To skomplikowana i niesmaczna historia. Kinga

Transkrypt

To skomplikowana i niesmaczna historia. Kinga
WPROST: szambo w salonie
To skomplikowana i niesmaczna historia. Kinga naruszyła cudzą granicę godności i prywatności. Jednak sama też została
bardzo skrzywdzona i to, co zrobiła, było reakcją na naruszenie jej własnej granicy godności - mówi rzeczowo Yga
Kostrzewa, działaczka na rzecz osób LGBT. To szambo wyleciało jak z wentylatora, obryzgując wszystkich. A najbardziej
feministki – komentuje z kolei Karolina Korwin-Piotrowska. W najnowszym wydaniu tygodnika WPROST - upadek salonu.
Ponadto w nowym WPROST: dlaczego założyciele „Solidarności”, dawni opozycjoniści umierają w nędzy, jak wyglądały
kulisy upadku „koła zamachowego” polskiej gospodarki, dlaczego weteran z Afganistanu pojawił się w Sejmie na expose
premier Kopacz oraz jak polscy siatkarze zdobywali złoto.
To się nazywa outing. W przeciwieństwie do coming outu, kiedy to gej albo lesbijka sami mówią głośno o swojej
orientacji seksualnej, outing za samego zainteresowanego wykonuje ktoś inny, wbrew jego woli i wiedzy. Zdaniem osób
związanych ze środowiskiem LGBT, outing uderza w godność i prywatność ujawnionej osoby. W Polsce to chyba
pierwszy taki przypadek. Ikona ruchu równościowego, Kinga Dunin, należy do prekursorów tego zjawiska. Przypomnijmy,
Kinga Dunin – feministka, publicystka, znana z walki o równość płci i z walki z dyskryminacją ze względu na płeć czy
orientację seksualną. Recenzentka literacka i jednocześnie promotorka i mentorka jednego z pisarzy. Po tym jak pisarz
ujawnił mediom, że miała go molestować seksualnie, ona sama napisała, że pisarz żyje w związku z człowiekiem, który
ma istotny wpływ na przyznawanie nagrody Nike i na to, jakie książki dostaną dobre recenzje w jednym z dużych pism.
Podała szczegóły umożliwiające zidentyfikowanie człowieka, o którego chodzi. A potem zasugerowała, że w tych
okolicznościach wiarygodność werdyktów jury jest nadszarpnięta. O tym, jak upada salon – w nowym WPROST.
To są historie, których nie wymyśliliby autorzy „Klanu”, prawdziwa telenowela z intelektualistami w roli głównej.
Patrzę na to i zastanawiam się, czy to oni nagle zwariowali, czy to my mieliśmy ich wyidealizowaną wizję – komentuje
całą sprawę Karolina Korwin-Piotrowska. I dodaje, że kariera przez łóżko to niby żadna nowość. Ale głównie nam się to
kojarzyło z Hollywood. To tam casting odbywa się na kanapie. Ale w Polsce? Teraz, bez względu na to, czy to prawda
czy nie, wszyscy już wiedzą, że przez łóżko można załatwić nie tylko casting, ale i dobrą recenzję w znanym dzienniku i
najważniejszą nagrodę literacką w kraju – ocenia dziennikarka. Kto na tym straci najbardziej – o tym w nowym WPROST.
We WPROST także o tym, jak Adam Wijasiński, sanitariusz, założyciel Solidarności w pogotowiu ratunkowym w
Chorzowie, umarł w noclegowni. Nie żyje też Stanisław Łaski, rysownik satyrycznych rysunków publikowanych podczas
stanu wojennego w pismach opozycyjnych. Żył na garnuszku pomocy społecznej. Zmarł dwa miesiące temu w
zamkniętym zakładzie. Rodzina nie ma pieniędzy nawet na nagrobek. Koledzy z Huty Katowice zorganizowali zbiórkę.
Ludzie, którzy przed laty stawili czoła komunie, dzisiaj umierają w biedzie. Senacki projekt ustawy, który w marcu 2014
r. trafił do sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, zakładał wypłatę żyjącym w biedzie opozycjonistom świadczeń
w wysokości najniższej krajowej emerytury. Dziś to 844 zł brutto. Jak ustalił WPROST, komisja sejmowa zmieniła właśnie
projekt. Maksymalna wysokość pomocy dla dawnych działaczy opozycji wyniesie jedynie 400 zł. Więcej o tragicznej
sytuacji wielu tych, którzy tworzyli „Solidarność”, ale nie załapali się na III ani IV Rzeczpospolitą – w nowym wydaniu
tygodnika WPROST.
