Kaszubski diabeł miał być maskotką czerwcowego Zjazdu
Transkrypt
Kaszubski diabeł miał być maskotką czerwcowego Zjazdu
archiwum.hel.sam3.pl Data: 2017-03-04 Kaszubski diabeł miał być maskotką czerwcowego Zjazdu Kaszubów w Pucku. Kaszubski diabeł miał być maskotką czerwcowego Zjazdu Kaszubów w Pucku Dziennik Bałtycki Piotr Niemkiewicz Choć jest stary, przygarbiony i otyły, na dodatek dzierży w ręce trójząb, a do tego jeszcze szczyci się raczej mizerną posturą, to jednak jest na tyle sympatyczny, że miał szansę na ogólnoświatową karierę. On, czyli purtk - najsłynniejszy z panteonu kaszubskich diabłów. Kres temu położył jednak proboszcz puckiej parafii. Za prawie trzy miesiące - 26 czerwca Puck będzie gościł uczestników dwunastego Zjazdu Kaszubów. To właśnie na tym spotkaniu karierę miał zrobić purtk - jako oficjalna maskotka zjazdu. - Każdy organizator zjazdu chce się jakoś wyróżnić i zostać zapamiętany przez uczestników, więc szuka jakiegoś charakterystycznego i chwytliwego motywu - mówi Zdzisław Jaroni, wiceburmistrz Pucka. - Według nas taką ciekawostką mógł być właśnie pucki purtk. Władzom miasta zależy, by jak najlepiej wypaść w czerwcu, bo dla Pucka od lat cierpiącego na turystyczną zadyszkę to wydarzenie jest nieomal na wagę złota. Bo, jak po cichu liczą nad Zatoką, być może powiatowe miasteczko wreszcie wpadnie turystom w oczy, a ci zaczną przyjeżdżać tu setkami jak np. do pobliskiego Władysławowa czy na Półwysep Helski... Aby jeszcze bardziej wzmocnić rangę czerwcowego święta postanowiono połączyć je z innym wydarzeniem - łodziową pielgrzymką ludzi morza. Od kilku miesięcy w mieście nie ustają dyskusje na temat oficjalnego emblematu albo maskotki, które mogłyby reklamować dwunasty Zjazd, a przy okazji być też niebanalnym identyfikatorem oficjalnych uczestników uroczystości. Pomysłów było już kilka. Uczestnicy mieli m.in. dostawać marynarskie kołnierze opatrzone stosownym nadrukiem - każdy mógłby go potem zabrać ze sobą do domu. I pojawił się... purtk. Diabelski pomysł na promocję nie jest nowy, bo purtk swoje zasługi w historii miasta ma. Był oficjalną maskotką żeglarskich mistrzostw Europy w klasie 470, które w latach 80 odbywały się właśnie w Pucku. Charakterystyczna przysadzista i rogata sylwetka diabła w marynarskiej koszulce była wówczas wszędzie: na plakatach, czapkach, pocztówkach... - Wydawało nam się, że to dobry pomysł - przyznaje ze śmiechem wiceburmistrz Jaroni. - Tym bardziej, że przecież nasz diabełek raczej dobrze się kojarzy. Teraz purtk miał wrócić po latach swojej absencji bez większych zmian: pucułowaty jak dawniej i oczywiście rogaty. A do tego w zatrważającej ilości sztuk przynajmniej kilku tysięcy sztuk, bo miał zostać wybity na znaczkach, które miały trafić do oficjalnych gości, m.in. członków różnych oddziałów Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Czy kaszubski diabeł wróci do Pucka i pojawi się podczas odpustowych uroczystości? Co z tym wspólnego mają żeglarze? Czytaj w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Polski Dziennika Bałtyckiego. 29 - 03 - 2010 Agata Osiewa³a Miejski O¶rodek Pomocy Spo³ecznej w Helu Administrator Strona 1 z 1