II CKN 204/98 - Mateusz Pilich - Prawo prywatne międzynarodowe

Transkrypt

II CKN 204/98 - Mateusz Pilich - Prawo prywatne międzynarodowe
1. W braku wyboru prawa przez strony, wskazanie prawa wła ciwego dla
zobowi zania z otwarcia akredytywy nast puje na podstawie art. 27 § 1
zd. 2 p.p.m.
2. Uregulowanie przewidziane w art. 26 p.p.m. nie ma zastosowania w
odniesieniu do umów wymienionych w art. 27 § 1 p.p.m.
3. Zasada zgodnie z któr bank nie mo e przeciwstawi beneficjentowi
akredytywy zarzutów ze stosunku pokrycia i stosunku waluty, nie
wył cza podniesienia przez bank wobec beneficjenta zarzutu nadu ycia
prawa, opratego na naruszeniu przez beneficjenta stosunku waluty.
Orzecznictwo S du Najwy szego Izba Cywilna 2000/1/4
Sygn. akt II CKN 204/98
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 kwietnia 1999 r.
S d Najwy szy Izba Cywilna
w składzie nast puj cym:
Przewodnicz cy: SSN - M. Sychowicz
S dziowie:
SN - K. Zawada (spraw.)
SA - St. Paprzycka
Protokólant: P. Malczewski
po rozpoznaniu w dniu 22 kwietnia 1999 roku
na rozprawie sprawy z powództwa Eunice I. i Abrama B. - wła ciciel „J.B.” Co Poland Spółki Cywilnej w B.
przeciwko P. Spółce Akcyjnej
w Ł., obecnie Bankowi P. S.A. – Grupie P. S.A.
o zapłat
na skutek kasacji powodów
od wyroku S du Apelacyjnego w Łodzi
[…],
2
oddala kasacj i zas dza solidarnie od powodów na rzecz strony
pozwanej kwot
1000 (jeden tysi c) zł tytułem zwrotu kosztów
post powania kasacyjnego
UZASADNIENIE
Po ostatecznym ukształtowaniu swego
dania pismem z dnia 29
pa dziernika 1996 r., powodowie domagali si zas dzenia od pozwanego banku
62486,82 zł z ustawowymi odsetkami od 10 listopada 1994 r. Uzasadniaj c to
danie wskazali,
e ponie li w wymienionej wysoko ci szkod , za któr
odpowiada pozwany; szkoda ta wynikła, jak twierdzili, z niewła ciwego
wykonania akredytywy otwartej przez pozwanego dla powodów.
Apelacja powodów od wyroku S du Wojewódzkiego z dnia 5 marca 1997
r., oddalaj cego ich powództwo, została równie
oddalona, zaskar onym
wyrokiem.
U podstaw obydwu wyroków le
nast puj ce ustalenia:
W sierpniu 1994 r. powodowie zawarli umow z firm E. Inc. z Los
Angeles o dostaw
na ich rzecz obuwia o ł cznej warto ci 54045 USD.
W zwi zku z t umow , powodowie zlecili 22 sierpnia 1994 r. pozwanemu
bankowi otwarcie nieodwołalnej akredytywy na kwot 27022,50 USD (połowa
umówionej ceny obuwia). Jako beneficjenta akredytywy wskazali firm E., a
jako bank awizuj cy i potwierdzaj cy Republic National Bank of New York.