Na łamach WPROST również kulisy upadku niedoszłego „koła zamachowego gospodarki”. Pod koniec sierpnia Mariusz
Grendowicz, prezes spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe, przerwał urlop w Prowansji. Przyjechał do Gdańska na
Platforma Mediowa Point Group SA
Batory Office Building II, 02-486 Warszawa, Al. Jerozolimskie 212
tel. (+48 22) 347 50 00, fax (+48 22) 347 50 01, www.point-group.pl
NIP: 521-00-88-831, REGON: 010768408, KRS: 0000051017, Kapitał zakładowy: 103 897 325 zł
podpisanie pierwszej umowy PIR, który razem z BGK, Lotosem i Pekao miało zbudować platformę wydobywczą ropy
naftowej. Za 1,8 mld zł. Dwa dni później minister skarbu ogłosił, że Polskie Inwestycje Rozwojowe zostaną połączone z
Bankiem Gospodarstwa Krajowego i powstanie „polski EBOiR”. Czyli duży bank inwestycyjny. Oznaczało to, że PIR, które
miały być „kołem zamachowym polskiej gospodarki” przestają istnieć. Ta katastrofa miała kilka etapów. Najpierw
ogłoszono, że to będzie szybko działać, a nie mogło, bo nawet nie było spółki. Za dużo obiecano i nie dało się już tego
odkręcić. Gwoździem do trumny był tekst Sienkiewicza o kupie kamieni…- mówi we WPROST rozmówca znający kulisy
sprawy. Ale Polskie Inwestycje Rozwojowe miały w Platformie Obywatelskiej więcej surowych krytyków niż tylko minister
Sienkiewicz. Więcej – w nowym WPROST.
We WPROST także podpułkownik Leszek Stępień, jeden z bohaterów exposé Ewy Kopacz. Czy jego obecność w Sejmie
była przypadkowa? Ja tam się pojawiłem, bo zostałem dyrektorem Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa i
padła propozycja, żebym był w Sejmie podczas exposé premier Kopacz. - Exposé było w środę, a propozycja padła... - W
poniedziałek. Uznałem, że to jest część mojej pracy, moich obowiązków – mówi Stępień i dodaje - Myślę, że to moje
wystąpienie w Sejmie dużo zrobiło w postrzeganiu nas, weteranów, i przez żołnierzy, i przez społeczeństwo. (…) Wiem,
że od razu nie zbuduje się takiego szacunku do weteranów, jaki jest w Stanach czy w Wielkiej Brytanii. Wiem też, że im
mniejsze miasto, tym większa agresja do weteranów, tym większe pretensje, że pojechali zarabiać pieniądze. (…) To, co
robię, to żadna propaganda, tylko praca u podstaw, i to w dodatku rozłożona na wiele lat, a nie na jeden szybki strzał.
Rozmowa Magdaleny Rigamonti z Leszkiem Stępniem – w nowym WPROST.
Na łamach WPROST również rozmowa z Pawłem Zagumnym. Nie będę kłamał, że od początku wierzyłem w złoto. Chyba
nikt z nas nie wierzył. Po cichu marzyliśmy o zdobyciu krążka, jakiegokolwiek. Z kibicami było tak samo. Marzenia rosły z
meczu na mecz – mówi siatkarz z naszej złotej reprezentacji. W czym tkwi tajemnica sukcesu? Może udało się właśnie
dlatego, że nie czuliśmy na sobie żadnej zewnętrznej presji? Może to jest metoda – nie pompować tego balonika presji
za bardzo, dać trenerom i zawodnikom robić to, co kochają i do czego się przygotowują przez całe życie. Chcieliśmy
wygrać i to wystarczyło – opowiada. A jaka w tym sukcesie była rola trenera? Stéphane miał wizję tego, co chciał zrobić,
i konsekwentnie do tego dążył. Spokojnie znosił krytykę, by w końcu swoim sukcesem zamknąć usta wszystkim
krytykantom – ocenia zawodnik. Rozmowa z Pawłem Zagumnym – w nowym WPROST.
E-wydanie tygodnika WPROST jest dostępne wraz z e-tygodnikiem WPROST BIZNES, w którym w tym tygodniu m.in. o
tym, że problemem polskiego górnictwa nie jest węgiel z Rosji oraz o wojnie burgerów, która trwa już ponad pół wieku…
WPROST BIZNES jest dostępny w systemie dystrybucji e-wydań wydawcy na stronie: ewydanie.wprostbiznes.pl oraz u
wszystkich dystrybutorów prasy cyfrowej oraz w aplikacjach natywnych na urządzenia mobilne w AppStore i Google Play.
Nowy numer WPROST trafi do kiosków poniedziałek, 6 października 2014 r. E-wydanie tygodnika będzie dostępne na
stronie tygodnika (ewydanie.wprost.pl) oraz u dystrybutorów prasy elektronicznej, m.in. na witrynach e-kiosk (www.ekiosk.pl), eGazety (www.egazety.pl) oraz Nexto (www.nexto.pl).
Platforma Mediowa Point Group SA
Batory Office Building II, 02-486 Warszawa, Al. Jerozolimskie 212
tel. (+48 22) 347 50 00, fax (+48 22) 347 50 01, www.point-group.pl
NIP: 521-00-88-831, REGON: 010768408, KRS: 0000051017, Kapitał zakładowy: 103 897 325 zł