Niezwykłe pasje zwykłych ludzi

Transkrypt

Niezwykłe pasje zwykłych ludzi
Głos Siódemki
ciekawostki • nasze sukcesy
2 (150) / październik 2014
____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
C. d. ze str. 4
Kim chciała Pani zostać, gdy była małą
dziewczynką?
Na samym początku chciałam być pisarką.
Chodziłam z zeszytem i długopisem. Pisać
jeszcze nie potrafiłam, coś tam sobie rysowałam. Na pytanie: Co tam masz? Odpowiadałam, że piszę książkę. A potem, gdy już byłam
w szkole podstawowej cały czas myślałam, że
chciałabym być archeologiem. Ale te palny się
zmieniły.
Pani niezwykła pasja to…
Nie mam niezwykłej pasji. Mam zwykłe pasje,
może dla innych są one niezwykłe, bo coraz
rzadziej się czyta książki, a ja uwielbiam czytać książki i nie wyobrażam sobie dnia bez
książki.
Niezwykłe pasje
zwykłych ludzi
Martyna Kot
Cześć! Nazywam się Martyna Kot. Właśnie
rozpoczęłam swoją przygodę z dziennikarstwem. Chciałam zaprosić Was do przeczytania pierwszego z cyklu wywiadów - Niezwykłe
pasje zwykłych ludzi. Będę w nich rozmawiała
z naszymi kolegami, rodzicami, sąsiadami,
znajomymi – ze zwykłymi ludźmi, którzy mają
niezwykłe pasje. Zapraszam Was na wywiad
z Krzysztofem Kot, spadochroniarzem, moim
tatą!
Czy spadochroniarstwo jest niebezpiecznym
sportem?
Nie. Uważam, że można je porównać do jazdy
samochodem czy rowerem. Jeżeli przestrzega
się obowiązujących reguł, jest się dokładnym
w przygotowaniu siebie i spadochronu, to jest
to sport względnie bezpieczny. Przecież wyraz
„spadochron” pochodzi od połączenia dwóch
słów: „chronić” i „spadać”, czyli spadochron
to urządzenie chroniące przy spadaniu.
Co spowodowało, że zafascynowało Cię spadochroniarstwo?
Moment, gdy pierwszy raz w życiu zobaczyłem spadochroniarzy. Miałem wtedy 4 lata
i byłem wraz z rodzicami na jakimś festynie.
Najpierw z wysoko lecącego samolotu „wypadały” takie małe punkciki, które w miarę spadania rosły i rosły. Potem stawały się one sylwetkami ludzi, nad którymi po chwili pojawiały się białe i różnokolorowe czasze spadochronów. A na koniec spadochroniarze ci lądowali
wśród oklasków zgromadzonej widowni. Dziwiłem się: -Wyskoczyli powyżej chmur i bezpiecznie wylądowali? W tym wydarzeniu dla
mnie, małego wtedy chłopca, było coś wręcz fantastycznego!
Czy masz swój własny spadochron?
Obecnie nie. Mój stary spadochron był już dla mnie nieodpowiedni, więc sprzedałem go i myślę o zakupie nowego. Ciekawostką jest to, że z ubrań się wyrasta a spadochrony robią się…
„za duże”! I dlatego z czasem kupuje się mniejsze, które po skoku pozwalają szybciej znaleźć się na ziemi.
Co jest ważne, gdy uprawia się spadochroniarstwo?
Kilka rzeczy razem. Po pierwsze - rozsądek: tu nie ma miejsca na
brawurę. Po drugie należy zwracać uwagę na szczegóły – dokładnie i bez zbędnego pośpiechu należy układać spadochron. Po
trzecie trzeba dbać o kondycję, czyli prowadzić zdrowy tryb życia. I po czwarte - stale pogłębiać swoją wiedzę o tym sporcie.
Czy chciałbyś, żeby Twoje dzieci poszły w Twoje ślady?
Chciałbym, żeby moje dzieci miały takie hobby, które będzie interesujące dla nich. A jeżeli będzie to akurat sport spadochronowy, to będę je tak samo wspierać, jak w przypadku, gdyby zainteresowało je coś innego. Dlatego, że pasja to coś, co każdy powinien odnaleźć sam.
A czym, według Ciebie, jest pasja?
Pasja to zajęcie, które wykonuje się w czasie wolnym od normalnych obowiązków. Dla kogoś pasjonującym zajęciem może być,
np. uprawianie ogrodu, jakiś rodzaj sportu, majsterkowanie
a nawet… nauka! Najważniejszą cechą pasji jest to, że jej wykonywanie sprawia przyjemność i ona się nie znudzi. Szczytem marzeń jest to, aby swoją pasję móc połączyć z pracą zawodową.
Znam takie osoby!
Czy miło wspominasz swoje skoki ze spadochronem? Jakie to
uczucie?
Tak, oczywiście! Wrażenia są niezapomniane, a uczucie?
Hmmm… chyba podobnie czują się ptaki, gdy swobodnie szybują sobie po niebie.
Czy nie boisz się skakać?
Każdy normalny człowiek odczuwa lęk. Ale najważniejsze jest
to, żeby go przezwyciężyć. Gdy człowiek ma świadomość, że jest
do czegoś dobrze przygotowany, to sobie z tym strachem poradzi.
To trochę jak z klasówką w szkole: jeśli się dobrze przygotujesz,
to przecież nie ma się czego bać, prawda? Boi się ten, co coś zaniedbał.
A czego życzy się spadochroniarzom?
„Blue sky”, czyli po ang. „błękitnego nieba” oraz „Tyle samo
otwarć (spadochronu), co układań”.
Dziękuję za rozmowę!!!
____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
6