W Gazecie Pomorskiej ukazał się artykuł o sukcesach p

Transkrypt

W Gazecie Pomorskiej ukazał się artykuł o sukcesach p
//11
www.pomorska.pl
Dyżur reportera
WYCIECZKA. PTTK organizuje
w sobotę wycieczkę do Brzozówki. Zbiórka uczestników
o 7.15 przy dworcu PKS.
Wojciech Giedrys
56 652 14 49 (od godz. 9-16)
facebook.pl/gazetapomorska
Toruñ
Toruń
Toruń
Toruñ
GM. LUBICZ. W sobotę w świetlicy w Krobi o 17 ruszą warsztaty florystyczne związane
z tematyką świąteczną.
Nie jestem politykiem.
Jestem człowiekiem nauki
Rozmowa
Wszedł pan na nową drogę życia.
Wszed
Co z dotychczasową?
Mam nadzieję, że nic się nie
zmieni. Od samego początku
deklarowałem, że wybieram się
do rady miasta jako przedstawiciel Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika. To przecież bardzo
duże środowisko. Możemy się
tylko cieszyć, że w KujawskoPomorskiem aż dwie osoby
w radach, bo również w Bydgoszczy, reprezentują naszą
uczelnię, ponieważ dzięki temu będziemy jeszcze lepiej
współpracować. Ale z pracy
naukowej nie zamierzam zrezygnować.
Przed panem profesura. Nie lepiej
być naukowcem niezależnym,
który nie jest kojarzony z polityką?
Nie uważam się za zależnego
naukowca, nie należę do żadnej partii politycznej, mimo że
oczywiście mam swoje poglądy. Nie startowałem jednak
z komitetu partyjnego.
Od zawsze wspierałem prezy-
FOT. LECH KAMIŃSKI
Z dr. hab. Marcinem Czyżniewskim, historykiem z UMK, nowym przewodniczącym rady
miasta o tym, jak chce pogodzić naukę z polityką
b Czyżniewski startował
z komitetu Czas Gospodarzy
denta Michała Zaleskiego, to
jest naturalny krok dalej. Traktuję radę miasta jako miejsce,
gdzie można działać na rzecz
danej społeczności. Zresztą
w naszym składzie jest dużo
takich osób, które nie funkcjonują politycznie, ale chcą angażować się dla swoich środowisk. Obruszam się, gdy ktoś
mi mówi, że wszedłem do polityki. Po prostu działam w samorządzie. Nie koliduje to
z profesją naukowca i nie powoduje, że jest się mniej wiarygodnym.
W jaki sposób chciałby pan wykorzystać swoją obecność w radzie dla uniwersytetu?
Aby było jasne. Reprezentuję
uniwersytet, lecz także moich
wyborców i postaram się rozwiązywać problemy, które mają
mieszkańcy mojego okręgu.
Ale sam pan powiedział, że jest
pan przede wszystkim człowiekiem nauki.
Dlatego chcę wspierać władze
uczelni wszędzie tam, gdzie jest
potrzebne zrozumienie dla uniwersytetu, gdzie miasto może
pomóc. UMK jest w dobrej sytuacji, bo ma życzliwość władz samorządowych. Na początku roku czeka nas tradycyjne już
spotkanie prezydenta i rektora.
Może warto na nim też porozmawiać o Liceum Akademickim - najlepszej szkole średniej,
jaką uniwersytet prowadzi właśnie w tym mieście?
To rzeczywiście trudny temat.
Miasto jest tylko pośrednikiem
w przekazywaniu pieniędzy tej
szkole. Decyzje dotyczące zespołu Szkół UMK Gimnazjum
i Liceum Akademickiego zapadają na szczeblu ministerialnym. Ale dzięki temu, że mamy
taką szkołę i dobry uniwersytet
możemy też wzmacniać markę
miasta. Dla UMK jest ważne, że
to nie tylko chwalenie się i podpieranie naszą marką, ale fak-
Nie pracuję dla nagród,
ale sukcesy cieszą
Edukacja
Magdalena Janowska
tyczna współpraca. Nie każde
miasto w Polsce może pochwalić się przecież mianem uniwersyteckiego.
A zdecydowanie tylko jedno,
czyli Toruń, może szczycić się
tym, że ma najlepsze liceum
w Polsce .
To oczywiście niezwykle istotne dla miasta, ale jego finanse są
ograniczone. Bardziej zdumiewa mnie mizerny odzew biznesu. My nie mamy nic przeciwko
temu, aby wspierał się tym, że
jest mecenatem najlepszego liceum w Polsce. Dziwi mnie, że
zasponsorowanie koncertu dla
potencjalnych darczyńców wydaje się być cenniejsze niż partnerowanie szkole, do której
chodzą najzdolniejsi młodzi ludzie w kraju.
Gdzie widzi się pan za kilka lat?
Na stanowisku prezydenta miasta czy rektora uniwersytetu?