Akredytywa miała by
dost pna w wymienionym dopiero co banku przez
zapłat odroczon - 75 dni po dacie wystawienia konosamentu. Zabezpieczenie
akredytywy stanowiła blokada kwoty 27022,50 USD na rachunku Abrama B. w
Banku P. S.A. w Ł. Dnia 31 sierpnia 1994 r. strony dokonały zmiany warunków
akredytywy w dwóch punktach: przedłu yły termin wa no ci akredytywy do 30
wrze nia 1994 r. oraz zmodyfikowały sposób jej realizacji, wprowadzaj c trat
3
ci gnion
na Republic National Bank of New York, przy zachowaniu
odroczenia płatno ci - 75 dni po dacie wystawienia konosamentu. Zlecenie
otwarcia akredytywy nast piło z zastrze eniem stosowania do niej Jednolitych
zwyczajów i praktyki dotycz cych akredytyw dokumentowych - wersja z 1993
r., publikacja nr 500 Mi dzynarodowej Izby Handlowej (dalej powoływanych
tak e za pomoc
skrótu j.z.p.a.d). W dniu 27 wrze nia 1994 r. pozwany
powiadomił powodów, e otrzymał od Republic National Bank of New York
dokumenty warunkuj ce zapłat akredytywy z usterkami, i opisuj c te usterki
za dał od powodów, aby do 28 wrze nia 1994 r. powiadomili pozwanego, czy
„znosz ” zastrze enia
upowa niaj
w odniesieniu do wspomnianych dokumentów, i
go do dokonania zapłaty zgodnie z tre ci akredytywy. W dniu 28
wrze nia 1994 r. powodowie powiadomili pozwany bank,
e „znosz ”
zastrze enia w odniesieniu do dokumentów przesłanych przez bank nowojorski i
upowa niaj
pozwanego do dokonania zapłaty zgodnie z warunkami
akredytywy. Pismem z tej samej daty pozwany upowa nił Republic National
Bank of New York do zapłaty 27022,50 USD zgodnie z warunkami akredytywy.
Dnia 6 pa dziernika 1994 r. do Urz du Celnego w Ł. dotarł kontener
przeznaczony dla powodów, w którym miały znajdowa si buty, był on jednak
pusty. Pusty okazał si tak e drugi kontener od dostawcy powodów z Los
Angeles. W rozmowach, jakie prowadziły strony przed otwarciem akredytywy,
pozwany bank sugerował, aby do wymaganych dokumentów, warunkuj cych
zapłat sumy akredytywy, wł czy dokument kontroli załadunku, sporz dzony
przez firm zajmuj c si tego rodzaju działalno ci . Powodowie tej propozycji
jednak nie przyj li. Pismem z 20 pa dziernika 1994 r. adwokat Jerzy S. zło ył
wobec pozwanego banku w imieniu powodów o wiadczenie o uchyleniu si „od
skutków prawnych o wiadczenia woli zawartego w akredytywie importowej nr
03/IMP 88/94 w zakresie zobowi zania do zapłaty kwoty 27022,50 USD”,
powołuj c si
na prób
oszukania powodów przez firm
ameryka sk .
Pozwany odmówił ustosunkowania si do tego o wiadczenia, zasłaniaj c si
4
tajemnic bankow oraz powołuj c si na brak umocowania adwokata Jerzego
S. do reprezentowania powodów. Nast pnie, w dniu 2 listopada 1994 r.
powodowie wnie li pozew o ustalenie prawa poł czony z wnioskiem o wydanie
zarz dzenia tymczasowego. Postanowieniem z 7 listopada 1994 r. S d
Wojewódzki zabezpieczył powództwo przez nakazanie pozwanemu bankowi
wstrzymania zapłaty 27022,50 USD tytułem akredytywy. Dnia 9 listopada 1994
r. pozwany zwrócił si do Republic National Bank of New York o wstrzymanie
płatno ci. Nazajutrz otrzymał odpowied , e spełnienie tego jest niemo liwe,
poniewa Republic National Bank of New York akceptował wystawion na
niego trat
i został upowa niony do obci enia sum
wekslow
rachunku
pozwanego w dacie płatno ci odroczonej, przypadaj cej wła nie na 10 listopada
1994 r. Postanowieniem z 4 stycznia 1995 r. S d Apelacyjny uchylił
postanowienie
S du
Wojewódzkiego
w
przedmiocie
zabezpieczenia
powództwa, uznaj c orzeczony sposób zabezpieczenia za niewykonalny.
S d Apelacyjny podzielił stanowisko S du Wojewódzkiego, e na tle
dokonanych ustale
nie było podstaw do uwzgl dnienia powództwa.
