Adwokat prof. dr hab. Wiesław Chrzanowski (1923–2012)
Transkrypt
Adwokat prof. dr hab. Wiesław Chrzanowski (1923–2012)
SSzpalty pamięci Adwokat prof. dr hab. Wiesław Chrzanowski (1923–2012) Wspomnienie Życiem swoim zmierzał do Boga. Świętej pamięci Profesor dr hab. Wiesław Chrzanowski – adwokat, Człowiek niezwykłej Osobowości, Wielki Polak, Patriota, Mąż Stanu odszedł w dniu 30 kwietnia 2012 roku, przeżywszy 89 lat. Mimo wielkich wyzwań i dokonań życie nie szczędziło Mu cierpień, udręk, tragedii i trudnych chwil. Piękno biografii tego Człowieka stanowi o Jego Wielkości. Cechy swojej osobowości, idei patriotyzmu i wiary kształtuje już od dzieciństwa, czerpiąc przykład od rodziców. Ojciec – naukowiec, profesor Politechniki Lwowskiej, a następnie Warszawskiej, której był także rektorem, a w rządzie Witosa i Grabskiego minister. Matka zaś, jak mawiał, najwierniejszy przyjaciel i opiekun. Sam od najmłodszych lat podejmuje dzieło dla Polski, Kościoła i Narodu. W okupowanej przez Niemców Polsce, kontynuując naukę prawa na tajnej uczelni, podejmuje walkę jako żołnierz Armii Krajowej, a w szczególności, co było głównym celem Jego życia, podejmuje działalność publiczną, krzewiąc w każdej możliwej wtedy formie idee narodowokatolickie w zgodności z nauką Kościoła, przeciwstawiając się indoktrynacji marksistowskiej. Staje na czele tajnej organizacji Młodzieży Wszechpolskiej i Młodzieży Wielkiej Polski. Jest redaktorem podziemnej „Młodej Polski”. Walczy w Powstaniu Warszawskim. Jego brat, też jako żołnierz Armii Krajowej, zostaje rozstrzelany przez Niemców. Po zakończeniu wojny, kontynuując naukę, w jeszcze szerszym zakresie podejmuje działalność publiczną, szerząc poglądy o idei narodowokatolickiej nie tylko wśród młodzieży akademickiej, ale w ogóle. Od samego początku komunistyczna bezpieka podejmuje przeciwko niemu ostre działania i obejmuje szczególnym nadzorem. 311 Szpalty pamięci PALESTRA Podczas pierwszego aresztowania w 1945 roku orientuje się o zakresie wiedzy UB. Uwolniony przy użyciu podstępu, powiadamia wszystkich z nim współdziałających, ci zaś, których nie zdążył powiadomić przed swoim uwolnieniem, zostali zakatowani. Sam pod zmienionym nazwiskiem ukrywa się i podejmuje próbę ucieczki za granicę. Schwytany, ale nierozpoznany, zostaje uwolniony. Jak wykazują fakty i Jego własne relacje, pomógł Mu wówczas, na prośbę kard. Sapiehy, późniejszy znakomity adwokat Władysław Pociej. Wzajemnie się wtedy nie znali, chociaż Władysław Pociej również działał w konspiracji. O tej interwencji kardynała Wiesław Chrzanowski wtedy nie wiedział. Pozostając w kraju, dalej ukrywa się i pod zmienionym nazwiskiem działa aż do 1948 roku, w którym zostaje aresztowany i osadzony w kaźni UB przy ul. Koszykowej. W wyniku tortur doznaje ciężkich uszkodzeń zagrażających Jego życiu. Operacja w szpitalu więziennym. Pan Bóg miał Go w swojej opiece, ponieważ równie dobrze mogli Go do szpitala nie przenieść. W październiku 1949 r. Wojskowy Sąd Okręgowy wymierza Mu karę 8 lat pozbawienia wolności. Ciężkie więzienie – Wronki, Strzelce Opolskie – trwa 6 lat. W 1954 r. zostaje warunkowo przedterminowo zwolniony. Inwigilacja UB wzmocniona. Jak sam twierdził, w okresie pobytu w więzieniu (lata 1946–1954) nie przerwał swojej działalności i potajemnie w celach głosił ideowe prelekcje, których liczba zbliżała się do tysiąca, a pozbawieni gazet i książek towarzysze niedoli stanowili wdzięczne grono Jego słuchaczy. W przełomowym roku 1956, mimo podejmowanych przez bezpiekę utrudnień, zostaje przez ORA w Warszawie wpisany na listę aplikantów adwokackich. Po trzech latach aplikacji w Zespole Adwokackim nr 18 w Warszawie w 1960 r. zdaje egzamin adwokacki. Ówczesny dziekan Rady Adwokackiej adwokat Stanisław Garlicki, sam wybitny prawnik, był pod wrażeniem Jego wielkiej wiedzy, znajomości prawa i erudycji. Mimo