańskiej wycofano, tak samo jak
wahadłowce. NASA odkłada projekty lotów załogowych coraz
dalej i dalej. Na szczęście, jeden duży projekt już działa. Jest to
ISS – International Space Station (Międzynarodowa Stacja
Kosmiczna), która jest wielkości boiska do piłki nożnej i widać
ją nawet z Ziemi. Obecnie przebywa na niej 6-osobowa załoga.
Powyższe przykłady pokazują, że nowe wyzwania przyśpieszają
18
rozwój ludzkości. Aktualnie nawet NASA nie posiada rakiet
zdolnych do wyniesienia człowieka na orbitę, korzystają
najczęściej z rosyjskich Sojuzów, ktore w ostatnich czasach mają
częste awarie...
Jakub Konior
Ogólnopolski sukces naszych uczniów!
W bieżącym roku szkolnym dwie grupy projektowe,
zasilone dodatkowo szkolnym kołkiem teatralnym, realizowały
ogólnopolski projekt o Odnawialnych Źródłach Energii czyli
OZE, którego organizatorem była Fundacja Rozwoju
19
Regionalnego Paramethius z Łodzi. Opiekunami byli: Pani
Bożena Kupczak i Pan Bolesław Słomiński.
W skład grup weszli: Dagmara Czub, Wioleta Setla,
Aleksandra Kupczak, Gabriela Tracz, Łukasz Lizak, Jakub
Jurkiewicz, Kacper Szczotka, Dominik Juraszek, Maksymilian
Zawadzki, Stanisław Jambor, Piotr Barcik, Tomasz Lach, Maciej
Piecuch oraz Sebastian Gawron.
Po zapoznaniu się z warunkami zapadła decyzja,
że najlepszym rozwiązaniem będzie współpraca dwoch grup,
a formą realizacja filmu. Dołączyły do nas osoby z kółka
teatralnego. Pod okiem opiekunów, którzy czuwali nad tym, aby
z naszych głów nie wyszedł jakiś pomysł, z którego wyniknąć
mogłoby coś złego, rozpoczęliśmy pracę. Najpierw scenariusz.
Ach ileż pomysłów! Każdy miał coś do zaproponowania. Można
się było nieraz pośmiać, praca sprawiała nam wielką
przyjemność.
Zdecydowanie
najwięcej
pomysłów
zaproponowały Wiola Setla i Dagmara Czub. Trzeba to wszystko
było przesiać tak, by pozostało tylko to, co naszym zdaniem było
najlepsze, a potem jeszcze uzyskać zgodę naszych
wymagających opiekunów. Najważniejszy, ale wcale nie
najtrudniejszy, etap mieliśmy za sobą. Był gotowy scenariusz,
więc przyszedł czas na plan zdjęciowy, który okazał się
prawdziwą drogą przez mękę. Ilość dubli, czyli powtórnych ujęć
przy najbardziej zdawałoby się łatwych scenach, była tak duża,
że czasem nasi opiekunowi (widzieliśmy to) zaciskali zęby. Ale
opłaciło się, bo efekt zaskoczył nas samych. Montaż filmu
możliwy był dzięki uprzejmości Firmy Pryzmat-studio, która
udostępniła nam odpowiedni sprzęt. Na zaśpiewanie piosenki do
20
melodii z filmu „Czterej pancerni” zgodził się na naszą prośbę
jeden z opiekunów. Liczyliśmy na coś więcej, ale cóż - nie każdy
musi pięknie śpiewać. My daliśmy szansę, można ją było lepiej
wykorzystać – trudno. Nasza praca została wyróżniona przez
ogólnopolskie jury i trzeba dodać, że było to tylko... i nasze
wyróżnienie. Może gdyby ktoś inny zaśpiewał tę melodie
z „Czterech pancernych”, byłoby lepiej, ale to nauka na
przyszłość...
mgr Bożena Kupczak
Sposób wykonania (Budyń): Do szklanki soku odlać
i wymieszać z budyniami pozostały sok zagotować i wlać
rozpuszczone budynie, zagotować do momentu zgęstnienia.
Lekko przestudzić i jeszcze ciepły budyń wylać na zimny
biszkopt.
Kącik kulinarny
Sposób wykonania(Krem):
Śmietanę ubić dosypując stopniowo cukier. Ubitą śmietanę
wyłożyć na zimy budyń. Można posypać wiórkami czekolady.
Przechowywać w lodowce.
Jakub Dudek
Placek z soku „Kubuś”
Biszkopt:
 4 jajka
 szklanki cukru
 szklanki mąki
 proszku do pieczenia
Sposób wykonania(Biszkopt):
Białka ubić na sztywną pianę, stopniowo dodawać cukier, dalej
ubijać, dodawać po jednym żółtku. Mąkę wymieszać dodać
do ubitej masy delikatnie wymieszać. Upiec, ostudzić.
