26 Trasa Warunki socjalno bytowe Wtopy Koszty www.

w namiocie. W porównaniu do spania
w szkołach zapewniała ona dużo większą dozę intymności i chodzi mi tylko
o separację od odgłosów chrapania,
wstawania, włączania światła itp.
Wy obleśne zwierzaki!
Z jedzeniem różnie bywało. A na temat
samego jadłospisu można by napisać
wiele. Raz jednym było za mało, raz
za dużo, raz smakowało, innym razem
wcale. Tyle opinii, ile osób. Albo miałam
szczęście, albo nie jestem wybredna,
a może dodatkowo jestem zaradna.
Nie narzekałam ani podczas jednej ani
drugiej imprezy.
Pobudki odbywały się o podobnych porach ok. godz. 6–6.30 rano. Woody na
jednej i drugiej imprezie zatroszczył się
o to, aby nikt nie zaspał. Start do poszczególnych etapów: na BCH o 10, na
TC o 9. Tak więc zawodnicy startujący
w TC musieli szybciej uwijać się ze śniadaniem, poranną toaletą i pakowaniem.
Na obydwu imprezach sprawnie działał
serwis rowerowy, a wszyscy mechanicy
harowali jak woły.
w pierwszej trójce. Czesi jechali jak u siebie, Austriacy i Szwajcarzy reprezentowali najwyższy światowy
poziom do tego stopnia, że na mecie naprawdę
mocne ekipy polskie zostały nie tylko wypchnięte
z podiów, ale w konkurencji man najlepsi znaleźli się
w drugiej połowie drugiej dziesiątki! Tylko w kategorii
masters błyszczeliśmy. Z drugiej strony zrelaksowana
atmosfera TC wspomagała tych z gorszym przygotowaniem kondycyjnym, jednak TC była poważnie dłuższa i wymagała skupienia w poszukiwaniu trasy.
Trasa
BCh przebiegało po w pełni oznakowanej trasie
i twierdzę, że oznakowanie było nawet lepsze niż
na maratonach, w których startowałam w tym roku.
Podczas TC, oprócz samej kondycji, konieczna jest
orientacja w terenie i czytanie mapy. Jest to dodatkowe utrudnienie dla zespołów nie przyzwyczajonych
do tego. Tym, którzy mieli coś wspólnego z orientacją
lub turystyką, jest to na rękę. Tu mogli zdobyć
przewagę. Z drugiej strony nie tylko „orientaliści”
stwierdzali, że nawigacja na TC jest banalnie prosta
i wystarczy napierać, żeby w tempie osiągnąć metę.
Organizator pozostawił w gestii uczestników możliwość modyfikowania trasy w zależności od znajomości terenu. To mogło wytworzyć dodatkową przewagę
znającym teren. Mimo udanej pogody TC jak co roku
stała się także próbą sprzętu. Bieszczadzkie błoto nie
bierze jeńców.
Wtopy
Obie imprezy miały kilka mniejszych i większych wpadek. Po ostatnim etapie TC
zmęczeni byliśmy my i organizatorzy, chyba tylko tym można wytłumaczyć oddalenie bazy z torbami od szkoły i mety o ok. 6 km. Jak zwykle też czekamy na
pamiątkowe koszulki, dobrze że chociaż fajny film dostaliśmy. Na BCh również nie
zabrakło kwiatków – po jednym z trudniejszych etapów zawodnicy zmuszeni byli
tachać torby do szkoły oddalonej o 1,5 km zlokalizowanej na wysokiej górze. Nie
lepiej było wysłać tam DHLa z torbami? No i ta przygoda z brakiem wody na bufecie. Nie wszyscy chcieli wówczas czekać 20 minut na dostawę.
Koszty
Warunki socjalno bytowe
26
Podczas BCh zapewniono nocleg w szkołach. Ludzie
różnie się na to zapatrują, ale nawet na Transalpie
tak się to odbywa. Nie sposób oczekiwać w cenie
podstawowego pakietu hotelu, czy pensjonatu. Zarówno w jednej jak i drugiej imprezie można było
na własną rękę postarać się o nocleg w innych warunkach. Praktycznie na każdym etapie obu imprez
była taka możliwość, choć trzeba przyznać, że na
zachód od Tatr jest pod tym względem zdecydowanie
łatwiej. Mimo to rezerwacji trzeba było dokonywać
z wyprzedzeniem. Wiele osób bardzo chwaliło sobie
proponowaną przez organizatora TC opcję spania
bi k eBoar d #8 październik 2006
Trudno je porównać bo BCh miał pięć etapów poprzedzonych krótką czasówką.
Transcarpatia to równy tydzień ścigania. Ale totalnie jako impreza (sztuk raz) BCh
w porównaniu do TC wychodzi taniej.
Fajnym pomysłem z BCh były trzy rodzaje pakietów startowych. Praktycznie na
każdą kieszeń. Albo ktoś chce dodatkowo mieć masaż, pamiątkową koszulkę, żelki i batony albo nie i sam się o to troszczy. Na BCh w podstawowy pakiet włączone były wszystkie posiłki (śniadanie, kolacja), a na TC tylko posiłek regeneracyjny.
TC z wyżywieniem i dostępem do izotoników przed startem kosztowała 1099 zł
od osoby. BCh w wersji ekonomicznej kosztował 660 zł. Za najdroższy pakiet
z gadżetami, batonami energetycznymi żelami i masażem 1000 zł.
www.
Na www.bikeboard.pl przedstawiliśmy szczegółowe zestawienie
czasów w powiązaniu z prędkością jazdy i innymi parametrami
jazdy, jakie uzyskali zawodnicy na obydwu wyścigach.