Więcej informacji... - Prokuratura Okręgowa w Legnicy
Transkrypt
Więcej informacji... - Prokuratura Okręgowa w Legnicy
4 Ds. 150/13 16.12.2013 r. WYROK W SPRAWIE ŚMIERTELNEGO PRZYGNIECENIA PRACOWNIKA We wtorek, 10 grudnia 2013 r., zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku podczas pracy, do którego doszło 8 lutego 2013 r. na terenie mieszczącego się koło huty zakładu produkującego elementy kotłów przemysłowych w Głogowie. Za nieumyślne spowodowanie śmierci 62-letniego pracownika przygniecionego przez stalowy element o ciężarze 2,3 tony skazany został na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 2 lat próby oraz zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 5 tys. zł na rzecz żony pokrzywdzonego dyrektor i współwłaściciel tego zakładu - 56-letni Henryk N. Akt oskarżenia w tej sprawie w czerwcu tego roku skierowała do sądu głogowska prokuratura. Do wypadku doszło w związku z transportem przez 6 pracowników wielkiego elementu kotła o długości 14,5 m i szerokości 1,5 m oraz wadze 2,3 tony. Tzw. ekran przewożony był niezgodnie z technologią lecz na wykonywania ręcznych wózkach prac, tj. nie czterokołowych. przy W użyciu trakcie dźwigu, wyjeżdżania na zewnątrz hali, jeden z wózków podskoczył na nieprzygotowanym odpowiednio progu, a w żaden sposób niezabezpieczony stalowy element przewrócił się i przygniótł pokrzywdzonego. Mężczyzna nie mógł uniknąć wypadku. Mimo znajdującego się natychmiastowego na miejscu użycia dźwigu i do podniesienia niezwłocznego ekranu, udzielenia pokrzywdzonemu pomocy medycznej ww. zmarł w szpitalu na skutek doznanych obrażeń. Bezpośrednią przyczyną zgonu był ciężki uraz mechaniczny klatki piersiowej (obustronne złamanie żeber), powodujący natychmiastową ciężką niewydolność oddechową. 2 Zdaniem biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, przyczynami wypadku było wykonywanie prac transportowych ręcznie, zamiast przy użyciu sprzętu zmechanizowanego, brak jakiegokolwiek zabezpieczenia transportowanego elementu o dużych gabarytach oraz brak nadzoru. Prace transportowe od samego początku były źle zorganizowane, albowiem na wózku czterokołowym można przewozić maksymalnie ciężary o wadze 450 kg, łącznie z masą wózka. Tymczasem tym przypadku przewożono na połączonych dwóch wózkach (niedopuszczalne) ładunek o ciężarze około 2,3 tony. Zdaniem zarówno Państwowej Inspekcji Pracy w Legnicy, jak i biegłego, to Henryk N. - współwłaściciel i przedsiębiorca organizujący pracę - był odpowiedzialny za zapewnienie pracownikom bezpieczeństwa. Obowiązek taki dotyczył zarówno osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę, jak i wykonujących – tak jak pokrzywdzony - pracę na zlecenie. Dlatego też Henrykowi N. postawiono m.in. zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego. Ww. przesłuchany w charakterze podejrzanego oraz na rozprawie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Sąd Rejonowy w Głogowie wyrokując w tej sprawie nie miał wątpliwości co do winy oskarżonego. Zapadłe rozstrzygnięcie zgodne jest z wnioskiem prokuratora. Wyrok nie jest prawomocny.