W szczególno ci uznał, i
jakkolwiek w zachowaniu firmy E. mo na było
dopatrywa si nadu ycia prawa, to okoliczno
ta pozostawała bez wpływu na
obowi zek pozwanego wykonania akredytywy, wobec czego nie mo na przyj ,
e zapłata sumy akredytywy nast piła wbrew temu obowi zkowi, i e przez jej
zapłat nast piło wyrz dzenie szkody powodom, za któr pozwany odpowiada.
Podstawy
kasacji
powodów,
skar cej
w
cało ci
wyrok
S du
Apelacyjnego, stanowi : naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c
oraz naruszenie art. 5 i 58 § 2 k.c.
S d Najwy szy zwa ył, co nast puje:
1.Twierdzenia skargi kasacyjnej o naruszeniu art. 328 § 2 k.p.c. w zw.
z art. 233 k.p.c. przez nie rozwa enie argumentacji powodów wykazuj cej, e na
tle dokonanych ustale pozwany miał mo liwo
uchylenia si od zapłaty kwoty
5
akredytywy, s nietrafne. Po pierwsze, w poł czeniu zarzutu naruszenia art. 233
§ 1 k.p.c. (skar cym w istocie chodzi tylko o ten przepis) z akceptacj
dokonanych w sprawie ustale
faktycznych tkwi wewn trzna sprzeczno .
Prawidłowo uj ty zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez s d drugiej instancji
(zob. w tym wzgl dzie post. SN z 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97, OSN
1998/12, poz. 214) zawsze zmierza do podwa enia ustale
stanowi cych podstaw
faktycznych
orzeczenia s du drugiej instancji. Po wtóre, tre
uzasadnienia zaskar onego wyroku nie daje podstaw do postawienia S dowi
Apelacyjnemu zarzutu nie odniesienia si do twierdze powodów o mo liwo ci
i powinno ci pozwanego odmówienia zapłaty kwoty akredytywy. Do twierdze
tych S d Apelacyjny odniósł si w sposób czyni cy zado
wymaganiom art.
328 § 2 k.p.c., tj. pozwalaj cy na kontrol prawidłowo ci jego stanowiska w tym
wzgl dzie (por. np. post. SN z 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSN
1999/4, poz. 83; wyrok SN z 26 listopada 1998 r., I CKN 904/97, OSN 1999/5,
poz. 97). To wła nie stanowisko jest kwestionowane przez skar cych
w zarzutach odnosz cych si do prawa materialnego.
2. Dokonane w sprawie ustalenia pozwalaj
stwierdzi
istnienie
nast puj cych stosunków:
1) stosunku wynikaj cego z umowy dostawy obuwia, zawartej przez
powodów z firm z Los Angeles; zgodnie z t umow płatno
połowy ustalonej
w niej ceny miała nast pi w formie akredytywy dokumentowej (tzw. klauzula
akredytywy),
2) stosunku ze zlecenia otwarcia akredytywy, udzielonego przez
powodów pozwanemu w wykonaniu klauzuli akredytywy zastrze onej
w umowie dostawy obuwia,
3) stosunku akredytywy dokumentowej mi dzy pozwanym a firm z Los
Angeles (beficjentem akredytywy), wynikaj cego z otwarcia akredytywy przez
pozwanego na zlecenie powodów,
6
4) stosunku mi dzy pozwanym a bankiem z Nowego Jorku, powstałego
w wyniku wł czenia tego ostatniego banku do realizacji obowi zków
wypływaj cych z otwarcia akredytywy.
Spór toczy si mi dzy stronami stosunku wynikłego ze zlecenia otwarcia
akredytywy (drugiego), a dotyczy prawidłowo ci wykonania stosunku
powstałego na skutek otwarcia akredytywy (trzeciego).
