W Y P Ł Y Ń NA GŁĘBIĘ

Transkrypt

W Y P Ł Y Ń NA GŁĘBIĘ
WYPŁYŃ
NA GŁĘBIĘ
Gazetka parafialna
ul. Fr. Ryxa 35, 05-505 Prażmów, tel 227270595; parafia.prazmow.pl
Nr konta 87 800 2000 400 371 953 202 600 01
5 NIEDZIELA WIELKANOCNA
3 maja
194’15
LITURGIA SŁOWA
Czytanie I: Dz 9, 26-31 * Ps 22 * Czytanie II: 1J 3,18-24
Ewangelia: J 15, 1-8
Jezus powiedział do swoich uczniów: Ja jestem prawdziwym krzewem winnym,
a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która
we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która
przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy.
Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które
wypowiedziałem do was. Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę
trwał w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić
owocu sama z siebie - o ile nie trwa w winnym krzewie tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.
Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we
Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze
Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak
winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli
we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek
chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc
obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami.
Oto słowo Pańskie
OJCIEC DOZNA CHWAŁY
Chwałą Boga jest żyjący człowiek, mówi św. Ireneusz, a to jędrne
sformułowanie stanowi szczególny komentarz do dzisiejszej Ewangelii –
przypowieści o winnym krzewie. Podobnie mówi św. Ignacy: „Człowiek żyje
na chwałę Boga”, a w swym jezuickim zawołaniu: „Ad majorem Dei gloriam –
na większą chwałę Boga” – zawarł cały program życia duchowego, nie tylko
w charyzmacie zakonnym, ale także w odniesieniu do życia każdego
chrześcijanina. Zestawienie sformułowań obu świętych przybliża nam pełny
obraz życia chrześcijanina. „Żyjący człowiek jest chwałą Boga” i „Człowiek
żyje na chwałę Boga”. W świetle przypowieści o winnym krzewie widać
wyraźnie, że istotą życia latorośli jest trwanie w jedności z winnym krzewem.
Gałąź odcięta od pnia przez jakiś czas będzie jeszcze wegetowała, utrzymując
zielone liście i kwiaty ale nie jest to prawdziwe życie. Podobnie człowiek, jeśli
nie żyje na chwałę Boga, odcina się od źródła życia i wegetuje, choćby
w oczach tego świata prowadził życie bardzo intensywne. Święty Jan
w Apokalipsie tak pisał do biskupa jednego z kościołów w Azji Mniejszej:
„Aniołowi Kościoła w Sardes napisz: To mówi Ten, co ma Siedem Duchów
Boga i siedem gwiazd: Znam twoje czyny: masz imię, które mówi, że żyjesz, a
jesteś umarły. Stań się czujnym i umocnij resztę, która miała umrzeć, bo nie
znalazłem twych czynów doskonałymi wobec mego Boga. Pamiętaj więc, jak
wziąłeś i usłyszałeś, strzeż tego i nawróć się!” (Ap 3,1-3). Miarą prawdziwego
życia są „czyny doskonałe wobec Boga”. Słowo Boże jest słowem życia, a więc
piętnując uczynki ciemności i śmierci, zaprasza na drogę wyzwolenia:
„Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż tego i nawróć się”. Pan Jezus
mówi w dzisiejszej przypowieści, że Ojciec „każdą latorośl, która przynosi
owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy”. Poruszamy się więc w dwóch