takich walorów, a był wybitnym prawnikiem i erudytą, za sprawą sprzeciwu bezpieki kolejni ministrowie sprawiedliwości konsekwentnie do końca lat osiemdziesiątych wetowali Jego wpis na listę adwokatów, uniemożliwiając tym samym wykonywanie zawodu adwokata. O zakresie Jego nękania niech świadczy autentyczne, banalne wydarzenie. Jako egzaminowany aplikant adwokacki, działając z substytucji adwokata z tegoż Zespołu Adwokackiego nr 18, współbroni przed Sądem Powiatowym w Płońsku lekarza weterynarii z małej miejscowości tegoż powiatu. W czasie przerwy w rozpoznawaniu tej sprawy z powodu odroczenia jej rozpoznawania z przyczyn proceduralnych tenże lekarz, sam tym bardzo zdumiony, wezwany zostaje do pałacu Mostowskich, gdzie otrzymuje pytanie, dlaczego broni go właśnie Chrzanowski. Konfidencjonalnie informuje o tym fakcie, co powoduje, że dla dobra tegoż lekarza Wiesław Chrzanowski odstępuje od dalszych obrończych czynności. Wydarzenie to dowodzi, jak dalece był nękany i inwigilowany. Przez cały czas inwigilowany i osaczony przez bezpiekę w formie podsłuchów telefonicznego i mieszkaniowego, obserwacji z innego mieszkania, meldunków agentów, których – jak naliczył sam w swoich aktach – było osiemnastu. Jeden z nich, bliski współpracownik, jak wynika z akt, rejestrował nawet wybierane przez Niego w czasie pracy cyfry telefonu i przekazywał do SB, co m.in. dawało możliwość ustalania, z kim się kontaktuje. 312 7–8/2012 Szpalty pamięci Wzywany przez SB na rozmowy i przesłuchania, z których relacje przekazuje wybitnemu adwokatowi Eugeniuszowi Modrzejewskiemu, ustalając jednocześnie z nim taktykę postępowania i pozostawiając mu swoje pełnomocnictwo do ewentualnej obrony, albowiem w każdej chwili spodziewał się aresztowania. Z każdym wezwaniem wiązał tę możliwość. Nigdy się nie poddał i jak mógł, kontynuował realizację swoich idei, głosząc je szczególnie w kościołach, salach parafialnych i w czasie kameralnych spotkań gromadzących młodych ludzi z opozycji, w tym Ruchu Młodej Polski. Zostaje członkiem Komitetu Prymasowskiego i osobistym doradcą Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jednocześnie kontynuuje naukę, uzyskuje doktorat, habilitację i zostaje profesorem Katolickiego Uniwersytetu w Lublinie. Aktywnie uczestniczy w powstawaniu ruchu „So- Adwokat prof. Wiesław Chrzanowski lidarność”, współtworzy statut Związku i czynnie i adw. Zbigniew Dyka podczas Krajowego Zjazdu Adwokatury w 2007 r. uczestniczy przy jego rejestracji. W czasie Zjazdu prof. Chrzanowski Po czerwcu 1989 roku, mogąc realizować oficjalnie otrzymał Wielką Odznakę „Adwokajako polityk swoje idee, powołuje do życia partię poli- tura Zasłużonym” tyczną Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe i staje na jej czele. Zostaje wybrany do Senatu, następnie Sejmu, w którym obejmuje stanowisko marszałka, uczestniczy też w rządzie jako minister sprawiedliwości. W czerwcu 1992 roku spada na Niego niespodziewany, nieuzasadniony, bolesny, niesprawiedliwy i tym samym jeden z największych w Jego wspaniałym życiu cios. Wielkość i rzeczywiste zasługi zamieniono w udrękę. Własne niezachwialne poczucie niewinności oraz – co sam podkreślał – serdeczna i zaangażowana pomoc przyjaciół adwokatów Tadeusza de Viriona, Czesława Jaworskiego i Jana Ciećwierza dały Mu siłę i pozwoliły przetrwać jakże trudny okres Jego życia i do końca wyjaśnić całkowitą bezpodstawność zarzutu rzekomej współpracy z SB. Jakże trudno w słowach ująć odpowiedź na pytanie, dlaczego Szlachetnego, Prawego i Nieskazitelnego Człowieka musiało sięgnąć doświadczenie tak nieprawdziwego, niesprawiedlliwego zarzutu. Profesor Wiesław Chrzanowski pozostanie na zawsze Autorytetem Moralnym i wzorem Człowieka najwyższej klasy osobistej kultury, życzliwości i skromności, a przy tym Człowiekiem głębokiej wiary. A surmy zabrzmiały po śmierci. Jan Ciećwierz 313