Prawem wła ciwym dla stosunku mi dzy powodami a pozwanym,
wynikłego z umowy zlecenia otwarcia akredytywy, jest niew tpliwie prawo
polskie; do rozstrzygniecie takiego prowadzi zarówno art. 26 p.p.m., jak i art. 27
§ 1 pkt 2 p.p.m. Mogłoby si wydawa , e pierwsze stwo zastosowania winien
tu mie pierwszy z tych przepisów, za wła ciw jednak podstaw okre lenia
prawa miarodajnego dla stosunku zlecenia otwarcia akredytywy nale y uzna
drugi z nich, zgodnie ze stanowiskiem, według którego uregulowanie
przewidziane w art. 26 p.p.m. nie ma zastosowania w odniesieniu do umów
wymienionych w art. 27 § 1 p.p.m.
Prawo polskie jest te wła ciwe dla stosunku akredytywy, zachodz cego
pomi dzy pozwanym a firm z Los Angeles. Nale y bowiem przyj , i w braku
wyboru prawa, norm
kolizyjn
maj c
zastosowanie do zobowi zania
z otwarcia akredytywy (w obrocie mi dzynarodowym otwarcie akredytywy
ujmuje si na ogół jako wynik umowy) jest art. 27 § 1 pkt 2 p.p.m. Zało eniem
tego przepisu jest mo liwie szerokie poddanie zobowi za
z umów
o wiadczenie usług prawu pa stwa, w którym w chwili zawarcia umowy ma
siedzib albo miejsce zamieszkania, wzgl dnie siedzib przedsi biorstwa (art.
27 § 3 p.p.m.) strona maj ca spełni usług , tj. wiadczenie charakterystyczne
dla danej umowy. W wypadku otwarcia akredytywy równie chodzi o usług ma j spełni bank. Ratio legis art. 27 § 1 pkt 2 p.p.m. jest tu zatem w pełni
aktualna. Dlatego przepis ten winien by stosowany tak e do zobowi zania
z otwarcia akredytywy. Rozstrzygni cie to, prowadz ce w rozpatrywanym
wypadku do wła ciwo ci prawa polskiego, jako prawa pa stwa, w którym miał
7
siedzib w miarodajnej chwili pozwany, tj. strona maj cej spełni
wiadczenie
charakterystyczne, harmonizuje z rozwi zaniami przyjmowanymi w innych
systemach prawnych.
Według dominuj cego u nas pogl du, otwarcie akredytywy jest
szczególnym przypadkiem przyj cia przekazu. W konsekwencji uznaje si , i
do otwarcia akredytywy ma zastosowanie art. 9212 § 2 k.c., co wyklucza
mo liwo
podnoszenia przez bank
wzgl dem beneficjenta akredytywy
zarzutów ze stosunku pokrycia (którym w sprawie jest stosunek z umowy
powodów z pozwanym o otwarcie akredytywy) i stosunku waluty (którym
w sprawie jest stosunek z umowy powodów z firm z Los Angeles o dostaw
butów). Stosownie do tego przepisu, bank mo e powoływa
si
wobec
beneficjenta akredytywy tylko na zarzuty wynikaj ce z tre ci zlecenia otwarcia
akredytywy oraz na zarzuty, które mu przysługuj
beneficjenta. Do tych ostatnich nale
osobi cie wzgl dem
przede wszystkim zarzuty wynikaj ce
z warunków, na których akredytywa została otwarta, np. zarzut, e dokumenty,
których przedstawienie stanowi przesłank wykonania zobowi zania przez bank
nie odpowiadaj okre lonym wymaganiom. Podobnie rzecz ujmuj Jednolite
zwyczaje i praktyka dotycz ce akredytyw dokumentowych. Art. 3 j.z.p.a.d.
akcentuje całkowit
prawn
odr bno
stosunku akredytywy od innych
stosunków, z którymi pozostaje on w zwi zku, a art. 4 j.z.p.a.d. podkre la, i
przedmiotem operacji dokonanych w ramach akredytywy s dokumenty, nie za
towary lub usługi. W spornej kwestii charakteru prawnego Jednolitych
zwyczajów i praktyki dotycz cych akredytyw dokumentowych, nale y przyj ,
i maj one charakter ogólnych warunków umów, i wi
strony, o ile s - tak,
jak to przewiduje art. 1 j.z.p.a.d. - wł czone do tekstu akredytywy. W kwestii
zakresu zarzutów przysługuj cych bankowi, który otwarł akredytyw ,
miarodajne s zatem przede wszystkim warunki porozumienia wi
cego bank
z beneficjentem. W literaturze przedmiotu podkre la si , e prawna odr bno
stosunku akredytywy od stosunku pokrycia i stosunku waluty nale y do istoty
8
akredytywy; bez niej nie
mogłaby ona pełni
swej funkcji płatniczej
w mi dzynarodowym obrocie handlowym.