płaszczyznach: zewnętrznej, która wydaje się na krótką metę statyczna widzimy winny krzew i latorośle; oraz wewnętrznej, która jest dynamiczna. Tu
tkwi tajemnica winnego krzewu i latorośli, które czerpią życie z ożywczego
pnia. Podobnie jak w przypowieści o zagubionej owcy, pierwszoplanową
postacią jest Dobry Pasterz, tak w naszej przypowieści najważniejszy jest
Ogrodnik – Bóg Ojciec, który troszczy się o swoją winnicę, by przynosiła owoc
obfity. Człowiek wszczepiony w Chrystusa, odkrywa swoją godność
w odniesieniu do Boga Ojca, odkrywa, że jest umiłowanym dzieckiem Bożym
w drodze do domu Ojca. Tak pięknie pisał o tej tajemnicy Jan Paweł II na progu
trzeciego tysiąclecia: „W Chrystusie religia przestaje być szukaniem Boga
"niejako po omacku" (Dz 17, 27), a staje się odpowiedzią wiary daną Bogu,
który się objawia: jest to odpowiedź, w której człowiek mówi do Boga jako do
swego Stwórcy i Ojca; odpowiedź możliwa dzięki temu jedynemu
Człowiekowi, który jest równocześnie Słowem współistotnym Ojcu,
a w którym Bóg mówi do każdego człowieka i każdy człowiek jest zdolny
odpowiedzieć Bogu. Więcej jeszcze, w tym Człowieku odpowiada Bogu całe
stworzenie. Jezus Chrystus jest nowym początkiem wszystkiego. Wszystko
w Nim odnajduje siebie, zostaje przyjęte i oddane Stwórcy, od którego wzięło
swój początek. W ten sposób Chrystus jest spełnieniem pragnień wszystkich
religii świata i dlatego jest ich jedyną i ostateczną przystanią. Jeżeli z jednej
strony w Chrystusie Bóg mówi ludzkości o sobie, to z drugiej strony, w tymże
Chrystusie, ludzkość cała oraz całe stworzenie mówi o sobie do Boga -- więcej,
oddaje siebie Bogu. W ten sposób wszystko wraca do swego początku. Jezus
2
Chrystus jest odnowieniem wszystkiego (por. Ef 1, 10), a zarazem spełnieniem
wszystkiego w Bogu: spełnieniem, które jest chwałą Bożą. Religia, która ma
swój początek w Jezusie Chrystusie, jest religią chwały, jest istnieniem
w nowości życia ku chwale majestatu Boga (por. Ef 1, 12). Całe stworzenie,
w szczególności zaś człowiek (vivens homo) jest epifanią chwały Bożej,
powołanym do pełni życia w Bogu”. (Tertio Millennio Adweniente, 6)
ks. Proboszcz
Z DZIENNICZKA ŚW. FAUSTYNY
375
Ze spowiedzi świętej powinniśmy odnosić dwie
korzyści:
1. do spowiedzi przychodzimy po uleczenie;
2. po wychowanie - dusza nasza potrzebuje ciągłego
wychowania, jak małe dziecko.
O Jezu mój, rozumiem głęboko te słowa i wiem,
z doświadczenia, że dusza o własnych siłach daleko
nie zajdzie, wiele się natrudzi, nic dla chwały Bożej
nie zrobi, błądzi ustawicznie,
ponieważ umysł nasz jest ciemny i nie umie rozeznać własnej sprawy.
Na dwie rzeczy będę zwracać uwagę szczególną: pierwsze - wybierać będę
do spowiedzi to, co mnie najwięcej upokarza, chociażby to był drobiazg,
ale mnie to kosztuje i dlatego mówię; drugie - ćwiczyć się będę w skrusze,
nie tylko przy spowiedzi, ale przy każdym rachunku sumienia wzbudzić
w sobie żal doskonały, a szczególnie, kiedy się położę na spoczynek.
Jeszcze jedno słowo: dusza, która szczerze pragnie postępować
w doskonałości, powinna się ściśle trzymać rad udzielanych przez
kierownika duszy. Tyle świętości - ile zależności.