Budyń:
 2 budynie śmietankowe
 Sok „Kubuś” w dużej butelce z marchewką
21
Krem:
 1/2L śmietany 36%
 5 łyżek cukru pudru
Orzeźwiający koktajl z arbuza
Składniki:
 1 średni arbuz
 1 szklanka soku pomarańczowego
 sok z 1/2 cytryny
 liście świeżej mięty
Przygotowanie:
Arbuza obieramy ze skory, usuwamy pestki i rozdrabniamy
blenderem. Następnie dodajemy szklankę soku z pomarańczy,
22
sok z połówki cytryny i całość mieszamy. Koktajl podajemy z
kostkami lodu i listkami mięty.
Ciasteczka
Składniki:
 250g mąki
 100g cukru
 skorka starta z 1 cytryny albo cynamon
 łyżeczka drożdży
 100g margaryny
 1 jajko
Sposób przygotowania:
Wymieszaj wszystkie składniki w miseczce na jednolitą masę.
Potem rozwałkuj ciasto i powycinaj ciasteczka za pomocą
foremek. Piecz je 20 min w temp.175oC
Ciekawy pomysł na dekorację : przed upieczeniem połóż na
każdym połówkę orzecha laskowego lub migdała albo po
upieczenie zanurz je na chwilę w płynnej czekoladzie i odłóż do
ostudzenia.
Marlena Michalska
Twórczość literacka uczniów
Płonące autorytety
i drżące serca,
Autorytety znikające,
niesione cichym szumem wiatru, jak sny,
moje i Twoje, o poranku
Jak ulotna cisza- znikają w beznadziei
Toną we własnych smutkach,
zostawiając nasze sny w bezradności.
Autorytety złudne, dające nadzieję.
Zbierające oklaski serc wielu,
gdzie popełniły błąd?
Dlaczego odeszły w zapomnienie,
czemu zostawiły nas samych?
Gdzie te wzorce, niegdyś wsławione,
gdzie spokojny morza szum?
Przeminęły, jedne z wielu,
tak jak przeminiemy my...
Zuzia Mieszczak
23
24
SPORT
Neymar JR – autorytet
sportowy Neymar swoją
profesjonalną
karierę
zaczynał w Santosie. Od
2009 był podstawowym
zawodnikiem
pierwszej
drużyny. Neymar w wieku
17 lat zadebiutował w meczu
przeciwko Oeste 7 marca
2009 roku – Santos wygrał 2:1, kolejny mecz zagrał przeciwko
Mogi Mirim tydzień później, podczas którego zdobył swoją
pierwszą bramkę w pierwszej drużynie. Został uznany za
najbardziej utalentowanego piłkarza z Ameryki Południowej.
W półfinale Campeonato Paulista 2009 w pierwszym meczu
przeciwko Palmeirasna Estadio Vila Belmiro zdobył gola na
wagę zwycięstwa.
Miłosz Zawada
zawody dobiegły końca, a jedyne, co pozostało to
przygotowywanie się do następnych, należy zadać sobie pytanie:
czy jesteśmy z siebie zadowoleni? Jeżeli tak, znaczy to, iż w
pełni podołaliśmy pierwotnym celom. Jeżeli nie zrobimy
wszystko, by w przyszłym roku, gdy będziemy robić
podsumowanie osiągnięć, tak było. W tym semestrze klasy
sportowe mają możliwość korzystania z basenu w Leśnej.
Większość z klas przyjęła tą wiadomość z entuzjazmem, tak
więc raz w tygodniu, zamiast dwóch godzin wychowania
fizycznego, będziemy odwiedzać pływalnię i korzystać z jej
udogodnień, jednocześnie trenując już do następnych zawodów właśnie w pływaniu.
Zuzia Mieszczak
A short history of our school
The current school building has existed from 1952 and since
then, it was extended incessantly, what expanded considerably
thanks to. However history of the school in Radziechowy dates
back 16th century.
Co nowego w szkolnym sporcie?
Trening, nauka, trening - do tego ograniczało się myślenie
sportowców naszej szkoły. A wszystko po to, by być najlepszym
w tym, co stało się częścią życia. W siatkówce, a po części także
innych sportach. Wszystko po to, aby podołać granicom, jakie
sobie wyznaczyli idąc na pierwszy trening. Teraz, gdy wszystkie
25
Twenty-year period between war
After 123 years Poland regained the longed-for independence.
Almost immediately dealt with education in the village. To 1923
the education lasted six years, according to the old structure of
the folk school. Later, in 1926, she was converted into the seven-
26
year period. In the younger classes were even from 50 to 65
students while in older students were only a few. In the holiday
school rented building for trips. In 1925 they opened school
library, which had 230 books. In 1938 they started construction a
new building. War stopped construction. Teaching program for
Polish children was reduced and school was designated for
children of German colonists.
Post-war period
Village was released 5th April 1945. School year 1944/1945 was
finished already in the country independent. Franciszek Sojda
became an inspector of the school. In new school year there was
628 students, but environment for learning was awful. In 1948
they restarted construction a new school building. Teaching
continued on the foundations before the war. School construction
committee received 200 000PLN. Parents and schoolchildren
worked in the construction. Next they received 6 000 000 PLN
and 152 000 PLN. Opening ceremony new school took place 3rd
February 1952. It came 1200 people. They opened ground floor
and first floor. It formed students organizations. In school took
place different events and contests and were hosted trips from
different places.