Dywagacje na temat zajęcia
przeze mnie fotela prezydenta
są dla mnie całkowicie abstrakcyjnie. Wiem też,
na czym polega praca rektora
i jak jest trudna. Ja jestem
człowiekiem nauki. a
ROZMAWIAŁA KAMILA MRÓZ
[email protected]
Jan Myrcha, nauczyciel z VI LO
oraz twórca i opiekun istniejących tam klas mundurowych,
do listy swoich licznych sukcesów może dołączyć kolejne:
awans na stopień pułkownika
i wyróżnienie „Bene de Patria
Meritus” (co oznacz „dobrzez
zasłużony ojczyźnie”) przyznane właśnie przez bydgoski oddział Klubu Generałów Wojska
Polskiego. „Jest pan wzorem
człowieka czynu i patrioty czasu pokoju” - piszą w uzasadnieniu władze klubu, które doceniły również dokonania pedagoga na polu wychowywania
młodzieży w duchu narodowych wartości.
Pan Jan nie ukrywa, że każdy dowód uznania dla jego pracy, jest dla niego bardzo miły. Pewnie, że marzyły mi się sukcesy i awanse, ale nie dla nich
pracuję - mówi Jan Myrcha. Mam szczęście w życiu, bo robię to, co lubię i potrafię, i jeszcze mi za to płacą.
Nauczyciel dodaje, że aby
zdobyć zainteresowanie uczniów, trzeba włożyć w swoją
pracę całe serce. - W tym zawodzie ma się duże pole do popisu - mówi. - Można zrobić wiele, jeśli się człowiek zaangażu-
Więcej na naszej stronie
Czym przede wszystkim powinna zająć się nowa rada?
www.pomorska.pl/forum
20. edycja Photo Day za nami
b Jan Myrcha ma w życiu dwie
pasje: wojsko i szkołę
je. Młodzież to docenia i też się
stara. Dla mnie to nie jest sukces, jeśli na strzelnicę przyjdzie
trzech uczniów i strzela bezbłędnie. Sukces jest wtedy, gdy
przyjdzie czterdziestu. Bo to, co
robię, ma być dla wszystkich.
Jan Myrcha służbę wojskową rozpoczął w 1968 r. Po przejściu na emeryturę w 1998 r. zaczął - jak mówi - drugą największą przygodę swojego życia:
pracę w szkole. Jego starania
doprowadziły m.in. do utworzenia w „szóstce” cieszących
się wielkim powodzeniem klas
mundurowych oraz nadania
szkole imienia Zesłańców Sybiru. a
Asfalt na ul. Gagarina
Remonty
Wojciech Giedrys
[email protected]
FOT. LECH KAMIŃSKI
b Znów buszowaliśmy
z aparatami fotograficznymi.
Tym razem w powstającej
na Jordankach sali
koncertowej. - Obiekt już
teraz robi niesamowite
wrażenie, jestem bardzo
ciekaw, jak będzie się
prezentował za rok - mówi
Roman Salach (na zdjęciu),
jeden z uczestników kolejnej
akcji fotograficznej Photo Day.
Miłośnicy fotografii mogli
zajrzeć z aparatami w każdy
zakamarek budowli, która
rośnie w centrum Torunia.
Efekty tej wizyty możecie
obejrzeć na portalu
torun.naszemiasto.pl.
Przypomnijmy: budowa
centrum kulturalnokongresowego ma się
zakończyć w najbliższe
wakacje. Otwarcie
oraz pierwsze koncerty
i wydarzenia planowane są
jesienią 2015 r. Całkowity
koszt budowy jest szacowany
na 224 mln zł.
(MAGA)
FOT. ARCHIWUM
Gazeta Pomorska
Œroda, 10 grudnia 2014
Środa,
Robotników pracujących na ul.
Gagarina możemy teraz spotkać między ul. Reja a akademikami UMK i na skrzyżowaniu
Gagarina i Reja. Po zakończeniu
robót rozbiórkowych, ustawieniu krawężników i wykonaniu
odwodnienia przyszedł czas
na kolejne roboty, czy wykonanie konstrukcji jezdni i budowę
nowego oświetlenia. Dziś ma
rozpocząć się układanie przedostatniej warstwy asfaltu tzw.
wiążącej - między Reja a akademikami. - Przed Bożym Narodzeniem zostanie wykonana
również nawierzchnia miejsc
postojowych i chodnika - zapowiada Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD. - Po zrealizowaniu tych prac nowo wybudowane miejsca postojowe,
jak i dojazd do nich, tak jak
w pierwszym etapie, zostaną
udostępnione mieszkańcom.
Równolegle prace są prowadzone na sąsiedniej ul. Krzemienieckiej - między Gagarina
a Wileńską. Tam także wykonywana jest nowa konstrukcja
jezdni oraz postoje dla aut. Przy sprzyjających warunkach
atmosferycznych i dokonaniu
zmian w tymczasowej organizacji ruchu wykonawca rozpocznie przebudowę kolejnego etapu przebudowy Gagarina od Reja do Krzemienieckiej - mówi Kobus-Pęńsko. Jednak, by to nastąpiło udostępniony do ruchu musi zostać
warunkowo odcinek Gagarina
od Sienkiewicza do Reja.
MZD przypomina, że choć
część układu drogowego została już udostępniona, to remontowane ulice w dalszym ciągu
są terenem budowy. Rzecznik:
- Należy zachować ostrożność
i stosować się do oznakowania
oraz poleceń kierujących ruchem na terenie budowy. a