Czas relaksu Obowiązki, praca, planowanie dnia jutrzejszego. Z tej
Transkrypt
Czas relaksu Obowiązki, praca, planowanie dnia jutrzejszego. Z tej
Czas relaksu Obowiązki, praca, planowanie dnia jutrzejszego. Z tej perspektywy może wydawad się, że w dzisiejszych czasach pojęcie relaksu staje się ludziom obce. Jednak nie można go całkowicie skreślid. Sprzątając mieszkanie, zapominam o wykonywaniu zawodu, pracując, odpoczywam np. od mycia podłogi, natomiast planując dzieo jutrzejszy, nie zwracam uwagi na przykre sytuacje, które miały miejsce dzisiaj. Zatem te wszystkie czynności są miłym spędzaniem wolnego czasu. Wczoraj analizowałam treśd lektury Władysława Tatarkiewicza pt. „O szczęściu”. Ciepłe podmuchy wiatru kołysały moimi włosami, promienie słoneczne rozświetlały mi twarz. Pochyliwszy się nad problematyką utworu, doszłam do wniosku, że tę chwilę, w której właśnie się znajduję, mogę nazwad szczęściem w znaczeniu miłego spędzania wolnego czasu. Czytając, zapomniałam o smutkach dnia dzisiejszego. W moim sercu zagościła radośd. Czułam się jak w raju. Zatem należy, a wręcz wypada przyjąd, iż można odpoczywad poprzez poszerzanie swojej wiedzy na temat pewnych zjawisk. Idę leśną ścieżką. Wokół mnie znajdują się wielkie drzewa, których korony nie pozwalają promieniom słonecznym dotrzed głębiej. Śpiew ptaków oraz szum liści urozmaicają mi spacer. Myślę, jednak jest to myślenie inne niż wśród spalin samochodowych w centrum miasta. Nie martwię się o nic. Zwyczajnie cieszę się tą chwilą, która właśnie trwa. Wyobraźmy sobie, że takie momenty mogą byd obecne w życiu każdego człowieka, nawet tego, który całkowicie poświęcił się obowiązkom lub pracy. Czy nie czujemy się wtedy lepiej? Ludzie często szukają odpoczynku w zdarzeniach, o których można tylko marzyd. To największy błąd, jaki istota rozumna może popełnid. Można przyjąd, że spacer jest miłą formą spędzania wolnego czasu. Ja mogę potwierdzid słusznośd tego stwierdzenia. Pobawisz się ze mną w „berka”? To pytanie często pada z ust młodszego rodzeostwa i sprawia wiele kłopotów. Niby odpowiedź jest prosta. Chciałabym przyjąd tę propozycję, jednak wstrzymuję się. Patrzę i widzę w oknie jednego z domów sąsiadkę, która kiwa przecząco głową, sugerując mi, co mam powiedzied. Jednak ja nie zgadzam się z jej stanowiskiem. Za moment będę już pełnoletnia, natomiast pragnę jeszcze, póki mogę, korzystad z uroków dzieciostwa. Jestem odpowiedzialna i rozsądna, taka jak narzucony wzorzec przykładnego dorosłego. Czy zatem powinnam powiedzied: „Tak, ja będę uciekała, a ty będziesz „Berkiem”? Wnioskuję, że tak, ponieważ w chwili relaksu można pozwolid sobie na powrót do minionych lat. Jestem już prawie pełnoletnia, codziennie staram się przestrzegad zasad dorosłości, zatem mogę w wyjątkowych chwilach odpocząd. Nasuwa mi się na myśl pewne pytanie. Co to znaczy mile spędzad wolny czas? Dojrzali odpowiedzą, że wracad wspomnieniami do dzieciostwa. Sądzę, że mają oni rację. Nie należy rozumied słowa relaks jako odpoczynku na Wyspach Karaibskich. Wystarczy poszukad go w codziennych sytuacjach. Rozmowa, książka, film, spotkania w gronie przyjaciół doskonale odzwierciedlają, czym powinien byd miły wypoczynek, do którego osiągnięcia nie potrzeba ogromnych pieniędzy. Ja znajduję ucieczkę od codzienności w zwyczajnych wydarzeniach. Tak jest łatwiej i najbezpieczniej.