NOWE POLA DZIAŁANIA

Transkrypt

NOWE POLA DZIAŁANIA
Kartka z duchowości komunii • Seria VII, Nr 135 – Kwiecień 2011
NOWE POLA DZIAŁANIA
Przezwyciężenie eklezjocentryzmu
ODWOŁUJĄC SIĘ DO REALIÓW
Przed laty, pierwsze wizyty w bazylikach Rzymu zostawiły mi niezbyt
przyjemne wrażenie. Świątynie te w
praktyce stały się wielkimi muzeami,
wypełnionymi pamiątkami po minionej świetności „eklezjolatrii” [“ubóstwienia” Kościoła]. Dzisiaj nie jestem
już takim radykałem, ze względu na
wiek, a raczej z powodu pięknych
osobistych przeżyć i spotkań, których
niemało łączy mi się dzisiaj z tymi
szacowanymi murami chrześcijaństwa. Co powoduje, że turyści w bazylikach zbyt już mnie nie rażą. Wiem,
że istotą jest co innego. Wciąż jednak
staram się nie zapomnieć pewnego
opowiadania, w którym Pan Bóg miał
pouczać pewnego pysznego budowniczego, który podjął się budowy „najpiękniejszego kościała na świecie”: « –
Szukałeś mnie pośród martwych kamieni – wyrzucał mu Głos Boży –
N AW R ÓCENI E
DO
K R ÓL ES TWA B OśE GO
Rzeczywistość jako
punkt wyjścia (Znaki czasów)
Otworzyć horyzonty (Duchowość innego świata, który jest możliwy)
Ćwiczmy się razem i wspólnotowo
(Ćwiczenia komunii)
Nowe pola działania (Przezwyciężenie eklezjocentryzmu)
Pracować w zespole
(Razem to możliwe)
Dzielenie się dobrami
(Dziedzictwo ludzkości)
Przemyśleć pojęcie bóstwa (Jaki Bóg,
taka religia?)
Odkrywanie Jezusowego Królestwa
(Centralność Królestwa Bożego)
Służenie w Kościele
jako Sakramencie Królestwa
Ponowne odkrycie podmiotu
wzajemnych relacji
Otwarcie na lepszą przyszłość
Otwarcie na nowy język przekazu
2
a przecież Ja znajduję się wyłącznie w żywych kamieniach. To najpiękniejszy
i największy Kościół, w którym czekam na Ciebie. Tworzą go osoby żyjące
w komunii z innymi, które starają się uczynić wszystko, by ostatni stawali się
pierwszymi, a wszyscy byli sługami wszystkich: angażując się we wspólne
budowanie bardziej sprawiedliwego i braterskiego świata ».
DO PRZEMYŚLENIA
Idźmy w stronę odmiennego Kościoła: Kościoła w świecie
Autentyczne zaangażowanie chrześcijan w tworzenie Kościoła, jaki został
nam objawiony przez czyny i słowa Jezusa obejmuje wysiłki przekształcania go w rodzaj ciepłego ogniska domowego dla całej ludzkości, albo w taką
szkołę, gdzie można w praktyce uczyć się życia w komunii i braterstwie.
Warto przy okazji przypomnieć istotną interpretację Soboru, jako zgromadzenia, które było zaangażowane w odkrywanie właściwego rozumienia centralnej roli Kościoła w świecie. Odnajdziemy ją w słowach, jakimi
papież Paweł VI kończył IV sesję soborową: « Chcielibyśmy zwrócić uwagę,
że religia według naszego Soboru jest przede wszystkim miłością. Zatem nikt
nie może obwiniać go, że jest soborem niereligijnym, albo niewiernym
Ewangelii z powodu tego swojego nastawienia. Przypomnijmy sobie, że sam
Chrystus, ucząc miłości braterskiej, uczynił ją wyróżnikiem swoich uczniów
(por. J 13,35) ». A odpowiadając na konkretne zarzuty o zniekształcanie Kościoła Soboru przez przejście na stronę zbytniego antropocentryzmu
współczesnej kultury, Papież krótko, ale dosadnie zaznaczył « Zniekształcenie zdecydowanie nie, ale ukierunkowanie z pewnością tak! ».
Nietrudno dostrzec wyraźną zgodność z założycielską intuicją o. Riccardo
Lombardiego SJ, który swoje życie poświęcił dla Kościoła, zdolnego do
pełnienia roli centralnego agenta służby światu, z poświęceniem zaanga-
3
żowanego w proces coraz pełniejszej jego przemiany “według zamysłu
Serca Bożego” dla Królestwa Bożego”:
« Widzę wyraźnie, że dążymy w stronę odmiennego Kościoła, który staje
się sługą świata. Żeby jednak tak się stało musimy być głosem braterstwa, głosem Królestwa Bożego. Kościół został wyraźnie wezwany do
zaakceptowania losu Chrystusa. Ma umierać wraz Nim i być jak On ‘pogrzebany’, aby ludzkość mogła zmartwychwstać. Kościół powinien być
jak Chrystus: ma umniejszyć się do wymiaru chleba i pozwolić się spożyć
