Uniwersytet chce kształcić kadrę dla wojska - USK-WAM

Transkrypt

Uniwersytet chce kształcić kadrę dla wojska - USK-WAM
Uniwersytet chce kształcić kadrę dla wojska
Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lodz/uniwersytet-chce-ksztalcic-kadre-dlawojska,1,4225776,region-wiadomosc.html
wczoraj, 15:40 MBł / PAP
Uniwersytet Medyczny w Łodzi chce kształcić wysoko wykwalifikowaną kadrę
medyczną dla polskiej armii i NATO. Problemy związane z realizacją tego zadania
poruszono we wtorek podczas spotkania z członkami senackiej komisji obrony
narodowej.
Spotkanie odbyło się w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. WAM – Centralnym
Szpitalu Weteranów w Łodzi.
- Jest tu bardzo silna i dobrze wykształcona kadra medyczno-wojskowa, a uczelnia ma
umiejętność organizacji całego procesu szkolenia na potrzeby armii. Są również pewne
zasoby materialne, które zostały jeszcze po Wojskowej Akademii Medycznej, m.in.
doskonale funkcjonujący szpital wojskowy. Wszystko to jednak za mało, żeby kształcić
oficerów-lekarzy na potrzeby wojska XXI wieku – powiedział rektor Uniwersytetu
Medycznego Paweł Górski.
Wyjaśnił, że UM ma kadrę przygotowaną do pracy wg standardów i na potrzeby NATO,
jednak "bez pewnych inwestycji" nie może wykorzystać swoich możliwości. Zdaniem
Górskiego kształcenie na potrzeby NATO wymaga m.in. stworzenia w Łodzi tzw. Centrum
Doskonałości, specjalizującego się w leczeniu wybranych urazów. Takie ośrodki są już m.in.
w Budapeszcie i Bratysławie. Rektora UM jest przekonany, że podobne centrum powinno
również powstać w Łodzi, bo „taka inwestycja szybko się zwróci”.
Górski wyjaśnił, że do Centrum Doskonałości wykorzystywanego przez NATO „spływa”
rocznie kilkadziesiąt mln euro, a pieniądze te pozwalają m.in. kształcić lekarzy wojskowych
dla rodzimej armii. Na przeszkodzie do realizacji w Łodzi takiego przedsięwzięcia stoją
jednak, zdaniem Górskiego, przeszkody organizacyjno-administracyjne.
- Potrzebujemy zaplecza, budynków, które są na terenie Łodzi. Moglibyśmy wykorzystać
takie obiekty, które wojsko źle wykorzystuje lub wcale z nich nie korzysta. Jest jednak opór
materii, którego nie możemy pokonać – powiedział Górski.
Dyrektor szpitala Jacek Rysz podkreślił z kolei, że do zabezpieczenia potrzeb polskiej armii
uczelnia powinna każdego roku przyjmować ok. 100 osób na pierwszy rok studiów wydziału
wojskowo-lekarskiego. Od ubiegłego roku obowiązuje limit wyznaczony przez MON, który
pozwala na przyjęcie 60 nowych studentów na ten kierunek.
Dodał, że oprócz 60 osób przyjmowanych na Uniwersytet Medyczny jest jeszcze 25 z
"naboru stypendialnego", które kontynuują naukę w różnych miejscach Polski. Łódzka
uczelnia chciałaby doprowadzić do integracji tych grup, co pozwoliłoby do 85 zwiększyć
limit osób przyjmowanych na pierwszy rok studiów wojskowo-lekarskich i podnieść liczbę
dobrze wykształconych lekarzy trafiających do armii.
Senatorowie z komisji obrony narodowej zapewnili, że będą wspierali uczelnię.
- Zdajemy sobie doskonale sprawę z niedoborów kadrowych, które nasilają się w ostatnim
okresie w naszej armii. Dlatego też inicjatywy podjęte przez rząd, umożliwiające kształcenie
młodym lekarzom wojskowym w Łodzi, są celowe i trafione w potrzeby Wojska Polskiego.
Jest to proces, który będzie rozwijany. Ma poparcie nie tylko rządu, ale obu izb
parlamentarnych – powiedział przewodniczący komisji Maciej Klima.
Pomysłodawca spotkania, poseł PO Maciej Grubski, podkreślił, że jeśli udałoby się znaleźć
ok. 50 mln zł, to w Łodzi może powstać "świetny jakościowo" ośrodek kształcący wysoko
wykwalifikowanych lekarzy wojskowych, mający nad sobą tak zwany parasol NATO.
Autor: MBł
Źródła: PAP