ŚW. STANISŁAW – WZÓR POJEDNANIA
Ponad 760 lat temu, w 1253 roku, św. biskup Stanisław, męczeńsko
zamordowany przez króla Bolesława, został ogłoszony
świętym. Z okazji 750 rocznicy Kościół w Polsce
obchodził Rok Stanisławowski, a w Krakowie
zorganizowano szczególnie uroczyste obchody
uroczystości głównego patrona Polski. Wpisuje się w nie
sesja na temat roli, jaką św. Stanisław odegrał w życiu
Kościoła katolickiego w Polsce, która odbyła się 10
kwietnia 2003 roku na Skałce. Spór, jaki zaistniał
między biskupem Stanisławom a królem Bolesławem
Śmiałym, zakończył się śmiercią męczeńską biskupa,
którego ciało zostało brutalnie rozczłonkowane na wiele
kawałków. Według legendy, ciało męczennika
3
zrosło się w całość. Był to również symbol losów Polski, która podzielona w
późniejszym czasie na dzielnice, miała połączyć się pod jednym berłem. Kard.
Franciszek Macharski, w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. rozpoczynającej
sesję, podkreślił, że tylko Bóg może sprawić, żeby oderwane konary od drzewa, na
nowo przyłączyły się do pnia. Św. Stanisław jest dowodem na to, co może zdziałać
Boża miłość./.../ Szczególne miejsce zajmuje Stanisław w kazaniach kard. Stefana
Wyszyńskiego, który widzi w nim patrona ładu społecznego, tego, który dobrze
wypełniał swoje zadania jako biskup. Kard. Wyszyński podkreśla doniosłą rolę
świętego Biskupa oraz to, że ważnym obowiązkiem biskupa jest obrona
rodziny/każdego człowieka. Takiej postawy uczy św. Stanisław, który walczył z
nadużywaniem władzy. Nawet groźba miecza nie była w stanie zgubić
posłannictwa św. Stanisława. Wpatrzeni w obraz świętego męczennika i Patrona
Polski, biskupa Stanisława, prośmy Go w intencjach naszej ojczyzny, aby obecne
dążenia Polski do Unii Europejskiej nie przyczyniły się do kolejnego rozpadu
państwa. / T. KUŚKA 4.05 2003, Gość NIEDZIELNY/
„Przez zmartwychwstanie Chrystusa rozwierają się bramy Otchłani, ziemia się
odradza przez nowe dzieci Kościoła, Duch Święty otwiera niebo; rozwarta
Otchłań zwraca umarłych, odrodzona ziemia rodzi zmartwychwstałych, a do
nieba wstępują zbawieni. Także i dobry łotr wchodzi do raju, ciała świętych
wchodzą do Miasta świętego; umarli powracają do życia, przez zmartwychwstanie Chrystusa wszystkie elementy zmierzają ku rzeczom wyższym. Otchłań
oddaje niebiosom swą własność, ziemia zwraca niebu swą własność, ziemia
zwraca niebu tych, których pogrzebała, a niebo ich przyjmuje i stawia przed
Panem. To wszystko sprawia jedna i ta sama męka Zbawiciela: dźwiga
z głębin, unosi z ziemi i umieszcza na wyżynach nieba”. (św. Maksym Wyznawca).







Z OGŁOSZEŃ
Dzisiaj po Sumie procesja Eucharystyczna. Nabożeństwo majowe
o godz. 1715.
W środę pierwsza próba liturgiczna dla dzieci komunijnych o godz. 1830
W piątek - 8 maja – Uroczystość św. Stanisława Biskupa
i Męczennika – głównego patrona Polski. Przed południem będę
nawiedzał chorych.
W czwartek spotkanie dla rodziców dzieci rocznicowych o godz. 18 30
w kościele.
W piątek zapraszam na Mszę wieczorną kandydatów do Bierzmowania
grupy starszej. Po Mszy spotkanie .
Proszę mieszkańców Mirowic o przygotowanie kościoła na przyszłą
niedzielę.
Intencja dla koła Różańcowego św. Faustyny na maj: „W int. dzieci
4
komunijnych, rocznicowych i ich rodzin”.