Mimo powszechnej w skali mi dzynarodowej akceptacji rozwi zania
wył czaj cego mo liwo
podnoszenia przez bank wzgl dem beneficjenta
zarzutów ze stosunku pokrycia i stosunku waluty, równie powszechnie
przyjmuje si , i bank mo e odmówi wykonania zobowi zania wynikaj cego
z otwarcia
akredytywy,
je eli
zobowi zania przedstawia si
danie
beneficjenta
wykonania
tego
z punktu widzenia stosunku waluty jako
nadu ycie prawa. Innymi słowy, niemo no
podnoszenia przez bank zarzutów
ze stosunku pokrycia i stosunku waluty uznaje si
tylko w granicach,
wynikaj cych z zakazu działa stanowi cych nadu ycie prawa. Jest to przejaw
ogólniejszej my li, dotycz cej wszelkich zobowi za , co do których zakres
dopuszczalnych zarzutów kształtuje si podobnie, jak w wypadku otwarcia
akredytywy. Wychodzi si tu z zało enia, e niemo no
podnoszenia zarzutów
z innych stosunków ma na celu zapewnienie bezpiecze stwa obrotu, wobec
czego niemo no
ta traci racj bytu w stosunku do nierzetelnego uczestnika
obrotu. My l ta jest aprobowana tak e przez polskie pi miennictwo
i orzecznictwo (zob. wyrok SN z 25 stycznia 1995 r., III CRN 70/94, OSN
1995/5, poz. 86; uchw. (PSIC) SN z 28 kwietnia 1995 r., III CZP 166/94, OSN
1995/10, poz. 135, pkt 9 uzasadnienia). Jej szczególnym normatywnym
wyrazem jest miedzy innymi art. 17 pr. weksl. (zob. wyrok SN z 21
pa dziernika 1998 r., II CKN 10/98, OSN 1999/5, poz. 93).
Przykładem sytuacji, w której
danie wykonania zobowi zania
z otwarcia akredytywy stanowi nadu ycie prawa z punktu widzenia stosunku
waluty, jest wyst pienie przez beneficjenta z tym
kupuj cemu innego ni
daniem, mimo wysłania
uzgodniony, całkowicie bezwarto ciowego towaru,
a tym bardziej - tylko pustego opakowania. Istnieje zrozumiała tendencja do
kwalifikowania jako nadu ycia prawa jedynie drastycznych przypadków
naruszenia stosunku waluty; jest ona podyktowana obaw , e szersze uj cie tego
9
zarzutu mogłoby prowadzi do zakłócenia funkcjonowania akredytywy. Poza
tym, zarzut nadu ycia prawa uzale nia si od istnienia rodków dowodowych
pozwalaj cych łatwo go wykaza ; praktycznie chodzi tu o dokumenty, z których
tre ci, obiektywnie oceniaj c, wynika jednoznacznie dla ka dego zasadno
tego
zarzutu - tak e w razie ewentualnego procesu nie istnieje dla banku ryzyko nie
udowodnienia przyczyny odmowy wykonania zobowi zania. Gdy s spełnione
powy sze przesłanki, bank nie tylko jest uprawniony do podniesienia zarzutu
nadu ycia prawa, ale i zobowi zany wobec zlecaj cego otwarcie akredytywy,
pod
sankcj
odpowiedzialno ci
odszkodowawczej
(chyba
e
wykonał
zobowi zanie z akredytywy nie na rachunek zleceniodawcy, lecz na swój
własny).
