Zatrzymajcie świat ‐

Transkrypt

Zatrzymajcie świat ‐
Klub Ludzi Artystycznie Niewyżytych – II LO w Krośnie
Zatrzymajcie świat ‐
JA WYSIADAM
„Ja wysiadam”! Usłyszałam nagle za swoimi plecami. Pomyślałam wtedy: „jak ona chce wysiąść, przecież autobus się tu nie zatrzymuje...” Otworzyły się drzwi, ale autobus dalej jechał swoim tempem. Wtedy ona wyskoczyła... Ilona Grabowska-Szczur
Po prostu JA
W
YSIADŁA... Wysiadła, a raczej wyskoczyła. Tak po prostu. Bez strachu, że to już koniec, że już nie ma odwrotu. Po prostu wysiadła! Czy to jest możliwe? Przecież świat to nie zwykły autobus! Nie można przycisnąć To świat jest dla ludzi. Nie ludzie dla
świata.
guziczka i krzyknąć: „wysiadam!”. To nie jest przystanek. To jeszcze nie czas. Kie‐
dyś, dla każdego, ten autobus się zatrzy‐
ma. Ale nie można wymuszać swojej kolejki. To nie jest w porządku. To nie tak. To nie jest przeznaczenie, to nie jest nawet cel. Nie tak to się powinno skoń‐
czyć. Oczywiście, mogę wyskoczyć, po‐
turbować się i stać się zagrożeniem dla innych. Ale czy tego naprawdę chcę? Czy warto? Czy nie czuję strachu? Chociażby, że będzie bolało...? Że to ostatni odcinek podróży? Że już nigdy...? Że to ostatni raz...? DROGA... stopniu, gdzie prowadzi. To jest Wprawdzie nasz autobus droga nie jest i nasi współpasa‐
łatwa. Nigdy nie żerowie. To jest była! Ale nikt nie nasze życie. To obiecał mi prze‐
jest n a s z cież, że będzie. świat! To my go Nikt nie powie‐
tworzymy. To dział, że będzie świat jest dla łatwo. Nikt o tym ludzi, a nie ludzie nawet nie wspo‐
dla świata. Żyje‐
mniał. Więc dla‐
my tu i teraz. czego oczekuję Czemu tak bar‐
czegoś, na co nie dzo chcemy to miałam naj‐
zmieniać? mniejszych szans? Ja nie Czy nie le‐
płaciłam za bilet, piej jednak je‐
nie wybierałam chać tym autobu‐
ani tego autobu‐
sem ze świado‐
su, ani czasu, ani mością, że wresz‐
tym bardziej cie nasz kierunku jazdy. przystanek się Powinnam usiąść pojawi i będzie‐
grzecznie na my mogli bez‐
miejscu i czekać piecznie zakoń‐
na swoją kolej, Ucieczka przed problemami - to nie jest
czyć podróż, niż na swój przysta‐
życie…
krzyczeć: „za‐
nek. Niektórzy trzymajcie świat ‐ ja wysiadam?!” Spokoj‐
próbują się "wepchnąć" do kolejki... Chcą nie. Na pewno wysiądziesz... Przecież nikt kupić bilet w inną stronę. Ale co im to nie jest wieczny... Nawet klan 2006 ©
da? Czy przez to będą szczęśliwsi? Chcą ty. skończyć swoją podróż tam, gdzie im wygodnie. Jeszcze nie wiedzą, że ucieczka przed losem to nie jest roz‐
wiązanie. Ucieczka przed problemami to nie jest życie. To tylko jego namiast‐
ka. A i to za dużo... DROGOWSKAZY... Znaki drogowe... No właśnie, gdyby nie one. Cały problem w tym, że drogo‐
wskazy stoją przy naszej drodze, a nie gdzieś w polu... Nie można ich ominąć. Nasza droga wiedzie przez cierpienie, przez problemy, przez choroby, śmierć, przez złamane serca i zawiedzione za‐
ufanie. Przez świadomość, że już nigdy nie będzie tak, jak dawniej. Przez strach, przez niepowodzenia. Przez wszystko to, przed czym próbujemy uciec. ŻYJEMY TU I TERAZ... Ale przecież to jest n a s z a droga. To ją znamy, wiemy, chociaż w pewnym 49

Podobne dokumenty