Next years and expansion of school
School from the beginning was tight and they decided to enlarge
in 1972. Construction of next blade building was finished in
December 1975. The building had 7 classrooms, day room,
lunchroom, staff room, principal’s office, nurse cabinet and
27
kitchen. Home Teacher was put into operation with 4 flats. 3
next flats were built after renovation of old school in 1987.
Gymnasium and amphitheatre were in construction. To 1987
locker room modernization and repair of electrical installations
were carried out. The great political changes began during the
90s. New time was started in school life. They began again to
teach religion and Western European languages. Today school
is developing and students relate a lot of success in interschool
contests.
Jakub Wisła
Autorytet naukowy
Stephen Hawking urodził się w 1942 roku w Oksfordzie. Jest
brytyjskim astrofizykiem, kosmologiem i fizykiem-teoretykiem.
Cierpi na stwardzenie zanikowe boczne, którego efektem jest
paraliż większości ciała. W czasie 40 letniej kariery zajmował się
głownie czarnymi dziurami i grawitacją kwantową. O chorobie
dowiedział się w wieku 21 lat. Lekarze mówili wtedy, że zostało
mu jeszcze 2 do 3 lata życia. Hawking dokonał i dokonuje wielu
odkryć, zmieniających postrzeganie kosmosu, np. wraz z innymi
naukowcami zaproponował cztery prawa mechaniki czarnych
dziur analogicznie do zasad termodynamiki. W 2009 roku został
uhonorowany Medalem Wolności - najwyższym odznaczeniem
cywilnym USA. Jego najsłynniejszą książką popularnonaukową
jest „Krotka historia czasu”, która przez bardzo długi okres
znajdowała się na liście bestsellerow. Może ten niepełnosprawny
28
fizyk nie zasłynął z odkryć naukowych, lecz z tego, jak długo
walczy ze swoją nieuleczalną chorobą (jest najdłużej żyjącym
pacjentem ze stwardnieniem zanikowym bocznym). Każdy, kto
walczy z tą chorobą (lub jest niepełnosprawny) powinien mieć za
autorytet postawę Stephena Hawkinga, który nie przejął się
diagnozami lekarzy, ale do końca walczy, aby jak najlepiej żyć.
Uwaga! Konkurs!
Ogłaszamy konkurs na utwór poświęcony patronowi
naszej szkoły - ks. prałatowi Stanisławowi Gawlikowi w
związku z obchodami dziesięciolecia nadania imienia szkole.
Dla kogo: uczniowie wszystkich klas gimnazjum
A teraz ciekawe zadanie matematyczne (zadanie pochodzi z
książki Szczepana Jeleńskiego „LILAVATI – rozrywki
matematyczne”) :
Jako oznaczenia przyjmij:
liczba oznaczająca dzień urodzenia: DZ,
liczba oznaczająca miesiąc: M,
dwie ostatnie cyfry roku urodzenia: R.
Wykonaj następujące działania: DZ * 20 = wynik + 77 = wynik
* 5 = wynik + M = wynik * 20 = wynik +77 = wynik * 5 =
wynik + R = wynik – 38885 = ? Co jest wynikiem działania?
Forma: dowolna (utwór poetycki bądź prozatorski); maksymalna
objętość - do 2 stron A4.
Termin: 19 czerwiec
Prace należy wysyłać na adres mailowy redakcji.
Dla zwycięzców przewidziane są nagrody!
wszystkich uczniów do udziału w konkursie.
Zachęcamy
Jakub Wisła
29
30
Najważniejsze wydarzenia w tym roku szkolnym
2014
1 września – inauguracja roku szkolnego
13 września – rajd integracyjny „Razem Raźniej”
20 września – III Gminny Rajd Ekologiczny „Czyste Beskidy”
4 października – Zaduszki Narodowe na Matysce
14 października – święto Edukacji Narodowej i patrona szkoły,
uroczysta Msza
św. i akademia
10 listopada – Ślubowanie klas I gimnazjum
27 listopada – Warsztaty doradztwa zawodowego, wyjazd klas
III gimnazjum do
Krakowa i zapoznanie się z pracą na lotnisku i w hotelu.
2015
1 kwietnia – test szóstoklasistów
13 kwietnia – Eliminacje gminne Ogólnopolskiego Turnieju
Wiedzy Pożarniczej
„Młodzież zapobiega pożarom”
21, 22 i 23 kwietnia – test trzeciogimnazjalistów
Zespół redakcyjny pod opieką p. Teresy Ciapki:
Jakub Dudek, Miłosz Zawada, Jakub Wisła, Marlena Michalska,
Paulina Konior, Zuzia Mieszczak, Julia Kozubek, Jakub Konior,
Jakub Tlałka.
Okładka: Marlena Michalska
Opracowanie graficzne i korekta: Jakub Konior
KONTAKT:
31
email: [email protected]

Podobne dokumenty