Jak wiadomo, zgodnie z warunkami zlecenia otrzymanego od powodów,
otwarta przez pozwanego akredytywa została potwierdzona przez inny bank,
i nie pozwany, lecz bank potwierdzaj cy miał wypłaci kwot akredytywy.
W tej sytuacji, wbrew twierdzeniom skargi kasacyjnej, odmowa wypłaty kwoty
akredytywy przez pozwany bank praktycznie nie wchodziła w gr . Wyłania si
w tej sytuacji natomiast pytanie, czy w razie istnienia podstaw do podniesienia
przez bank potwierdzaj cy zarzutu nadu ycia prawa, mo na skutkami
dokonanej mimo to przez ten bank wypłaty obci y bank pozwany. Nale y
przyj , i skar cy w rzeczywisto ci staraj si dowie
zasadno ci pozytywnej
odpowiedzi na to pytanie.
Punktem wyj cia odpowiedzi na wspomniane pytanie musi by
spostrze enie, e umowa mi dzy pozwanym a powodami co do otwarcia na ich
rachunek akredytywy jest umow zlecenia w rozumieniu art. 734 § 1 k.c. Ma
zatem do niej zastosowanie, mi dzy innymi, art. 738 k.c. W wietle za art. 738
§ 1 k.c. bank, który potwierdził akredytyw , nale y uwa a nie za pomocnika
(w znaczeniu art. 474 k.c.), lecz za zast pc pozwanego, i to takiego, który
został ustanowiony z zachowaniem wymaga przewidzianych w tym przepisie.
W rezultacie, stosownie do tego przepisu, odpowiedzialno
pozwanego wobec
10
powodów za działania banku potwierdzaj cego została ograniczona do winy
w wyborze (okoliczno
bez praktycznego znaczenia, wobec zawodowego
wykonywania przez ten bank powierzonych mu czynno ci). Poza tym
ustanowienie zast pcy przez pozwanego w postaci banku potwierdzaj cego nie
wył czyło odpowiedzialno ci pozwanego wobec powodów za szkod , któr
bank ten mógł im wyrz dzi umy lnie. Wynika to z art. 473 § 2 k.c., maj cego
moc normy bezwzgl dnie obowi zuj cej. Zastosowania art. 473 § 2 k.c., wobec
wspomnianej jego mocy, nie mógł tak e wył czy art. 18. j.z.p.a.d., stanowi cy,
e banki korzystaj ce z usług innego banku celem wykonania dyspozycji
zleceniodawcy, czyni to na rachunek i ryzyko zleceniodawcy. Ostatecznie wi c
- praktycznie rzecz ujmuj c - mo na stwierdzi ,
odpowiada
wobec powodów za szkod
e pozwany mógłby
wyrz dzona im przez bank
potwierdzaj cy, o ile szkoda ta zostałaby wyrz dzona umy lnie.
Z powy szych wywodów wynika zatem, i do uwzgl dnienia powództwa
niezb dne było wykazanie, i
bank potwierdzaj cy dysponował w chwili
dokonania wypłaty dowodami pozwalaj cymi łatwo mu wykaza , e
danie
zapłaty przez beneficjenta nosiło znamiona nadu ycia prawa, i dokonanie przez
ten bank zapłaty do r k beneficjenta nast piło z zamiarem wyrz dzenia szkody
powodom. Poczynione w sprawie ustalenia, wi
ce S d Najwy szy z mocy art.
39315 k.p.c., nie daj jednak podstaw do stwierdzenia adnej z tych okoliczno ci.
W rezultacie musi si przyj , e oddalenie apelacji przez zaskar ony wyrok nie
narusza prawa materialnego, w tym tak e art. 5 i art. 58 § 2 k.c.
Z przytoczonych powodów S d Najwy szy na podstawie art. 39312 k.p.c.
oddalił kasacj , a o kosztach post powania kasacyjnego orzekł stosownie do art.
98 i art. 108 § 1 w zw. z art. 391 i art. 39319 k.p.c.
11
jg