Newsletter

NEWSLETTER - Czerwiec 2014
vocalart.pl
SZANOWNI PAŃSTWO!
To już piąty numer newslettera PPSSW. Z okazji połowy roku
jubileuszowego oraz zbliżających się dyplomów, w poniższym
numerze trochę powspominamy ale również zaprosimy na
wyjątkowe czerwcowe wydarzenia.
KONCERTY MINIONE
W maju studenci PPSSW koncertowali między innymi w zaprzyjaźnionym Domu Kultury
Stokrotka w Poznaniu. Studenci I i II roku zaprezentowali się w repertuarze solowym i
kameralnym. Koncert stanowił też rozgrzewkę dla Damiana Suchożerbskiego, na którego
dyplomowy recital zapraszamy w dalszej części newslettera.
W ramach nocy muzeów studenci wystąpili w Muzeum Ziemi Wałeckej.
KONCERTY W CZERWCU
Jarmark Świętojański
15 czerwca zapraszamy na poznański rynek. O 20:00
wykonamy operę Zamek na Czorsztynie. Nasz koncert
odbędzie się w ramach jarmarku świętojańskiego. Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie!
Recital dyplomowy
11 czerwca zapraszamy na recital dyplomowy Damiana Suchożerbskiego.
Recital rozpocznie się o 17:00 w Auli Katedralnej Ogólnokształcącej Szkoły
Muzycznej przy ulicy Filipińskiej 5 w Poznaniu.
FELIETON PANI PROFESOR
Wspomnienia i – nie tylko!
Minął rok od niezwykle ważnej dla mnie Uroczystości, którą była „Gala Jubileuszowa“
zorganizowana przez moich Wychowanków. Główne i pierwsze „skrzypce“ zagrała w tej
organizacji moja Wspaniała Córka Barbara. Wymyśliła i przeprowadziła całą logistykę
prezentacji, koncertu i mojego spotkania z przeszłością. Mocnym wsparciem dla niej był jej
brat, a mój syn - Szymon i niezwykły młody człowiek, który kiedyś miał w sobie pokorę
uczenia się w mojej klasie wokalnej - wspaniały artysta, reżyser i choreograf –Mateusz Polit.
Ogromnym zaskoczeniem była dla mnie wielka frekwencja znajomych, przyjaciół a przede
wszystkim moich byłych i obecnych uczniów i studentów.Nie spodziewałam się, że tak wiele
osób znajdzie się tego wieczoru na Sali Koncertowej „Aula Nova“ Akademii Muzycznej w
Poznaniu. Przyjazne twarze, uśmiechy, brawa.....Wielkie wzruszenie, wspólne łzy!
Zrozumiałam wtedy, że PRZESZŁOŚĆ może być TERAŹNIEJSZOŚCIĄ. Zrozumiałam, że
WARTOŚCI, którymi żyłam i które wpoili mi moi rodzice - opierające się o konsekwencje
dążeń do wiedzy, dobra, do piękna i zrozumienia człowieka - SĄ WIECZNE. One nie mijają!
Tak! To była dla mnie wielka lekcja historii mojej i Was Wszystkich Tych, którzy byliście ze
mną ze mną w ten JEDYNY dla mnieWIECZÓR!
Niedawno też, bardzo zresztą przypadkowo, obejrzałam stary film o harcerstwie pt.: „Czarne
Stopy“. Sercem moim targnęła wielka tęsknota za tymi latami, gdy z moimi „Niebieskimi
Chustami“ wyśpiewywałam „Idziemy w jasną, z błękitów utkaną dal“, „Harcereską dolę“,
„Płonie ognisko i szumią knieje“ i wiele innych, cudownych młodzieżowych, harcerskich i
zuchowych pieśni. Myślę, że w swojej „jesieni życia“ powrócę do „GAWĘD“, do tych
opowiadań, i zachowań, które przekazywały dobro, szlachetność, poświęcenie, odwagę i
rozumienie drugiego człowieka.