ludowi, aby dotrzeć z Nim do całej ludzkości. Chodzi o Kościół zdolny do
ofiarowania siebie aż do końca, który niemal o zapomina o sobie samym,
żeby wszyscy razem i każdy z osobna mógł otrzymać wsparcie we wzrastaniu w dobrem, które już posiada… ».
[„Podróż dla Królestwa Bożego”, 20.02.1976]
Nowe przestrzenie zaangażowania
Nadzieje soborowe zdołały wzbudzić ogromny optymizm dla perspektyw
nawrócenia Kościoła, jako “sługi świata”. Uznanie świata za miejsce teologiczne otworzyło nowe horyzonty refleksji teologicznej, ukierunkowując
chrześcijan na przyjmowanie coraz bardziej skutecznych postaw solidarności z prześladowanymi, decydowania się na bardziej radykalną krytykę
niesprawiedliwego traktowania biednych, z którymi chrześcijanie i chrześcijanki zdecydowali się dzielić los osób zepchniętych na margines, a nawet skazywanych na śmierć. Ponadto wśród najbogatszych owoców Vaticanum II zwraca uwagę nowa kreatywność teologii, uczciwie zaangażowanej w budowanie nowego świata i w dawanie świadectwa nowym męczennikom sprawiedliwości.
Soborowa
konstytucja
duszpasterska
“Mamy stać się
"Gaudium et spes" zaproponowała różne
głosem
nowe obszary działań związanymi z wymaganiami dotyczącymi: godności osoby
braterstwa,
ludzkiej, wspólnoty ludzkiej, działań człogłosem
wieka w świecie, godności małżeństwa
Królestwa Bożego
i rodziny, rozwoju kultur, życia społecznoekonomicznego, życia wspólnoty politycznej, pokoju oraz wspierania
współpracy i wspólnoty między narodami.
Autorzy teologii praktycznej są raczej zgodni, że aktualnie wyzwaniem
każdej religii, a już szczególnie chrześcijaństwa jest umiejętne dzielenie się
własnymi sposobami doświadczania sensu z dzisiejszymi społeczeństwami, ale z uszanowaniem zasad nauki i demokracji. Dlatego Kościół tak bardzo potrzebuje pogłębionego zapoznania się z filozoficznymi, psycholo-
4
gicznymi i socjologicznymi interpretacjami ludzkiego doświadczenia, aby
pełniej wyrazić "życiową mądrość Ewangelii Jezusa". „Nie wystarczy jednak samo wspieranie dojrzałości chrześcijan. Równocześnie należy wzmacniać z taką samą uwagą ich poczucie odpowiedzialności obywatelskiej...
Nadszedł czas tworzenia aktywnego obywatelstwa... Wspólnota chrześcijańska winna więc zwracać większą uwagę na wymiary obywatelstwa politycznego, społecznego, gospodarczego, cywilnego i międzykulturowego”1.
Obecnie wymagania stawiają odnowę w obliczu ciężkiej próby wytrwałości, naznaczonej doświadczeniem paschalny, przeżywanym z pełną dramatycznością. W konsekwencji na poziomie instytucjonalnym eklezjocentryzm wciąż znajduje swój wyraz w wertykalnym i klerykalnym uprzywilejowaniu obiektywizmu w duszpasterstwie, na straży którego stoi instytucja pilnująca zarówno prawowierności wiary, jak i przestrzeganych zasad
moralnych, głosząc przy tym zbawczą wartość pobożnych praktyk,
a przede wszystkim przez zawężająca zbawienie do kwestii przynależności do Kościoła instytucjonalnego („Poza Kościołem nie ma zbawienia).
1
J. L. Moral, Obywatele i chrześcijanie, Edycja Paulińska, Madryt 2007, str. 622.
KILKA PRAKTYCZNYCH PYTAŃ
Jak obecnie w moim środowisku objawia się napięcie między
wymaganiami procesu odnowy a potrzebą przezwyciężenia
skrajnego modelu eklezjocentryzmu?
Na co najbardziej cierpią osoby, troszczące się o Kościół zdolny do „umniejszania się do wymiaru chleba”, aby stać się pokarmem dla ludu i w ten sposób „dotrzeć do całej ludzkości”?
Jako Grupa Lokalna, jakiego rodzaju nowe przestrzenie działania potrafimy znaleźć, by doświadczyć odnowy Kościoła, coraz mniej skoncentrowanego na sobie samym?
Jeśli po lekturze ktoś chciałby podzielić się przemyśleniami, oczekujemy aktywnej
obecności na „Forum” strony internetowej międzynarodowej Grupy:
www.4bw.org (temat: “W stronę Królestwa Bożego”).
PODZIELMY SIĘ śYCIEM
DYREKCJA GENERALNA
SŁUśBA ANIMACJI WSPÓLNOTOWEJ
Via Monte Altissimo 23 • 00141 Roma
www.4bw.org

Podobne dokumenty