W latach sześćdziesiątych do osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, niewygodnych dla ludzi
pragnących prawdy, gdyż ograniczonych komunistycznym systemem, udało się gromadzić
młodzież kochającą piękno, działającą dla szlachetnych celów i wspaniałą artystycznie. Moje
młode życie, to zespoły harcerskie, młodzieżowe i studenckie, które przerodziły się w
Towarzystwo Muzyczne i wreszcie, w pierwszą po Wyzwoleniu prywatną szkołę śpiewu –
Prywatne, Policealne Studium Sztuki Wokalnej.
Moja młodzież towarzyszyła mi też na wielu salach koncertowych, gdy jako solistka
śpiewałam oratoria i recitale wokalne.
Ale – czy na tym ma się skończyć ta permanenta działalność dla sztuki śpiewania? Otóż nie!
Jest już Was tyle - moich wspaniałych artystów, że możemy pokusić się o tworzenie jeszcze
ciągle innych, oryginalnych i wartościowych placówek kulturalnych.
A może zawalczymy o najprawdziwszą OPERĘ MŁODYCH?
Scenę dla młodych, realizowaną i pisaną przez młodych. Taką zwyczajną, bez udziwnień i
„silenia się“ na panujące mody propagujące wulgaryzm i szarzyznę, której często nie spotyka
się nawet w życiu codziennym.
Jest wiele do zrobienia! A więc – trzeba działać MOJA MŁODZIEŻY!
HISTORIA SZKOŁY
Szanowni Państwo!
Przy okazji przygotowywania się do kolejnego
naboru nowych studentów PPSSW wpadliśmy na
pomysł, aby odświeżyć w skrócie założenia
edukacyjne naszej placówki. Prezentujemy też
plakat, który posłuży nam do promowania szkoły w
czasie rekrutacji. Poniżej przypominamy o naszych
priorytetach, słowem, dlaczego warto u nas
studiować?
PPSSW było pierwszą w Polsce niepubliczną
artystyczną szkołą policealną, kształcącą w zawodzie
muzyk o specjalności wokalista. Współpracując z
instytucjami muzycznymi Poznania i kraju nasza
placówka daje ona możliwość szerokiej, artystycznej
prezentacji swoich studentów i absolwentów. Ci z
kolei - otoczeni indywidualną opieką pedagogów
Studium, rozwijają swój talent zgodnie z
przesłankami natury własnej osobowości. Takie
warunki i możliwości stwarza autorska metoda dyrektorki - prof. Jadwigi Gałęskiej-Tritt,
uwzględniająca w pracy nad techniką wokalną indywidualne cechy psychofizjologii
emocjonalnej i psychoakustyki każdego z adeptów sztuki śpiewania.
Wyzwalanie osobowości artystycznych odbywa się także poprzez liczne i różnorodne projekty
artystyczne i programy koncertowe. Ponadto słuchacze mają możliwość współpracy z bardzo
dobrymi zespołami instrumentalnymi, znakomitymi pianistami i młodymi kompozytorami,
które to kontakty stanowią o wykształceniu muzyka o szerokich, artystycznych horyzontach.
Nauka w Studium trwa trzy lata. W trakcie jej trwania studenci mają możliwość dojścia do
własnej prawdy osobowościowo - artystycznej.
W dobie nasilonej materializacji społeczeństwa i jego konsumpcyjnego nastawienia do sztuki,
atmosfera radosnej, twórczej nauki, koleżeńskości i wielkiego społecznego zaangażowania,
określają PPSSW jako znaczną podstawę przetrwania autentycznej w swoim artyźmie
twórczym i wykonawczym, najdoskonalszej ze sztuk,którą jest muzyka a w niej... najpiękniej
brzmi śpiewanie.
Aby zrezygnować z dalszego otrzymywania newslettera proszę kliknąć link: rezygnuję.
©2014 Prywatne Policealne Studium Sztuki Wokalnej VOCALART